szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - Paróweczki????


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, następna
Napisano: Treść:
Agata
2005-10-15
Email
Dziewczyny kiedy podałyście dzieciaczkom parówki. Moja pediatryca powiedziała, że mogę już Sarze dać Morlinki ale tylko te z atestem. Kupiliśmy więc indycze - ale nie miały atestu no i odpadły. Mąż kupił wczoraj wieprzowe bo tylko te miały atest - ale są bardzo twrade i zbite? Zastanawiam się czy wogóle podać małej te parówki - a może podpowoiecie jakie inne wyroby mogę jej dać ( Sara ma 10 miesięcy)np. może szyneczka albo coś innego?
anika
2005-10-15
22:11:41
Email
Cześć. Ja podaję mojej córeczce Morlinki z serem zółtym. Mała zjada je z apetytem.Obieram jej tylko skórkę, bo inaczej wszystko gromadzi w policzkach. te paróweczki rozpływają sie poprostu w ustach i mają pozytywną opinie instytutu matki i dziecka. Sama chetnie czasem je zjadam. A na kanapeczki kłade jej szynke wieprzową tez morlin i tak samo zapakowaną jak paróweczki. Wprawdzie mała ma juz 14 miesięcy, ale paróweczki podaje jej od 3 miesięcy. Pozdrawiam.
kyja
2005-10-16
08:31:18
Email
ja też z miesiąc temu dałam Misiowi parówkę-Sokoliki, z pozytywną opnia IMiD,dałam mu, bo koleżanka ma rówieśnicę Misia i od dawna daje jej Morlinki.Z kolei pediatra na wieść,że mały jadł parówki, powiedziała,żeby nie dawać dziecku parówek-są niezdrowe, i mam nie wierzyć w te atesty.Ręce mi opadły.No i mu nie daję.Myśle,że moja pediatrzyca troche przesadziła-Misio trząsł się za parówką;-))
Agata
2005-10-16
12:42:50
Email
No właśnie..jedni lekarze mówią, że dziecko może już jeść, inni, że ma jeszcze czas. I jak tu być mądrym???
Tak sobie myslę, że trzeba też robić wiele rzeczy na wyczucie. Poprostu trzeba spróbowac i zobaczyć co się dzieje - bo pewnie nie ma sensu przesadzanie ani w jedną ani w druga stronę. Dziś dałam małej kawałek szyneczki - zajadała sie, aż jej sie uszy trzęsły......
emka
2005-10-16
22:22:50
Email
Nasza Ania wprost szynkę uwielbia (gotowana oczywiście) i polędwicę sopocką również :)))Parówek nie próbowałyśy. Myślę, że firma typu Morliny nie mogłaby sobie pozwolić na złą jakość parówek dla dzieici. Gdyby ktoś kiedykolwiek odkrył że coś jest z nimi nie tak to dużo by stracili - sa przecież jedną z najpopularniejszych firm wędliniarskich. Co innego parówki z niznanego źródła. Takich to sama bym nie tknęła. Ale Morlinki - czemu nie.
Agata
2005-10-17
18:24:56
Email
Emka a mozesz zdradzić twój przepis na szynkę - kupujesz gotowe mięsko czy surowe i dopiero w domu gotujesz? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Aśka
2005-10-17
19:45:15
Email
ja Oli nie podaję wogóle parówek, ponieważ moja siostra oglądała program, w którym przestrzegano aby małym dzieciom jak najdłużej nie podawać paróweczek, nawet tych z morlinek, które są dla dzieci. Nie chodzi o firmę, ale o skład, o to z czego są parówki...... tak więc ja podpisuję się pod tym co mówią lekarze, którzy odradzają spozywanie parówek przez dzieci
Aśka
2005-10-20
18:02:27
Email
sama zgłupiałam. byłysmy dzisiaj na szczepieniu i rozmowa z lekarką zeszła nas na temat jedzenia,zaproponowała nam... paróweczki... no i chyba zmienię zdanie - jeszcze nigdy nie zawiodła mnie opinia naszej pediatry, jest dla mnie autorytetem, więc zaczynamy jeść paroweczki (poza cielęcymi, tych radziła nie podawać).
Agata
2005-10-20
19:29:50
Email
Asiu a jakie zamierzasz podawać - z Morlinek??
Aśka
2005-10-20
19:39:31
Email
jeszcze nie wiem, bo do tej pory się tym nie interesowałam i nawet nie wiem jakie są! po rozeznaniu siędam znać jakie kupilam
emka
1999-04-11
03:09:27
Email
Agatko, dopiero przeczytałam. Dajemy jej już zrobioną ze sklepu, ale staramy sie kupowac taką bez konserwantów. Mam taki sklep w oklicy (przywoża wędliny aż z Zakopca) ale wolę te od teściowej z Garwolina - tez bez konserwantów. Ostatnio daję jej tez zwykła gotowaną szynke (ze sklepu), ale nie za dużo. Chociaż niesamowicie jej smakuje i z dnia na dzien je co raz więcej. Tak na dłuższą metę to zamierzam sama cos pichcić. Upiec schabik czy poprostu kawałek odszynki wieprzowej. Troszkę w produktach ze sklepów martwią mnie konserwanty i saletra ale teściowa mówi że tak dużo się jej nie daje i że nie powinnam się martwić. parówek jeszcze nie próbowałyśmy.
Aagatko i Asiu a Wy juz spróbowałyście parówek? :)
Papatki dla Was Kochane
emka
1999-04-11
03:10:19
Email
he he ale data :) a przed chwilą w ogole mnie wywaliło i otwierała sie strona www.krank.pl zamiast happymum ???????
Aśka
1999-04-11
22:46:25
Email
ja jeszcze nie podałam Oli paróweczki, nadal się waham, nie wiem co zrobić
Agata
1999-04-12
00:07:13
Email
Wczoraj dałam Saruśce pierwszą paróweczkę indyczą z Morlinek. Zjadła ćwiarteczkę z chlebkiem ....chociaż wydaje mi się, że są one zbyt twarde nawet na 6 zębów Sary. Za kilka dni spróbujemy znów...zobaczymy czy zje więcej.
Agata
2005-10-24
15:51:23
Email
No nie...w 1999 roku napewno mnie tu nie było hi hi
Aśka
2005-10-25
15:34:07
Email
jadłyśmy na śniadanko paróweczki Morlinki (z indyka). Ola zjadła całą jedną. Muszę przyznać, że faktycznie twardawe, mimo iż długo gotowałam. Zdecydowałam, że będę podawać paróweczki ale nie za często.
Strona 1 - 1, 2, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum