szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - Drogie zabawki dla najmłodszych


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
Goga66
2008-01-28
Email
Już dawno chciałam poruszyć ten temat, bo nurtuje mnie co najmniej od roku. Na Zachodzie wśród wielu psychologów panuje opinia, że te drogie, nibyuczące zabawki dla maluszków, to bzdura i wyrzucone pieniądze.
Ciekawa jestem Waszego zdania, bo ja zgadzam się z tym generalnie. Kupujemy gadające, grające i drogie kolorowe rzeczy a taka Zu woli dwa kawałki styropianu lub pudełko po butach, by zrobić z nich łóżeczko, albo grzebienie, guziki, gąbki do mycia naczyń, z których robi mamusie i dzieci. Lubi też różne klocki. Jak była młodsza też wolała pudełka, kawałki gazet, wypełnienia opakowań, kawałki różnych rzeczy niż np. grającą żyrafkę z klockami uruchomiającymi tę muzyczkę.
Psycholodzy twierdzą, że zabawka powinna pozwalać dać dziecku kreować rzeczywistość a nie narzucać, co dziecko ma robić, jak się nią bawić, bo staje się nudna i nie jest rozwijająca. I jak tak myślę, to wydaje mi się, że te śliczności-uczoności, rodzice kupują bardziej dla siebie, bo nas dorosłych zachwyca zmyślność i uroda danego przedmiotu a kreatywne, pełne wyobraźni dziecko woli samo stwarzać i wymyślać i kombinować :)

Julia
2008-01-31
10:26:26
Email
No widzisz, jednak mamy podobne podejście. Ja też kupiłam dzieciom kilka drogich zabawek i nie uważam tego za coś złego. Chodzi raczej o bezmyślne kupowanie masy zabawek, które potem leżą w kacie i o tym chyba mowa w tym wątku.
Magdalenka
2008-01-31
14:20:07
Email
julio, nie mialam na mysli tylko ciebie, chociaz rowniez. zauwazylam podobny ton wypowiedzi juz kilkakrotnie na innych watkach. obecnie panuje chyba jakas mania matki-polki, ktora kreatywnie zajmuje swoje dziecko, malec pieknie sie bawi garnkami a na drogie zabawki nawet nie spojrzy. nie twierdze ze garnki to cos zlego, kazdy z nas pzechodzil ten etap najpierw w swoim dziecinstwie a potem ze swoimi dziecmi. twierdze tylko, i tu sie bede upierac, ze zauwazylam ze wiekszosc mam uwaza ze drogie zabawki sa zle. jak juz przypadkiem zdarzy sie ktorejsc cos kupic to ma z tego powodu kaca moralnego. a dzieci ktore maja mnostwo zabawek sa na pewno zepsute i rozwydrzone. tak oczywiscie nie jest. a przynajmniej nie zawsze. lubimy z pogarda patrzec na innych ktorzy sa inni od nas, tez na rodzicow ktorzy kupuja swoim dzieciom duzo takze drogich zabawek bo to swiadczy o ich materializmie. a to tylko kwestia podejscia do tego co sie ma. mozna miec bardzo duzo i byc skromnym czlowiekiem, szanujacym swoje i czyjes.
Goga66
2008-01-31
14:38:09
Email
Przecież to nie chodzi o to żeby całkiem omijać drogie zabawki. Chodzi o te niby samouczące, które narzucają rozwiązania. Klocki Duplo czy nawet modne koniki pony nie są niczym złym, bo pozwalają się bawić na różne sposoby. A nie dwa kretyńskie telefoniki, które dostała Zuzia z melodyjkami, które niczemu nie służą. Jeden, drogi liczy po angielsku do trzech i podaje pierwsze 3 literki. I czemu to ma służyć? Nauce? Dwa razy włączyła i rzuciła. Przecież to drogie g.... Liczyć po polsku i angielsku nauczyła się Zu do ośmiu przy wchodzeniu na 3 piętro. Mamy po 8 schodków w każdej grupie schodów. I nie chodzi o to przecież żeby dziecko miało tylko koc i patyk. To nawet biedne, wiejskie dzieci kiedyś miały strugane laleczki czy kuowane wiatraczki. Chodzi o te przebajerowane, przekolorowione wg mnie bzdury hałaśliwe z koszmarnymi melodyjkami służące do nudnego powtarzania 1-2 czynności. I o takie chodzi też psychologom.
Co do wypowiedzi Julii -dziecko faktycznie powinno mieć czas na nudę. Natomiast z młodszym1-1,5 letnim jeśli nie mają rodzeństwa trzeba się bawić i pokazywać, jak można to robić. Nadmiar zabawek natomiast zniechęca dziecko do zabawy, bo miota się między tymi tonami rzeczy, oducza kreacji i nie uczy też szacunku do rzeczy. Takie jest moje zdanie.
Goga66
2008-01-31
14:46:28
Email
A jeśli chodzi o społeczeństwo, to wolałabym żeby Zu była nonkonfotrmistką i osobą kreatywną i miała swój mały świat. Mam nadzieję, że nauczę ją zdrowego, lekkiego snobizmu i świat tzw. blachar, dresów i rozwydrzonych bachorów zbyt bogatych ludzi (nie mówię o wszystkich dzieciach bogatych osób, bo niektórzy naprawdę uczą dzieci normalnego życia)oraz panienek życie trawiących na kupowaniu ciuchów i przeglądaniu się w lustrze, będzie jej obcy. Że wybierze ludzi myślących i potrafiących iść pod prąd przesadnie konsumpcyjnych trendów. Ale każdy jest odrębnym człowiekiem i jak wybierze inaczej to trudno :(
Goga66
2008-01-31
15:03:10
Email
Tak pomyślałam teraz o tym wyobcowaniu przy zabawie kocami. Ja myślę, że dziecko, które nie posiada zbyt wiele zabawek a większość robi z prostych przedmiotów i umie się tym bawić może właśnie inne dzieci poprowadzić w zabawie, bo jeśli nie jest nieśmiałe, to pokaże wiele zabaw, o których te bawiące się ciągle tym, co jest u innych dzieci, nie ma pojęcia. Moze znudzone maluchy inspirować. Chociaż nie sądzę żeby wśród naszych dzieci były dzieci cierpiące dziś na niedobór zabawek. Liczba pluszaków w moim domu przekracza już moją wytrzymałość. Ostatnio znajoma przywiozła ze 20 od swojego bratanka, który z nich wyrósł. 3/4 chyba było wzięte do rączki najwyżej raz, bo nie noszą śladu użytkowania :( Zamierzam część oddać. Zuzia ma i tak 3-4, które lubi i nosi ze sobą. A reszta się kurzy. Trudno wytłumaczyć ludziom żeby sobie darowali kupowanie kolejnych bzdetów a lepiej dali jakieś drobne pieniądze. Każdy chce zobaczyć radość Zuzi. A mnie szlag trafia, bo wolałabym żeby jej konto rosło, co przyda się na naukę, studia czy mieszkanie, niż rosła ilość kurzu na kolejnym kolorowym badziewku :( Co więcej - są osoby, które nawet nie chcą wiedzieć, co ja preferowałabym, bo lepiej wiedzą co jej kupić
Julia
2008-01-31
15:54:04
Email
Magdalenko zgadzam sie z Tobą. Z tą tylko różnicą, że jakoś nie zauważyłam tego o czym piszesz, czyli syndromu matki-polki i wyrzutów sumienia jeśli się kupi coś drogiego. I uważam podobnie jak Ty, że można mieć dużo i być skromnym człowiekiem, bo to zależy od człowieka właśnie i nie można tu na pewno generalizować. Wydaje mi się jednak, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno wychować dziecko tak, żeby nie dążyło do jak największej ilości dóbr, skoro od małego kusi się go przeróżnymi zabawkami, a dzieci niestety bardzo szybko podchwytują temat i lubią się przechwalać, co kto ma ładnego i ile kosztuje. Oczywiście ogromne znaczenie ma tu czy rodzice takiego dziecka są materialistami, bo dziecko przede wszystkim powiela ich zachowanie. W każdym razie granica jest niezwykle cienka i kupując dziecku masę drogich zabawek trzeba uważać wg mnie, żeby go nie rozpuścić. Takie moje zdanie. Na pewno trzeba wiele dziecku tłumaczyć, nie raz 100 razy. Co do wypowiedzi Gogi, mam taki sam cel, czyli wychować moje dzieci na mądre osoby, mające dobrą i trwałą hierarchię wartości. Przeraża mnie czasem (a widzę to często bo pracuję w szkole podstawowej) jak widzę jak wiele dzieci teraz ma niezwykle materialne podejście do życia i najważniejsze dla nich jest żeby mieć najlepszą komórkę i być najładniej ubranym. Niestety w dzisiejszych czasach powierzchowność zyskała ogromne znaczenie.
ciekawa
2008-01-31
18:10:14
Email
A ja i moja siostra mamy tate w USA i w dzieciństwie miałyśmy po kilka barbie, wielki domek dla tej lalki, kabriolet, mebelki, lalki chodzące na baterie, stosy pluszaków, klocki lego w wielkich walizkach(w latach 80-90-tych dzieciom nie śniły sie takie zabawki)-ale nie przeszkadzało nam to budować dziupli z koca i foteli i wyobrażać sobie że babcine korale to orzeszki:)Obie z siostrą mamy dryg do rysowania, siostra do tej pory maluje obrazy. Ale nie rozumiem jak moja szefowa kupuje wnuczkowi kłada w wersi mini za 800zł!!!Mały ma 4 lata i ponoć nie bardzo wiadomo co mu kupic na kolejne święto typu imieniny(od kiedy to dzieci obchodzą imieniny)bo on ma już wszystko!!!! Więc kupują mu zabawki na wyrost które stoją w piwnicy! a co sie stało z kolorowymi kredkami, resorakami i puzlami?????? Pod chinke kupiłam małej garnuszek na klocuszek i jestem zadowolona-lubie jej kupować zabaki choc mogła by mieć 2 i też było by dobrze-bardziej interesuje ją gazeta. Na roczek też kupie cos wiekszego ale dobrze to przemyśle zeby było fajne. UMIAR DROGIE PANIE UMIAR WE WSZYSTKIM.
noemi
2008-02-01
08:45:56
Email
dziewczyny, ja też chciałabym, żeby LEna była wartościowym człowiekiem. a moje obawy wynikają stąd, że kilkulatek nie wie co oznacza słowo konfromizm i czasem nie ma tyle siły, żeby poprowadzić grupę. a dzieci potrafią być okropne, szczególnie te, których rodzice zajmują się robieniem pieniędzy, nie wychowywaniem. moi znajomi kupili ostatnio dom. ojciec rodziny mówi: no, teraz to będzie cieżko. dzieci będą się bawić na górze w pokojach, a my będziemy siedzieć w salonie i jakoś tak nasze bywanie ze sobą się rozejdze. bardzo się zdziwił, kiedy powiedziałam mu, że teraz właśnie może być lepiej, bo będzie się niejako zmuszonym, żeby bawić się z dziecmi, spędzać z nimi aktywnie czas, a nie tylko patrzec na nie bawiące się obok telewizora znad otwartego laptopa czy ksiązki. bardzo się zdziwił kiedy to usłyszał. dzieciom potrzeba jest czasu. rodzice często kupują dzieciom swiecące misie po to, żeby zabić wyrzuty, albo żeby dziecko miało co ze sobą wziąć do przedszkola, żeby mu inni zazdrościli. kierując się wyborem zabawek nie patrzę na cenę. pod choinkę LEna dostała od nas szeleszczącą super-biedronkę za 30 zł. nie uważaliśmy, ze powinna dostać coś drogiego, bo po pierwsze wszystko co potrzebne ma, po drugie, rodzice kochają winyle, które też muszą się zmieścic w mieszkaniu;) jestem zwolenniczką myślenia:) na każdym etapie zycia. cieszę się, że myślę o tym jak poprowadzić Lenkę. co zrobić, zeby zawsze czuła się wspierana, w pełni akceptowana i bardzo mocno kochana. moja córcia ma zaledwie 8 miesięcy, ale jak na nią patrze to wydaje mi się, że dzieci wiedzą więcej niż nam się wydaje:) chyba troszkę zboczyłam z wątku:) pozdrawiam serdecznie wszystkie myślące mamusie:)
ciekawa
2008-02-01
09:17:29
Email
Wyobrażam sobie mine Twojego znajomego. cała prada o tym bywaniu razem-sama sie łapie na tym ze sadzam Nasti z zabawkami i tym samym czasie próbuje cos wyprasować czy sprzątnąć. A tak fajnie jest się z nia pobawic:)
Anna
2008-02-01
17:39:24
Email
I właśnie pewnie dla tego wymyślono zabawki edukacyjne, które poniekąd mają zastąpić zapracowanych rodziców, ale dzieci na szczęście nie daja się tak łatwo oszukać. Małemu dziecku nie robi tak naprawdę różnicy czy zabawka jest tania czy droga, to my rodzice zwracamy na to uwagę. Pożniej w wieku przedszkolnym, a szkolnym to już napewno cena i marka bedzie się liczyła przede wszystkim. My raczej nie szalejemy z kupnem zabawek, ale zdarza nam się od czasu do czasu skusić na kupno czegoś droższego np. w nagrodę za samodzielne korzystanie z ubikacji Miłosz miał obiecanego dinozaura Fisher price (70zł), sam sobie go wypatrzył i ciągle o nim mówił, kupilismy i na tym jego entuzjazm się skończył, podobnie było z Hipciem tej samej firmy tylko zajmował miejsce w domu. Ale kompletnej tandety też nie lubię, np.tanie samochodziki które jeszcze zanim przyniesie się je do domu mają poodpadane kółka i nieustannie trzeba je naprawiać.
katka
2008-02-01
23:38:42
Email
W zeszłym roku z bólem obserwowałam pewne momenty mojego syna. Jest typem,który potrafi sie bawic czymkolwiek,chociaż coraz częściej przemawiaja przez niego gadzety... ale wracam do wątku. Wakacje,gupa podwórkowych dzieicaków i Kubuś proponuje zabawy w szukanie skarbu,robienie mapy skarbów,inne zabawy wymagające udziału wybraźni. a dzieciaki momentami patrza jak na kretyna,bo żyja tylko zabawkami. Przykro mi było,trudno było wytłumaczyc dlaczegoinne dzieci nie potrafia sie tak bawić. Lubie patrzyc na Kube,jak tworzy swój własny swiat z prostych zabawek. Jak z lego tworzy własne stwory i ku mojemu zdziwieniu,wykazują one dużą symetrię. Jak bł mniejszy budował z duplo budowle,które żal było niszczyć,nawet,gdy stały w najmniej fortunnym miejscu. Jego siostra kocha bawić sie jego zabawkami-klocki,autka ukladane w garazu z wadera.Hitem dla obojga jest mała pralka,ale siegaja do niej od czasu do czasu. No i agusia kocha dwa pieski z carrefoura oraz miska tulaczka czyli maly miś z małą szmatką. Mamy kolekcje kapsli z kubusiów. Mamy ciastolinę. Uwielbiamy gry bo są dla wszystkich.Ale w pewnym wieku coraz trudniej jest zrozumieć dlaczego inni mają hotweelsa a ja nie,dlaczego rodzice nie lubią zabaw pistoletami.Dlaczego nie ma sie pokoju wypełnionego po sufit zabawkami z reklam.Ale wierzę,że moje dzieci docenią,jak bardzo staramy sie poświęcać im jak najwięcej czasu,pokazywać swiat z innej perspektywy niż ekran komputera i telewizora.
Goga66
2008-02-07
16:51:31
Email
kupuj bezpiecznie i sensownie
Goga66
2008-02-16
10:47:42
Email
Czy te zmiany wpływają na rozwój dziecięcych umiejętności? To jest to, czego osobiście się boję. Nadmiar zajęć organizujących dziecku czas, gdzie ktoś kieruje odgórnie zabawą lub poczynaniami dziecka plus zabawki, które dziecku podpowiadają, jak się bawić. Obawiam się, że ludzie stają się coraz mniej kreatywni a wyjątki od tej reguły będą może zarabiać kupę pieniędzy ale co z tego? Świat będzie pozbawiony kolorytu niesionego przez nie jednostki a grupy ludzi pełne fantazji. Nic dziwnego, że narkotyki coraz bardziej w modzie :(:
Hart: Wielu z „moich rodziców” twierdzi, iż jest zaniepokojonych faktem, że dziś dzieci nie mają takiej wyobraźni, jak kiedyś, że bez przygotowanego scenariusza nie są w stanie same sobie wymyślić zabawy. Dorośli mówią, że ich pociechy często pytają: „Co mam teraz robić?", a gdy słyszą, że mają bawić się na podwórku, proszą: „Chodź i pobaw się ze mną”.
Odsyłam do całości. Facet widzi i pozytywy: dzieciństwo-raj utracony
Magdalenka
2008-02-16
16:12:07
Email
goga, ale to juz bylo, te mysli ktoras z mam juz napisala, powtarzasz sie.
muminka85
2009-01-15
13:04:00
Email
rozwój dziecka zależy od podejścia rodzica do całej sprawy. Na rynku dostępne są różne [url=http://alejka.pl/c/zabawki-muzyczne.html[zabawki muzyczne[/url], drewniane, klocki, puzzle, wystarczy odrobina chęci i pomysłowości rodzica i można się bawić i uczyć za jednym razem.
kaprysna
2009-05-22
23:57:17
Email
Moze stary watek, ale dorzuce jeszcze cos od nas. My nie kupujemy drogich zabawek. Emilia je raczej dostaje. Mamy kilka chicco grajacych np. farme, telefon itp., ale Emi je raczej omija. Uwielbia natomiast od wieku 7 miesiecy ksiazki i puzzle drewniane i na to nie szczedze pieniedzy. Oczywiscie ksiazki tez sa drogie, a przegladane kilka(nascie) razy dziennie szybko traca swa pierwotna forme. Dlatego kupujemy duzo uzywanych ksiazek lub wymieniamy sie ze znajomymi. Zabawka cudza zawsze jest bardziej interesujaca niz wlasna. Mamy mnostwo pluszakow, ktore tez zostaly odziedziczone po dwoch dziewczynkach i co jakis czas przezywaja renesans, generalnie nie sa lubiane. A najlepszym miejscem do zabawy jest (niestety) kuchnia przy maminej nogawce :-). Ostatnio sluchamy fasolek (nowa fascynacja) z youtube, gdzie kazdy z rozrzewnieniem wspomina swoje dziecinstwo. Ja tez je tak wspominam, nie dlatego, ze mialam mnostwo zabawek, wrecz przeciwnie, dlatego, ze mialam swobode wyboru, wolno mi bylo zrobic pociag z krzesel (wspominany przez ciekawa chyba), namiot w ogrodzie ze starego koca z dziura itp., szable z patyka na pomidory, cos wielkiego z niczego. Zastanawiam sie, czy nasze dzieci tez beda wspominac czas dziecinstwa jako czas beztroski, do ktorego w kazdym momencie chcialyby wrocic. Pozdrawiamy
Mela_T
2013-08-04
22:34:32
Email
Ja też nie jestem zwolennikiem kupowania mnóstwa zabawek, ale też nie przesadzam troszkę kupuję. Jak byli mniejsi to częściej się ze znajomymi wymieniałam, bo tak się te zabawki nie niszczyły. Teraz już gorzej, więcej kupuję. Ostatnio moja córka zachwyciła się Sylvanian Families mamamartas.pl. Ja też mogę polecić szczególnie dla dziewczynek.
celinaa
2014-11-06
09:13:20
Email
Nie wydaje mi się, że od razu trzeba kupować dzieciom drogie zabawki. Ja raczej staram się rozwijać pasje np. do sportu. Tak jak ostatnio kupiłam siostrzeńcowi taką deskorolkę http://wyspaokazji.pl/pl/c/Deskorolki/149 i nie tylko dobrze się bawi ale i ćwiczy
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum