wybrano: dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp) temat - 0 czy 1 - co ze szkołą? Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Goga66 2011-04-10 |
Mamusie 6 i 7-latków. Ciekawa jestem jaką decyzję w tym czy zeszłym roku podjęłyście - zerówka czy 1 klasa od razu i dlaczego?
Ja Zu od razu do 1 klasy. Ma już sporą wiedzę i zainteresowania na wyrost, zaczyna czytać i trochę liczy, pisze koślawo ale pisze - radzi sobie z ubieraniem i sznurowaniem butów. Poprawnie mówi chociaż r ma trochę miękkie czyli takiego rrrrrrrrr dźwięcznego nie wypowie. Za to wymyśla piosenki, opowiadania i wierszyki, mówi, ze nudzą już ją zabawy w przedszkolu.
Problem jest taki, ze jest straszliwą indywidualistką, zawsze ma swoje zdanie na każdy temat i potrafi z uporem maniackim przy nim trwać. może mieć ciężko.... :( Jest też przesadnie ambitna... |
katka 2011-04-11 11:19:49 |
Ja będę musiała za rok posłać Agnieszkę wcześniej,więc nie mam wyboru. Teraz Kuba chodzi do klasy I i wiem jedno-szkoły,a na pewno ta ,nie są przygotowane na przyjęcie młodszych dzieci. Z drugiej strony,jak pomyślę sobie,co będzie się działo za rok. Na pewno klasy będą przepełnione,bo jednocześnie wystartują prawie dwa roczniki. I to przeważyłoby na puszczeniem rok wcześniej. Zdolne dziecko sobie poradzi. Poza tym myślę,że w Warszawie masz większy wybór dobrych szkół i kwestia dowożenia do jakiejś nie jest aż takim problemem,bo raczej najczęściej i tak się gdzieś dowozi. |
Goga66 2011-04-11 11:37:52 |
Akurat wynoszę isę pod Warszawę i jestem skazana na konkretną szkołę - na szczęście niezłą. Mam tylko nadzieję, że znajdzie się tyle 6-latków, żeby stworzyc niemieszaną wiekowo klasę. Teraz nie wiadomo jeszcze tego. Z drugiej strony zerówki też są w szkołach, co oznacza przeniesienie dziecka z przedszkola tak czy owak. |
Goga66 2011-04-12 11:52:00 |
No i co? Nikt więcej? :( Ciekawa jestem opinii. Przeważają zawsze mamy maluszków ale nie ma tu prawie nikogo z dzieckiem w podobnym wieku? |
katka 2011-04-12 14:22:07 |
U nas nie ma klasy typowo 6-latkowej. U Kuby chyba jest dwójka takich dzieciaków. Jednego znam wzrokowo-na pewno jest mniejszy od innych dzieci(chociaż powiem,że ogólnie są spore dysproporcje wzrostowe) i dość żywotny,więc jakoś sobie radzi. |
Goga66 2011-04-12 15:57:13 |
W zeszłym roku była cała akcja w niektórych szkołach w Warszawie mająca na celu stworzenie klas z samych 6-latków. Wielu rodziców w ostatniej chwili się dało przekonać i przeniosło dzieci z zerówek do pierwszej klasy. To lepszy wariant niż mieszany, ale zobaczymy, czy to się uda w szkole Zuzi... |
dota 2011-04-12 21:53:09 |
hej! oj oj ja co prawda nie wybieram jeszcze miedzy 1 klasa a zerówka, ale mam 5 letnia córeczke no i miałam wybrac miedzy zerówka w szkole a w przedszkolu i ogólnie nie miałabym watpliwosci dałabym dalej do przedszkola, ale ..no wąłsnie przeprowadzilismy sie i od razu zmiana przedzkola (niby na gorsze) i szkoła naprzeciwko bloku i kusiła szkoła, no i zapisałam do zerówki do szkoly .. a czy to dobry wybór ..jejku nie ma dnia zebym o tym nie myslała nie czytała i wogóle boje sie troche ..choc z drugiej strony juz pozna szkołe do której potem bedzie chodzic i moze w 1 klasie juz bedzie łatwiej :) |
noemi 2011-04-13 11:03:00 |
ja mam czterolatkę, ale odzywam się, żeby powiedzieć, że strasznie fajnie Cię widzieć, Goga:) Zu wielka i śliczna, Ty też wyglądasz rewelacyjnie:) pozdrawiam serdecznie |
Goga66 2011-04-13 18:52:17 |
Witam Noemi - doczytałam się, ze sporo zmian w Twoim życiu rodzinnym i masz duży zapał do pracy. |
basienka25 2011-04-13 20:00:18 |
Pozwólcie że ja się wypowiem, ale nie z punktu widzenia rodzica, tylko nauczyciela. W szkole, w której uczę, do dziś sześciolatków nie było, w przyszłym chyba dwoje ma być. Ale ja nie wyobrażam sobie, a będę musiała niestety, bo moja córka w 2012 już obowiązkowo pójdzie do 1 klasy, nie wyobrażam sześciolatka, z ciężkim tornistrem, zdanym na siebie praktycznie, cały boży dzień w szkole, w której się dzieje niestety coraz gorzej . Jeszcze może jest trochę lepiej w przypadku, gdy podstawówka funkcjonuje samodzielnie, a nie tak jak u nas przy gimnazjum. Ale wierzcie mi, że bardzo dużo siedmiolatków do szkoły się nie "nadaje" jeszcze. Mam takich uczniów nawet, co w tej chwili nie potrafią podpisać się na teście, a niedługo koniec pierwszej klasy! Nie mówię już o tym, że są i ośmiolatki potrzebują pomocy przy ubieraniu na spacer, to co dopiero 6 letnie dziecko. A pani jest jedna, nie jak w przedszkolu 2. Moja córka poradzi sobie w 1 klasie, jestem pewna. Tym bardziej, że wezmę ja do swojej szkoły. Przynajmniej tego plecaka dźwigać nie będzie i świetlica ( po żal się boże) nie będzie jej drugim domem. Ale wiem, że nie wszystkie dzieci są tak samodzielne, rozgarnięte i nie wszystkie umieją szybko się przystosować do ekstremalnych warunków:) Dlatego mając wybór 0 czy 1 klasa, wybrałabym to pierwsze, ale nie mam niestety już takiego wyboru. |
katka 2011-04-13 22:11:26 |
Basiu,ja też nie mam wyboru,ale gdyby moja córa była rok starsza,to wtym roku poszłaby do szkoły,bo bałabym się przeludnienia.U mnie Kuba już musi chodzić na dwie zmiany(trzy razy w tygodniu konczy o 16.15).Mogłam wybrać inną szkołę,ale wtedy musiałabym dziecko dowozić i to byłoby dla nas trudne logistycznie. |
Goga66 2011-04-14 09:18:24 |
W Warszawie - w szkołach, o których wiem, bo dziecko którejś ze znajomych chodzi starają się klasy tylko z 6-latków robić jeśli się uda, no i szafki maluchom powstawiali, żeby nie musiały nosić ciężkich plecaków. Także nie stosują typowego ustawienia ławek i bardzo krótkie lekcje z przerwami na zabawę Niestety Zuzi szkoła jest niewarszawska - wiem, ze ławki są malutkie ale tradycyjnie ustawione ale jest dywanik i zabawki w klasie. Co do szafek też nie wiem czy są :( Myślę, że jak już ta kontrowersyjna reforma ostatecznie i wejdzie łatwiej będzie, bo będą same 6-latki i lepiej przystosują lekcje dla samych malców. ale przyszły rok to kanał, bo klasy mogą być ogromne - wszystkie 6-latki i duża część 7-latków, które w wieku 6 lat nie poszły do szkoły. W Warszawie i okolicach nie ma już zerówek w przedszkolach więc i tak Zuzia musiałaby iść do szkoły. To już wolę 1 klasę :( |
Kamila 2011-04-17 22:23:38 |
Moja Kinia pójdzie do szkoły od września, ma 7 lat. Pisze, czyta, liczy, zna alfabet, dodaje, odejmuje. Niby normalne? Nie. 1,4 dzieci z jej grupy ma problemy albo to z pisaniem, liczeniem czy czytaniem. W sumie norma, bo to szkoła powinna zacząć to wszystko od początku a nie przedszkole. Osobiście nie puściłabym dziecka w wieku 6lat, ale tylko dlatego, że to wg mnie zabieranie dzieciństwa. Szkoła to już tylko obowiązki, mniej zabawy. Ale to tylko moje zdanie. Z Kini grupy 2 dziewczynki poszły od września zeszłego roku do szkoły. Mamy mówią, że radzą sobie świetnie, więc wydaje mi się, że to zależy od dziecka. Jeśli ma się nudzić w zerówce, to czemu by nie spróbować. Kondzio pójdzie do szkoły jako 6 latek i szczerze mówiąc nie widzę jakoś tego... Rozmawiałam z koleżanką, która jest nauczycielem w szkole podstawowej. Mówiła mi, że ona nie wyobraża sobie przyszłego roku szkolnego.. nasze szkoły (w naszym mieście) nie są do tego dostosowane.. Kinia będzie dojeżdżała, bo mieszkamy 18km od miasta, ale mąż dojeżdża codziennie do pracy, więc będzie ją zabierał. Miałam dać ją do wiejskiej szkoły, 2 km od naszego domu, ale..... jakoś przeraził mnie brak biblioteki (mała kocha książki) brak dostępu do zajęć pozalekcyjnych tj. angielski, szkoła muzyczna... jednak wieś ogranicza w tym temacie.. Goga, jeśli uważasz, że mała sobie poradzi, to nie ma na co czekać. Jeśli nauczyciele i poradnia psych-pedagog podziela Wasze zdanie to nic tylko działać :) Pozdrawiam :) |
Goga66 2011-04-18 09:55:22 |
W poradni nie byłam ale wszystkie nauczycielki z przedszkola uważają, że Zu jest idealna do szkoły. Męczy je o pogłębianie tematów, czyta całe prostsze zdania. Dodaje i odejmuje do 20 z pomocą palców. Wie o co chodzi w dzieleniu i na 2 a czasem 3 dzieli do 10. Szkołą jest podwarszawska ale na terenie jest szkółka baletowa i szkoła muzyczna polekcyjne - płatne. Sama szkoła jest lekko sprofilowana sportowo więc sporo wf (3h w tyg) i świetnie wyposażone sale i boiska. Do zerówki musi w warunkach warszawskich też do szkoły przejść, więc myślę, że jak i tak się ją odrywa od przyjaciół z przedszkola, to nie mam dużego wyboru. Sama chce już do szkoły, a nie przedszkola. Miałam wątpliwości - właśnie ze względu na dzieciństwo. Z drugiej strony w przyszłym roku będzie 1,5 rocznika dzieci i klasy mogą być przepełnione... |
Kamila 2011-04-19 14:08:13 |
Goga, wygląda na to, że będzie się już nudziła w przedszkolu :) a we wrześniu racja, już idą dzieci 6 letnie do szkoły.. nie wiem jak można wprowadzać przepisy wiedząc, że szkoły nie są do tego przygotowane?? A Wasza szkoła, super, a Zu balet kręci? |
Goga66 2011-04-19 15:03:56 |
Tak - chciała się zapisać i zapisałam ją w Warszawie na 1 h w tygodniu. Mnie też kręcił i dość długo tańczyłam od 8 roku życia, aż do 2 klasy szkoły średniej, kiedy to ostatecznie przerzuciłam się na sztuki plastyczne. Zuza ma jeszcze godzinę tańca w przedszkolu. |
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |