wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - Pytanie do Jagodki Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Asteria 2005-05-06 |
Witam serdecznie, ja chcialm sie zwrocic bezposrednio do jagody, ma nadzieje ze jeszcze nie masz mnie kompletnie dosc :)
Mam dorbne pytanka, wydaja mi sie one idiotyczne wiec juz nie chcialam dreczyc swojego lekarza, ale mimo wszystko miloby bylo gdybym ukoila swoja ciekawosc.
Zaczne moze od tego, nie wiem dlaczego nie zawsze czuje ruchy malego. Na USG ktore robiono mi prze dwie godziny, okazalo sie ze dzieciaczek jest dosc aktywny, a ja poczulam tylko kilka ruchow.
Drugie co mnie nurtuje to moje skurcze, bywaja dni ze wszystko jest ok i przez caly dzien nie nekaja mnie one wcale, innymi dniami znow musze ladowac w lozku, bo sa one czeste, zaobserwowalam jeszcze jedna rzecz, brzuch nie zawsze twardnieje mi jednakowo. Czasami mam wrazenie ze "wypycha" mnie bardziej na gorze, rzadko bardziej na dole...Ogolnie moj brzuch jest twardszy niz wielu kobiet, nawet bez skurczy, szczegolnie noca. Sama juz sie gubie w tym dlaczego co i jak, co mowil lekarz a co gdzies wyczytalam...
No i ostanie juz na teraz, naczytalam sie za duzo. Twoje stwierdzenie, ze to nie pomaga jest trafne w 100%. Ale gdzies przeczytalam ze wiele dzieci na glosne dzwieki regauje kopnieciami. Moje malenstwo albo sie nie boi albo ja nie czuje zeby reagowal jakos nad nerwowo, jezeli uslyszy jakis glosniejszy huk, czy to moze oznaczac cos zlego?
Z gory bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, wiem ze powinnam o wszystko pytac mojego lekarza, ale czasem juz mi naprawde glupio, czuje sie jak idiotka, ktora za kazdym razem przychodzi z nowym problemem bo cos wyczytala. Ale z drugiej strony to moje pierwsze malenstwo i juz czuje do niego szalencza milosc, wiec chcialbym jak najlepiej.
Dzieki jeszcze raz i pozdrawiam :)
|
mati81 2005-05-06 21:22:48 |
Hej Asteria ja mam takie same watpliwości i obawy jak ty, ale tez mi głupio pytać o wszystko lekarza, bo nie chce wyjść na jakąś panikare. To tez moja pierwsza ciąża i może dlatego wszystko wydaje mi się troche "podejrzane". Dziś na przykład przez pare godzin moje córcia się nie wierciła i już zaczełam panikować, że coś się dzieje, no i się rozpłakałam:( no i wówczas moja córcia mnie nieźle pokopała po żebrach:) smarkula jedna;o)Więć dołanczam się do Twojego postu i mam nadzieje ze Jagódka będzie dla nas wyrozumiała:) pozdrowionka |
Jagoda 2005-05-06 22:49:30 |
A w którym tygodniu jesteście? Wybaczcie, ale nie mam siły szukać po Waszych postach :) |
mati81 2005-05-07 00:50:52 |
Sorki Jagódka zapomniałam ze to ma ogromne znaczenie w którym tygodniu ciązy jesteśmy:) ja zaczełam juz 36 tydzień termin wg. Usg mam na 1 czerwca, ale zaczął mi juz odchodzić czop śluzowy, rozwarcia nie mam. Z gory dzieki za wszelkie rady:) moja córcia tez bedzie Zuzia :o) |
Asteria 2005-05-07 08:30:41 |
Ja powoli zblizam sie mam nadzieje do szczesliwego rozwiazania :)
To juz 33 tydzien :)
Mati co do ruchow maluszka, mialam ten sam problem, dwa tygodnie temu wyladowalam na specjanym USG. 2h podgladalam swoje malenstwo. Okazalo sie ze rusza sie jak najbardziej. Moze nie zmienia pozycji jakos szalenczo, jak sobie klapnie w jednej i mu dobrze to siedzi i siedzi :)... Ale to duzy dzieciaczek, juz wtedy mial ok 1900 i caly czas rusza raczkami i nozkami. Tranuje nawet odruch oddychania, ssie paluszki,czy dreczy go czykawka |
Jagódka 2005-05-07 11:53:08 |
|
mati81 2005-05-07 12:38:30 |
DZIĘKI!!!! :o) |
Eryka 2005-05-07 12:55:03 |
Jagoda! Ja również mam do Ciebie pytanie apropo ruchów dzieciątka. Jestem na przełomie 19/20 tygodnia ciąży. pod koniec kwietnia byłam na USG i moja gin powiedziała mi, że teraz mam nadsłuchiwać pierwszych ruchów, odgłosów. Na początku maja na pewno usłyszę. A ja widzisz mam wrażenie, że nic nie słyszę. Mam dodatkowo problemy z zaparciami, więc bulgotanie w brzuchu często mi towarzyszy. Nie wiem zatem jak wyłowić te delitatne bąbelki i muśnięcia. W Na USG widziałam, że maleństwo całkiem sobie poczyna. Czy to normalne, że ja jeszcze tego nie zaobserwowałam? Zaczynam się niepokoić. Czy powinnam iść wcześniej do gina. mam następną wizytę wyznaczoną na 25 maja. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pewnie masz już dość naszych pytań. Dziękuję i gorąco pozdrawiam:) |
Agata 2005-05-07 21:52:02 |
Eryka jeśli pozolisz to sie wtrącę....bo właśnie te bulgotania to pierwsze ruchy dzieciątka. u mnie właśnie tak było. Pozdrawiam |
Jagoda 2005-05-07 22:42:35 |
Eryka: to absolutnie normalne, nasłuchuj cierpliwie. Każda z nas inaczej to czuje, po swojemu. Ja miałam wrażenie, że coś mnie od środka łaskocze, a było to wrażenie wkurzające - nie miałam jak się podrapać! Jeszcze do gina nie biegnij. |
Eryka 2005-05-08 10:38:46 |
Dziękuję Wam dziewczynki:) Podnisłyście mnie na duchu, bo zaczęłam się już trochę niepokoić. Pozdrawiam Was gorąco:) |
Agucha 2005-05-08 18:45:09 |
Eryka ja tez jestem na tym samym etapie ciąży co Ty :)) koniec 19 tygodnia i też nic jeszcze nie czuję. Wszyscy sie dopytuja czy juz kopie maluszek, bo brzusio ostatnio dosyc mi urósł a tu ciągle nic cisza, a na USG wiercił sie tak niemiłosiernie, że lekarz nie mógł uchwycić odpowiedniego momentu żeby zmierzyć długość kości udowej. I powiedział mi, że jeszcze troche i napewno poczuję te kopniaczki więc jestem dobrej myśli i czekam cierpliwie. Pozdrawiam |
Asteria 2005-05-09 10:09:50 |
Po pierwsze serdecznie dziekuje Jagodce za odpowiedzi. Po drugie z tymi ruchami malenstwa wszystkie mamy maja klopot. Nasze dzieciaczki bywaja czasem leniwe a my dostajemy bialej goraczki. Moje malenstwo dosc wczesnie dalo mi znac o sobie, nie pamietam dokladnie ale ok 16, 17 tygodnia...ale jest raczej spokojne i nie kopie nieustannie. Jak napisala Jagodka, USG to dobre badanie, staram sie mu ufac i wierze ze wszystko jest i bedzie ok :) |
Asteria 2005-05-09 10:34:33 |
Niom i zapomnialam, a mam jeszcze jedno pytanie, czytalam, czytalam i juz zbzikowalam sama nie wiem jak do konca wyglada czop sluzowy |
Jagoda 2005-05-09 12:52:59 |
Czop śluzowy odchodzić może przez kilka dni. Jak wygląda? Śluzowo :), może być podbarwiony krwią z rozwierającej się szyjki. Pęcherz płodowy powinien pęknąć w czasie porodu. Jeśli pęka wcześniej nazywa się to przedwczesnym odejściem wód płodowych (był taki temat) i może się to źle skończyć (zakażenie!!!!) i dla dziecka, i dla matki. Zazwyczaj pęknięcie pęcherza płodowego wiąże się z wystąpieniem czynności skurczowej (czasami może być ciche) i wywołaniem porodu. |
Asteria 2005-05-12 18:07:01 |
Jagodko, sorki ze znow Cie drecze, ale serio potrzebuje pomocy. Bylam dzis u gina, ze wzgledu na moje skurcze mam wizyty co tydzien i za kazdym razem laduje na NST, tydzien temu na cale 30 min mialam jeden skurcz. No ale to byl zeszly czwartek, w tym tygodniu sie pogorszylo, moim zdaniem troszke, wiec siedzialam wiecej w lzozku. Dzis podlaczyli mnie na NST na ponad godzine i okazalo sie ze czynnosc skurczowa wystepuje prawie co 10 min. Przyznam szczerze, ze nie wszystkie skurcze poczulam. Moj lekarz myslal i myslal i stwierdzil ze narazie mnie nie wezmie na obserwacje do szpitala, ale mam siedziec w lozku, tylko toaleta i cos zjesc. Nie powinno mnie teraz tutaj byc, ale musze zapytac. Zaczne i wyjasnie wszystko najlepiej jak moge, bo wiem ze prosze o bardzo wiele. Wiec tak, przez caly okres ciazy ogolnie moj brzuch jest twardszy niz u innych kobiet. Tak przynajmniej zaobserwowalam. Od 6 miesiaca, zaczelam odczuwac ze to twardnienie czasem jest duzo silniejsze i bywa bolesne, nie bardzo ale jednak. No i od lekarza do lekarza, az wreszcie trawilam na kogos kto laskawie podlaczyl mnie do NST i okazalo sie ze to skurcze. Teraz koncze 33 tydzien, w czym problem. Dzis moj lekarz kazal mi zaobserwowac siebie dokladniej. Powiedzialam mu ze w nocy jak spie, czy ogolnie leze, moj brzuch prawie caly czas jest twardy, a zaraz po przebudzeniu jest jak kamien, i musze troszke odczekac az mi pusci, ale nie zawsze czuje to jak standardowy skurcz, nic na to nie powiedzial. Sytuacje mam naprawde troszke trudniejsza, dzieli mnie z nim bariera jezykowa, co prawda oboje mowimy po angielsku, chyba nienajgorzej, czasem staram sie po grecku jezeli nie potrafimy sie zrozumiec, ale mam wrazenie, ze to i tak nie to samo i pewne rzeczy zostaja niedpowiedziane. Dzis przelazalam prawie caly dzien i to samo. Brzuch prawie caly czas mam twardy, nie wyczuwam dokladnie czy to skurcz czy nie, juz naprawde zgupialam, i sama nie wiem jak mam co traktowac. Jak wstane i chwile sie przespaceruje brzuch robi sie bardziej miekki. Przy skurczu takim ktory ja czuje, jest naprawde jak kamien. Naprawde sie pogubilam. Biore Pre-Par, 1/2 tabletki co 6 h. Ale i on czasem nie dziala. Zwiekszyc dawki nie moge bo i tak serducho nam wali po nim jak zboj. Moja dzidzia czesto na sluchaniu serduszka ma ok 166 uderzen i to chyba szybko. Wiec podsumowujac. Bo namieszalam. Pytanie. Jak mam znow zaczac rozpoznawac skurcze, dlaczego jak leze, brzuch mam twardszy, czy ogolnie dlaczego bywa taki twardy przez caly dzien. Kiedy mam sie zaczac obawiac i byc pewna ze to skurcz, jak juz stracilam co do tego rachube. Dziekuje Ci Jagodko bardzo za odpowiedz, i przepraszam ze Cie drecze, nie jestes moim lekarzem wiem, i nie mozna stawiac diagnozy na odleglosc. Ale nie potrafie znalesc innego wyjscia z tej sytuacji. Pozdrwiam. |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |