szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - dziecko-niejadek


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
kyja
2005-12-12
Email
cześć dziewczyny!mój Micho od jakiegoś czasu zrobił się okropnym niejadkiem:-(kaszy w ogóle, o żadnej porze dnia i różnie podanej nie chce, najcheptniej jadłby deres owocowy Bobovity i suchy chleb z szynką ( też nie zawsze), zupy poszły w kąt,poradźcie co można dac 16-miesięcznemu bąblowi, co jest pozywne i smakowte.Mi juz ręce opadają!!próbowałam róznych rzeczy, ale odnoszę wrażenie,że im bardziej się staram , tym mniejsze zainteresowanie przejawia Micho (nie chce jeść), jajecznicy nie znosi, staram się mu przemycić chociaż żółtko w zupie, ale odkąd przestał jeść zupy...zje tylko parę łyzeczek i koniec jedzenia.Jeszcze do niedawna wcinał banany, teraz ledwo na nie spojrzy.Nie wiem, Wasze dzieci tez tak mają?to jest okres przejściowy czy tak mu zostanie??pediatra mówi,żeby nie zmuszać dziecka do jedzenia, ale ja się boję,że nie dostaje wszystkich potrzebnych do rozwoju składników.Jest alergikiem, więc i tak sporo dobrych rzeczy mu umyka, dlatego tez zdecydowałam sie dokoarmiać go piersią do max. 2 roku życia.Owsików nie ma, innych pasożytów chyba też nie( dostał zapobiegawczo pyrantellum) dziś byłam z nim na hematologii ( powtórzenie badań krwi) i lekarz, który badał Misia, stwierdził,że "gruby to on nie jest".W żłobku ponoc je sniadanka i obiady-wierze w to, bo mały nic nie chce jeśc po przyjściu ze złobka przez jakiś czas ( na początku rzucał się na butlę z kaszą).Podaję mu deserki sojowe, ale on nie chce( ostatnio był sukces, bo zjadł 2 łyżczki).Poradźcie, co robić z niejadkiem,żeby jadł?
Anna
2005-12-12
15:39:46
Email
Cudownego środka na ten problem to chyba nie ma. Gdyby był pierwsza ustawiłabym się w kolejce. Chociaż ostatnio u nas jakby troszkę lepiej. Kyja, a jak u Misia z ząbkami. Moja kolezanka mówiła, że kiedy jej synkowi zaczęły wychodzić zęby przedtrzonowe (chyba tak to się nazywa) np. czwórki to też nie chciał nic jeść oprócz serków i deserków i trwało to naprawdę długo. U nas problemy z jedzeniem też właściwie zaczęły się równo z wyżynaniem się czwórek. Trójek w dalszym ciągu nie mogę się dopatrzeć więc może cały czas go drażnią i stąd ten problem. Mnie osobiście uspokił fakt,że mimo tego że Miłosz mało je (przynajmniej w moim mniemaniu) prawidłowo przybiera na wadze. Nasi chłopcy są w podobnym wieku na zdjęciach wydaje mi się że mają nawet ten sam typ urody, nie chciałabym Cię stresować, ale ciekawa jestem ile Michaś waży. Miłosz waży 11,4kg i ma 82 cm wzrostu. Według tabeli w przychodni są "gabaryty" takie akurat dla 15 m-cznego chłopca.
Goga66
2005-12-12
15:44:28
Email
Kyja - sama byłam niejadkiem i dobrze pamiętam moje męki nad kaszką z mlekiem czy kanapką z szynką. Pediatra ma rację, nie wolno zmuszać, bo to jeszcze bardziej obrzydza jedzenie! W żłobku je, a to znaczy, że najlepiej by było zapewnić mu towarzystwo rówieśników przy jedzeniu, co pewnie nie jest wykonalne ;) To, że jest szczuplutki na pewno mu nie zaszkodzi. Ja miałam wieczną niedowagę i do chorowitych nie należę. Co więcej był okres, że tak przytyłam, że musiałam się odchudzać. Jeżeli je 5 łyżek zupy a potem nic, to po prostu pozwól mu tyle zjeść. Tyle, że nie dawałabym zbyt szybko deserków, bo on się pewnie nimi zapycha a tak może pogodzinie zjadłby następne 5 łyżek zupy. Nasza Zuzia pewnie też wyrośnie na niejadka. Oboje z mężem umęczyliśmy nasze rodziny nicniejedzeniem :)
Mała
2005-12-12
15:49:10
Email
Witaj Kyja:) Dwno mnie tu nie było, a tu jestem całkiem przypadkiem.Mam ten sam problem co Ty.To chyba standard w tym wieku.Natalka od paru tyg koncertuje przy kazdym posiłku.Kaszki które uwielbiała to koszmar.Zupki to samo.Nawet deserki.Kanapkę z wędlinką cóż zje szyneczkę chleb wyrzuci.Kongo!!!Myślałam na pozątku że to przez gorączkę, miała 2 tyg temu trzydniówkę.Ale to by było za długo.W tej chwili robię tak: śniadania je z nami to co my.Obiady robię jej np.: gotuję marchewkę i in. warzywa i np mięsko z kurczaka (udko, nóżkę) i daję jej kawałki tego do rączki a ona do buzi sama.Jak już naprawdę nawet tak nie chce jesc zabawiam ją na milion sposobów i daję kaszkę tak zeby nie zauwazyła.A do tego kaszkę daję jej w postaci płynnej tuż przed snem i w trakcie nocy.Kaszki jak juz jej daję to też udziwniam, np.: dodaję ciasteczko czy coś innego.Ach te dzieci.Może to chęć poznawania nowych smaków a może po prostu chęć jedzenia samemu, samodzielnie?Trudno powiedzieć.Mam nadzieję ze to przechodzi z wiekiem.Trzymaj się Kyja życzę Ci duzo cierpliwości:)Musze już znikac
kyja
2005-12-12
19:59:07
Email
dzięki dziewczyny za odzew-trochę podniosło mnie to na duchu:-)zwłaszcza w świetle nowych faktów z życia niejadka:zjadł prawie pół kotleta mielonego (mam nadzieję,że nic mu nie będzie)oraz pól opakowania deseru sojowego:-))Mała, daj znać jak tam Natalka, jak Wam się mieszka we własnym domku?U Micha chyba nie wynika to z ząbkowania-ma na razie jedynki i dwójki,jeszcze nie spuchły mu dziąsełka na kolejne.Nie wiem ile waży, 3 miesiące temu( gdy miał 13 m-cy) ważył 9 kg ( potrojona waga urodzeniowa), teraz mierzy 77 cm ( tak pokazuje miarka ścienna) i prawde mówiąc nie wiem jak dokładnie liczyć centyle,musze konczyc-Micho narobil w pieluche;-]]
emila
2005-12-17
18:55:01
Email
Drogie mamy!Mam 9 miesięczną córkę, która jest niejadkiem.Karmię ją piersią, jje jabłko dziennie i pół słoika zupki lub deserku z wielkim trudem (ma trzy zęby). Czy nie za mało? Co moę jej jeszcze dawać????

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum