wybrano: dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp) temat - Zakonczenie laktacji Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
kaprysna 2008-03-14 |
Hejka,mam do Was pytanko. Odkad zaczelam mojej malej wprowadzac stale pokarmy laktacja znacznie sie zmniejszyla. Teraz z obu piersi sciagne okolo 70 ml i to bardzo chudziutkie, to zdecydowanie za malo, zeby jej wystarczylo, a raczej nie przybywa. Dlatego chce przestac karmic calkowicie. Stad pytanko, czy jak przestane karmic laktacja ustapi samoistnie? Czy to co jeszcze w piersiach zostalo ulegnie wchlonieciu? Czy jest jeszcze zagrozenie, ze moze zrobic sie zastoj (:-/)( mala ilosc, ale kto wie?). Czy po prostu popijac miete i wszystko samo wroci do normy? Dzieki za wasze rady. Pozdrawiam |
katarzyna_j 2008-03-14 22:25:55 |
Ja jeszcze karmię, ale wiem, że szałwię też się podaje. Też zauwazyłam, że odkąd maluch je trochę innych rzeczy, to mam mniej mleka, ale nie ściagam, więc nie wiem. Na głodnego na razie nie wygląda, chociaż ciągle jestem wydojona do cna. :) |
ciekawa 2008-03-14 22:30:34 |
Ja wyjechałam na 3 dni łykałam szałwie-pokarm jakby sie zatrzymał-zciagnelam dopiero po 3 dniach i to odrobinę-trochę jeszcze było ale najwyraźniej ryzyko zastoju jest bo ja mam guzka bardzo bolesnego-na szczęście nie ropień ale skoro kapusta pomaga to pewnie cos z związane z pokarmem. |
kaprysna 2008-03-14 22:53:36 |
No wlasnie ja tez sciagnelam po chyba 3 dniach nie karmienia, bo mialam jakies dziwne zdrubienia. A zapalenie juz mialam na poczatku karmienia, nie chcialabym by sie powtorzylo. Nikomu nie zycze! |
bea1978 2008-03-14 23:00:08 |
Oczywiście jest ryzyko, że jeśli nie bedziesz ściągała pokarmu to może pojawić się zastój. U jednych kobiet pokarm zanika sam bezproblemowo, a u innych potrzebne są leki wstrzymujące laktację. Ja na Twoim miejscu jeśli jesteś pewna, że nie chcesz karmić, po prostu od rana nie ruszałabym piersi, nie karmiła małej i nie ściągała pokarmu. Przez cały dzień obserwuj piersi czy zbiera się w nich dużo pokarmu, jeśli poczujesz że jest go za dużo upuść troszkę ale nie dużo, tylko do momentu aż poczujesz, że są luźniejsze. Kolejny dzień podobnie i następne też. Jeśli wytrzymasz parę dni to myślę, że będzie po kłopocie - pokarm sam się zasuszy. Wiele kobiet obwiązuje sobie piersi dość ciasno np. bandażem elastycznym w tym czasie. Trochę babciny sposób ale skuteczny :) Ja osobiście, mimo że miałam baaardzo mało pokarmu - musiałam brać tabletki na wstrzymanie laktacji, bo u mnie ta metoda okazała sie mało skuteczna, porobiły mi się guzki. Jednak więkrzość moich koleżanek tak robiła i obeszło się bez problemów :) |
Kasia:) 2008-03-15 08:22:22 |
Ja w sumie konczylam karmienie z miesiac,sciagalam sporo-500-600 ml dziennie,wiec musialam zaczac coraz mniej i z 4 razy dziennie przeszlam na 3 po tym jak piersi mi sie przyzwyczaily schodzilam na 2 sciagania-rano i wieczorem,potem jedno,potem co 2 dni...itp.Przyznam ze bylo mi ciezko,piersi strasznie mnie bolaly,robily sie guzki,ale masowalam az sie rozeszły....trwalo to dlugo,ale obylo sie bez tabletek:) |
Malwina 2008-03-20 19:43:38 |
Bea, a ten bandaz czemu ma sluzyc? Ja tez juz nie karmie i jedna piers czesto mnie boli i robi sie twarda jak kamien wiec sciagam pokarm az poczuje ulge. Ale o bandazu nie slyszalam. |
bea1978 2008-03-21 11:24:34 |
Powiem Ci szczerze, że nie bardzo wiem czemu ma służyć bandaż :) Chyba żeby piersi były ściśnięte, nie puszczone luźno, wtedy resztki pokarmu znajdujące się w kanalikach szybciej się zasuszają i nie produkuje się nowy pokarm. Sporo moich znajomych w ten sposób zasuszyło pokarm bez tabletek. Ja też obwiązałam sobie piersi ale brałam przy tym tabletki, więc trudno ocenić co lepiej wpłynęło na wstrzymanie laktacji - czy bandaż czy tabletki :) |
bea1978 2008-03-21 11:28:08 |
tzn. mi sam bandaż nic nie dał, ale bandaż w połączeniu z tabletkami pomógł, bo nie czułam tych mrowień w piersiach. Sama pewnie czujesz, że jak piersi są luźne to mrowi w nich i jest takie dziwne uczucie, a w bandażu jest dużo mniejszy dyskomfort. Jednak w Twoim przypadku, musisz według mnie masować tą pierś z guzkiem i najpierw porządnie odblokować ten kanalik a dopiero potem kombinować ewentualnie z bandażem. |
Malwina 2008-03-21 20:53:13 |
Dzieki za info. |
kaprysna 2008-03-23 22:12:59 |
Nie karmie malej juz wcale, ale pokarm jakos mi sie nie zasusza :-/ Nie ma duzo, ale czasem mnie piers boli, wiec "upuszcza neco". I wiecie co, slony jest i taki b. zolty nawet zielonkawy :-/ Czy to normalne? |
kaprysna 2008-03-23 22:14:12 |
A, i pytanie do Ciekawej. Sa tabletki z szalwii? Czy po prostu herbatke popijalas? |
ciekawa 2008-03-24 12:55:39 |
Tak są tabletki-jak najbardziej. Ja tez mam jeszcze pokarm ale ten kolor to by mnie zaniepokoił. Obkładaj sie kapustą!!! Mnie wyleczyła ten straszny stan zapalny. Poza tym kapusta zmniejsza laktacje. |
kyja 2008-03-24 19:22:52 |
bardzo długo karmiłam młodego piersią-gdy skoczył rok tylko przed snem, nie przyznam się jak długo;)))parę razy próbowałam go odzwyczaić od piersi-zdarzało sie,że na jeden wieczór odpuścił sobie dudanie, ale już na drugi dzień pierś była kamienna i bolesna -pomagało odciąganie.Z czasem młody sam ograniczył picie do kilku łyków przed snem i to spowodowało,ze mleka już prawie nie miałam.Karmienie piersią już dawno za nami, ale nadal gdy nacisnę , to pojawia się kilka kropel-białe wodniste, zielonych nigdy nie widziałam, Kapryśna, może pokaż na wszelki wypadek pierś ginekologowi? |
kaprysna 2008-03-26 22:04:45 |
Dziekuje Wam za reakcje. Dzis bylam w poradni laktacyjnej. Podobno wszystko jest ok. To, ze pokarm przyjmuje barwe do zielonkawej niby tez. Skutek jakby zastoju w kanalikach, dopuki nie ma intensywnego, nieprzyjemnego zapachu jest Ok. To, ze slonawy smak tez niby normalne. Zasychanie pokarmu moze trwac, nawet dlugo. Podobno duza role odgrywaja czynniki psychiczne :-/ tzn. jesli chcialoby sie karmic dluzej niz sie udalo bedzie to trwalo dluzej, bo wciaz wydzielane sa niewielie ilosci hormonow laktacyjnych. U mnie obwiazywanie bandazem jakos nie funkcjonuje. Zsuwa mi sie :-/ Porzestalam na popijaniu herbatki. Pozdrawiam! |
katarzyna_j 2008-04-15 13:57:14 |
Ja od wczoraj piję szałwię i koniec w końcu z karmieniem. Jeżeli to prawda z czynnikami psychicznymi to ja mam już tak dość karmienia, szczególnie odkąd maluch ma zęby, że powinien mi raz dwa zaniknąć. :) A te tabletki to na receptę? A co z rozmiarem piersi po karmieniu? Wróciły wam do rozmiaru sprzed ciąży czy nie? |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |