szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Zabobony


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Asteria
2005-05-21
Email
Witam, ja w sumie chcialam wkleic jeden maly poscik. O czyms co wydaje sie odlegle naszemu zyciu a jednak towarzyszy nam codziennie. Zabobony i przesady. Co o nich myslicie i jak na nie reagujecie, szczegolnie teraz w ciazy. Ja dzis dostalam nerwowki, ktos brutalnie odebral mi radosc. Moja mama przyslala mi wozek dla mojego malenstwa. Kupiony w Polsce, bo u nas strasznie drogo. Babcia mojego meza przyszla (daleko nam do przyjazni wiec niczego dobrego sie po niej nie spodziewalam) i oczywiscie musiala skrytykowac zeby mnie wkurzyc. Wozek ladny, ale ... Dlaczego kupiony zanim sie dziecko urodzilo. Przeciez dla jego dobra nie powinno sie kupiowac, wozka czy rzeczy wczesniej. Stary zabobon, nigdy w to nie wierzylam. Ale tym razem zakulo. MOze dlatego ze ktos osmielil sie kwestionowac dobro mojego maluszka. Ja sama z siebie jestem juz wystraszona i przejeta, takich "rad" mi nie trzeba. A jak to jest z wami? Kupowalyscie wozki i rzeczy przed porodem, ktora wierzy w zabobony babc?
punta
2005-05-21
18:05:04
Email
Jakiś miesiąc przed porodem miałam już wszystko kupione, ubranka wyprasowane, wanienka i wózek w domu, nawet mydło już było. Cała wyprawka w domu. A po miesiącu cały i zdrowy pojawił się jeszcze Kacperek. A poza tym przy drugim dziecku też się ma już wszystko od samego początku, bo po starszym dziecku. A więc pal licho zabobony. Może tu chodzi o to, że czasem dzieją się różne rzeczy, a jeśli się za wcześnie coś pokupuje np. w pierwszym trymetrze a niedaj Bóg coś stanie (czasem się to zdarza) to... zresztą sama nie wiem, ale w zabobony nie wierzę.
renya
2005-05-21
19:01:43
Email
Oj, te przesądy! Potrafią wyprowadzić z równowagi albo doprowadzić do ataku... histerycznego śmiechu! "Niestety" należe do osób, które nie przejmują się tym - ku zgrozie np.mojej mamy i kilku bliskich znajomych. Nie mówie o zakupach - być może to rzeczywiście wywodzi się z sytuacji "w razie gdyby coś złego..." - chociaż też mam zamiar zrobić pierwsze zakupy przynajmniej 3-4 tygodnie przed terminem porodu (wcześniej przecież nie ma większego sensu ani potrzeby), żeby później skupić się wyłącznie na porodzie. Ale co powiecie na hasło: "nie wiąż apaszki(albo łańcuszka) na szyi" - bo dziecko może zaplątać się w pępowinę; "noś coś czerwonego" - żeby nikt Ciebie ani dziecka nie zauroczył... Ręce opadają! A ja ubieram sie na czarno, nosze glany i kolorowe apaszki, trzy kolczyki w uchu - bo tak lubie i z tym czuje się dobrze. Mogę powiedzieć tylko jedno - są poważniejsze rzeczy, o które powinnyśmy się martwić, więc - w miarę możliwości - nie przejmujmy się przesądami! Ściskam Brzuszki i pozdrawiam Mamusie!
Agata
2005-05-21
20:01:25
Email
Asteria nie przejmuj się. ja też miałam już wszystko dla dzidziusia sporo przed porodem...a wózek kupiliśmy na jakieś 1,5 miesiąca przed porodem
Niestety starsze osoby wierzą w przesądy i my tego nie zmienimy
Tak więc nie przejmuj się babcią, ciesz się maleństwem....i sprawaij sobie radość kupując dla maluszka wyprawkę. Pozdrawiam
andzia_01
2005-05-21
23:04:02
Email
Ja również nasłuchałam się wielu przesądów, zabobonów, ale wszystkie obracałam raczej w żart, nie wierzę w takie rzeczy. A już do łez ubawiła mnie przestroga mojej teściowej /i to w czasie odwiedzin w szpitalu, zaraz po porodzie/: "nie karm na lewym ręku bo dziecko będzie leworęczne!" po prostu ręce mi "opadły"- wytłumaczyłam , że ta cecha akurat nie zalezy od trzymania dziecka w odpowiedni sposób, a poza tym wcale się nie zmartwię jak moje dziecko będzie leworęczne... Jeśli chodzi o zakupy to praktycznie wszystko kupiliśmy jakiś miesiąc przed terminem porodu, poczułam się wtedy dużo spokojniejsza /denerwowałam się wcześniej, ze nic nie mam dla dzidzi/. Poza tym chciałam sama wszystko wybrac: pościelkę, łózeczko, ubranka itp. a nie żeby potem ktoś to robił za mnie i żebym była niezadowolona. Tak ze nic się nie martw kochana, trzymaj się i nie denerwuj! I rób resztę zakupów!
Asteria
2005-05-22
11:41:03
Email
Jezeli chodzi o wyprawke, juz od miesiaca siedzi sobie w torbie, ja z moimi przedwczesnymi skurczami nie zastnawialam sie za dlugo nad przesadami, bo potem wyladowalabym na porodowce z pustymi rekoma:):) Tylko wczoraj sie wkurzylam. Sama nie wiem dlaczego. Ale tak zareagowalam :) Coz kobieta w ciazy miewa rozne humory. A przesadow tez sie nasluchalam. Np. Wlosow w ciazy nie powinnam scinac, bo dziecko zacznie pozno mowic. Co miesiac je podcinam bo taki mam kaprys :) A wy jakie jeszcze znacie przesady :)
Agata
2005-05-22
14:53:26
Email
Asteria przypomniał m się jeszcze jeden przesąd który ja osobiscie słyszałam - pij w ciąży dużo śmietany, to bedziesz miała ładne dziecko....hehe...wcale tak dużo śmietany nie piłam...prawie wcale...a córcię mam przeuroczą
Asteria
2005-05-22
19:06:03
Email
Znalazlam stronke z zabobonami dla mam, z przymrozeniem oka i zartem, poczytajcie mamusie :) Co wam wolno a co nie. A tak serio, zastanawiam sie skad te przesady sie biora niektore bywaja zabawne... Niektore wzbudzaja lekki dreszczyk :D Milej lektury 1) Spiczasty brzuch - chłopiec, okrągły - dziewczynka. Wygląd brzucha kobiety w ciąży nie ma żadnego związku z płcią maluszka znajdującego się w środku. O kształcie brzucha decyduje fakt, ile przytyła, czy też jak silne ma mięśnie brzucha. 2) Duży brzuch - duże dziecko, mały brzuch - małe dziecko. O wielkości dziecka często decydują cechy dziedziczne oraz dobre odżywianie i higieniczny tryb życia. Często mamy, które przytyły bardzo dużo rodzą maleńkie dzieci i odwrotnie. 3) Jeśli masz smaki na kwaśno lub ostro - urodzi się chłopiec, na słodko - dziewczynka. To na co przyszła mama ma apetyt świadczy o tym, czego brakuje w jej organizmie. 4) Jeśli wygladasz ładnie w ciąży to będzie syn, a jeśli zmieniłaś się na twarzy, "zbrzydłaś" to będzie córka, bo dziewczynki odbierają urodę. Zastanówmy się czy to przypadkiem nie wpływ poziomu hormonów? 5) Nie patrz na brzydkie rzeczy, bo dzidziuś urodzi się brzydki. To, jakie twój dzidziuś będzie miał oczy, nosek, usteczka, jakie cechy charakteru, jest dziedzictwem po rodzicach, dziadkach, pradziadkach. A przede wszystkim -przecież nie ma brzydkich dzieci!!! 6) Nie noś łańcuszka na szyi, bo dziecko urodzi się owinięte pępowiną. 7) Nie przekraczaj łańcuchów przyulicznych, bo dziecko owinie się pępowiną. 8) Nie mierz obwodu pasa centymetrem, bo dzidziuś się opęta pępowiną. 9) Nie przechodź pod sznurem do bielizny bo dziecko owinie się pępowiną. To czy chodzimy w łańcuszku lub robimy inne "zakazane rzeczy" nie ma nic wspólnego z owinięciem sie dziecka pępowiną. Dziecko może się okręcić pępowiną, gdy jest ona zbyt długa, a malec robiąc w brzuchu koziołki zapląta sie w nią, na co na pewno nie wpływa łańcuszek. 10) Kiedy się przestraszysz i dotkniesz się w jakieś miejsce swojego ciała - w tym samym miejscu ciałka twoje dziecko będzie miało "myszkę". Nieprawda. Gdy się przestraszysz - staraj się zrelaksować, a maluszka uspokój i pogłaskaj przez brzuch. Bez obaw, że wpłynie to na jego wygląd. 11) Nie patrz na ogień, bo gdy w tym momencie się dotkniesz, dziecko będzie miało "plamkę ognistą" na ciałku. 12) Nie patrz na księżyc bo dziecko będzie łyse. 13) Nie płacz w ciąży bo dziecko będzie płaczliwe. 14) Jeśli masz w ciąży zgagę dziecko będzie miało długie włosy. 15) Nie chodź na długie spacery bo będziesz miała żylaki. 16) Nie patrz na rudych bo dziecko będzie rude. 17) Do wózka przyczep czerwoną kokardkę, bo ktoś może zauroczyć Twoje dziecko. 18) Nie wolno krzyczeć w czasie porodu bo dziecko całe życie bedzie nieszczesliwe 19) Nie przymierzać okularów innych, bo dziecko będzie mieć wadę wzroku 20) Nie dotykać psów ani kotów, bo się matka zapatrzy i urodzi dziecko z czterema sutkami 21) Przy pierwszym karmieniu, podając dziecku pierś należy zwrócic uwagę, którą dajemy. Jeśli podasz jako pierwszą pierś lewą, to dziecko będzie leworęczne.
Julia
2005-05-22
20:22:30
Email
Asteria wypisałaś chyba wszystkie możliwe przesądy :o) Ja też w rodzinie mam kilka osób, które w nie wierzą i są święcie przekonane, że to się sprawdza. Dla mnie po prostu to są bzdury i zawsze chciało mi się z tego śmiać, ale czasem, jak słyszałam po raz któryś z kolei, że nie przywiązałam do wózka czerwonej wstązki i ktoś mi zauroczy dziecko, to się wkurzałam. Ale cóż, nic z tym nie zrobimy, trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka ;o)
Julia
2005-05-22
20:25:22
Email
A jeszcze co do sprawdzalności: ja miałam okrągły brzuch i bardzo mnie ciągnęło do słodkiego, a urodziłam chłopca. Brzuch miałam raczej mały, a Bartek ważył 3570 i miał 57 cm długości. Mierzyłam się w pasie cm, nosiłam różne rzeczy na szyi, a Bartek nie był owinięty pępowiną. Miałam zgagę, a Bartek jest łysy. Ktoś by mógł powiedzieć, że to dlatego, że patrzyłam na księżyc ;o) Ale tak na serio, jeśli coś się "sprawdza" to dla mnie to jest tylko zbieg okoliczności.
Nusia
2005-05-23
12:54:18
Email
Ja w takie bzdury nie wierzę, ale często stykam się z różnymi przesądami. Np. babcia męża jest specjalistką - "nie kupujcie rzeczy dla przed porodem bo to przyniesie pecha, nie podnoś rąk bo dziecko owinie się pępowiną, nie rób sobie zdjęć w ciąży bo to też przyniesie pecha" Jak słucham takiego gadania to rozszarpałabym. Nie wierzę w te głupie przesądy, ale zawsze coś w środku powoduje, że zaczynam się niepokoić. Najlepiej, żeby te wszystkie babcie zatrzymały przesądy dle siebie i poszły do kościoła i przeprosiły Boga, za to że uprawiają wróżbiarstwo i denerwują ciężarne kobiety!!!
Julia
2005-05-23
13:37:39
Email
Nusia doskonale Cię rozumiem, bo mnie to też czasem wkurzało. Zapomniałam jeszcze napisać coś odnośnie zakupów dla dziecka przed porodem. Ja miałam wszystko kupione oprócz wózka, bo nie zdążyliśmy (Bartek się urodził w ten dzień, w którym mieliśmy iść kupić wózek ;o)) I bardzo się potem z tego cieszyłam, bo miałam święty spokój. Kobieta po porodzie jest w takim stanie psychicznym, że trochę trwa, zanim sobie daje ze wszyskim radę i "panuje" nad sytuacja. Przynajmniej ja tak miałam. Gdybym miała jeszcze wtedy myśleć o ubrankach, wanienkach, kosmetykach itp, to chyba bym oszalała. I tak kupno wózka było trochę nerwowe, bo to spory wydatek i trzeba się dobrze zastanowić, zanim sie kupi. Poza tym wiadomo, że na takie zakupy trzeba poswięcić trochę czasu, a jak to zrobić, kiedy dziecię trzeba często przystawiać do piersi (można wprawdzie odciągnąć mleko) i jest się zmęczonym. Pozostaje jedynie zrobienie zakupów przez kogoś innego, a co to za przyjemność? ;o) Dziewczyny w ciąży nie przejmujcie się i kupujcie. Zobaczycie, potem będziecie zadowolone, że macie to z głowy.
Asteria
2005-05-23
17:49:05
Email
To wlasnie mnie wyprowadzilo z rownowagi, ze czlowiek, pewnie nie kazdy, sie denerwuje. Ktos staje Ci nad uchem i marudzi, zamiast zyczyc powodzenia i szczescia. Ale coz babcie sa rozne. Moja jest kochana, o zabobonach mi nie wspomniala i wspiera jak moze, co prawda na odleglosc ale sie stara:) Babcia meza, jest typem kobiety ktora nawet, jak o zabobonach nie wspomina to ciezko oczekiwac po niej czegos dobrego. Ale my tutaj nie o rodzinnych klopotach ale o zabobonach. Dodam jeszcze jeden, ten pochodzi z grecji. Zeby uwazac na rzeczy ktore sa dla malego. Powinno sie je trzymac w nocy w domu. Np nie wolno wywiesic prania z dzieciecymi ciuszkami i zapomniec o nim na noc. No i przez 40 dni po porodzie dziecko musi byc chronione w domu, potem przychodzi ksiadz odczynia uroki i mozesz wyjsc na spacer :) I jedno powiem grecy strasznie sie tej tradycji trzymaja. Nawet jak kobieta mowi, ze nie wierzy nie zwrocilam uwagi zeby przed tymi 40 dniami ruszyla sie z dzieckiem w domu. Naprawde zastanawia mnie jedno. Skad te wszystkie "tradycje" sie biora?
Aniś
2005-08-22
11:22:14
Email
przestraszyłam sie myszy czy moje maleństwo bedzie miało myszkę jak złapałam się za ucho czy znacie takie przypadki? pocieszcie i pomóżcie bo niewiem co mam myśleć jestem załamana
renya
2005-08-23
09:06:34
Email
Aniś - spokojnie! Mysz jest zwierzątkiem, jaki ma mieć związek z Tobą??!!?? Tzw. myszka może sie pojawic na ciele niezależnie od jakiegokolwiek zobaczonego gryzonia. Zapomnij o tym nieszczęśliwym futrzaku, który pewnie bardziej sie przestraszył Ciebie i CIESZ SIĘ CIĄŻĄ!!! Pozdrawiam wszystkie przesądne i nieprzesądne brzuchatki i mamusie!
olenka77
2005-08-23
11:59:27
Email
Asteria,ale mnie ubawiły niektóre przesądy,które wypisałaś.Ja jestem trochę przesądna,ale nie do przesady!Moja mama i teściowa to cały czas mi powtarzały, żeby niczego dla dziecka nie kupować zanim się urodzi,bo mogę poronic(podobno widziały takie przypadki),a ja i tak kupiłam co mi się podobało,zresztą to cała przyjemność kupować takie maleńkie ciuszki.Moja mama je wyprała i wyprasowała-przekonałam ją,że coś trzeba mieć w domu a nie potem latać,albo czekać aż ktoś kupi i jeszcze nie będzie mi się podobać.W 7 miesiącu zajęłąm się wyprawką.Kupiliśmy też wózek,łóżeczko,przewijak,ale to dla świętego spokoju naszych mam,zostawiliśmy do przechowania w sklepie(ponoć dużo osób tak robi-powiedziałą sklepowa),a że dziś mam ostatnią wizytę u lekarza i jutro idę najprawdopodobniej do szpitala(jeszcze w tym tygodniu urodzę,tak mi lekarz powiedział ostatnio),więc mam zamiar odebrać resztę wyprawki ze sklepu i nacieszyć się tym jeszcze zanim pójdę rodzić.Nie ścinałam włosów w ciąży(podobno skraca się dziecku życie)ale nie z powodu przesądu,tylko mam tak piękne teraz długie włosy i falujące,że każdy się dziwi.Dlatego nie ścinałam bo było mi ich szoda.Ale kiedyś muszę trochę podciąć przynajmniej.Teściowa mówiła,żebym nic na brzuchu nie szyła,ale jak trzeba było przyszyć guzik,to co,miałam w powietrzu?Potem już nie szyłam bo mi palce cierpły.Wszyscy przepowiadają mi chłopca ze względu na mój brzuch i na moją urodę,a ja jestem przekonana że będzie dziewczynka(zresztą 2xpotwierdziło to usg).Moim zdaniem,jak ktoś usilnie chce wierzyć w te wszystkie przesądy,to może podświadomie sam sobie zrobić krzywdę,a przecież tu chodzi o dobro i zdrowie dzidziusia!Cieszmy się ciążą i czekajmy z radością na nasze maleństwo,zamiast myśleć o tym co może się zdarzyć,bo zrobiłam na przykład coś nie tak.Pozdrawiam i życzę ślicznych i zdrowych bobasków.
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum