szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Cesarskie cięcie na życzenie


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, 5, następna
Napisano: Treść:
mati81
2007-10-18
Email
Witam wszystkie mamusie i brzuchatki:D Od jakiegoś czasu obserwuje się w Polsce narastajace zjawisko "cesarki na życzenie" coraz więcej mam chce by ich maleństwo przyszło na swiat w ten własnie sposób. Coraz wiecej kobiet rezygnuje z porodu naturalnego na rzecz cesarki, osobiscie jestem przeciwko lanowaniu takiej mody, ale chciałabym poznac równiez Waszą opinie na ten temat:D goraco zapraszam do dyskusji.
mati81
2007-10-18
14:03:00
Email
Oj gapa ze mnie nie przedstawilam sie Wam. A poniewaz jz dawno nie zagladałm do dzialu ciąża to wiele nowych forumowiczek brzuchatek mnie nie zna;) Mam na imie Marta jestem mamą dwuletniej Zuzi:D, zaczynam myślec o dalszym powiększaniu rodzinki:DDD ps To moja córeczka

Kamila
2007-10-18
14:36:19
Email
Mati.. ja krótko i na temat :) jestem PRZECIW. Nie rozumiem kobiet, które chcą rodzić z myślą właśnie o cesarce.. jestem absolutnie za naturalnym porodem a cesarskie cięcie powinno być dopuszczalne tylko gdy wystąpią komplikacje.. kiedyś podpytałam mojej gin co lepsze? Natural czy cesarz? Stwierdziła, że natural. Powiedziała mi, że urodzenie maleństwa przez cesarskie cięcie nie jest zbyt bezpieczne, bo wyrywa się raptownie małego bąbelka z ciepłego, ciemnego brzuszka.. maluch dostaje od razu dużą dawkę tlenu, światła, zimna, dźwięków.. a przez poród naturalny - wszystko stopniowo. Ale to tylko moje zdanie :) Urodziłam SAMA poprzez poród właśnie naturalny dwójkę ślicznych bobo i żyję :) A Ty Mati do roboty! Nie ma na co czekać :) Pozdrawiam!
AgaDan
2007-10-18
15:43:30
Email
Cześć ja urodziłam 17 miesięcy temu Wiktorię własnie przez cesarskie cięcie. Cięcie było dlatego że mała ułozyła sie pośladkowo. Szczerze mówiąc cieszę się że tak wyszło, ale nieuważam by cesarka na życzenie była dobrym sposobem na poród. Zaznaczam mimio iż ciesze się żee ze mną wyszło tak jak wyszło. Nie pochwalam cesarki na życzenie. Jak sobie pomyśle o drugim dziecku które chciałabym mieć w przyszłości to raczej wolałabym rodzić naturalnie.No ale w życiu nigdy nic niewiadomo. Dziekuje i pozdrawiam
Agata
2007-10-18
16:19:20
Email
No to ja też się wypowiem. JAk byłam w ciąży Sarą to też kombinowałam, żeby mieć cesarkę na życzenie z prostego powodu - bałam się naturalnego porodu. I całe szczęście, że nic z tego nie wyszło. Małą urodziłam naturalnie...właściwie moge powiedzieć, że nawet nie wiem kiedy ją urodziłam - bo poród okazał się bardzo szybki i wcale nie tak bolesny jak sobie wyobrażałam. Po kilku godzinach od porodu już śmigałam na nogach, bo przecież małą miałam cały czas przy sobie. Jak widzialam na sali babki, które przywieziono po cesarce,ten ich ból przy każdym poruszeniu się, to ręce do Boga składałam, że nie musiałam mieć cesarki.
I teraz też jestem przeciw "cesarce na życzenie". Oczywiście są sytuacje, kiedy z medycznego punktu widzenia nie da się uniknąć rozwiązania w iiny niż w ten sposób. Teraz też się modlę o to abym urodziła synusia naturalnie...żeby nie wyskoczyły w ostatniej chwili jakieś komplikację, które uniemożliwią mi taki poród.
rena27
2007-10-18
16:23:52
Email
ja urodziłam synka przez cc ponieważ moja kruszyna miala przypartą główkę do mojej kosci jakiejś tam w środku. rodziłam przez 8 godzin sama można powiedzieć ze miałam dwa porody w jednym. kiedy okazało się ze porod nie posuwa się do przodu połozna wlożyla rękę do środka i jakos stwierdzila własnie to przyparcie. po cc mój gin powiedzial ze i tak nie urodziłabym naturalnie bo mam za wąskie drogi rodne i nigdy nie urodzę dziecka sama. do tej pory nie wiem dlaczego polożna czekala na cud. Jestem jak najbardziej za cc ale tylko w takich przypadkach jak np. moj to powinna być ostateczność a nie zabieg na życzenie!
Bozena
2007-10-18
16:37:26
Email
hej rowniez jestem przeciwko cesearce na zyczenie ja bym wzyciu sie natakie cos niezgodzila choc jak zaczelam rodzic i zaraz przed skuerczami partymi darlam sie ze chce cesarke ale to byla chwila slabosci oczyiscie mi jej niezrobiono hihihi i bardzo sie ciesza niema nic wspanialszego jak polozenie dzidizusia na brzuszku ledwo co wyciagnietego i potem bezproblemu mozna go miec przy sobie a nie tak jak przy cesarce niemozna sie ruszac podnoscic dziecka i wogule z karminiem potem sa jaja bo malej niemozna odrazu przystawic tylko za jakis czas a to odpbija sie na karmieniu piersia JESZCZE RAZ JESTEM PRZECIWKO CESARCE NA ZYCZENIE lekaze powiini zabronic czegos takiego.A oto moje szczescie uorodzone 28.07 br oczywiscie urodzone silami natury

kasiarys7
2007-10-18
17:03:49
Email
Ja tez miałam jakby dwa porody w jednym.Naturalnie rodziłam 10 godzin było mi bardzo cięzko bóle były straszne a rozwaecie na 3 cm.Lekarz kazał robić cesarke bo bano się o dziecko że może być niedotlenione - ja miałam coraz mniej sił i cięzko oddychałam.Jak usłyszałam o cięciu to ryczałam - bałam się bardzo krojenia i bardzo chciałam rodzic naturalnie.Nie było mi to dane.Mam wąski kanał rodny i nie wiadomo jak to będzie kiedyś w przyszłości z drugim dzieckiem.A cesarka na zyczenie - nie rozumiem dlaczego kobiety na taki poród się decydują i to za grubą kase.Cesarka powinna być robiona ze wzglądów zdrowotnych i ratujących życie matki i dziecka.A po c.c. kobieta jest naprawde "ograniczona".Okropny jest cewnik i to że przez pierwsze 24 godz.jestes sztywną kłodą i musza cię myć i przekładać.Jesteś zdana na innych.Cesarka jest operacja na którą ja musiałam wyrazić zgode i podpisać papierki w trakcie akcji porodowej...czułam się nie spełnioną kobietą było mi przykro że nie mogę urodzić własnymi siłami.Że ktoś musi grzebać w moim brzuchu ...ale najważniejsze że misiek jest cały i zdrowy i wszystko skończyło się happyendem...
ciekawa
2007-10-18
20:23:36
Email
no to pewnie nie będę oryginalna ale cesarka na życzenie to moim zdaniem bardzo zła decyzja. Może ktoś mi zarzucić że nie rodziłam(zresztą juz mi wypomniano ze nie czułam co to za ból). Ja nie życzę nikomu bólu porzniętej obkurczającej sie macicy i tego ze człowiek lezy i do swojego dziecka nie wstanie i ze zabieraja je na noc;( Ja na początku chciałam cesarkę ze względów zdrowotnych ale z biegiem czasu nakręciłam sie na poród naturalny-nawet nie ze wzgledu na dziecko bo sama jestem z cesarki i akurat tutaj za bardzo sie nie martwiłam, ale jak sobie pomyślalm ze to ja bede rżnięta-ze potna mi macice-miesnie brzuchua i jeszcze ze bede chcieli mi zrobic znieczulenie z.o.o. to ciarki mnie przechodziły. Byłam u wielu lekarzy i załatwiałm wiele zaswiadczen ze moge rodzic nturalnie-bardzo sie na to cieszyłam. Niestety dzidzia ułozyła sie posladkowo i już długo przed porodem wiedziałam ze bedzie cc. Chciałam nawet rodzic posladkowo ale lekarz mi wyjaśnił ze to bardzo niebezpieczne dla dziecka. Mialam koszmary nocne-zrywał sie z wrzaskiem a po porodzie miałam okropnego baby blusa-jestem pewna ze cc sie do tego przyczyniła. zreszta do tej pory jak pisze nawet teraz) o porodzie to w sumie moge powiedziec ze nie rodziłam-czuje sie z tym źle i tyle:( Są sytuacje gdy trzeba robić cc-nie jestem zwolennikiem meczenia matki do granic aby tylko naturalnie urodziła. Czasem strach u matki jest tak duży ze ta cc tez staje sie potrzebna. rożnie bywa ale powiem ze nigdy świadomie nie zgodziła bym sie na cc gdyby nie była potrzebna. ja tez miałam bóle-cała noc-lekarz spytał czy wytrzymam bo w trakcie akcji porodowej cesarkę robi sie bardziej oszczędzając mięśnie-jest mniejsze cięcie. ryczec mi sie chce wiecie-zależało mi na tym porodzie:(:(
bea1978
2007-10-18
20:53:48
Email
Nie przesadzacie troszkę? Bozenko piszesz wielkimi literami ze jestes przeciwna cesarce na życzenie, a pomyślałaś o kobietach które nie są odporne na ból na przykład? Takie coś nie jest wskazaniem do ciecia cesarskiego. Znam jedną taką kobietę, ktora mdlała co miesiac jak tylko dostawała miesiaczkę, bo ból był dla niej nie do zniesienia.A wyobrażasz sobie, że taka rodzi naturalnie? Wydaje mi się ze by nie przetrwała nawet pierwszej fazy porodu.Ona była gotowa zapłacic te grube pieniądze, zeby tylko miec ciecie. Na szczęscie dla niej się obeszło bo mały był ułożony pośladkowo i cesarka i tak była potrzebna.
Ja jestem za tym aby to kobieta decydowała o tym czy chce rodzic naturalnie czy też miec cesarskie cięcie. A jeśli chodzi o ryzyko jakie niesie za soba cesarskie ciecie to jest porównywalne z tym które ponosimy rodzac naturalnie.W czasie naturalnego porodu zdarzają się bardzo czesto wywichnięte obojczyki u dzieci, niedotlenienia itd.A co jest rzadkością przy cieciu cesarskim. Znieczulenie które miałam przy cesarce(Wskazanie ortopedyczne)nie dostawało sie do dzidzi wiec nie szkodziło jej w żaden sposób. Oprócz rany na brzuchu (po naturalnym w kroczu)reszta była ta sama. Któraś wspomniała ze po cesarce nie można miec dziecka przy sobie, że leży się 24 godziny plackiem. Gdzie wy rodziłyście? Bo ja po 8 godzinach byłam sciągana z wyra i miałam zaczynac chodzic, pierwsze co to pod prysznic:) Dzidzie mogłam miec przy sobie albo i nie, to zależało ode mnie. A zaraz po porodzie dostałam małego na pierś tak samo jak 5 lat wcześniej przy naturalnym porodzie dostałam córcie. Acha na koniec dodam, ze po pierwszym porodzie naturalnym byłam pewna ze drugiego dziecka nie urodzę już sama tylko przez cesarkę, byłam gotowa zapłacic byle tylko nie rodzic znowu przez wiele godzin, nie mdlec z bólu i wycieńczenia, i zeby znowu jakaś madra pani położna nie skakała mi po brzuchu żeby wydostac dziecko. Efektem tej gimnastyki była ponownie złamana moja kosc ogonowa :))Na szczęscie przy drugim porodzie miałam wskazanie ortopedyczne do ciecia. Tak wiec ja jestem za tym aby kobieta mogła sama decydowac o tym w jaki sposób chce rodzic. Żeby nie musiała płacic tak jak ja byłam gotowa zrobic, gdyby nie problemy ortopedyczne. Jedne z nas są odważne, znosza ból jak niejeden facet ale nie jesteśmy równe :)są i takie które panicznie sie tego wszystkiego boją a potem są tylko problemy w czasie porodu, które za dobrze nie wpływaja na jego przebieg.
weridiana
2007-10-18
21:00:22
Email
To ja będę w tym temacie oryginalna, rodziłam Filipka przez cc ponieważ był ułożony pośladkowo a więc wybór nie był do końca mój. Ale teraz jak bym była w ciąży to również chciałabym rodzić przez cc, może ten poród do przyjemności nie należał mam na myśli wstawanie po cc bo ból był straszny ale nie wiem czy przy naturalnym porodzie byłby mniejszy. Jak patrzyłam na kobiety które rodziły naturalnie i "spacerowały" po korytarzu to wcale im nie zazdościłam bo niektóre ledwo chodziły, a co do tego aby maluszka mieć przy sobie to w dzień leżał koło mnie bo mi go przynosił mąż a na noc co prawda go przez dwie noce zabierali ale tragedii z tego nie robię, poprostu jeszcze miałam chwilkę dla siebie. Kończąc jak bym teraz rodziła to miałabym cc na życzenie.
ciekawa
2007-10-18
21:18:07
Email
Beata oczywiscie masz racje są rózne sytuacje i rózne kobiety ale rany na kroczu nie można porównywac z rana na brzuchu-na kroczy zszywa sie tkanki które nie maj żadnego znaczenia dla zdrowia i zycia a przecinanie tłoczni brzusznej i macicy to bardzo poważny i niebezpieczny zabieg. Oczywiście i krocze może byc powodem późniejszych kłopotów itd ale cc jest operacja i o tym powinno sie pamiętać. moim zdaniem kobiety powinny rodzic naturalnie ale gdy trzeba powinno sie wykonac cc. Jak byłam u lekarza na kontroli pytał jak sie mną zajęto w szpitalu bo w drugim szpiatlu w naszym mieście jego pacjentkę zmuszano do porodu naturalnego z ułożeniem pośladkowym!!!! Był w szoku(ja zresztą tez) ze coś takiego mogło sie wydarzyć!! to jest chore-w dzisiejszym swiecie! W takej sytuacji ryzyko porodu jest o wiele wyższe niż cc. Gdyby w szpitalu czekali na kobiete rozsądni ludzccy lekarze i połozne cc na rzyczenie nie musiało by być potrzebne. Strach przed porodem wywodzi sie ze strachu przed brakiem kontroli zła opieką. Dlatego ja na szpital wybierałam taki gdzie nikt nie czeka na krytyczne chwile tylko jak trzeba robi cc. i juz.
bea1978
2007-10-18
21:33:38
Email
Ciekawa zgodze się z Tobą, że gdyby w szpitalach kobiety były traktowane po ludzku to chetnych do cc było by dużo mniej :)
kasiarys7
2007-10-18
22:20:55
Email
ja małego dostałam do siebie po 20 godzinach od c.c.I tak zostal już do końca ze mną (dzień i noc ) .W trzeciej dobie wyszliśmy ze szpitala.Powiem jeszcze że po cc. trzymali nas na diecie .tzn.pierwsza doba nic - lekko zwilżane usta.Druga woda i herbata.W trzeciej juz wyszłam do domu i myśłałm że zemdleje z głodu i ze zmęczenia...Ale nie mam pretensji do "szpitala" Bo opieka była na wysokim poziomie i niczego nie brakowało.I jeszcze dodam że bardzo chciałabym urodzić drugie dziecko naturalnie - ale czy mi to bedzie dane - kto wie...
AgaDan
2007-10-18
22:50:13
Email
ja po cesarce dziecko dostałm na brzuch na stole operacyjnym potem po upływie około 2 godzin dziecko lezało ze mna na sali, około 2 godzin następnie połozna przyszła przewinęła dziecko przy mnie i pomogła mi przytaswic do piersi, potem wzięła dziecko do siebie i opo upływie zaledwie 4 godzin znów dostałam dziecko do siebie. Tak więc nie roztałam sie z mała na zbyt długo drugą nockę była juz ze mną. Bo po cesrace każą juz wstawać po upływie zaledwie 8 godzin. Ból jak ból ja jestem twarda i jakos to znioslam. Pozdrawiam
agnieszka_z
2007-10-18
22:58:37
Email
Swietny temat!! Ja powiem krotko- to jak kto chce rodzic powinno byc sprawa indywidualna i pisanie, ze nie powinno byc cesarki na zyczenie jest glupota, kazda z nas jest dorosla i wie co jest dla niej najlepsze- nie decydujmy za kogos. Poza tym jak ktos nie rodzil naturalnie lub nie rodzil przez cc to tez nie za bardzo wie jak wyglada inny porod (zreszta kazdy poeod jest inny i kazda go inaczej znosi). Moim zdaniem powinna byc taka mozliwosc- tylko kobiety musza byc uswiadamiane z jakim ryzykiem zwiazany jest i jeden i drugi porod, a jakie sa jego zalety. Rodzilam przez cc (blizniaki), ale juz przed ciaza chcialam rodzic w ten sposob- nikt mi nie mowil ze to tez az tak boli i wiaze sie z roznymi komplikacjami.
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, 5, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum