szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Kolejne etapy karmienia


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,
Napisano: Treść:
Aska
2005-03-17
Email
Ola ma już prawie 6 mcy. Nadal karmię ją piersią i jest to jej podstawowy pokarm. Chcę ją karmić do roku. Powoli jednak planujemy przejście na karmienie piersią raz dziennie. Teraz jesteśmy na etapie: od rana do południa ok. 2-3 razy pierś i deserek. W południe pierś. Po południu zupka lub obiadek i oczywiście pierś też ok 2-3 razy. Na wieczór kaszka. Lekarka wspominała mi coś na temat zwykłego mleka abym nie podawała Oli aż skończy rok. Będąc na mojej piersi oczywiście ominiemy mleczka początkowe i prawdopodobnie następne też. I tak się zastanawiam, jeśli będę podawać jej już pierś raz dziennie, na przykład w południe, to co podajemy na śniadanie? Co podawać między posiłkami (między deserkiem - zupką - kaszką)? Jak wygląda karmienie np. rocznych dzieci po odstawieniu od piersi? Proszę podajcie dzienny jadłospis dzieci tych do roczku a zwłaszcza tych po roczku. (jeśli to nie kłopot zaznaczcie przy opisie wiek dziecka). Kiedy i co dajecie dzieciom tak popróbować/posmakować? Kiedy dałyście posmakować zupki z Waszego talerza, kiedy mięska itp.?
kyja
2006-08-25
22:50:12
Email
Mój Misio podobnie sie zachowywał, okaząło się,że jak wróciłam do pracy to wcinała różne rzeczy, ktoe dawał mu teściowa. Przez pierwsze parę dni jest trochę cieżko-nowa sytuacja dla dziecka i Ciebie,ale potem jest ok;_))Będize dobrze:-)!
kabria
2006-08-25
22:51:11
Email
Bena ,,,skąd ja to znam:) moja córeczka też jest tyfusem , nie lubi jeśc:) ma 9 miesiecy, dalej karmie ją piersią. Podobnie jak u Ciebie wprowadzałam od ok 6 miesiąca jedzonko. Wszystko było niedobre, o słoiczkach mogłam zapomnieć. Zaczełam gotowac też wszystko bee włączając soczki herbatki kaszki i inne takie....ale miała swoje ulubione smaki: banan, jabłuszko, kaszki malinowe, soczki malinowe, herbatke z melisą.....chociaż od ok miesiąca przełamuje sie do innych smaków(pije wiecej rodzajów soczków, herbatek, owoców, a najbardziej lubi jesc z naszych talerzy:)Wydaje mi sie że nie ma sie czym martwić i załamywać rąk i denerwowć sie, jak czesto u mnie bywało, przy dawaniu jedzenia, po prostu przystopowałam...zauważyłam że ninka od niedawna dopiero potrzebowała czegos innego do zjedzenia niż tylko mleczko mamusi...kazde dziecko ma swój czas, jedne jedza wczesniej , drugie później.A teraz gdy ząbkuje to czesciej domaga sie cycusia i nie je za bardzo obiadków deserków i kaszek...miałam zacząc ją odstawiac od piersi, no i chyba bede musiała to przesunać ąż zęby sie wykluja..trudno....POZDRAWIAM
bena
2006-08-27
19:35:57
Email
Dziekuje Wam bardzo za wsparcie .Mam taka nadzieje, ze od babci bedzie jadla chetniej i ze wreszcie polubi cos wiecej niz banana i gruszke-dzis zjadla pare lyzek kaszki brzoskwiniowej:)hura...pozdrawiam goraco!!
kabria
2006-08-27
20:52:59
Email
własnie,,,u babci Ninka tez wszystko zjada:) a dzisiaj jadła kluski śląskie i bardzo jej smakowało...a i zauważyłam, że jak nie przyprawie dania to nie zje: ostatnio zrobiłam jej cukinie z ziemniakami(bo jak tesciowa zrobiła cukinie jak schab to dalam jej spróbowac i wrecz sie domagała zeby jej jeszce dac) i jej nie smakowało, jak przyprawiłam solą to od razu zjadła. WIEM sól nie jest zdrowa(chociaz tak do konca to tez nie prawda) i nie jestem zwolenniczką solenia i słodzenia jedzenia dzieciom....ale cóż chyba zaczne przyprawiac jedzonko i zbytnio sie tym nie przejmowac (ostatnio czytałam wiele wypowiedzi ze sól nie jest taka zła i nawet posiada duzo własciwosci zdrowotnych : zresztą co CZAS TO OBYCZAJ)...a dzisiaj na kolacje wcinała ryż z jabłuszkiem troszke posłodzonym i z cynamonem.... POZDRAWIAM
Magdalenka
2006-08-27
22:07:44
Email
moja julka ostatnio strajkuje z jedzeniem owocow, no i ogolnie je mniej niz zazwyczaj. klade to na karb zabkowania (ilosc) oraz focha (ze nie chce jesc owocow). zauwazylam ze julka z ogromna ochota jadlaby wszystko cio nie jest dla niej przeznaczone, a dla nas np. nasz obai, moja kawe z kubka itd. nie daje jej smazonych potraw, choc moja znajoma (jej corka ma prawie 11 miesiecy) podaje jej np. schabowe "bo mala chce". owoce przemycam z kasza, ale jako samodzielnego dania nie moge w nia wmusic. mam nadzieje ze jej przejdzie, nie zmuszam dziecka i nie karmie na sile, jezeli nie chce jesc czegos to nie. i juz. mam nadzieje ze jej to przejdzie.
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum