szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Nie chce piersi


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Anula
2005-06-21
Email
Dziewczyny czy Wasze dzieci też Wam to robiły?Moja 2,5-miesięczna Nikolka od kilku dni zaczyna fisiować.Rzuca się na pierś wtedy gdy ma najlepszy humor (a więc po obudzeniu-chociaż pewnie głód też ją przypiera:-))) Potem się bawimy,wymusza noszenie (ale tylko w pionie żeby wszystko widzieć). Później gdy jest już śpiąca lub znudzona i zaczyna "ykać" (mniej więcej po godzinie lub dwóch), to chce ją przystawic do piersi aby po 1/ sobie podjadła i po 2/usnęła. A ona mi wtedy zaczyna robić numery - płacze i odwraca głowę.Wkładam jej pierś do rozwrzeszczanej buźki a ona jeszcze głośniej.Naprawdę sporadycznie się zdarza, ze chwyci łaskawie cyca w locie,bo nieprzerwanie płacze. Ale przeważnie wkładam jej wtedy smoczka (tego gumowego oszusta jakoś chetnie bierze),noszę ją i usypiam.A potem wyciągam jej smoczka i wkładam na śpiąco pierś. Wtedy je. Nie wiem o co jej chodzi,przedtem tego nie było-brała pierś wszędzie i w każdym nastroju.Karmię ją tylko piersią i troszeczkę raczy wypić wody z glukozą,bo ani rumiankowej ani Plantexu nie chiała (dopajam ją w czasie upałów-ale jest to ok. 30 ml). czy to może byc ze zmęczenia (jest rozdrażniona i ma wszystko gdzieś) a może co godzinę lub dwie nie jest głodna.Piersi nie mam jakoś specjalnie przepełnionych,karmię na żądanie ale to wychodzi mniej więcej co 2-3 godz. W nocy budzi się już tylko raz lub dwa.Przybiera na wadze w normie-niecały kilogram w miesiącu.Nie wiem jak w tym bo jeszcze jej nie ważyłam.A może to wina smoczka,bo jego nie odmawia? Zasypia z nim,potem jej wyciągam lub pluje sama. Może spotkałyście się z czymś takim?
Julia
2005-06-22
09:23:29
Email
Anula może po prostu tak jak sama piszesz, Nikola jest najedzona i nie chce piersi. Dziecko w tym wieku moze spokojnie jeść co 3 godziny. Piszesz, że jak się obudzi, to ładnie je, więc moze wtedy się najada i ma dość. A jak ją potem zmuszasz, to ja to denerwuje. Do tego jest zmęczona i rozdrażniona. Spróbuj jej trochę odpuścić i zobacz, co się bedzie działo. Może wystarczy jej to, co zjada co 3 godziny. A jak się martwisz, że to mało, to ją zważ i się okaże, czy teraz dobrze przybiera.
Asteria
2005-06-22
09:36:49
Email
Widzisz Anula ja od kilku dni tez zaczelam miec problem z cycem. Moje malnstwo ladnie chwytalo piers, jadlo czasem jeszcze go raz dziennie z butelki musialm dokarmiac bo bylo mu za malo. Od dwoch dni cos mu sie dzieje, ma problem ze zlapaniem cyca, tez odwraca glowe i krzyczy, jak juz zlapie czesto wypluwa, a mie krew zalewa, oczywiscie nie ze zlosci na mojego zajaczka ale na moje piersi. Wczesniej przy jego najmniejszym dotyku sutki ladnie twardnialy i od razu wyciekalo mleko, teraz moim piersiom bije, sutek jest miekki wyslizguje sie malemu a piersi tak przepelnione mlekiem ze ciezko mu uchwycic nabrzmiala otoczke. Pokarm sie wylewa, leci jemu po buzce mi po brzuchu, po sekundzie i ja i on jestesmy mokrzy, posciel ubrania wszystko, a zajac dalej jak nie zlapal tak nie zlapal. A jak juz ten horror mamy za soba, to okazuje sie ze dziecko chwilke possie a potem sie bawi, jak go odsysam po 20 min to on w ryk no bo sie przeciez nie najdl. Moze mu slabo leci bo zle lapie, a ja bzikuje. Nie chce mu dawac czesciej niz raz na dzien mieszanki, nawet to bym chetnie uciela. Wydalismy (glupia)kase na butelke i smoczek imitujace piers, ale moze to dopajanie z butli dorpowadzilo do tego. Choc nie sadze bo nawet butla czasem plul a za cyca lapal chetnie. Juz sama nie wiem co robic. Rumianek mu nie smakuje za to plantex pije chetnie, wiec jak czuje ze jest duszno albo go w brzuszku kreci to mu podaje. Niestety plantex mozna podac tylko raz na dzien. No ale najbardziej martwi mnie piers, nie moge nagminnie wprowadzic butli bo skoncze karmic piersia a chce jak najdluzej. Do tej pory tak ladnie jadl z piersi i przybieral, w ciagu okolo 18-20 dni urosl 5 cm i przybral 460 g (od 3250, fizjologiczny spadek z 3400, teraz ma 3710, przynajmniej mial 3 dni temu) Ech... chce zeby moje malnstwo wyroslo zdrowo na piersi i roslo na niej jak najdluzej, co robic? I co z mieszankami...jak widze ze jest glodny a piersia juz wybrzydza, bo pokarm prawie zawsze mam, nawet jak sie go odsysa, kiedy nacisne piers nadal cos tam sie saczy. No i jeszcze jedno, chyba to moje potomstwo nabralo zlych nawykow. Zauwazylam ze wszedzie dobrze byla z mama. Moze to powod tego rozdraznienia i krzykow, coraz mniej mu sie podoba swoje lozeczko czy wozek w ktorym zostaje na dzien. Za to piers, ramiona mamy czy lozko z mama obok jak najbardziej. Nawet maz nie moze go uspokoic na rekach... Nie chce go nauczc spania z nami czy podnoszenia za kazdym razem gdy kweknie. Ale nie umiem sluchac gdy placze. Brodka mu drzy, gardziolko sobie zdziera a mnie sie serce kraja. Czasem nawet moje ramiona i smok nie pomagaja, zostaje juz tylko piers mimio iz np jadl 30 min temu... Ech co robic kobietki doradzcie cos :)
Asteria
2005-06-22
09:40:37
Email
Zapomnialam jeszcze dodac, ze moja zajaczek jada strasznie nieregularnie czasem chce na okraglo, czasem potrafi przespac ponad 6 h i za nic go nie dobudzisz. Pediatra powiedzial ze do 3 miesiaca karmienia z piersi nie maja zegarka i wszystkie zegarki mam powyrzucac, chce co 30 min dac mu co 30 min. Spi nie budzic go jak zglodnieje sam wstanie, a mnie to jednak troche martwi :)
emka
2005-06-22
12:26:33
Email
Dziewczyny! Spokojnie! wszystko jest w normie :) U nas było dokładnie tak jak opisujecie.
Anula - Twoja malenka jest już na tyle duża, że zjada więcej na raz, więc nie potrzebuje tak często - czyli co 2,5-3 godziny jej w zupełności wystarcza. nasza Ania tez około tego wieku tak sobie unormowała karmienie, że wszystko było jak w zegarku. Czasami chciała troszkę wcześniej (co 2 godziny)- tak się czasem zdarza gdy maleństwo rośnie i danego dnia potzrebuje więcej - ale to trwa zwykle ok 1-2 dni, a potem znowu co 3 godzinki - 1 cycyuś. Nasza niunia w nocy też tylko dwa razy się budziła. Potem to się znów zmieni gdy troszkę urosnie (ok 6 miesiąca) bo znowu bedzie potzrebowała więcej i wtedy cycuś już nie wystarczy i zacznie się wprowadzanie pokarmów stałych. Nasz plan dnia wyglądał tak: jedzonko, trochę zabawy etc, spanie i dopiero potem jedzonko. Cykl trwał właśnie ok 3 godzin. Najpierw usypiałam piersią (tak jak Ty) ale gdy miała właśnie ok 2,5-3 mieisęcy zaczeliśmy uczyć ja zasypiac samą. I nam też wtedy bardzo pomogł smoczek :) Asterio - Twój maluszek oczywiście chce być na raczkach. To jest mu jak najbardziej potrzebne ale radze nauczyc go zasypiac samemu bo sie strasznie umeczysz - ja myslałam,że już skisnę. Niestety początki są trudne - tzreba wytrzymać płacz. My nie zostawialiśmy malenkiej smaej tylko głaskaliśmy ją i tzrymaliśmy za rączke leżącą w łóżeczkui cichutko uspokajalismy głosem (ciiii). Zasypiała raz lepiej raz gorzej - i jednego pięknego dnia musiałm ją zostawić w tym łóżeczku na chwilę - wracam a Ania juz śpi. Okazało się, że trochę ją ropraszałam :). Ważne tylko by stworzyć jakieś rytuały. U nas to: zasłonięcie zasłonek, wkładanie do śpiworka, smoczek i przymknięcie drzwi. A i dajemy jej zabawkę - sprawdza sie taka ksiązeczka z materiału. Ania tak już trochę nie przytomna ale jeszcze rozbrykana jest wkładana do łóżeczka,smok w buzię, ksiązeczka i po chwili zasypia, czasem szybicej , czasem wolniej, czasem dosłownie od razu. A dziś np. nie chciała usnąć. Chyba za długo ja przytrzymałam i był taki ryk, że hej. Ale jak ją zostawilam sama - nie byłam już w stanie jej dłużej uspokajać (szlag mnie juz trafiał) pojęczała chwilę, pokwiliła i usnęła. Więc smae widzicie, że to różnie bywa. Cycusiemjeszcze czasem sobie pomagamy, ale on bardziej uspokaja i jeszcze zwykle przytomna jest odkładana do łóżeczka. dziś nawet cycuś nie pomógł, Ania uspokiła się sama. Jak ją zostawiłam zasnęla pook 3 minutach.Wiem, wiem takie minutytrwają wieki, ale trzeba się wtedy czymś zająć. Ja zaczęłam sobie robić kanapki, zanim skońcvzyłam niunia już spała. Powodzenia i nie martwcie się. Wszystko jest w normie :)
Jagoda
2005-06-23
01:28:49
Email
Oj tak, Emka ma rację! Z moją Zuzanką było tak samo. I jest - nadal ma humory - są dni, że wisi na cycu i ciągle jej mało, są też takie, gdy nie jest za bardzo głodna.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum