szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Wędrująca swędząca wysypka


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,
Napisano: Treść:
katarzyna_j
2008-03-09
Email
Chciałabym się skonsultować z doświadczonymi mamusiami na temat wysypki. Kuba ma prawie 7 miesięcy. Do piątek karmiłam go wyłącznie piersią, nie stosując żadnej diety. Jadłam wszystko i nic złego się małemu nie działo. Potem zaczęłam mu podawać kaszkę bobovita na ściąganym własnym mleku i było ok. Potem kupiłam mleczno-ryżową i od tego czasu Kuba ma na policzkach i nadgarstkach takie skupiska czerwonych krostek, szorstkie, suche. Zmieniłam kaszkę na Nestle, ale zmiany skórne nie ustąpiły. W ogóle odstawiłam wszystko i karmiłam go tylko piersią, ale krostki nie zeszły. Od kilku dni podaję Sinlac i jabłuszko. Jabłuszka Kuba nie lubi, Sinlac bardzo. Ale uczulenie się jakby przeniosło. Znika z nadgarstków i policzków, a jest na skroniach, za uszami i punktowo na rączkach. Wcześniej chyba Kubie nie przeszkadzało. Teraz zaczęło go swędzieć. W nocy kiepsko śpi, budzi się z płaczem. I drapie się po skroniach i trze powieki, na których też dzisiaj zauważyłam zmiany skórne. 2 dni temu byliśmy na szczepieniu i pediatra to widziała. zapytałam, czy to skaza białkowa, a ona powiedziała, że mozliwe. Odstawiłam od wczoraj z diety mojej nabiał. Odstawię też Kubie jabłko, bo to może od tego. Co to może być, według Was?
ciekawa
2008-05-12
10:50:50
Email
Druga sprawa, ze jesli to azs czy inna reakcja alergicza-im więcej karmisz piersia-bedac na diecie-tym lepiej pomagasz dziecku.
mkkrycha27
2008-05-12
12:03:22
Email
Kasiu_I, moj Filipek kilka miesiecy temu wygladal dokladnie jak twoje malenstwo, tera jest juz duuuuza poprawa, a to wszystko dzieki homeopatii (dodam, ze nie stosujemy zadnej diety eliminacyjnej, podaje wszystkie warzywa, owoce, mleko Nutramigen, ostroznie z glutenem, ZERO CUKRU), jesli jestes zainteresowana takim leczeniem, to chetnie Ci opowiem wiecej o naszej drodze do zdrowienia. Mozemy pogadam na Skype, jak masz czas. Znajdziesz mnie na Skype Monika Kaczmarkiewicz.
mkkrycha27
2008-05-12
12:21:07
Email
Z wlasnego doswiadczenia, moge powiedziec, ze u nas nie sprawdzily sie zadne srodki do mycia z apteki, a najlepiej sluzy Filipkowi dodanie do wanienki kilka kropel oleju z pestek winogron, slyszalam ze dobre jest tez mydlo w plynie DER-MED, ono nie ma zadnych chemicznych skladnikow i nie uczula. Jako krem Msc ochronna z wit.A jest bardzo fajna, a do tego tania, bo ok.2zl za tubke, a skora po niej jest dobrze odzywiona. Polecam tez podawanie codziennie kilka ktopel tranu. Zmienione miejsca przemywam rozcienczonym z woda w stosunku 1:1 sokiem aloesowym, zmienione miejsca mozna tez smarowac Clotrimazol-em. Od gotowych kaszek ryzowych zdrowszy jest brazowy ryz (ja miele surowy ryz w mlynku , szybciej sie rozgotowuje), kasza jaglana jest bardzo zdrowa, a po dodaniu jakiegos owoca dobrze smakuje. Daje tez codziennie soki z surowych warzyw, ktore sama robie. Nie daje zadnego jedzenia sloiczkowego i przede wszystkim ZERO CUKRU. Do obiadkow dodaje zmielone siemie lniane z sezamem, warzywa gotuje na parze, bo wtedy traca mniej witamin. Jako probiotyk dobry tez jest Enterol.
katarzyna_j
2008-05-12
22:24:57
Email
Dzięki za wszystkie informacje. Czyżbyś była w Polsce? Może masz jakiegoś lekarza-cudotwórcę? Nie mam chwilowo zainstalowanego skypa, bo mało używam. Używam teraz balsamu firmy SVR polecanego na wielu forach. Drogi, ale po trzech dniach widzę poprawę. Chcę zrobić badanie krwi. Do kąpieli wróciłam do Oilatum. Ale wezmę pod uwagę olej z pestek winogron. Szukam dobrego alergologa. Poczytaj sobie może stronkę: http://kocia-stronka.republika.pl/alergia.html
katarzyna_j
2008-05-12
22:30:45
Email
Niestety z karmienia piersią zupełnie zrezygnowałam. Raz, że już od dawna nie sprawiało mi to radości, Kuba gryzie teraz mocno, a dwa, że dermatolog to zasugerował, żeby wykluczyć ilość zmiennych przy obserwowaniu domniemanej alergii pokarmowej. 8,5 miesiąca to wg mnie wystarczająco. Dzięki odstawieniu od piersi Kuba chociaż zaczął interesować się jedzeniem innym niż mleko. :) A to zdjęcie z dzisiaj. Znaczna poprawa. Smarujemy w dzień bephantenem i maścią cholesterolową robioną.

mkkrycha27
2008-05-13
10:01:58
Email
Kasiu, nie wrocilam do Polski, ale latam tam co jakis czas z malym do lekarza. Nie znalazlam lekarza cudotworcy, ale nasza homeopatka bardzo skutecznie podnosi odpornosc Filipka, a im organizm odporniejszy tym lepiej radzi sobie ze wszystkimi chorobami. Ja podeszlam do choroby synka z innej strony, zamiast leczyc u jakichstam niby super alergologow obiawy w postaci alergii, to wzielam sie za podniesienie odpornosci synka, i juz sa bardzo duuuze efekty, homeopatia nie polega na leczeniu choroby, tylko na takim wplynieciu na organizm ludzki zeby sam zaczal sie leczyc, i ja to widze u synka. Niech sobie ktos mowi co chce na homeopatie, ze to tylko cukrowe kulki, a ja wiem z wlasnego doswiadczenia ze pomaga. I co jest wazne, nie szkodzi tak jak medycyna konwencjonalan, bo rozne syropy antychistaminowe sterydy itd obiazaja bardzo watrobe nerki i caly organizm, a homeopatia nie moze zaszkodzic. Ja nie chce Cie namawiac na takie leczenie, bo to Twoj syn i Twoje decyzje, ale ja juz dzis wiem, ze to co robie dla Filipa to dobra droga do tego zeby byl zdrow. Leczac sie homeopatycznie trzeba jedynie uzbroic sie w duzo cierpliwosci, bo to leczenie trwa powoli ale skutecznie. Ta homeopatka do ktorej my jezdzimy leczy nawet dzieci z autyzmem, i sa efekty (wiem, bo sledze taki watek na jednym forum), a to cos juz znaczy. Ta kobieta jest nie tylko homeopata, ale rowniez zwyklym lekarze i psychologiem, daje duzo cennych rad nie tylko o zdrowiu ale tez o wychowaniu, oczywiscie jesli ktos przyzwoli na wchodzenie na takie tematy. Jest jeszcze jedno co mi odpowiada w tej homeopatce, mozna do niej dzwonic przez caly dzien i sie konsultowac, a jesli ona uzna ze potrzebne sa jakies leki to sama je przesyla, nawet do Irlandii. Juz kilka razy tak mialam. Filip od urodzenia mial zimne i spocone nozki, po podaniu przez nia pewnych granulek homeopatycznych z dnia na dzien jego cialo zaczelo miec prawidlowa termoregulacje, od tego dnia juz mamy spokoj z zimnymi i spoconymi raczkami i nozkami. Kasiu duzo moglabym pisac o poprawie zdrowia synka dzieki tej lekarce, nie namawiam Cie na dobra homeopatie, ale goraco polecam. Trzeba tylko znalezc dobrego homeopate. Jesli nie masz daleko do Bielska-Bialej, to moge polecic moja. Kasiu czytalam ta stronke juz jakis czas temu, moj maly kilka miesiecy wygladal tak samo, bo obiawy alergii sa takie same jak przy grzybicy, robaczycy i tym podobnych chorobach, ale teraz maly ma coraz ladniejsza skore i jest coraz zdrowszy, ja to widze. Pomysl o tym. Kasiu, ja tez nie od razu trafilam do tej lekarki, najpierw bladzilam po "super" alergologach, pediatrach, gastrologach, wydalm mase kasy (bo wydawalo mi sie, ze im drozszy tym lepszy), a Filipkowi bylo tylko gorzej i gorzej, nawet nioe chce myslec co by bylo gdybym przez przypadek nie trafila na forum gdzie poczytalam o leczeniu homeopatycznym i o tej homeopatce. I jeszcze jedno, ja na razie, dopuki Filip nie bedzie na tyle odporny, ze wszystkie obiawy chorobowe nie znikna, nie szczepie go, bo szczepienia tylko dodatkowo obciazaja uklad odpornosciowy. Jesli jestes zainteresowana poczytaniem o tym wszystkim o czym pisze, to podam Ci stronki zktorych ja sie duzo dowiedzialam. Pozdrawiam
mkkrycha27
2008-05-13
10:32:55
Email
to Filipek obecnie, ma juz tylko lekko czerwone policzki i to nie codziennie, i kilka zmian na raczkach, a reszta ciala wyglada jak u nowo narodzonego niemowlaczka. Jeszcze troche czasu uplynie zanim wszystko bedzie dobrze, ale wiem, ze warto jest czekac.

mkkrycha27
2008-05-13
10:41:23
Email
Dziwie sie, ze jak lekarz zaszczepil dziecko z takimi zmianami skornymi. Nie mam wprawy w wstawianiu zdjec, moze na tym bedzie lepiej

katarzyna_j
2008-06-25
21:00:40
Email
Dawno tu nie zaglądałam. Filipek wygląda super, na zdjęciach w zasadzie nie widać żadnych zmian skórnych, nawet jak się człowiek specjalnie doszukuje. Kuba wygląda nadal kiepsko. Ale trafiłam do jakiejś alergolog z polecenia, która też podobno stosuje jakieś metody niekonwencjonalne, chyba homeopatię też. Postawiła diagnozę, że to adenowirus. Jako jedyna do tej pory go zbadała. Powiedziała, że ma biały osad na języku, którego mieć nie powinien już jakiś czas po jedzeniu i że ma powiększone węzły chłonne za uszkami. Stosujemy od wczoraj dopiero przepisaną kurację. Mam nadzieję, że pomoże. Jak nie, to może będzie inna diagnoza, a jak nie, to uśmiechnę się do Ciebie po namiary i pojadę do Bielska-Białej. Warto. Co do odporności, to Kuba silny i zdrowy. Powiedziała, że jak na adenowirusa ma bardzo słabe objawy, dzieci mają przewlekłe infekcje, gorączkę, biegunki, zaparcia. Kuba nic takiego w stopniu dla mnie zauważalnym nie ma. Jakiś katar raz na jakiś czas i gorączka przy ząbkowaniu.
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum