szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Kolki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
MoNiSiA
2005-07-15
Email
Moja Julka od paru dni przerazliwie krzyczy w takich samych cowieczornych godzinach. Napina brzuszek, podkurcza nóżki. Wiem, że to kolki jelitowe, ale moje pytanie dotyczy jej kupki. Czy to normalne że pojawia się tam śluz? Czego może to być wynikiem? Pozdrawiam i dziękuję za odp.
Goga66
2005-11-28
12:07:05
Email
Anka 74 - po pierwsze to niestety odstaw żółty ser - jest ciężkostrawny, ma w sobie dużo soli. Jeżeli jesteś na diecie bezmlecznej (warto spróbować przy kolkach) to żółty ser też jest produktem mlecznym. Dotyczy to też wołowiny i cielęciny
Basia
2005-11-28
21:29:59
Email
Anka74-ja podawałam infacol profilaktycznie i pomagało ale ostatnio kupiłam Sab Simplex - kropelki niemieckie i pomagają w 100% a podaję tylko jak się pręży. No i odstaw ten ser. Pozdrawiam.
anja
2005-11-28
22:10:55
Email
Dziewczyny mam pytanie! kiedy kolki pojawily sie u waszego malenstwa? moja Lena ma juz 5 tyg i jak na razie ich nie ma. boje sie ze moga sie jeszcze pojawic... czy mozliwe jest zeby miala je od 2 miesiaca?
Goga66
2005-11-29
10:02:25
Email
U Zuzi zaczęły się tak 3-4 tydzień. To trudno ustalić, bo nie od razu zorientowałam się, o co chodzi
Basia
2005-11-29
13:29:07
Email
U Dominiki 3 tydzień. Chociaż tak naprawdę to nie ma kolek tylko wzdęcia.
Dagmara
2005-11-30
16:07:39
Email
mój Mateusz miał jakies 3 tygodnie i zaczęły sie problemy z brzuszkiem. Daję mu plantex,Espumisan,czopki Viburcol ale nic nie działa. W tej chwili ma 2,5 miesiąca i czekam na te niemieckie kropelki bo udało mi się je zdobyć .Może to pomoże.Do tego po 2 dni nie robi kupy i to tez go męczy...Cóż -uroki pierwszych miesięcy..
kasiaM
2005-12-02
16:33:09
Email
u Szymonka zaczęło się w 2-gim tygodniu. Teraz skończył 2 mies i jest raz lepiej, raz gorzej. Próbowaliśmy chyba wszystkiego. Zatrzymalismy się na Espumisanie, choć od kilku dni chyba jest znowu troszkę gorzej. Podaję mu średnio co 6 godzin 4 krople na łyżeczce przed jedzeniem (tj. 4xdobę). Lepiej nie czekać na płacz, tylko dawać systematycznie, żeby działało. A może źle robię? Jednak pomogło. Z dnia na dzień płacz stał się krótszy (z kilku godzin do max pół godz.) i nie po każdym jedzonku. Do tego problem z luźną kupa, o którą się martwię (kilka razy dziennie, ale bez krwi i jest żółta). Mam nadzieję, że niedługo się to skończy. U nas nie było regularności w godzinach płaczu. Płakał po każdym karmieniu przez godzinę, dwie, a nawet dłużej, aż przychodziła pora kolejnego karmienia i znowu to samo (karmie co 3 godz.). Jak napisałam zaczęło być troszkę lepiej jak skończył miesiąc i wypróbowaliśmy Espumisan. Esputicon dostał przez 2 dni - bez rezultatu. Po Espumisanie zaczął spać dobrze w nocy, a płacz po karmieniu w dzień stał się krótszy. Niepokój nasilał sie po południu. Jednak od kilku dni znowu jest trochę gorzej. Wczoraj nosiłam go cały dzień na rękach. W nocy też był niespokojny, kręcił się w łóżeczku, ale nie płakał. Zasnął o 22.00, obudził się o 1.30, nakarmiony spał do 4.30 i po jedzeniu płakał 2 godz, potem zasnął na 30 min, karmienie i znowu płacz.... Moja rada: w nocy przed karmieniem zmieniajcie pieluszkę, żeby po jedzeniu dzieciaczka nie obudzić. Jak tylko skończy ssać, szybciutko do łóżeczka, żeby nie rozbudzić. Wcześniej, jak po karmieniu Szymon miał otwarte oczy, kołysałam, żeby zasnął, a miało to odwrotny skutek. Zaczynał się wybudzać i płakać, a wtedy to już tragedia, bo nie spał do kolejnego karmienia. Pociechą w tym wszystkim jest, że nie jest codzienie tak samo. Są gorsze, ale i lepsze dni, które napawają nadzieją, że to wreszcie minie. Ja czasem płakałam razem z synkiem, a raczej kiedy odkładałam go, jak zasypiał, bo dopóki miałam go na rękach powstrzymywałm płacz. Podobno maluchy czują nasze emocje i nasze nerwy, niepokój i bezradnośc źle na nich wpływają. A to się rozpisałam!
kasiaM
2005-12-02
16:36:08
Email
Dagmaro, gdzie można kupić te niemieckie kropelki na kolkę?
Basia
2005-12-02
16:46:38
Email
Kropelki można kupić podobno przez internet. Ja poprosiłam znajomego i przywiózł mi z Niemiec. Nazywają się Sab Simplex.
Doti
2005-12-02
17:01:23
Email
kasia, czasem te krople pojawiają się na Allegro.
kasiaM
2005-12-02
23:11:50
Email
dziękuję Wam za informacje. Spróbuję i jak wypróbuję lek, na pewno napiszę o rezultatach. Mam za soba kolejny wieczór z kolką. Teraz Szymon śpi i jesteśmy o jeden dzień bliżej do konca tego koszmaru. Chyba tak należy myśleć w krytycznych chwilach.
Dagmara
2005-12-03
22:22:56
Email
Kasia ja mam od forumowiczki z naszego forum-Saby(dzięki Saba!) Ona ma kolki już za sobą i zaproponowała że mi je wyśle bo też nie wiedziałam jak je zdobyć. Podaj eje dziecku od 3 dni i jest niezle choć spodziewałam sie lepszych rezultatów.
kasiaM
2005-12-06
16:51:03
Email
Mam pytanie do Dagmary, czy te kropelki faktycznie pomagają? Napisałaś, że spodziewałaś się lepszych rezultatów, a jak minęły ostatnie dni? Pytam, bo zastanawiam się czy faktycznie warto kupić te kropelki. Jeśli masz chwilę, to będę wdzięczna za opinię. Pozdrawiam.
Basia
2005-12-06
19:28:09
Email
Ja używam Sab Simplex od około 2 tygodni i rezultaty są zadziwiające. Po podaniu małej dosłowanie kilku kropelek następuje gwałtowna poprawa i widzę ulgę na buzi mojego maleństwa. Efekt jest błyskawiczny, od razu słyszę jak jelitka zaczynają bulgotać. Jednak każde dziecko jest inne i to co pomaga mojej córce wcale nie musi pomóc twojemu dziecku. Ale myślę że warto spróbować. Pozdrawiam
meggy
2006-02-05
18:03:42
Email
Kochane Mamy! Chyba kazda z nas która karmi mlekiem modyfikowanym zna ból kolki, rozdrażnienia, nieustającego płaczu. Nasz Mateuszek dostał kolki od pierwszego dnia po powrocie ze szpitala, nie pomagało nic, dawaliśmy mu plantex, to dało reakcję odwrotną(dostał zatwardzenia!!!), pił koperek i to owszem bardzo pomaga mu na gazy(ja mieszm też HIPPa koperkową z ułatwiającą trawienie i bardzo polecam, zaczyna prykać zanim skończy pić), mleko zmienialiśmy 3 razy bo okazało się, że ma skazę białkową i prawdopodobnie jest alegikiem, teraz pije Nutramigen, dostaje Viburcol po którym jest trochę lepiej. Na kolkę dostawał Esputicon (podobno rewelacja) jemu to w żaden sposób nie pomogło, więc codziennie wieczorem od 18.00 do północy ciągły krzyk , noszenie na rękach, kąpiele, kompresy z ciepłej pieluszki itp.i do tego wszystkiego nasz drugi syn Wojtuś płaczący, że nie może spać, bo mały krzyczy,a on rano wstaje do przedszkola, istny koszmar, przy tym ta bezradność, że maluszek dopiero co się urodził i już musi tak cierpieć, a ja nie mogę mu w żaden sposób ulżyć. Powiem jedno, niejedna kłótnia z mężem ze zwykłego wyczerpania( chodziliśmy na rzęsach)nauczyła mnie, że nie ma sposobu, żeby to lżej przejść, ale czas idzie do przodu, nie cofa się, mały kończy 3 miesiące za tydzień i każdy jego uśmiech którym obdarza mnie najbardziej o 4.00 rano kiedy już nie ma ochoty spać i odchodzą ode mnie smutki robię sobie kawę i gaworzę z moim synkiem, cierpliwości i siły wam życzę, bo warto.

ewa
2006-02-15
15:22:05
Email
Mój synek ma straszne kolki myslalam ze w trzecim miesiácu sié skonczá nic z tego maly ma prawie cztery miesiáce a kolki dalej trwajá czasem nawet caly dzien do tego wszystkiego jego kupki sá szaro zielonkawe robi je codziennie ale zawsze sie przy nich wysila.Lekarz stwierdzil ze przy karmieniu butelká stolec moze miec wlasnie taki kolor aby tego bylo malo pojawila sie ciemieniucha réce mi opadajá nie wiem juz sama co robic pomocy!
weridiana
2006-07-08
10:00:42
Email
Jak często podawałyście sab simplex i w jakich ilościach bo już słyszałam tyle opinii że nie wiem jak go stosować?
joanna
2006-07-08
12:59:09
Email
My uzywamy SabSimlex dopiero dwa dni.I widze znaczna poprawe, wlasciwie byla juz od pierwszego razu.A podajemy tak jak jest napisane w ulotce, czyli 15 kropelek przy kazdym karmieniu do butelki, tyle ze ja dokarmiam, wiec dodaje do mleka.
weridiana
2006-07-10
22:24:30
Email
Cześć dziewczyny, miałam mieszane uczucia co do sabsimolexu chodzi mi o podawanie i zadzwoniłam do lekarki która go poleca, i dzisiaj byłam na wizycie bo jak się okazuje dawkowanie tych kropelek trzeba dobrać do wagi i rozwoju dziecka. My dostaliśmy 3 razy dziennie przed śniadankiem, obiadkiem i kolacją po 2 ml. ciekawa jestem efektu
weridiana
2006-07-10
22:25:11
Email
Oczywiście chodziło mi o sabsimplex
Veolka
2009-12-07
11:00:48
Email
Z moim synkiem było podobnie przez ponad 2 miesiące męczyliśmy się z kolkami, jednak zaczełam za namową lekarza wkładać Mu czopki Viburcol N, bo to było nie do zniesienia, jak malutki płakał non stop. Po podaniu czopków dziecko odżyło, przestał w końcu płakać, te czopki działały rewelacyjnie.
amela
2009-12-07
17:49:17
Email
Witajcie.Moja malutka ma 3 tyg.kolki moze jako takiej nie ma ale ma wzdęcia jak tylko zje robi sie czerwona i napina sie podkulając nóżki wtedy zdejmuję jej pampersa i podkulam nózki uciskając brzuszek ma sraszne gazy wychodzi jej z pupy zburzona piana czasami jakas woda pod cisieniem.uciskam jej równiez brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara(zaczynajac od 12) to tez pomaga
aquila
2009-12-09
18:37:12
Email
Ja również posiłkowałam się czopkami viburcol, mały był po nich spokojniejszy, oszczędziliśmy morza łez dzieki tym czopką bo kolki były faktycznie niesamowicie bolesne
szaga_26
2009-12-11
15:26:24
Email
Cześć! Na temat śluzu nie jestem w stanie nic odpowiedzieć ponieważ nie zauważyłam u córki czegoś takiego ale kolki.... to był koszmar o którym do dzisiaj pamiętam chociaż córcia ma już półtorej roczku a po kolce już dawno ani śladu. Moja córka okropnie przechodziła kolki i nic nie pomagało. Żaden rumianek, plantex, noszenie na brzuszku, kładzenie ciepłej pieluchy, noszenie żeby się odbiło po jedzeniu, nic. Ja też uważałam co jem, a właściwie jadłam tylko gotowane warzywa (niektóre). Po tygodniu opadłam z sił fizycznych jak i psychicznych i postanowiłam zadzwonić do lekarza po poradę. Lekarz poradził mi coś co naprawdę się sprawdziło: proszek troisty! Powiedział mi że niby powinien być dopiero stosowany u dzieci po skończeniu czwartego miesiąca, ale jeżeli dziecko skończyło półtorej miesiąca można spokojnie dać. Ponoć środek stosowany przez nasze mamy, babcie itd. Ten prosze można dostać bez recepty kosztuje coś koło 5 zł. Lekarz zalecił podawać odrobinę proszku na czubku noża rozpuszczonego w wodzie przegotowanej i wlanie dziecku do buzi. Naprawdę podziałało. Dziecko bardzo szybko się uspokajało i nie męczyło. Tylko po tym proszkę występują trochę luźniejsze kupki. Mam nadzieję że Waszym dzieciaczkom również przyiesie ulgę. Pozdrawiam serdecznie :)
beti76
2009-12-20
16:57:47
Email
witam wszystkich, czy ktoś z was stosował sab simplex i debridat razem, bo mój mały nie reaguje prawie ani na jeden ani na drugi podawany z osobna a wszystkie inne domowe sposoby też zawodzą, dodatkowo podaje viburcol i nic!
pinkie
2009-12-20
19:25:27
Email
A karmisz piersia, czy dajesz sztuczne? Jezeli piersia - odstaw nabiał! Przynajmnej na 7-10 dni i obserwuj.
beti76
2009-12-21
08:50:38
Email
karmie piersia a nabiał odstawiłam juz przy pierwszej kolce, słdkiego zero tylko gotowane a z warzyw to buraki i owoce-jabłka- zero efektów- pomocy bo oszaleje!
kyja
2009-12-21
09:08:09
Email
spróbuj odstawić na parę dni jabłka lub jedz je, ale nie surowe (upieczone, gotowane w kompocie)-może pomoże?
pinkie
2009-12-21
18:33:17
Email
Ojej, faktycznie masz problem. Może Twoje dziecko jako jedno z nielicznych ma to wyjątkowe uczulenie na laktozę. No ale tu i tak chyba karmienie naturalne będzie najlepsze. Ja swojego synka wkładałam do wanny , kolka znikała w ciepłej wodzie. Nawet o 3ciej rano , bo i tak nie spaliśmy.... Musisz to przetrzymac i tyle. No ale może to uczulenie na jabłko, musisz sprawdzić
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum