szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Karmienie piersia-przechodzenie na stale pokarmy


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,
Napisano: Treść:
kaprysna
2007-12-31
Email
Heja,wybaczcie,ze temat juz pewnie byl,ale NAPRAWDE nie mam czasu szukac. Chodzi o wprowadzanie stalych pokarmow. Mam metlik szczerze powiem, bo ksiazki swoje, pediatrzy swoje, doradcy zywieniowi swoje itp. Moja corcia (prawie 6 miesiecy) do tej pory tylko karmiona byla piersia (okazjonalnie modyfikowane, na poczatku). Teraz chcac nie chcac musze jej juz zaczac wprowadzac cos nowego, choc piers byla dla mnie bardzo wygodna i obie to cenimy. Jak wy wprowadzalyscie stale pokarmy, od czego zaczynac i jak dlugo (w Jezyku niemowlat jest, ze kazdy nowy pokarm 2 razy dziennie przez 2 tygodnie, strasznie dlugo mi sie to wydaje). A moze lepiej zaczac cos na obiadek dawac. I bardzo wazne, czy bezposrednio po nowym posilku podajecie mleko/karmicie piersia. Z jedej strony taki obiadek to nie bardzo sycacy, z innej nie bardzo podoba mi sie takie mieszanie, no ale moze to nie ma znaczenia. Druga sprawa to kaszki. Chcialabym malej na noc cos "mocniejszego" dawac, zeby lepiej sypiala, bo w nocy ostatnio czesto mi jada. Od jakich kaszek zaczynalyscie? i jak to przy karmieniu piersia wyglada, czy na modyfikowanym je robic, czy na wodzie? Pozdrawiam i dzieki za wpisy.
katarzyna_j
2008-01-14
09:05:58
Email
Nawet zapachu mięty nie znoszę, ale będę musiała się przemóc, bo mam dużo mleka. A Kuba jak twoja córeczka, nic nie chce jeść poza cyckiem. Wczoraj była u nas koleżanka, która się kiedyś dzieciakami opiekowała i ona ma bardziej praktyczne podejście do karmienia niż my rodzice. Udało jej się wcisnąć troszkę słoiczka jabłuszko z bananem. Ja tam wybieram z tego, co w słoiczkach ma napisane od 4 miesiąca. Ktoś nad tym czuwa przecież. Jeżeli lekarz powiedział, żebyś wprowadziła mięsko, a jest w słoiczkach, to dawaj. :) A o co chodzi z tymi brakami w żelazie już, o których mówił lekarz? Kuba dzisiaj kończy 5 miesięcy i poza moją piersią zjadł w sumie może jeden mały słoiczek owoców. :)
kaprysna
2008-01-14
21:15:34
Email
Po 6 miesiacach zycia wyczerpuja sie zgromadzone (chyba w zyciu plodowym)zapasy zelaza. Mleko matki mie zawiera az tak duzo zelaza, podobnie jak witaminy D. Dziecko wciaz szybko rosnie i jak nie jest to dostarczane z zewnatrz moze dojsc do spadku hemoglobiny i anemii. Jak karmisz mlekiem modyfikowanym to jest ono wzbogacone, wiec problem z glowy. Ot taka to historia z zelazem (ponoc).Pozdrawiam. DZis zjadlysmy troszke ziemniaczka :-)
katarzyna_j
2008-01-15
09:33:36
Email
To w takim razie z większym zacięciem będę Kubie wciskać jabłuszko. :)
kateZ
2008-01-23
17:54:17
Email
Moja Karolinka skończy 4 miesiące za tydzień. Za namową pediatry zaczęłyśmy testować nowe jedzonka. Od tygodnia próbujemy nowości słoiczkowych typu jabłko, jabłko z marchewką albo samą marchewkę. Poprzestaję na słoiczkach, ponieważ tak poleciła nam nasza lekarz pediatra, która wychodzi z założenia, że teraz wszystkie warzywa są traktowane różnymi opryskami i tylko słoiczkowe są zdrowe dla malucha. Karolinka jest karmiona piersią, ale ostatnio jakoś zmniejszyła ilość spożywanego mleczka w ciągu dnia. W nocy za to budzi się co 2-3 godziny i nawet smoczek nie pomaga. Musi być mleczko mamusi. Ale wracając do tego co chciałam napisać. Tak testując słoiczki poszczególnych firm /1 słoiczek dzielimy na 3 porcje, czyli 3 dni, to wychodzi ok. 3 łyżeczek pokarmu dziennie/ okazało się, że najprawdopodobniej jabłko firmy Gerber uczuliło moje maleństwo. Ma wysypkę na brzuszku i na pleckach. Zrobiła się od wczoraj marudna i mniej radosna, więc przypuszczam, że ta wysypka musi ją dodatkowo swędzieć. Czy miałyście kiedyś do czynienia z uczuleniem na jakieś pokarmy ze słoiczków?

kaprysna
2008-01-25
12:10:53
Email
Hejka,moja mala tez ma wysypke, ale na buzi i to nie wiadomo od czego (tzn. po czym, bo pojawila sie nagle i po odstawieniu wszystkich produktow nie znika. Pediatra kazal mi smarowac Bepantenem (!), nic oczywiscie nie pomoglo,wybieram sie teraz do innego. A co do sloiczkow, ja nie wiem, ale wcale nie jestem przekonana, poza tym one sa b. niesmaczne. Emilia przynajmniej nic procz owocow ze sloiczkow nie chce jesc. Wiec warzywka sama jej robie. W nocy, tez podobnie jak twoj dzidzius ma wilczy apetyt, pije nawet 3 razy, ale naprawde pije, nie zeby potrzebowala zasnac przy cycusiu. Inny problem to zaparcia. Straszne. Do tej pory nie miala problemow z kupa (procz biegunkowego okresu) a po wprowadzeniu stalych pokarmow strasznie sie meczy. Pol roku karmiona tylko piersia nie chce nic pic, ani herbatki, ani wody, ani soczkow. Czopek glicerynowy niewiele pomaga. Sama juz nie wiem co z tym fantem robic. Moze macie jakies pomysly? AAA i jeszcze pytanko, jak czesto powinno byc karmione piersia 6 miesieczne niemowle, coraz mniej mi pije, a zjada tych warzywek tez niewiele. Martwie sie, zeby nie miala niczego za malo. Pozdrawiamy
katarzyna_j
2008-01-26
11:44:24
Email
Nie spotkałam się u Kuby z uczuleniem na słoiczki. Ale on tak mało tego je. Ja też nie jestem pewna, czy te słoiczki są takie super, jak reklamy zachwalają. To może być tylko propaganda, więc nie przyzwyczajam się do tej myśli. Na równi traktuję zrobione przez siebie warzywa i owoce, jak te ze słoiczków. Poza tym zgadzam się, że niektóre są paskudne. Owoce ok, ale warzywa paskudne, czuć jakąś chemią, mąką. :) Kuba owoce to jeszcze jakoś oblizuje, ale warzywami pluje. A na zatwardzenie może śliwki. Są takie deserki ze śliwkami.
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum