wybrano: dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp) temat - zasypianie - co to znaczy "sama zasypia" Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
eryka.i.emma 2006-07-25 |
mam pytanie dziewczyny, przeczytalam czyjas wypowiedz "nauczyla sie sama zasypiac". powiedzcie mi co to dokladnie znaczy. ja emme (6 tyg) klade do lozeczka daje jej smoczek i odchodze. ona kilka razy mnie przywoluje placzem (3-4) ja podchodze glaszcze ja ewentualnie podaje znowu smoczek i tak za ktoryms razem w koncu zasnie. teraz moje pytanie, czy to znaczy ze zasypia sama? czy nie? bo nie bardzo rozumiem. moze wy opiszecie jak to u was wyglada? moze cos robie zle :( |
agnieszka74 2006-07-25 23:03:59 |
Witaj Eryko !! Ja osobiscie nie wiem co to znaczy, jak dziecko zasypia samo, bo mój Kubulon nie był nauczony tak zasypiać. Mysle ze jestes na dobrej drodze aby niunia w przyszłości sama zasypiała w łożeczku :))) Podaj maila to Ci przesle lekturke na ten temat.. |
renya 2006-07-25 23:24:35 |
Eryko - moim zdaniem "samodzielne zasypianie" to właśnie zasypianie w łóżeczku - bez lulania na rękach przez 2 godziny, husiania w wózku, zasypiania przy rodzicach i innego czarowania. Wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, nawet jeśli teraz córeczka przywołuje Cię płaczem kilkakrotnie, wkrótce powinna przyzwyczaić się do tego, że wkładasz ją do łóżeczka i ma spać. Moja mała ma roczek :) i po włożeniu do łóżeczku ciągle jeszcze chce, żeby do niej przyjść, ale stało się to jakby naszym rytuałem - ona woła, ja przychodzę, opowiadam bajkę, głaszczę po główce lub na chwilkę wyciągam i przytulam, daję buziaka, po czym wraca na własną podusię, przytula pieluszkę i zasypia. Jestem z niej bardzo dumna :D |
basienka25 2006-07-26 08:05:07 |
Eryko, Twoja coreczka wlasnie sama zasypia.Moja Olenka przez ppnad 4 miesiace spala ze mna.Usypiala przy cycu.Ale w koncu nauczylam ją spania w łóżeczku no i samodzielnego zasypiania. Nie obeszlo sie bez placzu i dzikich wrzaskow.czasem jeszcze jak klade ja w dzien na drzemke to protestuje.Wieczorem raczej nie ma juz problemu.Klade ja do łóżeczka, caluje i mowie dobranoc, wychodze z pokoju.A Ola po kilku minutach juz slodko spi.To jest wlasnie samodzielne zasypianie. |
eryka.i.emma 2006-07-26 11:12:58 |
jej to dobre wiesci. z tym kladzeniem to samo wyszlo, bo zauwazylam ze jak moja kochana mamusia chce mi pomoc i np chce uspic emme i ja nosi i spiewa itd to ona placze i placze coraz mocniej, wiec ja ja poprostu odkladam glaszcze i daje smoka i po sprawie. nawet jak kilka razy zaplacze jeszcze to nie ma histerii. ale musze przyznac ze czasami ja po kapieli klade emme na sobie (tak na klatce piersiowej) i razem spimy ogladajac tv... w koncu ja tez musz emiec cos z zycia :] |
eryka.i.emma 2006-07-26 11:25:58 |
a i moj mail to eryka@aster.pl z gory dzieki za lekture :] |
MoNiSiA 2006-07-26 12:22:00 |
Witaj Eryko! Ja moją córeczkę usypiam dokładnie tak samo jak Ty swoją. Jeszcze kiedy była malutka i karmiłam ją piersią i spałam z nią, wyglądało to troszkę inaczej. Dawałam jej przysłowiowego cyca i ona zasypiała. Na samym początku takie zasypianie trwało nawet dobre 3 godziny. Z czasem, na szczęście, coraz krócej. W tej chwili, gdy nie karmię jej już naturalnie i mała nie śpi ze mną, sytuacja jest identyczna jak u Was. Julia dostaje wieczorkiem kolację, oczywiście w krzesełku, potem ewentualnie piciu i do łóżeczka. Czytam jej książeczkę, daję zabawki i wychodzę. Ona w tym czasie pobawi się przez jakąś godzinkę i zasypia. Potem tylko układam ją do snu i wieczorek mam dla siebie. Bardzo ważnym elementem jest tu stanowczość. Niekiedy moja mała się buntuje i wtedy mimo wszystko nie wyciągam jej z łóżeczka i nie rozbawiam. Poprostu siedzę, ewentualnie czytam kolejną książeczkę. Pozdrawiam. |
katka 2006-07-26 14:12:40 |
A moja agusia mozna powiedziec że tez sama zasypia chociaż w moim łóżku. Do niedawna był cycus i chwila dłuzsza krótsza i spała. Teraz zje i ma ochote pobawic sie więc zostawiam ja w łóżku zabezpieczona żeby nie spadła, mówie dobranoc i wychodze.Albo zasypia pojakims czasie albo potrzebuje jeszcze pare łyków cycusia i tez śpi. Smoczka nie chce. Chciałabym przezucic ja do łóżeczka ale to straszna wiercipieta a i mnie wygodniej jak mam ja obok siebie.No ale chyba w końcu musze ją wyprowadzić z mojego wyra. |
MoNiSiA 2006-07-26 14:15:22 |
Ja do momentu, kiedy karmiłam też wolałam mieć ją przy sobie, bo wiadomo - wygodniej. A karmiłam do 6 miesiąca. Potem bez żalu ją odstawiłam do jej łóżeczka, a i ona zadowolona była. :-) Teraz chyba bym nie umiała na nową z nią spać. Czasem wezmę ją do siebie, ale tylko się rozbudza i zaczyna po mnie skakać. A ile Twoja mała ma? |
katka 2006-07-26 21:20:09 |
Aga ma 5 miesięcy i jakna złość akurat dzis nie chce zasnąć-musze wmanewrować tate w usypianie |
Eryka 2006-07-26 21:21:41 |
Hej Eryko! Trochę dziwnie się czuję wpisując Twoje imię - hi hi:) - od wielu miesiecy byłam na tym forum jedyną Eryką. Dobrze, że do nas dołączyłaś. Myślę, że Twoj sposób usypiania jest właśnie samodzielnym usypianie. Mój Kacperek ma prawie 10 miesięcy. Cały czas go karmię piersią (oczywiście nie tylko piersią). Zawsze spał w swoim łóżeczku, ale usypial przy piersi i go przenosiłam. Teraz od tygodnia uczę go samodzielnego zasypiania bez piersi i już usypia sam. Wkładam go do łóżeczka, zanucę kołysankę, ewentualnie pogłaszczę po główce, mały trochę się pokręci, pogaworzy i śpi. Jeszcze parę dni temu był płacz i wstawanie w łóżeczku. Teraz już ładnie usypia. Pozdrawiamy - Eryka i Kacperek:) |
katka 2006-07-26 21:24:08 |
poskarzylam sie i od razu zasnęła skubana i nawet tata nie zdązyl sie wykazać |
eryka.i.emma 2006-07-26 21:41:32 |
aaa witaj eryko jestes pierwsza eryka inna ode mnie jaka poznalam w zyciu, bardzo mi milo i zarazem troche dziwnie :) co do zasypiania to ja jej daje smoczek wiec nie wiem czy to takie samodzielne? a poza tym ona jak chce to chyba wszedzie zasnie. a jak usypiacie dziecko przy cycku to jak? bo emma jak sie naje to wypluwa i juz. nie ma mowy o jedzeniu kiedy ona nie chce. zreszta ostatnio mam inny problem bo nw nocy po karmieniu sie budzi i chce sie bawic! a jeszcze nie dawno to potrafila przespac cala noc... |
Eryka 2006-07-29 09:24:03 |
Hej! Tak żeby wyjaśnić - to ja nie mam na imię Eryka. Wybralam taki nick, gdyż bardzo podoba mi się to imię. A odnośnie usypiania przy piersi, to Kacperek po prostu przytulał się, ssał i usypiał z piersią w buzi albo puszczał pierś, odwracał się na boczek i zasypiał. Pozdrawiam gorąco:) |
Jahozna 2006-07-31 22:22:01 |
agnieszko 74 - przeslesz mi ta lekturke o ktorej piszesz na forum? moja adres jahozna@gazeta.pl dzieki |
eryka.i.emma 2006-08-01 12:08:50 |
eryko to bardzo milo, ze ci sie imie eryka podoba :) ja w dziecinstwie przechodzilam przez pieklo bo dzieci sie ze mnie smialy... ale teraz ostatecznie bardzo polubilam swoje imie :] |
Strona 1 - 1, 2, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |