wybrano: dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp) temat - ILE CZASU DZIECKO SIĘ PRZEZWYCZAJA DO NOWEGO JEDZO Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
dota 2006-11-28 |
Hejka!!!
Proszę powiedzcie mi ile czasu zajęło Waszym pociechom przyzwyczajenie się do nowego jedzonka. Ja zaczęłam wprowadzać 31 pażdzernika, czyli w sumie niecały miesiąc temu, ale ona nadal nic nie chce jeść. Do tej pory karmię ja tylko piersią i ona nie chce nic albo jak juz cos łyknie to tylko troszkę. Nowe smakołyki podaję jej jak jest głodna, już próbowałam nawet dodawać do jedzonka mojego mleczka, ale bez rezultatu, ona nawet mojego mleczka z łyzeczki nie chciała :( poradzcie mi coś!!! A i dodam, że 22 listopada skończyła pół roku. A i jeszcze pytanie po jakim czasie wprowadzać mięsko (po miesiącu??) |
lidiamital 2006-11-28 17:30:10 |
Naduś ty niedobrzelcu zacznij wreszcie jeść!!!DOCIA my po około 1,5 msc. wprowadziliśmy mięsko. |
Kasia:) 2006-11-28 18:51:12 |
hejka,oj to sie meczysz moja mala z lyzeczki lubi jesc-deserki,kaszke ryzowa z owocami,zupke-ale tylko gotowane warzywa z maselkiem-ze sloiczka nie chce :( mala ma 5,5 mies,od ok 3-4 tyg jada zupki i teraz mamy zaczac wprowadzac miesko(podobno gotowane oddzielnie,ok 10 dkg i o ile mnie pamiec nie myli lekarka mowila ze na poczatek raz w tygodniu???!!) |
bela 2006-11-28 19:31:09 |
DOTA nie martw sie. Dzieci karmione piersia nie chca zbyt wczesnie nowych smakow.Moj synek tez nie chcial jesc zupek deserkow.Jadl tylko to co bylo zwiazane z mlekiem.Dopiero od miesiaca polubil deserki i owoce a wczesniej jeszcze zupki.Teraz lubi juz smakowac nowych rzeczy a ma 9,5 miesiaca.tak wiec nie spiesz sie .Dziecko samo dorosnie do nowych smakow. |
asiulek 2006-11-29 22:11:32 |
dota moja michalinka 6 grudnia skończy pół roku ale od 2 wrzesnia nie karmie jej piersią, słoiczki wcina jak oszalała, choc musimy uważać to aż sie trzęsie i piszczy z radości, otwiera szeroko buzię do jedzenia juz zaczyna zuc, ale u kobiet karmiacych piersia tak to juz jest że twoje mleczko jest naj naj naj!!!!!dawaj raz na tydzień po troszku aż sie przyzwyczai i bedzie jadło!!!! |
dota 2006-11-30 16:17:38 |
Dzięki dziewczyny za wpisy :) Oj ta moja Naduśka to nic nawet z moim mlekiem nie chce jeść :( no dwa razy zjadła kaszkę a potem juz nie chciała, ale mam nadzieję że im będzie starsza to będzie jej lepiej wchodziło. O dziś był mały postęp bo przy soczku winogronowym z ziołami nie krzywiła się i nie zamykała pyszczka. Hihi więc jakoś to pewnie jej samo przyjdzie :) Pozdrówka i buziaczki dla Waszych grzeczniutkich maluszkow :D |
Kasia:) 2006-11-30 21:50:13 |
grzeczniutkich hehe :)faza zabkowania robi z aniolkow lobuziakow :) |
pinkie 2006-12-01 09:28:17 |
Dota, u nas jest tak, ze mleczko je tylko z cycusia, a ściągnięte z butelki- to tylko jak nie ma mamy w pobliżu. Nie można mieszać mojego mleka z kleikami, kaszkami itp, bo jest ble! Kaszki podaję na wodzie, bezmleczne. Deserki i zupki ze słoiczka - tez nie mieszam z niczym. Na szczęście wciąga to bez problemu. Strach pomyśleć, co by było, gdyby mamy zabrakło na noc... Mój mąż jak był mały, to jak wyczuł, ze można jeść coś innego niż mleko to mleko poszło w odstawkę ;) Małe wybredy... |
weridiana 2006-12-01 10:44:07 |
Mój Filip jada wszystko co mama lub ktokolwiek inny daje (łakomczuch) ale mam pytanko od kiedy dajecie mięsko w zupkach? bo my dajemy już z trzy tygodnie i jemy codziennie i może stąd te zatwardzenia co o tym myślicie? |
Basia.26 2006-12-01 10:48:42 |
Pinkie mój Miłosz tak samo zrobił. jak miał 8 miesięcy to całkowicie zrezygnował z mojego mleczka na rzecz kaszek, banana z owocami i swojskich zupek;) no nie było mowy o cycku. ta jego rezygnacja trwała może miesiąc, aż pewnego dnia zbuntował sie i juz wcale nie chciał ciągnąc:) zrobił to tak sprytnie, że moje piersi też tak stopniowo odzwyczajały sie od produkowania pokarmu i w efekcie po całkowitej rezygnacji małego, ani razu nie musiałam odciągac pokarmu, sam zanikł. a co do przyzwyczajania do nowego jedzonka, to w sumie minęło doś sporo czasu, jakies 2 miesiące, zanim Miłek najadł się czymś innym niż moje mleczko. zaczynało sie od paru łyżeczek. aaa, kaszkę zaaprobował doś szybko i wypijał jej 100ml. to był jego posiłek na plaży podczas wakacji;) a z innym jedzonkiem, to tak jak mówiłam, dłuuuudo cwiczyliśmy:) |
joanna 2006-12-01 10:55:56 |
Mysmy szli tempem 2 tygodniowym.Zaczelismy z jabluszkiem, ale mala bolal brzuszek wiec odpuscilismy.PO paru dniach z marchewka, bylo dobrze, wiec dostawala tak przez niecale 2 tyg.Nastepnie dostala do marchewki ziemniaka i znow przez 2 tyg.I na koniec mieso.Obecnie je takie danie codziennie.Dostaje roznie:marchew, pietruszke, cukinie, ziemniaki, kalarepe, ale zawsze miesko.Wszystko gotujemy na parze.Z kupkami nie mamy problemow.Gorzej bylo z samym mlekiem.Teraz kupki sa codziennie czesto dwie, trzy.Twarde, ale sa i widze, ze Julia tez nie ma z tym problemu. |
joanna 2006-12-01 11:00:39 |
Aha, dodam jeszcze, ze Julia ma niecale 6 m-cy.Nigdy nie karmilam tylko piersia, bo jakos nie wszyzslo, wiec dokarmialam butelka(sama bylam karmiona piersia i tak bardzo chcialam tez karmic)A od 5 miesiaca calkiem odstawilam.Julia dostaje butle dwa razy dziennie- reszta to obia,deser i kaszka -wszystko podawane lyzeczka.Jak byla malutka, to miala wysypki na buzce teraz ma piekna cere. |
Goga66 2006-12-01 16:49:55 |
Dota, ja klasycznie zaczęłam wprowadzać jedzonko od 6 miesiąca. Rezultat był żaden. Zuzia ma prawie półtora roczku i je troszkę dopiero od dwóch miesięcy. Ale też tylko trochę kaszki, bananka czy zupki domowej roboty - najchętniej krupnik. Niektóre dzieci niestety tak mają. Musisz cierpliwie próbować. Zmuszając wyhodujesz niejadka. Póki dziecko dobrze przybiera na wadze na Twoim mleku to oznacza, że mleko jej wystarcza. Tak mi powiedziały 3 lekarki. Cierpliwie doczekałam się, że Zuza trochę je ale do ideału daleko. No i miała 15 miesięcy jak zaczęła. Słoiczkami gardzi do dziś. Kaszka Bobovity jej smakuje ale toleruje tylko bananową i gruszkową :( Latem zjadła kilka śliwek i obskubywała porzeczki z krzaczka, rozgryzała i pluła nimi. Acha - ostatnio je szpinak :) Nie martw się. obserwuj wagę i rozwój dziecka. Jeżeli wszystko w normie musisz uzbroić się w cierpliwość, bo ja dzięki wpychaniu we mnie na siłę jedzenia byłam totalnym niejadkiem do 10 roku życia |
Kasia:) 2006-12-01 17:24:53 |
Weridiano,my tez ogolnie mamy problem z kupkami,teraz robi,ale malo i strasznie twarde...cojej pomaga-rano na czczo z 20-30 ml przegotowanej wieczorkiem wody,surowe starte jabluszko i sliweczki w sloiku(sa hippa,gerbera)mala wcina od kazdego kto ja karmi.Ja daje jeszcze 3x moje mleko,raz zupka lub kaszka lub inne danie i na noc sztuczne.Mam pytanko czy dajecie deserki owocowe jako jeden z 5 posilkow czy jako deserek miedzy posilkami????I ile go wtedy dajecie???? |
dota 2006-12-13 14:48:27 |
Goga trochę mnie zmartwiłaś, choić z drugiej strony trochę pocieszyłaś. I cały czas głównym posiłkiem Twojej córeczki było mleczko z cysia? A Ty jakoś nie ucierpiałaś na tym? Nie wmuszam w Naduśkę niczego, choć nieraz mam dość tego że nic nie chce, w sumie to są postępy, choć marne. Ehh ważne ze zdrowa i dobrze przybiera :) pozdrówka |
Goga66 2006-12-13 15:19:40 |
Dota, na razie mam jeden ząb do leczenia a jak na moje słabe zęby to nieźle. Zuza nadal 60-70 proc spożywa z cycusia. I nic się nie da zrobić :(0 |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |