szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - czy się przytula?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Goga66
2006-02-22
Email
Dodaję ten temat, bo frapuje on mnie i męża od jakiegoś czasu. Robert śmieje się nawet, że Zuzia (8 mies.) nie spełnia podstawowego obowiązku niemowlaka a mianowicie, nie przytula się. Brana na kolana kręci się wierci, ogólnie nawet polubiła siedzieć na kolankach u rodziców i domaga się tego ale nie przytula się - usiłuje stawac, kręci się i zwiesza się na wszystkie strony. Czasem jak jest bardzo zmęczona to (od 2 tygodni) zaczęła się lekko wtulać bawiąc się jakąś zabawką. Kiedy ją bierzemy na ręce, chwilę spokojnie się zachowuje ale zaraz odpycha rączkami, no chyba, że z nią tańczymy. Ale żadnego klasycznego przytulenia się do mamusi czy tatusia. Jak to jest lub było z Waszymi dziećmi w podobnym wieku?
Kacha
2006-02-22
12:42:40
Email
Goga, Oliwierek tez sie nie przytula. Wydaje mi sie, ze dzieci w tym wieku jeszcze tego nie robia. Owszem, czasem jak sie z nim bawie na kocu to od czasu do czasu wyciaga do mnie raczki, zeby go wziac. Wtula sie wtedy w moja klatke piersiowa i tak jakby pociera buzka o mnie. Wyglada to tak jakby chcial sie podrapac. Po chwili znow sie wierci i wraca do zabawy. Nie wiem jednak czy to jest przytulanie. Jezeli chodzi natomiast o raczkowanie to moj synus chyba nie bedzie raczkowal. Od dluzszego czsu przyjmuje pozycje do raczkowania, ale zamiast przemieszczac sie to podnosi tyleczek do gory i prostuje nozki jak do stania. Jest przeszczesliwy jak uda mu sie chwycic czegos (np.mojej nogi) i od razu wstaje. Ucze go raczkowac, sama chodze jak piesek, ale on sie tylko smieje. Wiem, ze niektore dzieci wogole nie raczkuja. Obawiam sie, ze u nas tez tak bedzie.
Goga66
2006-02-22
12:51:50
Email
Kacha, ja ani mój brat nie raczkowaliśmy. Nawet myślałam, że i Zuzia nie będzie, bo miała taki sposób - z kolanek na pupę i z pupy na kolanka - taką śrubą się posuwala, potem tak śmiesznie podwijała tylko jedną nóżke, potem trochę pupę przesuwała odpychając się rączką. No i nagle nas zaskoczyła i zasuwa teraz coraz szybciej na czterech łapkach :)) A co do pocierania buźką - Zuzia też tak robi jakby chciała sobie o nas nosek podrapać :) Może to faktycznie za wczesnie na swiadome przytulanie się do rodzica :)?
emka
2006-02-22
13:05:43
Email
Ania jak tylko zaczęła raczkować to zbyt długo na kolanach nie mogła wytrzymać. Kręciła się, wierciła i bach na podłogę by biegać. Teraz już się potrafi przylepić na dłuższą chwilę ale nadal preferuje aktywność. Tylko rano lub przed zsypianiem w ciagu dnia i wieczorem - czyli gdy jest pół przytomna spokojnie siedzi na kolanch. chyba że coś z nią robię - oglądam książeczkę, karmię etc. a tak to suuuu! zsuwa się z kolan na podłogę :) Na to chyba musi przyjść czas ;)
Magdalenka
2006-02-22
15:45:29
Email
witam mamuski! moja julia (za tydzien skonczy 3 miesiace) przytula sie. zaczela jakis tydzien temu. normalnie zarzuca lapki na szyje i sie przytula. czasem tez gmera paluszkami po szyi. generalnie bardzo lubi noszenie na rekach ;-) i buntuje sie kiedy sie ja trzyma na rekach i siedzi, malpiszon jeden. zdecydoweanie woli trzymanie na rekach i chodzenie, i koniecznie w pozycji pionowej, poziomej wrecz nie znosi.
monia 25
2006-02-22
15:59:35
Email
moja córcia kończy jutro 5 miesiecy, i lubi sie przytulac , ale ona tak od poczatku sie wtulała we mnie i tylko tak mogła zasnąć.A teraz myślę że robi to już świadomie, gmera mi we włosach,a najbardziej lubie jak wieczorem po kąpiółce pachnaca zasypia w moich ramionach.
Kacha
2006-02-22
16:17:21
Email
No widze, ze jednak tak male dzieciaczki potrafia sie przytulac do rodzicow. Moze Oliwierek tego nie potrzebuje? Fakt, ze sama w ciagu dnia duzo go wypieszcze i wycaluje. A moze jest zbyt pochloniety ogladaniem wszystkiego dookola i kombinowaniem jak by tu wstac i co by tu nowego do buzi wsadzic?
Julia
2006-02-22
16:28:41
Email
Goga dzieci w tym wieku chyba rzadko lubią się przytulać. Wolą odkrywać świat, bo przeważnie zaqczynają raczkować, umieją juą dobrze siedzieć, przemieszczają się na różne sposoby. Wydaje mi się, że dziecko świadomie zaczyna się przytulać jak ma ok półtora roku. Bartek dopiero od niedawna przychodzi sam do mnie albo Krzyśka (lub do innych osób z naszej rodziny) i przytula się. Ale i tak długo to nie trwa, bo zaraz leci do swoich zabawek lub innych zajęć.
Goga66
2006-02-22
16:54:54
Email
Tu bym mogła się podpisać pod spostrzeżeniem Kachy - moja Zuza też ciągle tylko patrzy jak tu do czegoś się dostać, zjeść kolejną gazetę, coś przesunąć, w coś uderzyć. Jest pochłonięta bez reszty odkrywaniem otoczenia ale jak by było miło gdyby zarzuciła mi łapki na szyję. Julia pewnie masz rację - musimy uzbroić się w cierpliwość najwyraźniej przynajmniej spora część dzieci jest taka jak Zuza.
NIECHA
2006-02-22
20:08:04
Email
Mój Adaś też należy do grupy wiercipiętek. Wszystko jest takie ciekawe, że szkoda mu czasu na przytulanki. Wielkim wyczynem dla mnie jest mu zmienic pieluchę. Muszę się nieźle nagimnastykować, żeby go przebrać. Jak tylko go położe to momentalnie robi zwrot na brzuszek i podnosi się do raczkowania a jak go wezme na kolana to prostuje sie jak struna i ześlizguje na podłogę. Jedyny moment kiedy się możemy przytulać to czas kiedy Adaś zasypia. Niestety próby wdrażania metod z "Uśnij wreszcie" zawiodły tzn. nie wytrzymałam tego płaczu. Za każdym razem jak go zostawiałam to Adaś momentalnie wstawał na nóżki i ryczał. Był to taki płacz, ze aż się zanosił i nie mogłam go uspokoić. Poprostu jestem za miękka. Wole go porzytulać i pokołysać. Chociaż przed snem mogę się nacieszyć tymi przytulankami.
Goga66
2006-02-22
20:53:10
Email
Ja też jestem za miękka :( Zuzia zresztą w ogóle się nie uspokaja. Nawet jak biorę ją na ręce. Ale niestety poza cycem, to i w łóżku nie lubi sie przytulać :( Za to czasem maca rączką przez sen, czy jestem obok. To jest takie słodkie, że nie potrafię nawet zrezygnować ze spania z nią
ADA
2006-02-22
22:56:44
Email
Oliwka w tej chwili ma 5-cy i przytula się do mnie i do męża.Tak jak piszecie zarzuca łapki na szyję,a czasem nawet tak przysuwa się do moich ust,dotyka ich jakby próbowała dać całusa.To jest takie słodkie:-)
Agata
2006-02-23
22:20:05
Email
Goga moja Sra też nie przepada za przytulaniem (ma 14 m-cy). No niestety w tym wieku są o wiele ciekawsze zajęcia niż przytulanie się do mamy:):)PO co się przytulać jak można kwiatka oberwać, albo obrus ściągnąć z ławy. A nie powiem....ja ją często przytualm i tak wygiglam, że mała aż się od śmiechu zanosi:)
Jowita
2006-02-24
10:02:41
Email
I ty się dziwisz,że dziecko się do ciebie nie przytula?A jak ma się przytulac skoro ty je zaniedbujesz?Zastanów sie może gdybys poświęciła sowjej creczce więcej czasu to była by lepiej do Ciebie nastawiona
Goga66
2006-02-24
10:05:00
Email
puk puk, nic innego już nie mam Ci do powiedzenia.
Kamila
2006-02-24
21:28:36
Email
Myślę, że dzieci, które zaczynają raczkować czy chodzić mają lepszą zabawę niż przytulanie się do kochanej mamy czy taty :) i jak pisze Agata - mają ciekawsze rzeczy do zbrojenia :) tak było z moją Kinią, mała dopiero jakiś miesiąc temu sama zaczęła wchodzić na kolana, przytulać się i słodko przy tym mruczeć :) i daje takie słodkie buźki!!! Teraz to się dopiero czuje, że mały łobuz stęsknił się za mamą :)
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum