wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - Lewatywa Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
bondyrka 2006-01-25 |
Mam pytanie:czy ktoras z was prosila w szpitalu o zrobienie lewatywy? To temat troche intymny i nie wiem jak zaczac go z moim lekarzem,dlatego wolalabym spytac ktoras z was.Ja wolalabym miec ja zrobiona,bo roznie to bywa z potrzeba fizjologiczna,wtedy raczej oddanie stolca przy porodzie sie nie zdarzy,a ja caly czas o tym mysle,byloby to strasznie krepujace,tymbardziej,ze maz bedzie ze mna. Prosze o porade!!! |
Kasiula30 2006-01-25 17:06:34 |
Widzę,że mamy ten sam dylemat,problem,pewien dyskomfort ;) Sama nie wiem co o tym myśleć!? Najbardziej chyba krępowałaby mnie i krępowac będzie obecność męża.Lekarz i położna powiedzieli,że to najbardziej normalna rzecz w trakcie porodu.Siostra męża poprosiła o podsuwacz i już..To intymne i krępujące wiem,ale sam poród też jest bardzo intymnym przeżyciem ( a to wchodzi jakby w zakres akci porodowej.Wiesz wniosek jeden, trzeba być przygotowanym i zaopatrzonym w jednorazową lewatywę( są w aptece,pytałam) i zrobić ją sobie samej w domu lub profilaktycznie stosować wcześniej czopki glicerynowe,poprosić lekarza albo w aptece też można nabyć i stosować sobie.W koncu kobiety biorą jeszcze prysznic,szykują się a lekarz mój mówi,że odrazu się nie rodzi i zdążę dojechać do szpitala i jeszcze wiele czasu będzie na wszystko :) No w każdym razie profilaktycznie gdy szłam za założenie szwu na szyjkę ogoliłam co trzeba i dobrze zrobiłam,choć przez wystający brzucholek niewiele widziałam.Chciały mnie pigułki golić a tak było po zawodach.tak czy siak krępujące, dla mnie nawet było,jest to,że prosiłam o podsuwacz by zrobić si...juz po zabiegu a na sali było jeszcze 5 babeczek po porodzie co prawda,ale zawsze. |
Goga66 2006-01-25 17:37:20 |
nawet po lewatywie, conieco może się zdarzyć. To jest w trakcie porodu tak marginalne - wierzcie mi, że mąż nawet nie zauważy. W końcu naogół stoi z boku a nie wpatruje się w Waszą pupę. Co do golenia - to była sekunda - w trakcie porodu, dopiero przy parciu - oczywiście ogoliła mnie położna. Miałam sama w domu się ogolić. Lewatywa stała na półce ale musiałam nocować u brata, poród był 3 tygodnie wcześniej i wszystko szlag trafił :) |
Basia 26 2006-01-25 20:34:01 |
ja się golę z lusterkiem, inaczej nie ma szans:) a co do golenia przez położne, to one pewnie golą maszynkami zwykłymi, tak?? bo ja do tego muszę używac takiej zwykłej maszynki fryzjerskiej. po prostu inna nie wchodzi w grę. po zastosowaniu giletta nie mogę chodzić, jestem cała odparzona, wszystko swędzi, piecze, ech... więc co jakiś czas się podgalam, żeby potem jeszcze więcej problemów nie miec na głowie |
Goga66 2006-01-25 20:44:09 |
tak - one golą zwykłymi jednorazówkami |
Doti 2006-01-25 20:46:11 |
W szpitalu w którym rodziłam nikt nie pytał czy chce lewatywę - zrobili i już. Ogoliłam się sama w domu a raczej zrobił to mój mąż. |
Doti 2006-01-25 20:48:41 |
Lewatywa była tak "skuteczna" , że nic nie przemyciłam na poród. A poza tym miałam stresa przedporodowego więc od kilku dni nie mogłam nic jeść i w żołądku panowała pustka. |
ADA 2006-01-25 21:00:11 |
Jakoś nie zdążyłam się ogolić w domu i jak mnie przyjmowano do szpitala to zrobila to położna.Zrobiła to tak delikatnie,że nawet nie poczulam,a co do lewatywy to mnie zrobiono głównie dlategoże miałam rodzić w wodzie,ale nie wypaliło i musiałam wskoczyć na stół.Po lewatywie czułam się super,tak jakoś lekko:-)Ale o tych intymnych sprawach,czy coś nam "wyleci",czy nie,nie myśli się podczas porodu,nie ma na to czasu.Myśli się tylko o tym,żeby przytulić swoje maleństwo. |
Agata 2006-01-25 21:42:04 |
Ja rodziłam naturalnie i nie miałam robionej lewatywy (rodziłam w Poznaniu na Polnej). Od rana jak dostałam skurcze, lekarka nie kazała mi nic jeść, tylko pozwoliła pić wodę i to małymi łyczkami. Też rodziłam razem z mężem i jakoś zupełnie nie myślałam, że "coś" w trakcie porodu może się przydarzyć. |
Magdalenka 2006-01-25 22:18:24 |
ja mam od zawsze problemy z zaparciami. dlatego przed terminem porodyu kupilam sobie roztwor dp lewatyw z zamairem zrobienia lewatywy w domu, jak tylko zaczna sie skurcze. ale niestety coreczka troche inaczej postanowila i bylam ponad tyddzien po terminie. z zaskoczenia mialam wywolywany porod, a poszlam na rutynowe badania tylko. poprosilam o lewatywe zbyt pozno, lekarka powiedzial ze robia na prosbe pacjentki, ale w poczatkowej fazie porodu. no i nie mialam lewatywy, dlatego podczas parcia, "cos" mi sie przytrfailo, niestety. niewiele, ale zawsze. na poczatku bylo mi troche glupio, ale szczerze mowiac nie ptrzejelem sie tym, polozne tez podeszly do sprawy ze zrozumieniem. zreszta, w takiej sytuacji ma sie inne zmartwienia na glowie. wiem tylko ze przy nastepnej ciazy i porodzie juz bede sprytniejsza i porosze o lewatywe wczesniej ;-) |
Magdalenka 2006-01-25 22:21:39 |
acha! ogolilam sie w domu sama, cos mnie tknelo dzien wczesniej. za pomoca lusterka to zrobilam ;-)))))) polozne mnie potem pochwalily ze zrobilam "nice job" bo chcialy mnie golic do cesarki (zaczelam normalnie rodzic, ale skonczylam niestety na stole) a tu juz nie bylo potzreby. tylko ze w bolach nie potrafilam docenic ich zartu ;-))) |
Eryka 2006-01-26 12:26:52 |
Mój poród też zakończył sie cc. U mnie w zpitalu zrobili mi lewatywę. Zaraz jak tylko przyjechałam to był jeden z pierwszych punktów programu:) |
bondyrka 2006-01-26 12:48:06 |
Czesc Dziewczynki,dziekuje wam za tak szybkie i precyzyjne odpowiedzi,teraz widze,ze nie tylko ja mam z tym problemy. Wiem,ze to wszystko jest normalne itd.ale jednak mimo wszystko sie o tym mysli,moze nie w trakcie porodu,bo tam nie ma na to czasu,ale teraz przed jest na to duzo czasu,a przeciez nie powiem mezowi;"a co bedzie jak zrobie kupke...!" to krepujace! On wie,ze takie cos moze sie zdarzyc,bo w szkole rodzenia mowia o tym,ale i tak wolalabym miec zrobiona lewatywe,bylabym spokojniejsza. Mowicie,ze mozna ja zrobic w domu i jest to samo co robia w szpitalu??? I jeszcze pytanko do Agatki,bo jestes z Poznania,ja tez i tez bede rodzic na Polnej,jak tam Cie traktowali i jak caly porod przebiegl??? Ja mam termin na 4 kwietnia i okropnie sie boje,tyle sie slyszy o Polnej,ze to masowa,wylegarnia itd. mysle czy nie zaplacic swojemu lekarzowi,zeby byl przy porodzie,chyba czulabym sie pewniej i spokojniej,tymbardziej,ze tam bardzo dlugo czekaja,bo chca zeby kobieta koniecznie urodzila naturalnie,moja kuzynke meczyli 20h,choc wiedzieli,ze dziecko jest duze-4510kg i ma glowke duza-41cm,co u przecietnego bobaska jest ok.36cm i na koncu i tak zrobili jej cesarke. Napisz jak bylo z toba Agatka,bede wdzieczna. Pozdrawiam wszystkie mamausie i jeszcze razm dziekuje |
olufal 2006-01-26 13:24:59 |
Przelezalam teraz w szpitalu 7 dni na patologi ( jestem w 36 t.c.) i musze Wam powiedziec ze dziewczyny chwalily sobie lewatywe-dlaczego? nie chodzilo tu bynajmniej o dyskonfort podczas porodu lecz o kolejny dzien po porodzie. Rana krocza jest jeszcze wtedy swieza i wszystko boli ,boli oddawanie moczu a co dopiero stolca! A jezeli przed porodem "zafundujecie" sobie lewatywe raczej niewiele bedziecie mialy do "zrobienia" na drugi dzien i nie bedziecie musialy sie meczyc w toalecie. Pozdrawiam ola |
bondyrka 2006-01-26 13:43:37 |
Dzieki olufal za informacje,ale myslisz,ze ta kupiona w sklepie jest tak samo skuteczna jak ta co oni robia?? Ta w aptece nazywa sie mini lewatywa,czy to to samo??? |
bondyrka 2006-01-26 13:43:38 |
Dzieki olufal za informacje,ale myslisz,ze ta kupiona w sklepie jest tak samo skuteczna jak ta co oni robia?? Ta w aptece nazywa sie mini lewatywa,czy to to samo??? |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |