szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Jak powinien wyglądać rytm dnia w 3 miesiącu życia


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
gabi m
2006-03-16
Email
No właśnie, moja Martusia zaczyna wchodzić w 3 miesiąc i chciałabym wiedzieć, jak Wy, drogie Mamuski radzicie sobie w każdym dniu, lub radziłyście, w tym okresie? Chodzi mi o ustawienie czynności po kolei o ile jest to w ogóle możliwe? Słyszałam, że najlepiej jest np. wychodzić na spacer o tej samej porze itp.
Magdalenka
2006-03-16
20:43:45
Email
no wiec u nas jest tak (julka ma skonczone 3 mies). 7:30-8:00 - kapiel i karmienie ok. 5:00- pobudka i karmienie, nastepnie sen do ok. 8. 9:00 zabawa przez ok. 1 godzine 10-12 sen 13:00 - karmienie po karmiebiu spacer w zaleznosci od pogody 1.5-3 godziny. 4:30-5:00 karmienie zabawa przez ok. 1 godzine 5:6 sen zabawa do kapieli karmienia wieczornego. to sa godziny orientacyjne, zdarazja sie przesuniecia ok.pol godziny do godziny, ale posilek wieczorny i poranny na ogol sa w tym samym czasie, rannego julka nie chce jesc wczesniej niz o 9, bo nie jest glodna. ostanio zaczela sie tez budzic w nocy ok. 3 rano, nie daje jje wtedy jesc (nie chce), tylko albo pic, albo smoka, czasem trudno jej powtronie zapasc w sen, nie wiem dlaczego bo do tej pory spala ladnie do rana. czasem tez wychodze na specer ok. 10 rano, bo pogoda jest ladniejsza rano, po poludniu zaczyna strasznie wiac. pozdrawiam, magda
Magdalenka
2006-03-16
20:46:55
Email
acha! zapomnialam dodac jak wyglada uspianie - po karmieniu julka bawi sie sama albo ze mna, czytam jej ksiazki, speiwam itd. jak widze ze zaczyna marudzic, to robuje ja zajac czyms innym. na ogol marudzenie u niej to oznaka zmeczenie, ale nie zawsze. no wiec jezeli inna rozrywka nie poamaga, to biore ja na rece, pospiewam jakas kolede przez pare minut i dokladam do lozeczka daja smoka, miska albo pieluszke do przytulenia buzi. nie usypiam jej na rekach ani w swoim lozku, julia zasypia sama. tak jak teraz wlasnie zasnela :-)pozdrawiam! magda
bena
2006-03-16
20:54:55
Email
Moja cora ma 2 i pol miesiaca...nie mamy jeszcze scislego harmonogramu....przewaznie wychodzimy na spacer ok 12.00 i kapiemy o 18.30.Staram sie przestrzegac tych godzin.Bardzo chcialam sobie ulozyc dokladny rytm dnia, zebym mogla sobie cos zaplanowac ale czym bardzej sie staralam tym bardziej Milena stawala sie nieznosna...jakby wyczuwala ze probuje ja na sile uspac. Od kiedy przestalam, dni same zaczynaja sie robic do siebie podobne...ale nie wyrywam wlosow z glowy jesli jest inaczej niz codzien...pozdrawiam
setka
2006-03-17
19:44:56
Email
Magda a jak ci sie udaje to ze usypia w lozeczku??? Ja usypiam miloszka na rekach (nie trwa to dlugo ok15 min)bo jak go klade do lozeczka to caly czas mnie wola - nie placze tylko wola. No kilka razy uadlo sie ze usnol sam ale tylko w nocy :((
Magdalenka
2006-03-17
23:19:56
Email
przeczytalam ksiazke tracy hogg i zaczelam uwanie obserwowac julke, staram sie nie przegapic momentu kiiedy jest gotowa do snu, bo potem nie chce zasnac z przemeczenia. jak przegapie, to nmusze ja ponosic troche, ale tez nie do zasniecia, tylko do momentu kiedy jej zaczynaja opadac powieki, bo nie chce jej przyzwyczaic do usypiania na rekach. od paru dni zaczyna sie budzic w nocy i nie moze zasnac ponownie, zastanawiam sie dlaczego, moze to zeby, a moze brzuszek? wczesniej spala dop rana bez pobudek.
magdalenka
2006-03-18
02:20:49
Email
mnie tez czasem jula wola albo placze, szczegolnie jak jest przemeczona. wchodze wtedy do pokoju, albo ja glaszcze po glowce i szepce ciiii, albo na chwile biore na rece i lekko klepie po pleckach i znow cii, ale niezbyt dlugo, tylko tyle, zeby wiedziala, ze ja jestem, i nie zostawie jej samej, ale tez zeby wiedziala ze sama potrafi zasnac i ja jej nie musze pomagac. czasem troche kweka, wlasnie wolajac mnie yyyyy, i zanim ja wezme na rece widze ze czeka czy przyjde, a potem z ulga zamyka oczka uspokojona. troche czasu mi to wszystko zajelo, zeby poznac jule, ale najwazneijsze zeby nie przegapic momentu zmeczenia, bo potem naprawde trudno uspic i trzeba nosic.
moni
2006-03-20
15:57:19
Email
Cześć dziewczyny!Mój maluszek ma 2 i pół mies.i zasypia po 18 lub 19 godz.i śpi do 23 lub 24.Kąpiemy go o 21 ale muszę go wybudzać a tak słodko śpi.Poradźcie co robić?budzić go dalej czy odpuścić i kąpać wcześniej?
Magdalenka
2006-03-20
19:44:58
Email
nie budz, absolutnie! ustaw tak kapiel, zebys nie musiala tego robic. mozesz go kapac przez karmieniem o 18? ja bym nie budzila.
Doti
2006-03-20
19:56:11
Email
Nie budż!!przestaw kąpiel. Z czasem zaczniesz Go kąpać póżniej - latem bo dłużej będzie aktywny. pozdrawiam
KasiaC
2006-03-20
20:13:40
Email
Jak ja Wam zazdroszczę, że Wasze pociechy zasypiają same. Ja odkąd Ania skończyła miesiąc też próbuję ją nauczyć zasypiać samodzielnie (według wskazówek z książki Uśnij wreszcie). Niestety, wieczorem po kąpieli, jak tylko dotyka łóżeczka, to zaczyna wrzeszczeć (nie jest to płacz, tylko histeria, a głos ma bardzo donośny). Próbujemy ją z mężem uspokajać w łóżeczku, ale to nie daje rezultatu. Ogólnie wieczory to u nas koszmar. Usypianie trwa około 3-4 godzin. Próbowaliśmy przeczekać, może przestanie płakać, ale ona jeszcze bardziej się wtedy nakręca. Już nie wiem co mam robić. Mam ochotę skapitulować i pozwolić jej zasypiać przy piersi. :(
Magdalenka
2006-03-20
20:39:54
Email
kasia, dla mnie metody z usnij wreszcie sa zbyt drastyczne. czasem jest tak ze jula nie moze zasnac, z roznych powodow. placze wtedy bardzo (tak jak ostatnio, kiedy siedzial z nia tata i nie wiedzial co robic ;-). nie jestem w stanie jej zostawic zeby tak plakala. biore wtedy na rece i bujam az widze ze zaraz zasnie, wtedy ja wkladam do lozeczka ale zeby byla swiadoma ze jest w swoim lozeczku. czasem trzeba tak pare razy zanim w koncu usnie, ale udaje sie. czasem wystarczy tylko poglaskanie po glowce i szeptanie cii, albo dobrze dobrze, czasem trezba wziac na rece. najwazniejsze jednak zeby nie uspac dziecka na rekach. sprobuj, troche to potrwa, ale mozna nauczyc. moga tez pomoc uspokajacze - jula ma swojego misia i pieluszke tetrowa ktora trzyma przy buzi. z tym zestawem jest pakowana do lozeczka, no i smoka tez ma, ale nie zawsze go ssie. trzymam kciuki! magda
moni
2006-03-20
21:02:50
Email
Dzięki za pomoc!Dziś go wykąpałam o 19,troszkę ponosiłam na rękach bo był chyba zdezorientowany i usnął.Ciekawe ile pośpi?
setka
2006-03-21
10:47:16
Email
Ja tez pracuj nad moim synkiem. Na razie bardzo sie buntuje ale tez nie robie tego za bardzo drastycznie. Oczywiscie zastaw pierwszej pomocy jest - pieluszka tetrowa:) Zobaczymy czy sie uda bo na meza nie mama co liczyc on chwilami nawet jest na mnie zly ze pozwalam malemu tak dlugo plakac:( CIEZKA SPRAWA
moni
2006-03-21
16:05:15
Email
Droga setunio postaw się twojemu mężulkowi,pokaż mu gdzie jego miejsce.W końcu to jest wasz wspólna pociecha.Mój tak się przejął rolą taty że miesiąc nie chodził do pracy,kąpie małego co wieczór a w nocy wstaje podgrzewać mleko(karmię od 2 tyg. butlą).Nie zamierzam go w tym wyręczać bo potem się rozmyśli(hi,hi).W końcu on też jest rodzicem i ciąży na nim jakaś odpowiedzialność.
setka
2006-03-21
17:23:57
Email
Ale mnie teraz zbuntowalas. Faktycznie na poczatku moj maz byl niezastapiony. bez niego nie wiem jak dalabym sobie rade. ale teraz skrzydelka mu opadly kapletnie!! w ostatnia noc to w ogole sie nie obudzil jak przebieralam malego o 4rano. musialam isc zrobic mu herbatke i polozylam milosza kolo meza. a on prawie mi go przygniut. CHOLERKA!! chyba zle zrobilam ze pozwolilam mu jak ma na rano nie wstawac do malc. teraz zaluje:((
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum