szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Ciezarne z Poznania???


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
bondyrka
2006-01-19
Email
Czy jest jakas ciezarna z Poznania,ja jestem w 29t.c. Fajnie byloby pogadac z jakas dziewczyna,ktora ma podobne problemy,odezwijcie sie!!!
Kasiula30
2006-01-27
14:03:51
Email
Cześć dziewczyny!!!Ja ze swej strony mogę polecić Allegro i zakupy przez internet.WIle dają negocjajcje,gdy kupuje się kilka rzeczy u jednego sprzedawcy.Jest hurtownia w Komornikach,ale np.laktator Aventu miała i tak droższy o 30zł niż na Allegro.Zresztą ta hurtownia ma punkt o którym pisze wcześniej Agata.Smyk faktycznie jest drogi.Łóżeczko mój Mężuś kupił niedaleko szpitala(taki duży salon) Maks&....coś tam co nie pamiętam.Kupił taniej niż w hurtowni i Internecie i jeszcze dostał do łożeczka i meteracyka pościel flanelową ,śliczniutką w myszki.Kupowaliśmy drewex z szufladą na dole,sosnowe,materacyk kokosowy.Pościel,akcesoriado karmienia i drobiazgi dla siebie kupiłam w Necie i jestem bardzo zadowlona.Pierwszą zabawkę też,zresztą przed świętami Bożego Narodzenia były takie promocje ,że nie sposób było nie skorzystać.Jedno jest pewne trzeba się orietnować w cenach sklepowych, bo są na Allegro tacy co mają ceny jak z kosmosu.Kosmetyki,była promocja więc nabyłam w Piotrze i Pawle(ceny atrakcyjniejsze niż w jakiejkolwiek hurtowni) Kupiłam Nivea Baby, bo położna polecała, jak byłam ostatnio w szpitalu,poza tym myślę,że są dobre.Zresztą wszystkiego nie da się "tanio: nabyć...jak np.śpioszki,niektóre są takie śliczniutkie, tylko,że nieco kosztują ;( No w każdym razie strasznie nie szalałam,kaftaniki w hurtowni i w sklepie,który jest w Kupcu Poznańskim.Kilka 'rarytasików' w H&M.Dzidzia tak szybko wyrośnie z tego,że nie ma co szaleć.Kilka śpioszków dostałam od znajomej,kupowała Moarze,ale strasznie drogie.Sporo dostałam po córciach siostry mego męża,ale już mają troszkę lat;) Z drugiej strony to taka przyjemność pierwsze Dziecko i kupować dla niego.Zastanawiam się,jak to jest,że takie Maleństwo wywróciło mój świat do góry nogami.Wszystko dla niego i wokól niego się kręci :D U mnie najprawdopodobniej córcia,ale jak robiłam zakupy to nie wiedziałam więc wszystko mam neutralnych kolorach,wyjątek stanowią sukieneczki i rózwe pajacyki od siostry.Rodzina i sma sobie wmowiłam chłopca, bo dobrze ywglądam,bo apetyty, bo...no wiecie wszystkie te wróżby etc. A tu niepodzianka, po wielu próbach odgadnięcia Któz tak w mym brzuchu się wierci, lekarz późno bo dopiero w 29 tyg.orzekł córcia.Mówi,że się jeszcze nigdy nie pomylił, siostrze Męża wywrózył dwie córcie,jego Kuzynce też, więc być może ,że i moja Kruszynka to córcia.Niestety kolejne próby podobnie jak pierwsze córcia skrzętnie skrywa swą myszkę i nie można tego potwierdzić..Najważniejsze by było zdrowe!! na marginesie przypomniało mi się,że skorzystałam z forum i tematu "chcesz poznać płeć swego dziecka?" i tam orzekła dziewczyna ,że córcia.Więc może to i córcia...mąż oszalał,choć myślałam,że bardziej chce syna.No w każdym razie lekarz powiedział,że będzie niezła laska, bo uda ma bardzo długie,ale to za tata, co ma 195cm wzrostu a ja też mikrusek nie jestem;)) Teraz jeszcze co dolekarza,poznałam dr olejniczaka w 12 tc,jak pojechałam na Polną z bulem podbrzusza.Miły,sympatyczny,młody człowiek.Szczerze powiem,że jeśli chce 1200zł za poród,bycie pod telefonem albo bycie w razie komplikacji to wcale nie chce dużo,ale może dlatego,że wcale nie jest wysoko w hierarchi lekarskiej.Obecnie cesarka(na życzenie) kosztuje nawet 2500zł,zalezy od stopnia specjalizacji lekarza i tego ile może i z kim musi się podzielić.choć jak byłam teraz w szpiatlu poruszyłyśmy ten temat z nowymi mamami i wszystkie odradzały płacenie.Chyba,że się płaci za poczucie bezpieczęństwa, choć jeśli nie wiadomo kiedy zacznie sie poród, to po co płacić lakrzwi,który akurat nie ma dyżuru?? Co innego umówione,cesaki,pozamieniane dyżury etc No w każdym razie myślę jak me współlokatorki z pokoju,lepiej mieć położna opłaconą 200-400zł.Jest z Tobą prawie cały czas i wiele może pomóc.Przecież to ona robi masaż szyjki gd nie ma rozwarcia, to ją prosisz o lek przeciwbólowy, to ona "walczy " z Tobą o przyjście dziecka na świat.gdzie ona już nie może pomóc pomaga lekarz i podejmuje decyzje,ale przecież to każdy będący na dyżurze musi być dla rodzącej pomocą. W tej chwili rozważam jedynie poszukanie anestezjologa, który zgodziłby się na podanie znieczulenia w kręgosłup,gdybym nie wytrzymała bólu.Koszt jak powiedział mój prowadzący Gin to 500 zł. Z drugiej jednak strony chciałabym tak jak najbardziej aktywnie uczestniczyć w porodzie a druga strona medalu jak podadzą mi np.dolargan,przeciez to lek p'bólowy,narkotyczny i będę nietomna jak moja znajoma Karina a w końcu stwierdzili po 16 h ,że nie urodzi bez cesarki, bo ma niewspółmierność miednicowo-główkową. No w każdym razie polecała obecność Mężą i oplacenie położnej, bo wiele zawdzięcza tej swojej!! Ale jestem gaduła co?? Kończę z zapytaniem, czy macie imionka dla swych Bobasków? Pozdrawiam wszystkie Pyrki.

Kasiula30
2006-01-27
14:10:19
Email
przepraszam za wszelki błędy i literówki.Tak czasem jak się pisze...to potem jak się czyta to sie dopiero widzi te byczyszka ;) A jeszcze siostra męza 7 lat temu za cesarkę płaciła 1400 zł, a 4 lata temu 1500 zł.Obie na życznie z uwarunkowaniem wada wzroku,ciśnienie,cukrzyca.Znieczulenie w kręgosłup.
polishgirl
2006-01-27
14:12:10
Email
Kasiula, mam prośbe mogłabyś mi podaj nick tych sprzedajacych z allegro u których kupiłaś tanio te rózne rzeczy?? A kosmetyki to kupiłaś w jakims sklepie czy w internecie??
bondyrka
2006-01-27
15:51:31
Email
Kasiula dzieki za wszystkie informacje,naprawde sie postaralas!!! A co do oplaconej poloznej to rzeczywiscie duzo pomaga,ale ona nie moze podjac decyzji,jesli trzeba natychmiast robic cesarke,wszystkie takie decyzje podejmuje lekarz,dlatego zdecydowalam sie na niego,a jesli znasz taka polozna co bierze 200-400zl.to prosze o namiary,bo ja slyszalam,ze biora od 500-1500zl.wiec wole zaplacic lekarzowi.
Agata
2006-01-28
10:29:03
Email
Bondyrka odpisuję dopiero teraz. Trochę się nie zrozumiałysmy. Dr Olejniczak tylko przyjmował mnie do szpitala - a cały czas była ze mna moja pani doktor - która prowadziła mi ciąże. Była do samego końca porodu, odbierała poród i wogóle wszystko na super.
Agata
2006-01-28
10:32:16
Email
Bondyrka jak chcesz pogadać to pisz na gg - 2041617
Kasiula30
2006-01-28
11:47:10
Email
Hejka dziewczyny,gdyby Któraś chciała porozmawiać o czymkolwiek ze mną dajcie znać na forum,może GG albo email.Pozdrawiam i życzę miłej soboty i niedzielki.
Kasiula30
2006-02-05
13:15:09
Email
A ja niepodziewanie już po rozwiązaniu i już w domku i to z moją córunią najcudowniejszą....tylko tydzień a mnóstwo się wydarzyło....poniedzialek rano odeszły mi wody,wtorek raniutko 3:58 córcia już jest z nami, w piatek w domku....5 dni,nawet nie tydzień :o)a teraz sobie słodko śpi...Pozdrawiam Pyrki.
ADA
2006-02-05
19:16:46
Email
Kasiula o ile dobrze zrozumiałam to już jesteś szczęśliwą mamą.Super.Bardzo się cieszę.Od razu przypomniał mi się mój poród:-)Kochana życzę Tobie i maleńkiej wszystkiego dobrego.Niech malutka zdrowo rośnie.A właściwie to jak ma na imię?Ada z Oliwką
bondyrka
2006-02-06
10:26:04
Email
Czesc Kasiulka to ja bondyrka,ale Ci okropnie zazdroszcze,zobacz jak sie ta Twoja niunia do Ciebie pospiesyla,opisz mi cos,jak przebiegl porod,ze szybko to juz wiem,ale bolalo okropnie??? I gdzie rodzilas,na Polnej??? Mialas oplacona polozna lub lekarza??? Jak personel,mily? Mam tyle pytan,daj coreczce ogromnego buziaka
Aneta
2006-02-09
14:06:34
Email
Hej dziewczyny. Ja też mieszkam w Poznaniu. Jak do tej pory nie zdecydowałam się gdzie rodzić. Pod koniec lutego zaczynam lekcje w szkole rodzenia i może mi coś doradzą w sprawie szpitala. Wymarzyłam sobie poród w wodzie i wiem, że w Raszei jest coś takiego możliwe, ale nie można do końca w wodzie tylko przez pierwszy etap porodu - a szkoda. --------- bondyrka --------- gdzie byłaś na USG trójwymiarowym? Ile taka przyjemność kosztuje?
bondyrka
2006-02-09
16:55:39
Email
Anetka,ja bylam na usg na promienistej,nie jest to tanie,bo placilam 180zl.ale wszystko dokladnie sprawdzala,mierzyla itd. Nasz synus strasznie sie wiercil i zdjecia nie sa super widoczne,ale na jednym widac dzidzie dokladnie. Zeby wyszly ladne zdjecia musisz miec szczescie,zeby dzidzius ladnie sie obrocil,nie raz sie zdarza,ze wypnie pupke i nic nie zobaczysz,a 180zl.musisz zaplacic,tj to ryzyko. Co do szkoly rodzenia to polecam ta przy Polnej jesli chcesz tam rodzic,tj.ul.Wawrzyniaka,nasza grupa juz konczy,27 lutego ostatnie zajecia,ale jest swienie,super polozne,obszerne informacje,mozesz zadawac pytania i jest zwidzanie sali porodowej oraz szczegolowe informacje o wszystkim,procz tego cwiczenia pomagajace urodzic,nauka oddychania i upominki od firm;avent,hipp,nivea,super sprawa,ale nie jest tanio-300zl.za 2 m-ce zajec,ale warto i jak skonczysz szkole rodzenia to przy porodzie rodzinnym placisz polowe czyli 75zl. Ja sie zapisalam i nie zaluje,super sprawa i tyle ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec,a na kiedy masz termin,bo lepiej zapisac sie tak 3 miesiace wczesniej-jest bardzo duzo chetnych,ja jestem obecnie w 33 tyg,ciazy,jak co to pytaj o co chcesz z mila checia pomoge
bondyrka
2006-02-09
17:01:07
Email
Co do porodu w wodzie to nie jest do konca tak,do wody wchodzisz tylko gdy nadchodzi skurcz,jest wiele przeciwwskazan,nie kazda moze w ten sposob urodzic,moje 2 kumpele tylko z tego wzgledu zdecydowalu sie na ten szpital i przed porodem okazalo sie,ze nic z tego. Musisz sie dokladnie dowiedziec,ja polecam POLNA,maja tam najlepszy sprzet i wszystko takie nowoczesne,wygodne lozka,dzidzius przy Tobie,przytulna sala porodowa itd.
Kasiula30
2006-02-11
11:58:07
Email
Hej Dziewczyny :o) Odpowiadam na twe pytania Bondyrka... Rodziłam na Polnej,nie miałam opłaconej połoznej ani lekarza i uważam ,że jest to zdecydowanie zbędne.Olacony miałam poród rodzinny 150 zł.Personel na porodówce miły,lekarz super i położne też,W ciagu dnia niestety sporo "oglądających"...stażyści,studenci,uczennice...wchodzą do pokju gdzie sobie siedzisz z Mężem i omawiają twój "przypadek" ;)Mnóstwo ludzi zupełnie niepotrzebych w takiej chwili,krępujące...w nocy gdy rodziałam...cisza spokój tylko niezbędne osoby...super,lampeczka nocna z boku,przyciemnienie,rodziząłm na sali porodowej nr 1,podobno najlepsza a wcześniej leżałam na 7a i już nie taka atmosfera,może to też przez tą porę nocną.w ciągu dnia nasłuchaliśmy się z mężem krzyków,przekleństw i co nie tylko...prośby,groźby....warto mieć stopery,albo rozmawiać z kimś...sala obserwacyjna zaraz przy porodówce,też sporo dźwięków docierało,sąsiadka z łóżka mówiła ,ze jeszcze ani jednej nocy nie przespała a 3 dni już była...Poza tym właśnie byłam na sali obserwaacyjnej gdy przyszli zwiedzający ze szkoły rodzenia...też krępujące i to nie tylko moje odczucia.Do szkoły rodzenia nie chodziłam jak wiesz,ale polecam szczerze tą przy szpiatalu na Polnej.Miałam chodzić na ten kurs od 09.01 do 27.02....szczerze też nie załuję wydatku i to rzędu 300 zł...wydałam z dziką przyejmnością na córcię.Strach ma wielkie oczy, ja wiele czytałam,sama nieco się uczyłam...bałam się..tego nowego,nieznajomości terenu ;) itd,ale nie potrzeba.."strach ma wielkie oczy" co do USG trójwymiarowego to moge podłączyć się do dyskusji i dodać,że w Raszei to wydatek rzędu 50 zł z nagraniem na kasetkę,nie wiem ile kosztuje USG 3D w klinice dr.Banacha,ale chyba ok.100zł.Tak czy inaczej też miałam namiar na Promienistą,wydawało mi się duży koszt i brak gwarancji na ładne zdjęcia,zrezygnowałam,będąc na USG w Raszei,zapytałam i tak obejrzłam sobie córcię 3D.Super lekarz przyszedł...wszystko pomierzył,pokazał,mówił,pożartowaliśmy sobie,bicie serduszka z zapisem...wszystko..może to przypadek i szczęście,że na niego trafiłam,ale super było. Chciałam też rodzić w wodzie,ale miałam przeciwskazania...rozwierającą się szyjkę,poza tym obejmuje on tylko fazę wstępną a cała ciąza musi być bez zarzutu,wręcz idealna.Ja podobno miałam książkową ale tylko do 28 tc :) Teraz jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem i powiem szczerze,że nie mogę się doczekac kiedy znowu będę w ciąży...troszkę tęsknię za tym stanem,ale teraz jest cudownie,choć zdecydownie inaczej.Pozdrawiam wszystkie Mam i przyszłe Mamusie.Kasiula z 12 tygodniową Zuzą. O porodzie też pisałam w temacie..o rozwarciu 2 cm i korze dębu..
Kasiula30
2006-02-11
12:08:22
Email
Co do położnej ...sporo rozmawiałą z paniami i na sali obserwacyjnej i na odziale poporodowym...biorą 200 a 500zł.Dziewczyna z sali obserwacyjnej miała opłacona,zapłaciła 300 zł i się wnerwiała,bo przyjechała do szpitala,a jej położna kończyła dyżur.Byłam przy rozmowie, jak tłumaczyła jej,że przyjedzie w każdej chwili gdy ona zadzwoni,ale dla kobiety,która nie wie kiedy urodzi to bardzo stresujące, nie wiedzieć czy zdązy czy nie zdąży.A aga była już tydzien po terminie...fakt,wcześniej położna zainteresowana nią jak nikt innym pozostałymi pacjentkami,proponowała jej nawet herbatkę...troszkę wkurzające,że z szpitala klinicznego AM lekarze i położne sobie robią prywatną klinikę,ale niestety same jestesmy sobie winne...cieszę się,że nikogo nie opłacałam...miałam cudowną opiekę i medyczną i psychiczną ze strony Męża...więcej nie trzeba a i tak cały trud wynagradza Ci to Maleństwo co przychodzi na świat...co do bólu to powiem tyle...boli zaj...ale zapominasz natychmiast.Miałam chwilę gdy myślałam..nie dam rady,nie wytrzymam...ale trzeba myśleć o dziecku,oddychać,przeć i już...takie to teraz proste,ale tak to już jest...
bondyrka
2006-02-11
18:01:33
Email
Dzieki Kasiulka za wszystkie informacje,zazdroszcze,ze masz juz swoja kruszynke przy serduszku,ale chyba Ci sie pomylilo pisza 12 tygodniowej,Twoja dzidzia ma 12 ale dni prawda? Pozdrawiam was goraco
Kasiula30
2006-02-15
13:21:58
Email
12-dniową jasne że tak !! Jestem nieco zakręcona ;o) ale pozytywnie mam nadzieję.Jeśli będziecie miały ochotę wypowiedzcie się na temat niechcianych albo nachalnych gości po urodzeniu dzieciątka...wizyta za wizytą,zaczęlo się w szpitalu,ale nikt nie pyta czy tego sobie życzymy. Co robić z teściową,której się wydaje,że to jej dziecko...okropieństwo, przy tych pięknych uczuciach,które się pojawiają ,pojawia się i teściowa i goście.Może to mój baby blues...gdzieś był temat na forum nieporszeni goście..muszę poszukać.....Niektóre z was mają to przed sobą a ja jestem w trakcie i mówię poród to pikuś ale goście to zmora...Dziś pozdrawiam już 2- tygodniwą córeczką.
mati81
2006-03-01
10:47:51
Email
Hej dziewczyny dopiero teraz przeczytałam wasze posty bo mało tu zagladam- przestałam być brzuchatką 11 czerwca 2005 roku a teraz mam śliczna córcię Zuzanne. Ja też jestem pyrką, przez 2 lata mieszkałam w Poznaniu przy Kaponierze, A POTEM PRZEZ TRZY LATA w SUCHYM lESIE TU POZDROWIONKA DLA magdy:))) teraz mieszkam 20 kilometrów pod poznaniem i troche mi tęskno do miasta:) a z dzidzia i bez prawa jazdy to ciężko sie tam wybrac :( Gorąco pozdrawiam wszystkie PYRKI i ciesze sie ze jest nas tutaj troche;)
Magdalenka
2006-03-04
17:05:59
Email
witam babeczki, tej!!! ;-) mnie na szczescie ominely wizyty gosci, ze wzgledu na odleglosc, wlasnie. ale szczerze powiem, ze chcialabym zeby moja mama albo tesciowa byla ze mna po porodzie. ktokolwiek. ciezko przechodzilam ten czas. bylo mi bardzo zle, maialm depresje. teraz tez zreszta nachodz mnie takie mysli, ale jakos sobie radze. smutno tak daleko od domu. bukiaki, magda
Alma_Matter
2013-01-08
13:18:26
Email
Witam Wszystkie Panie:-) Jestem położną z Centrum Edukacji Przedporodowej. Zapraszam Was do naszej BEZPŁATNEJ szkoły rodzenia. Podczas naszych zajęć nie tylko pomożemy rozwiać Wasze wątpliwości odnośnie ciąży i porodu, ale zapewnimy również opiekę po porodową przez położną środowiskowo - rodzinną. Nasze Centrum mieści się na Ul. Szczepanowskiego 8 w Poznaniu. Prosimy odwiedzić naszą stronę internetową: almamatter.edu.pl . Informację uzyskacie Panie pod adresem: biuro@almamatter.edu.pl lub pod numerem telefonu: 504-333-188

Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum