szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - problem z kąpielą


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
olenka77
2005-09-11
Email
Cześć wszystkim mamusiom.Mam pytanie,czy któraś z Was miałą kiedyś problem z kąpielą swojego niemowlaczka?Moja Zuzia ma 11 dni i jej pierwsza kąpiel w domu w wanience przebiegła raczej sprawnie, chociaż oboje z mężem mieliśmy małego stracha,a ona była na początku grzeczna, dopiero pod koniec już zaczęła krzyczeć.Teraz wcale nie chce się kąpać.Jak ją zaczynamy rozbierać na przewijaku to już się drze w niebogłosy,bo wie co ją czeka.Próbowaliśmy kąpać ją bez wanienki przecierając myjką,ale dłużej to trwało i jeszcze większy był krzyk.A potem jeszcze naoliwić i nakremować...to jest poprostu koszmar!!Nie wiemy z mężem co robić,a umyć dziecko trzeba.Jeszcze trochę a sąsiedzi wezwą policję, że dziecko maltretujemy.To jest taki krzyk rozpaczy,że aż za serce ściska.Może jest jakiś sposób na polubienie wieczornych kąpieli?Proszę o pomoc w tej sprawie.
kyja
2005-09-12
09:04:47
Email
mój Misio tez na poczatku nie przepadał za kapiela-płakał, po jakims czasie zorientowalismy sie, ze robilismy mu za chłodna kapiel-okazalo sie, ze nasz maluch preferuje kapiel w temp. ok.40 st., a nie jak jest zalecane 37;-]]moze pora kapieli Waszej malutkiej nie odpowiada//nie martw sie-malenstwo polubi kapiel, zobaczysz;-]]]]
aga
2005-09-12
11:05:14
Email
oj mielismy dokladnie to samo..do tego nienawidzila corcia nasza mycia twarzy..zmienilismy jej pore kapieli na 18 i po jakims czasie poprawa nastapila..teraz nie chce z wody wylazic i drze sie dopiero przy ubieraniu..pozdrawiam i nie martwcie sie trzeba to przeczekac..Maja ma juz 3 mce i nie krzyczy od ponad mca..
Julia
2005-09-12
13:58:30
Email
Olu jak widzisz, nie jesteś jedyna. Mój Bartek też na początku zawsze płakał podczas kąpieli. Nie udało nam się wpaść na to, dlaczego, chociaż różne rzeczy zmienialiśmy. Ale może Ty wpadniesz, spróbuj jak piszą dziewczyny, zmienić porę kąpieli, albo temp wody. A moze kąpiesz zaraz po jedzeniu albo na głodno i o to chodzi? Podobno niektóre dzieci mogą się bać kąpieli, bo w szpitalu sie z nimi niedelikatnie obchodzono. Tam niestety położne się często nie rozczulają nad dzieciaczkami, bo mają ich wiele do umycia.
andzia
2005-09-12
16:57:22
Email
Olenko u nas bylo to samo przerazliwy krzyk-straszne probowalam wielu metod i duzo zmienialam ale z niklym skutkiem ja Wiki kapie w dzien ma 3 miesiace i teraz placze czasami przy ubieraniu. daje jej odsapnac po jedzonku ze 30min i dawaj do wanny. Ale widzisz musicie poprobowac cos pozmieniac albo jak nie pomoze to poprostu przeczekac ja tez bylam zrozpaczona ale jakos przeszlo po ponad miesiacu wiec zycze cierpliwosci
punta
2005-09-13
11:06:41
Email
U mojej małej krzyk pojawiał się gdy tylko kładłam ją na gąbce. Okazało się, że gąbka nasiąkała wodą i robiła się zimna. Z tego powodu był krzyk. Synek natomiast płakał, bo ze swojej niewiedzy kładłam mu nie zagrzany w dłoniach szampon na włosy, bo nasmarowałam go nie zagrzanym w dłoniach kreme czy oliwką. Zastanów może ty też masz coś takiego czego twoje dzidzi nie preferuje.
olenka77
2005-09-14
14:52:44
Email
Dzięki dziewczyny,naprawdę mi pomogłyście.Wczoraj moja Zuzia za kąpiel powinna dostać lizaka.Oczywiście nakarmiłam ją przed kąpielą,podniosłam temp.wody do 40-41 st.C,wlałam jej też trochę więcej wody niż zawsze i aż widziałam radość w jej oczkach jak mąż wkładał ją powolutku do wanienki.Cały czas mówił do niej,ja ją myłam a ona słuchała i potem po kąpieli szybciutko na brzuszek ja daliśmy-tu aż się uśmiechnęła-mąż dalej do niej mówił,pokazywał jej kremy,dezodoranty,a ja mogłam zająć się jej oliwieniem,kremowaniem i nawet trochę pupę powietrzyła.Wielkie dzięki.Teraz to chyba będzie z każdym dniem lepiej.Duża buzia!
paren1
2005-09-20
20:47:04
Email
Cześć Ola temat już może troszkę nieaktualny ;-)na szczęście dla Ciebie ale my mamy ten sam problem z naszą Martynką. Mała od początku a ma 2,5 m-ca urządza takie darcie w wannie, że też boimy się czy sąsiedzi nie wezwą policji ;-)))nie wiem czym to jest spowodowane czy tym, że w szpitalu przy kąpaniu tez darła się w niebogłosy (co przy domowych kąpielach sobie przypominałam i myślałam, że tak już ma być przez jakiś czas) czy za niską jak dla niej temp.wody też teraz kąpiemy ją w temp40C a nie zalecanych 37C, tez ją uspokajamy-przynajmniej próbujemy-przed kąpielą sie z nią bawimy, rozmawiamy pokazujemy różne rzeczy i wszystko to na nic było. dopóki mój mąż nie wpadł na pomysł żeby wkładać ją do wanny najpierw brzuszkiem do dołu i myjemy plecki, nóżki itd.i wtedy jest spokój mała ani nie pisknie. arie zaczynają się po przewróceniu jej na plecy i jak zaczynamy myć główkę dodam że szampon zawsze wlewam sobie na rękę dopiero potem na jej główkę. pocieszam się, że według niektórych mądrych głów m.in.T.Hogg małej przejdzie po 3 m-cu...
paren1
2005-09-20
20:47:15
Email
Cześć Ola temat już może troszkę nieaktualny ;-)na szczęście dla Ciebie ale my mamy ten sam problem z naszą Martynką. Mała od początku a ma 2,5 m-ca urządza takie darcie w wannie, że też boimy się czy sąsiedzi nie wezwą policji ;-)))nie wiem czym to jest spowodowane czy tym, że w szpitalu przy kąpaniu tez darła się w niebogłosy (co przy domowych kąpielach sobie przypominałam i myślałam, że tak już ma być przez jakiś czas) czy za niską jak dla niej temp.wody też teraz kąpiemy ją w temp40C a nie zalecanych 37C, tez ją uspokajamy-przynajmniej próbujemy-przed kąpielą sie z nią bawimy, rozmawiamy pokazujemy różne rzeczy i wszystko to na nic było. dopóki mój mąż nie wpadł na pomysł żeby wkładać ją do wanny najpierw brzuszkiem do dołu i myjemy plecki, nóżki itd.i wtedy jest spokój mała ani nie pisknie. arie zaczynają się po przewróceniu jej na plecy i jak zaczynamy myć główkę dodam że szampon zawsze wlewam sobie na rękę dopiero potem na jej główkę. pocieszam się, że według niektórych mądrych głów m.in.T.Hogg małej przejdzie po 3 m-cu...
emka
2005-09-20
22:02:29
Email
Nasza Ania od początku lubiła kąpiele. Robiła tylko awanturę gdy robilismy ją zbyt późno, tzn. gdy ona już była zmęczona i chciała iść spać. Gdy przekraczalismy magiczną godzinę to nieważne co by się działo był jeden wielki wrzask i płacz. Teraz nawet jak jest zmęczona uwielbia się chlupac i marudzić zaczyna dopiero przy wycieraniu.

roma
2005-11-24
16:55:14
Email
Ważne jest chyba, żeby malcowi kapiel kojarzyła sie dobrze.My na szczęscie nie mielismy takiego problemu ale zapobiegawczo zawsze śpiewalismy,albo włączaliśmy pozytywkę.Chlapalismy wodą, żeby jej plusk wywoływał pózniej dobre skojarzenia ze spiewem i guganiem.Tez kąpiemy w wodzie około 40 stopniowej..po prostu podczas mycia woda szybko sie ochładza i małemu moze byc zimno.Nawet jak go budzimy do kąpania i Patryk usłyszy plusk wody robi duże oczy i sie śmieje... Myślę, że wiele dzieci pamięta szpitalne kapiele gdzie niejednokrotnie pielegniarki spiące dziecko wkładaja do wody od razu całe..Wiadomo,że trzeba zanurzac stopniowo, żeby sie dziecko przyzwyczaiło do danej tep. a przede wszystkim obudzić.Pozdrawiam
ana26irl
2005-11-24
18:18:21
Email
nasza Nicolinka tez nieprzepada za kąpielą,krzyczala w nieboglosy az odkrylism,ze lubi jak kapie sie ja brzuszkiem do wody,uwielbia sie wtedy odpychac nozkami o brzeg wanienki.Teraz tylko placze jak ja wyciagamy z wody :))
ADA
2005-11-24
20:06:30
Email
U nas było podobnie.Oliwka też płakała,ale zorientowaliśmy się,że woda jest za chłodna i podnieśliśmy temperaturę do 38-39 stopni i jest ok.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum