wybrano: dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp) temat - niebezpieczeństwa w domu. Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Goga66 2007-04-18 |
Zuzia wszędzie przystawia krzesła i wspina się na nie, by po coś sięgnąć. Ciąga je po całym mieszkaniu. Dziś wspięła się koło kuchenki podczas, gdy gotowały się na niej różne rzeczy. Mamy gaz więc i otwarty płomień. Aż mi się słabo zrobiło, kiedy weszłam do kuchni. A chemia? Proszki i inne rzeczy? nie mam takich miejsc, gdzie mogłabym je zamknąć na klucz. Na razie ją za bardzo nie interesują l trochę też rozumie, że chemia be. Ale nigdy nie wiadomo, co dziecku przyjdzie do głowy. Ale z kuchenką, porażka. Nie ma zabezpieczeń na wspinające się dziecko. |
Julia 2008-02-12 19:42:26 |
Oj biedna Zuzia :o( Musiało ją to strasznie boleć :o( Niestety pewnych rzeczy się nie przewidzi, np. tego że głupie skladane krzesło może wyrządzić taką krzywdę. Ja Wam napiszę, jak nas ostatnio postraszyło, trochę to nie w temacie, ale strachu się najedliśmy. Bartek kilka dni temu poszedł spać i po minucie woła mnie i płacze. Ja idę do niego, patrzę, a tam po kołdrze chodzi taka ospała pszczoła. A Bartek mi mówi, że miał ją w buzi! I pokazuje, że liczko go boli i paluszki. Ukasiła go w liczko i paluszki chyba jak ją wyciagał z buzi, biedak tak się wystraszył, a my też, bo jest alergikiem i jeszcze nigdy go nic nie ugryzło więc trochę się boję, czy na jad czasem też nie jest uczulony. Na szczęście skończyło sie na maleńkich bąbelkach, które przestały bolec jak posmarowałam altacetem. Chwała Bogu, że nie połknął tej pszczoły, tylko ją wyciągnął z buzi. Myślę tez, że chyba go lekko pogryzła, bo była taka otumaniona. Kurcze chyba przez ta wysoką temperaturę sie pszczoły budzą i latają takie na haju. To już druga w ciągu paru dni u nas, niedawno mąż zauważył, jak jedna łaziła po podłodze. Musiały wleciec do mieszkania jak wietrzyliśmy. Na szczęście nic sie nie stało, ale jak to czasem niewiele trzeba i na dodatek nie da sie takim sytuacjom zapobiec :o( |
ciekawa 2008-02-13 08:33:11 |
Julio u nas dwa razy do mieszkania wpadł rozwscieczony szerszeń-Nasti była malutkim bombelkiem-ojej co sie działo!!!! Oboje broniliśmy łózeczka-czym się dało. Wkoncu wciągneliśmy go do odkurzacza-skubany rano sie wydostał!!!! |
pinkie 2008-02-15 17:51:24 |
Julia, co to jest liczko? policzek? Od środka go użądliła? Współczuję. Pszczoła w lutym, co się wyrabia na tym świecie... |
Goga66 2008-02-15 20:11:22 |
Pszczoły, osy i szerszenie, to niestety bardzo niebezpieczne owady. Moja babcia kiedyś połknęła. Nie była alergiczką ale osa ugryzła ją gdzieś głęboko. Dosłownie 5 minut brakowało żeby się udusiła. Na szczęście pogotowie zdążyło |
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |