wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - Termin na: maj 2007 Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Monik 2006-10-07 |
Witam wszystkie przyszłe mamusie!!!
Mój temin porodu wyznaczony został na 19 maja 2007. Chętnie nawiąże kontakt z mamusiami, które mają podobny termin porodu. Fajnie stworzyć taką grupkę:))
Jak narazie nie czuję się rewelacyjnie, mam mdłości, jestem okropnie osłabiona. Do południa nic nie mogę jeść, a wieczorem jem za dwoje. Psują mi się ząbki, a cera jak narazie nie wygląda najlepiej:((
Czekam na Wasze opinie, piszcie jak się czujecie itd. Pozdrawiam |
Aneczka777 2007-01-06 14:37:46 |
Dziewczyny, program znajdziecie na http://tvnstyle.pl/. Pozdrawiam :) |
monia_ireland 2007-01-06 14:51:55 |
Dzieki za informacje dziewczyny:):)!!!!!! |
alex1984 2007-01-06 18:33:32 |
czesc monik :), ja podobnie jak ty mam termin ale na 15 maja ;), czuje sie dobrze i raezm z męzem cieszymy sie ze niedługo przyjdzie na swiat nasze malenstwo.Jestesmy prawie 3 miesiace po ślubie i układa nam sie wspaniale.tak samo jak ty w pierwszych miesiacach ciązy czułam sie okropnie , wrecz fatalnie, miałam nudnosci a były one owszem związane z ciążą ale jak poszłam do ginekologa i spytał sie mnie co jem na śniadanie to odrzekłam ze jadam kanapki z serem żółtym a on powiedział ze ser w ciązy jest ciężkostrawny i zeby wykluczyc go z diety.Teraz jestem w 5 miesiacu i czuje juz od 13 grudnia jak maleństwo sie rusza w brzuszku ;), jest to piekne uczucie gdy sie wie ze nosi sie w sobie "nowe zycie" i ze ono niedługo ujrzy świat na zewnatrz.pozdrawiam i nic sie nie martw , wszystko bedzie dobrze.Alex1984 |
Asia26 2007-01-06 22:38:33 |
Hej dziewczyny! Tez oglądalam dzisiaj ten program na TVP2 o ciązy. Bardzo mi się podobal. Co do lozeczka to moze macie racje zeby kupic na alegro... Mam jeszcze czas zeby o tym pomyslec ale wozek na pewno bedzie nowy. Z tych ktore ogladalam podobaja mi sie z firmy Tago. Sa ladne, wygodne i niedrogie. Aha mam nowego laptopa na ktorym nie moge pisac polskich znakow dlatego przepraszam za pisownie. Pozdrawiam. Pa |
Asia26 2007-01-06 22:42:08 |
Monik, nie martw się wszystko bedzie ok. Po badaniu na pewno nie bedziesz pamietala nerwow, bo tak bedziesz zadowolona ze moglas zobaczyc swoje malenstwo. Trzymam kciuki! Pa. |
monia_ireland 2007-01-07 00:11:53 |
Witam raz jeszcze!!!:) dzis od rana czuje cos w brzuchu-szczegolnie jak leze na prawym boku-a lekarz okreslil dzidzia polozenie wlasnie bardziej z prawej strony, wiec jak leze na tym boku to cos jakby sie rozpychal maluszek:) i jak sie przekrece na plecy lub bok-zaraz ustaje:)ale niesamowite uczucie -z niczym nie da sie porownac-ale nareszcie cos czuje!!! teraz czekam na jakies konkretne kopniaki:):):)ide polezec:) a jak waze bobaski??? Monik trzymam kciuki za wtorek!!!! BUZIAKI!!!!!!!!!!!! |
Monik 2007-01-07 14:55:03 |
Hej! Ja też czuję coraz mocniejsze ruchy, czasami mam wrażenie,że brzuch mi spada:)) Ciśnienie mam nadal bardzo niskie, ale czuję się dobrze. Dziękuję Wam za wsparcie dotyczące USG. Mam nadzieję, że niepotrzebnie panikuję. POzdrawiam serdecznie. |
Asia26 2007-01-08 09:05:56 |
Dziewczyny, ale wam zazdroszczte tych ruchow!U mnie poza "burczeniem" jelit nic nie slychac :( Już się nie moge doczekać az u mnie maluch sie ruszy. Pozdrawiam. |
anusia 2007-01-08 13:54:30 |
Witam, Dopiero co się dopisałam dą wątku, a w sobotę znowu w czasie wypróżniania rano (po trzech dniach nie bycia), polało się trochę krwi, które zamieniły się w plamienia, które minimalnie ale są do teraz. Zadzwoniłam do gina, akurat miał dyżur w szpitalu, kazał przyjechać, zbadał, zrobił usg i stwierdził, że nic nie widzi złego tylko nisko ułożone łożysko, na tylej ścianie, nieznacznie zachodzące do ujścia szyjki. Nie położył do szpitala tylko zrobili zastrzyk, przepisał kaprogest co dwa dni, 5 szt. dalej duphaston 2x. nakazał najwięcej leżeć w domu, w czwartek na kontrolę już do gabinetu. Dodam, że jestem w 19tyg. z dzidzią ok. ruchy czuję ale takie lecitkie pukanie, najczęściej rano i po południu. Wiem, że na forum już był ten wątek ale nie doczytałam się, jak to z tym podnoszeniem się łożyska do końca było, ile było tych krwawień, plamień, czy to zawsze jest związane z odklejaniem się, czy może też z nadwyrężniem się np. przy wypróżnieniu. Boję się okrutnie. |
motylek 2007-01-08 15:25:27 |
Dziewczyny wczoraj wieczorem jak się położyłam czułam pod ręką wyraźnie jak dzidziuś się rusza i dzisiaj to samo! ale cudowne uczucie! buziaki |
ciekawa 2007-01-08 17:55:18 |
MOj to taki gwiazdor pewnie teraz sobie poczekam z tydzien na kolejne pukniecie;) apropo plamien ja osobiscie nie wiem nic-moze napisz w dziale o ciazy zagrozonej-tam napewno zagladaja dziewczyny z podobnym problemem. Acha na problemy z wypróznianiem jedz sudszone śliwki-przynajmniej w tym możes sobie pomóc. I nie przejadaj sie-raczej pij zupy napewno lepiej sie poczujesz jak bedziesz codziennie sie lżej wyprózniac i wysiłek bedzie mniejszy. |
monia_ireland 2007-01-08 18:26:02 |
Witam Panie:)Jesli chodzi o plamienia ja tez nie doradze bo nie mam zielonego pojecia na ten temat. A Ty Asiu czekaj cierpliwie na ruchy czy kopniaczki-beda i u Ciebie:) Ja to w sobote poszlam o 1.00 spac bo tak mi sie podobalo to uczucie a moj dzidzi w dzien spokojny rano troszke sie porszyl a wieczorem i noca daje czadu:)Tzn to sa delikatne ruchy a nie konkretne kopniaki ale wiadomo ze kazda z nas czeka na nawet malutkie co nie co:)POzdrawiam wszystkie brzuszki. Anusia-mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Ciekawa jak zwykle dobrze radzi:)MOnik-jak samopoczucie przed jutrem??Trzymamy kciuki juz od dzis!!!o ktorej wizyta?? |
motylek 2007-01-08 19:14:37 |
Na wypróżnianie się polecam zalać na noc wrzątkiem 5 migdałów, a rano na pusty żołądek zjeść te migdały, a później jeść co się chce - efekt murowany! |
Asia26 2007-01-08 19:43:29 |
Ja też miałam problemy z wypróżnianiem a do tego jeszcze doszły hemoroidy. Koszmar!!! Mi na problemy ze stolcem pomaga picie dużej ilości wody mineralnej i raz na 2 dni mała czarna z rana. Pa. |
ciekawa 2007-01-08 20:25:10 |
Ja wizyte mam w srode i musze sie upomniec o skierowanie na usg. Kurna ale mnie to wkurza raz kopsnoł i nic;( Mały sadysta trzyma matke w napieciu no:) |
Monik 2007-01-08 21:03:18 |
Monia to USG mam jutro na 15:00. Trzymajcie kciuki mocno. CO do kopniaków, ja czuję coraz silniejsze ruchy, nawet widać jak maluch kopie, powstają takie chwilowe wybrzuszenia, które mój mąż już niejednokrotnie zauważył. Często pojawiają się po posiłku, a niemal zawsze są po zjedzeniu czegoś słodkiego:)) Dla kobietek, które jeszcze nic nie poczuły: mój lekarz powiedział, że pierwsze kopniaki moga się pojawić dopiero w 24 tc, także bez paniki. CO do krwawień też się nie orientuję, bo nie miałam z tym kłopotów. Najlepiej zajrzeć do działu konkretnie związanym z tym problemem lub założyć nowy temat. Pozdrawiam wszystkie brzuszki. |
monia_ireland 2007-01-08 23:14:21 |
wiec trzymam kciuki jutro od 14-na moj czas-akurat bede najedzona po lunch-u wiec bede miala sily:) i napisz zaraz po wizycie na forum jak Ci poszlo a ja bede pedzila z pracy do domku poczytac:)Ja dzis dzwonilam do cioci-mojej poloznej i jak wyladuje w jeden dzien wieczorem poznym w Polsce tak od nastepnego rano mam juz ustawione wszystko na badania i lekarzy-takze maly maratonik bedzie bo mam niewiele dni do zalatwienia. Ciekawa Ty czekaj tam cierpliwie na Maluszka kopniaczki ja jestem w 20/21 tygodni i zaczynam dopiero cokolwiek czuc:) Dzidzi Twoje najwyrazniej ma w sobie duzo kultury osobistej i nie pcha sie w kolejke do kopania-puszcza nasze najpierw:)Licze na to ze za niedlugo wszystkie bedziemy mowily jak to nam dzieciaki daja popalac w brzuchach:)Pozdrowionka!!!!! |
motylek 2007-01-09 09:09:40 |
Witam! Monik ja także czekam niecierpliwie na relacje z wizyty i trzymam kciuki, zobaczysz, że na pewno wszystko będzie dobrze :) A Monia_Ireland na pewno będziesz miała mnóstwo siły i energii na bieganie po lakarzach i róznych badaniach, bo będziesz już w końcu wiedziała konkretnie, czy wszystko jest w porządku z Twoim maleństwem, pewnie spać nie bedziesz mogła i bedziesz czuwała, żeby nie zaspać:) A jak ja byłam na USG to oczywiście pytałam lekarza dlaczego prawie ruchów maluszka nie czuję, no i okazało się, że dzidzia owszem jest juz duża i szybko rośnie, ale po prostu w moim brzuszku ma tak dużo miejsca na wariacje, machanie rączkami i nóżkami, że po prostu mogę tego nie czuć, uspokoiło mnie to. No ale od 2 dni czuję wyraźne ruchy i bardzo się cieszę:) pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-09 17:41:00 |
No wiec gratuluje Motylku dobrych wynikow usg:)!!!!Wkoncu czujesz:):)ja tez slabe ruchy czuje ale to zawsze cos:)No mam nadzieje ze bede miala powera w Polsce:) zreszta kazdy pobyt w kraju nastraja mnie pozytywnie i pcha do dzialania:) cieszsze sie ze za niedlugo spedzimy w Polsce kilka miesiecy:)Z rodzinka w komplecie:)Bedziemy miec czas na calkowite poswiecenie sie dzidziusiowi. No i my tak pozdrawiamy siebie nawzajem i nasze brzuszki no ale chyba i przyszlych tatusiow czasem pasuje:)-POZDRAWIAM PRZYSZLYCH TATUSIOW!!!! |
Monik 2007-01-09 21:01:45 |
Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z Katowic z tego usg. Dzidzius był odwrócony twarzą w dół i nie miało sensu robić 3D. Lekarz zrobił mi USG genetyczne ale 2d. Będę miała chłopczyka-wiem już na 100%, bo było bardzo dobrze widać...Więc dobrze przeczuwałam:)) Waży 500 gr i ogólnie wszystko jest ok, budowa serduszka itd. Lekarz stwierdził,że "mały "jest duży, większy niż przeciętny maluch w tym okresie ciąży (22 tc). No a tak szczerze nie widziałam jakiejkolwiek różnicy pomiędzy tym USG dzisiejszym a tym, które robi mi mój lekarz. No chyba,że w tym badaniu serduszka, to było faktycznie dość szczegółowe i konkretne. No i mam płytkę z filmem z badania:)) Zresztą zapytam mojego lekarza na następnej wizycie jaka to wogóle różnica. POzdrawiam serdecznie. |
Asia26 2007-01-09 21:15:06 |
Czesc Monik. Bardzo sie ciesze ze z malenstwem wszystko ok. A jesli chodzi o nazwe USG "genetyczne" to nazwa mowi o tym ze badanie USG w ok 20tc ma wykryc ewentualne wady plodu, zeby lekarz mogl odpowiednio wczesnie podjac leczenie. Samo badanie jest przeprowadzane tak samo jak poprzednie, tyle tylko ze trwa dluzej bo lekarz bardziej przypatruje sie narzada dziecka. Jestem taka madra bo mowila mi o tym moja gin :) Najwazniejsze ze wynik badania jest dobry. Monik daj znac jak dostaniesz plyte. Wyslalam ja w piatek to powinnas ja juz dostac. Pozdrawiam. |
Monik 2007-01-09 21:45:17 |
Asiu, nawet nie wiem czy płyta doszła, bo nie było mnie w domciu. Jutro sprawdzę skrzynkę i dam Ci znać. Pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-09 22:18:43 |
No wkoncu Monik sie odezwalas!!!:) super ze dzidzi wszystko w porzadku-no i Twoje przeczucie sie sprawdzilo:)-synek:)no to teraz mozemy do niego mowic juz po imieniu skoro 100%pewnosci jaka plec:) imie juz wybrane??? |
ciekawa 2007-01-10 07:08:39 |
:):) Bardzo się ciesze ze wszytsko ok z Waszymi maluchami. Ja dzisiaj ide do gina i spytam o skierowanie na to usg. Spytam tez o to d3 i d4 a moze mogła bym zrobic, moze wykonuje je jakis dobry specjalista-zapytać mozna. Ruchówj jako takich nie bardzo czuje ale troche mi sie jakby przelewa na dole i jakby woreczek z płynem;) Nadal czekam na pożadne kopniaki:) Pozdrawiam |
motylek 2007-01-10 09:12:51 |
Monika dlugo wczoraj sie nie odezwałas, az się martwić zaczełam:) bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze i że synuś jest duży i zdrowy:) pozdrawiam przyszłe mamusie, tatusiów i słodkie maleństwa w brzuszkach;o) |
venuss 2007-01-10 09:37:31 |
Asia26 wad genetycznych nie mozna leczyc. pozdrawiam V. |
Asia26 2007-01-10 10:27:16 |
Venus, moja gin. mowila ze to badanie USG genetyczne ma wykryc "wady plodu" - choroby genetyczne (np.Downa) ktorych oczywiscie nie mozna leczyc, ale wykrywa ono rowniez wczesnie wady wrodzone m.in. serca, ktore mozna leczyc nawet w lonie matki. Faktycznie, niezbyt sprecyzowalam swoj ostatni wpis. Pozdrawiam. |
Asia26 2007-01-10 10:31:07 |
Ciekawa, mam do ciebie pytanko: Czy to "przelewanie" jest innym odczuciem niz zwykle ruchy jelit? Bo u mnie w brzuchu caly czas jest glosno i boje sie ze moge przez to przegapic pierwsze ruchy. Moja kolezanka mowila ze przy pierwszych ruchach czula laskotanie w brzuchu. Tez tak masz? Pozdrawiam. Pa. |
ciekawa 2007-01-10 12:06:53 |
Kochana wiesz każdy inaczej to opisze i inaczej to poczuje. Jeden raz było to taki pożadny jaky napompowany balonik co pękł, raz takie jakby zmijka sie w gniazdku wykręciła. A najczesciej takie bardzo delikatne jakby trzesienie woreczka z płynem. I to czuje nisko a jelita powyzej pekpka lub wogule z boku--wiec mnie sie wydaje ze to dzidzia-ale jak bym nie nasłuchiwała to pewnie wiekszosc bym nie zauwazyła. Jest to natyle delikatne ze cały czas czekam na ten prawdziwy konkretny ruch-taki jak ten pierwszy bombelek. |
ciekawa 2007-01-10 19:12:14 |
Ja po wizycie u gina:) wszytsko dobrze:) Apropo D4 w 22 tygodniu zrobia mi noramlne a jesli bedzie cos nie tak dostane skierowanie na D4. Mysle ze w tej sytuacji podaruje sobie płacenie za to usg. pozdrawiam |
Monik 2007-01-10 19:58:48 |
Witam Was. Imię już jest wybrane, bylismy z mężem umówieni, że on wybiera dla chłopczyka a ja do dziewczynki. On od samego początku mówił,że jak będzie chłopak to będzie miał na imię Robert:)) Pozdrawiam |
Asia26 2007-01-10 20:36:14 |
Monik, twoj maz wybral sliczne imie dla dziecka. Robert to imie mojego meza :) Pozdrawiam wszystkich Robertow. Pa. |
Asia26 2007-01-10 20:41:10 |
Ciekawa dzieki za odpowiedz. Zawsze bardzo mi sie podobaja twoje okreslania. Wiesz co, lezalam dzisiaj po poludniu i poczulam wlasnie cos dziwnego w brzuchu. Troche z prawej strony tak jak opisywalas jakby balon pekl! Ciekawe czy to juz jest to na co czekalam. Ide do lozka nasluchiwac dalej. Pa. |
monia_ireland 2007-01-11 18:43:47 |
a moj dzidzius juz codziennie o sobie przypomina:) jest to bradzo mile tylko ze chcialabym sprawdzic czy moge te ruchy tez poczuc przez skore dotykajac dlonia bo moj maz jest niepocieszony ze ja czuje a on jeszcze nie. No ale dzidzius ma ochote sie ruszac akurat w momentach jak prowadze samochod:) wiec nie moge rozpiac kurtki i zaczac go gotykac puszczajac kierownice-chyba sie drazni z mamusia:)Pozatym mam pytanie co do kosztu badania 3d czy 4d. Czytalam na czerwcowym forum bodajze Ciekawa-Twoja wypowiedz ze to granice 200zl? czy tak? Bo tutaj jak sie dowiedzialam dzis badanie by mnie kosztowalo 150 euro plus 80 euro wizyta:) razem 230 euro-czyli jakies 900zl. Chce wiedziec zebym za dwa tygodnie nie zmarnowala ani dnia w Polsce i wrazie czego miala w zapasie to usg. Bede robila najpierw zwykle-zaraz w pierwszy dzien po przylocie i aha!!kolejne pytanie: jaka musi byc przerwa miedzy jednym usg a drugim???czy ktoras cos wie na ten temat?? dzieki z gory!!!!!!!!! |
Monik 2007-01-11 21:12:44 |
Monia usg tak naprawdę nie jest szkodliwe, ale nie powinno się go tez robić codziennie. Powiem Ci, że szkoda kasy na 3d lub 4d-ono nie wiele się różni od zwykłego. Do tego jeszcze jak dzidzius żle się odwróci na czas badania (tak jak w moim przypadku, nie można było zobaczyć buzi) to takie usg jest kompletnie bezsensu. Obraz serca jest dokładnie taki jak w 2d, może różni się tylko kolorem. A co do ceny wydaje mi się, że kosztuje to więcej niż 200 zł. 200 zł kosztuje "usg echo serca" i często z tym myli się tę cenę. Mnie już dzidziuś kopie często, a jak mam okazję w tym czasem lezeć to mozna to wizualnie. Pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-11 21:53:41 |
dzieki Monik-masz racje jesli nie bedzie zalecen to odpuszcze sobie to 3,4d. Ciocia tez mi tlumaczyla w ten sam sposob. Ja z dnia na dzien czuje dzidzi coraz bardziej wiec pewnie niedlugo jak i Ty poczuje i bede mogla zobaczyc:) jestem wkoncu 2 tyg. za Toba:) |
ciekawa 2007-01-12 19:58:16 |
Robaczki mnie Venuss podała ta cene-200zł w olsztynie. ale nie dzwoniłam tylko pytałam lekarza co on na to. Wiecie mój jakoś przestał sie odzywac:( troche sie martwie ale byłam dopiero u gina wiec chyba wszytsko dobrze-mówił ze tak moze byc ze nie codziennie czuje;( Padam na nos poczytajcie w czerwcówkach jak znajdziecie czas-nie mam siły przepisywac. buziaki |
Monik 2007-01-14 11:45:34 |
Mamusie co tam u Was? Ja juz 3 dzień z kolei nie mogę pospać dłużej jak do 7, bo Robercik zaczyna się wiercić i kopać:)) Zaczynam też już wyrażnie odczuwać dodatkowe kilogramy-podczas spaceru, zakupów i zwykłych prac domowych. Za to ciasta w ciązy wychodzą mi o wiele smaczniejsze niż przed ciążą. Już nie mówię o tym jak bardzo lubie je jeść... Powiedzcie mi z jakiej firmy kupujecie wózek i jaki model? Ja się zupełnie na tym nie znam a w sklepach taki wybór,że szok! Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli:)) |
motylek 2007-01-14 19:44:44 |
Witam, Monia ja też się już szybciej męczę przy wykonywaniu zwykłych codziennych czynności, a i brzuszek mam spory, ale śliczny;) w tym tygodniu czeka mnie przeprowadzka i nie wiem na pewno, czy będę miała dostęp do neta... co do wózka to podobają mi się wysokie wózki, np bebe confort (tylko cena mi się niezbyt podoba), mutsy i np deltim focus - na ten wózeczek już zachorowałam:) pozdrawiam |
Monik 2007-01-14 23:45:46 |
Motylku dzięki za radę. Już zobaczyłam na necie te wózki i faktycznie masz dobry gust. Mi spasował wózek "deltim focus"-i cena i wygląd. Naprawdę uroczy. Pozdrawiam |
Monik 2007-01-14 23:49:46 |
podaję poniżej zdjęcie tego wózka, choż nie koniecznie ten kolor, bo będę miała chłopczyka. Jak wam sie podoba?
|
venuss 2007-01-15 08:10:59 |
Monik w sklepach jest drogo, ale jak sobie upatrzyłaś to pewnie juz wiesz co Ci sie podoba:) ja kupuje w necie najteniej http://allegro.pl/item154162438_super_wozek_wielofunkcyjny_najtaniej_nowy_gratis.html pozdrawiam V. |
Monik 2007-01-15 10:44:51 |
Venus tan wózek, który Ty kupiłaś jest bardzo tani. Powiedz czy ma on pompowane koła? Mnie intereduje trochę inny model, ale naprawdę nie widziałam jeszcze w tej cenie nowego wózka. Pozdrawiam |
motylek 2007-01-15 11:12:30 |
Monia mnie deltim focus tez zauroczyły, ale na razie nie kupuję jeszcze bo siostra powiedziała, że po 'zimie' ludzie bedą wyprzedawać wózki, tak wiec poczekam troszkę choć strasznie mnie korci, żeby już kupić. I fajne w tych wózkach jest to, że jest od razu fotelik do samochodu, który mozna zamontować na stelażu. Troszkę żałuję że nie kupiłam tego http://allegro.pl/item155452816_wozek_wielofunkcyjny_deltim_fokus_zadbany_z_xi_05.html bo był w cudownym stanie, ale mam nadzieję, że jeszcze się taka okazja trafi. Acha no i też nie kupię raczej wózka w sklepie, tylko na allegro. Pozdrawiam |
Monik 2007-01-15 11:32:12 |
Ja chyba tez przejdę się po sklepach, by zobaczyć wózki a potem kupię wybrany model na Allegro. Motylku jak znajdziesz jakies fajne wózki daj znać. Pozdrawiam |
ciekawa 2007-01-15 15:41:58 |
A ja mam jeszcze czas ale przypatruje sie i jak przyjdzie na mnie pora to napiszecie mi jak sie sprawuja:)I też oczywiscie za radą Venuss podejrze w sklepie i kupie na allegro:) |
Asia26 2007-01-15 16:15:36 |
A ja jak zwykle powiem jedno: Zgadzam się z ciekawą! Pa. |
venuss 2007-01-15 19:07:49 |
Miło mi Kochane dziewczyny ze na cos sie przydałam. Ten model o którym pisałam jest bez fotelika samochodowego, ale taki z fotelikiem tez kupicie na allegro duzo taniej niz w sklepie. Przy pierwszym dziecku uzywałam "gondoli" którą można wyjąc z wózka i włozyc do auta (tak zrobie i teraz). Monik mozna wybrac koła pompowane lub piankowe, ale amortyzacja jest na pasach więc nie musza byc pompowane:) Buziaki dla brzuszków i maluszków. Ps. ja jeszcze nie kupiłam karety, dopiero zamówie, pokaze raz jeszcze moj model za 379zł: też wypasiony!!! Jakby co czytajcie też opinie o sprzedającym, to ważne!!! http://www.allegro.pl/item157690471_super_wozek_wielofunkcyjny_najtaniej_nowy_gratis.html |
Monik 2007-01-15 19:27:59 |
Wózek Venuss jest tani, ale mnie nie odpowiada spacowówka tego wózka. Jest za wysoka i dzieci nie za bardzo lubią w takiej jeżdzić, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Spacerówka dla mnie jest b.ważna, służy dłużej niż głeboka wersja. A nie mam zamiaru kupować potem jeszcze osobno spacerówki. Pozdrawiam |
venuss 2007-01-16 09:11:27 |
Monik, ja nie mam zadnego intetresu w tym zeby zachwalac czyjs towar:) poprostu chciałam pomóc. Mysle ze nie da sie kupic idealnego wózka: 2 w jednym zeby był wygodną prostą gondolą a potem niską spacerówką:) Dlatego mam zamiar kupic ten tani wózek a potem, jak dziecko podrosnie moze zmienie spacerówke na inna:) i tak bedzie taniej niz w skelpie:) Ps. Nie wszystkie dzieci chcą jeździc w spacerówce, a wózek głeboki jest niezbędny dla noworodka. pozdrawiam V. |
venuss 2007-01-16 09:17:17 |
Monik, tak dla rekonesansu, przjerzyj opinie o sprzedajcym, tam są równiez pozytywne uwagi dotyczace wózka. Buziaki! V. http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=533038&p=8&p=0 |
Monik 2007-01-16 11:00:58 |
Venus to też racja, by kupić tani wózek a potem dokupić niską spacerówkę. Tylko w niektórych wózkach jest wyjmowana gondola i można z niego zrobić całkiem niską spacerówkę. Jest zbyt duży wybór towaru, mnie się już w głowie kręci od tego. Nie mam pojęcia jaki wózek kupić. Pozdrawiam |
motylek 2007-01-16 11:58:32 |
A ja tam mam zamiar kupić 3 w jednym za jednym zamachem, wózek który upatrzyłam ładnie wygląda z gondolą, bo jest dosyć wysoki, spacerówka jest no i fotelik, co jest wygodne, bo np jak chce się pojść gdzieś do dużego sklepu, czy gdzieś latem pojechać z dzieckiem to można fotelik zamontować na stelaż i jest to fajne rozwiązanie. Jeśli chodzi o wózki standardowe to mnie się osobiście nie podoba ich wygląd. Bebe confort z kolei są troszkę chyba za drogie, choć na aukcjach można kupić oczywiście taniej. Ale i tak już jeden model mnie urzekł, a wiem z doświadczenia, że jak mi się coś spodoba, to mogę poźniej oglądać tysiące innych, a i tak wrócę do tego pierwszego. A tak poza tym to jak tam wasze maluchy? Moja dzidzia codziennie rano się ze mną wita, a choć nie mam jeszcze 100% pewności, że będzie dziewczynka, to i tak nie mogę się oprzeć i kupuję już śliczne różowe sukienusie... i mam nadzieję, że na kolejnym USG nie okaże się, że to jednak chłopiec;o) pozdrawiam was ciepło |
Joanna26 2007-01-16 12:48:53 |
Motylek, to ujawnij, jaki model wpadł Ci w oko. |
motylek 2007-01-16 16:24:47 |
Joasiu tak jak pisałam wcześniej - deltim focus i to najlepiej beżowy:) |
venuss 2007-01-16 17:33:28 |
motylek moja dzidzia (też podobno dziewczynka) kręci się bardzo często. Mam wrażenie ze jej za ciasno. Jeszcze póltora miesiąca... aby do marca:) Trochę ciężko, ale to słodki cięzar:) |
monia_ireland 2007-01-16 17:49:00 |
czesc dziewczyny!!! Ja na temat wozka jeszcze nie mysle. Tak kolo marca jak zjade do Polski na te 10 miesiecy pewnie wtedy zaczne sie rozgladac. Tutaj sa olbrzymie obnizki po swiateczne np. wozkow graco. zastanawiam sie bo czasami nawet wozek kosztujacy 500 euro jest przeceniony na 250 albo i nizej. Porozgladam sie z tym ze jego transport do Polski moze byc problemem-jeszcze zreszta pomysle. NO ja Ci Vennus zazdroszcze!!!! ty juz niedlugo bedziesz tulila swoja dzidzie:)my jeszcze bedziemy musialy troszke poczekac. ale juz coraz czesciej i mocniej czuje maluszka:) za 9 dni bede w Polsce!!!i znowu zobacze malenstwo na monitorku!!!:)A jak tam wasza waga?? bo mi brzuch rosnie szybko i bedac w 21+3dni tygodniu mam 7kg do przodu-czy to prawidlowo?? |
venuss 2007-01-16 17:57:37 |
monia_i... masz rację już coraz blizej! ale już nie moge sie doczekac! Jeśli chodzi o wagę to kazda z nas tyje inaczej. Nie patrz na to, naważniejsze ze przybierasz:) Przy pierwszym dziecku przytyłam 13kg, a teraz mam już 20kg do przodu (szok!) mi też się wierzyć nie chce a co najciekawsze, wcale tego po mnie nie widac, najwięcej poszło do przodu (w brzuch) wizualnie:) a to jeszcze nie koniec! nie jem ziemniaków, frytek pierogów i makaronów, ale pieczywo lubie i to mi chyba tak rozbujało wagę:) trudno, będzie więcej do zrzucenia:) najważniejsze zeby dzidzia była zdrowa:) Pozdrawiam cieplutko. V. |
monia_ireland 2007-01-16 18:38:35 |
oczywiscie masz racje venuss:)zeby dzidzia byla zdrowa to najwazniwjsze:) ja jem raczej wszystko. Tzn na slodycze mnie od poczatku ciazy odrzucilo-szczegolnie na czekolade bleee. Albo to podswiadomosc dziala albo poprostu polubilam bardzo warzywa i owoce w duzych ilosciach:)i tym sie zywie raczej ale jak mam ochote na cos kalorycznego to absolutnie sobie nie odmawiam:)nie potrafie:) wybralas juz imie dla dzidzi???pewnie odliczasz dni:) na ktorego marca masz dokladnie??pozdrawiam wszystkie brzuszki!!! |
Monik 2007-01-17 11:03:14 |
Hej dziewczyny! Ja w 21 tc miałam 9 kg na plusie i z tego co wiem, to sporo jak na ten okres ciąży. Dziś mam 22t i 4 dni:) i wydaję mi się,że ważę jeszcze więcej, ale poczekam do wizyty, wolę sama się nie ważyć. Co do wózków, zgadzam się z Motylkiem - Deltim Focus jest naprawdę uroczy, mnie również nie podobają się te standartowe wózki, sprawiaja wrażenie takich "masywnych i przeładowanych"-oczywiście to tylko moje zdanie. Co do dzidziusia-mały kopie mnie juz często, są to wyrazne ruchy, ale nie sprawiają bólu. Czasem są tylko takie kopnięcia, że aż chwytam się za brzuch. Pozostałe są takie delikatne i przyjemne. Wogóle cieszę się jak mały kopie, bo odczuwam z nim wtedy taki niesamowity kontakt. Co do mojego samopoczucia to muszę powiedzieć, że bardzo dużo śpię, zaczynam jeść więcej(częściej niż zwykle odczuwam głód)i nic mi się nie chce. Pozdrawiam wszystkie mamusie. |
kuleczka 2007-01-17 12:02:12 |
To i ja sie dopisze, bo termin mam na 18 maja 2007. Rowniez chetnie nawiaze kontakt z kobitkami, ktore w podobnym czas beda podobnie, jak ja sie czuly. |
Monik 2007-01-17 12:08:44 |
Witam Cię Kuleczka:)) Miło,że do nas dołączyłaś. Fajnie-masz termin na 18, a ja na 19 maja:))Napisz coś więcej-jak się czujesz, ile przytyłaś i czy znasz już płeć. Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-17 12:11:22 |
:o) jak milo, dzieki. Podgladac plec idziemy w najblizszy piatek, zaszalejemy na 4D, a samopoczucie, no coz...juz napisalam osobny post, ze cierpie z powodu strasznych boli dloni i nadgarstkow, takie reumatyczne, ale doczukaja mi mocno, zwlaszcza w nocy. Ortopeda mi nie pomogl, a ginekolog sie zastanawia...a ja sie mecze niestety. Poza tym jest mi swietnie, choc nieco ciezej, niz kiedys ;o)) |
Monik 2007-01-17 12:15:11 |
Kuleczka a gdzie robisz te 4d i ile to kosztuje? Zapomniałaś dodadać ile przytyłaś. Ja ok 9 kg... Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-17 12:20:43 |
:o) 4D w Warszawie z Centrum Medycznym w Marrott'cie za 162 zl, ale mam tam chyba 5 % znizki stad cena. Niemniej jednak cena regularna jest ponizej 200 zl, a wiec mniej niz w wiekszosci miejsc w Wawie, jak sie dowiadywalam. CO do kilogramow na razie okolo 7-7,5 mi przybylo, ale poniewaz waze sie tylko u lekarza, w domu wagi wciaz nam brak dokladnie sie dowiem we wtorek po wizycie. |
Monik 2007-01-17 12:24:52 |
Myślałam,że 4D jest o wiele droższe. Zwykłe USG genetyczne chcąc zrobić prywatnie kosztuje ok 150 zł. A co do wagi zastanawiam się jak to możliwe, by przez całą ciążę przytyć tylko 12 kg. Taki przyrost wagi jest ponoć prawidłowy. Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-17 12:31:45 |
Ceny sa wysokie, ale na szczescie zaczynaja normalniec, a przyjemnosc jest wielka zwlaszcza, jak patrze, ze moj malzonek ma lzy w oczach i przestaje oddychac ze szczescia. Z tym tyciem nie ma reguly, to sa uwarunkowania genetyczne i indywidualne kazdej kobiety. Wazne jest tez czy to pierwsza czy kolejna ciaz itd. Nie mysl o tym, czego sie nie robi dla zdrowego malucha. Ja bylam zawsze drobna wazylam maks. 48 kg, teraz czuje, ze rozeszly mi sie biodra i zebra, co jest nawet bolesne, bo wciaz sie rozchodza, a ile przytyje do konca, nawet lekarka nie wie. Bedziesz sie martwic, jak urodzisz :o))) |
Monik 2007-01-17 12:38:00 |
To racja-będę się martwić jak urodzę. Najważniejsze, by dzidzius był zdrowy-czego życzę wszystkim mamusiom. |
motylek 2007-01-17 14:18:56 |
Witaj Kuleczko! To Ty bardzo zgrabna byłaś i pewnie dalej jesteś:) Ja mam termin na 16 maja i jak na razie przytyłam juz najwięcej, bo aż 19 kg hihi:) ale się tym nie martwię, bo wiem, że przy samym porodzie ok 10 kg spadnie, a resztę jakoś się zgubi, przecież przy maleństwie jest dużo biegania, no i długie spacerki, tak więc na pewno wrócę do wagi. Ale i tak muszę wam powiedzieć, że tych kg prawie wcale po mnie nie widać, każdy kto dowiaduje się że przytyłam aż tyle, bardzo się dziwi, nabardziej oczywiście poszło mi w brzuch i piersi, no i trochę oczywiście mam większą pupą i nogi troszkę grubsze, ale co tam! Najważniejsze, że noszę w sobie maleńką istotkę, a mój partner mowi, że wyglądam ślicznie:) wagą doganiam prawie swojego tatę, ale tylko się z tego śmieję, w ogóle zauważyłam, że będąc w ciąży częściej się śmieję - też tak macie? i bardzo szczęśliwa jestem :) buziaki |
Monik 2007-01-17 14:43:10 |
Ja też jestem bardziej radosna w ciąży niż zwykle. A wagę zrzucimy, zaczniemy od czerwca:)) Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-17 14:56:55 |
I o to chodzi babki! Ja tak ogromnie czekalam na dziecko, na mezczyzne, z ktorym bede je miala, ze teraz jestem najszczesliwsza na swiecie i jakies kilogramy nie beda mi psuc tego. To fantastyczne, ze ktos tez tak mysli. A ja bylam po prostu drobna babka, moze zbyt drobna, teraz czuje sie kobieta, bardzo pelna i prawdziwa...no, moze poza tymi bolacymi dlonmi, ale jednak :o) |
monia_ireland 2007-01-17 17:57:58 |
witamy kuleczke i jej brzuszek:)No mi tez kazdy powtarza ze cala chodze w skowronkach odkad jestem w ciazy i na zarty mi sie czesto zbiera. Jesli chodzi o samopoczucie Monik to ja mam zupelnie odmienne od Ciebie-spie krotko-poptostu nie potrafie dluzje niz 8h w ciagu calej doby. Energia jak od samego poczatku-nadal mnie rozpiera:) gotowanie sprawia mi 1000razy wieksza przyjemnosc jak wczesniej, tak samo porzadki i rowne inne obowiazki domowe:) Mi kazdy mowi ze jakas kosmitka jestem-zadnych mdlosci wymiotow i tym podobnym dolegliwosci ciazowych nie mialam a co do spania to irlandzki klimat sprzyja spiochom-jak tu przylecialam to moglam spac 24h/na dobe-odkad jestem w ciazy i powinnam sie czuc bardziej zmeczona-ja nagle sie ozywilam:) zobaczymy jak to bedzie w PL-juz za 8 dni:):):) Pozdrawiam i caluje wszystkie brzuszki i mamuski:) |
Monik 2007-01-17 21:35:53 |
Dziewczyny dowiedziałam się ile kosztuje Usg 3,4D. Ceny są różne, kształtują się mniej więcej od 160 do 240 zł. A jeśli w Waszej rodzinie są choroby genetyczne, to można starać się o bepłatne badanie,ale tez nie wszędzie. Z tego co czytałam trówymiarowe USG najlepiej zrobić między 25 a 30 tc. Z tego wynika,że jeszcze wszystko przed nami. Kusi mnie by to zrobić, potem taka płytka będzie niezłą pamiątką dla malucha, a z drugiej strony za 200 zł mogę już mu coś kupić. Muszę to przemysleć. Pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-17 21:59:48 |
to w takim razie teraz jak przylece postawie na specjaliste i 2d usg a jak przylece w marcu to zrobie sobie to 3d dla wlasnie takiej pamiatki:) wtedy dzidzi bedzie juz wieksze:) zobaczcie-mialam sie skusic na zrobienie tego usg tutaj w kwocie 900zł a tak to zrobie sobie w Polsce za 200:)-ogromna roznica w cenie i nie tylko-nasi lekarze przy tych...sa wspaniali...naprawde:) Asia26 co z Toba? kiedy masz to usg?? no bo ja prawdopodobnie 27 stycznia:) porownamy:) |
Joanna26 2007-01-18 06:33:29 |
Czesc dziewczyny. Ja jeszcze na temat wózków. Też myślimy o deltom focus, znalazłam link na forum o wózkach - dość szczegółowe informacje od kogoś, kto taki wózek używał... http://www.forum.alewozki.pl/p67-18-09-2006-11:01:24.html Nie macie wrażenia, że strasznie trudno wybiera się takie rzeczy? :( Ale za to ciuszki - przesłodka przyjemność:) Pozdrawiam i zazdroszcze usg:) Ja juz czekam na ostatnie - przed samym rozwiazaniem. |
Monik 2007-01-18 11:22:42 |
Joanno ta strona, krórą podałaś trochę mnie zszokowała. Dosyć dużo negatywnych opini na temat tego wózeczka... Znalazłam nowy wózek, który tez mi się podoba, jest tańszy od Deltim Focus, ma fajniejsze koła-skrętne, a spaerówka też wygląda lepiej-widziałam w sklepie. Jest to wózek ATLANTIC.W sklepie był za 1030 zł, ale na Allegro jest za 899 zł: http://www.allegro.pl/item158600333_wozek_dwufunkcyjny_baby_design_atlantic_gratisy.html
Można do niego dopiąć fotelik samochodowy. Wadą jest mały wybór kolorów, tylko 4 wersje. Mnie sie podoba nawet zielony i niebieski. Pozdrawiam.
|
Monik 2007-01-18 11:23:48 |
A tak wygląda spacerówka
|
Monik 2007-01-18 11:25:25 |
NIEBIESKI
|
Monik 2007-01-18 11:26:26 |
pomarancz z szarym
|
Monik 2007-01-18 11:27:39 |
No i ostatni kolor-CZERWIEŃ Z SZAROśCIĄ
|
motylek 2007-01-19 15:04:06 |
Monia niebieski i zielony są śliczne:) |
kuleczka 2007-01-19 20:25:17 |
Dziewczyny, przyszle mamy! Jestem juz po 4D, chociaz pan doktor uczciwie kazal mi drugi raz przyjsc za darmoche na nagranie filmiku, bo sie moje malenstwo obracalo tak, ze niewiele by medialnie pokazalo. Any way, na 90% bede miala coreczke, chociaz od poczatku, jakos tak po prostu sama z siebie do brzuszka mowilam per "synusiu" i Kacperku. Tak czy siak, jestem pelna nowych wrazen! |
Monik 2007-01-20 10:15:06 |
Ja dzwoniłam do lekarza najbliższego mojej miejscowości (Żory). Niestety tam USG 3D kosztuje 300zł. DLatego chyba się nie zdecyduję, bo i tak nie ma pewności,że dzidziuś dobrze się odwróci i można bedzie nagrać filmik. Za duże ryzyko. Kuleczko Ty miałaś szczęście, że lekarz kazał Ci przyjść jeszcze raz nagrać film za darmo.TO się rzadko zdarza. No i wogóle jakoś tanio miałaś to USG 4D, wyjątkowo. Pozdrawiam |
venuss 2007-01-20 11:08:02 |
Monik to u Ciebie jest wyjątkowo drogo, ktos chce zedrzec:)jeżeli Ci na tym zalezy poszukaj jeszcze. w Olsztynie kosztuje 200 a w innych miastach jeszcze taniej. Kto szuka ten znajdzie:) Ja np. nie chciałam filmiku, dla mnie wystarczyło to co obejrzałam no i oczywiscie stan dziecka. V. |
monia_ireland 2007-01-20 11:56:58 |
Czesc dziewczyny!!! mam pytanie!! czy przeziebienie ma wplyw na wyniki badan?? Pytam poniewaz wlasnie mnie lapie przeziebienie-wiem ze go nie zahamuje bo nie bede przyjmowala zadnych lekow ale za 6 dni bede w Polsce robila badania-wszystkie jakie sie da czyli krew mocz, badanie glukoza itp. Czy przeziebienie jest jakas przeszkoda w takich badaniach?? mam nadzieje ze nie-bo lece tylko na tydzien i tylko w celu probienia badan. Pozdrawiam i dziekuje |
ciekawa 2007-01-20 13:11:26 |
Raczej nie ale jesli złapie Cie pęcheż to jakies baterie moze w nim wykazać. generalnie powiedz lekarzowi ze byłas przeziębiona. Sama morfologia napewno ci nie spadnie, glukoza też nie powinna nic się zmienić. Jak bierze cie przeziębienie to weź rutinoskorbin i witC-mozesz też wziąc apap lub paracetamol. Nie berz aspiryny czy polopiryny ani niczego z ibuprofenem. W każdym razie na gardło mozesz ssać co chcesz. |
Monik 2007-01-20 23:05:18 |
Ja myślę,że przeziębienie nie będzie miało większego wpływu na wyniki badań. A co do 3D poszukam gdzie indziej. Pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-20 23:35:10 |
dzieki za rady:) jestem spokojniejsza. Ale nie bede zazywala zadnych tabletek. Nie chce brac nawet dodatkowych wytamin bo i tak biore feminatal n i spozywam niesamowite ilosci cutrusow i warzyw ktore maja bardzo duzo witaminy c-a przewitaminizowane tez nie jest dobre. Mysle ze domowe sposoby jak mleko z czosnkiem i miodem postawi sprzeciw przeziebieniu:) Jak tam wasze brzuszki sie maja???? duze juz?? moze jakies fotki macie???? |
ciekawa 2007-01-21 12:07:28 |
Własnie pomyslałam o tym czosnku jeśli mozesz to jedz go ma naturalny antybiotyk. co do witC to jest natychmiast wydalana z organizmu i nie ma możliwosci hiperwitaminozyC. Tak jak By Ci sie kiedyś zdażyło wziać za dużo. Mnie tez ciągnie na owoce normalnie jestem w szoku:) Koszyk kiwi mam na dwa dni, jabłka których nigdy jakos nie lubiłam i tona marchewek:) Cytrusy raczej nie ale dostalam wczoraj pomarańcze od mamy to zobacze moze tez mnie weźmie:) Z cytrusami trzeba uważać wysypka czy inne holerstow po cytrusach to nic przyjemnego-teraz jestesmy wrażliwsze-lepiej spażyć skórke przed obraniem-starasznie je pryskają konserwanatami. |
monia_ireland 2007-01-21 14:13:56 |
no wlasnie wiem ze te cytruse moga spalatac figla-ale nie potrafie sie oprzec. Mi wlasnie przed ciaza baardzo smakowaly banany i jablka-teraz patrzec na nie nie moge-sa za mdle ale kiwi-jak najbardziej tylko wlasnie z kiwi musze uwazac bo nie moge zjesc na raz wiecej niz 1szt bo mam alergie lekka. No ale pomarancze i marchewki to dla mnie niebo dla ust:) a jak ze slodyczami???? dla mnie nadal...bleee bleee bleee!!!!:) |
ciekawa 2007-01-21 19:37:46 |
Ja w zasadzie odzyskałam normalny apetyt:) znaczy z przewaga na owoce i wazywa. Slodycze hm... no nie jest tak dobrze jak przed ciążą i dobrze:):)Nie zrzeram toreb batoników i kilku tabliczek czekolady. Mam czasem ochote to sobie zjem ale bez rewelacji. No..magnum z migdalam to chyba bym nie odmówiła:) Ale bez jakiś napadów. Bardziej chodzi za mną ciągle tuńczyk a raczej tosty z tuńczykiem i serem. |
Monik 2007-01-21 19:45:27 |
Ja rózwniez zjadam ogromne ilości owoców. Koszyk kiwi równiez starcza max na 2-3 dni. Pomarańcze potrafię naraz 4 zjeść. Ale co najgorsze...ostatnio i na słodycze mnie ciągnie. Z tym, że nie na czekoladki tylko na słodkie desery itp. Ja też biore Feminatal i martwię się czy tych witamin nie za dużo. Co do brzuszka, mam już spory. Dałabym fotkę, ale ostanio dałam i Wy też miałyście dać... I co? Tylko maoja fota była. Teraz Wasza kolej. Pozdrowienia
|
monia_ireland 2007-01-21 20:16:15 |
Monik ja jeszcze nie uczesticzylam w forum jak dalas fotke!! Wiec jesli chodzi o mnie zrobie i jutro bedzie na forum. Musze usb do cyfrowki poszukac i wrzuce na komp:)Tylko zebym teraz ja sama nie wyskoczyla z brzuchem:)!!!! |
ciekawa 2007-01-21 21:32:58 |
kurcze ja tez mam już brzuszek ale nie wiem za bardzo jak sie tym aparatem obsłuzyć zeby zciagnac zdjecia-pokombinuje i sie zobaczy:) Co do witamin to spokojnie w jedzeniu jest ich tak malutko że nie ma obaw:) Zeby zaszkodziły trzeba by zjesc tone owoców na raz:) teraz to se tak objadłam:( zmówiłam z kfc twistera i longera i wiecie co...to nie było to przejadłam sie i zadnej przyjemnosci ech maruder sie ze mnie zrobił:) |
Monik 2007-01-22 11:39:56 |
Ok, Ja też dam fotkę. Ale nie chce być tym razem pierwsza:)) Mnie też czasem wydaje się,że mam na coś ochotę, zjadam to, a potem stwierdzam,że i tak nie to było tym, na co miałam ochotę...Powtarzam,że daremne kalorie i mogłam zjeść coś innego. Zachowuje się jak małe, rokapryszone dziecko. Zastanawiam się jak mój mąż ze mną wytrzymuje... Szokk. A wiecie dzidziuś już nie daje mi spać, w nocy zaczyna kopać i potem już nie mogę zasnąc. Mój sen kończy się o 3, 4 w nocy. Potem juz czekam do rana. Ale mały wybrał sobie porę na zabawę... Mimo wszytsko i tak cieszę się,że go czuję. Pozdrawiam mamuśki. |
ciekawa 2007-01-22 21:51:27 |
No dobra dziewczyny poczytałam instrukcje obsługi wiem jak zrzucić zdjęcia na kompa ale za chiny ludowe nie wiem jak je zmniejszyć zeby można było dodać je do forum-któraś wie? |
Monik 2007-01-22 22:26:50 |
Ciekawa musisz otworzyć go w odpowiednim progamie i tam napewno da się zmniejszyć fotę ("Zmień rozmiar"). Da się to zrobić chyba w każdym programie, nawet najprostszym. Pozdrawiam |
venuss 2007-01-23 08:05:04 |
Monik Feminatal zawiera witaminy i mikroelemanty których nie znjadziesz w zadnych produktach spożywczych. Łykaj codzień przez całą ciążę i okres karmienia, chyba że lekarz powie inaczej. Pozdrawiam V. |
ciekawa 2007-01-23 08:14:38 |
No zrobione-rozjerzyjcie się w dziale:) |
motylek 2007-01-23 11:29:30 |
hej dziewczyny! Rzadko teraz wchodzę na formu, bo od piątku się przepowadziłam i nie mam internetu na razie niestety... widzę, że u was jak zwykle ciekawe tematy:) ja ostatnio ciągle mam ochotę na bułeczki z miodem... mniam:))) a z owoców banany, banany i jeszcze raz banany:) oczywiście inne owoce też jem, ale banany przeważają:) a z warzywek to bym mogła jeść codziennie szpinak z czosneczkiem, bób, brokuły i brukselkę:) co do zdjęcia brzuszka też bym dała, ale nie mam w tym kompie teraz, jak będę u mamy to wstawię:) ale widziałam brzuszek Ciekawej i jak na razie jeszcze malusi w porównaniu z moim:) ja to juz mam sporo większy:) moja dzidzia codziennie daje znać o sobie, a ja mimo iż nie jestem na 100% pewna, że to dziewczynka - wpadłam już w szał kupownia różowych ciuszków i sukieneczek... :) Monia_ireland czy już jesteś w Polsce? trzymajcie się ciepło kobitki, pozdrawiam was wszystkie:) |
ciekawa 2007-01-23 11:46:04 |
oCH TY MOTYLKU!!!! JAKI MALUSI????!!! Mnie sie wydaje wielki:):) he he Mam wrazenie ze mnie przygniecie hi hi pozdrawiam buziaki |
Monik 2007-01-23 12:18:43 |
Ja już też dałam fotkę do nowego tematu dotyczącego zdjęć:)) Ciekawa ciekawe gdzie Ty masz brzuch:))) Albo może zrób fotkę bardziej z boku. Pozdrawiam |
Monik 2007-01-23 12:21:21 |
oj ten mój brzuch już spory jednak jest... |
motylek 2007-01-23 12:52:34 |
Ciekawa kochana zobaczysz jak Ci brzuszek jeszcze urośnie:) a Monia to juz rzeczywiście większy brzusio masz:) ja to się czuję czasami jakbym piłkę miała w brzuchu hehe:) super wygladają kobitki w ciąży, to chyba najpiękniejszy stan dla kobiety... buziaki |
ciekawa 2007-01-23 14:25:55 |
He he ale brzuszek:) zeczywiscie mój nie wyglada okazale-ale jeszcze urośnie:) Postaram się zrobic inne zdjecie za tydzień bardziej z boku może już podskoczy troche:) |
noemi 2007-01-23 17:32:27 |
witam serdecznie wszystkie majowe (i nie tylko) mamy:) moja córeczka wg obliczeń powinna przyjść na świat 14 maja (wg usg 11) a ja z jednaj srony bardzo się tego momentu boję, a z drugiej jestem przeszczęśliwa. kiedy patrzę na dzieci znajomych to myślę sobie, ze nie tak łatwo być dobrą matką. i oczywiście obiecuję sobie, e ja będę inna niż one wszystkie:) a póki co, głaszczę się po brzuszku i pozdrawiam z Warszawy:) |
ciekawa 2007-01-23 17:45:10 |
witaj noemi;) |
monia_ireland 2007-01-23 21:44:21 |
czesc dziewczyny!!! wczoraj nie dzialala mi podstawa do aparatu-dzis znowu nie wiem jak zmiejszyc zdjecie!! mialam formatowany dysk-podajcie mi prosze nazwe jakiegos prostego programu ktory moge sciagnac z neta i zrobic to szybko!!!! Jeszcze 2 dni i bede w Polsce!!!:)ciesze sie sniesamowicie:) |
monia_ireland 2007-01-23 21:48:18 |
Monik-brzusio masz slodziutki!!!:) ja mam gabarytowo podobny-jak nie wiekszy:) a termin mam 2 tygodnie pozniej-ale mam zupelnie inny ksztalt!!! podajcie ten program please a pokaze fotki!! nawet dzis specjalnie zrobilam zeby byla jak najswiezsza!! Cikawa masz malutenki brzuszek ale przyjdzie i czas na Ciebie:) ja dla porownania chce wam pokazac zdjecie sprzed 3 tyg. i terazniejsze-roznica niesamowita:) jakby nie bylo Monik jestes miesiac przed Ciekawa:)ale im wieksze te brzuszki tym slodsze. Uwaga robia mi sie roztepy malutkie na biuscie!!:(:( mam jakis krem dziwny na to ale musze w PL mustele zastosowac-mam nadzieje ze pomoze!!! |
ciekawa 2007-01-24 08:01:40 |
Najedź na zdjęcie i kliknij prawym przyciskiem myszy. Potem wybierz: otwóz za pomocą i tam wybirze Microsoft Office Picture Manager. Jak Ci sie zdjęcie otworzyto na pasku narzedzi wejdz w : obaz/zmień rozmiar. I tam po prawej stronie wyskoczy ci pasek zadan. Ostatni bombelek czwarty:wartość procentowa w org szer i wys-zaznacz go i zmniejsz procentowo. Ja zmniejszałam do ok20% ale musisz potem "zapisac jako" i sprawdzic jaka ma wielkośc. |
Monik 2007-01-24 11:28:16 |
Dzięki Monia_i za ten słodki brzusio, hehe:)) Ja na szybko ściągnęłam z neta program IrfanView. Jest to najprostszy program, ale szybko zmniejszysz w nim zdjęcie i szybko go ściągniesz. Monia_i już nie mogę doczekać się, aż zobacze Twój brzuch:)) A ja tez dam nowe zdjęcie, bo te które dałam jest robione ok 2 tyg temu, a ja już mam większy niż na tamtej fotce. Apetyt też mam nie mały... Na mięso mnie nie ciągnie wcale, ale owoców, warzywek, jogurtów, deserów nie moge sobie odmówić:))Wiecie majówki i proponuję dawać zdjęcia również tutaj, będzie sympatycznie. Urozmaicimy nasz MAJ:)) Ja dam te z galerii i obecne, tylko ściągne z aparatu. Pozdrawiam serdecznie |
motylek 2007-01-24 13:15:45 |
Witaj Noemi, chyba każda z nas po części ma takie obawy jak Ty:) Dziewczyny specjalnie przyszłam do mamy żeby wstawić fotki:) ale niestety mam tylko takie, które robiłam jakiś czas temu:( na pierwszym jestem na początku grudnia
|
motylek 2007-01-24 13:16:50 |
a te na początku stycznia
|
motylek 2007-01-24 13:17:54 |
a to mój utoczy brzusio ;o)
|
motylek 2007-01-24 13:19:30 |
tutaj też
|
motylek 2007-01-24 13:20:31 |
a teraz jeszcze troszkę mi brzuszek urósł, jak zrobię w domciu zdjęcia to zgram:) pozdrawiam |
ciekawa 2007-01-24 13:33:34 |
Sliczny:)Wiecie co no mój to mikrus przy waszych. |
Monik 2007-01-24 14:39:32 |
Motylku Twój brzusio cudeńko:)) Teraz ja zaszaleje.
|
Monik 2007-01-24 14:40:16 |
:))
|
Monik 2007-01-24 14:44:53 |
:))
|
Monik 2007-01-24 14:46:00 |
:))
|
Monik 2007-01-24 14:46:50 |
:))
|
Monik 2007-01-24 14:48:02 |
U tu wczoraj przed spankiem:)) To już ostatnie. Teraz kolej na resztę mamusiek:)) POzdrawiam
|
noemi 2007-01-24 14:51:51 |
no piękne macie brzuszki:) będę musiała zrobić sobie również kilka, bo póki co moje zdjęcia najnowsze ograniczają się do tych ze spacerów. a mimo już pokaźnego brzuszka, ten kto nie wie nie dostrzeże , że płaszcz skrywa domek mojej Lenki:) która dziś w końcu bardziej aktywna się zrobiła. to chyba przez kaszkę manne z syropem klonowym. mniam:) odkąd przeczytałam kiedyś, że dzieci bardzo lubią jak mamusie jedzą słodkości, pozwalam sobie czasami na małe co nieco. co zresztą już widać, szczególnie w udach. jakoś nie mogę się zebrać by pójśc w końcu na basen. a może jest jakaś mamusia z warszawy, która też miałaby ochotę? póki co, szczęśliwa jestem, że w końcu mamy śnieg:) i już myślę o tym, że w przyszłym roku trzeba ulepić wielkiego bałwana:) |
motylek 2007-01-24 15:12:08 |
Monia ale masz śliczny duży brzuszek:) ja też porobię w domku nowe zdjęcia i za kilka dni zagram:) |
ciekawa 2007-01-24 20:46:56 |
No to skoro tak sie już wklejamy to mam tu zdjęcie sprzed 2 tygoni:)
|
Monik 2007-01-24 20:48:07 |
Noemi zapomniałam Cię przywitać! Super,że wpadłaś. Motylku na razie tylko my odważyłyśmy się zaszaleć z fotkami... Mam nadzieję, że juz niebawem pojawią się fotki pozostałych mamusiek:)) Wiecie, że coraz bardziej zaczynam myśleć o porodzie i zaczynam się bać... Teraz przeleci to raz dwa. Miałam ślub w zeszłym roku ( 19 kwiecień 2006) i powiem Wam,że od lutego tak przeleciało, że szok. Ciągle wydawało mi się, że mam dużo czasu, a wcale tak nie było. A tak poza tym fajnie,że wreszcie mamy zimę. Podrawiam Was serdecznie |
Monik 2007-01-24 20:49:59 |
OOO!!! Ciekawa:)) Fajna fotka. Tu już Twój brzuszek jakoś wygląda:))choć nadal maleńki. Czekamy na pozostałe foteczki!!! Pozdrówka |
Monik 2007-01-24 20:51:31 |
hehe, a tego pieska masz po kolor ubrania:)) |
monia_ireland 2007-01-24 21:22:06 |
Hej dziewczyny!!Ja chyba oszaleje!! sciagnelam juz 6 programow i zaden nie dziala:( nie chce mi poprostu tych zdjec otworzyc w innym jak mam:( a ten co mam z kolei nie ma opcji zmiany welkosci bo klikam na to prawym i probuje na wszeklakie sposoby i nie ma mowy poprostu:( jakis pomysl??? ja jjuz nawet dzis fote zrobilam zeby byla jak najswiezsza a nie moge jej pokazac:( moj maz juz mnie odciaga od kompa bo bialej goraczki dostaje z tymi fotami. Czekam na rady!!! Ciekawa na tym zdjeciu brzusio fajniutki choc malutki:) |
Monik 2007-01-24 21:32:08 |
Monia_i a próbowałaś ten program o którym ja Ci pisałam (IrfanView)? Jeśli chcesz to wyśłij mi te zdjęcie na maila, a ja Ci go pomniejsze i odeśle z powrotem. M21M@poczta.fm Pozdrówka |
Monik 2007-01-24 21:34:06 |
albo dam Ci też mój gg: 1108953 Jestem na niedostęnym, ale jak co to pisz |
motylek 2007-01-25 12:07:03 |
Ciekawa na tym Twoim zdjęciu juz lepiej widać brzuszek! Monia_ireland spróbuj skorzystać z tego co napisala wczesniej Ciekawa, to najprostszy sposób - ja tez tak zmniejszylam fotki. Cytuję Ciekawą "najedź na zdjęcie i kliknij prawym przyciskiem myszy, wybierz: otwóz za pomocą i tam wybirz Microsoft Office Picture Manager i ok. Kliknij na zdjecie 2 razy, żeby Ci się otworzyło i już będziesz mogła zmieniać - kliknij obraz/zmień rozmiar. I tam po prawej stronie wyskoczy ci pasek zadan. Wybierz wartość procentowa, zaznacz i zmniejsz procentowo i zapisz zmiany". Potem kliknij 2 razy na zdjecie i sprawdź jaką ma wielkośc. Ciekawa zmniejszała zdjecia o 20%, a ja o 50%, w zależności od tego jak bardzo chcesz zmniejszyć fotkę, popróbuj:) a jak Ci się nie uda skorzystaj z pomocy Moniki:) |
Monik 2007-01-25 12:13:45 |
hej kobitki:)) Monia_i już ma pomniejszone zdjęcia także luzik. Wrzuci je pewnie jak wróci z pracy, bo wysłałam je Moni wczoraj póżnym wieczorem. Fajny ma brzuszek:))zresztą jak my wszystkie:)) Pozdrawiam |
motylek 2007-01-25 12:25:04 |
Monia ja też się boję porodu, boję się bólu i później gojenia ran... no i nie wiem, czy ze wzgledu na dużą wadę wzroku bedę miała cesarke, czy bedę rodziła normalnie. Mam astygmatyzm, dużą krótkowzroczność, na jedno oko mam -7 dioptrii, a na drugie -6,5 i odkleja mi się siatkówka. Okulistka do której chodziłam wczesniej zakazała mi się przemeczać i dźwigać, bo wysiłek ma wpływ na pogarszanie się wzroku, tak więc poród naturalny w moim przypadku jest wg niej nie wskazany. Ale dzisiaj się wkurzyłam okropnie, bo byłam właśnie u okulisty innego, a on nie dość, że był nie uprzejmy, to jeszcze stwierdził, że teorie, ze poród jest zbyt duzym wysiłkiem i ma to wpływ na pogarszanie się wzroku, są przestarzałe i według niego nie ma przeciwskazań, żebym rodziła naturalnie. A ja cholera się po prostu boję, że bedę widziała jeszcze gorzej... no i teraz to juz nie wiem co robić, czy mam iść do poprzedniej okulistki, czy porozmawiać z gnekologiem - wszystko teraz zależy od niego... w sumie mówił mi, że nikt nie bedzie mnie zmuszać przy takiej wadzie wzroku do normalnego porodu, ale zobaczymy... okaże się 1 lutego... trzymajcie się kobitki |
ciekawa 2007-01-25 12:48:03 |
Motylku co za kretyn cie przyjmował-idiota jakby był kowalem a nie okulistą. skoro odkleja Ci sie siatkówka to koniecznie powinnaś mieć zabieg-i to natychmiast. Nie chcesz jechać do katowic??? Mnie tak lekarka tak posklejała ze teraz moge rodzić naturalnie. Mysle ze jeśli masz mozliwosc to jedz tam-wszytko ci podam co i jak. Przy mim pierwszym zabiegu była dziewczyna w 9 miesiacu ciaży i ona miała własnie odklejenie-po zabiegu lekarka pozwoliął jej rodzić z zastrzezeniem ze ma nie lezec tylko półsiedzec chociaż i przy parciu ma zamykac mocno oczy-tłumaczyła nam jak działa wtedy siła na oko. Nie rozumiem jak mozna powiedzic ze sie odkleja siatkówka i nic z tym nie robic-jak nie maja sprzetu niech powiedza ze trzeba jechac dalej i szukac gdzie zrobia zabieg. Motylku zastanó sie koniecznie. |
Asia26 2007-01-25 12:50:12 |
Czesc dziewczyny! Troche mnie nie bylo, ale juz nadrobilam zaleglosci w forum i popodziwialam sobie wasze piekne brzuszki. Naprawde wszystkie wygladacie slicznie! Ja niestety mam teraz bardzo malo czasu wiec pozwolicie ze pozniej dodam swoje zdjecie. Moj brzuch juz tez jest sporych rozmiarow (21tc). W niedziele mialam bardzo mocne bole krzyza i znajoma polozna kazala mi przyjechac do siebie na oddzial na badanie. W koncu okazalo sie ze wszystko jest ok., ale stracha mialam niezlego. Lekarz ktory byl na oddziale zrobil mi USG i wiecie co? powiedzial ze wg wyniku jego USG mam termin porodu na 10-06!!!!! Tak wiec niewtajemniczonym wyjasniam, ze wg ostatniej miesiaczki mam termin na 02-05, wg USG na 23-06, wg USG(tego ostatniego) na 10-06. Sam lekarz byl cholernie zaskoczony. No ale co ma byc to bedzie. Wazne ze z dzieckiem wszystko ok. Kopie juz coraz mocniej. Codziennie daje o sobie znac. Pozdrawiam wszystkie mamuski. Pa! |
Asia26 2007-01-25 12:53:23 |
Monia_i.. ja mam wizyte u lekarza na 05-02 i dopiero wtedy bede wiedziala kiedy bede miala USG3D. Nic sie nie boj, pamietam o tobie ze mamy porownac nasze pociech. Aha, jestez juz w Polsce? Pozdro. |
Asia26 2007-01-25 13:02:39 |
Motylku, mysle ze ciekawa dobrze ci radzi. Jedz do specjalisty. Trzymam za ciebie kciuki. Glowa do gory! |
Monik 2007-01-25 13:21:04 |
Hej Asiu!Długo Cię u Nas nie było! Z tym Twoim terminem to rzeczywiście dziwnie, ale jeszcze wszytko się wyjaśni. Wysłałam Ci e-maila. Motylku na Twoim miejcu tez pojechałabym do porządnego specjalisty, bo to jest zbyt poważna sprawa. A ja chyba nawet wolałabym mieć cesarkę... Zaczyna coraz bardziej przerażać mnie poród naturalny, jeszcze teraz, kiedy lekarz na USG powiedział mi, że dziecko urodzi się ponad normę ok 4 kg... Widzę, że mamy w podobnym teminie wizyty u lekarza. Ja mam 30 stycznia i już boję się, ile pokaże waga:))ale co tam. Dziewczyny a wybieracie się na szkołę rodzenia? JA niestety nie mam żadnego ruchu, bo siedzę w domu. NAwet nie chce mi się ćwiczyć z płytą... NA basen też nie chodzę. Jak u Was ta sprawa wygląda? Pozdrawiam:)) |
Asia26 2007-01-25 13:38:06 |
Czesc Monik! Ja chodze 1 raz w tyg na aquaaerobik i 1 raz na joge. Z plytka bywa roznie... przewaznie lezy obok kompa. Co do szkoly rodzenia to nie wiem co mam robic. Bardzo chcialabym isc ale moj maz prowadzi firme i pracuje po 12/13 godz dziennie wiec nie wiem co mam robic czy zapisac sie i chodzic samej czy nie isc wogole. U nas szkola rodzenia kosztuje 150zl i trwa 1,5 m-ca. Jest 12 spotkan dla par i 6 spotkan dla kobiet. A jak jest u was? |
venuss 2007-01-25 17:07:12 |
Asia26 powinnas pójść jak najbardziej, nawet bez meza. tam naprawde duzo mozna sie nauczyc. pozdrawiam V. |
Monik 2007-01-25 17:20:31 |
Asia a ja myślę, że skoro i tak jesteś już aktywna to szkoła rodzenia nie będzie konieczna. Tym bardziej,że masz zajęcia w wodzie i jogę! Zazdroszczę Ci, że się zmobilizowałaś i chodzisz. Co do płytki z ćwiczeniami, miałaś rację, trudno tak samej w domu się zmobilizować i zacząć ćwiczyć. Zawsze znajdzie się inne zajęcie... Pozdrawiam |
venuss 2007-01-25 17:27:02 |
33tc
|
venuss 2007-01-25 17:29:27 |
Jeszcze nie umiem dobrze ustawic aparatu (sama robiłam fotke) ale brzuszek jest hihi, to najwazniejsze:) Pozdrawiam V. |
noemi 2007-01-25 17:33:07 |
ja też zaliczam się do szczęśliwych posiadaczek płyty, które jednak nie ćwiczą. próbowałam ze dwa razy, ale jakoś nie bardzo mi się chce. jakiś czas temu kupiłam kostium kąpielowy, taki który pomieścić może rosnący brzuszek, ale jakoś też zebrać się nie mogłam. no i nie mam nystatyny, a gynalginu nie wezmę, mimo tego , że podobno w drugim trymestrze można go stosować bez obaw. na ulotce napisano, że ciężarne nie mogą i jakoś nie umiałabym go zastosować. co do szkoły rodzenia, wybieramy się jak najbardziej. jesteśmy zapisani na karową, koszt 400 zl, ale warto. najbardziej potrzebne będą zapewne zajęcia z opieki nad dzieciątkiem. po porodzie zamierzamy radzić sobie sami (moja mama mieszka 400 km ode mnie), więc musimy iść, żeby kąpiel w miarę sprawnie się odbywała. no a wczoraj znów widziałam moją córeczkę:) czy Wy też oglądacie w kółko filmiki dvd z usg? ja namiętnie:) choć ostatnio nasz przyjaciel prawie zasnął oglądając:)ale rodzice wszystko widzą inaczej:) |
ciekawa 2007-01-25 18:43:06 |
he he a ja namietnie cwicze przy płytce i musze wam powiedzieć fantastycznie odbarcza to biodra:) zazdroszcze zajęc w wodzie-niestety u nas nie ma-poza tym potrzebowała bym zaświadczenia od gina a mój zakazał mi ćwiczeń. Chyba wykupie poprostu kanet-tylko sprawdze czy mam w czym isc na ten basen:) Venuss!!! A Ty gdzie masz te wszytskie kilogramy co???? Toć ty wogóle nie wygladasz na tak zaawansowaną ciąże:) |
Asia26 2007-01-25 18:53:53 |
V. masz super zdjęcie! Bardzo seksowne wygięcie... Jak wąż. Dzięki za podrady. Najbardziej obawiam się kąpania noworodka, więc chyba się jednak zapiszę do szkoły. Mam jeszcze czas do zastanowienia, bo gdybym miała się zapisać to wystartuję w terminie 29-03. Co do płytki z USG to jeszcze nie mam ale już nie mogę się doczekać. Na pewno będzie puszczana na okrągło! W niedziele jak lekarz mi robił USG i chciał sprawdzić płeć to niestety dzidzia ukryła to co ma, więc niestety lekarz nie był w stanie stwierdzić płci. Mam nadzieje, że następnym razem pokaże się w pełnej okazałości :) |
Monik 2007-01-25 19:06:27 |
Venus fajny brzusio. Ja chyba też wybiorę się na szkołę rodzenia. U mnie kosztuje 180 zł cały kurs, lub inna opcja w innym miejscu 15 zł za spotkanie. Zdecyduję się na tą drugą opcję. Mozna wybierać sobie istotniejsze spotkania. Myślę, że Monia_i jeszcze dziś wklei swoje fotki, są naprawdę fajne:)) Chciałam chodzić na basen, ale trochę się boję, bo można złapać jeszcze jakieś zakażenie. Postaram się ćwiczyć od poniedziałku z płytką:)) Pozdrawiam |
Asia26 2007-01-25 20:42:52 |
Monik, życzę Ci wytrwania w ćwiczeniach! Ja też planuję w poniedziałki ćwiczenia z płytką, bo basen mam w środe, a w piątek joge. Nam zamiar ćwiczyć do południa, bo zawsze w pon. mam w pracy na 2-gą zmiane. Możemy się razem mobilizować he he. |
Monik 2007-01-25 20:44:41 |
W takim razie w poniedziałek ćwiczymy:)) Mam nadzieję, że nam wyjdzie. Pozdrawiam |
noemi 2007-01-25 20:51:23 |
hmmm... nie rozumiem warszawskich cen czasem. ale dowiadywałam się i moja szkoła wcale nie jest droga w porównaniu z innymi. poza tym jest przy szpitalu, w którym chcę (chyba) rodzić, więc tym bardziej. poza tym mozna tam poznać położne, a podobno wynajęta położna na poród to wydatek, na który nie można żalować. co do basenu, wystarczy nystatyna po. tyle ze moją receptę wykupiła siostra, która akurat wybierała sie do apteki. a że na recepcie nie było napisane, że w globulkach... musze jutro śmigać po nową. i w końcu się ruszę może na ten basen, bo czuję się coraz cięższa. podobno dzidziusie lubią jak mamy pływają:) pozdrawiamy |
monia_ireland 2007-01-25 21:08:48 |
czesc dziewczynki!!!:) mam juz fotki-dzieki Monik!!!:)jakby nie ona to bym chyba komputer przez okno wyrzucila:) oto one w kolejnosci:):
|
monia_ireland 2007-01-25 21:10:35 |
:)
|
monia_ireland 2007-01-25 21:11:17 |
:) |
monia_ireland 2007-01-25 21:12:38 |
:)
|
monia_ireland 2007-01-25 21:14:25 |
:)
|
monia_ireland 2007-01-25 21:14:57 |
:)
|
monia_ireland 2007-01-25 21:21:44 |
NO!!! wkoncu dodalam te fotki-Monia dzieki wielkie raz jeszcze:) Jutro lece naraeszcie do Polski!!i zime zobacze hehe bo tu caly rok tak samo...no Asiu-nareszcie powrocilas:) ja mam w sobote wizyte w szpitalu zlekarzem juz umowiona i zobaczymy czy bedziemy robic juz w sobote usg czy same badania a usg w pozniejszych dniach w prywatnym gabinecie. Napewno wszystko rozegra sie na dniach:)dzis duzo nie popisze bo zaraz bede miala gosci. Pozdrawiam wszystkie brzuszki\!!! venuss wygladasz rewelacja w 33 tygodniu:) ja to pewnie dwa razy taka bede:) |
Monik 2007-01-25 22:14:44 |
Nareszcie:)) Teraz czekamy na resztę naszych mamusiek! Pozdrówka |
venuss 2007-01-26 08:54:38 |
Monia_i dzięki za miłe słowko:) ale czuje sie jak słon, hihi mam do przodu 20kg:) Aby do marca. A Tobie zycze szczesliwej podrózy:)pozdrawiam V. |
Monik 2007-01-26 09:41:56 |
20kg? Oj a jeszcze masz przed soba 2 miesiące. Ja się zastanawiam jak jest możliwe przytyć w ciąży 11 kg-niby taki jest prawidłowy przyrost. A ja już mam coś koło tego...A gdzie tam meta! |
monia_ireland 2007-01-26 10:05:04 |
jakis slon-naprawde wygladasz rewelacja. A my Monia i cala reszta brzuszkow tyjmy puki mozemy-dzidizom cieplej bedzie bo ponoc w PL zima nastala:)tzn-nie ma co przesadzac ale ja sie tam kg nieboje-przestrasze sie pewnie pozniej:) narazie im wiekszy brzuch tym mi sie bardziej podoba i cieszy mnie kazdy cm:)Zmykam sie pakowac:)duzo nie mam bo w malo sie mieszcze:)hehe |
kuleczka 2007-01-26 10:28:01 |
Jaki ladny brzusio tam na gorze :o)).Gratuluje! Ja sie we wtorek dowiedzialam, ze przybylo mi 10kg (sic!). Fakt, ze nie widac tego, a ja czuje sie srednio ciezka, ale mimo wszystko. Tak czy siak mam niezla morfologie, poprawila sie, a malutka mierzy i wazy i w ogole wszystko jak trzeba. Wyglada na to, ze w 9 miesiacu bede, jak wielka wielorybica ;o))) |
venuss 2007-01-26 10:43:47 |
Monik, niestety tak:) przy pierwszym dziecku przytyłam 13kg, a teraz 20, a jeszcze półtora miesiąca:) Ale nic to, dzidzia wybiera to co najlepsze, a przecież musi mieć z czego wybrac:) Koleżanki pocieszają mnie ze tyły po 27-35kg. ale ja mam nadzieje nie pobić rekordu, tym bardziej, że juz nie jem tak duzo:) nie ma miejsca na obzeranie:) pozdrawiam V. |
Joanna26 2007-01-26 10:45:45 |
Czesc Dziewczyny!Sliczne zdjecia,jestescie bardzo odwazne:) (bardziej niz ja;). Noemi, ja tez chodze do szkoly, ktora najwyrazniej nie jest tania - 10 spotkan po 36 zl, ale bardzo sobie chwale i mysle, ze to sie naprawde przydaje. A o jakiej plycie do cwiczen piszecie? Ciekawa, czy moglabys wiecej napisac, co Ci mowila lekarka na temat cisnienia w galce ocznej podczas porodu? Wiem, ze jak moja Mama rodzila, to jej kazali zamykac oczy, a teraz kaza miec otwarte (ze to niby zapobiega pekaniu krwinek itd). Ale z tego co Ty piszesz wynika, ze Tobie lekarka zalecila zamykac, tak? A propos basenu - czy rozwazalyscie porod w wodzie? Jest taka mozliwosc w Waszych szpitalach? Pozdrawiamy, Asia i Dzidzia (slodka,kopiaca delikatnie, ukochana:), 32 tc:) |
motylek 2007-01-26 11:29:43 |
hej Kobitki! Ciekawa rzeczywiście masz racje, że powinnam coś z tym zrobić, bardzo bym Cię prosiła o jakieś namiary na okulistę itd. trzeba konkretnie się mną zająć:) Ja do szkoły rodzenia się nie wybieram, bo myslę na razie jeszcze o cesarce, a na basen chyba bym się nie odważyła pójść. Co do ćwiczeń, to w sumie nie mam takiej motywacji, żeby poćwiczyć, choć w sumie ostatnio to nawet czasu mam mało, bo ciągle gdzieś biegam w związku z przeprowadzką, czy sprzątam, chyba troszkę zwolnić muszę:) a dzisiaj rano robiłam test na glukozę i od 5.30 rano (tak wstałam) do 10 godziny nie mogłam nic jeść... biedna dzidzia głodna moja... wczoraj się najadłam przed snem, żeby mniej chciało mi się jeść, ale to nic nie pomogło:) hihi a ten cukier okropnie słodki, jeśli jeszcze nie miałyście tego testu to proponuję wziąć ze sobą cytrynę, będzie bardziej znośnie:) Asia26 kiepsko z tymi terminami u Ciebie, cholera taka niepewność i nie wiadomo co na kiedy zaplanować i jak Ty określasz jak ktoś Cię pyta w którym tyg jesteś? Noemi ja myślę, że jak się kupi np foczkę do wanienki lub leżaczek to będzie dobrze z kąpielą maleństwa, do tego jeszcze opiekuńcze ręce mamy i taty i będzie w porządku:) Venuss jak na 33tc to Ty piękną masz figurkę! Monia_ireland w końcu się doczekałyśmy! ale masz śliczny duży brzusio! a może Ty masz bliźniaki tylko jeszcze o tym nie wiesz? hihi fajnie by było-podwójna radość:) pozdrowionka |
Monik 2007-01-26 11:35:02 |
Monia_i szczęsliwej podróży i uważaj na siebie. Co do wag1 ja też mam 10 kg na plus, dziś rano odważyłam się stanać na wadze. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie jeszcze gorzej, bo 2 stycznia na wizycie u Ginekologa już miałam 9 na plusie. Tak więc przybył "tylko" 1kg:)) Co do porodu w wodzie, też o tym myślę. U mnie jest taka możliwość, ale w szpitalu oddalonym o 15 km od mojego miejsca zamieszkania. Nie jest to daleko, ale również dobry szpital jest 3km ode mnie(tylko nie ma mozliwości porodu w wodzie). Muszę to jeszcze przemyśleć, ale słyszałam, że to świetne rozwiązanie. A co do płytki z ćwiczeniami, były fajne w magazynie "Shape"pażdziernikowym. Można też podobnekupić na Allegro. Popzdrawiam |
motylek 2007-01-26 12:32:19 |
macie mój dzisiajszy brzuszek:)
|
motylek 2007-01-26 12:33:03 |
i jeszcze raz :)))
|
motylek 2007-01-26 12:34:34 |
podobno w 25 tyg ciąży macica jest już wielkośi piłki nożnej:) hihi dobrze to określono - tak właśnie czuje:) |
motylek 2007-01-26 12:47:06 |
a tutaj jestem z malutką rybeńką mojej siostry, zobaczcie jaka śliczna:)
|
ciekawa 2007-01-26 13:19:44 |
No laski ala ze nas foczki:):) hi hi Motylku: tak sobie myśle ze powinnaś sie wybrać do swojej okulistki i spytac co sie dzieje na powaznie z Twoja siatkówką. Ja miałam zmiany zwyrodnieniowe a dziewczyna majaca zabieg ze mna odklejenie. Jedno i drugie trzeba było zrobic. Niech ona sie wypowie na temat zabiegu laserem-to nie jest w zadnym wypadku korekta wzroku tylko zabieg na siatkówce-zapomniałam nazwy. Spytaj jej co Ci radzi i gdzie mozna taki zabieg zrobic-gdzie moze cie skierowac. ja jeżdze do katowic bo tam mialam korekte wzroku i tam wyszła sprawa z siatkówka to tam ja konczytałam ale nie wierze ze gdzies blizej nie maja tego lasera. Do kliniki w Katowicach nie musisz miec skierowania-w kazdej chwili podam ci namiary i techniczy opis co i jak. ale wiesz jak na pierwszy raz dobrze by było zeby ci chociaz wypisała jakie masz rozpoznanie to w rejestracji odrazu cie skieruja-bo tak to nawet jak ci podam nurmer pokoju to na piekne oczy nie posla cie odrazu na zabieg. Ja juz tam byłam skierowana z kontroli po laserze i nastepnym razem odrazu wiedziałam gdzie ide i głosno mówiłam gdzie, jaki pokój i w jakim celu. Naprawde radze isc do swojej okulistki niech sie wypowie-wad wzroku jest wiele i na wszystkich sie nie znamy napewno. Co do tego co mi powiedziała okulistka: oczy powinny być zamknięte bo wtedy siatkówka jest dobrze trzymana w oku i inaczej rozkładaja sie siły. A pękajace naczynka to pryszcz po paru tygoniach sie rozejda-to tylko defekt kosmetyczny. Kobieta powinna rodzic w pozycji fizjologicznej czyli no jak nie patrzac pochwą w dół!!!!! Oczywiście patrzmy na realia ostatnia faze porodu zawsze mamy na fotelu ale trzeba miec głowe chociazby przyciągnieta do brody a najlepiej faceta za plecami zeby jakby półsiedzaco. Wiecie co mnie naprawde przeraza to co wyprawiają okulisci. Toc mnie 2 dni przed odkryciem stanu siatkówki badał okulista w olsztynie-co za kretyn nie wiem czy on sie nie znał czy widział to co sie dzieje i uznał ze to nie wazne no do holery jasnej czy oni studiuja jakąs inna medycyne??????!!!!! Mysle ze poprostu panuje przerazenie jak trzeba wypisac komus skieorwanie na konsultacje czy zabieg-wszytsko to kasa!!! W katowicach ide do jednego i mam tyle badan o jakich w zyciu ludzie nie słyszeli-nikt sie tam nie chrzani ile to kosztuje jestes to wymeczymy cie tak jak sie da ale zrobimy wszytsko co mamy na miejscu!!!!!! U nich jest własnie tak!!! |
ciekawa 2007-01-26 13:24:52 |
Gabinet Okulistyczny lek.med. M.Tołwińska - również Dailies All Day Comfort, Freshlook, AIR OPTIX Night&Day, AIR OPTIX, Specjalista Focus Toric ul.: M.C.Skłodowskiej 7/1 10-109 Olsztyn Tel.: 89 / 543 26 08 E-mail: maria_tolwinska@tlen.pl To są na miary na moja okulistkę-ręcze za nia głową. Idź tam powiedz co ci mówiła poprzednia co ona o tym sadzi sptaj o katowice-powiedz ze masz kolezanke której to robiono. Jak mowie sa rózne wady niech sie kobieta wypowie. Niestey ona przyjmuje prywatnie-nie wiem ile bierze ale wiem napewno warto wydac nawet 100żeby byc pewnym co sie dzieje. |
monia_ireland 2007-01-26 13:27:48 |
ale brzusio!!!!!!!!!:):) swietny-wiecie co?? im wieksze tym ladniejsze:):)Monik-dzieki za zyczenia-mam nadzieje ze podroz minie szybko i sprawnie-w sumie to tylko niecale 3h lotu:)Pozatym tez dzis stanelam na wage no i mam juz 9kg na plusie:)pozdrawiam i zbieram sie na samolot!!! papapa |
motylek 2007-01-26 14:27:01 |
Ciekawa dzięki za rady, przejdę się tam w przyszłym tygodniu i wszystko bedzie jasne:) |
Monik 2007-01-26 15:19:32 |
Ja też mam zdjęcie z takim małym kochanym i ślicznym bobaskiem. Nazywa się Karolek:)) To synek znajomych. Tu ma 5 miesięcy, a niżej obecna fotka jak mały ma już prawie 7 miesięcy.
Pozdrawiam
|
Monik 2007-01-26 15:22:10 |
I druga fota:))
|
motylek 2007-01-26 16:13:13 |
słodkie są takie maluchy:) niedługo już same bedziemy takie miały:))) |
Joanna26 2007-01-26 17:08:16 |
Ciekawa, pytalam o oczy, bo ja zupelnie odruchowo podczas cwiczen oddechowych zamykam oczy i z trudem przychodzi mi pamietanie o tym, ze maja byc otwarte.Pewnie podczas porodu to bedzie i tak zupelnie inaczej niz cwiczenia na sucho...A z tym facetem z tylu to jak najbardziej masz racje:)Planujecie porody rodzinne?My jak najbardziej,jesli tylko sie uda.Usciski:) |
ciekawa 2007-01-26 17:35:39 |
Wiesz wydaje mi się, ze to taka odruchowa sparwa ja mruże oczy napewno(sprawdziłam:)) a to już lepiej jak trzymac wytrzeszczone. No ja jak sie uda nie popsuć do reszty na poród to 100% rodzinny:) |
Monik 2007-01-26 17:48:31 |
Ja oczywiście też chce poród rodzinny. Niech mój mąż zobaczy, co kobieta musi przejsć. A poza tym będzie mi rażniej. |
noemi 2007-01-26 19:13:47 |
my też będziemy rodzić wspólnie, choć oznaki strachu już widoczne są w nas obojgu:) mimo wszytsko wychodzę z założenia że skoro moja babcia urodziła moją mamę, moja mama mnie, to ja urodzę Lenkę. a co myśłicie o znieczuleniu? wszystkie moje znajome mówią, że bez nie dałyby rady, moja mama i moja bratowa natomiast mówią, że nie powinnam dać się znieczulić. zobaczymy jak znajdę się na sali porodowej. moja córeczka kopie dziś jak nigdy. pewnie smakował jej pieczony schab z arbuzem:) pozdrawiam ciepło |
lidiamital 2007-01-26 19:19:24 |
Oj dziewczyny czytam te wasze wpis ja już mam majowego ale zeszłorocznego jak już będziecie we dwoje zapraszamy do naszego działu. A może chcecie coś wiedzieć co jest zwiazane z rodzinnymi porodami lub samym wydarzeniem, chętnie podpowiem. Ślicze brzusie macie oj już prawie zapomniałam jak to było.Pozdrawiam.Miałam termin na 11 maja, a urodziłam 18. |
ciekawa 2007-01-26 20:21:26 |
Wiecie co ja to chyba porombana jestem:) Bo osobiscie to sie nie boje niczego bardziej jak tego znieczulenia. znaczy tego wkłucia w plecy. Miałam kilka operacji i nigdy leków przeciwbólowych po operacji nie brałam-szybko sie goje:) i jakoś wogóle ból mnie nie przeraza-głupia jestem co:) |
lidiamital 2007-01-26 20:39:36 |
Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie i bez znieczulenia bo się go boje- dlaczego otóż duło łatwiej dochodzi się do siebie i laktacja też bez żadnych zaburzeń przychodzi samoistnie. W trakcie porodu wydziela się jak wiecie hormon oksytocyny w czasie skurczy, a ona powoduje laktację. Żadna z piewszy raz rodzących kobiet nie wie co ją czeka i na jaki ból się trzeba przygotować. Nire jest łatwo ale nie nadarmo się namęczy człowiek.Juz po wszystkim kiedy tylko maleństo zobaczycie człowiek może góry przenosić tak jakby wam akumluatory wymienili. Serio! |
lidiamital 2007-01-26 20:43:11 |
Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie i bez znieczulenia bo się go boje- dlaczego otóż duło łatwiej dochodzi się do siebie i laktacja też bez żadnych zaburzeń przychodzi samoistnie. W trakcie porodu wydziela się jak wiecie hormon oksytocyny w czasie skurczy, a ona powoduje laktację. Żadna z piewszy raz rodzących kobiet nie wie co ją czeka i na jaki ból się trzeba przygotować. Nire jest łatwo ale nie nadarmo się namęczy człowiek.Juz po wszystkim kiedy tylko maleństo zobaczycie człowiek może góry przenosić tak jakby wam akumluatory wymienili. Serio! |
ciekawa 2007-01-26 20:49:03 |
Własnie:) zreszta znieczulenie podadzą dopiero jak pojawia sie skórcze wiec zawsze jest czas żeby podjac decyzje. |
noemi 2007-01-26 21:37:29 |
no tak. wiecie, w środę miałam usg i do tej pory nie mogę się nadziwić, że to dopiero 24 tydzień (dopiero?:) a już moja córeczka ma twarz najsłodszego niemowlęcia świata:) pewnie też tak macie:) mam jedno pytanie, dość głupie, przyznam. w czym zamierzacie rodzić?:) |
Monik 2007-01-26 22:39:02 |
Jeszcze nie zastanawiałam się w czym będę rodzić, ale myślałam o koszuli nocnej. NA ALlegro są fajne, takie kolorowe. Myślałam,że zamówie sobie 3 szt, by mieć też po porodzie. A co do znieczulenia, to tez wolałabym urodzić bez niego, ale zobaczymy co będzie... POzdrawiam |
venuss 2007-01-27 09:00:20 |
Noemi jeżeli pytasz o ciuchy to najlepiejnw koszuli szpitalnej, bo i tak sie pobrudzi, potem sie przebierzesz. Pozdrawiam V. |
venuss 2007-01-27 09:04:08 |
...na wszelki wypadek upewnij sie czy szpital daje koszule |
Joanna26 2007-01-27 09:58:43 |
Tam gdzie ja chce rodzic rodzi sie we wlasnej koszuli - polozna ze szkoly powiedziala, ze powinna to byc koszula taka, w jakiej sie najlepiej bedziemy czuly, moze byc jakas ladna, wygodna, "na wystep":), nie za dluga.A w wannie to sie siedzi nago;)Ale zanim do wanny to troche mija... |
Joanna26 2007-01-27 10:01:28 |
Tak swoja droga, to juz sobie sprawilam super koszule, czerwona z zyrafa (zyrafa bedzie rodzila mala zyrafke - i tatus i mamusia Dzidzi wysocy:), a moj ukochany zrobil na nia taka mine, ze mi sie odechcialo:) Kupie jakas mniej wyrazista w kolorze, co by go dodatkowo nie stresowac:)Oczywiscie koszule dostosowane do karmienia - duze rozpiecie albo dziurki w odpowiednim miejscu;) |
Asia26 2007-01-27 20:47:44 |
Ja też myślałam o koszuli nocnej. Myślę o jakiejś z bawełny z krótkim rękawem, taką żeby było wygodnie. Dopiero po porodzie przebiore się w coś ładnego :) Co do porodu rodzinnego to bardzo chciałabym rodzić z mężem ale on się jeszcze zastanawia (w sumie to do czerwca ma jeszcze troche czasu). Widzę że się boi. Moja teściowa mówi że jak już przyjdzie czas to na 100% będzie chciał być ze mną. Oby miała racje... |
Monik 2007-01-27 23:29:49 |
Dziewczyny a wiecie co dokładnie trzeba zabrać do szpitala dla dzidziusia? W jakim rozmiarze trzeba kupić ciuszki? Listę gdzieś widziałam, ale rozmiar nie był podany. Porodu nie wyobrażam sobie bez mojego męża, no chyba, że będzie cesarka. To zresztą mało prawdopodobne. Dobranoc mamusie:)) |
noemi 2007-01-28 01:00:56 |
w szpitalu, w którym bedę rodzić obowiazuje strój własny. zastanawiam się czy nie włożyć jakiegoś ciuszka tatusia Lenki. pomyślę jeszcze. póki co, szczęsliwa jestem, bo dziś kupiłam sobie dwie pary spodni. i Lence ciepło i mamusia czuje się jak kobieta grzechu warta;) co do listy do szpitala, ja mam jedną w mojej magicznej księdze pt. "Ciąża":) podobno jakąś listę dostaniemy tez na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. znajoma mówiła mi, że lepiej celować koło 60-62 cm, ale warto też mieć mniejsze ciuszki, bo dzieciątka mierzą po urodzeniu jakieś 56 cm. rękawki można zawinąć, ale maleńkie nóżki mogą się zgubić w nogawkach w rozmiarze 62. póki co , ja jeszcze nic nie kupiłam Lence. jutro idziemy na pierwsze oglądanie wózków. podobno Emmaljunga to jest to. a Wy macie jakieś typy? a póki co uciekam do łóżka. kolorowych snów |
lidiamital 2007-01-28 13:34:14 |
Hej przede wszystkim trzeba zabrać dowód tożsamości oraz kartę przebiegu ciąży. Ponadto trzeba mieć ze sobą ważne ubezpieczenie zdrowotne. W tym celu potrzebna będzie legitymacja ubezpieczeniowa lub rodzinna. Oprócz tego trzeba jeszcze wziąć wyniki badań z okresu ciąży. Jeśli nie macie ich w karcie: - grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi - wyniki badań moczu i morfologia zrobione na miesiąc przed porodem - wynik posiewu z przedsionka pochwy - wszystkie wyniki badań USG wykonywane podczas ciąży Oprócz dokumentów trzeba zabrać ze sobą przybory toaletowe. Oto lista przyborów, które należy mieć dla siebie i partnera: - szczoteczka do zębów - pasta do zębów - mydło albo żel do higieny intymnej najlepiej LAKTACYD DELIKATNY - podpaski, - ręczniki ( kąpielowy i zwykły)koniecznie dwa - wkładki laktacyjne, - papier toaletowy Dla maluszka: - 2 pieluszek tetrowych, paczkę jednorazowych - Linomag wypróbowała jest najlepszy w pierwszych miesiącach na oddziale stosują oliwke lub prarafinkę ciekła - chusteczki nawilżające do wycierania pupci - ręcznik, kocyk koniecznie ROŻEK Dla was - biustonosz do karmienia piersią -parę kompletów bielizny na zmianę - siatkowe majtki, które po porodzie podtrzymują podkłady, same się przekonacie,że to świetny unalazek, będziecie zdejmować tylko przed wizytą bo lekarze nie popierają żadneo rodzaju bielizny- ale strasznie niewygodnie chodzić z podkładam niezamocowanym - piżama (najlepiej, żeby była rozpinana,Weżcie dwie jedna na poród i polecam krótki rękaw, oj będzie wam gorąco - szlafrok, papcie - gumowe klapki do kąpania, lepiej mieć je ze sobą, żeby np. nie zarazić się grzybicą Dla maleństwa należy spakować: Nie wiem jak wy ale rodziłam po raz pierwszy i pierwsze ubieranie w kaftaniki i spiochy uwierzcie łatwe nie jest polecałabym wam pajacyki około 3 sztuk zapinane na napy z przodu rozmiar 56 chyba,że na usg lekarz stwierdził wagę powyżej 4 ,5 kg. - dwie czapeczki, skarpetki i takie rękawisie na łapki w szpitalu nie obcinajcie paznokietków PANUJĄ GRÓZNE ZAKAŻENIA, a maleństwo się nie podrapie. Wodę mineralą niegazowaną w trakcie porodu bardzo chciało mi się pić, a i kupcie sobie herbatkę dla mam karmiących przyśpiesza laktację, a wodę gotowaną pewnie chętnie dadzą wam w dyżurce, sztućce i kubek szpitalne są fuj ach i Gumki do włosów i szczotkę jesli macie długie. Golarkę jednorazową- w przypadku nacinania krocza nigdy nie wiadomo czy będzie konieczne czy nie. Jesli rodzicie razem niech mąż weżmie sobie koszulkę na zmianę może się spocić przyszły tatuś i klapki będzie mu wygodniej w inny przypadku każą mu założć na buty worki foliowe. Weżcie sobie aparat czy kamerą coś do jedzenia dla tatusia w raczej nie będziecie głodne, a szpital nie zapewnia zawsze posiłku dla taty. Jeśli jesteście po terminie i traficie na patologię, ale rodzić zamierzacie razem nie zabierajcie rzeczy dla dziecka niech przywiezie ja mąż kiedy poród się zacznie. Zaoszczędzie to wam dżwigania torby z patologi na porodówkę i z powrotem jeśli to będzie fałszywy alarm. A teraz najważniejsze ZABIERZCIE ZE SOBĄ PRZEKONANIE, ŻE DACIE RADĘ, WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE I JUŻ WKRÓTCE RAZEM TJ WE TROJE WRÓCICIE DO DOMKU. PA |
ciekawa 2007-01-28 14:34:07 |
Ale paka informacji:) Nie ma to fachowa podpowiedź. A ja podpowiem tylko jeszcze, że: gdyby sie wam zdarzyło ze musiały byscie jechac do szpitala bez dokumentów(zwłaszcza tych ubezpieczeniowych) to nie zaprzatajcie sobie tym głowy bo żaden szpitaj nie ma prawa wam odmówić jesli ich nie macie-mozecie je doweźć później. |
Monik 2007-01-28 18:30:29 |
lidiamital dzięki za wyczerpujące wiadomości! Nawet nie wiesz jak potrzebne dla nas. Pozdrawiam:)) |
monia_ireland 2007-01-28 20:51:06 |
hej dziewczyny. Ale zima w tej Polsce!!!! bylam w sobote na badaniach-wyszly mi jakies bakterie w moczu-dzis oddalam plytke na posiew-zobaczymy co wyjdzie-mam nadzieje ze nic groznego. JUtro jade na usg:) juz sie doczekac nie moge!!! Pozdrawiam mamuski i brzuszki:) |
Monik 2007-01-28 21:51:22 |
monia_ireland ja też miałam bakterie w moczu, ale tym się ni przejmuj. Posiew wyszedł mi ok. Czasami jak zle oddasz mocz do badania to wychodzą bakterie. Trzeba się podmyć, a póżńiej (czego ja nie wiedziałam) oddać środkowy strumień moczu. Teraz juz robię jak trzeba a i tak jakies bakterie tam wychodzą, ale mało liczne. Lekarz powiedział, że skoro posiew ok, to nie ma się czym przejmować. Pozdrawiam |
monia_ireland 2007-01-28 22:06:30 |
dzieki Monik-troche sie uspokoilam!!:)Ciocia wlasie pytala czy mialam jakies klopoty z nerkami ale 5 miesiecy temu robilam ich usg i bylo bez zarzutow-wiec mam nadzieje ze okaze sie tak jak i okazalo sie u Ciebie. Ale zobaczcie-tydzien temu w bylam u irlandzkiego lekarza prowadzacego i nie stwierdzil zadnych uhybien. Bada mocz co mieaiac-papierkiem lakmusowym...zenada. papierkiem to sprawdzi jego zakwaszenie ale zadnych bakterii innych nie wykryje. Urok irlandzkiej sluzby zdrowia. Jutro jesli mi wyjdzie cos nie tak u ginekologa to sie normalnie wkurze. Trzymajcie za mnie kciuki!!!! |
pierwiastka 2007-01-28 22:23:11 |
Mi tez ostatnio wyszły jakies bakterie, ale pojedyncze wiec sie nie przejełam, wizyte mam we wtorek, zobaczymy ..... zawsze było wszystko w porządku |
venuss 2007-01-29 09:28:46 |
Asia26 niektórzy mężczyźni boją się obecnosci przy porodzie, przyczyny są różne, np. nie wiedzą jak się zachować, boją się widoku krwi, bo to przecież nic przyjemniego. Kiedy rodziłam pierwsze dziecko umówiłam sie z mężem, że będzie ze mną do momentu ostatniego etapu porodu. Umówilismy sie ze kiedy zacznie rodzić się dzidziuś to mąż wyjdzie na korytarz. Przez początkowe fazy siedział ze mną, wycierał pot z czoła, głaskał, trzymał za rękę podczas skurczy. To było naprawde pomocne, czułam sie bezpieczna mimo bólu. Podczas kiedy lekarz mnie badał, przyszły tata wychodził na korytarz. To wszystko trwało ok 10 godzin. Na koniec lekarz stwierdził ze trzeba jednak zrobic cc bo synek leży poprzecznie i nie ma zamiaru zmienic pozycji. Wiadomo, ze na sale operacyjna juz sie taty nie zaprasza:). Po operacji pokazali tacie synka a ja spałam do rana. Nie wiem czy w przypadku tradycyjnego porodu mąż zostałby do końca. Napewno nie zmuszałabym go. Jednak to ze był ze mna w szpitalu było dla mnie ogromnym komfortem psychicznym. Pozdrawiam V. |
Asia26 2007-01-29 09:51:58 |
Venus, mialas bardzo dobry pomysl z porodem. Porozmawiam z moim mezem na ten temat, bo tak naprawde to nie wiem jakie sa jego obawy. Jak rozmawiamy o porodzie to on poprostu mowi ze jeszcze nie wie czy bedzie ze mna nie argumentujac tego. Ale mysle ze taki wlasnie podrod odpowiadalby nam obojgu. Dzieki za podpowiedz. Pa |
Asia26 2007-01-29 09:55:49 |
Nie czekalam na meza az przyniesie do domu aparat (potrzebny mu jest w pracy) i zrobilam sobie zdjecie aparatem z telefonu. Teraz tylko musze sciagnac jakis program zeby zmniejszyc rozmiar, bo mam problemy zeby wkleic na forum. Trzymajcie za mnie kciuki, bo jakos nieudolnie mi to idzie. |
Asia26 2007-01-29 10:24:48 |
.
|
Asia26 2007-01-29 10:27:58 |
No, w koncu mi sie udalo! To jest moj brzuszek w 20 tc (zdjecie z ubieglego tygodnia). Troche niwyrazne. Jak bede miala aparat w domu to zrobie lepsze. Wazne ze juz wiem jak to robic :) Pozdrawiam przyszle i obecne mamuski! |
ciekawa 2007-01-29 17:17:34 |
Mysle ze Venuss ma racje nie nalezy nikogo zmuszac do bycia przy porodzie choć w pierszej chwili wydaje sie to zupełnie logicze:ja nosze, mecze sie to chocć bądź przy mnie. Róznie ludzie reagują-lepiej podchodzić do tego elastycznie. Moj jak narzie deklaure jako oczywiste, ze bedzie i zebym nawet nie próbowała go wypedzić;) Ale moj nigdy nie bał sie krwi i miał nie jeden wypadek przy pracy(stolarz) to chyba sie nie przestraszy-zobaczymy. |
Monik 2007-01-29 21:26:22 |
Asiu fajna fotka, tylko trochę mało na niej widać:)) Czekamy na więcej. A co do porodów rodzinnych to jest bardzo indywidualna sprawa i obie strony muszą tego chcieć... Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-29 22:49:17 |
To ja sie dopisze w kwestii porodu rodzinnego. Zgadzam sie, ze to bardzo indywidualna sprawa. Moj maz od poczatku chcial we wszystkim uczestniczyc, ale po pierwszym usg juz po prostu nabralo to niesamowitego znaczenia. Mialam zagrozona ciaze na poczatku i pierwsze usg byly czeste, pamietam, jak w 7 tygdoniu zobaczylismy jasny punkcik, ktory pulsowal-serce, a moj Krzys mial lzy w oczach. Ja juz od tego czasu wszystko wiem. Nie chce rodzic sama, a on nie chce, zebym sama z tym byla. |
noemi 2007-01-30 07:35:29 |
Kuleczko, wiem co mówisz. Ja także miałam zagrożoną ciążę. w ósmym tygodniu miałam krwawienia i właściwie prawie cały październik przeleżałam. jak tylko powiedziałam mojemu mężowi z płaczem, że coś złego się dzieje, złapał za telefon, a po pół godzinie już byłam w dobrych rękach lekarzy. na szczęście dziś już wszystko dobrze, ale teraz jestem chyba przesadnie ostrożna. na przykład to, że chodzę na dodatkowe wizyty do najlepszego gin-poła w warszawie. co do porodu rodzinnego, ja mam chyba więcej obaw niż mój mężczyzna. zobaczymy jak się będzie spisywał w szkole rodzenia:) a Lenka i ja zaczęłyśmy wczoraj 25 tydzień. jak ten czas szybko leci:) byliśmy w niedzielę na "Carmen". do tej pory nie wiem czy z zachwytu czy z nudy, ale skakała ponad 3 godziny:) mnie tam się w każdym razie podobało:) co do zakupów, oglądaliśmy wózki. podobają mi się czterokołowe "czołgi", bo stabilne. tylko nie wiem, czy sama wrzuciłabym taki ciężar do bagażnika. zaczęłyście już kupować ubranka dla maleństw? ja już ledwo się powstrzymuję:) pozdrawiamy i milego dnia życzymy |
Asia26 2007-01-30 09:00:09 |
Wlaśnie jestem w pracy i mam wolną chwile. Co do zakupów to też coraz trudniej mi się powstrzymać. Im bardziej małe kopie (a jest bardzo ruchliwe) tym więcej myśle o pięknych śpioszkach, kaftanikach, a najsłodsze są te maciupkie skarpetki... |
Joanna26 2007-01-30 11:52:08 |
Ja jeszcze w kwestii listy rzeczy do szpitala.Nasza polozna oprocz wody mineralnej (z dziubkiem, co by bylo latwiej z niej korzystac) polecila nam wziac cos do ust - bo ponoc wysychaja i pierzchna podczas porodu na potege.A co do porodu rodzinnego - ona tez zaleca, aby mezczyzna byl obecny przynajmniej w pierwszym okresie porodu - to najdluzej trwa i facet wtedy najbardziej sie przydaje, a juz kiedy rodzi sie dzidzius, to tatus niekoniecznie musi byc - to dla wielu mezczyzn juz za duzo. |
kuleczka 2007-01-30 12:41:27 |
Ja zdebialam, jak przeczytalam liste rzeczy do szpitala dla siebie i malej na strona Rodzic po ludzku. Toz ja sie w walizki nie zabiore z tym majdanem! Nie mowiac juz, ze chyba kredyt na te okazje zaciagnac trzeba bedzie, albo meza sprzedac okazyjnie, bo nie wychodzi mi specjalnie tanio :o/ Natomiast w kwestii porodu z facetem wiem jedno, chce zby byl od poczatku do konca i on bedzie, natomiast w zadnym razie nie pozwole sobie zagladac miedzy nogi. Kolezanka ma praktyki na ginekologii wlasnie i mowi, ze niestety potem nastepuje ozieblosc sksualna u mezcztzn czesto i lepiej go trzymac przy glowie. W koncu dlaczego ma widziec wiecej niz ja? ;o) |
kuleczka 2007-01-30 12:41:29 |
Ja zdebialam, jak przeczytalam liste rzeczy do szpitala dla siebie i malej na strona Rodzic po ludzku. Toz ja sie w walizki nie zabiore z tym majdanem! Nie mowiac juz, ze chyba kredyt na te okazje zaciagnac trzeba bedzie, albo meza sprzedac okazyjnie, bo nie wychodzi mi specjalnie tanio :o/ Natomiast w kwestii porodu z facetem wiem jedno, chce zby byl od poczatku do konca i on bedzie, natomiast w zadnym razie nie pozwole sobie zagladac miedzy nogi. Kolezanka ma praktyki na ginekologii wlasnie i mowi, ze niestety potem nastepuje ozieblosc sksualna u mezcztzn czesto i lepiej go trzymac przy glowie. W koncu dlaczego ma widziec wiecej niz ja? ;o) |
motylek 2007-01-30 13:08:59 |
hej Kobitki! Lista od lidiamital rzeczywiście bardzo przydatna:) moja dzidzia od 4 dni niesamowicie dużo się rusza co jest dla mnie fantastycznym przeżyciem:) jeśli chodzi o ciuszki to już część dostałam od siostry po jej malutkich dzieciątkach, a wraz z czasem jak jej córcia będzie rosnąć, bedę dostawała tych ciuszków coraz więcej:) ale oczywiscie sama też oprzeć się nie mogę i mam już kilkanascie sukieneczek, bluzeczki, sweterki, pajacyki, body, czapeczki, rękawiczki na łapki, kombinezon zimowy:) ja po prostu jak jestem gdzieś w sklepie i ciuszek mnie zauroczy to nie ma na mnie mocnych - ja go muszę kupić chocby nie wiem co:) ahca monia_ireland daj znać jak tam usg. Trzymajcie się ciepło :) |
monia_ireland 2007-01-30 17:42:51 |
czesc Dziewczyny!!!! byalam u ginekologa-zeszlo mi godzine-badal z kazdej strony:) 40 minut trwalo cale usg-robil mi je w szpitalu na bardzo dobrym sprzecie:) mam fotek duzo:) widzialam nereczki zoladek serduszko-wszystko mi opisal i omowil doglebnie. Robil mi nawet usg wewnetrzne zeby zbadac wszystko od samego poczatku i wytlumaczyc mi jak i po co sie wszystko dzieje:) no ale zacza od zwyklego po brzuchu i jak tylko przylozyl to wiecie co mu dzidzius pokazal na dzien dobry?? swoja plec hehe!!!! no i oczywiscie mam fotke ze zblizeniem-SYNUS!!! tak jak czulam i jak kazdy mi wrozyl:) wazne zeby tylko wszystko bylo dobrze do konca. Mam lozysko dosc nisko-ale nie jest ono przodujace-jednakze troche sie zaniepokoilam. Lekarz z ciocia polozna uspokajaja ze wszystko ok-trzeba miec tylko na to oko poprostu no i musze zwolnic troche tempo i ujac sobie energii bo to mi napeno nie pomoze. Jakby nie bylo jestem z wizyty bardzo zadowolona!!! Ciocia zalatwila wszystko jak trzeba!!!:) Asiu26 dzidzius moj wazz 519g-23 tydzien-daj znac jak bedziesz po usg. Pozdrawiam Monik,Ciekawa Motylka i cala reszte forumowiczek!!!!!! |
Monik 2007-01-30 18:39:59 |
Hej! monia_ireland cieszę się, że wszystko oki! Fajnie, że też masz chłopaka:)) Chciałam Ci powiedzieć,że ja miałam USG w 22 tyg i synuś miał 500 g. Podobnie jak u Ciebie:)) No i też pokazał swoją płeć od razu:)) Mamusie dziś byłam u lekarza i mam już 13 kg na plusie, a jeszcze parę dni temu było 10 kg... Jeszcze tyle przede mną a już taka waga... No i w moczu wyszły mi jakieś bakterie i leukocyty, ale lekarz powiedział,że tym się nie przejmować. Kazał mi też jeść więcej mięsa, szpinaku, żółtek bo morfologia spadła. A tak wszytko oki. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamcie:)) |
ciekawa 2007-01-30 19:25:47 |
No to świenie ze wszytsko dobrze:) ja mam jutro wizyte u gina a w nastepna środe usg-już sie doczekac nie moge. U mnie to juz chyba z 6 kilo do przodu jest brrr to przez zwolnienie i apetyt. No i raptem okzało sie ze przestałam sie miescic w bluzki-kurcze chyba uszyje tunike. Pozdrawiam gorąco |
kuleczka 2007-01-30 21:38:48 |
Hej, ja tydzien temu w 24 tc mialam 10 kg na plusie, a moja mala w 23 tc wazyla 560 gramow i nawet lekarz mowil, ze dzieciak sporych rozmiarow i ma dlugie nogi...jak nic, po tesciowej. Przyjdzie mi zostac wielka wielorybica chyba, ale ponoc wszystko potem mozna elegancko zbic. Czego sie nie robi dla zdrowego dzidziusia. |
Asia26 2007-01-31 10:56:24 |
Hej Monik_ir.! Super że z syneczkiem wszystko ok. Ja mam wizyte u lekarza zaplanowaną na 07-02. Powie mi wtedy kiedy mam iść na USG. Miałam robione jedno 2 tyg temu ale niestety maleństwo było obrócone pleckami i nie chciało pokazać co ma między nogami. Wstydliwe jakieś:) Ja wg tego USG jestem w 22tc. Wage mam na plusie 4 kg. Wszystko poszło mi w biodra i uda. Zawsze miałam problem w tym miejscu. Pozdrawiam. Pa |
motylek 2007-01-31 12:47:09 |
Monia_ireland w końcu wszystkiego się dowiedziałaś nie? no i cieszę się, że wszystko jest ok, a swoją drogą to Twój dzidziuś dowcipny ;o) Ja jutro mam wizytę u lekarza, ale kolejne usg o ile się nie mylę dopiero na poczatku marca... a szkoda, bo chcę już pokoik urzadzać i np mam dylemat- jaki kolor kupić pościeli dla maleństwa? coś mówi mi, żeby kupić różową, ale z drugiej strony wolę się wstrzymać i może lepiej kupić uniwersalną beżową lub błękitną? a może powinnam zrobić sobie prywatnie usg i wiedzieć na 100% czy córcia będzie:) kurcze no nie wiem:( uważam, że usg robione jest za rzadko, lekarze powinni je nam robić przy każdej wizycie i nie oszczędzać, toć to ogromna dla nas radość:) a tak poza tym to plecy mnie cały czas bolą okropnie:( acha i Monik narobiłaś mi ochoty na szpinak, aż chyba do sklepu polecę:) pozdrawiam ciepło wszystkie mamusie i dzidziusie |
Monik 2007-01-31 12:55:28 |
Asiu Ty to masz szczęście, tylko 4 kg. Widać,że chodzisz na basen i jogę:)) COś czuję, że Ty nie przekroczysz planowych 13 kg. Zresztą napewno też jesz mniej niż ja i pozostałe kobitki, które już mają 10 kg:)) Ja jem coraz więcej, zaczynają sie zachcianki. Teraz robię naleśniki i chyba bym umarła, gdybym nie miała takiej możliwości:)) Wagą już się nie przejmuję, będziemy się odchudzać potem- co nie dotyczy Asi:)) Najważniejsze, by nasze dzieciaki były zdrowe. Motylku jestem bardzo ciekawa płci Twojego dziecka, ale mam przeczucie, że to będzie dziewczynka:)) Pozdrawiam |
Monik 2007-01-31 12:56:48 |
No a Asia będzie pewnie miała synka jak ja i monia_i:)) Tak obstawiam |
monia_ireland 2007-01-31 13:07:45 |
Hej!! No ja Motylkowi tez córunie wroże:) po ksztacie brzuszka:) ale nie jestem lekazrem. MOnik ja tez mam 10 w przod juz:) ale naprawde sie tym owgole nie przejmuje:):)jem jem i jem:) zreszta lekazr mi powiedzial ze so wieksze kobiety w tym tygodniu ciazy i naprawde mam odtawic takie rzeczy jak waga i wielkosc brzuszka na bok i skoncentrowac sie na zdrowym odzywianiu i nie odmawianiu sobie czegos na co mam ochote. Wiadomo ze mozna zastapic np smietane kjogurtem naturalnym, olej oliwa z oliwek-no i pieczywo!!jedzmy ciemne!!:)No Asiu wiec czekamy na Twoje usg:) Ja bylam dzis znou na odziale bo z tym moczem cos im nawet posiew nie chce wyjsc bo znalezli bakterie ktore nigy nie wystepuja w moczu ani organizmie czlowieka wiec byc moze bylo zanieczyszczony kubek badz plytka do posiewu. Zreszta w razie czego zalecze to lekami, najbardziej sie obawiam o moje lozysko ktore jest nisko-mam nadzieje ze pojdzie w gore! bo jak nie to ja nie wyobrazam sobie pozostania w szpitalu w irlandii!!! Mam nadzieje ze bedzie dobrze i moj Nikoś bedzie zdrowiutki do samego konca!!!Pozrowionka!!!!!!!!!! w przyszlym tygodniu proponuje kolejna serie zdjec!!:):) umowimy sie na ktorys dzien i kazda pokaze swoj brzuszek:) fajnie tak popatrzec na inne:) |
Monik 2007-01-31 14:02:05 |
Monia_i z tymi zdjęciami dobry pomysł. Proponuję, abyśmy wkleiły fotki w poniedziałek ok 20:00, żeby wszystkie były razem. Myślę, że taka pora każdemu pasuje a jak nie to dajcie znać. Hehe no i Moniu_i jhak się okazało, ja już mam 13 kg na plus, ale tez się nie przejmuje. Co tam:)) Pozdrawiam |
Asia26 2007-01-31 14:11:06 |
Jeść to jem teraz sporo w porównaniu z moim jedzeniem przed ciążą. Jem na śniadanie ciemne pieczywo z wędliną 2 kromki. Później w pracy obiad. Po pracy w domu micha ciniminis z mlekiem (czasami jeszcze jeden obiad z mężem). Na kolacje różnie, zależy co mi wpadnie w ręce, albo na co mam akurat ochote. W ciągu dnia zjem zawsze dodatkowo kilka owoców i coś sładkiego. Sama dziwie się że mam tylko 4kg więcej, bo w rozmiarach to skoczyłam z 38 na 40. Ponoć u każdej kobiety inaczej waga rośnie. Jedne przybywają więcej na początku inne na końcu ciąży. Ale ja się wagą nie przejmuje. Ważne żeby dzidziuś był zdrowy. No i grzeczny oczywiście:) Pa |
monia_ireland 2007-01-31 17:35:01 |
a wiec w poniedz. nowe fotki:) Asiu ja jem od piwrwszego dnia ciazy podwojne jak nie potrojne dawki:) moj maz je 3 razy mniej:)tazke rosniemy w oczach heh:) ale ja nie jadem wogole slodyczy-moj dzidzius chyba nie lubi:)popzdrawiam wszystkie brzuszki!!! |
Monik 2007-01-31 19:31:38 |
Ja nie jem aż potrójnie, ale za to codziennie musze mieć coś słodkiego... Powiem Wam jednak, że kiedy nie byłam w ciąży, obiecywałam sobie, że kiedy będę to niczego sobie nie odmówię:)) Dość sobie odmawiałam dbając o linie, teraz mam dyspenzę:)) heheh |
Asia26 2007-01-31 21:11:56 |
Co do zachcianek, to czasmi mam ochote na cos dziwnego. Np w ubieglym tygodniu ok godz 22 zachcialo mi sie ananasa z puszki i lodow. Dobrze ze mam pod blokiem sklep otwarty do 23-ciej, to moj maz nie musial daleko szukac. No ale tak to z nami teraz jest he,he. |
ciekawa 2007-01-31 21:13:16 |
TUŃCZYK-pod każdą postacia a najlepiej w tostach:) |
Monik 2007-01-31 21:30:56 |
Z tego co ja wiem, nie powino się jeść w ciąży tuńczyka. Nawet lekarz mi mówił, żeby go unikać. Zawiera bardzo dużo toksyn i czegoś tam jeszcze, ale nie pamiętam. |
noemi 2007-01-31 21:41:53 |
ja czytałam, że nie problem w tuńczyku, tylko ogólnie w konserwach. im świeższe tym lepsze. a tuńczyka sama uwielbiam |
ciekawa 2007-01-31 21:59:15 |
Wiecie jak to jest z tymi toksynami sa wszedzie jak by sie tym przejmowac człowiek nic by nie jadł. nawet w mące moga byc trucizny... a ryby moskie dobrze wplywaja na układ nerwowy maleństwa;) |
noemi 2007-01-31 22:03:34 |
a mi najbardziej brakuje serów pleśniowych. i przyznam szczerze, czerwonego wina:) |
monia_ireland 2007-01-31 22:22:20 |
a mi w sumie niczego nie brakuje i nie mam jakis szczegolnych zachcianek. Jem wszystko co w d lodowce jak jestem glodna. Tzn moj maz unika kupowania wlasnie puszek, pasztetow i tym podobnych rzeczy by mnie nie kusily i na to konto kupuje owoce warzywa jakas chuda szyneczke ser zolty ale w kawalku a nie palsterkach bo ponoc plasterkowany szybko wydziela jakies toksyny a w kawalku jakos mniej. No i ser bialy jogurty itp. Takze staram sie nie kusic tym czego nie powinnam jesc ale sa dni gdzie jak zobacze gdzies pepsi to musze malutkiego lyczka pociagnac:) i czasem sobie pozwole ale nie na szklanke pepsi tylko lyczka-zeby zaspokoic zachcianke:)POzatym nie ma co przesadzac z tym jedzeniem co wolno a co nie bo wlasnie przestalybysmy jesc cokolwiek:) te wrzywa ze sklepu tez nie sa poierwszej swiezosci i zdrowotnosci wiec nie ma co wnikac za bardzo-oczywiscie jak jest mozliwosc dbajmy o posilki jak najabrdziej ale nie popadajmy w obsesje:) Ja wlasnie ide zjec na kolacyjke paczka:) slodyczy nie jadalam od poczatku a dzis mam ochote na pączka:)-dobrze ze jakos kupilam go dzis w poludnie:)Buzki gorace kolorowych i pluszowych snow malenstwom!!! |
Monik 2007-01-31 22:27:41 |
Tak, lepiej unikać konserw. Ryby owszem za wyjątkiem tuńczyka-jak się nie mylę zawiera mnóstwo rtęci i dlatego kobiety w ciąży nie powinny go jeść.Jedzenie tuńczyka może niekorzystnie wpływać na zdrowie dziecka, podwyższając stężenie rtęci w jego krwi.Pierwiastek ten może bowiem powodować uszkodzenia układu nerwów i mózgu, nerek i zaburzać wzrost. Ryba jest trawiona i wchłaniana w przewodzie żołądkowo-jelitowym, a zawarte w niej związki dostają się do krwiobiegu. Obecna tam rtęć w postaci występującej w rybach przenika z krwią przez łożysko, a potem do organizmu płodu. Nie powinno się też jeść makreli i krewetek. Nie wolno też spożywać wątróbki, bo zawiera za dużo witaminy A. Inne rybki jak najbardziej, najlepiej morskie. Co do serów pleśniowych i czerwonego wina, też mi ich brak. Pozdrawiam |
kuleczka 2007-01-31 22:35:13 |
A ja od poczatku niespecjalnie mam ochote na mieso, za to od samego poczatku mam obsesje na punckie bobu, ktorego jem do 2 paczek dziennie i mandarynek niestety, chociaz ponoc cytrusy wychladzaja organizm, ale ja nie moge bez nich zyc. No i torty z kremem, napoleonki, eklery...jadlabym tego na tony. Odrzucilo mnie nie tylko od miesa, ale nie mam ochoty na sushi, ktore przed ciaza kochalam, ale moze i lepiej, bo nie wolno ani ani. |
Monik 2007-01-31 22:40:45 |
Jeszcze chciałam dopisać, że jakoś w 2 trymestrze czymś się zatrułam(zresztą pisałam wcześniej o tym). Okropnie wymiotowałam całą noc i czułam się fatalnie przez kilka dni. Nie wiem czy to miało coś wspólnego, ale dzień przed tym, byłam z meżem na pizzy w "Pizza Hut" i jadłam pizzę z oscypkiem. Nie wiedziałam, że nie wolno go jeść tak samo jak nie wolno jeść serów pleśniwych. O oscypku nie wszędzie pisało. Natomiast trzy dni przed tym zatruciem, zjadłam puszeczkę tuńczyka w kawałkach w sosie własnym-dobrej firmy. Kiedy analizowałam z lekarzem to, co jadłam powiedział, że prawdopodobnie był to ten tuńczyk. Powiedział też, że dobrze, że wszystko zwymiotowałam, przy okazji oscypka. Teraz jesteśmy już w 3 trymestrze, a reszta prawie w 3 i musimy szczególnie uważać na zatrucia ciążowe, bo pojawiają się właśńie teraz najcześciej. A nie życzę Wam tego co ja wtedy przeżyłam- nieustanne wymioty od 3 w nocy do rana, a potem przez kilka dni nic niemogłam przełknąc, bolał mnie żołądek, brzuch i głowa. Koszmar! Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Dlatego też tak poruszyłam temat TUŃCZYKA. Po to mamy forum, wyrażać swoje zdanie i dzielić się swoimi radami, problemami i radościami. Pozdrawiam |
Monik 2007-01-31 22:46:00 |
Ale narobiłyście mi ochoty na słodycze o tej godzinie! Monia_i tym pączkiem a Kuleczka torcikami... NA szczęście mój mąż ma w sobotę urodziny i będę miała same dobre ciasta, które sama upiekę:)) Jutro zaczynam. Zapraszam na kawę:)) |
ciekawa 2007-02-01 08:28:11 |
Dziewczyny kochane:) Najlepsze co tutaj padło to stwierdzenie nie popadajmy w przesade bo bedzie trzeba zywic sie powietrzem:) Tych ryb, serów i konserw trzeba by zjesć tony, poprostu od rana do wieczora sie nimi żywic:) Co do wątrówbki i wit a-no kochane najgorsze co sobie teraz zafundowac to jakać hipowitaminoza. Wit a jest szkodliwa(jak każda) ale w duzych ilosciach nie ma mozliiwosci spowodoać hiperwitaminozy jedzac normalnie. Specjalnie o to pytalam kolezanki lekarki jeszcze przed ciaza bo wyczytałam w jakims poradniku o tej watróbce. Niebezpieczna jest tylko i wyalcznie w tabletkach i innych specyfikach doustnie-no a na skóre w jakiś ampólkach ale to sie nawet nie przedostanie do krwi tylko narobi plam z zetknieciu z hormonami ciezarnej. No chyba ze oczywiscie moczyly bysmy sie w takim specyfiku:) Z puszkami jak najbardziej racja lepiej mniej jak wiecej ale tez nie ma co panikować. A co do koli to musze sie przyznac ze pije raz w roku przy okazji swiat a odkad jestem w ciazy zdazalo mi sie wiecej ale tylko jak jadłam cos cieżkiego typu pizza-lepiej szklanak koli na przetrawienie niz meczenie sie z bólem brzucha-astatnio zrobił sie wrazliwszy i narazie odstawiłam pizze. Lolitki jedzmy spokojnie byle nie jednostajnie:) |
Monik 2007-02-01 09:15:45 |
Oj Ciekawa Ty jak mój dziadek zawsze masz swoje zdanie i jak on myślisz, że tylko Ty masz rację:))Wszędzie masz znajomych lekarzy z każdej dzidziny. Po prostu wszystko wiesz najlepiej.Ale cóż, niektórzy tak juz mają. JA tylko napisałam, co mi lekarz powiedział, ale on oczywiście się mylił, bo Ty wiesz lepiej... A moje zatrucie to pewnie z marchewki było, hehe:)) |
noemi 2007-02-01 09:25:20 |
mój lekarz powiedział, że w ciąży tak naprawdę można wszystko, z wyjątkiem papierosów i narkotyków. colę piję czasem , wino też, nawet piwo, ale wszystko w dopuszczalnych ilościach. a wczoraj w nocy wafelki. miliony wafelków:) w prezyszłym tygodniu zacznę chodzić na ten basen zanim zamienię się w wielką, ciężką kulę:) pozdrawiam |
ciekawa 2007-02-01 09:46:24 |
he he kazdy ma swoje zdnaie Monik:) A koleżanke lekarke ma jedna;)Najlepiej trzymac sie tego co mówi nasz lekarz któremu wierzymy i ufamy każdy z nich ma swoje zdanie i uwaza nieco inaczej miałam na mysli tylko nie popadac w paranoje a z zatruciami to racja lepiej patrzec co sie je-zwłaszcza żarcie z budek pizzy i hamburgery-choć przyznaje z reka na sercu sie czasem opanowac nie moge:) Moa tez jest zdania ze wszytko dozowlone oby bez przesady w zadna ze stron-zreszta jak coś sie chce to pewnie organizm potzrebuje:) |
Monik 2007-02-01 10:04:53 |
:)) spoko |
venuss 2007-02-01 10:13:07 |
Co do zachcianek powiem Wam drogie brzuchatki, ze w piewrszej ciazy nie wierzyłam ze takie cos istnieje, za to kiedy drugi raz miałam ziarenko w brzuchu jeszcze o tym nie wiedząc kupiłam w sklepie śledzie w occie, których normalnie nie jadam. az dwa sloiki! kazdy z innej firmy gdyby nie smakowały. Jak tylko weszłam do domu zaczełam oczywiście od rollmopsów sledziowych! zjadłam ze 3 szt, az wypieków dostałam, potem okazało sie ze jestem w ciązy:) to był pierwszy objaw:) sledzik:) hihihi Nadal miewam zachcianki: truskawka homogenizowana morozona- pycha,w ogóle wszystko co truskawkowe, może byc nawet dzem, którego normalnie nie jem, pomarancze,i ogromne ilosci mleka. i zgaga... ale damy rade, aby do marca! buziaki V. |
ciekawa 2007-02-01 10:16:53 |
A tak poza tematem co sądzicie o basenie? No była bym pierwsza co by poszła i wysłała każdą cieżarna ale moj lekarz wczoraj mi to delikatnie zecz ujmujac wyperswadował:( Że zaraz cos złapie, ze grypa i kupa ludzi i ogólenie, ze fuj. No miałam taki plan isc w marcu i kupic karnecik ale moze racja. U nas karnety sprzedaja 21 poprzedniego miesiaca-wiec trzeba to zaplanowac a i godzin jest mało bo wiekszosć wykupiona przez kluby. |
lidiamital 2007-02-01 11:06:14 |
Co do tych serów pleśniowych to dla zainteresowanych możecie poczytać o listerii to choroba jaką mogą spowodować. Trudno mi natomiast zrozumieć, picie w ciąży czegokolwiek zawierającego alkohol. Mój majowy chłopczyk zaczął 9 miesiąc i nadal go karmię piersią nadal takze nie tykam alkocholu. Nie wiem czy wiecie, że stężenie alkoholu w waszej krwi choćby minimalne jest równe stężeniu we krwii maluszka?To też możecie sprawdzić. Według mnie lepiej nie ryzykować. Zajście w ciążę o ile jest świadome niesie ze sobą wyrzeczenia które jednak później procentują: zdrowym donoszonym noworodkiem z prawidłową wagą urodzeniową, a w przyszłości dzieckiem, które nie będzie miało problemów z nauka i samokontrolą.
Nie mówię, że trzeba się wyrzekać wszystkiego co wam zasmakuje ale jednak alkoholu można. Monik ja wymiotowało codziennie od 3 tyg do końca piątego miesiące. Przez CZTERY MIESIĄCE OD 7 DO 3 W NOCY CAŁY CZAS. Mąż mnie karmił, wkładał do wanny wszystko robił. A jak czytałam o porannych lub wieczornych mdłościach do szlag mnie trafiał bo ja miałam całodzienne i to wymioty. Siostra przywoziła kroplówki ze szpitala podłączała po 20 minut bo żyły miałam pozapadene od odwodnienia. Całe szczęście jest pielęgniarką. Nie chciałam leżeć w szpitalu więc mój doktor się zgodził, że na kroplówkach w domu. Jak ktoś przynosił mi cokolwiek do jedzenia to płakałam bo tak się bałam, że będę znowu wymiotowć.
Od piątego miesiąca do końca ciąży zdarzało się jescze sporadycznie. Wiem co to znaczy bidulo, ale mam chociaż nadzieję, że smakowała Ci ta rybka.
|
ciekawa 2007-02-01 11:15:36 |
Ale śliczny chłopak:) Co do alkocholu mnie lekarz odradzał zdecydowanie choc wspomniał ze w literaturze angielskiej jakby pozwala sie kobietom na drinka czy winko-lampke dziennie. Ja po lampce byłam pijana w sztok!!! I napewno na ciśnienie mi to nie pomogło. Ale piwo to bym sobie strzeliła;)strasznie mnie ciagnie:) Jak mam okazje to małego łyczka biore od kogoś kto pije;) Ale okazji mam mało:( |
noemi 2007-02-01 11:20:23 |
jak pisałam wcześniej, jestem przesadnie ostrożna jeśli chodzi o moją ciążę i o moją córeczkę, dlatego też nawet chodzę do dwóch lekarzy, z czego jeden należy do najlepszych specjalistów w kraju. powiedział, że ciąża to nie choroba i matki nei muszą odmawiać sobie wszystkiego, także tego, co zawiera alkohol. pytałam o to kilka razy, bo różne rzeczy się czyta, szczególnie w internecie (powiedział, że powinnam się wystrzegać internetowych "prawd":)) mały kieliszek wina nie zaszkodzi, papieros tak. jak urodzi się Lenka zrezygnuje nawet z tej ilości wina, bo zamierzam karmić piersią. ale póki co, nei rozumiem dlaczego powinnam czuć się jak podczas brania antybiotyków:) pozdrawiam cieplutko z Wrocławia |
Joanna26 2007-02-01 11:20:41 |
Z tego, co obserwuje, to wiekszosc brzuchatek ma wieksza ochote na pepsi/cole w ciazy niz przed.Co w tym tkwi?Tylko zakazany owoc?;)Co do reszty - w pelni zgadzam sie z Ciekawa - sluchac swojego organizmu, z niczym nie przesadzac. W poczatkach ciazy nie jadlam nic innego procz watrobki i jajek na miekko - od wszystkiego innego mnie odrzucilo na kilometr.A ostatnio,jak mi zaczelo brakowac potasu i zaczelam miec skurcze nog, zupelnie instynktownie rzucilam sie na banany i baaardzo zalowalam, ze pomidory teraz takie fatalne - nie mialam pojecia, ze w nich wlansie jest potas, ktorego mi brakuje - bardzo sie zdziwilam, jak mi to lekarz uswiadomil. |
Monik 2007-02-01 12:12:11 |
Iidiamital zgadzam się z Tobą w pełni! Zacytuję również Twoje słowa: "Według mnie lepiej nie ryzykować. Zajście w ciążę o ile jest świadome niesie ze sobą wyrzeczenia które jednak później procentują." I więcej pisać nie trzeba. Alkohol w ciązy? Jestem przeciwniczką! Ile ciąża zajmuje w całym naszym życiu? Warto się poświęcić i odmówić sobie pewnych przyjemności! Tak ciąża to nie choroba, ale to nie znaczy, że można robić wszystko to, co robiłyśmy przed ciążą. Iidiamital masz cudownego bobaska:)) A my mamy pierwszy spór na majowym forum. |
Monik 2007-02-01 12:21:30 |
Dziewczyny a tak na marginesku przyszła mi dziś paczka z Allegro. Zamówiłam sobie spodnie ciążowe i bluzkę. Spodnie mam za wąskie w biodrach a bluzeczkę trochę w biuście ( mam miseczkę E, przed ciążą miałam D).Są to rzeczy używane, ale w bardzo dobrym stanie. Spodnie mogę sprzedać, bo i tak nie będę w nich chodziła, a z bluzeczką jeszcze zobaczę.Niżej dam zdjęcia spodni i opis.
|
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |