szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - "Kacham!!"


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Michalina
2007-03-30
Email
Wczoraj moje dziecko doprowadziło mnie do dzikiej pasji. Na parkingu przed blokiem mojej mamy przez 20 minut próbowałam zapakować je do samochodu żeby zawieźć do domu. Histeria, jak nigdy, łącznie z rzucaniem się na ziemię, kopaniem, wrzaskiem, spazmatycznym płaczem, gryzieniem i drapaniem. Nie było mowy o zapięciu Małego w foteliku samochodowym. Po kilkuminutowej szarpaninie wsiadłam do samochodu zostawiając Małego na zewnątrz i udawałam, ze mam zamiar odjechać. Ryk jeszcze większy. Więc wysiadam i próbuję wpakować Małego do fotelika. Znowu histeria. Wsiadam do samochodu odpalam i udaje,że chce jechać. Znowu płacz, że on też chce jechać. Wysiadam, wsadzam do foteliku, znowu prężenie, ryk, że on nie chce. I tak chyba z 5 razy. Sąsiedzi patrząc przez okna musieli mieć ubaw. W końcu za którymś tam razem udało mi się władować i zapiąć Małego w pasy. W samochodzie ryk przez całą drogę. Zatrzymujemy się przed domem, wysiadam wkurzona na maxa z samochodu, otwieram drzwi od auta, wypinam Małego z fotelika, a Łukasz jakby nigdy nic zarzuca mi rączki na szyję i mówi : "Mamo, kacham!!" i daje buzi. No i jak tutaj się gniewać?
Goga66
2007-03-30
10:58:52
Email
Jak tak wychodzę z Zu na spacer. Pieluchy w iby (ryby) - nie. Jak wyjdę już ze dwa razy za drzwi, to udaje mi się ją zmusić do włożenia pieluchy. Potem odmowa włożenia połowy ubranek. I ostatnio tak codzień. Siłą się nie da, bo silna skubana jest i wywija się. Taki to okres. Wyrosną z tego byle zbytnio nie ustępowac, bo wychowamy małych terrorystów. I najlepiej bez nerwów. Jak raz rzuciła mi się na ziemię w przychodni, bo nie chciala odejść od tablicy do ryssowania, to zaczęłam się smiać, bo autentycznie mnie to rozśmieszyło :) Potem spokojnie wyniosłam za drzwi i wsadziłam do wózka.
Kamila
2007-03-30
11:51:53
Email
Kindzia zachowuje się podobnie, choć już rzadko jej się to zdarza. Na szczęście :) Czasem jej "odbije"na placu zabaw.. uwielbia zjeżdżać ze ślizgawki.. i ostatnio, gdy bawiłysmy się tam chyba ze 3. godziny, zrobiło się już ciemno, moje dziecko nie chciało za żadne skarby iść do domu... Podobnie jak Michalina, powiedziałam, ze idę już do domu spać, macham jej i mówię papapa a ona na to: papa mama, do jutra! Hehe no i cóż?? Mamcia wzięła córcię na rączki, ta się wygina, płacze... ale ja spokojnie mówię, że już późno i idziemy się kapać i na kolację... że zrobię jej kisiel i jakoś pomogło :) W domu kolacja zjedzona, Kinia wykąpana, leżymy w łóżku, mała już prawie "odpływa" ja udaję, że śpię... a ona raptownie mówi: mama, miałaś zrobić Kini kisiel :) ach te nasze kochane szkraby! Boję się tylko co to będzie jak będę musiała 2. na siłę wyciągać z placu zabaw! Pozdrawiam!
Kamila
2007-03-30
11:53:03
Email
Myślę, że tylko spokój może nas uratować :)
Michalina
2007-03-30
13:44:17
Email
A gdy wychodzimy do żłobka, to z klatki zawracamy 3 razy do domu, żeby do "tojby" wziąć jeszcze "auta, pocią i bubu(bułkę)". Dobrze, ze mam dużą torbę i wszystkie te akcesoria się zmieszczą.
marta0309
2007-04-16
13:50:51
Email
ale sie uśmialam z tych waszych dzieci:) moja ma 5 miesiecy i ciekawa jestem jak to bedzie jak zacznie chodzic i mowic:) hehhe
Joanna26
2007-04-27
09:09:48
Email
moja ma 6 tygodni i ja tez sie tago nie moge doczekac!:)pozdrowienia i caluski dla Waszych kochanych pociech:)
kyja
2007-04-28
16:43:35
Email
hehe, mój Misiek musi mieć 2 autka w łapkach gdy rano wychodzimy do złobka-czasami zapomni o jednym i wracamy;-))Ostanio odzwyczajam go od noszenia na rękach,gdy jesteśmy na spacerze-gdy mówi,ze chce na rączki( do mnie) to od razu stawiam mu ultimatum: albo chodzi sam , albo wracamy do domu.Na razie ten bajer świetnie działa-mały momentalnie zapomina o noszeniu na rękach i dziarsko biega. Ostatnio podczas spacerów w parku upodobał sobie podlewanie drzewek i trawy;-)) czyli widowiskowe siusianie;-)))Z wyjściem z placu zabaw jest problem-siedzimy długo na maxa i wtedy argumentem d powrotu do domu jest to,ze nie ma już dzieci i mały pozwala sie zabrac do domu.Powiem Wam,ze nauka angielskiego w żłobku nie idzie na marne-parę dni temu Misiek mówi do mnie:"this is mamusia", a ja do niego wtedy powiedziałam:'this is Michałek", a on do mnie tak:"mamusiu, nie mów tak, mów: Michael boy";)) trochę wrosłam w dywan po tym oświadczeniu;-))!! jednak maluchy cos łapią z tej nauki-jestem zaskoczona:-)musze sie przy nim douczać, bo parę dni temu zapytał mnie, jak jest krecik ( jego bajkowy idol) po angielsku;-)))-nie wiedziałam;-)))
aneta76
2007-04-28
23:22:40
Email
Hmm u nas też szał spacerowy, jesteśmy na dworze po 5 godz.dziennie, 2 lub 3 godz. przed snem, a potem jeszcze po 2. A za każdym razem, jak mamy wracać, afera na maxa. Chyba te nasze dzieci nie mogą się nacieszyć wiosną, bo zimą to Bożenka czasami nawet nie chciała wychodzić z domu. Za to dom leży odłogiem, no cóż samo się nie zrobi, a ja nóg nie czuję po prostu. Chyba marzę o tym, żeby przez 1 dzień popadało.Ale tylko ten jeden...
Magdalenka
2007-04-29
01:50:08
Email
kyja, krecik to mole ;-) pozdrawiam
Michalina
2007-05-02
17:39:31
Email
Kyja - w złobku macie angielski? Jestem w szoku. Jak często są zajęcia? Ale to prawda, ze maluchy bardzo szybko łapią języki.
kyja
2007-05-03
19:47:40
Email
Michalina, nauka angielskiego jest raz w tygodniu w żłobku-Misiek zna-z tego co nam objawił;-))- ok. 30 słow i parę zwrotów. Płacimy co miesiąc 26 PLN, mamy tez materiały do nauki jezyka w domu-płyty i bajeczki-raz puściłam mu płytę, zażądał,zeby wyłączyć, więc w domu w ogóle go nie uczymy, no chyba,że przed snem powtarzamy np. kolory w dwóch językach lub nazwy zwierzątek. Jezyka angielskiego uczy sie od września 2006 r. a mówić po "naszemu" zaczął w październiku-zastanawiam się czy nowy obcy język nie miał wpływu na przyspieszenie komunikacji w ojczystm języku.W przedszkolu będzie również miał możliwość uczęszczania na język angielski, z czego skorzystamy:-)

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum