szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - JESTEM JUZ BEZ SIŁ, POMÓZCIE!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
passionfruit
2010-02-28
Email
Jestem mamą 4 miesięcznego synka. Kocham go mocno, ale już nie daję rady i fizycznie i psychicznie. Chłopczyk od urodzenia wciąż jest bardzo niespokojny. Pierwsze dwa tygodnie płakał czas jak tylko nie siedział przy piersi. W ogóle nie spał. Potem stopniowo było lepiej, ale tylko minimalnie, nadal uważam że mam w domu lekki dramat. Teraz jest tak: w nocy śpi bardzo niespokojnie między 21 a 7, budzi się co godzinkę czy pół i trzeba go hustać na rękach czy w wózku, podawać smoka, dwa razy go karmię w nocy - o 1 i o 4. W dzień nie lepiej, karmię go co trzy godziny (jest na butelce bo straciłam pokarm w 2gim miesiącu), i ma takie przerwy pół godziny czy godzine między karmieniami kiedy sie uśmiecha gaworzy, bawi ze mną zabawkami, ale zazwyczaj szybko zaczyna marudzić, potem płacze potem zaczyna wrzeszczeć i trzeba go nosić nosić nosić, aż w tym wrzasku uśnie, pośpi pół godziny i znowu budzi się z płaczem. Ja juz naprawdę opadam z wszelkich sił i nadzieji. Byłam u 10 lekarzy, 2 razy na szpitalu na ostrym dyżurze w nocy, u neurologów, robiłam badania: kału moczu, USG główki, brzucha. No wszystko i... NIC MU NIE JEST!!! Dzieciak u lekarzy jest zazwyczaj spokojny i jest okazem najzdrowszego dziecka na świecie! Nie wiem kiedy to sie skończy a ja jestem wykończona fizycznie od noszenia go (8 kg) i psychicznie od ciągłego płączu, nie mogę go zostawić choć na chwilę, bo zaraz bek, nic w domu nie robię tylko siedzę przy nim albo go bawię albo noszę. Wymiękam. Żaden lekarz nie jest w stanie mi pomóc. W szpitalu nie chcą mnie z nim zostawić na obserwacji bo mówią że jest zdrowy a tam sie może tylko powaznie zarazić. Czy ktoś słyszał o czymś choćby trochę podobnym. Czy macie rady co mogę jescze zrobić? Jestem WYKOŃCZONA. Pomóżcie.
Joanna26
2010-02-28
17:06:33
Email
Passion, chyba kazda z nas przezywala chwile totalnej beznadziei, nawet z duzo spokojniejszymi dziecmi, wiec sie nie zalamuj. Nie wiem, czy ktoras z nas da Ci jakakolwiek skuteczna recepte... Jedyne co mnie sie nasuwa - jesli i tak Twoje dziecko przy noszeniu krzyczy i w krzyku usypia, jak napisalas, to nie nos go i nie bujaj. Poloz sie kolo niego, poloz go jak najblizej siebie, zeby Cie czulo i spokojnie lez - wiem, ze o spokoj w takim momencie trudno, ale im bardziej Ty bedziesz zdenerwowana i im bardziej bedziesz marzyc, zeby wreszcie przestal wrzeszczec, tym dluzej bedzie to trwalo. Uzbroj sie w kamienny spokoj i cierpliwosc, po prostu lez, mozesz mu cos cichutko szeptac, moze czujac Twoja bliskosc bedzie sie czulo lepiej... nawet bez telepania... Pewnie na poczatku zareaguje wsciekloscia - nosilas mnie, a teraz nie - dlaczego??!!! Ale mysle, ze to i Tobie i jemu posluzy. Wspolczuje Ci takiego zlosnika, ale skoro u lekarzy jest grzeczny, to widac jest ciekawy swiata, nowych bodzcow, a skoro jest zdrowy - to tylko sie cieszyc.
asiulek
2010-02-28
19:26:57
Email
a może ktoś rzucił urok na niego???musisz go jakos odczarowac:))))serio nie jestem wariatką.moja córka gdy zmienilismy jej pokoik do spania odwalała cuda wrzaski itp, zrobilismy czary z jajkiem i gałązkami i tylko westchneła po tym i odeszło....jutro zadzwonie do szwagierki to podam ci po kolei co i jak. spróbuj nie zaszkodzi a może pomoże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mayasun
2010-02-28
21:28:50
Email
A ma objawy alergii? Jakieś krostki? zaczerwienione policzki, czy zgięcia nadgarstków, tzw. naderwane uszka u góry? Moja córa też przez pierwsze 1,5 miesiąca wrzeszczała, tylko przy cycku i przy cycku, no i na spacerze wożona w wózku spała. Okazało się, że wystarczyło zmienić swoją dietę. Na początek 2-3 produkty, np. chleb, margaryna + drobiowa wedlina i tak przez tydzień po tygodniu np. wprowadzony dżem truskawkowy. U nas pomogło jak ręką odjął. Co do odczarowania to myślę, że warto się skusić na małe gusełka.
ciekawa
2010-02-28
21:31:28
Email
On się tak zachowuje bo mu na to pozwalasz-nie noś go! Nie lulaj! Niech płacze zmęczy się i zaśnie-to straszne co pisze ale pozwól mu czasem popłakać nie leć odrazu do niego ucz go że może sobie popłakać zanim ktoś przyleci-kontroluj tylko co jakiś czas czy się nie zakrztusił i czy płacz nie jest czymś spowodowany. To nie pomoże odrazu ale powoli nauczy go że nie może być tylko lulany. Na noc możesz spróbować podać viburkol na uspokojenie, herbatkę z melisy czy syropek z melisy-produkują tylko forte ale odrobina nie zaszkodzi sama podawałam małej. Nastulka też dawała nam do wiwatu ale noszona za bardzo nie była bo ja nie mogłam jej nosić ze względu na kręgosłup-leżałam z nią miziałam po brzuszku i przytulałam na leżąco-ale nie nosiłam bez niezbędnej konieczności. On wśród innych ludzi zachowuje się inaczej bo to go ciekawi a jak ma sam poleżeć to płacze i wie ze zaraz przybiegniesz i będziesz nosić. Spróbuj.
Ulka
2010-02-28
21:43:00
Email
współczuję bo wiem , co to znaczy w aptece można kupić bez recepty czopki homeopatyczne viburcol, u nas w ciężkich chwilach działały. Taki mały człowieczek jest wbrew pozorom bardzo sprytny i wie,że płaczem wzbudza zainteresowanie ,może nie reaguj na płacz , skoro jest zdrowy to nic mu się nie stanie . Przeczytaj sobie książkę język niemowląt Tracy Hoog można sciągnąc z neta ,może ona Ci pomoże. Nie będzie łatwo ale uwierz ,że skutecznie. Jak przeczytałam twój wpis to miałam wrazenie jakbym to sama pisała haha, teraz mam uśmiech na twarzy, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Życzę wytrwałości
JOLA-JOLKA
2010-03-01
14:44:14
Email
Zapisz się z nim do dr Tomaszewskiej.Pracuje w klinice VEGA MEDICA tel.0226321514. Trzy razy w tygodniu jest w Warszawie, a dwa razy w Tychach.Jest pediatrą i lekarzem rodzinnym.Ona jedyna sie poznała na wynikach badań mojego dziecka.Mój syn ciągle miał biegunkę i bóle brzucha. Nie chciał jeść, dużo pił i często płakał. Po badaniach kału w klinice weterynaryjnej okazało się, że ma grzyby, lambię i owsice.Teraz walczymy z tym.biegunka ustępuje i zaczyna jeść. Dr Tomaszewska zwróciła uwagę na badania moczu, że wywdala szczawiany i badania krwi (ma zaniski cholesterol i z tego powodu ma problemy z mówieniem).Teraz jesteśmy na etapie odczulania, bo ciągle mamy katar. Poprostu kobieta się zna na tym co robi.Kolejki do niej są straszne, ale zawsze może ktoś zrezygnować z wizyty. Pozdrawiam
Joanna26
2010-03-01
14:59:11
Email
Jola, to niesamowite, za kazdym razem jak piszesz, jest nowa diagnoza. Podziwiam Was, ze sie nie poddajecie, rece opadaja, jak sie to czyta, a co dopiero przezywa...
JOLA-JOLKA
2010-03-01
15:38:54
Email
Joanno Mateusz ma już tak grubą teczkę badań, że chyba mogę zacząć pisać porady dla rodziców :) Jak idę do lekarza, to czasami mam wrażenie, że wiem więcej niż on.Do Dr Tomaszewskiej trafiliśmy 26 listopada, a na Święta Mati powiedział "Mamo choina". Zaczyna mówić, choć bardzo nie wyraźnie.Ale zaczyna!!!Teraz będziemy robić badania w Stanach.Cieszę się, że jeszcze ktoś o nas pamięta.Gorąco pozdrawiam
pinkie
2010-03-01
19:39:14
Email
Jolka, możesz napisać czym odrobaczałaś małego? Ostatnio lekarka przepisała nam leki na odrobaczenie i chciałabym porównać
JOLA-JOLKA
2010-03-02
09:52:42
Email
Napierw był Flumycon dwa razy dziennie po 5ml, ale to była za duża dawka, bo wystąpiła biegunka.Po 6 tygodniach podawania Flumycona i probiotyku Micloflor32 (dwa razy dziennie).Zrobiliśmy badania morfologii z rozpisem na próby watrobowe, bo trezba zawsze sprawdzać przy dłuższym podawaniu Flumyconu. Po tych 6 tygodniach przepisano nam Kombinacja 7 (ziołowy wyciąg z czosnku) i to zabiło lambie i owsice. Candida, to znaczy grzybica jeszcze nam trochę została, bo Mati dostał w międzyczasie antybiotyk i grzybica nam wróciła. Teraz znowu mamy 3tyg.Flumyconu i znowu przechodzimy na Kombinację7 w kroplach (10 kropli na pół szkalnki wody na noc).A na poprawę apetytu dostaliśmy witaminę B6. Do tego musi być zachowana dieta. Najlepiej bez cukrowa przez 3 miesiące. Moje dzieci nie jedzą cukru.Kupujemy czekolady bez glutenu, bez cukru i bez mleka.Też byłam zdziwiona, że są takie produkty, ale są w sklepie ze zdrową żywnością.Trzeba też ograniczyć soczki i jabłka, bo tym żywią się grzyby.Jak chcesz to zeskanuje Ci książkę ze zdrowym odżywianiem dzieci i Ci wyślę.Dr Tomaszewska naprawdę się zna na tym co robi. Z ciekawostem powiem wam, że właśnie ta lekarka stwierdziła, że moje dziecko jest nie dożywione.Mati miał na plecach gęsią skórkę i gdy byłam z tym u zwykłego pediatry, ten stwierdził, że ma na coś alergię i tyle.A dr Tomaszewska kazał mi go dokarmiać.Dała mu witaminę B6 i apetyt mu wrócił.Jeśli macie pytania to piszcie.Jeśli ja nie będę wiedziała, to mam koleżankę, która się w tym specjalizuje.Pozdrawiam
pinkie
2010-03-02
16:34:59
Email
oczywiście , ze chcę :) Mój mały nie ma takich objawów jak Twój,ale poprosiłam o leki na odrobaczenie,bo podobno powinno się dwa razy w roku to zrobić dziecku, który wszystko liże. My dostaliśmy Vermox i Pyrantelum - zabijaja owsiki, glisty i tęgoryjce. Badania w klinice weterynaryjnej poleciła Wam też ta Pani doktor, czy sama na to wpadłaś czytając forum candida?
asiulek
2010-03-02
19:19:53
Email
ja też poproszę tą książkę ze zdrowym odżywianiem dzieci. choć ja nie mam takich problemów jak wy, ale michasia np ma cały czas katar. a myślicie że mogę sama dla siebie zrobic jej badanie moczu? tylko na co zwrócic uwagę????
JOLA-JOLKA
2010-03-03
13:53:23
Email
Pinke badanie kału w klinice weterynaryjnej poleciła mi pediatra.Candida czyli grzybica nie zawsze wyjdzie w zwykłym badaniu kału. W klinice weterynaryjnej najczęściej badają kał pod mikroskopem, a nie czekają aż coś wyrośnie samo. Najlepsze takie laboratorium jeśli chodzi o Warszawę i okolice (według mojej pediatry) jest na Wale Międzyszyńskim nazywa się Felix. Badania zbiera się w trzech próbkach.Średnio co dwa, trzy dni i przetrzymuje w lodówce.Po zebraniu trzech wiezie się tam i po kilku dniach jest wynik.Wyniki przesyłają też na maila.Nam wyszła candida i lambia.Owsice stwierdzili poprzez inne badanie. Asiulek skąd jesteś? Co do częstego kataru poleciłabym Ci wizytę u Dr Tomaszewskiej.U moich dzieci stwierdziła alergię na kurz domowy i sierść psa. Teraz będziemy się odczulać.Kazała przynieść w woreczku kurz z odkurzacza i garść sierści psa.Powiedziała, że jak się na to odczulą to katar ustąpi.Nie zaszkodzi zrobić badanie moczu, ale takie badanie raczej nie podpowie Ci skąd jest katar.Z ciekawostek mogę napisać, że Mati zaczął wydalac teraz szczawiany.Jeszcze w listopadzie przed wizytą w Vega Medice nie wiedziałam co to są szczawiany. Nareszcie mojemu dziecku poprawnie pracują nerki i wydalają zalegający piasek.Co do książki, to przyślijcie mi na mojego maila Jola-Jolka@wp.pl swoje adresy mailowe to prześlę scan książki.
asiulek
2010-03-03
20:20:07
Email
jolka jolka jestem ze szczecina więc raczej nie wybiorę się do dr tomaszewskiej. a moze to alergia rzeczywiście, tym bardziej ze mamy psa. choć zanim poszła misia do przedszkola nie było kataru ani nic całe lato. mój mail: asiulek34@buziaczek.pl
JOLA-JOLKA
2010-03-04
21:48:11
Email
Książka wysłana.Mam nadziję, że da się otworzyć. Jakby coś nie tak, to proszę o kontakt.pozdrawiam
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum