szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - temat dla tych ktore chcą pogadać o ...


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,
Napisano: Treść:
katka
2006-06-19
Email
czymkolwiek co nie jest związane z dorotką ,jej przeciwniczkami,wspomnieniami o tym jakie to stare forum było ok itp. Myśle że jest tu pare całkiem nowych osób jak ja i pewnie wsród tych starych też się takie znajdą ktore mają dość intryg i wzajemnych wymowek.PO prostu wystarczy się przedstawić i zacząc cos nowego. Zacznę od siebie-Katka, mama uroczej dwójki, żona i kobieta pracująca(już od sierpnia)
21Aneta
2006-07-07
00:39:09
Email
no to się nie popisałam hihi.... przecież to z łaciny :)
Goga66
2006-07-07
09:17:27
Email
Nie masz się Agatko czego wstydzić. Też bym nie wiedziała gdyby nie to, że muszę wiedzieć :( Mam egzamin z łaciny a to jest nazwa 2 przypadków. Czyste gramatyczne wyrażenia. Tyle, że wlazły mi tak w mózg, że śnią mi się co noc :)))
21Aneta
2006-07-07
09:35:12
Email
Agatko??? Goga... ty już przestań się uczyć :))))))))))
Goga66
2006-07-07
09:50:10
Email
Anetko - Sorki wielkie ale dziecko mnie rozproszyło, hehe. No i ten upał i chyba faktycznie nadmiar łaciny. Haha
Migotka
2006-07-07
14:11:00
Email
Moja siostra powiedziała mi wczoraj,ze jej znajoma też uczestniczyła bardzo długo w jakims forum dla gospodyn domowych,czy jakoś tak... Atmosfera była przyjazna,babeczki lubiły się i ufały sobie podobnie jak na naszym forum.Wymieniały sie danymi ,dokładnymi adresami, telefonami...Wklejały zdjęcia mieszkań,ogrodów,a także włsane fotki.Niby nic nadzwczajego.Jednak kilka tyg.temu wyszła na jaw afera,o której podobno było głosno.Jedna kobieta,która była najbadziej szanowana i lubiana wyłąwiała sobie najbogatsze domy i wraz z męzem jezdzili po Polsce i je okradali...Policja doszła do sprawców, bo w zaznaniach poszkodowanych zawsze przewijał się internet,no i to forum.Nie mam zaiaru nikogo zniechecac do naszego happy mum,ale troche mnie to zszokowało i postanowiłam ,ze to Wam opowiem.
Magdalenka
2006-07-07
17:32:37
Email
haha apropos laciny i przegrzania mozgow - pamietam jak kiedys sie uczylam do jakiegos kolokwium, a ze byl to mega-kolos, zarywalo sie noce, bo inne przedmioty i egzaminy tez przeciez byly. no i pewnej nocy, po maratonie nad lacina, nagle usiadlam na lozku z szeroko otwartymi oczami i wrzasnelam "DEKLINACJA TRZECIA" po czym znow zasnelam. opowiadala mi o tym moja kolezanka z pokoju. do tej pory to wspominam z usmiechem. a sny o przedmiocie ktorego sie akurat uczylam byly nagminne. coz... teraz chcialabym miec takie problemy ;-))) pozdrawiam cieplo, magda
katka
2006-07-07
21:47:59
Email
a ja z laciny miałam strasznego wykładowce-skrzyzowanie księcia karola z trolem i obiekcje wobec kobiet-ale to było wieki temu
sylwia
2006-07-07
22:07:48
Email
Dziewczyny co studiujecie lub studiowałyście, że miałyscie do czynienia z łacina? Jest was dużo, więc tak mnie zainteresowało, poniewaz ja skończyłam polonistyke i tez się uczyłam łaciny, czyzby było więcej może polonistek? Osobiście łacinę miło wspominam (4 semestry), ale jak sobie przypomnę SCS, czyli staro-cerkiewno-słowiańskiiiiiii, to do tej pory mnie ciarki przechodzą. Nie miałam wcześniej do czynienia z rosyjskim i cyrylicę zanim opanowałam, a tu trzeba było całe teksty analizować, więc łacina była pryszczem :))). Goga co ty studiujesz, że masz właśnie deklinacje łacinskie?
kyja
2006-07-07
22:17:04
Email
hehe, ja tez miałam na studiach łacine-na 1 roku, studiowałam archeologię;-))złote, cudowne czasy....aaa a przy okazji snów:przez ostatni miesiać niemal co 2 noc sniło mi się,że jestem w ciązy, ok. 5 m-ca i nagle zaczyna sie poród,ja w ryk, bo to w snie oznaczało utratę dziecka-budziłam sie ciąle zapłakana...nie wiem skąd biorą się takie sny?
Goga66
2006-07-08
08:50:49
Email
Studiuję historię kultury. Więc jest i łacina i różne historie typu - ogólna, kultury, muzyki, literatury, arheologia słowiańska, religii, filozofii itp. Dużo tego, stąd 9 zaliczeń i egzaminów na oceny. Jeden z nich jeszcze na 3 części podzielony - masakra. Została mi już tylko łacina, którą odłożyłam na 3 tydzień lipca. Studia bardzo ciekawe. A co do cyrylicy i rosyjskiego byłam świetna w szkole średniej, nawet na maturę wzięłam. A teraz? Ja zabyła wszystko :( Angielski mi się narzuca, kiedy tylko mam coś powiedzieć po rosyjsku. Starocerkiewnosłowiański kojarzy mi się głównie z cerkwią i nabożeństwami :)
Goga66
2006-07-08
08:52:26
Email
sorki za archeologię, c z ch mi gdzieś uciekło ;)
Magdalenka
2006-07-08
19:43:02
Email
ja studiowalam anglistyke. ale najgorzej chyba wspominam egzamin z historii filozofii - 4 tomy Tatrkiewicza do wykucia i potem egzamin z rektorem. masakra. o malo dziekanki przez to nie wzielam. najgorszym szokiem chyba jednak byla fonetyka i transkrypcja. dodam ze nie bylo wprowadzenia co dany znaczek oznacza, od razy nu na gleboka wode i dawaj! gramatyka opisowa i staroanglielski tez byly niezlym czadem. dzieki bogu ze angielski obecnie ma inna postac, bo kiedys to dopiero byla chinszczyzna! najfajniesze byly wszeklkiedo rodzaju literaturoznawcze przedmioty. ale i tak chcialabym wrocic do czasow studiow... aaahhh ale sie rozmarzlyam :-)))0
Eryka
2006-07-08
23:31:36
Email
Ja tez mialam trochę kontaktu z łaciną. Najpierw w liceum w klasie o profilu biol-chem, a potem na studiach polonistycznych. Sylwia! Zgadzam się z Tobą, odnośnie SCSu:)))
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum