szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - a ja nie mogę


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
nuka
2005-02-14
Email
Od pół roku próbujemy z mężem i nic. Nie udaje mi się zajść w ciążę. Wszystkie badania wskazują że jesteśmy zdrowi a tu nic i nic. Udało nam się w pierwszym miesiącu prób ale niestety poroniłam po 3 tygodniach. Teraz nie udaje się . Jestem załamana. Mam już dość tych niudanych prób. Jest mi strasznie ciężko
Jagoda
2005-02-14
15:52:58
Email
Jeśli oboje jesteście zdrowi, spróbujcie wcelować w jajeczkowanie :). Proponuję zajrzeć na stronę www.npr.pl albo www.iner.pl i nauczyć się rozpoznawania płodnośći. Czasem już samo zajęcie się własnym cyklem wystarczy, żeby było łatwiej :) Przy użyciu metod naturalnych statystycznie udaje się zajść w ciążę w 3 cyklu starania się o dzidziusia - tak też było w naszym przypadku. I nie zrażajcie się, to, że staracie się pół roku, nie znaczy, że nie możecie...Powodzenia!
Agata
2005-02-16
14:11:02
Email
Nuka życze Wam wytrwałości i cierpliwości. I wierz mi, wiem co piszę...bo też czekałam na moją dzidzię 8 długich miesięcy. Ale udało się i to w momencie kiedy wreszcie przestałam tak intensywnie o tym wciąż myśleć. Zróbcie sobie wolne...wyjedzcie gdzieś na kilka dni i nie myślcie o tym. TO DZIAŁA!!! NAPRAWDĘ. Życze powodzenia i trzymam kciuki.
mika
2005-02-27
12:28:29
Email
A ja uważam że "celowanie" to nie najlepszy pomysł. Po pewnym czasie człowiek liczy tylko dni i myśli: Teraz wolno a teraz nie, lepiej będzie jutro niż dziś. Po pewnym czasie to może stać się obsesją jak w przypadku mojej koleżanki. Może spróbujcie poprostu nie myśleć o tym, po co się kochacie, a skupić się na sobie i na tym jak jest przyjemnie. Aha - i ograniczcie się do 3 razy w tygodniu. Podczas częstszego uprawiania seksu, jest troszkę mniej plemników i są (jakby to ująć) gorszej jakości.

Katecat
2005-02-27
13:13:35
Email
Nuka nie martw się! Już kiedyś o tym pisałam - podobnie jak Agata - 8 miesięcy starań, a udało się jak nie mieliśmy za dużo czasu i okazji bo ciągle byłam w pracy - full nadgodzin. A że pracuję na zmiany to i nocki ;)
kyja
2005-02-27
13:57:22
Email
Mika, to Twój maluszek??
gigabyte
2005-02-28
13:27:13
Email
witam wszystkich , gdy bardzo pragnelismy dziecka z moim chlopakiem i staralismy sie nic nie wyszlo przez ponad rok , gdy zdecydowalismy nie myslec o tym tak jak przed i mowilismy sobie jak ma byc to bedzie po paru miesiacach no nie cale pol roku zaszlam i dzis zaczol sie mi 5 miesiac jestesmy szczesliwi i czekamy na maluszka juz czasem czuje je :-) wiec zycze wszystkim niecierpliwym cierpliwosci i optymizmu i czymam kciuki pozdrawiam serdecznie.
Morgana69
2005-03-07
10:58:23
Email
Hej! Może po prostu masz za krótką fazę ciałaka żółtego. Wydłuża ją magnez i witaminy z grupy B. Ja przed zajściem w ciążę łykałam magwitb6. Zaszłam za pierwszym razem... tydzień po ślubie... Powodzenia!
justycha
2005-03-07
19:14:36
Email
Hej! Jestem najlepszym przykładem,że nie wolno martwic się na zapas.Jestem w 24 tygodniu i póki co wszystko idzie jak po maśle.Tzn teraz ,bo kłopoty były wcześniej.Ponad półtora roku trwało zanim udalo nam się zajść w ciąże.Oboje byliśmy zdrowi a tu przez taki długi okres nic...Nie chciałam sie leczyć ani mierzyć temperatury.Uważałam,że to ostatecznosć.Nie chciałam robić z seksu prokreacji.Bogu dzięki nie byłam do tego zmuszona.Uważam,że bardzo nam pomógł wyjazd do Włoch.Odpoczeliśmy,zmieniliśmy klimat i zaraz po powrocie do domu zrobilismy dzidziusia.Oczywiście nic nie było planowane.Tak wyszło.A teraz jesteśmy b.szczęśliwi i nie możemy się doczekać malucha.Tobie też się uda!!!Cierpliwości i nie daj sie tak od razu faszerować lekami.Myślę,że dużo zależy od nastawienia.Im więcej o tym myslisz tym gorzej.Staraj się cieszyć seksem,wybierz gdzieś na szalone wakacje(teraz jest czas np. na super wypad na narty)Kto wie ,może pomoże....a na pewno nie zaszkodzi.Głowa do góry!!!!j.
mAGDA
2005-03-12
21:04:10
Email
nam sie udalo po 3 miesiacach ...ale to bylo dobre i czeste staranie :-):-) normalnie super !
Kate
2005-04-07
11:56:44
Email
Hej Nuka, nie poddawaj się bo wiesz cuda się zdarzają !!! Od 2 lat staraliśmy się z mężem o maluszka, lekarze dawali na 4% szans na zapłodnienie metodą naturalną, gdyż odkryli u męża chorobę pt.oligospermia czy cos w tym stylu co równa się z małą ilością plemników i bardzo kiepska ich jakością. Bylismy załamani, przeszlismy 2 inseminacje i nastawiliśmy sie na zapłodnienie in-vitro. Aż tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaszłam w ciąże, jestem w 3 miesiącu i z niecierpliwością czekam na rozwiązanie. Tak więc głowa do góry !!!
agniecha
2005-05-05
17:47:39
Email
cześć Nuka-mam na imię Agnieszka jestem w sumie tutaj nowa ale widzę że masz problem podobny do tego który ja kiedyś miałam-pobrałam się z moim mężem w 1999r. i po roku starań udało nam się ale z negatywnym skutkiem bo w 8 tygodniu niestety poroniłam naszego maluszka-bardzo to przeżyłam-na pewno podobnie jak ty-do tej pory nie wiem jaka była tego przyczyna,nawet nie pojechałam po odbiór badania które miało stwierdzić przyczynę poronienia,po 4 latach mieszkania we wrocławiu przeprowadziliśmy się i rok temu stwierdziliśmy oboje że należy się zacząć leczyć bo lata płyną a chcielibyśmy mieć ze trójeczkę dzieciaczków,przez tyle lat nie zabezpieczaliśmy się i nic a poza tym co niektóre osoby z rodziny dawały nam to do zrozumienia że najwyższy czas się tym zająć.poprosiłam o radę mojego gina który dał mi namiary na profesora w łodzi który zajmuje się leczeniem niepłodności,do tamtej pory wszyscy stwierdzali że jesteśmy zdrowi ale kiedy zajechaliśmy do niego okazało się że tak nie jest,najpierw skupił uwagę na mnie ale ze mną podobno wszystko było o.k ale okazało się że z moim mężem jest coś nie tak i podobnie jak mąż naszej koleżanki kate miał problem z plemnikami to u nas było tak samo,pierwszy raz pojechaliśmy do łodzi w lipcu a w pażdzierniku mój mąż dostał 2 zastrzyki (1000zł-jak pomyślę to aż mi serce mocniej bije-tyle kasy)ale powiem ci że się naprawdę opłacało bo jak się póżniej okazało to zaszłam w ciążę pod koniec pażdziernika i teraz jesteśmy w 25 tygodniu ciąży i czuję się znakomicie-termin mamy na 22 sierpnia i wiemy że to będzie Asia.odpisuję dość póżno na tego posta ale mam nadzieję że wam się udało a jeśli nie to trzymam za was kciuki-moim zdaniem nie warto kochać się ze sobą wraz ze świadomością że to dzisiaj musi się począć brzdąca lecz wymaga to czasu i cierpliwości-wierzę że jak tylko zajdziecie w ciążę to dasz nam znać i będziemy mogły razem ze szczęścia popłakać-a tymczasem pozdrawiam i trzymam kciuki - agniecha
Anula
2005-05-06
00:02:41
Email
Zgadzam się z dziewczynami-czasami trzeba sobie "odpuścić" i zrobić przerwę, bo im bardziej się chce, tym mniej wychodzi.My staraliśmy się 9 m-cy.Gdyby nie to że miałam już jedno dziecko, to chyba zaczęłabym mysleć, że może jestem bezpłodna.Wczesniej miałam usuwaną nadżerkę-myślałam że to przez to.Lekarz mówił mi jednak, że to nie ma nic wspólnego a statystycznie 3 cykle w ciągu roku są bezowulacyjne.Doszły tez bardzo obfite miesiączki.Robiłam badania hormonów i nikt nie potrafił powiedzieć co mi właściwie jest.Okazało sie miałam torbiel na jajniku.Leczyłam się farmakologicznie (tak przy okazji-nigdy nie zgadzajcie się pochopnie na zabieg operacyjny,bo można to leczyć tabletkami),odstawiałm tabletki horm.,zrobiłam kilka m-cy przerwy i ... zaszłam za pierwszym razem.Moja córeczka niedawno skończyła miesiąc.
Paula
2005-10-14
12:57:34
Email
już od ponad roku jestem mezatką, przez rok nie staraliśmy sie o dziecko stosowaliśmy stosunek przerywany a od trzech miesiecy kochamy sie bez zadnych zabezpieczeń i nic. ciągle myśle tylko o dziecku mam jakąś obsesje ze nie możemy miec dzieci i zarazam tym swego meza, ostatnio moja koleżanka zaszła w ciaże w pierwszym miesiacu po odstawieniu tabletaek a u nas ciągle nic. życie bez potomka nie miałoby dla mnie sensu nie wiem co mam robić i myśleć, moja gina powiedziała ze wszystko ze mną w porządku.
Aguśka
2006-02-21
22:58:31
Email
Czy mozecie napisac mi jak leczy sie torbiel na jajniku, bo moj lekarz powiedział, ze on sam sie wchlonie
ADA
2006-02-21
23:37:19
Email
Aguśka ja urodziłam na początku września.Kiedy poszłam do lekarza i okazało się,że jestem w ciąży,lekarz podczas badania wykrył u mnie dwa torbiele.Powiedział,że zazwyczaj w ciąży hormony działają tak,że wszystko się samo wchłania i u mnie tak było,zniknęło.
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum