szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Dziewczyny, ręce mi już opadają!!! Pomocy!!!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
amra
2005-08-02
Email
Moje drogie, czy miałyście podobne problemy? Otóż moja córka, skończone 8 mies., nie chce jeść zupek, że nie wspomnę o daniach z mięskiem. Do 7 miesiąca jadła słoiczki, które jej podawałam, a potem przestała, gdy spróbowałam wprowadzić słoiczki z mięsem. Obecnie, oprócz butelki (właśnie przeszłyśmy z Nutramigenu na Bebilon Pepti 2) i podawanego w niej kleiku kukurydzianego i kaszki ryżowej bezsmakowej, moje dziecko je tylko owoce (jabłko, morela, gruszka, jabłko z marchewką) oraz dynię z ziemniakiem i marchewkę z ziemniakiem Hippa. Wszystkim innym pluje i płacze, a na dodatek, jak tylko wyczuje choćby najmniejszą grudkę, ma odruch wymiotny. Zębów jeszcze nie ma. Próba ugotowania warzyw w domu, skończyła się również porażką. Już nie wiem, co mam robić, przecież w tym wieku, dziecko powinno mieć o wiele bardziej urozmaiconą dietę, że o jedzeniu mięsa nie wspomnę. Początkowo myślałam, że to zęby, ale pediatra uważa, że na dziąsłach nic się nie dzieje, a poza tym, nie jadła by łyżeczką w ogóle, a nie tylko wybrane smaki. Rozwija się prawidłowo, wygląda dobrze (74 cm i 9.200 kg). Ale szczerze mówiąc sytuacja trwa już półtora miesiąca i zaczynam się naprawdę martwić. Dodam jeszcze, że próbowałam dać jej zupkę z butelki, rozcieńczoną wodą - raz się udało, potem już nie... O co jej na Boga chodzi??? Macie jakieś pomysły? Nie chcę jej zmuszać, nie pcham na siłę, ale już naprawdę ręce mi opadają... Pozdrawiam Asia
anaisia
2005-08-02
20:09:28
Email
Mój syn ma 2 lata i prawie w ogóle nie je mięsa. W zupie wyczuje nawet najmniejszy kawałek i pluje, rzadko udaje mi się coś mu przemycić, ale nie martwię sie tym specjalnie bo je dużo warzyw, jajka, mleko, itp. Myślę, ze nie powinnaś zmuszać małej do jedzenia mięsa, dzieci, tak jak dorośli mają ulubione smaki i rzeczy których nie trawią. Jeśli mała nie chce mięsa, to nie tragedia jeśli zastąpisz je innym białkiem.
sylwia
2005-08-02
20:30:16
Email
Witaj, nie wiem, czy w tym jest problem, ale moje dziecko chce jeśc wszystko, tylko nie te kupne słoiczki, ani deserki, ani zupki, nic. Ja polecam gotowanie! Niestety duzo więcej zachodu, ale dzieci tez maja kubki smakowe i nie chca tych papek, zreszta czy my chcemy to jesc? Spróbuj dac mu swojej zupy i czekamy na wiadomości, tylko może jak bedziesz gotowała to daj mniej soli, a meżowi postaw na stole solniczkę! Życze powodzenia i czekam na wieści jak Wam idzie. Pozdrawiam
amra
2005-08-02
21:03:45
Email
No właśnie też myślałam, że gotowanie samemu coś zmieni. Ale wczoraj ugotowałam zupkę jarzynową (marchewka, ziemniak, odrobina pietruszki i selera, oliwa z oliwek) i moje dziecko dostało histerii po pierwszej łyżeczce. Dziś zrobiłam samą marchewkę z ziemniakiem i reakcja była taka sama. Ale dynię z ziemniakiem zaraza zjadła... Mnie osobiście bardziej smakują te moje zupki ;) Karolinie najwyraźniej nie. Najbardziej mnie zastanawia to, że na początku zjadała wszystko - miała swoją ulubioną zupkę Hippa jarzynową - krem. A teraz jej tknąć nie chce. Z innymi zupkami jest tak, że np. dostała Gerbera jarzynki z kurczakiem i o dziwo (już na etapie występowania problemu) zjadła. Następnego dnia też zjadła. Już się zdążyłam ucieszyć, ale jeszcze następnego na widok słoiczka prawie uciekła z fotelika i wrzasku narobiła takiego, że dziwię się, że sądziedzi nie przylecieli na pomoc... I do dnia dzisiejszego tego nie chce. Tak samo było z zupką marchewkową Gerbera. Nie mam już pomysłu... A.
agnieszka74
2005-08-02
21:05:20
Email
Moj Kubuś przeciwnie... Zupki i inne słoiczkowe dania znikaja niewiadomo kiedy, a babcina zupka ..niebardzo :-))

sylwia
2005-08-02
21:31:19
Email
Aga, a moze tesciowa gotować nie umie, cio? :))))
agnieszka74
2005-08-02
21:57:15
Email
Inaczej smakuja jej zupki...
Agata
2005-08-02
22:37:54
Email
Moja kiedyś wcinała Bobovitę aż się jej uszy trzesły...i nagle trach ani buzi nie chciała otworzyc. I tak przez kilka dni. Zmieniłam jej na Gerbera i od razu zjadła. Teraz wiekszość dostaje zupki domowe...ale czasami też i babcia nie zdąży jej nagotować to rąbie ze słoiczka. Być może twoja córcia ma taki dziwny okres na niejedzenie. Ja na twoim miejscu próbowałabym co jakiś czas podejścia z zupką...ale nic na siłę. A może spróbuj jej do papaki z warzyw dodać mleka? U mojej to poskutkowało jak nie chciałą zupek. Pozdrawiam serdecznie
kyja
2005-08-03
08:35:00
Email
Amra, to co opisujesz doskonale znam.Misio był na samej piersi dobrze ponad 6 m-cy, potem zaczęłam mu wprowadzaćdania słoiczkowe-brokuły( nie chciał), dynie, potem dynie z ziemniaczkami-tym długo się zażerał;-),potem owoce ze słoiczka,kaszy nie chciał, o jedzeniu z butli można było zapomnieć, jak miał 8 m-cy wróciłam do pracy-nadal nie chciał zupek, ani dań z mięskiem.Parę razu mu gotowałam-sama zjadłam.Bardzo denerwowałam się tym,że nie chce jeśc zupek, po paru dniach od mojego powrotu do pracy zaczął jeść 1 rodzaj dania słoiczkowego-jarzynowe purre z indykiem Hippa.Do dziś ma tylko 2 ulubione dania, do których dodaję mu mięsko,lub żółtko lub pakę zmikowaną w domu.Zuwazyłam,że od samego początku rozszerzania mu diety, mały lubi jedzonko o słodkim lub słodkawym smaku.Teraz jest juz duzy i nadal nie chce jeść większych kawałeczków, tylko takie jednolite papaki-boję się,że będzie miał problem ze zgryzem, ale to już inna bajka;-).Amra, spokojnie, Karolinka niedługo pewnie zasmakuje w innych daniach.Czytałam gdzieś,że nie które maluchy godzą się na rozszerzenie diety doiero w 9-10 m-cu.
amra
2005-08-03
11:15:33
Email
Dzięki kyja, trochę mnie pocieszyłaś :) U nas właśnie, jak chciałam wprowadzić ten słoiczek Hippa z indykiem to się zaczął problem ;( No nic, pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i czekać... A już mam wizję karmienia małej butelką z Bebilonem Pepti do 18-stki :))) Swoją drogą, jak małej daje do ręki np. chrupka kukurydzianego to w ogóle nie wie, co z nim zrobić. Czy Wasze dzieci już umieją same coś jeść, co im dajecie do rączek? Pozdr. Asia
emka
2005-08-11
13:36:09
Email
To moja Ania już ładnie jadła. Co oprawda głównie piuree z indykiem hippa i kaszka kukurydziana i owoce oczywiście lub sam indyk - grbera. Ale ostatnio nic nie chce. Od razu macha raczkami, łapie się za uszy , wytraca mi łyzeczke. I tak jest cały czas ja ją karmie ale jest to baardzo trudne. Otwiera buzie i zjada to co podam jej na łyżce ale muszę się przebić przez tę obronę z latajacych rączek. w związku z czym Ania ma śłiniaczek wielką pieluche tetrową owinięta wokół siebie ja tez chowam się za jakimis sciereczkami :) Wygląda to przekomicznie. Trochę jakby Ania była u fryzjera tylko ze wszystko jest w kaszce :)Taa Ale w ten sposob sie udaje A i cąły czas muszę gadac do niej. Jest lepiej gdy ktos jest z nami, wtedy ona skupia sie na tej osobie i łatweij mi przemycicc jedzenie do buzi. uff, ale to jest mordęga. Jedzenie zrobione przeze mnie zwykle jest bleee, pluje.Ale z talerza to chce. Ostatnio ja oszukiwalismy. Jedlismy obiad i udawalismy ze dajemy jej z naszych talerzy a dostawała swoje przysmaki. OCZYWISCIE ZJADLA. Czasami np. nie chce jesc z kubeczka, wiec trzymam sloik z owocami i podaje jej łyzeczka owocow i łyzeczka kaszkozupkidania :) Czasmi dwie łyzeczki owocow itp A dobrze tez działa woda (nie soczek bynajmniej). Tzn. łyzeczka wody i dalej jedzonko. I tak w kołko.
Niezła mordęga :) Ale co zrobic. Chrupki kukurydziane oczywiście chce jesc i swieże owoce również.
Tak to wyglada u nas :)
emka
2005-08-11
13:42:48
Email
Sposoby na niejadka ;)

madzior
2005-08-24
22:05:21
Email
pomocy czemu maly nie chce jesc ma 2 m-ce nigdy nie mial problemow z jedzeniem z butelki a teraz nie chce jesc w dzien pije herbatki i spi 3-4 godziny a w nocy je nie jest karmiony piersia pokarm zanikl tydzien po porodzie nie mial problemow z chwytaniem smoka i piersi to o co moze chodzic jest duzy wazy ponad 5000 nie chce zeby byl nie dokarmiony

iwoczar
2012-04-20
13:41:14
Email
czesc,mam problem z moim 9miesiecznym synkiem,jada wszystko tylko tyle,ze w konsystencji papki,akceptuje tylko sloiczki dla 4,5 mieciecznych dzieci,czyli papki,jakiekolwiek proby podawania mu malych kawaleczkow konczyly sie fiaskiem,probowalam dodawac do jego ulubionych sloiczkow rozgotowane ziemniaki,marchewke,bo je bardzo lubi,banana,czy pomidorka,a wiec wszystko co miekkie,ale on jak wyczuwa ze to nie papka ma odruch wymiotny i krztusi sie,daje mu chrupki,biszkopty je je normalnie,bo latwo sie rozpuszczaja w buzi,a ma juz dwa zabki,wiec nie wiem,moze wy mi poradzicie,czy to jest normalne?,albo co zrobic,zeby zaczal jesc nie tylko papki..
Goga66
2012-04-21
18:45:59
Email
Moja nie jadła NIC poza moim mlekiem do 14 miesiąca. zaciskała buzie lub pluła.
I tyle - z wagą i wzrostem była w 75 centylu, Potem jadła dodatkowo po 1/2 banana. Ma prawie 7 lat, jest zdrowym, inteligentnym dzieckiem. Ja nigdy nie zmuszam - mnie zmuszano do jedzenia i byłam .niejadkiem do 10 roku życia. Rodzina krzyczała, że trzeba wmuszać ale nie zrobiłam tego błędu i powoli zaczęła normalnie jeść.
kyja
2012-04-21
20:11:50
Email
pisałam już w tym wątku o synu, dopiszę o córce :)do ukończenia roku nie chciała nic zjeść, co nie miało konsystencji papki. Pluła makaronem z zupy czy kaszą jęczmienną. Jakoś po pierwszych urodzinach zaczęła gryźć :) miała już wtedy ze 4 ząbki:) Uszy do góry - nie wszystkie dzieci książkowo wszystko robią :)
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum