szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Czy to skaza białkowa?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,
Napisano: Treść:
Eryka
2005-10-31
Email
Dziewczyny! Od pau dni mój synek na na twarzy niewielkie krosteczki. Są w kolorze skóry (nie czerwone), taka kaszka którą można wyczuć, gdy przejedzie się palcem. Są one umiejscowione w na policzkach, zwłaszcza przy zewnętrznych kącikach oczu oraz przy uszkach, niewielkie ilości są też przy nosku i na czole. Nie piję mleka, ale jem jogurty, śmietanę i sery. Czy powinnam to odstawić? Czy opisane objawy mogą wskazywać na skazę? Poradźcie proszę.
kabria
2006-10-06
11:18:29
Email
Czesia, dzięki wielkie za odpowiedż...może to jednak nie skaza? bo ninka ma to tylko w 1 miejscu....a kiedy podałam mleko modyfikowane bebilon, to nic jej nie wyskoczyło zaraz na drugi dzień....poczekam jeszcze, jesli zmiany skórne pokażą sie w innych miejscach odstawie żywnosć z białkiem krowim, a mleko modyfikowane zamienie na inne....pozdrawiam ciepło
niikitaa
2006-10-06
22:59:32
Email
Hejka Kabria:)) Jeśli wierzyć Drzewieckiej to to raczej nie jest skaza. A może sie wybierz do niej na jedną wizytę jak ten liszaj sie pojawi i niech ona to poogląda??? Ja tez od wielu osób już słyszałam o niej same dobre opinie - więc może warto. Ja się chyba do niej niedługo przejadę bo mnie bardzo martwi to ulewanie ciągłe u Weroniki, już w zasadzie nie powinno się jej ulewać a jej siepotrafi ulać nawet po zjedzeniu owoców. A i mam pytanko gdzie można kupić to mleczko o którym pisze Czesia. JA się wcześniej nie interesowałam mleczkiem modyfikowanym i kupiłam na próbę ostatnio Weronice Bebilon HA - ale nie smakuje jej chyba to mleko a tak oglądałam na półce w markecie i takiego nie widziałam - z jakiej to firmy??? Pozdrawiam
kabria
2006-10-09
11:01:39
Email
Cześć Niikitta...no własnie sie do drzewieckiej wybieram , moze w tym tygodniu...moze bysmy sie jakos razem tam umówiły co Ty na to?:) było by fajnie:) juz sama nie wiem co to moze byc...czasem jej to maleje,czasem ma wieksze ,moze jednak to nie skaza, bo nie wyeliminowałam niczego z jej diety :) co do mleka to nie spotkałam sie z taka nazwa, ale bede sie rozgladać za nim ...pozdrawiam ciepło
niikitaa
2006-10-09
12:23:04
Email
Witam jeszcze raz :) No może to bardzo dobry pomysł z Drzewiecką. Tylko ja nie wiem czy w tym tygodniu dam rade. Mój mąż ma jakieś kontrole w pracy i bardzo długo tam siedzi. Chyba ze pod koniec tygodnia - pogadam z nim to napiszę. A kiedy ten liszaj się pojawił Nince po raz pierwszy?
czesia
2006-10-09
13:10:21
Email
Nikitaa, to mleko kupuje się w aptece - Nutramigen. Bardzo niefajnie pachnie i smakuje, starsze dzieci zazwyczaj nie akceptują tego smaku i dlatego ja wiedząc, że jak przestanę karmić piersią, to będe musiała podawać Nutramigen albo Bebilon Pepti, zaczęłam przyzwyczajać córkę do jego smaku już w 5 miesiącu życia. Trwało to 2 miesiąca, codziennie po troszeczku, na początku z dosładzaniem i z soczkami, ale mała się przekonała i teraz piszczy na sam widok mleczka. Teraz ma 8 miesięcy i cieszę się że pije Nutramigen, bo to dla alergików najbezpieczniejsze mleczko. Troche kosztuję, 26zł za puszkę, a na receptę 50% czyli 13zł. Zawsze można próbować je przemycić w kaszce lub kleiku. U nas jest to nr 1 :-)
kabria
2006-10-09
21:17:21
Email
Niikita...dzisiaj dzwoniłam do drzewieckiej i ona, raczej jej asystentka mówila, że mam sie tym liszajem nie przejmować. Stwierdziła, że to na pewno nie jest skaza białkowa, a że skaza białkowa to powazna choroba, wiec ona by mi tak nie mówiła. Mam obserwować i jeśli zauwaze inne "placki" na ciałku to dopiero mamy przyjechać...mam nadziej, że się nie myla...dlatego tez nie bedziemy narazie sie wybierac do drzewieckiej....pierwszy raz pojawił sie nince liszaj ok, 6 miesiąca , ale juz dokładnie nie pamietam....pozdrawiam
niikitaa
2006-10-09
21:33:00
Email
Kabria no własnie mnie tez tak wtedy powiedziała. Że dziecko jak ma skazę białkową to nie tylko nie może jeść mleka ale jest w ogóle bardzo chore nawet jak mama jest na diecie. Lekarze często podobno błędnie interpretują większość wysypek. Ja tez sięjeszcze zastanawiam nad wizytą. Moja mama jest pielęgniarką i dzisiaj rozmawiała jeszcze z innym pediatrą. Ta lekarka też mówiła, żeby jeszcze poczekać i ewentualnie za jakiś czas powtórzyć badanie na tą nietolerancję. Bo to się lubi cofać i raczej wynika z niedojrzałosci ukłądu trawiennego - a tym bardziej że Weroniczka jest lekkim wcześniaczkiem. Urodziła sie trzy tygodnie przed terminkiem. Ach tak to już jest że my mamy to panikujemy nad każdą nawet najmniejszą rzeczą jeżeli chodzi o nasze maleństwa. ALe takie to już nasze prawa:o) Oby to tylko były nasze nadmierne troski a nie poważne choroby. Pozdrawiam
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum