szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Jagoda na pomoc!!! Pilne!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Katecat
2005-07-22
Email
Byłam dziś z małym na kontroli u pediatrycy i ta... sama już nie wiem jakiego słowa użyć, podczas badania na siłę ściągnęła mu napletek! Przychodzimy do domu - krew na pieluszce, siusiak czerwony! Co robić - jechać na chirurgię dziecięcą (koleżanka mnie postraszyła, że to grozi powikłaniami w przyszłości, ale ona panikara jest) czy obserwować? Pytam bo chciałabym do niezbędnego minimum ograniczyć kontakty Miłego z lekarzami - kto wie co się jeszcze wydarzy...
ela
2005-07-22
15:41:07
Email
Jedź do lekarza da mu maść na okłady i bedziesz zawijać siusiaka ja tez tak miałam.Mały ma stan zapalny i tylko maść neomycyna tylko na receptę i rywanol pomogą
Julia
2005-07-22
17:00:27
Email
Kurcze, nie wiem, jak można coś takiego robić? Czy lekarze, którzy na siłę rozrywają chłopcom napletek, mają na to jakieś logiczne wyjaśnienie? Bo ja takiego nie słyszałam. Słyszałam natomiast, że rozrywanie nie ma sensu, bo to jest normalna rana, która się z powrotem goi i to nie rozwiązuje problemu. Na szczęście mój pediatra stanowczo zabronił mi ściągania napletka na siłę. Kazał tylko po kąpieli delikatnie go ściągać, ale tylko tyle, dopóki nie trafi się na opór. Zobaczymy co będzie dalej. Katecat, mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy i Twój synek nie bedzie się męczył. Pewnie dla Ciebie to też stres :o(
Jagoda
2005-07-22
21:50:51
Email
Jedź z małym do szpitala - niech obejrzy go ktoś kompetentny. Prawdopodobnie nic groźnego się nie stało, ale lepiej na zimne dmuchać.
Katecat
2005-07-22
23:29:07
Email
Byliśmy na chirurgii dziecięcej, zapisali nam neomycynę w maści, kazali obserwować i we wtorek środę do kontroli. Horror!!! Jedyna pociecha, ze miłego chyba nie bolało - nawet nie pisnął, dlatego w domu dopiero zauważyłam, co ta głupia... Mu zrobiła. Mój biedny skarbek, to była nasza ostatnia wizyta w tej durnej przychodni!!!
Katecat
2005-07-22
23:29:53
Email
Byliśmy na chirurgii dziecięcej, zapisali nam neomycynę w maści, kazali obserwować i we wtorek środę do kontroli. Horror!!! Jedyna pociecha, ze miłego chyba nie bolało - nawet nie pisnął, dlatego w domu dopiero zauważyłam, co ta głupia... Mu zrobiła. Mój biedny skarbek, to była nasza ostatnia wizyta w tej durnej przychodni!!!
emka
2005-07-23
00:48:26
Email
Okropne.
Trzymajcie się i omijajcie z daleka takich lekarzy. taak tylko jak ich rozpoznać. grr aż się we mnie zagotowało!
Jeszcze raz papatki
Jagoda
2005-07-23
10:29:12
Email
Ja bym jeszcze przed opuszczeniem przychodni porozmawiała w odpowiedni sposób z lekarką. Konowałów należy tępić. O!
andzia
2005-07-23
11:11:30
Email
Kurcze to straszne biedne Malenstwo Ja tak jak i Jagoda przed wyjsciem powiedziala bym tej Pani ... (napewno nie doktor) pare slow
Katecat
2005-07-23
21:58:41
Email
Też mam zamiar zrobić awanturę - pałam żądzą zemsty!!! Wtedy się nie zorientowałam co się stało, to był moment - Miły nawet się nie skrzywił, nie było krwi, byłam zdziwiona, ale myślałam, ze może mu już się odkleił ten napletek a ja nie zauważyłam - to moje pierwsze dziecko, nie wiem w jakim wieku da się ściągać, wiedziałam tylko, ze nie można na siłę... Dopiero w domu zobaczyłam krew na pieluszce i siusiak był zaczerwieniony.
Anula
2005-07-23
23:01:12
Email
Julia ma rację! Ja też to z Rafim przerabiałam-nawet wiele razy, bo za każdym razem siusiak i tak sie zrastał. To normalne-bo tak regeneruje sie każda zdrowa skóra.Też był płacz,detromecyna i liwanol. Nie dało się smarować, bo tak krzczał. A ja czułam się jak sadystka. Ale skoro lekarz twierdził, że tak trzeba... Dopiero inny uświadomił mnie że to nie ma sensu,nabawi się tylko zrostów a siusiak wystarczy aby odciągał się w taki sposób aby mocz swobodnie wypływał z cewki moczowej.Teraz tylko delikatnie codziennie myję mu go w kąpieli i nie pozwole już nikomu go znów odrywać!
Asteria
2005-07-25
13:11:33
Email
Ucaluj kochanego Miloszka od nas. Ja tez slyuszalam o takich praktykach. Nam lekarz powiedzial ze w tej materi nie ma pospiech, jak pisala Julia mozna malamu pomagac troszke przy kapieli, ale nic na sile i bardzo delikatnie. Spokojnie i powoli a wszystko przyjdzie samo! Idiotyzm z tym "zrywaniem" na sile! A lekarce daj kopa na pozegnanie i na drugi posladek ode mnie!!! Zeby zapamietala.
ela
2005-07-25
13:51:11
Email
jak miłoszek bedzie miał około 2 lat to sam sobie bedzie sciągał poczekaj. Nic na siłe bo mu tylko krzywdę zrobisz a ja poczekałam bo posłuchałam starych i madrych ludi a nie konowałów .Chyba że siusiak na koncu bedzie mu sie zaczerwieniał to trzeba delikatnie sciągać a tak daj mu czas .Trzymajcie sie ciepło ucałuj Miłego
Katecat
2005-07-25
14:31:57
Email
Siusiak na razie(odpukać) ładnie się goi, Miłoszek nie cierpi z jego powodu, ale za to ząbki go męczą :(. Teraz wycałowany od mamy i cioć z forum ki (jak mówiłam w dzieciństwie o mojej siostrze - mama, Nika ki). W przychodni nie byłam, jak będę zabierac kartę synia to powiem im do słuchu, na razie szukamy pocztą pantoflową dobrej przychodni dla dzieci i Go przeniesiemy - autko jest to można nawet na drugi koniec miasta jeździć. Jak w tym filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?", co facet obrażony na wszystkie sklepy w okolicy krzyczał:"Do Bydgoszczy będę jeździł!", tylko my jesteśmy z Bydgoszczy :D
Dagmara
2005-07-26
20:57:15
Email
Ale się uśmiałam z tą Bydgoszczą! tym bardziej że bardzo lubię ten film i przypomniała mi się ta scena!.... Pozdrawiam cie serdecznie

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum