szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - Nie przespane noce..


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Justa
2005-09-17
Email
Dziewczyny, juz nie wiem co robić..Moja Martynka(7,5 miesiaca)nie pamiętam już kiedy przespała spokojnie cała noc. Jak była malutka to spała jak aniołek.Teraz natomiast przebudza sie 2-3 razy w nocy-przewaznie nie otwiera nawet oczu- leży na brzuszku(opiera sie na raczkach) i marudzi,po chwili przechodzi to w płacz.Za każdym razem próbuje wyeliminowac przyczyne budzenia. Zmieniam pieluche jak jest mokra(przewaznie nie rozbudzi sie podczas tej czynnosci i zasypia dalej).Sprawdzam czy nie jest jej za goraco, za zimno.Zawsze przed snem jest karmiona(mysle ze nie jest w nocy głodna. dzis w nocy od 2do 4.00 sie męczyłysmy...Co radzicie?
Agata
2005-09-17
21:53:57
Email
Justa a próbowałaś może rad z książki "Usnij wreszcie" - u mnie poskutkowało - tyle, że Sara przesypia mi całe noce odkąd skończyła 2,5 miesiaca - a rady z tej książki stosowałam do nauki samodzielnego zasypiania w łóżeczku - i rezultat jest wspaniały.
Nie wiem co Ci poradzić - a może małej teraz idą ząbki i jest przez to niespokojna? A może śnią jej się jakieś złe sny.
Justa a czy Twoja mała nim zasypia wieczorkiem jest w miarę wyciszona - tzn. czy np. bawicie się albo głosno rozrabiacie a w chwilę póxniej ona idzie spać? Być może wtedy przeżywa to w śnie i tak wyraża emocje z tym związane?? Nie wiem - próbuje od różnych stron na to spojrzeć ale....cos ci jeszcze powiem. tak samo miała moja bratowa z moją bratanicą - noc w noc pobudki , płacz i mała nie spała przez 2-3 godziny. Problem minął sam z wiekiem.
trzymam kciuki aby Was wszystko szybko wróciło do normy.
agnieszka74
2005-09-17
22:13:52
Email
oo Agata musze to poczytac !!
Kuba sie budzi kilka razy w nocy ..daje mu pic. Przez dłuzszą czesc nocy to pomaga, ale im blizej ranka tj.godz. 5.00 to mniej...
agnieszka74
2005-09-17
22:15:02
Email
Justa a moze mała chce do Ciebie, chce czuc mame :)))
Justa
2005-09-18
09:52:17
Email
Agata,juz Ci odpowiadam. Przed zasnieciem mala jest wyciszana-gra spokojna muzyka oraz ogladamy przez okno samochody. Zasypia raczej bez problemow.Dzis w nocy nie bawiłam sie w usypianie- chwile pokolysalam i spowrotem polozylam-mala zaczela sie zalic, wiec zrobilam mleko.Wypiła(o 24.30) i spała do 5.00(dałam jej smoka i zasneła). Moze wiec mała jest głodna..Kiedyś wytrzymywala 12 godz, bez picia. Teraz około8-9 godz. Chyba nie ma sie co dziwic, jest coraz starsza..Zobaczymy co bedzie dalej..
Agata
2005-09-18
21:51:48
Email
No właśnie - a mozna ona jest głodna. Zobacz przez kilka nocy czy jak jej dasz jedzonko przed twoim pójściem spać - to czy jej to wystrczy? A może na noc zafunduj jej solidną porcję kaszki?? Musisz popróbować.
A teraz jeszcze co do książki - nie myslcie sobie, że tak mi łatwo poszło z uczeniem małej zasypiania w łóżeczku. Pierwszy dzień był tragiczny. Mała darła się wniebogłosy - a ja tak jak radzi Zaklinaczka Dzieci - podnosiłam ją z łóżeczka, uspokajałam(ale nie kołysłam) tylko trzymałam na rękach i poklepywałam w plecki i jak się uspokoiła to odkładałam spowrotem. Zanim zasnęła podnosiłam ją tak kilkanaście razy. Pry każdym następnym zasypianiu ilość podnoszenie zmniejszała się. Po 2 dniach Sara zasypiała już bez problemu i teraz wkładam ją do łóżeczka i uwierzcie mi (nie koloryzuję) mała zasypia w ciągu 10 minut. Naprawde - nie muszę wisieć przy łóżeczku przez godzinę jak to wcześniej bywało.
Ale ostrzegam pierwsze próby uczenia dziecka takiego zasypiania są bardzo trudne psychicznie - bo dziecko się buntuje 9ponieważ taki styl zasypiania to dla dziecka nowość). Sara płakała strasznie - ale przetrzymałam...nie wiem jak,serce mi pekało jak ona tak płakała; ale wytrzymałam, bo wiedziałm, że jak się ugnę to cała praca na nic.
Ojej ale się rozpisałam...juz kończę
Justa
2005-09-27
19:21:44
Email
Agata, z zasypianiem w dzień Martynka nie ma problemu(kładę ją do łóżeczka i po chwili zasypia), wieczorem jest może troche więcej prób ale w koncu zasypia. Problemem jest to ze sie przebudza w nocy. Dzis wstawalam co 2 godziny-najpierw troche marudzi(odczekuję, aby sama sie uspokoiła)a potem płacze. Sprawdzam czy nie jest za zimno,za gorąco, jak trzeba to zmieniam pampersa, czasami wkładam smoczka i nadal śpi,czasami musze podnosić,a jak nie mozna uspokoic to dałam ostatnio herbaty i zasneła.Głodna nie powinna być bo przed zasnieciem dostaje mleko.Jaka może byc jeszcze przyczyna budzenia się?
iza
2005-10-20
23:00:08
Email
witam dziewczyny. mam ten sam problem co wy. mój 6 mc synek nie przespał w nocy dłużej niż2 godz. tak jest od urodzenia. usnie tylko przy cycku. i potem non stop ja już mam dosyc...jestem u kresu sił. w nocy jak sie wybudzi to od razu do cyca herbatki nie chce.bardzo wspułczuje wszystkim mamom co nie sypiają w nocy bo ja wiem co to znaczy. jak macie jakiesrady to prosze
Justa
2005-10-26
17:30:17
Email
Cześć Dziewczyny!Minęło trochę czasu od ostatniego mojego wpisu. Martynka od dwóch dni przesypia całe noce. W jej przypadku- zadziałało to, iż czekam aż jest bardzo zmęczona(wieczorem)-najpierw trze oczka,potem ziewa aż w końcu kładzie główkę na kocyku(bawi sie na ziemi,na kocyku), wtedy daję jej mleczko i zasypia przy piciu.Trzymam ją chwilę na rękach (przewaznie sie nie odbija, bo pije przez sen)i kładę do łóżeczka.Najważniejsze w tej "metodzie"jest to ze nie musze juz jej nosic na ręcach,żeby zasnęła(jest coraz cięższa).Pozdrawiam wszystkie mamy.
kasia24
2007-02-09
11:22:29
Email
Justyna fajnie ze pozadzilas sobie z problemem i mozesz przesypiac noc.Ja mecze sie z tym przoblemem od pol roku i zupelnie niewiem co robic.Wiktoria ma 13mc i i budzi sie w noc 2-3 czsem 4 razy w nocy.Klade ja okolo 20.00do luzeczka wypija cala butle mleka po czym musi jeszcze wypic ze 150ml picia i dopiero zasypia. Budzi sie ok 23.00 na picie oczywiscie wypija cala butelke tego picia przespi sie ze dwie godz. i znowu sie budzi.Jak juz wstanie za trzecim razem to daje jej znowu butle mleka i wtedy moze uda mi sie przespac bez pobutki do rana. Chodzi o to ze ona w dzien bardzo malo je a w nocy nadrabia niewiem jak mofe ja odzwyczaic od nocnego wstawania bo to raczej nie jest dla niej zdrowe szczegolnie w nocy. moze ty mi cos doradzisz???????

Atka
2007-02-10
19:01:50
Email
KASIA moj Mikołaj ma 12 mies. i też tak dogadzał sobie mlekiem w nocy bardzo długo (myślałam, że taki głodomor z niego i, że to normalne)i ja mu zabrałam to mleko w końcu. Systematycznie, co noc jedna butla mniej. Je teraz lepiej w dzień. Na noc o 19.00 daje mu gęstą kaszkę łyżeczką i ewentualnie przy dużych breweriach (najczęsciej jak ząbkuje) między 1.00 - 3.00 w nocy 120 mleka, ale to jest jedna butla i rzadko. Dawałabym mu najchętniej mlekoa kaszka przez smoczek, ale małpa nie dotnknie się niczego poza samym mlekiem jeśli ma to pić przez butelkę. Sypia lepiej. Choć wiele pozostaje jeszcze, jak na roczne dziecko, do życzenia. Wstajemy najmniej 3 razy w nocy. I to są dobre noce. Jak ma naprawdę wściekłą noc to potrafi stawić nas na równę nogi, co godzinę. Bez powodu.
weridiana
2007-02-10
23:03:42
Email
O widzę temat który mnie dotyczy, mój Filip 16 lutego kończy 8 m-cy i od urodzenia nie przespał ani jednej!!! nocki budzi się średnio co godzinkę a o 24 1 w nocy już mam dosyć chodzenia i zabieram go do siebie ale wcale nie jest lepiej jak ma gorszą nockę tak jak wczorajszą i dzisiejsza też się tak zapowiada to potrafi wstawać co 15-20 minut napije się troszkę czasami dam mu smoczka a czasami nic nie pomaga jak już nie wiem co robić bo nic nie działa to daję mu viburcol i wtedy mam dwie godziny snu to już jest szczyt marzeń. Nie wiem co to może być może coś doradzicie???
agafa
2007-02-12
16:11:45
Email
To i ja sie tu wpisze,bo nie jestem wyjatkiem w sprawie nocnego spanka-niespanka.Choc jestem najmlodsza stazem(Gusia ma 5,5 m-ca)to juz teraz zastanawiam sie co dalej.Odkad Guska pszyszla na ten swiatek regularnie budzi sie w nocy co 2,3 godziny.Z moich obserwacji wynika ze to nie glod (no moze czasem),ale raczej chec przytulenia sie do piersi.Moze powinnam na noc dawac jej butelke?czytalam ze kiedy dziecko jest dobrze najedzone wieczorem (2 karmienia dlugie co 2 godz.)to nie powinno byc glodne,ale wisadomo dzieci sa rozne i apetyty tez:)przeczytalam tez ze kiedy dziecko(zauzmy nie jest glodne)a ma potrzebe ssania, co widze u mojej Guski, to smok powinien wystarczyc. Jednak w naszym przypadku tak sie nie dzieje:(nieraz kiedy probuje dac smoka placz sie nasila,kiedy daje cyca ustaje i albo mala zasypia albo probuje-wygina sie w druga strone,poczym placze bo stwierdza ze jednak chce cyca, i tak przez kilkanascie minut,co robic?pociesza mnie mysl ze to w koncu KIEDYS na pewno minie:)pozdrawiam niewyspane:)
agafa
2007-02-13
15:49:34
Email
To znow ja :)bo u nas problem sie nasila.Dzis jestem tak wyczerpana fizycznie i psych.ze nie wiem czy uda mi sie posklejac moje myli,ale choc wyrzuce to z siebie!!!!!Agata ja tez probowalam tak postepowac z Gusia;najpierw wyciszamy ja,mowim ypo cichutku,glaszcze ja po glowce, pleckach etc,nastawiamy pozytywke (bez tego zni rusz)i powolutku kladziemy do lozeczka,dajemy smoka, i kiedy mala sie zorientuje gdzie jest od razu w placz!wiec (jeszcze spokojna) biore na raczki uspokajam i znow odkladam, ale z kazdym kolejnym podnoszeniem jest coraz gorzej!!! gucka juz po kilkunastu minutach w ogole nie moze sie usokoic bawet na rekach,jej placz jest histeryczny,jakby chciala powiedziec:mam dosc,dajcie mi swiety spokoj.ale kiedy jest sama w lozeczku bez dodatkowych bodzcow(czyli mamay i taty)tez jest wielka histeria wlacznie z zachodzeniem sie!nie wiem juz co robic i na prawde nie razodchodze od zmyslow,a najbardziej frustruje mnie fakt,ze gdy skinczyla 3 m-ce zaczela ladnie zasypiac (nawet u mojej siostry sama na zwylkym lozku i bez pozytywki) teraz nic nie pomaga.Nie chcialabym jej nosic kolysac,kiedy probowalam to przynosilo odwrotny efekt:( w takich chwilach sama zaczynam plakac bo czuje ze nie umiem pomoc wlasnemu dziecku,czasem sie zastnawiamczy nie mam jakieks depresji:( oczywiscie ogolnie Guska jest wspaniala, ale kiedy zbliza sie pora zasypiania drze nam usl co bedzie.Wiem ze tak nie powinnam bo ona to wyczuwa,ale to juz tak dlugo trwa.nieraz jest lepiej i wydaje mi sie ze juz tak zostanie ze w koncu znalazlam metode,ze jednak potrafie wyczuc mojee malenstwo,wiec nastepnym razem staram sie dokladnie tak postepowac- a tu co?ano okazuje sie ze juz tak nie jest dobrze,ze Gusia teraz chce inaczej a ja nie wiem jak?????dziewczyny prosze poradzcie, co mam robic?????z gory dziekuje i pozdrawiam.p. s. ale sie nazalilam :)dzieki :)
pinkie
2007-02-14
08:55:10
Email
Agafa, świetnie Cię rozumiem, bo u nas było tak samo. Tzn do 3m-ca Tomuś zasypiał sam w łóżeczku, wystarczyło dać smoka i wyjść z pokoju. Potem zaczęło się ząbkowanie i małego zupełnie przestawiło. Był bardzo marudny, usypiał przy piersi, w nocy często się budził (co 2-1 godz). I żaden smoczek i żadna butelka nie była w stanie go uśpić, tylko cycuś. Nad ranem to już w ogóle koszmar, potrafił sie budzić co pół godziny . A jak spał, to stekał i się wiercił - widzialam jak bardzo się męczy.I tak mu zostało do 8go miesiąca. Zauważyłam, ze nad ranem budzą go ruchy jelit, więc w nocy przed każdym jedzeniem zaczęlam mu dawać lek na kolki z simeticonem - już było o wiele lepiej! Od 7 go m-ca miał zmiany atopowe na skórze (alergia pokarmowa), za uszami miał bardzo czerwoną i suchą skóre. Dwa dni temu bylismy u alergologa, przepisał mu odpowiednie masci i fenistil - żeby go nie swędziało i nie piekło i po dwóch dniach skóra jest już prawie zupełnie zdrowa , a mój synek obudził się dzisiaj w nocy TYLKO RAZ!!! Jestem w szoku. No i wyspana ;))) Oczywiście dałam mu jeszcze ten lek na kolki. Wniosek z tego taki, ze musisz obserwować swoje dziecko, zastanów się co może ją budzić. Może też wierci się nad ranem i kopie nóżkami? Czy budzi sie z płaczem? Czy nie ma jakichś otarć na skórze, czy nie jest jej za gorąco. Zapytaj tez lekarza. U mojego dziecka alergia na mleko krowie pojawiła sie dopiero w 7mym miesiącu, a już od dawna miał bolesne ruchy jelit. A jeżeli chodzi o zasypianie wieczorem - wiesz, ja bym Ci radziła nie zmuszać jej do samodzielnego zasypiania. Może idą jej ząbki i naprawdę potrzebuje Twojego tulenia. Nie wszystkie dzieci musza zasypiac same w wieku 5,5 mies. Naprawdę sa dzieci, które mają problem z zaśnięciem, a 5 mies to jeszcze za wcześnie dla nich na taką samodzielność. Daj jej czas, oszczędź tych wieczornych histerii. U nas mąż wypracował taką metodę, ze włącza głosno muzykę, bierze małego na ręce i normalnie go lula - mały zasypia w ciągu 1-3min. Nie jest to więc zbyt uciążliwe. Pogodziliśmy się z tym , ze nasze dziecko potrzebuje mamy lub taty do zaśnięcia. A co do karmienia, to tez od niedawna stosuje taką metodę, ze karmię go na 2-3godz przed kąpielą treściwą kaszką na mleku , po kąpieli tez dostaje filizanke kaszki i pierś i w nocy -gdy się obudzi o pierwszej lub drugiej - zawsze daję mu do opróżnienia dwie piersi. Nawet jak zaśnie przy pierwszej to zmuszam go do jedzenia z drugiej. Czyli tak mniej-więcej, jak napisała Tracy: obfite karmienie o 18tej, nastepnie o 20tej i o północy. Mojemu synkowi mleko z piersi nie starcza, dlatego robię mu kaszki na bebilonie. Życzę Ci powodzenia, szczególnie w zgadywaniu, co budzi Twoją córkę ;)
agafa
2007-02-16
07:59:03
Email
Dzieki pinkie! obseruje caluyki czas :)i tak sobie to wyglada,moze ja jakas slepa jestem :)ale dzis bylo przecudownie.Mala jak Aniolek...juz nie bede sie powtarzac :)pochwalilam Guske wwe "wrzesniowych niemowlakach". ale z tymi ruchami jelit to moze byc strzal w 10, bo Gusia zcesto budzi sie z placzem po 40-50 min,wiec ja myslalam ze jest po postu nie wyspana - no ale w koncu musi byc jakasprzyczyna tego wybudzania sie. Poki co lekarz kazal obserwowac :( ale to to i ja wiem :/.pozdrowionka :)
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum