szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - Oglądanie bajek


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
Aśka
2005-11-29
Email
moja Ola każdego dnia rano ma swój mały maraton bajek: Teletubisie, Nody, Świat Elmo. Uważam, że są to bajki całkiem Ok! więc pozwalam jej oglądać. Od jakiegoś czasu zwariowała na punkcie kolejnej bajki, którą mamy na komputerze "Gdzie jest Nemo". Oglądałaby ten film wkółko. Napiszcie mi czy, i ile czasu Wasze pociechy spędzają na oglądaniu bajek w telewizji, komputerze. Przypomne, że Ola ma 14 mcy.
Kamila
2005-11-29
17:47:28
Email
Kinia-15mies. też uwielbia TELETUBISIE, kupiłam jej 50min. bajkę na DVD i gdy mam coś pilnego do zrobienia w domu, np. obiad czy prasowanie to mojego dziecka przez ten czas nie ma... Też lubi ELMO, a na MINI MINI uwielbiała NIEDŹWIEDZIA W DUZYM NIEBIESKIM DOMU, ale ostatnio zauważyłam, że nie ma już tej bajki :( zaczęła też pooglądywać pierwszą część SHREKa :) ogólnie mało czasu spędza przed TV, bo praktycznie cały dzień jest w żłobku, od 7.30 do 15. A potem nie ma czasu, bo są zakupy, robienie obiadku, zabawy... i przyznam się, że ogląda telewizję właśnie wtedy gdy nie mam czasu się nią zająć... pozdrawiam!
Goga66
2005-11-29
18:06:09
Email
Moja Zuzia nie ogląda jeszcze telewizji ale chętnie zerka w kierunku telewizora ( ma 5,5 mies.) Natomiast, z tego, co pamiętam to dzieci do 1,5 roczku nie powinny chyba siedzieć przed TV dłużej niż 20 minut. Chyba, bo musiałabym znaleźć artykuły na ten temat a gdzieś mi się zapodziały. Pamiętam, że podany czas był b. krótki. Zbyt długie oglądanie może spowodować nerwicę i ogólne rozchwianie dziecka, nieumiejętność koncentracji itp.
Anna
2005-11-30
14:43:23
Email
My też lubimy teletubisie. Właściwie to jedyna bajka jaką oglada Miłosz. Poza tym włączam telewizor kiedy jest problem z jedzeniem, niestety!!!! Najlepsze są do tego reklamy. I chociaż wiem że ogladanie telewizji jest szkodliwe dla dziecka, bardzo trudno byłoby całkowicie go od tego uchronić.
Goga66
2005-11-30
16:03:43
Email
www.twojmaluszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=20&Itemid=29 * oglądanie bajki w telewizorze? Nie! Jeśli maluch nie skończył jeszcze dwóch lat, nie powinien przebywać w pokoju, w którym gra telewizor. Zwłaszcza jeśli emitowany jest program dla dorosłych. Migający ekran niepotrzebnie pobudza jego system nerwowy. Pierwsze programy dziecięce maluchy mogą oglądać dopiero między 2. a 3. rokiem życia.
Agata
2005-11-30
18:40:39
Email
No tak najlepiej, aby dziecko do pewnego czasu nie oglądało TV i nie spało w pokoju w którym jest Tv. Niestety nasze warunki mieszkaniowe są takie, że śpimy w tym samym pokoju w którym jest telewizor.
W ciagu dnia staram się bardzo mało mieć włączony telewizor. Jak mała zaśnie to wtedy czasami oglądam - ale zapalam delikatną lampkę i narzucam na szczebelki ręcznik.
Czasami próbowałam włączyć bajkę jak Sara grymasiła przy jedzeniu - ale niesety ona nie wykazuje zainteresowania ogladaniem bajek. No cóż chyba to dobrze?
Kamila
2005-11-30
21:10:56
Email
Goga.. myślę, że troszkę przesadzasz z tym oglądaniem tv... gdyby tak wszystko brać do głowy co piszą w gazetach... to moje dziecko byłoby dziś wychowywane w sterylnych warunkach... mam kuzynkę, która właśnie tak wychowuje swoją małą Julkę (oczywiście nie neguję tego-jej dziecko i jej sprawa), mała ma 10. miesięcy a Ona nie daje jej żadnych zupek ani obiadków... dziecko jest karmione wyłącznie butlą (mieszanka) i raz w tygodniu je owoce :((( mamie nie wytłumaczysz że nie zbyt dobre... ale ona się naczytała mądrych gazet i tyle... także co do oglądania telewizji... sama zobaczysz jak Twój szkrab podrośnie... nie wszystko daje się zrobić jak pisza w książkach... niekiedy Ci na to nie pozwala CI na to czas, a niekiedy dziecko po prostu potrzebuje bajek! Każde dziecko jest też inne, np. dziecko mojej koleżanki od małego "wisi" przed telew. i jego ulubiona stacja to VIVA... no i mały ma teraz 4. lata i mówi tylko mama :( znowu innej koleżanki mała, ma 16 mies. i wylicza po "imieniu" wszystkie 4. teletubisie, oprócz tego, że mówi mama, tata, dzieci, baba, brat, no dziewczyny... liczy do 4.! Nie wierzyłam, że to możliwe, ale naprawdę :) synek tej samej koleżanki w wieku 3. lat czytał :) proste słówka typu mama czy tata, ale potrafił to nawet napisać :) pozdrawiam wszystkie teletubisiowe mamy i ich maluchy!
anika
2005-11-30
22:57:12
Email
Kamila całym sercem podpisuje sie pod tym co napisałaś. Dziecka nie da sie odizolować od telewizora. Zresztą takie teletubisie "których swoją drogą niecierpie" są świetna zabawą dla mojej 15 miesięcznej córeczki. Mamy je na kasecie i od czasu do czasu oglądamy. Mała liczy do trzech, wie jak sie nazywają i zawsze w duzym skupieniu je ogląda. Nie prawda jest, że telewizja powoduje iż dzieci nie potrafia sie potem na niczym skupić. Trzeba oczywiście mądrze wybierać to co dziecko ogląda. Jeśli małe dziecko naogląda sie brutalnych scen to nie bedzie wiedziało w danej chwili co to jest, ale jak dorośnie to obrazy które zapamietał w dziciństwie bedzie powielał w rzeczywistości. Oczywiście to tylko jakieś tam badania naukowców, ale brzmi to całkiem rozsądnie. Na koniec słowo do mam dzieci poniżej roku: poczekajcie kochane aż wasze pociechy beda miały wiecej niż 12-13 miesięcy. Wtedy zobaczymy jak diametralnie zmieni sie wasze zdanie na temat ogladania przez dzieci TV ;-) Pozdrawiam. Ps. Poranne programy dla dzieci też są całkiem fajne i nie uważam że sa skierowane do dzieci powyżej 2 roku. Moja córeczka bardzo lubi je ogladać.
Goga66
2005-12-01
10:17:38
Email
Anika - ja ne mówię, że to łatwo. I nie wiem, co będzie, kiedy dziecko skończy np. półtora roczku. Wiem tylko, że przez długi okres czasu nie wolno dawać dzieciom siedzieć przed TV dłużej niż 15-20 min. JA RACZEJ W OGÓLE ZLIKWIDUJĘ Z DOMU TELEWIZOR. sAMA NIE MIAŁAM DO 5 ROKU ŻYCIA. oGLĄDAŁAM 2X W TYGODNIU TZW. DOBRANOCKĘ. dZIĘKI TEMU MIAŁAM WYOBRAŹNIĘ ZNACZNIE MOCNIEJ ROZWINIĘTĄ NIŻ RÓWIEŚNICE SIEDZĄCE PRZED SZKLANYM EKRANEM. nA DODATEK NAUCZYŁAM SIĘ CZYTAĆ W WIEKU 4,5 ROKU, A PIERWSZY KRYMINAŁ PRZECZYTAŁAM PRZED SKOŃCZENIEM 6 ROKU ŻYCIA. Sorry za Caps Locka, nie zauważyłam, że się włączył. Jasne, że cała rodzina dużo czytała. I jasne, że nie można dziecka całkiem odizolować od TV, bo to nośnik w przyjemnie dostępnej wiedzy. Ale z badań też wynika, że siedzenie dziecka przez godzinę dziennie przed monitorem rozregulowuje układ nerwowy - drgania obrazu itp.
Goga66
2005-12-01
10:52:40
Email
To kolejne badania naukowców: Podejrzewa się, że oglądanie telewizji w zbyt wczesnym wieku lub w "nadmiernych ilościach" może wpłynąć na prawidłowość tworzenia się połączeń nerwowych w mózgu. Nie ma na to raczej wpływu treść programów, ale szybko zmieniające się obrazy; fakt, że mózg odbiera zbyt dużo bodźców. Badania obejmujące blisko 1,5 tys. dzieci wykazały, że wśród tych, które w wieku poniżej roku wpatrywały się w telewizor przez godzinę dziennie, ryzyko wystąpienia tzw. syndromu nadpobudliwości psycho-ruchowej wzrastało o ok. 10-20 proc. w porównaniu z tymi, które telewizji nie oglądały. Z każdą godziną spędzaną dziennie przed telewizorem ryzyko rośnie o kolejne 10 procent. Amerykańska Akademia Pediatrii sugeruje że dzieci do 2. roku życia w ogóle nie powinny oglądać telewizji.
Goga66
2005-12-01
10:54:43
Email
ja wiem, że teoretyzuję mając malutkie jeszcze dziecko. Sama za jakiś czas się przekonam, jak to jest. Niestety, błedem, które widzę u niektórych znajomych, jest to, że sadzają dziecko na godzinę a nawet 2 przed TV. I mają spokój, bo po to się to robi. Już nie mówię o wzroku ale ktręgosłup!!!
Goga66
2005-12-01
11:20:42
Email
Kamila - ja nie neguję Teletubisi czy w ogóle dobrego wpływu niektórych programów. Rzecz jest w wieku dziecka a nie dobrym programie dla dzieci. Wcześniej bajki można przecież puszczać z magnetofonu czy płyt CD w wersji czytanej przez aktora czy jeszcze lepiej samemu czytać. Do dziś pamiętam jak tata nam czytał. To rozwija wyobraźnię. Można dziecko, które już rysuje namówić do narysowania wilka, królewny czy innej postaci. I musi zadziałać tu wyobraźnia a nie gotowy obraz zobaczony w na szklanym ekranie. Moja mama miała bliźniaki i radziła sobie bez TV a jeszcze nam sama szyła ubranka(tata jako naukowiec wykładowca w latach 70-tych zarabiał grosze), gotowała itp. A Twoja znajoma czy kuzynka nie wiem gdzie się naczytała o takim dziwnym żywieniu niemowląt, bo wszędzie raczej podają tradycyjne wzory - od 6 mies. zupki, soczki i przeciery dla dzieci karmionych piersią a na przełomie 4/5 dla karmionych sztucznie. Także wszędzie podają, że należy unikać szczególnej sterylności. Moja Zuza ma rzadko prane zabawki. Jak coś upuści na podłogę to dostaje z powrotem do pyszczka. To pozwala właśnie uniknąć alergii i nauczyć młodziutki organizm walki z bakteriami.
aśka
2005-12-01
15:11:09
Email
podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Kamila i anika. Nie da się uchronić dziecka przed telewizją, to się zmienia w pewnym wieku prawie z dnia na dzień, moja Ola bardzo długo nie interesowała się telewizją, teraz jednak ma swoje ulubione programy, które uczą. Uważam też, że przyzwolenie na oglądanie telewizji nie przeszkadza temu aby w innym czasie dziecku poczytać. Moja Ola uwielbia Nodiego i sama w księgarni wybrała sobie książeczkę pod tyt. "Noddy" i bardzo ją lubi oglądać, ja jej pokazuję obrazki, czytam. Naprawdę jedno nie przeszkadza drugiemu.
Ja zaczęlam tę dyskusję, a chodziło mi tak naprawdę jak to wygląda w praktyce u Was, bo chyba wszystkie wiedzę teoretyczną z poradników i gazet znamy. Ale teoria nie zawsze sprawdza się w praktyce. Zwłąszcza gdy chcesz wyprasować, ugotować itp itd a biegający maluch wisi Ci u nogi i drżysz czy nie poparzysz go gorącą zupą, którą akurat gotujesz lub czy nie wytrąci Ci np żelazka z ręki bo łapie za kabel. W takich sytuacjach bajki są zbawienne (mądre bajki).
Goga66
2005-12-01
18:01:06
Email
OK OK :)))) poddaję się. Odezwę się za pół roku i napiszę, jak mnie poszło z TV
MoNiSiA
2005-12-01
21:05:49
Email
Hmmm...Czytałam o rodzicach, którzy wyeliminowali całkowicie telewizor. Ciągle odkładali decyzję z jego kupnem i kiedy pojawił się maluszek, cieszyli się, że go nie kupili. Więc jednak można, prawda? Uważam, że puszczanie dziecku 15-miesięcznemu bajki typu Teletubisie jest ok. Ale z umiarem oczywiście. Czyli około 20-30 minut dziennie. Mam znajomą u której cały dzień (lub prawie cały) chodzi telewizor. U nas bardzo rzadko jest on włączony, a kiedy już jest, to staram się ją od niego odwracać. Pewnie w 100% się to nie sprawdza, ale liczą się moje chęci. Wiem, że można zrezygnować, ale my ludzie jesteśmy pewnie ciut za wygodni lub dość przyzwyczajeni do niego. Nie wszyscy muszą się zgadzać z moim zdaniem, ale to tylko moja opinia na ten temat. Pozdrawiam :*
aśka
2005-12-02
15:13:12
Email
DO DZIEWCZYN, KTÓRE UWAŻAjĄ, ZE MOZNA ZUPEŁNIE WYELIMINOWAĆ TELEVIZJĘ Z ŻYCIA MAŁEGO DZIECKA - !!! MACIE RACJĘ !!! Oczywiście, że tak. Zgadzam się. Przecierz, jeśli dziecko czegoś nie zna, nie będzie do tego ciągło. Jedan przyznajcie, że realia sią troszkę inne. Chyba w każdym, albo w prawie każdym domu jest ten telewizor i jeśłi maluch w pewnym wieku się z nim zetknie siłą rzezcy będzie ciekaw co to takiego i będzie chciał ogladać. Taka nasza ludzka natura. Owszem to zalezy, od nas, rodziców i myślę, że moze troszkę od temperamentu malucha. Ja zajmuję Olkę bajką tylko kiedy muszę. Nigdy nie właczyłam jej telewizji tylko dlatego, że chciałam poleniuchować. Ola jest z tych dzieci, które nie chcą się same zabawić, owszem, zdarza się ale nie często. Lubi zabawę ale z kimś, lubi "czytać" książeczki ale jeśli ktoś jej pokazuje i opowiada co jest na obrazku itd itp. Pozwalam jej oglądać bajki zwłaszcza rano kiedy musze ogarnąć dom. Po południu też troszkę. To chyba nic zlego. ! I PROPNUJE MIĘDZY NAMI ROZEJM !

Strona 1 - 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum