szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - szał ciał czyli ryczące trzydziestki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
katka
2008-04-21
Email
Zostało mi jeszcze kilka miesięcy zanim osiagne magiczna lizbe trzy w metryce. Ale obserwuje u siebie juz pewne zachowania świadczące o tym fakcie. Pierwszy znak ostrzegawczy miałam ,kiedy wybierałam sobie krem z Vichy pod choinkę. Napaliłam się na taką serię Skin set,ale pani uświadomiła mnie boleśnie,że to dla młodych kobiet a dla mnie bardziej pasuje krem "pierwsze zmarszczki". Ok,skóry się nie oszuka. ale duszę? Więc zaczęłam sie uczyć jeździć na rolkach. dostałam od mężą sprzęt,ochaniacze i kask na głowę. Jak mam chwilę,to usiłuję jeździć. Kuba zazwyczaj pomaga mi wtedy wstać i eskortuje mnie do ulicy,bo mam wtedy z górki,a z górki wiadomo...nabiera sie takiej zawrotnej prędkości.....A najlepiej mi sie jeździ z Agą w wózku. Sąsiedzi z osiedla usmiechają sie na mój widok. Nie wypada takiej starej? Po wielu latach noszenia kiecek za kolanko,za namową mężą,kupiłam sobie wściekłą mini. Cały czas uważałam,że już mi nie wypada świecić tylkiem,a nogi mogą sie fajnie prezentować,ale w spodniach.No i teraz pupa prawie na wierzchu. Ciekawe co jeszcze wymyślę,co mi przyjdzie do głowy? A jak wy wchodziłyście lub wchodzice w ten "trudny "wiek?Pozdrawiam.K.
Kamila
2008-04-22
09:01:35
Email
U mnie 30. stuknie w lipcu. Wogóle nie czuję się na tyle lat!!! Znajomi twierdzą, że nie wyglądam na tyle :) ostatnio młody chłopak, no tak z 26 lat robił nam taras, byłam z Kinią wtedy na wsi, mówi do mnie, masz dwoje dzieci? Ja, że tak, a On, no wiesz co, chyba bardzo młodo Kinię urodziłaś :) nie powiem, nie powiem, miło mi się zrobiło :) Katka, o rolkach też marzę!!! Ale nie mam gdzie jeździć a na szosę nie wyjdę, bo będzie po mnie :) Mini kiecki nosiłam od zawsze, kremy, no cóż, mam z Avon'u serię ANEW, ale to już kupiłam w zeszłym roku, tę chyba po 25. roku życia.. jakoś mnie te kremy nie przerażają, bo chyba czuję się młodo w "środku" :) brat często mówi na mnie rycząca trzydziecha haha ale jakoś nie czuję się z tym źle :)
bea1978
2008-04-22
10:25:10
Email
Nie będę wyjątkowa piszac, że ja też nie czuję się na te moje skończone w lutym 30 hihi Po urodzeniu pierwszego dziecka, mój tata powiedział - kochana, teraz to musisz zmienić styl ubierania, na nieco poważniejszy, bo już nie jesteś nastolatką (24lata)No to kupiłam wtedy buty na wyższym obcasie, kiecke za kolano itp Kurde jak ja się źle czułam w tym wszystkim. No i długo to nie trwało jak wróciłam do swojej sportowej wersji :) Mini hmmm nosiłam jeszcze po pierwszym porodzie, jednak teraz chyba źle bym się czuła z racji niezbyt pięknego zadku :) Chociaż ostatnio na allegro oglądałam kilka super sukienek do latania na co dzień i wszystkie były krótkie, wiec pewnie się to niedługo zmieni, bo nóg nie mam najgorszych wiec można je pokazać, a fasony kiecek akurat takie nieopięte w bioderkah i na pupie :) Co do kremów to od lat używam nivea soft i jakoś tak się z nim związałam, że zmiany mnie nie interesują jak na razie. Tak więc nie spotykają mnie takie miłe teksty w sklepie, że dla mnie to już kremik po 30-stce haha
Nie powiem, ostatnio dość często czuję się przemęczona, bolą mnie wszystkie gnaty i wtedy tłumaczę to sobie, że stara dupa już jestem więc nie ma sie co dziwić ;) Jednak duch we mnie siedzi ciągle młody, znajomi z przed lat twierdzą, że niewiele się zmieniłam, więc to duży plus :) Jednak powiem Wam że załamię się kiedy...zobaczę na sobie swój pierwszy siwy włos!!!!!
Julia
2008-04-22
10:36:58
Email
Hej laski :o) Ja się tu wprawdzie nie powinnam wpisywać, ale fajny temat zaczęłyście a też chcę się podzielić swoimi uwagami. Bo mimo że do trzydziestki trochę mi jeszcze zostało, to już teraz nie mogę uwierzyć, że aż tak mało ;o) Ja się też czuję młodziej niż w rzeczywistości, chyba się zatrzymałam tak na etapie 22-23 latki i nie dociera do mnie, że mam więcej ;o) Jeśli chodzi o ciuchy to dziewczyny, wydaje mi się, że po 30 urodzinach można spokojnie chodzić w tym co wcześniej! Teraz jest tyle pięknych ciuchów, kolorowych, o świetnych fasonach, że można wyglądać pięknie i kobieco, czuć się młodo, a nie wiąże się to od razu z dekoltem do pasa i mini ledwie zakrywającą tyłek ;o) I nie wiem jak Wy, ale ja czuję, że właśnie teraz rozkwitam, jakoś tak o wiele bardziej kobieco i pewnie się czuję niż jeszcze kilka lat temu. Mam nadzieję, że tak jest jak mówią, że kobieta jest jak wino ;o) Bo najważniejsze, żeby być zadbaną, wtedy w każdym wieku można extra wyglądać. I na koniec - Bea pocieszę Cię że ja już od ok 2 lat mam siwe włosy na skroniach i to wcale nie pojedyńcze! Bez farby czy szamponu koloryzującego już się nie obejdzie ;o) Ale mam to w genach, bo moja mama też przed trzydziestką już tak miała. A ja w grudniu skończyłam 27 lat. Osobiscie jakoś mnie to nie dołuje ani nie przeraza, tak samo jak świadomość, że niedługo pewnie zobaczę pierwszą zmarszczkę, zresztą od dawna już mam zmarszczki od śmiechu w zew kącikach oczu, bo bardzo dużo się śmieję ;o) I to jest najważniejsze, piekna kobieta to kobieta zadbana, pewna siebie i swojej kobiecości. Zresztą...co ja tu będę się wymądrzać, Wy to na pewno wszystkie doskonale wiecie ;o)
katka
2008-04-22
11:52:08
Email
No i jeszcze zapomniałam dodać-pierwsza wizyta u kardiologa. Kazał mi już więcej nie przychodzić i przyzwyczaić się,że taka mała anomalia w sercu sobie furczy. No i oczywiscie ,to nie jest tak,że w pewnym momencie doszłam do wniosku,że juz mi nie wypada. Wrecz odwrotnie. Właśnie stwierdzam,że coraz więcej mi wypada.Skoro mam figurę jaką mam,to moge sie nią chwalić. Skoro mam dzieci,to sama moge byc jeszcze dzieckiem.
bea1978
2008-04-22
11:52:13
Email
Wiem Julio, że niektóre kobiety tak samo mężczyźni siwieją dość szybko. Mój mąż jest ode mnie młodszy o 2 lata a już 1,5 roku temu pojawiło mu się kilka siwych włosków. Teraz nie ma ich wielu, bo można je policzyć spokojnie ale jednak są. Jakoś czuję, że siwizna mnie pewnie zdołuje lekko, no ale zobaczymy. Na razie nie widzę, fakt że mam blond włosy z natury, farbuję też na jasno - to i może za szybko nie zauważę :) Moi rodzice zaczęli siwieć bliżej 40 więc jestem dobrej myśli :) Tata do dzisiaj mimo że zbliża się do 60 ma chyba więcej naturalnych niż tych siwych :)A jeszcze wracając do ciuszków...ja ubieram się zazwyczaj na "luziku" sportowa odzież góruje w mojej szafie (nie mówię tu o dresach hihi) Ale wiem że i w takich ciuszkach można wyglądać seksownie. Jakieś obcisłe bojóweczki, bluzeczka z dekoldzikiem - nie trzeba ubierać szpilek i mini żeby dobrze wyglądać ;)Staram się jak mogę, żeby nie zacząć przez przypadek kupować odzieży w sklepach dla PAŃ, wybieram młodzieżowe butiki - jednak tam czasem z rozmiarem jest problem hihi bo niestety "nastki" zazwyczaj są szczuplutkie i zgrabniutkie hihi
Oczywiście wszystko z umiarem i dystansem lekkim do siebie. Wczoraj byliśmy z mężem w sklepie i mijała nas kobieta, lat hmm na oko minimum 52, owszem figura nienajgorsza, kobieta szczupła, wysoka ale ubiór niestety nastolatki i to Wam powiem strasznie mi się nie podobało. Bo opięte spodnie jak legginsy, buty na super wielkiej szpilce, dekold do pasa to mało powiedziane(skóra na nim hmmm nie chcę się wyrażać)ogólnie wygląd straszny jak na nasze oczy. I tu jest dopiero przesada, takie trzydzistki w takim stroju wg. mnie spoko ale nie 50 - bo to juz nie wypada. Najważniejsze to umieć spojrzeć z dystansem na siebie, wiedzieć co należy wyeksponować a co ukryć, dopasowywać stroje do swojej figury, a nie spojrzeć na manekina - ooo super wygląda takie zestaw - biorę! O nie tak się robić nie powinno i dlatego ja obcisłej mini nie ubiorę hihi
agafa
2008-04-22
13:24:15
Email
hehe...fajny temat...ja wchodze w magiczny wiek dokładnie za 3 tygodnie ;) i powiemk Wam że poza tym że chce zrobic bibe na miarę 18 stki to nie widze żadnych zmian ;) gdyby nie metryka w życiu bym sobie tyle nie dała...czuję sie jak młody bóg, poszalałabym poszaleć na Salse i tylko brak czasu powstrzymuje mnie przed tym ;/ z mężem (32 lata) miewamy wciąż szalone pomyśly, stać nas na romantyczne kolacje i spacer w deszczu po lesie ( jedyna zmiana to, to że z nami jest jeszce Gusia:)) robimy imprezy w domu i sami chadzamy ( choć jak wspomniałam już nie tak czesto)...no może zmieniło sie to ze już nie potrafie przetańczyć całej nocy, ale trudno ;/ no i jesze jedna zmiana figura sie zmieniła no i te kremy, faktycznie juz z innej półki ;)) ale najważniejsze nie ile mamy ale jak sie czujemy...kochane 30-stki wszystkiego dobrego Wam życze i badźmy wiecznie młode !!!
kyja
2008-04-22
20:03:39
Email
a ja dla odmiany trochę pojęczę;)) 30 lat skończę za pół roku, siwe włosy mam juz od jakiegoś czasu-jest ich kilka i widać je, gdy odrastają ( farbuję włosy), na zmianę pogody bolą mnie zwyrodniałe stawy, mam szmery serca (pewnie stresik związany z pracą), od miesiąca mam 1 nieswojego ząbka,gwałtowne spadki ciśnienia ok. południa i wieczne zmęczenie. No chyba,że to nie wiek, a przesilenie wiosenne, hihi;)))generalnie nie wyglądam na swój wiek, no tylko wory pod oczyma mnie zdradzają, hehehe. Pomimo pracy, chodzę sobie w wygodnych ubraniach-dżinsy, wygodne bluzki, czasem koszule, wygodne butki, torba raczej wygodna przez ramię. Powoli zaczyna do mnie docierać,że życie zaczyna się po 30-stce;)) ale teraz jakoś nie mam siły się z tego cieszyć, niech ta wiosna już wreszcie wybuchnie;)!Pozdrawiam wszystkie ryczące 30-stki;))))
Ewka25
2008-04-22
21:46:20
Email
A ja mam 33 lata...zawsze wyglądałam młodo (wg innych), ale to się nieco zmieniło, gdy zaczęły się nieprzespane noce (Ala) i problemy ze zdrowiem (moje). Muszę się wziąć za siebie, ale niestety mini nie bardzo (figura ot taka sobie), zmarszczki pod oczami i owszem, siwe włosy i owszem. Tylko uśmiech mnie ratuje i poczucie humoru...
pinkie
2008-04-23
08:56:10
Email
Dziewczyny, czytając Wasze wcześniejsze wypowiedzi myślałam, ze wszystkie jesteście kilka lat starsze ode mnie. Tymczasem to ja mam 31 lat i czuję sie ciągle bardzo niedojrzała. Ludzie na ulicy dają mi 24 -25, nie mówiąc juz o fryzjerce, która w zeszłym roku 'na oko' dała mi 17 (sama miała 23). Chciałabym wyglądać i ubierać sie poważniej , ale nie wyglądam dobrze w ciuchach, w jakich chodzą trzydziestoparolatki. Mąż to w ogóle widzi mnie jako nastolatkę :) On ma 32, ale wygląda na 25 , a zachowuje sie jakby miał 20 (czasami) Niestety, jak sie chce załatwić poważna sprawę w banku czy w urzędzie to taki wygląd przeszkadza...Nawet nie pomyślałabym, ze wściekła mini to jakiś problem. Ja mam mini moro i z brokatem i czerwoną i w ogóle ubieram się w bardzo owocowe kolory, bo tak lubię. Czujcie sie młodo, bo jesteście młode!
pinkie
2008-04-23
09:19:48
Email
Mamy sporo znajomych w naszym wieku. Obserwuję jak ludzie tak naprawdę dojrzewają przy własnych dzieciach (chociaż są też wyjątki) Single i bezdzietni są czasami bardzo dziecinni... Najgorsi są faceci, którzy majac 30 lat mieszkają z rodzicami - bo tak im wygodniej. Nazywają mnie MATKĄ POLKĄ. No tak, w porównaniu z nimi jestem bardzo dojrzała Bardzo lubię ludzi, którzy wcześnie "odcięli pępowinę" i z którymi można rozmawiać na poważne tematy a nie kto ile i kiedy wypił i gdzie by tu znowu zabalować.
ciekawa
2008-04-23
12:21:23
Email
Jej własnie sobie uswiadomiłam ze temat dotyczy chyba i mnie:) Ja to wyglądam jak wygladam-nie umiem ocenic siebie. Za to zdarza mi sie ze ktos sie zdziwi ze mam jużdziecko lub ze jestem po studiach:) Jakis czas temu kolega ostro się zdziwił że mam 28 lat. Powiedziłą ze odbiera mnie jako sporo młodszą:) Co nie znaczy niedojrzałą-to zaznaczył:) Co do ubioru to jestem zdania ze zależy od figury, predyspozycji i wieku również. Czasem to co ma odmłodzić wyglada groteskowo u dojrzałej kobiety np mini w wieku 30 paru lat:) Równie często sie też zdarza że ta sama mini wyglada super na innej kobietce:) Trudno generalizować. Co moich strojów to mini nigdny nie było moim konikiem za to pępek na wiezchu jak najbardziej:) Nie do pracy oczywiscie tylko ze ja miałam co pokazać:) No teraz ciut gorzej( ale to sie naprawi) ale nadal nie mam oporów jak coś tam lekko wystaje spod bluzeczki. Lubie ostre kolory a suknia wieczorowa na którą terz poluje najlepiej jak by miała głęboki dekold i była wściekle czerwona;)
katka
2008-04-23
12:36:47
Email
Te mini jakos przewija sie w waszych wypowiedziach. Może dlatego to był dla mnie taki problem,żę zbyt wiele dziewczyn,pań widuję,którym taki strój nie pasuje. A ja przez kilka lat przyzwycziłam sie do długości do lub za kolana. Mam sporo takich kiecek w stylu pół eleganckim,eleganckim. Do tego jakieś pantofelki,bluzeczki lub sweterki. Ale fakt,najczęściej ubieram sie w dżinsy bo jest mi najwygodniej i najszybciej. Na góre w zależności od temperatury. Do tego czasem żakiecik. Nie lubię obcisłej góry,bo w takich ciuchach źle sie czuję. Odpada wszystko,co wymaga cyca,ale kuszący dekold przez rozpięcie guziczkow jak najbardziej. Buty chętnie sportowe. W szpilkach nie potrafię chodzić i bardzo żałuję. Musze mieć stabilniejszy obcas. Poza tym na nasze polskie chodnik najlepsze są płaskie podeszwy. Lubię iepokoić swoim wyglądem-kabaretki,żywe kolory,erotyzm.No niestety,często muszę stonować,bo mam kontakt z wieloma starszymi osobami i nie wszystko mogłoby im sie podobać. Nie maluję się,a jesli już to bardzo dyskretnie. Paznokcie krótkie. Dobry fryzjer.Kosmetyczka,która ostatnio zaniedbałam.I wiem,że moge sie jeszcze podobać.
Joanna26
2008-04-23
13:21:34
Email
Ha ha, jak to "jeszcze"?? Kobieto, jestes w kwiecie wieku, "jeszcze" to sie moze bedziesz podobac po piecdziesiatce. Ej, trzydziechy, jestescie mlode baby, co bedzie po czterdziestce?! :) Moze troche wiecej trzeba o siebie dbac, niz wtedy, gdy sie mialo 17, ale kobiecosc to sie osiaga chyba wlasnie z trojka z przodu!:))
pinkie
2008-04-23
14:35:41
Email
Dokładnie! Mężczyżni podobno wysoko cenią sobie mądre, zdecydowane seksowne trzydziestki ;) Ja też bardzo lubię ubierać sie kolorowo - niestety w mojej pracy jest to niewskazane i źle widziane. BLE
pinkie
2008-04-23
14:54:48
Email
Bardzo mi się podoba jak w filmie Erin Brokovic odpowiada na uwagę o niestosownym stroju do pracy:"Myślę, ze wyglądam ładnie. A dopóki będę miała jeden tyłek zamiast dwóch, to będę go pokazywać". Ja staram sie robić podobnie ;)
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum