szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - czerwone placki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
punta
2005-05-25
Email
Cześć dziewczyny. Tym razem mam problem z moim starszym dzieciakiem. Mój synek ma obecnie 2 lata i 2 miesiące. Nie przypominam sobie dobrze od jakiego czasu, ale chyba miał mniej niż rok, miał na udach placyk szorstkiej skórki. Niestety nigdy mnie to nie zapokoiło. Po karmieniu piersią (10 miesiąc jego życia)przeszłam na Bebilon (nic mu nie było, nie miał żadnej wysypki), który mi odrzucił w sierpniu zeszłego roku podczas infekcji gardła. Od tego czasu pije kawę zbożową z kozim mlekiem i jada codziennie duży Danonek, jajka około 3 w tygodniu. W tym roku, ale niestety nie pamiętam kiedy, bo była to moja końcówka ciąży lub zaraz po porodzie (urodziłam córkę pod koniec lutego), zauważyłam u niego kilka krostek na policzkach. Potem stopniowo to się rozrosło i zrobiły się czerwone place. W kwietniu, kiedy na nowo zaczęłam go sama kąpać, zauważyłam drobne krosteczki na brzuszku i rękach. W tym okresie mój mały popijał więcej soków sklepowych: jabłkowych i pomarańczowych, a od marca tylko jabłkowych. Pije też soki domowego wyrobu: malinowe, malinowo-porzeczkowe, agrestowe. Dziadek zaczął mu podkupywać lizaki, wcześniej jadł tylko kinderki ze 2-3 w tygodniu, chrupki o różnych smakach, paluszki zwykłe. Pilnuję go bardzo co je, bo waży aż 18kg. Teraz martwią mnie te jego mocno zaczerwienione policzka, są szorstkie i są na nich krotski. Na początku kwietnia miał też wysypkę na pośladkach (dokładnie z boku u góry), myślałam, że to od pampersów, ale po pewnym czasie zeszło. W tym samym okresie miał też wysypkę nad kolanami po wewnętrznej stronie nóg, ale ona też znikła. Nie wiem co mam z nim zrobić. Wyeliminowałam jajka z jego diety, ale to nie dało efektu. Niestety przez to, że nie chce pić mleka nie mogę mu całkowicie wyeliminować danonków, bo boję się, że mi się odwapni. Od kiedy urodziłam drugie dziecko jem więcej mięsa, a Kacper razem ze mną, to jest mięso z indyka. Czy jest możliwe, żeby przesadzić z mięsem w jego diecie i może dostać z tego powodu wysypki? Czy to może te soki teraz już pije tylko domowej roboty, bo chcę ograniczyć spożycie herbaty firmy HIPP. Kacper dużo pije, a herbaty są drogie. W grudniu robiałam mu morfologię z powodu tego nadmiernego pragnienia i cukier, ale wyniki były dobre, tylko hemoglobina trochę niska. Lekarka zaleciła soki marchwiowe. Kacper przez okres 1 miesiąca pił małego kubusia dziennie, potem 3 kubusie w tygodniu. Od około 2 miesięcy 1 kubuś na tydzień. Czy to było nadmierne stosowanie soków? Może z tego powodu ma wysypkę? Ma żółte ręce, szyję, uszka i nosek. No i te czerwone, szorstkie policzki oraz wysypkę. Sprawdziłam proszek- nic się nie zmieniło. Proszę o radę. A! Zapomniałabym w zeszłym roku miał przez lato zaplenie spojówek od suszonych traw. W tym roku jeszcze na szczęście tego nie zauważyłam. To chyba tyle.
kyja
2005-05-25
23:54:20
Email
Punta! opis skóry Kacperka bardzo przypomina mi skórę mojego Michałka sprzed paru m-cy.Misio miał atopowe zapalenie skóry ( teraz jest zaleczone, ale w każdej chwili może byc nawrót:-()na tle alergicznym.Okazało się,że ma alergię pokarmową.Musze uważać ze swoją dietą( karmię jeszcze piersią) i z jego dietą.Najlepiej ,żebyś poszła z nim do dobrego dermatologa lub alergologa-przepisze pewnie maść z hydrokortyzonem i poradzi jak wykryć co Kacperka uczula albo da skierowanie na badania.Może ogranicz mu na razie w diecie orzeszki i czekoladę-one często uczulają.Może je chrupki orzechowe?jakoś nie chce mi się wierzyć,że to od soków.Pozdrawiam Ciebie i Twoje małe skarby:-))
punta
2005-05-26
09:21:07
Email
W tym problem, że czekolady przez ostatni miesiąc praktycznie nie jadł wcale, a chrupek orzechowych ani orzechów mu nie daję. On je: danonki, jajka, czasem parówkę morlinki, kanapkę z wędliną- indyk, 1 raz na tydzień z żółtym serem i jabłko, czasem banan, deserek ze słoiczka i obiady. To tyle. No i jeszcze te soki. Je praktycznie to samo przez około 1 rok, bo innych rzeczy nie chce.
emka
2005-05-27
01:23:30
Email
Mi też to wygląda na AZS. Moja córcia je ma, też alergia pokarmowa, tak jak u Kyji. Też karmię piersią, nie jem nabiąłu pod żadną postacią i w ogóle musze uważać na dietę swoja i malęńkiej. POmimo, że nie jem mleka i niczego z nim (dzwoniłam nawet do pikarni, z której jem pieczywo czy nie dodają do chleba lub bułek mleka) to czerwone placki pojawiają się - jeszcxze nie wykryłam od czego, ale bardzo silnym alergenem są ponoć jajka. Dokładnie to białko kurze. Ale u każdego jest inaczej. Wiem że niektórzy sa nawet uczuleni na jabłaka czy nawet marchewkę..
Nie pomogłam za bardzo. Może spróbuj zapisywać co je Twój skarb i jeśli się pojawi iwysypka, to spróbuj wycofac te produkty, które ewentualnie podejrzewasz że ze mogą uczulać. Jak zaczerwienienia przejdą wprowadzaj znów pojedyńczo, po troszeczku zwiekszając ilość przez ok tydzień (krócej nie) jak się nic nie pojawi na skórze, to prawdopodobnie ok. Więc wtedy spróbuj z kolejnym produktem. Jak sie cos pojawi to znów wycofaj i za jakiś czas jeszcze jedna próba. jak wyjda podrażnienia to złapałaś "łobuza alergena" :)
A nie jest to łatwe. Ja na początku odstwiłam mleko, sery etc. a zapomniałam o maśle.. Ale już teraz wiem że nic nie jem z mlekiem. Polowanie trwa na kolejene alergeny. Właśnie sprawdzam moje ukochane pomidory :)
powodzenia w polowaniu ;)
Gosia
2006-07-06
12:28:57
Email
Mati od trzech tygodni miał czerwonawe placki na pleckach a potem zamieniły się w takie suche...byłam dziś z nim u lekarza..i jak narazie pani doktor ukruciła mu diete.Zadnego jajka, parówek i kurczaka(ponoćsa karmione maczka rybna a ta jest dość mocnym alergenem)Zadnych owoców nie polskich tylko nasze krajowe...dobrze ze jest lato bo mati zrobił się niejadkiem:) Pozdrawiam:)

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum