wybrano: dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp) temat - Nie przespane noce.. Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Justa 2005-09-17 |
Dziewczyny, juz nie wiem co robić..Moja Martynka(7,5 miesiaca)nie pamiętam już kiedy przespała spokojnie cała noc. Jak była malutka to spała jak aniołek.Teraz natomiast przebudza sie 2-3 razy w nocy-przewaznie nie otwiera nawet oczu- leży na brzuszku(opiera sie na raczkach) i marudzi,po chwili przechodzi to w płacz.Za każdym razem próbuje wyeliminowac przyczyne budzenia. Zmieniam pieluche jak jest mokra(przewaznie nie rozbudzi sie podczas tej czynnosci i zasypia dalej).Sprawdzam czy nie jest jej za goraco, za zimno.Zawsze przed snem jest karmiona(mysle ze nie jest w nocy głodna. dzis w nocy od 2do 4.00 sie męczyłysmy...Co radzicie? |
pinkie 2007-02-16 12:23:59 |
Ja na to wpadłam dopiero w 8-mym miesiacu, więc nie jesteś taką złą obserwatorką ;) |
Kasia:) 2007-02-16 21:36:07 |
Witam,u nas tez sie pogorszylo ze spaniem juz pare miesiecy temu..Lenka ma teraz 8 mies.Super bylo do ok 5 miesiaca-prawie od poczatku spala jak susel-najpierw do ok 4(karmienie i spanko dalej)potem do 5,6,6.30.Bylam szczesliwa ze mam dziecko, ktore tak pieknie spi.Okolo 5 miesiaca malutka zaczela sie przebudzac,marudzic a my po kilka razy do lozeczka i wkladanie smoka...zaczela tez budzic sie np o 3-4 z wytrzeszczem i w lozeczku nie moglam jej uspic wiec zaczela ladowac u nas w lozku...glod na pewno nie,bo mala je dobrze,zreszta nie jadala w nocy,brzuszek tez nie...Teraz z kolei budza ja salta wykonywane w lozeczku,nogi na kolderke,w poprzek lozeczka,na brzuch,na bok...itp No i lubi sie napic w nocy a raczej ponownie sasypiac przy butelce z soczkiem...wieczorem tez zasypia po wypiciu butli..Zabkow jeszcze nie ma-czekamy-oby pare na raz nie roslo,bo popadamy ze zmeczenia...:)Skubana jest tak ruchliwa... |
aneta76 2007-02-16 23:37:18 |
Dziewczyny moja córcia ma 2 lata i 3 miesiące. Do 6 miesiąca spała jak anioł, potem się zaczęły nocne jazdy. Podejrzewam, że większość z nich to zęby, bo ataki nocnego szału nasilały się, jak jej się coś wykluwało w buzi. Ale do tej pory nie przesypia całych nocy. W ogóle śpi bardzo mało. Często budzi się koło 2, potem 5, 6 rano. Czasem wstanie już o 6 czasem pokima do 8.Nie wiem jaka może być tego przyczyna, do neurologów chadzałam i inne badania robiłam i wszystko ok. niby. Aha i gada przez sen. Być może przeżywa wszystko, co się w dzień wydarzy. Staramy się, żeby miała unormowany tryb życia, wszystko w miarę możliwości o stałych porach, jedzenie, sen, spacer... i co z tego. Kiedy my się wyśpimy?????? |
agafa 2007-02-19 20:57:41 |
Ojej, Aneta szkoda ze wasza mala taki niespioszek, moze rzeczywiscie tak przezywa.Ibawiam sie ze nasza Gusia tez jest taka wrazliwa, jak gdzies pojedziemy czy to na zakupy czy do znajomych albo jak mamy na weekend gosci, to na drugi dzien zawsze jest placzliwa, jakby musiala odreagowac wszystkie bodzce dzni poprzednich :( czytalam ze sa takie wrzaliwe dzieci i nalezy umiejetnie dawkowac im bodzce i tak jak piszesz dobrze jest wypracowac harmonogram dnia. Taki dzieciaczek lepiej funkcjonuje, kiedy wie co go czeka. Ale nie latwo zyc "jak w zegarku". prawda?:/ pozdrawiam i powodzonka:) |
Magdalenka 2007-02-21 14:23:58 |
dziewczyny, a ja chyba (pliiiiissss!!!!) rozwiazalam problem czestych nocnych pobudek. po prostu pzestalam karmic julke w nocy. takie duze dziecko (14mies) nie potrzebuje juz w nocy jesc, skonsultowalam to z lekarka. no i od 2 dni jest lepiej. jula dostaje do picia co najwyzej wode i zauwazyla ze nie warto wstawac skoro moze sie napic wody marnej, a mleczka juz nie ma. sprobujecie moze wam tez pomoze. trzymam kciuki! |
basienka25 2007-02-21 14:56:15 |
Magdalenka masz racje. U nas tez to zadziałało. |
aneta76 2007-02-21 15:20:40 |
No cóż... Moja córka przestała jeść w nocy jak miała roczek... |
agafa 2007-02-21 16:10:19 |
To jest mysl:) tylko zastanawiam sie czy nie obylo sie bez placzu?az niewiarygodne, dzis nasza Guska wstawala nawet co 1,5 godz:( koszmar probowalismy dawac jej soczek , smoka i nic. mala wiedziala ze ja oszukujemy i krzyczala w nieboglosy z na wpol otwartymi oczkami no i ja poddawalam sie, dawalam cyca i Gusia po paru pociagnieciach zasypiala...a bylo pare dni tak fajnie w nocy,eh.pozdrawiam |
Magdalenka 2007-02-21 21:04:24 |
alez oczywiscie ze byly wrzaski, i to jakie. ale przetrwalam. maz, jako pracujacy, spal w drugiej sypialni. kolejnej nocy bylo zdecydowanie lepiej. wstawalma dac jej pic (woda), to jej nie smakowalo, i kiedy zorientowala sie ze nic nie wskora, dala powoli spokoj. to moze zajac okolo tygodnia, ale warto. |
Kasia:) 2007-02-22 07:38:51 |
Buu niestety to nie rozwiazanie dla nas mala nie je w nocy juz od paru ladnych miesiecy...od poczatku jadla tylko raz ok 4 potem ok 5,6 i przeszla na ranny posilek ok 6,30-7,30 zalezy jak wstanie...najgorsze jest to,ze teraz ok 30 minut po zasnieciu budzi sie i z 10-15 minut trwa jej ponowne usypianie no i te pobudki w nocy-krecenie sie,zmienianie pozycji i brak smoka.. :( a zebow ciagle brak... |
agafa 2007-02-22 08:46:57 |
Magdalenka dzielna jestes:)dziewczyny dzis sprobowalismy jeszcze raz. Do 24 dawalam cyca jak sie tylko zbudzila (co 2 godz )potem dawalismy smoka - placz, wiec serwowalismy soczek (wlasciwie maz serwowal, bo zuwalylismy ze kiedy mnie nie widzi uspokaja sie szybciej)kiedy wypluwala butelke i marudzila znow smok i tak kilka razy...az zasnela, ale nie plakala - jedynie stekala i okazywala swoje niezadowolenie mowa ciala :)Moze to przyniesie rezultaty :)pozdrawiam wszystkie mamusie i nasze niesforne:)szkraby |
agafa 2007-02-22 08:54:09 |
Kasia o tym nie spaniu pisza tez dziewczyny w temacie: vigantol (jakos tak sie przeniosl ten temat na niespanko:))czytalas? przeraza mnie mysl o niespaniu naszej Guski nawet do 2 roku zycia...:(moze rzeczywiscie trzeba to skonsultowac z pediatra, a moze nasze szieciatka sa takimi wrazliwcami, jakby nie bylo treba znalezc jakis sposob, by maluszkim pomoc odpoczywac! sciskam |
Kasia:) 2007-02-22 09:50:14 |
Agafa dzieki zobaczylam te wpisy...i sie przerazilam...ja tez zwalam to na zeby i to ze mala lubi zmieniac pozycje i przypomina jej sie o smoku...w dzien spi ladnie,jest bardzo ruchliwa,wesola...ja na noc czasem daje jej viburcol-czopki homeopatyczne,lekarz nam poradzila,ale to np wtedy jak za 2-3 noce nam poszaleje...ogolnie nie spi malo-od ok 20.30-21 do 6.30-7.30 ale te pobudki a ja w ciagu sekundy jestem przy lozeczku,no i to ze czesto laduje u nas nad ranem,bo w lozeczku nie chce zasnac...jak otrzymacie jakas madra porade daJCIE ZNAC!!!!buzka |
Magdalenka 2007-02-22 15:31:29 |
a moze nie powinnysmy tak szybko reagowac naplacz dziecka? pozwolic im sie samym ukoic w nocy? podobno spania trzeba sie nauczyc. ja wczesniej tez lecialam na kazde jekniecie julki, ale z czasem dawalm jej samej sie uspokoic, chyba ze byla chora, alpbo slyszalam, ze ja cos boli. po kilku takich nocach, kiedy nie reagowalam na kazde wezwanie, zauwazylam ze placz trwal coraz krocej a mala sama potrafila sie ululac. |
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |