szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - do szpitala


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Maminka Madzia
2005-11-30
Email
dziewczyny mam pytanie. jakie typy kaftaników ,i ciuszków najlepiej zabrać do szpitala i w jakiej ilosci? wiele stron pisze na ten temet ale ja bym chciała poznac waszą opinie popartą doświadczeniem. z góry dziekuje
Goga66
2005-11-30
19:21:46
Email
ja wzięłam 3 komplety ale już wiem, że to za mało!!! Weź półtora na dzień. Dziecko zasikało się albo ulało i musiałam prać. Miałam ten komfort, że pokój był rodzinny z łazienką, więc warunki jak w hotelu i suszyłam na wieszaku do ubrań. Wszystko kupuj zapinane z przodu na początek. Najlepiej przez całą długość i jeżeli nie rozpinane w kroku to rozpinane na przynajmniej jednej nóżce. . I jak pajacyki, to koniecznie rozpinane w kroku - ułatwia to zdecydowanie życie. Do dziś takie ubranka preferuję. Kaftaniki najlepiej wiązane z przodu albo zapinane na zatrzaski. Mogę z doświadczenia też powiedzieć, że wszystko na zatrzaski jest lepsze niż na guziki, ktore lubią się rozpinać. Kup też ze 2 pary skarpetek i takie cieniuchne rękawiczki bez palca. Ze 2 cienkie, bawełniane czapeczki. Dzieci po urodzeniu mają długie paznokietki i czesto drapią się nimi do krwi. Trzeba kupić też przynajmniej 10 pieluch tetrowych (jeżeli będziesz używać jednorazowych), ze 2 flanelowe. Jedne i drugie służą potem do przykrycia czy położenia dziecka na wadze, u lekarza itp. Nie mówię o rzeczach ciepłych, jeżeli rodzisz zimą. Ja rodziłam w czerwcu. Potrzebny jest też kocyk bawełniany!. Zimą może dodatkowo też polarowy kocyk lub rożek. Dwa ręczniki dla dziecka. Wszystkie nowe rzeczy musisz najpierw uprać w proszku dla niemowląt. Ja używam płynu Lowela. I uprasować. Dla siebie - 3 kosdzule nocne. Pierwsza była prawie do wyrzucenia po porodzie - cała we krwi i śluzie. Kapcie, milusie skarpetki. Ja w czasie porodu nie miałam ale b. marzną stopy. Szlafrok. Dla siebie także ze 3-4 paczki pieluch bella takich do porodu. Wyglądają jak duże podpaski. Na początku wyjdzie Ci prawie paczka dziennie. Dobrze mieć też paczkę jednorazowych majtek albo swoje własne na stracenie. U mnie nie trzeba było mieć kosmetyków dla dziecka ale dowiedz się w swoim szpitalu. Przygotuj sobie w domu 70 proc. spirytus do przemywania pępka. Wodę mineralną. U mnie w czasie produ polecano popijać. W wielu szpitalach nie wolno. Ale dobrze jest gdzieś ukryć żeby móc wziąć łyk. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dopiszę.
Goga66
2005-11-30
19:23:58
Email
Możesz zabrać sobie dodatkową poduszkę do karmienia i gumowe kółko dmuchane. Jak natną krocze, to wtedy na nim się siada. Inaczej je się stojąc :)))
Maminka Madzia
2005-11-30
19:26:16
Email
goga bardzo ci dziękuję. rada doświadczonej mamusi jest duuużo lepsza niż listy wyprawki w internecie
roma
2005-11-30
19:52:02
Email
A nie ma w szpitalu do którego pojedziesz rodzić darmowych pieluszek i kaftaników??? także środków opatrunkowych typu specjalnych, dużych podpasek...i srodków pielęgnacyjnych????, zorientuj się bo np. ja nie wiedziałam, że w szpitalu w którym się zanlazłam [ w kilkutysięcznej mieścinie, wcale nie we Warszawie] dosłownie o nic nie musiałam się martwic kaftaniki, czyste, kolorowe, nowe mogłam dostać dla dziecka za każdym razem,nie musiałam mieć oliwki i pudru , spirytus,gaziki itd.i tego typu rzeczy.To było miłe zaskoczenie.:))) Niepotrzebnie wzięłam ze sobą dużo ciuszków dla maluszka i sporo środków pielegnacyjnych, właściwie to wystarczyłoby ubranko przywiezione przez męża w dzień wypisu, żeby dziecko ubrać na wyjśćie.No koszule też dawali ale zostałam w swojej bo nie było czasu na przebieranki:))))) Po co masz taszczyć to wszystko ze sobą...Zadzwoń do szpitala i po prostu spytaj, będziesz wiedziała ...............
Goga66
2005-11-30
19:57:16
Email
To miałaś wyjątkowo. Ja rodziłam w Warszawie w świetnym szpitalu. Nie proponowali mi ciuszków dla dziecka. Tylko środki pielęgnacyjne dla niemowląt były darmowe - spirytus, gaziki, płyny do kąpieli itp. I 1 paczka podpasek. Koszula nocna pewnie by się znalazła - taka szpitalna wiązana z tyłu.
Goga66
2005-11-30
19:58:30
Email
dodatkowo jest przesąd, że pierwsze ubranko po urodzeniu dziecko powinno mieć nowe, ze sklepu, nie po kimś. Tak czy owak warto kupić i tak ubranka takie, jak opisałam
roma
2005-11-30
20:45:36
Email
Nie wiedziałam,że jest taki przesąd:))
paren1
2005-11-30
21:07:00
Email
Ja gorąco polecam tak jak Goga ciuszki dla maluszka rozpinane na całej długości, a już na pewno śpiochy w kroku i to nie tylko dla niemowlaczka, ale i na później - bardzo ułatwiają życie. Ponadto pewnie to oczywiste, ale nie zapomnij wziąć też kosmetyków dla siebie: przynajmniej jakiś żel pod prysznic, szampon, mydło itp. ja marzyłam o prysznicu po porodzie!!! i wieczorem choć się słaniałam na nogach to z pomocą męża wzięłam prysznic...
roma
2005-11-30
21:09:46
Email
Świetne są pieluszki happy i pampers, kiedy maluszek będzie bardziej ruchliwy to najlepsze są chyba wg mnie huggies. Nie polecam proszku Jelp..I koniecznie zabierz aparat fotograficzny:))))
Goga66
2005-11-30
21:44:52
Email
Jeżeli masz Tesco u siebie - to najbardziej chłonne są tesco. Ale używam dopiero midi - nie wiem, jakie są mini. Co do reszty zgadzam się z Romą
MoNiSiA
2005-11-30
21:52:40
Email
Ja również popieram Gogi66 zdanie. Najlepsze ubranka są rozpinane :) Ja brałam 6 kaftaników, 6 śpioszków (tylko rozpinanych) i jakieś tam 2 kompleciki na wyjście do domku. Mój szpital dawał środki pielęgnacyjne; podpaski i coś w rodzaju mydła w płynie dla bobasów ;) Pępek dzieciaczków też przemywali na swój koszt ;) Hihi... A miałam również swoje majtki jednorazowe - siatkowe i przyznam że była to rewelacja! Ale miałam też koszulę do karmienia z otworkami i to był nie wypał bo ciągle mi się odsłaniały i czułam się skrępowana. A i zgadzam się! Aparat musi być! Ach jak ja uwielbiam sobie wspominać tamte czasy :)
Basia
2005-12-01
11:58:42
Email
Ja nie musiałam mieć nic poza pampersami i chusteczkami. Ubranka szpitalne ( koszmarne ). Korzystałam z koszul szpitalnych, ponieważ musiałam je zmieniać nawet 3 - 4 razy dziennie po porodzie ( krwawienie). Miałam też biustonosz do karmienia. Teraz wzięłabym maść na obolałe brodawki. Rodziłam we Wrocławiu. Pozdrawiam.
Goga66
2005-12-01
12:42:11
Email
O spirytusie do pępka to napisałam, żeby mieć w domu przygotowany. W szpitalach wszystkich chyba takie rzeczy mają :) Jak będziesz do domu kupować kosmetyki do pielęgnacji to nie przesadzaj! Jeżeli kąpiesz w płynie natłuszczajacym i nawilżającym to ew. jakiś balsam do ciała lub (dla miłośniczek) oliwka. Ja polecam nivei. Przy dobrym płynie niczym natłuszczać ani nawilżać nie trzeba. Chyba, że dziecko ma wyjątkowo suchą skórę. Ale są osoby, które się ze mną nie zgodzą. W każdym jednak przypadku nadmiar kosmetyków szkodzi, bo nie pozwala skórze dobrze oddychać. Talk raczej jest zbędny - jak się pupa przegrzeje, to może nawet odparzyć. A jak już, to lepsza i tańsza jest mąka ziemniaczana. Coś do pupy - wiele kobiet jest za sudocremem. Zuzi raczej szkodzi niż pomaga. Ja mam alantan w kremie a na groźniejsze przypadki - pryszczyki czy lekkie odparzenie - tormentiol. To mieli u mnie w szpitalu do pielęgnacji pupy i to też kupiłam - tanie i sprawdza się - czasem też używam krem ochronny nivei - nie tylko do pupy też dookoła ust, bo ślini się strasznie (będzie też dobry na mróz). Acha - dobrze jest kupić sól fizjologiczną w ampułkach i przemywać oczka od zewnętrznego kącika do środka. Każde innym miejscem gazika. Zakraplać też można ją do noska przy sapce. Do nawilżania noska poza solą fizjologiczna świetny jest disnemar (z końcówką dla niemowląt) lub sterimar. Wolę ten pierwszy (bardziej końcówka i siła sprayu moim zdaniem dostosowana dla niemowlaczka) ale trudniej dostać. Oba preparaty to roztwory wody morskiej. Swietne też przy niewielkim katarze. No,to chyba tyle
roma
2005-12-01
13:14:44
Email
Acha i KONIECZNIE zabierz odciągacz do pokarmu bo nigdy nie wiadomo jak pójdzie pierwsze karmienie...no i następne...A co jeszcze do domku?? Oliwka Bambino też jest ok.Na odparzenia używam NAPPY CREAM Jonson&Jonson jak najbardziej godne polecenia z jednym zastrzeżeniem i uwagą, nie sugeruj się radą: "stosować po każdej zmianie pieluszki.."bo nie tylko zlikwiduje się odparzenia, zaczerwienioną skórę ale także się ją wysuszy bardzo mocno...Wystarczy jak posmarujesz skórę bobasa dwa razy dziennie, oczywiście przemywająć za każdym razem i nakładając nową warstwę. Każdy taki krem bazuje na związku cynku. Warto zaopatrzyć się także w Aphtin to środek na pleśniawki.Bardzo skuteczny.
Goga66
2005-12-01
13:29:18
Email
No akurat Zuzia nie ma aft a co do odciągacza... U mnie w szpitalu akurat był elektryczny. Inna sprawa, że na Żelaznej położne bardzo pilnują, żeby radzić sobie bez tego. Pomagają przy karmieniu - naprawdę dużo czasu na tę pomoc poświęcają. więc też warto si ę dowiedzieć. Ja w domu mam pożyczony od znajomej odciągacz ręczny Medeli i jak wiele kobiet wolę ściagac ręką. One nie zawsze się sprawdzają. Czasem to naprawdę zbędny wydatek.
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum