szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - seks po ciazy


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, następna
Napisano: Treść:
larisa
2005-01-18
Email
Drogie dziewczyny mam do was takie pytanie... Jak szybko wraca ochota na seks po ciazy?? Mam na mysli taka prawdziwa ochote, a nie tylko fizyczna mozliwosc robienia tego przepisowe 6 tyg po porodzie. Wiadomo ze nigdy nie bedzie tak jak przed ciaza, ale nie spodziewalam sie ze bede miala na seks taka ochote jak na wypicie tranu (czasami troche wieksza, ale bardzo sporadycznie; za rzadko zeby zadowolic siebie i zyskac w swoich oczach jako kochanka idealna). Slyszalam ze tak dlugo jak karmi sie piersia nie ma co liczyc na upojne noce z powodu hormonow, ktore sie wydzielaja przy laktacji. Czy ktoras z was wie cos na ten temat? Jak bylo u was? Jestem po porodzie juz 6 miesiecy i caly czas karmie... Zaczelam sie zastanawiac czy nie odstawic malej od piersi bo momentami bardzo zle to wplywa na nasze relacje (moje i meza). Ale nie wiem czy to ma w ogole jakis zwiazek. Czy jeszcze kiedys bede miala ochote na seks???? Prosze, pomozcie.
Aska
2005-03-17
12:17:32
Email
u mnie znowu niż.... jeszcze w dzień owszem znalazła by się ochota (i co z tego skoro męża nie ma :-)), za to wieczorem marzę tylko o tym aby zasnąć
Agata
2005-03-17
13:36:59
Email
Aśka, ja tak jak kidys miałam wielkie problemy z zasypianiem, tak teraz wieczorkiem tylko głowę przyłożę do poduszki i już śpię. Nawet nie wiem kiedy mąż przychodzi z łażienki i kładzie się spać. O zgrozo...co się z nami dzieje...starzejemy sie, czy co?? A o czymkolwiek więcej w środku tygodnia to mowy nie ma...czekamy na weekend....pod warunkiem, że nie zasnę nim mąż wróci..he, he
Mała
2005-03-17
14:32:03
Email
Słyszałyście ze dziś jest wyż hormonalny?Naukowcy stwierdzili że właśnei 17 marca ludzie mają większą ochotę na seks.Zauważyłyście coś u siebie?Bo ja raczej nie...
Kamila
2005-03-17
15:18:00
Email
Hmmmmmmm...... u mnie to chyba wczoraj był taki wyż.... hehehe... ale dzień się jeszcze nie skończył.. kto wie???? ;)))))
Agata
2005-03-17
21:11:58
Email
Mała wyż???? Mnie się raczej zdaje, że to niż!! He. he
mariaanna
2005-03-18
20:29:20
Email
Tak troche sie martwilam brakiem checi na kochanie sie, ale kiedy zobaczylam ze maz przeglada sex strony w internecie to juz bardziej sie zmartwilam. Tak jak u Was bylismy super para, kochalismy sie ciagle... A w ciazy maz odmowil, tlumaczyl ze dziecko patrzy...Bzdura. Mialam duze checi ale jego nei dalo sie namowic... A wygladalam moim zdaniem nie zle, tyle ze z brzuchem i nie dalo rady nie kochal sie ze mna... A teraz ja nie mam checi... Moja coreczka ma rok i do momentu kiedy intensywnie karmilam poprostu kazda proba stosunku bolala mnie okropnie nie bylo mozliwe zeby do czegos doszlo bo to bylo gorsze niz za pierwszym razem... Uzywalam kremow itd...mam cala szafeczke tych specyfikow nie dzialaja! A wydawalo mi sie to o tyle dziwne ze mialam ciecie wiec zadnych zmian ...niby... Tearz karmie raz dziennie i jest lepiej moge kochac sie ale bardziej z koniecznosci niz checi. Jestem w miare wypoczeta i czy ktos mial takie dziwne odczucie ze na przeszkodzie do seksu stoi delikatny dotyk dziecka. Mam takie wrazenie ze ta czulasc jest jej. Kiedy dotykam meza dotykam w podobny sposob jak dziecko dotyka mnei i az mnie wzdryga wtdy... staram sie dotykac go inaczej , ale....Jakis zwiazek czulosc dziecka dotyk a dotyk przy zblizeniu...mnie stopuje wewnetrznie. Jestem tez zla na meza, ze za malo mi pomagal, ze nie kochal sie ze mna w ciazy ze ... a teraz jeszcze te sex strony w internecie.......brrrr... A przed urodzeniem dziecka bylo inaczej.......
mariaanna
2005-03-18
20:40:50
Email
napiszcie do mnie , czy macie takie dziwne odczucia jak ja>? Czy to sie zmieni? Czy....
kyja
2005-03-18
21:10:56
Email
coś z tym dotykiem dziecka jest:-))odkąd mamy dziecko inaczej patrzę na męża-widzę podobieństwo między synkiem a mężem, zrobiłam się bardziej opiekuńcza ( tak mi się wydaje), czasem traktuję męża, jakby był moim drugim dzieckiem:-))owszem, seks też jest, ale rzadziej niż wcześniej.Karmię piersią i biust to domena dziecka, ale pewnie kiedyś to się zmieni:-)Marianna, myślę,że z czasem wszystko wróci na swoje miejsce, może czasem warto porozmawiać??to na pewno pomoże Wam obojgu nawzajem się zrozumieć i wtedy z pewnością będzie lepiej:-)))a przecież dziecko bardzo zmienia życie rodziców:-)pozdrawiam
Julia
2005-03-19
09:07:06
Email
Ja nie mam takich odczuć, od samego początku czułam, że mąż to mąż, a dziecko to dziecko i dotyk męża i dziecka to zupełnie dwie różne sprawy. Co do seksu- rzadziej ale lepiej niż przed ciążą. W ciąży miałam seksowstręt, więc abstynencję mieliśmy straasznie długą. Pamiętam, że zaraz po powrocie ze szpitala strasznie chciało mi się kochać, jak chyba nigdy- wynikało to z tego, że mąż był dla mnie takim wielkim oparciem i bardzo mi pomagał i czułam, że bardzo go kocham za to. No ale wtedy nie mogłam. Prawdę mówiąc, do dzisiaj czuję tam takie kłucie, ale idzie ku lepszemu!! ;o)
Aśka
2005-04-27
15:37:49
Email
już kilka tygodni temu powinnam była napisać, że wróciłam do formy. Ja również, czuję jeszcze takie lekkie kłucie, ale nie zawsze. A co najważniejesze - ochota wróciła!
mab
2005-04-27
17:35:58
Email
Czesc Mariaanna, dopiero niedawno odkrylam to forum i wlasnie znalazlam twojego posta. To bardzo smutne, co piszesz. Wydaje mi sie, ze tak jak napisala Kyja powinniscie szczerze porozmawiac. Kobiety sa bardzo emocjonalne i naprawde wiele rzeczy wplywa na to, czy chcemy sie kochac, czy nie. Jak to ktos powiedzial, dla kobiety seks zaczyna sie przy sniadaniu. I przebieg calego dnia bardzo na to wplywa. A najgorsze sa roznego rodzaju nieprzebaczenia i zale, bo one de facto rozwalaja ciebie. A co co pornografii, czy jak wolisz to nazywac sex stron, to dla mnie osobiscie jest to obrzydliwe i bardzo wplywa na relacje miedzy partnerami i moze zniszczyc zwiazek. Moze twoj maz nie uswiadamia sobie jaki to ma na ciebie wplyw? Wiem, ze czasami jest o tym trudno rozmawiac, ale to konieczne. Jak chcesz o tym pogadac wiecej, to mozesz do mnie napisac na adres mabmab@gazeta.pl Pozdrawiam. Magda
sylwetka
2005-04-29
08:58:30
Email
Hmmm ja już chcę (4tydzień połogu)seksiku aaaaaach aaaaaaach ale oczekiwanie wzmaga pożądanie he he
Asteria
2005-06-26
19:13:55
Email
No znalazlam ten temat, szukalam bo wlasnie u mnie pojawil sie na topie. Jestem jeszcze w pologu, ale sie przyznam szczerze, ze powoli moje mysli ciagna do bliskosci meza. Tak jak Agatka mialam problemy w ciazy, wiec w wiekszosci czasu sex byl u nas zakazany. Meza tez mam kochanego i wyrozumialego. Zreszta nie ciegnelo go tak zeby sie mial o co wkurzac, odezwaly sie jak wlasnie pisala Jagoda uczucia ojcowskie i bal sie o malego i o mnie. Zawsze dopytywal a czy napewno nic mnie nie boli, czy on nic nam nie zrobi...kochany byl serio. No ale teraz powoli...Nie wiem czy nazwac to ochota czy tesknota. Nie czuje sie oczywiscie nieowlnica sexu i kochanka roku i chyba jeszcze jakis czas takie uczucia mnie nie najda. Ale strasznie tesknie za bliskoscia mojej drugiej polowy. Szczerze to jedyna rzecz ktorej sie boje to bol. Mialam lekkie problemy z rana. Jak zwykle u mnie nic nie moze sie odbyc normalnie... I okazalo sie ze plyn antybakteryjny jaki dostalam poprostu mnie poparzyl. I po powrocie do domu wyladowalam znow u gina z poparzeniem chemicznym rany. Moja mama sie smiala ze wszystkie bakterie mi wypalilo...a mnie bolalo, nie chcecie wiedziec jak. Przez to wszystko rana goila sie dluzej, dopiero 14 dni po porodzie zaczelam w ogole siadac, a od tygodnia siadam bez odczucia bolu. Ogolnie, mam jakis lekki lek przed tym "pierwszym razem" bo to prawie jak pierwszy raz :):) I inne odczucia, teraz nie jestm juz tylko kochanka przyjacielam i zona ale jeszcze i matka. Z tad moje pytanie, moze intymne, ale zadam. Jak to bylo z tym waszym pierwszym razem. Oczywiscie nie prosze o szczegoly, bardziej hmm... o rade :)
Julia
2005-06-26
20:34:00
Email
Asterai skoro masz takiego kochanego i wyrozumiałego męża, to nic się nie martw! Po prostu próbujcie sobie i za którymś razem się uda, niekoniecznie za pierwszym. My z mężem mieliśmy trochę kłopotów, bo długo czułam tam takie kłucie, nawet to nie był ból, ale jakby ktoś mi igłę wbijał, zwłaszcza czułam to w miejscu, gdzie byłam zszyta. Nie za pierwszym razem się udało i to dopiero po ok dwóch miesiącach. Nie pamiętam już dokładnie. Mogę Ci więc poradzić tylko tyle, żeby cierpliwie próbować, zresztą na początek nie trzeba od razu iść na maksa. Aha, nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja długo miałam problem (sorry z góry za szczegóły), z odpowiednim nawilżeniem. Martwiłam się tym, bo przez to też odczuwałam dyskomfort i ból. Ale potem przeczytałam, że to jest normalne jak się karmi piersią. Po prostu tak działają hormony, które stymulują produkcję mleka. Po prostu trzeba cierpliwie czekać. U mnie się to sprawdza.
brzydula
2005-10-10
16:47:33
Email
szukam przyjaciół

???
2006-03-18
20:30:10
Email
i jak znalazła pani?
Migotka
2006-03-21
21:28:13
Email
Monika tu jest taki temat
agnieszka74
2007-01-26
22:18:05
Email
Seks młodych rodziców...
marta0309
2007-01-30
16:46:35
Email
jak ja sie ciesze ze poruszyłyscie ten temat bo juz myslalam ze cos sie ze mna porobilo.Mialam cesarke i zaczelismy sie kochac jakies 2 tyg po porodzie. nic mnie nie bolalo ale ...praktycznie zero prawdziwej przyjemnosci.Dzidzi ma juz prawie 3 mce ale ja nadal nie mam ochoty na seks.moglby nie istniec....Mam nadzieje ze to minie bo bardzo sie tym martwie...
ciekawa
2007-01-30
16:54:49
Email
a mnie sie wydaje(choc narazie poprzestane na wydaje), ze moze z tym seksem to trzeba tak powoli na spokojnie od nowa- w koncu wiele sie zmieniło i zyciu i w ciele i trzeba by znowu sprawdzic co sprawia przyjemnosc.
basienka25
2007-01-30
19:36:43
Email
U mnie normalna ochota na seks i przyjemność z nim związana wróciła po 11 miesiącach jak przestałam karmić piersią.
basienka25
2007-01-30
19:38:13
Email
11 miesięcy po porodzie oczywiście:)
ciszka
2007-01-31
19:51:22
Email
Cześć kobietki! 4 miesiące temu urodziłam 2 dziecko i tak jak większość z was nie mama najmniejszej ochoty na seks. Mężuś się stara jak może, ale na niewiele to się zdaje. Myślę, że oprucz hormonów i karmienia piersią, winę za to ponoszą tabletki Cerazette. To świństwo, że kobieta niedość, że musi chodzić w ciąży, rodzić, dochodzić do formy, aby znowu podobać się facetowi, to musi jeszcze łykać chemię (no chyba, że chce znowu mieć dziecko), a mężczyzna nic, tylko ma ochotę. Czy jest jakaś antykoncepcja dla płci brzydkiej? Niech oni też się pomęczą i potrują troszeczkę, a może wtedy wróci nam ochota na seks. Pozdrawiam
Julia
2007-01-31
20:08:57
Email
Ciszka a dlaczego piszesz tak, jakby chemia była jedynym wyjsciem? Można stosować np. prezerwatywy, nie wplywają w zaden sposób na libido.
Eryka
2007-02-01
12:12:54
Email
Ja bardzo szybko wróciłam do formy. Miałam cesarkę, więc nie odczuwałam dyskomfortu w wiadomych miejscach. A co do antykoncepcji, to nigdy jej nie stosowałam. Dużo tu dziewczyny mówiły o metaodach naturalnego planowania rodziny. Po prostu obserwuję swój organizm i jak dotąd nie noszę pod sercem drugiej dzidzi, a Kacperek kończy pojutrze 16 miesięcy. Pozdrawiam serdecznie:)
Kamila
2007-02-01
13:10:21
Email
Eryka, szczerze podziwiam! Choć myślę, że jakbyś zaszła w drugą ciążę, to później raczej byś się zabezpieczała :) tak to chyba jest, że jak się ma jedno dziecko, to człowiek aż tak bardzo nie uważa, bo w sumie chyba nic takiego się nie stanie jak maluch będzie miał rodzeństwo (oczywiście to indywidualna sprawa). My jeszcze nie próbowaliśmy seksu... po prostu nie ma czasu! Naprawdę, wieczorem jestem tak zmęczona, że przykładam głowę do poduszki i już mnie nie ma... zastanawiam się bardzo poważnie nad spiralką. Dziewczyny, czy któraś z Was może stusuje lub stosowała?? Za bardzo nie chcę tabletek, hormony jakoś mnie odstraszają.
MoNiSiA
2007-02-01
13:47:50
Email
Hej, hej Kamila. Moja mama ma spiralkę i jest baaardzo zadowolona. Gdybym miała stałego partnera pewnie też bym się zdecydowała pomimo, że to trochę kosztuje. Ale zdecydowanie warto. Masz spokój na kilka lat. Pozdrawiam ciepło.
ciszka
2007-02-01
19:45:10
Email
Witam! Nistety w moim wypadku tabletki są jedynym zabezpieczeniem (po ostatnim porodzie - cesarka, dowiedziałam się, że przez kilka lat nie powinnam zachodzić w ciązę, za duże ryzyko dla mnie i dziecka). Prezerwatywa nieraz już nas zawiodła, a z dzięki metodzie naturalnej mam piękną córeczkę. Spirala nie wchodzi w grę, za duże ryzyko ciązy pozamacicznej, poza tym w nowszych modelach używany jest hormon, który może powodować występowanie szybszych oznak starzenia (tak mi mówił lekarz), a ja jeszcze długo chcę wyglądać młodo. Jak znacie inne metody antykoncepcyjne, oprucz wstrzemięźliwości, to proszę o informacje. Pozdrawiam
MoNiSiA
2007-02-01
20:10:37
Email
A globulki?
marta0309
2007-02-03
18:29:55
Email
No wlasnie ja bralam tabletki cerazette i chyba je odstawie...ciekawe czy pomoze???
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum