szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Mało pokarmu


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Maminka Madzia
2006-03-24
Email
Dziewczyny, mój synek ma niecałe 6 tyg a mnie wydaje sie ze poważnie zmniejszyła mi sie ilposć pokarmu. Jeszcze tydzien temu zalewałam łóżko w nocy a teraz mały opróżnia 2 piersi . Czy są jakieś sposoby żeby zwiększyć produkcje??
Goga66
2006-03-24
20:38:38
Email
wchodzisz w czas kryzysu laktacyjnego. Pisane było na ten temat
Goga66
2006-03-24
20:39:31
Email
http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=1&id_tem=1274&str_nr=1
Goga66
2006-03-24
20:40:29
Email
http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=1591&str_nr=1
samalandra
2006-03-24
20:46:06
Email
Widzisz na początku jest tak że mleczka jest dużo potem ono reguluje się do potrzeb dzidziusia. Jeśli jesteś jednak pewna że dzidzi brakuje mleczka to najlepiej poświęć dzień a nawet dwa i przystawiaj dzidzię do cyca niech ssie do oporu. Pozatym pij, najlepiej herbatki wspomagające laktację, mi powiedzieli że piwo karmi również poprawia laktację. Ja jednak miałam sytuację taką że moja córcia zaczeła denerwować się przy cycu noi pokarmu zaczeło ubywać i głupia dodatkowo ją dokarmiałam mlekiem modyfikowanym. Póżniej chciałam za wszelką cenę wrócić do pełnego karmienia piersią. Ale nad poprawą laktacji musiałam popracować sama bo dzidzia odmawiała pomocy. Więc co trzy godziny odciągałam pokarm laktatorem po 15 minut z każdej piersi. Zapewniam Cię że to pomaga po kilku dniach czułam jak pokarmu jest więcej. Po jakimś czasie córeczka dzięki bogu przeprosiła się z cycusiem i chętnie otwiera buzinkę nawet teraz mając 12 miesięcy. Było ciężko ale udało się, będę ją karmić jak długo będę mogła.
Goga66
2006-03-24
20:53:54
Email
możesz też mieć już odpowiednią, unormowaną ilość pokarmu dla dziecka i dlatego piersi nie nabrzmiewają - tak być powinno. Ale gdyby dziecko płakało głodne, to oznacza, że weszłaś w kryzys - najtypowszy jest w 6 tygodniu
bela
2006-03-24
21:49:49
Email
a ja mam pytanie : czy produkcja mleka zalezy od tego co jem a wlasciwie ile jem????CZy jesli bede duuzo jadla to mleka bedzie wiecej ( a i moze bardziej kaloryczne)????CZesto nie mam choty na jedzenie ale zmuszm sie bo mama mowi ze nie bede miec mleczka.To prawda???????????Czy jakies cwiczenia (aerobik) maja rowniez na to jakis wplyw????Chcialam pobiegacna silowni ale boje sie ze laktacja sie pogorszy.Prosze o porade.GOGA jestes???
Magdalenka
2006-03-25
02:17:23
Email
bela, ja o karmieniu niewiele moge powiedziec, karmilam dosc krotko 2-3 tygodnie. nie mialam pokarmu, nalozylo sie na to wile czynnikow, miedzy innymi ze przez peirwsze tygodnie po porodzie niemalze nic nie jadlam. nie moglam po prostu wmusic w siebie, dostawalam torsji po paru kesach. pilam co prawda dosc duzo, ale potrafilam przezyc o polowie suchej bulki caly dzien. mysle ze to byl jeden z dosc waznych czynnikow, ktore spowodowaly ze nie mialam mleka (inne to m.in. cesarka, deprecha). dlatego, czas karmienia to absolutnie nie czas na diety! na produkcje pokarmu potrzebujesz ok. 500 kalorii dodatkowo. jezeli zas chodzi o silownie, to nie slyszalm zeby to mialo wplyw, ale moze doswiadczone karmiace wiedza wiecej. madziu, nie poddawaj sie! trzymam kciuki z calej sily! dziewczyny dobrze radza z herbatkami, piwem karmi i karmieniem non stop. to podobno pomaga. pozdrawiam cieplo, magda
Dominika
2006-03-25
06:04:47
Email
Maminka Madzia !!!!!wlasnie przed chwilka czytalam na ten temat:))...podaje Ci adres : www.laktacja.pl naprawde warto to przeczytac, jest wiele ciekawych tematow i najczesciej poruszanych problemow... pozdrawiam :)) i koniecznie zajrzyj na ta stronke :))
anka74
2006-03-25
10:02:22
Email
Ja kryzys miałam w 3 miesiącu, trwał on miesiąc, prawde mówiąc nie pomogło ani czeste przystawianie do piersi, ani herbatki, ani karmi pomoglo picie wody 2,5l + inne płyny i po karmieniu odciągalam pokarm.Pierwsze metody tez sa ok ale nie dały takigo efektu jak picie. Życzę powodzenia bo wiem jak trzeba z maluszkiem walczyc i jak boli to ze nie jestes w stanie go nakarmić. Do tego trzeba jeść!
Goga66
2006-03-25
21:00:38
Email
Belu - wróciłam właśniez uczelni. Myślę, że nie ma co w siebie wmuszać jedzenia, bo napewno od niego nie zależy, czy mleko jest chude czy tłuste. Natomiast faktycznie należy sporo pić - nawet ze w zględu na swój organizm. Natomiast dobrze jest zachować zrównoważoną dietę, żeby w mleku dostarczać maluszkowi różne elementy. Jeżeli nie można - bo kolki, dieta bezmleczna itp, to dobrze jest brać (w ogóle dobrze jest brać) witaminy dla kobiet w ciąży i matek karmiących. Chudość mleka to jest chyba właściwie przesąd - zdarza się ale raz na wiele przypadków. Zaobserwujcie dziewczyny - jak odciągacie mleko przez pierwsze 20-20 minut leje się prawie przezroczysty płyn (to picie dla malucha), potem płyn nabiera koloru mleka i jest to zupka malucha a po jakimś czasie robi się gęsty - to drugie danie dla dzieciaczka. Dlatego nie należy zmieniać piersi gdyż dziecko wtedy dostaje głównie ten chudy pokarm. Słychać nawet po sposobie łykania - najpierw dziecko przełyka głosno i czesto szybko i łapczywie, potem sapie, ciągnie jakby z trudem - to znaczy, że dobrało się do tłustszego mleczka :) Oczywiście nie wolno stosować w tym okresie diet ale to nie znaczy, że należy jeść znacznie więcej niż przed ciążą. Najwyżej o 300-400 kalorii więcej. Ja jem tyle, ile wcześniej jadłam a pokarm do dziś potrafi mi wyciekać z piersi nocą. Zuzia prawie nie jedząc nic dodatkowego (bo nie chce i nie lubi) tuczy się nieźle na moim mleczku - tyle, ze je niestety dość często. Lekarka stwierdziła, że niektóre brzdące tak mają do roczku. Staram się ją dokarmiać ale nie każdego dnia chce jeść przecierki i czy deserki, głownie bawi ją opluwanie nimi otoczenia. Spójrzcie na zdjęcia - czy to jest chude dziecko?
Goga66
2006-03-25
21:04:27
Email
:)

Goga66
2006-03-25
21:07:01
Email
.

Goga66
2006-03-25
21:19:34
Email
Acha - na siłownię owszem możesz ale delikatnie - nie doprowadzaj do zakwasów, bo dziecko może boleć brzuszek. Raczej bardziej aerobowo ją traktuj i powoli dochodź do formy. Najlepiej powiedzieć o sytuacji instruktorowi - powinien doradzić odpowiednie ćwiczenia. Jeżeli ktoś ma dostęp do taichi z dobrym instruktorem to polecam - świetne i na figurę, i na kręgosłup - przeszły mi bóle głowy. Ja chodzę b. tanio (ostatnio niestety szkoła plus dziecko i drobne zlecenia zabrały mi czas). Podam Wam adres świetnej i b. taniej szkoły (organizacja jest non-profit i nikt na niej nie zarabia) W niektórych miastach działa. www.taichi.pl
jowitka
2006-03-25
22:19:58
Email
...........................????? Goga????
bela
2006-03-27
09:21:27
Email
dzieki GOGA.Zawsze potrafisz mnie pokrzepic ale widze ze cos sie dzieje z tym moim pokarmem.Jest go mniej?Maly non stop glodny a jak je piers to po chwili szarpie ja i placze.Dokarmiam 2 razy butelka....
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum