wybrano: dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp) temat - Praca Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Napisano: | Treść: |
---|---|
ewka25 2005-01-15 |
Hej,ho!
Kilka dni temu wyplakiwalam sie Wam,ze musze wrocic do pracy.I wiecie co?
Moze niektore uznaja mnie za wariatke i wyrosna matke, ale juz nie chcialabym wracac do domu i siedziec z dzidziusiem 24 godziny bez przerwy...Owszem,teraz jestem bardziej zmeczona,na wszystko brakuje czasu,ale samopoczucie,nastroj o niebo lepsze!Przez te 7 godzin tesknie za Mala,jak wracam to strasznie sie ciesze,caluje,bawie itd.A wczesniej byly momenty,ze mialam jej dosc...dosc siedzenia w domu i dni,podobnych jeden do drugiego.Opiekunka sie sprawdza,tylko Mala je niewiele podczas mojej nieobecnosci-butli nie chce,trzeba wciskac mieszanke soczkowo-zupkowa:)Do wszystkich mamus pracujacych-nie jest zle,wrecz jest dobrze(po kilku dniach adaptacji).Glowa do gory wiec! |
kyja 2005-01-15 19:58:21 |
pocieszyłaś mnie-ja chyba wracam do pracy od 1 kwietnia.A z tym siedzeniem z dzieckiem non stop , to masz sporo racji.Ja uwielbiam Misia, ale czasem padam na ryjek i czasem mam dość-moja mama mieszka daleko i tylko my z mężem zajmujemy się małym, mąż często późno wraca i właściwie cały czas mały jest ze mną ( czasu mi brakuje m.in. na zadbanie o siebie, od tygodnia wybieram się do fryzjera;-)).Super,że obie odnalazłyście się w tej sytuacji:-)pozdrawiam!! |
Ewka25 2005-01-16 09:02:19 |
Tak, jest raczej w porządku, jedyny problem to odwieczna walka z karmieniem-Mala je naprawde niwiele z nianka. Ale tak sobie mysle logicznie, ze jakby byla glodna toby albo sie darla albo po prostu jadla. A ona swietnie sie bawi i juz. |
Maria 2005-01-16 19:11:13 |
To dobrze Ewa że odnalazłaś się w nowej sytuacji. Tylko nie rozumiem czemu mamy Cię uznac za wyrodną matkę. Pewnie przez stereotyp matki Polki, która nigdy sie nie przyzna że isnieje dla niej coś poza dzieckiem ...To jedna wielka bzdura. Wiadomo, że dzieci są dla nas najukochańsze i najważniejsze, ale...my i nasze pasje też jestesmy ważne. Nie zapominajcie o tym i nie wstydźcie się tego. Pozdarwiam:) |
Jagoda 2005-01-16 20:35:10 |
Mnie też pocieszyłaś :-) |
Agata 2005-01-17 11:11:16 |
No Ewka mnie także pocieszyłaś...chociaż myślę, że mimo wszystko i tak to bardzo przeżyjemy. |
Mała 2005-01-17 11:29:20 |
Cieszę się Ewka, że tak dobrze Wam idzie:) Mam nadzieję ze u nas też pójdzie dobrze. Co do siedzenia w domu - popieram. Szaleję za Natalką, ale cóż...każdy dzien taki sam...Właściwie mąż pomaga mi jak moze, ale wraca wieczorami do domu. Z samego rana wychodzi.Ostatnio nawet w sobote go nie było, bo był na szkoleniu w pracy.Więc do tej 19-20 jestem z Mała sama.Nie liczę oczywiście moich rodziców, bo są zajęci swomi sprawami tyle co moga to pomoga, ale po pracy też są zmeczeni i w ogóle. tak suma sumarum nie moge się doczekac kiedy się wyprowadzimy...Rodzice działają nam na nerwy my rodzicom.Ciągłe pouczenia, pytania kiedy bedziecie gdzie idziecie.Mam tego naprawdę dość. I to mi bardziej działa na nerwy niż siedzienie w domu z Natalką. Do wyprowadzki jeszcze trochę czasu...:/ Ale kąpiel to przywilej męża:) |
Mała 2005-01-17 11:30:57 |
Coś sie naknociło z moją wypowiedzią...części nie napisałam w ogóle...? |
Ewka25 2005-02-05 19:23:24 |
Dziewczyny, normalnie cuda, cudeńka... Pracuje prawie miesiąc.W pracy jest git, czuję się znowu aktywna, potrzebna. Dziecko nauczyło się jeść z butelki, je chętnie zupki(dawniej nie do pomyślenia), otwiera gębkę na widok łyżeczki-wszystko zasługa niańki. a ja tak się bałam... Kurczę, wszystko ułożyło się fantastycznie...czego i Wam życzę;-) |
kyja 2005-02-06 09:17:17 |
Ewa! ciesze się,że wszystko jest ok:-))ja wracam do pracy od kwietnia i Wasza sytuacja daje mi nadzieję,że i my-tzn. ja i Misio,to przeżjemy:-)))Misio nie znosi butli-teraz bedę go uczyc, mam zalecenie wprowadzać mu zupki-czuje,że może byc niezła przeprawa;-))trzymajcie się ciepło, pozdrawiam! |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |