szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - sloiczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
dodka591983
2007-06-05
Email
Dziewczyny pomozcie mi zrozumiec jedna rzecz, bo nie kumam za bardzo. Jesli na sloiczku pisze PO 4 MIESIACU to czy znaczy to ze z chwila czwartego miesiaca moge podac dziecku, czy po uonczeniu 4 miesiaca? a co z napisem OD 5 MIESIACA? jak rozumiec te dwa oznakowania?
pinkie
2007-06-13
08:48:53
Email
Wydaje mi sie, ze za wcześnie podałam marchewkę. Po tym zaczeły się żyłki, zaczerwienione policzki, myśleliśmy ze to nic takiego, aż doszło do wielkich plam i AZS w 7 mies. ALergikom podaje się wszystko trochę później, bo mają delikatniejsze trawienie.Jak za bardzo podrażnisz, to potem będzie coraz gorzej. Teraz mam problem z wprowadzeniem czegokolwiek nowego - gluten, jajo, brokuły - od razu problem z kupami. A tu już roczek mija. Nawet jak zje coś kukurydzianego to brzuszek go troche boli. Nie wiem, co bedzie jadł na urodzinki.
kasiarys7
2007-06-13
08:53:00
Email
U mnie cycusia brak.A zupka z ziemniaczka marchewki i masełka to pychotka wiadomo że daje mu na początek po 3-4 łyżeczki ale bardzo się denerwuje jak kończy.hihihi mały głodomorek tupie piętkami w leżaczek i krzyczy.Ale póki co to musi mu wystarczyć.Przyjdzie czas na większe porcje.
pinkie
2007-06-13
09:00:20
Email
Acha, Ty juz na bebilonie - no to na pewno lepiej zniesie nowosci. Ja karmiłam piersia, dopiero po przejściu na bebilon AZS ustąpiło
kasiarys7
2007-06-13
13:26:33
Email
Tak ja na bebilonie już dawno.Piersią karmiłam ale zawsze jeszcze była butla a kiedyś ściągnełam laktatorem żeby sprawdzić ile mam pokarmu to ....50 ml. z obu piersi.Mały zaczął się denerwować ,że mu nic nie leci i tak została tylko butla.A tak bardzo chciałam żeby ciągnoł cyca ale nie było to nam dane.Nic nie pomogło.Pinkie faktycznie z takim alergikiem to jest problem i ograniczenie dietowe.Ale z Tomaszka fajny bąbel i wiem że coś mu wymyślisz na roczek -jestś zdolna i masz głowę pełną pomysłów...
kasiarys7
2007-06-14
09:11:43
Email
Pinkie podaje ci strone z przepisami dla alergików -gotowanie bez glutenu-http:/www.wyprawka.pl/alergie/ może coś ciekawego mu zaserwujesz i mam nadzieje że będzie mu smakowało...
pinkie
2007-06-14
09:22:37
Email
Bardzo, bardzo Ci dziękuję ;)
kasiarys7
2007-06-14
09:27:10
Email
Właśnie wyczytałam że nietolerancja glutenu często mija po ukończeniu 2 roku życia.Biedny ten twój szkrab tak się męczy a i ty masz nie lada kłopot.Zboża bezglutenowe to ryż proso i kukurydza a Tomaszek też jej nie toleruje ...soja ziemniaki szynka ryba jajka warzywa i owoce dużego wyboru nie macie.Ale miejmy nadzieje że się tego pozbędzie..
kasiarys7
2007-06-14
09:33:03
Email
Nie ma za co .Jak tylko umiem to pomogę.
ania23
2007-06-14
17:18:08
Email
Zauważyłam ze Dodka i Kasiarys7 jestesmy z lutowego terminu (2007)dlatego wypadałoby założyć osobny temat lutowych dzieciaczków i powymieniać sie opiniami bo jestem ciekawa jak tam u was z nowymi posiłkami czy juz wprowadzacie bo ja karmie Amelke tylko piersią i nie wiem czy już moge cos wprowadzic? Pozdrawiam!
mayasun
2007-06-14
17:43:59
Email
Kasiu, wybacz, ale szyneczkę? 4-miesięcznemu dziecku? Może i mu smakuje, ale czy jest zdrowe dla jego wciąż słabego układu trawiennego? Nawet jeśli jest to wiejska szynka z komina. Dopiero co jadł tylko mleko a tu bach mięcho. Na twoim miejscu uważałabym z takimi frykasami.
dodka591983
2007-06-14
18:38:35
Email
o dobry pomysl LUTY 2007
kasiarys7
2007-06-14
19:09:29
Email
Ania i Dodka mnie sie też podoba ten pomysł chociaż ja przytuliłam sie do lutówek z zeszłego roku ale miło będzie pisać z tegorocznymi mamusiami. Ok. Mayasun ale nie dostał jej do jedzenia tylko pociućkał troche i na tym koniec.Wiem że na mięsko przyjdzie pora .Ale dobrze że zwróciłaś na to uwagę.Wierz mi nic mu nie było.A od dwukrotnego oblizania szynki do jedzenia jej to duża róznica.
mayasun
2007-06-14
19:38:07
Email
Aha, ufff :) Pamiętaj, że czego oko nie widzi, tego sercy nie żal (w tym przypadku, czego nie zna nie będzie się o to upominał), jak najpóźniej wprowadzić słodycze, czekoladę, fast foody (znam takich co pół rocznemu dziecku frytki daja z mcdonald) Wiadomo, że dzieciaczkom smakują takie rzeczy, a jak pozna smak czekolady, to będzie się upominał, albo ty dla świętego spokoju mu dasz. W sumie nie wiem po co to piszę, gdyż to oczywiste.
kasiarys7
2007-06-14
19:47:15
Email
Pisz wszystko bo wiedzy nigdy za wiele.Co do fast foodów to chciałabym żeby moje dziecko miało takie samo zdanie co ja i omijało je szerokim łukiem .Mnie jedzenie tam nie smkuje i śmierdzi ale wiem że dzieci ciągną tam jak magnez....a czekolada i słodycze to jak najpóżniej - masz racje...
venuss
2007-06-24
20:31:55
Email
krysiarys7 miałam podobny problem z karmieniem, juz gdzies o tym pisałam, w pierwszym miesiącu Ola przybrala 1300, a przez dwa nastepne razem tylko 900! Zaczęłam dokarmiać mlekiem NAN (co o tym myślisz, widziałam ze Ty podajesz bebilon. Teraz moje dziecko pięknie przybiera. Kolki miewa jeszcze czasem, kupki zielone, nie wiem tylko czy od mojego pokarmu czy od NAN, zaraz (1 lip) skonczy 4 miesiące. Krysiu jakie produkty wprowadzać najpierw? od czego zacząc? dodam ze karmię jeszcze piersią około 4 razy na dobę, potem oczywiście dokarmiam butla. Powiedzcie mamusie czy lepsze są słoiczki czy sama powinnam gotować? to chyba odwieczny problem mam?
mayasun
2007-06-24
23:17:27
Email
Na początku dawałam słoiczki, gdyż warzywa pochodzą z upraw ekologicznych, ale jak poczytałam sobie skład słoiczków, to zaczęłam sama gotować. Pisze na nich m.in. że nie zawierają sztucznych barwników, czy konserwantów, ale pod spodem dodają, że zgodnie z przepisami prawa. Prawo zezwala na pewne dawki konserwantów i barwników. Nasłuchała się też od znajomego biotechnologa w jaki sposób produkuje się masła, które są niby bez sztucznych dodatków, mówił jak firmy oszukują, że teraz są naprawdę niesamowite możliwości, by oszukać kontrole jakości.
mayasun
2007-06-24
23:19:49
Email
Reasumując, gotuję sama, dzięki temu dziecko poznaje naturalne smaki, czyli tak jak naprawdę smakuje brokuł, marchewka, czy inne warzywa. Dziecko dzięki temu przyzwyczaja się do twojej kuchni. Uważaj na przyprawy, a mianowicie - nie przyprawiaj :) nie sól, bo będziesz niepotrzebnie obciążać nerki dziecka.
kasiarys7
2007-06-25
09:12:25
Email
Venuss Hubi pije bebilon pepti.Na początku dostawał bebiko ale było podejrzenie alergii na białko.Dobrze toleruje to mleko nie ma zielonuch kupek ani śluzu itp.załatwia się regularnie od początku no i na wadze też to widac.Rozszeżenie diety zaczełam od zagęszczenia mu mleka na noc kleikiem ryżowym(nie przesypiał mi nocy i często budził sie na karmienie) póżniej wprowadziłam kaszke podaje mu łużeczką tez ryżową z jabłuszkiem.No i stopniowo zupki najpierw ziemniaczek z marchewką przez kilka dni było ok.to dodałam pietruszkę tez ok. por też ok.a ostatnio kupiłam słoiczek brokuł i tez mu b.smakoawało(do ugotowanej zupki dałam 2 łyżeczki reszta słoiczka była na drugi dzień) a i daje troszeczke masełka.Ja gotuje sama teraz są świeże warzywa a taka zupka to dosłownie minuta i juz jest.Kupiłam w słoiczku deserek jabłko i z marchewką ok.A i co mu jeszcze bardzo smakuje soczki...jabłkowe z dodatkami ziół albo mięty lub z winogronem Wszystkie po 4 m-cu.
dodka591983
2007-06-25
14:12:28
Email
Moj Filip troche podziubie ze sloiczka jablka czy jakiegos innego owocu, ale bez przekonania. Wiekszosc wypycha jezykiem i dopiero cycus zaspokaja jego potrzeby. Jeszcze nie znalazlam sposobu na przekonanie go ze inne rzeczy tez sa dobre
venuss
2007-06-28
19:53:21
Email
Dziękuję Wam za cenne rady. Dziś dałam Oli kilka łyżeczek ziemniaczków z dynią (ze słoiczka) ale była radość! dziecko śmiało się w głos potem łapczywie smakowała każda łyżeczkę, potem pluła probując cos opowiedzieć:) fajne to karmienie:) maluszki sa rozkoszne. potem sama też będę jej gotować, niech się lalka przyzwyczaja do kuchni mamusi:) Pozdrawiam
MamaMonia
2007-07-12
22:34:46
Email
Witam! Dziewczyny proszę pomóżcie!!! Mam synka w wieku 5 m-cy. Od kilku tygodni dostaje jabłuszko, marchewkę, w deserkach albo w soczkach. Mleczko pije z piersi. Jabłuszko, a zwłaszcza marchewka dość znacznie zagęściły mu kupkę. A ostatnio dostał ziemniaczki z marchewką i zrobiła się masakra! Kupka była wprawdzie gęsta, ale do zatwardzenia było daleko, a mimo wszystko synuś strasznie się męczył przez dwa dni, zanim ją wycisnął. Czy Wy też się z tym borykałyście? Nie wiem, czy to prawidłowa reakcja, czy też coś jest nie tak.
pinkie
2007-07-12
22:40:10
Email
No pewnie, Monia, wszystko w porządku. Jelitka tak reagują na nowości. Dobrze ze w ogóle sam sie załatwił, bo my przy każdej nowości musieliśmy podać czopek glicerynowy. Będzie lepiej, nie poddawaj sie :)
MamaMonia
2007-07-12
22:47:00
Email
Dzięki za pocieszenie! Już faktycznie chciałam na jakiś czas zrezygnować z deserków, ale dodałaś mi siły! Czopki w razie czego czekają, ale wolałabym je wykorzystać w ostateczności.
mayasun
2007-07-13
00:01:00
Email
Organizm maluszka musi się przyzwyczaić do nowości, jego wciąż niewykształcony w pełni układ pokarmowy jeszcze przez długi czas będzie na różne sposoby reagował na nowości. Podawaj maluszkowi śliwki suszone ze słoiczków - regulują pracę jelit i ułatawiają zrobienie kupy. U nas przez dwa dni kupy nie było, ale później poszło bez problemu. Musisz dać czas małemu organizmow na przystosowanie. Kilka dni powinno wystarczyć. Wprowadzaj nwe posiłki, ale na początku nie urozmaicaj za bardzo.
MamaMonia
2007-07-13
14:55:02
Email
Dzięki za rady. W sumie teorię się zna, ale w praktyce popełnia się błędy albo się panikuje... Czyli próbujemy, próbujemy i jeszce raz próbujemy...
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum