szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - co mówią nasze dzieci?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
sylwetka
2005-11-17
Email
Ostatnio zastanawiałam się jak to jest z rozwojem mowy u naszych maluchów? kiedy zaczynają gaworzyć i jak to wygląda a potem pierwsze słowa, pierwsze zdania i jest pełno śmiechu. Moja Agatka choć już pół roku ma za sobą, to wydaje mi się, żez gadaniem u niej kiepsko.
sylwetka
2005-12-02
19:46:03
Email
Od wczoraj nagle Maluszek zaczął gaworzyć mówi mama i baba, ale wiem że to jeszcze nieświadome...anyhow brawo!!!
Agata
2005-12-04
12:33:26
Email
No to i ja sie pochwalę
Sara (prawie rok) mówi: mama, tata, baba, dziadzia, lala, a-a (tu wyjaśniam chodzi o spanie), tik-tak (to jak patrzy na zegar), ti-ta (jak chce pić hihi), hau-hau, i jak patrzy na krzyż na ścianie to mówi Bo - w skrócie Bozinka.
Co dzień widzę, że stara się wyłapać coś nowego.
Ale największy ubaw mamy jak włączymy jej płytę z kolędami Arki Noego to ciągnie swoje ble-ble na równo z dziećmi - a do tego tańczy (tak śmiesznie kręci pupą)...artystka mała :)

renya
2005-12-09
00:50:44
Email
To i ja się pochwalę - nasza krzykaczka zaczęła ... śmiać się głośno! Na razie jeszcze nie wychodzi jej to zbyt często, ale kiedy już usłyszymy jej perlisty śmieszek to łzy płyną mi po policzkach z radości i ... śmiechu - bo to taki cudny dźwięk!
catherina
2005-12-11
10:43:00
Email
mój 2,5 letni synek mówi po swojemu .wogóle nie chce powtarzać ,śmieje sie z tego jak proszę żeby cos powtórzył.może martwię się na zapas? mój lekarz mówi,że wszystko w porządku ale wiecie jak to matka...pozdrawiam.jestem tutaj pierwszy raz
Julia
2005-12-11
11:04:12
Email
Bartuś (14,5 miesiąca) mówi: mama, tata, baba, dada (dziadzio), ale pierwsze jego słowo to bam (mieszkamy obok kościoła i jak tylko zacznie dzwonić, mały leci do okna i wykrzykuje raz za razem BAM!! :o)) Poza tym odpowiada na pytania: jak robi piesek łał łał, jak robi wilk rałłłłł (ma książeczkę o Czerwonym Kapturku) jak robi świnka chrrr chrrr, a ptaszek robi brum brum i autka też :o) Aha na jedzenie mówi mniam mniam, straszny żarłok z niego. A kaczka robi ba ba ;o) No i to chyba tyle. Ostatnio próbuje naśladować odgłos jaki wydaje koń chodząc, ale na razie tylko tak śmiesznie porusza językiem :o) Muszę się Wam jeszcze pochwalić, że ostatnio byliśmy na szczepieniu i przez 3,5 mies urósł 6 cm, ma teraz 86 i waży 12,300 kg. Chłop z niego rośnie jak dąb :o) Papa!
kyja
2005-12-11
12:12:32
Email
Ale rośnie!!!mój Micho to kurdupelek przy Bartusiu;-))Mierzymy go przy ścianie-przy miarce-smoku-i mierzy 77cm, chociaz ubranka nosi w rozmiarze 86-92.Nie wiem ile teraz waży, we wrześniu ważył 9 kg.Od października, wg miarki na ścianie, urósł 3 cm. Mówi 'mama', 'tata', 'baba', dada'(jak idziemy na dwór), pokazuje, gdzie jest krokodylek w bajeczce,pokazuje, gdzie są oczy, nosek ( jego, zabawek, domowników), gdzie 'sroczka kaszkę warzy',wykonuje polecenia typu:wstan, usiądź, chodź( wtedy raczkuje), uwaga,nakarm mamę/tatę, daj buzi.Bawi się z nami piłką, dużo mówi, ale w swoim języku(ładnie intonuje,słychać,że o cos nas pyta;-)), dryga przy skocznych melodiach, gdy go usypiam w ciągu dnia, to bierze ulubioną poduszkę, dryga jak do tańca i zaczyna intonować kołysankę:'aa aa' (kotki dwa, itp.).Mało mówi w 'naszym' języku,dużo rozumie.Słucha z uwagą opowiadane bajki, historyki, itp.Słyszałam, że podobno chłopcy później niż dziewczynki zaczynaja mówić.Co sądzicie o tej opinii ??
catherina
2005-12-11
12:15:25
Email
mój mały też mówi mama tata baba dadi już aaa i reszta po swojemu ale kiedy zacznie normalnie mówić? wiem chłopcy podobno zaczynają póżniej ,lekarz mówi zebym się nie martwiła bo jest ok .a ja i tak się martwie
Julia
2005-12-11
13:48:46
Email
Kyja też słyszałam o tym, że chłopcy później mówią niż dziewczynki, za to szybciej rozwijają się fizycznie. Ale ile w tym prawdy to nie wiem :o) Ale Misio już dużo mówi :o) Teraz nasze dzieci są w takim wieku, że z dnia na dzień widać jak się rozwijają i coraz więcej rozumieją. I uczą się błyskawicznie :o) Ja zapomniałam dodać, że Bartuś też potrafi pokazać gdzie oczko, nosek itp. Ostatnio mąż mu śpiewa piosenke o Misiu Uszatku i jak Bartuś usłyszy "bo klapnięte uszko mam" to się łapie za ucho :o) Też podryguje w takt różnych melodii- zaskakuje mnie często jego świetne wyczucie rytmu. I bardzo grzeczny jest ostatnio, jak mu się czegoś zabroni. Pokazuje wtedy paluszkiem, że nie wolno i nie rusza :o) No to się znowu wychwaliłam ;o) Wybaczcie, ale same wiecie, jak to jest, o dzieciach, zwłaszcza własnych, można by gadać i gadać... :o)
Julia
2005-12-11
13:50:49
Email
Aaa, zapomniałam dodać, że Bartek też daje buzi ;o) Kyja, czy Ty też jesteś po takim buziaku cała w ślinie? :o)
Goga66
2005-12-11
14:19:02
Email
Catherina, mój własny ojciec do 2 roku życia w ogóle nie chciał mówić, głównie milczał. Babcia się martwiła. A potem tęskniła za dawnymi czasy, bo jak zaczął gadać, to buzia mu się na moment nie zamykała. Do końca życia był wygadany, wybitnie inteligentny, erudyta. Nie martw się więc i witaj na forum :)))
renya
2005-12-14
20:09:45
Email
Nie minęło kilka dni i z mojej krzykaczki robi się niedźwiadek :o) Teraz mamy dwa warianty córeczki: pyskaczkę - uwielbia nas zaczepiać pokrzykiwaniem (wtedy koniecznie trzeba jej tak samo odpowiedzieć), albo misia - potrafi nawet godzinę leżeć np. na macie lub w wózku, a do nas dociera tylko pocieszne, gardłowe "grrrr". Cały czas też "szuka ząbków" tzn. pcha paluszki lub całe łapki do buzi. Oczywiście wszystko jest fantastycznie obślinione :D. Do buzi również zaczyna trafiać coraz więcej rzeczy - grzechotki, pieluszka... Dzisiaj chciała "zjeść" pluszową ośmiornicę... Pozdrawiam serdecznie

Michalina
2005-12-19
12:16:30
Email
W słowniku mojego synka pojawił się nowy wyraz: "ziiiii" co znaczy "pralka". Pralka, jak wiruje to wydaje niesamowite odgłosy, a moje zafascynowane dziecko, siedząc mi na rękach ich słucha. Do tego dochodzą efekty wizualne: dwie czerwone lampki :). Pralka jest ładowana od góry więc nie można jednocześnie obserwować ciekawego zjawiska wirujących wewnątrz ubrań, ale babcia już obiecała,że jak tylko będzie planowć pranie zaprosi wnuka do siebie. Mój syn oszaleje, jak zobaczy "normalną: pralkę automatyczną.
Anna
2005-12-21
22:38:03
Email
Ja też tak słyszałam, że chłopcy pózniej zaczynają mówić, a fizycznie są sprawniejsi niż dziewczynki. Nawet wydawało mi się, że to się sprawdza, ale mój syn jest przykładem tego, że nie ma na to reguły. Długo musieliśmy czekać, aż samodzielnie usiądzie, ponad 10 m-cy, a chodzić zaczął w wieku 14 m-cy. Za to wydaje mi się, że jak na swój wiek (16 m-cy) dosyc dużo mówi, przynajmniej próbuje. W prawdzie niewiele jest słów które wymawia wyraźnie, tak że nawet niewtajemniczeni rozumieją o co chodzi, są to np. mama, tata, baba, dziadzia, z trudniejszych: buty, auto, banan. Wie też jak mama ma naimię (bo to akurat proste). Ma też własne nazywnictwo np. "amba" to lampa, tata wg Miłosza ma naimię Imi (ha, Szymon), opiekunka zaś Adzia (czyli Madzia) i wiele innych dziwolągów których poza nami nikt nierozumie. Potrafi też naśladować jak robią zwierzątka, jest tego naprawdę sporo. Poza typowymi jak robi piesek, kotek, kurka itp. są też mniej popularne takie jak bocian, żabka, osiołek, sowa i wiele innych, właściwie wszystkie jakie mamy w książeczkach i które ja potrafię jakoś określić, bo czasami to naprawdę trudne. Ostatnio polubił powtażanie strasznie śmieszne rzeczy mu wychodzą, trudno cokolwiek z tego zrozumieć i język mu się strasznie plącze, ale się niepoddaje. Ostatnim przedświątecznym osiągnięciem jest "anio" chodzi o aniołka na choinke. Trochę się rozpisałam (może nawet bardziej niz trochę), ale tak to juz jest jak matka moze sie czymś pochwalić to traci umiar. Generalnie wracając do tematu, wydaje mi się że każde dziecko czy chłopiec czy dziewczynka rozwija się indywidualnie moze bardziej zależy to od genów niz od płci.
sylwetka
2006-02-17
23:33:17
Email
A agatka po wybuchu mowy zamolkła. teraz zdarza jej się powoedzieć "mama" i "dzidzi" i koniec. Świetnie udaje psa, umie dmuchać pluć i uczę ją ziewać z rączką przy buzi. A co nowego u Was?
renya
2006-02-17
23:44:50
Email
Witam! Nasz dzidziol ostatnio "wygłasza" długie monologi w swoim własnym języku - jest "grr", "bybyby", "ach", piski, śmiechy... Zwykle nie jest ważne kto jest słuchaczem... Czasami nad ranem budzi mnie rozmowa Alinki ze... smoczkiem :P Teraz czekam na magiczne słowo "mama" :D
Goga66
2006-02-19
18:41:38
Email
Zuzia ostatnio eksperymentuje z mówieniem, kiedy ma w buzi coś włozone - najchętniej klocek. Tata nauczył ją mówić tata, czasem mówi baba lu bybyby, najczęściej dadadada lub dajdajdaj, Wszystko to raczej bez związku z osobami czy otoczeniem. Jak coś jej sie nie podoba mówi błebłe lub nie. M wymawia niechętnie więc na mamamamama muszę poczekać. Z wyjątkiem chwil kiedy jest potwornie rozżalona wtedy czasem słyszę Mamiiiiiiiii
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum