szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - MAM CHANDRĘ


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,
Napisano: Treść:
polishgirl
2007-03-28
Email
Dziewczyny, nie mam sie komu wyżalić. Posprzeczałam sie z mężem. Czuję się źle, bardzo nielubie sie z nim kłócic,zawsze to ja wyciagam rękę do zgody. Teraz siedzi z sąsiadem, oglądają mecz, pija piwko i świetnie sie bawią. A mi sie chce ryczeć, czuje sie samotna, nierozumiana. Tymbardziej , że tak naprawdę nie wiem o co poszło. Jestem od kilku dni chora, mam grypę, siedzę więc w domu, Maksiem zajmuje sie moja teściowa (jutro już mam zamiar go zostawić w domu). Mąż obudził sie juz z jakimś kiepskim humorem dzisiaj, jak go pytałam o cokolwiek to odpowiadał tak od niechcenia : odpowiedzi zamknięte ;tak , nie. Zresztą jego zły humor da sie wyczuc od razu. Jak zapytałam go czy jest na mnie o coś zły to powiedział: Powiem ci tak jak ty mi mówisz - Mam prawo wstać lewą nogą. Fakt raz zdarzyło mi sie tak powiedzieć do niego, ale wiecie jak to jest - przed miesiączką, coś mnie wtedy faktycznie denerwowało i tak mu odpowiedziałam. W każdym razie po przyjściu z pracy wcale mu nie przeszło, próbowałam coś do niego zgadać , zapytać jak w pracy, ale odpowiedzi były w dosyc niemiłym tonie. Teraz wogóle sie nie odzywa, ja tez nie i jest mi strasznie smutno. Źle sie czuję, kaszel mnie dusi jak cholera , chciałabym żeby mnie przytulił, dał poczuć że sie o mnie martwi a tu nic niestety. Czy znowu mam pierwsza wyciągnąć rękę? Czy nalezy sie juz przyzwyczaić do tego że faceci juz tacy są? Nie przejmować sie tym?? Czy tak całe życie?? Przepraszam dziewczyny, że was zanudzam, ale musiałam sie komus wygadać, tak naprawdę to Tylko Was tutaj mam.
polishgirl
2007-09-21
17:20:34
Email
Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za rady. Myslałam że to ja jestem taka niedobra żona, ale widze że to nam kobietom tak zdarza sie cos powiedzieć a potem żałowac. Mój mąz włąsnie wrócił z pracy, ale nie dzywa sie kompletnie nic, nawet nalesników które zrobiłam nie je , tylko robi sobie cos innego. Dam Wam znac jak wieczorem po rozmowie
kasiarys7
2007-09-21
18:50:56
Email
Polish trzymam kciuki.U nas tez czasami tak jest - albo ja albo mąż coś powiemy nie tak - wydaje mi się że nie ma związków idealnych (może się myle)...i zawsze winna jest po obydwóch stronach bo skoro powiedziałaś coś nie wsmak do męża to znczy że miałas powód...nic od tak sobie się nie robi i mówi...Głowa do góry i wierz mi że nie jesteś sama...I wiesz co u nas pomaga - jak to już któraś z dziewczyn napisała miłośc (sex) i rozmowa ...słonik na szczęście...dla ciebi - dla was.

polishgirl
2007-09-21
19:34:56
Email
Dziewczynki kochane. Niestety nie rozmawialam i jak narazie siedzimy nie odzywając sie do siebie. Małego juz uspałam. Boje sie zacząć rozmowe zeby znów mnie nie odrzucił i nie powiedział ze nie mamy o czym rozmawiać. Moze jutro spróbuje ..... nie wiem......
Julia
2007-09-21
19:42:35
Email
Ja bym na Twoim miejscu po prostu zapytała, czy możemy pogadać, bo chciałabyś mu coś wyjaśnić, przeprosić. Może jakbyś się przy tym przytuliła to by się udało? Może on czeka na gest z Twojej strony? A jeśli nie będzie chciał, spróbujesz jutro, trudno. Ja bym nie wytrzymała tak siedząc w milczeniu, zwłaszcza gdybym to ja sprawiła przykrosć. No ale oczywiście to Twój wybór jak się zachowasz.
polishgirl
2007-09-21
21:40:17
Email
Pogadałam. Dałam mu do przeczytania list który dzisiaj napisałam. Przeprosiłam, wytłumaczyłam dlaczego tak powiedziałam, co mnie bolało od kilku dni i czym sie martwiłam. Przeczytała, przyszedł i mnie przytulił. Tak więc udało sie . Dziewczyny to wszystko dzieki Wam!! Bardzo wam wszystkim dziekuje za pomoc i dodanie odwagi. Idziemy teraz z meżem wczesniej sie położyć ;-))))) Buziaki
kasiarys7
2007-09-21
22:17:56
Email
SUPER SUPER SUPER ....
Kasia:)
2007-09-24
21:58:26
Email
Ciesze sie ze udalo Wam sie zalagodzic ten dym :)Ja wiem ze czasem plote kiedy nie trzeba czasem kiedy trzeba,bo to takie kochane stworzenia ktorym czasami trudno na mysl przychodzi o czym wlasnie myslimy,co chcemy, a ja nie raz tak bym chciala zeby mi w myslach czytal..no coz,moze sie czegos nauczy a jak nie i tak go bede kochac :)Całe szczescie ze nie jest obrazalski i jak sie polasze od razu mi wybacza-haha ze mna troszke trudniej,musze sie pobzdyczyc :)
Basia.26
2007-09-25
09:59:02
Email
ja oczywiście wpadam po niewczasie... ;) ale przeczytałam od deski do deski... cieszę się, ze wszystko sie zagoiło:) u nas na razie nawet spokój;) ja po prostu wiem, ze z moim mężem nie mam zaczynac rozmów żadnych powaznych jak on wychodzi do pracy, hehe, bardzo się wtedy denerwuje, ze mu głowe zawracam itd :) i tego unikam.
polishgirl
2007-09-27
19:47:37
Email
Kurcze mój mąż wyjeżdża dzisiaj za chwilę na wycieczkę do Grecji. Wypracował sobie w pracy za wyniki i jedzie na tydzień. Puściłam go , chociaż strasznie nie lubię sama zostawac w domu, a tu jeszcze tydzień to długo. Tak mi smutno juz jest, bo zaraz sie będę z nim żegnać. Szkoda że nie fundują takcih wycieczek razem z osobami towarzyszącymi. ;-((((((((((((
Kasia:)
2007-09-28
18:55:16
Email
Buuu Polish,szkoda ze nie mieszkasz w tym samym miescie to bysmy sie Toba zajely i nie pozwolily nudzic :)
mayasun
2007-09-29
19:21:45
Email
Może trochę nie na temat, ale mojego męża szef własnie wrócił z tygodniowej wycieczki do Grecji, ktorą sobie wypracował (a raczej jego pracownicy) :)))
Strona 2 - poprzednia, 1, 2,

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum