szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - nic mi sie nie chce


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
kyja
2005-02-24
Email
tak jak w temacie-nic mi sie nie chce:-)też tak macie?? nie wiem czy to wpływ pory roku, czy coś innego.Gdy przypomnę sobie pierwszych kilka m-cy życia Misia-ile ja miałam energii,mało spałam, a i tak czułam się wyspana, ile rzeczy robiłam, a teraz...szkoda mówić.Czuję się tak, jak balon po spuszczeniu z niego powietrza-mam tak gdzieś od grudnia, nie wiem może hormony już wróciły do normy???siedze przed komputerem, a obok piętrzy sie sterta ubrań do prasowania...;-)
agnieszka74
2005-02-24
11:27:26
Email
HIHIHI KYJA TO NIE TYLKO TY !!! TRZEBA NAM ODŁĄCZYC NETA I WSZYSTKO WROCI DO NORMY....HEHE

Kamila
2005-02-24
11:48:29
Email
Kyja mam to samo... Aga ma rację-przynajmniej u mnie- net to zabójstwo! A poza tym, też mi się nic nie chce. Wczoraj miałam taką ochotę wyrwać się z domu... Pojechałam wieczorkiem na zakupy... Nie było mnie godz., chodziłam po markecie, ale i tak myślami byłam w domu, później zajechałam do mamy, ale za długo nie posiedziałam... Ciągnie mnie do domu :) a jak jestem w domu to ciągnie mnie poza dom... pokręcone to wszystko! Też juz nie mam tyle energii co po narodzinach Kini. Wtedy to od rana latałam ze szmatą, gotowałam, prałam, prasowałam... trzymałam małą w tetrze!!! I jakos dawałam sobie radę, miałam znakomity humor :) Miejmy nadzieję, że z nadejściej wiosny będzie o NIEBO lepiej. Buziaki!
sylwia
2005-02-24
13:20:46
Email
ja mam takie same objawy i na dodatek mały źle sypia. Mam koszmarnego doła.
Maria
2005-02-24
13:50:07
Email
A ja myslałam ze tylko ja tak mam. Wczoraj to sobie nawet popłakałam. Byle do wiosny ;)
kyja
2005-02-24
14:50:38
Email
ja też wczoraj ryknęłam sobie-jak przegladałam zdjęcia Misia-po urodzeniu
Mała
2005-02-26
14:32:42
Email
Wiecie...u mnei jest odwrotnie...na początku gdy Natalka się urodziła nie miałam sił na nic, byłam niewyspana,zmeczona nerwowa.Teraz jest znacznie lepiej:).Wzięłąm się "w garść" zaczęłąm gotować, sprzątać, prasować, prać itd.Czasem brakuje mi czasu, no ale moj kochany mąż mi pomaga:).No i musze powiedzieć że jestem wyspana:).Natalka ładnie spi, sama, długo.Od 21-7,8.Mam takie dni ze nic mi się nie chce i w o0góle ale naprawdę jest super:).A co do internetu to RACJA:).Odciąga mnei zupełnie od prac domowych...:)TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY:):):)
Ewka25
2005-02-26
19:35:46
Email
Ja w sumie też czuję się lepiej, niż wtedy, gdy Ala była całkiem maleńka.teraz przynajmniej wiem(mniej więcej)dlaczego płacze. Humor lepszy, choć w pracy rzadko kiedy mam czas usiąść. Niestety, chandra dopada i mnie-wieczną optymistkę.Głównie z powodu zmęczenia-przewlekłego,Ala ma juz prawie 8 miesięcy, a nie przypominam sobie, żebym choć raz obudziła sie wyspana. Czekam wiosny.We wtorek czeka mnie wielka przyjemność-idę na występ Chóru Aleksandrowa.2 godziny tylko dla siebie.Szkoda, że bilet tyle kosztował-mogłabym udać, że byłam, a naprawdę przespać się w aucie...;-)
sylwia
2005-02-26
20:44:05
Email
Ewa napisz potem o swoich wrażeniach po koncercie, bo ja tez ide tylko dopiero 29.03, pozdrawiam
Ewka25
2005-02-27
08:50:33
Email
Jeszcze raz ja.W zwykłe dni tygodnia jakoś przeżywam fakt wczesnego wstawania.Ale w niedzielę...zwala mnie z nóg, gdy Mała bladym świtem zaczyna dzień.Normalnie płakać mi się chce.I jeszcze staram się, żeby męża nie obudziła, co wiąże się z noszeniem na rękach bite 2 godziny..:(Kiedy zacznie spać lepiej?
mati81
2005-03-16
08:41:19
Email
Hej dziewczyny proszę Was o psychiczne wsparcie!!! Jestem już w 29tygodniu i w trakcie pisania magisterki. I tu pojawia się problem... brzuszek mam ogromny przez co jest mi niewygodnie w każdej pozycji siedzącej i leżącej do tego boli mnie kręgosłup wysiada po 10min. przy kompie:( i jak tu pisać tą mgr.?? do tego jestem jakaś "przymulona" termin obrony mam na 9maja ale się chyba nie wyrobie i strasznie się tego boje przez co łapie dołki:(( rodzinka bardzo liczy ze sie obronie przed porodem (22maja) ale nie potrafią zrozumieć że jest mi ciężko:((((
Julia
2005-03-16
08:52:31
Email
Mati ja się broniłam w ciąży. Wprawdzie nie tak zaawansowanej jak Ty, bo byłam wtedy w 6 miesiącu, a pisałam pracę w 3-5. Nie miałam więc jeszcze problemów z kręgosłupem. Na pewno powinnaś się postarać o wygodne krzesło, może jakies poduszki sobie podkładaj pod plecy. A może masz spróbuj sobie ustawić kompa przy łóżku i pisz w pozycji półleżącej. Mnie bardzo ciąża mobilizowała do napisania pracy, bo chciałam się obronić przed porodem. Z malutkim dzieckiem to juz jest trudniejsze.
Aska
2005-03-17
11:45:57
Email
idą święta a mnie nie chce się robić porządków świątecznych - siedzę, nudzę się ale to sprzątania żadne siły mnie nie zaciągną - nie dzisiaj!
Kamila
2005-03-17
15:19:46
Email
Asia... nic nie mów... u mnie to samo... NIC MI SIĘ NIE CHCE !!! O dziwo, że jakoś wygrzebię się na aerobik... Dziś drugi raz idę, zakwasy jak cholera, ale atmosfera SUPER :))) Polecam :)))
Aska
2005-03-17
15:28:31
Email
Aerobik?! zazdroszczę! poszłabym chętnie ale samej mi łyso a nie mam z kim iść..... :-(
Kamila
2005-03-17
15:40:18
Email
Asia, idź! Poznasz tyle super babek, zobaczysz! Ja też poszłam sama. A teraz już nie mogę się doczekać 19.30! Dodam, że chodzi sporo młodych mam i naprawdę jest o czym pogadać w przerwie!
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum