szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Nawały mleczne


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
MoNiSiA
2005-07-06
Email
Witajcie! Mam do Was takie pytanko : do jakiego czasu można mieć nawały? Mi się właśnie zaczęły i wciąż leci mi mleko. Czasem to męczące - zwłaszcza jak mam zamiar gdzieś wyjść. Nie da się temu jakoś zapobiec? Stosuję kapturki, ale one mi przeciekają :( Ile czasu może to trwać? Dzięki :*
anaisia
2005-07-06
16:42:37
Email
Z tego co wiem to i nawały i zapalenie piersi można mieć i po pół roku. U mnie przez pierwsze miesiące produkcja szlała, zawsze budziłam się w mokrej koszuli a jak mały zaczynał płakać to mleko po prostu sikało. Potem na szczęscie wszystko się ustabilizowało, nie musiałam nawet nosić wkładek. Może spróbuj obkładać piersi kapustą z lodówki - u mnie pomagało rewelacyjnie na zastoje i trochę hamowało laktację.
MoNiSiA
2005-07-06
16:57:29
Email
O dziękuję za odpowiedz! Zrobię te okłady, może coś pomoże :)
sylwia
2005-07-06
20:33:59
Email
Okłady z kapusty również polecam, "pachnie", ale pomaga. Najlepiej zmrożone liście kapusty rozgnieść jeszcze tłuczkiem, pozdrawiam i mam nadzieję, że ci pomoże.
emka
2005-07-07
00:30:34
Email
U mnie tak samo było. A w pewnym momencie poprostu się ustabilizowało. Wtedy gdy ustabilizowały się karmienia. Tzn. były regularnie. czasem później jeszcze z parę razy mi sie zdarzyło, że troszkę bluzka mi przeciekła ale wtedy zwykle jakoś tak się sładało, że częściej karmiłam niusię - była bardziej marudna, głodna etc. Ale teraz już raczej nie. Chociaż jak się zbliża pora karmienia i mam już nabrzmiałe piersi to zwykle zerkam co jakiś czas czy wszystko ok. Wkładek nie noszę. jakoś mnie to drażniło. Tylko jak non stop miałam mokre ubranie je zakładałam. A na zastoje najlepiej działa nasze maleństwo - cześciej przystawaiłam malęńką do chorej piersi i momentalnie wszystko wyjadała - oczyszczała kanaliki - i już było ok :)
Magda
2005-07-07
13:37:58
Email
to ja mam takie pytanie.Moja koleżanka jest mamą 5tyg. Karolinki.Od momentu wyjścia ze szpitala(w szpitalu też było)ma ciągle zapalone piersi a próbowała dosłownie wszystkiego.Ma spokój 1-2 dni i znowu to samo.Od pieciu tygodni jest na antybiotykach ale lekarz powiedział że może karmic.Mała nie chce jej pić częście jak co 2 godziny.Jest zrezygnowana,mała zdenerwowana.Już nie daje sobie z tym rady.Nie znam się na tym,ale myśli nawet o zasuszeniu pokarmu-ja z karmieniem nie miałam problemu(tylko 1 raz ale trwało 1 dzień).Jezeli odciąga pokarm to powinna całe albo tylko tyle żeby jej przyniosło ulgę? Bo mi się wydaje że jezeli odciągnie całośc to tyle jej się znowu naprodukuje.Z góry dziękuję za porady.
anaisia
2005-07-07
14:27:44
Email
Niech obkłada cały czas zmrożonymi liśćmi kapusty - musi pomóc. ja lezałam w szpitalu na zastój i zapalenie piersi, robili mi naświetlania i dawali oksytocynę do nosa, nic nie pomagało dopóki nie zastosowaliśmy okładów z kapusty - wszystko minęło na drugi dzień!!! A to zapalenie cycków było gorsze od porodu!
Magda
2005-07-07
14:39:47
Email
Dzięki .Przekaże jej -ale nie wiem czy to co da bo już też tego próbowała.
ela
2005-07-07
16:07:45
Email
witaj monisiu ja miałam zastoje ponad rok bolało strasznie laktator nie pomagał a mały jadał regularnie co 2 gadz.ale to zależy od organizmu ja karmiłam 3 lata i 2 mies. od półtorej roku nie karmie a nadal mam mleko śmiejemy się że jestem krową wysokomleczną
emka
2005-07-09
23:59:54
Email
Kurcze. To może Jagódka tu coś pomoże.
A mi też sie wydaje że trzeba tylko troszkę ściągać, ale na 100% nie wiem. Poszukam czegos w sieci. papatki
emka
2005-07-10
00:05:22
Email
To znalazłam:
http://www.laktacja.pl/problemy/pr3.htm
http://www.laktacja.pl/problemy/zapalenie_piersi.html
http://psychologiadlamam.republika.pl/kar
http://www.dzieckook.pl/wszystko/akt_karmienie3.htmlmienie-10.html
emka
2005-07-10
00:07:42
Email
Hym, a tak mi się jeszcze przypomniało, że u mnie skończył się problem z zastojami gdy zmieniłam technikę karmienia. najwygodniej jest i mi i niuni w pozycji tzw. krzyżowej
http://www.laktacja.pl/karmienie/pozycje.htm

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum