szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - nocne karmienie


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, następna
Napisano: Treść:
dodka591983
2007-05-22
Email
Dzieczyny powiedzcie jak u was wyglada nocne karmienie, bo u nas nie za ciekawie. W dzien Filip moze wytrzymac nawet do 4 godzin bez jedzenia a w nocy poprostu z zegarkiem w reku co 2 godziny i koniec, nawet nie da sie oszukac herbatka, jak tylko ja wyczuje pluje (chociaz w dzien pije) i wrzeszczy. A jak dosadzi sie do piersito jakby tydzien nie jadl. Najgorsze jest to ze od tego czestego jedzenia w nocy dostaje bole brzuszka, zazwyczaj miedzy 5 a 6 rano. Bardzo wtedy placze prezy sie, widac ze ciazko mu piardnac, ale jak juz maly sie wypierdzi wtedy dopiero moze dalej zasnac. Zastanawiam sie co moge zrobic by te przerwy miedzy posilkami wydluzyly sie chociaz do 3 godzin. Moze cos poradzicie?
bea1978
2007-05-22
10:38:25
Email
U mnie był podobny problm, mały miał już 4-5 miesiecy a wołał w nocy co 2-3 godzin. Ale ze to moje drugie dziecko to wiedziałam że jak będę tak czaęsto dawac to już tak zostanie na długo. Konsekwentnie przez długie tygodnie jak przeciągałam kolejne karmienia do 4-5 godzin, czyli wstawalam jak maly krzyczal ale nie dawalam mleka(karmię butelką) tylko wciskalam picie, jak nie chcial pic nie dostawal nic.lulalam na rączkach i odkładałam i tak po 50 razy w nocy dopóki nie wybiła godzina taka jaka uważałam ze już może jesc.Czyli przez dobre 4 czasem 5godzin prawie nic nie spałam bo wstawalam co 3 minuty i lulałam. Dużo siły i cierpliwosci do tego potrzeba ale warto, teraz Czarek budzi się po 7-9 godz.Powodzenia:)
pinkie
2007-05-22
11:01:57
Email
U nas było tak samo, ale ja już pracowałam i nie miała siły uspokajać, nie spać pół nocy. Wolałam dac cyca i miec spokój. Koszmar. POtem wpadłam na to, zeby mu podawać na wieczór infacol i w nocy przy karmieniu tez. Juz nie było tych stekań o 5-6 rano, a i mały dłużej spał. W 9 mies przestałam karmic piersią i był duża poprawa. Dzis ma 11 mies i od niedawna przesypia noc od 20tej do 6-7 rano, kiedy dostaje butle i śpi dalej.
bea1978
2007-05-22
11:05:28
Email
Co to jest ten infacol?
pinkie
2007-05-22
11:41:20
Email
Lek na kolki z simeticonem. Polski odpowiednik Sab simplex, a na Tomusia działał lepiej niż sab simplex
kasiarys7
2007-05-22
13:34:44
Email
Ja swojemu synkowi podaje rano i wieczorem ESPUMISAN i wszystko jest ok.nie pręży się i nie wygina jak to wcześniej było.Ładnie przesypia nocki tfu tfu...żeby nie zapeszyć.
Wikusia
2007-05-23
10:14:49
Email
U mnie podobnie tylko ze bez nocnych stekan tez musze czesto wstawac do karmienia. Chcialam jej ostatnio podac sztuczne mleko bo pomyslalam ze bedzie lepiej i dluzej spac, ale moja 7-czna corka nie ma zamiaru pic sztucznego. Wypije wszystko co jej dam w butelce tylko nie mleko. A czy Pinki nie mialas takich problemow, twoj maly odrazu chcial pic z butelki bo ja sie mecze od jakiegos czasu wyginam sie jak moge ale nic nie przechodzi. Drze sie w nieboglosy i zaciska usta. Moze mi poradzisz jak ja namowic do picia.
pinkie
2007-05-23
12:01:52
Email
Miałam problemy. Przetestowaliśmy: bebiko, Enfamil, Nan i Nutramigen, dopiero bebilon pepti zaakceptował. ALe ja najpierw przyzwyczaiłam go do smaku kaszki ryżowej na wodzie - to jadł bez problemu. Potem stopniowo dodawałam miarkę mleka, potem dwie, aż doszłam do pełnej porcji. Nie przeszłam z piersi na sztuczne od razu, tylko najpierw dokarmiałam na noc. Gdy okazało sie, ze mały ma alergię, musiałam zrezygnować z karmienia piersią dosyc szybko. Trwało to ze dwa dni, potem jeszcze kilkanaście nocy karmiłam. Aż wreszcie udało sie pierś wyeliminowac zupełnie.
pinkie
2007-05-23
12:03:35
Email
Acha, mały nigdy nie jadł samego mleka, zawsze z kleikiem lub kaszką.
Wikusia
2007-05-23
12:17:08
Email
MOja mala je normalnie kaszki nie ma problemu tylko ze jak probowalam jej dac kasze z mlekiem to tragedia nie chce i koniec, ona jak juz zobaczy nutelke nie wiem czy ona odroznia ze jest inny kolor i konsystencja to juz sie odwraca a wode i herbatki normalnie pije. Dodawalam nawet soku z jablka albo banan do smaku bo te owoce lubi nie przechodzi i koniec. Takze juz sama nie wiem co mam robic.
dodka591983
2007-07-01
12:33:15
Email
Filip ma juz 5 miesiecy i nadal w nocy bardzo czesto upomina sie o piers. Dzis to poprostu jestem nie do zycia, gdyz to wstawanie i karmienie bardzo mnie meczy, ledwo usne a tu znow papu papu. w dzien ladnie wytrzymuje nawet 4 godz , nie mam pojecia dlaczego tak czesto upomina sie w nocy.
ania23
2007-07-01
14:58:12
Email
Dodka to ja ci współczuję. Moja mała tylko przez pierwszy miesiąc chciała w nocy pic co 2 godziny, a potem to juz zaczęła przesypiać całe noce. Najlepszy sposób to chyba taki o którym pisze Bea - odładać karmienie tak długo aż wybije godzina o której powinien dostać mleko. Pozdrawiam!
marta0309
2007-07-02
08:10:40
Email
moze to czeste upominanie się o cyca w nocy to kwestia z jednej strony przyzyczajenia a z drugiej potrzeba bliskosci.Moja Dominika ma juz prawie 8 mcy i z zegrakiem w reku co 3 h sie budzi w nocy. jakos ciezko mi sie wziąść za odstawienie bo wiadomo bedzie pisk.czasami uda mi sie wepchnac smoka i usnie ale to rzadko. nie wiem co robic bo jest juz duza i wazy sporo. a moze tak zaczac przedluzac do 4 h to jedzenie w nocy????
bea1978
2007-07-02
09:45:59
Email
Hej dziewczyny, pisałam już wyżej kiedys jaka metoda okazała sie u mnie najleprza. Poleciłam ją również koleżance z naszego październikowego działu i jej również sie udało. Nie była to kwestia tygodni nawet, tylko kilku dni jak jej mała zaczęła budzic się po dużo dłuzszym czasie. Nasze smyki teraz budza sie co chwilę ale to wina ząbkow, jednak nawet jak się budzą co chwilę to jedzonko dostają dopiero po dobrych 8-9 godzinach. Tak wiec dziewczyny albo się martwicie dalej albo bierzecie ostro za swoje maluszki, ta metoda na prawdę działa.:)Same za pewne widzicie, że wasze dzieciaczki potrafią w dzień wytrzymac dłuzej bez jedzonka niż w nocy, według mnie to jest po prostu przyzwyczajenie, te częste nocne wołanie o jedzonko, no i może jak pisała Marta - potrzeba bliskosci. Ale uwierzcie mi, jeśli w dzień dacie swojemu dziecku sporo czułosci, pieszczot i tulenia to w nocy nawet jak sie domagają to z czystym sumieniem można sobie to odpuscic :).Postarajcie się przeciągac karmienia na początek, jak dziecko wołało co 3 godziny to teraz zaprzec sie i dawac co 5 godzin.Bedziecie umęczone przez kolejne dni ale warto sie chyba pomęczyc zeby później spac w kawałku o te chociaz dwie godziny dłuzej?:)To juz nie są noworodki, żeby potrzebowały tak częstego karmienia. W tym wieku dzieciaczki powinny spokojnie spac całą noc, a brzusio odpoczywac, a nie byc zapychany co kilka godzin, żołądek nie odpoczywa wtedy, bo ciągle musi pracowac żeby strawic mleczko.Powodzenia :))
Monik
2007-07-02
10:24:23
Email
Tak czytam Wasze wpisy i zastanawiam sie co ze mną i moim 7-tygodniowym synusiem nie tak... Mój Robuś pije co 1,5 godziny i w dzień i nocą... Kiedy nocą obudzi się czasem co 2 - 2,5godziny jestem w szoku, bo to sukces... Pobudki co 3-4 godziny to dla mnie szczyt marzeń...
bea1978
2007-07-02
10:42:36
Email
Monik Twój synyś to jeszcze maleństwo i on potrzebuje częstego karmienia. No może co 1,5 godziny to trochę często, domyslam sie ze karmisz piersią, wiec moze zastanów się czy nie masz czasem mało pokarmu?Moj synek po urodzeniu też domagał sie bardzo częstego karmienia, zastanawiałam się czemu on tak często woła, do czasu dopóki nie wziełam laktatora i nie sciągnełam po całej nocy...30ml. pokarmu! Od razu zaczęłam go dokarmiac mlekiem modyfikowanym, bo moje starania o pokarm kończyły się fiaskiem.Może masz mało pożywny pokarm hmm nie znam się wiec nie bede wypowiadac :)
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum