szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Pociazowe (polaktacyjne) kilogramy :-/


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
kaprysna
2008-05-20
Email
Witajcie dziewczyny! Ciekawa jestem ile przybylo Wam w ciazy, ile zostalo po ciazy i czy po zakonczeniu karmienia cos ubylo/przybylo? Ja jestem bezsilna :-/ W ciazy przybylo mi 18, po porodzie zostalo 10, po zakonczeniu karmienia przybylo 5! W sumie jestem 15! do przodu i nic nie spada mimo roznych zabiegow. Jak walczycie z podzieciecymi kilogramamy i czy skutecznie? Pozdrawiam Kaprysna
ciekawa
2008-05-21
08:39:51
Email
Hej Kapryśna;) Ja w ciaży przytyłam 22 kilo a terza zostało mi (po roku) 1 kilogram w porywach do 3.zalezy kiedy sie waże i czy Nastka akurat nie zdemolowała wagi:):) W pierwszych miesiacach straciłam 10 kilo potem jakos tak zeszłam do 6kg ponad norme i to sie juz mocno trzymało i nie szło tego ruszyc. Niby stosowałam jakieś tam diety ale u mnie to nie takie proste bo ja dosc intensywnie trenuje i np dieta z mała iloscią weglowodanów odpada. Taka jest prawda ze aby spalić nadmiar to trzeba zejśćz kaloriami naparwde nisko a nie oszukujmy sie jak by tak policzyć co jemy to nic dziwnego ze nie działa. Stosowałam razem z dziewczynami z majówek-czerwcówek dite z Vitali-portal internetowy i straciłam jakos tak 2-3 kilo o ile dobrze pamiętam. Ale rezultaty ostateczne na ciele i wadze przyniosło totale zagłodzenie sie:) Nie polecam bo nie zdrowo i nie mądrze ale widocznie na mnie to działa:) Jadałam praktycznie tylko sniadania i potem nic przez ok 2 tygodnie i waga drgneła.Potem miałam rota virusa co oczywiscie mnie odwodniło nie odchudziło ale zołądek sie namęczył to i apetyt zniakłą na jakis czas;) teraz sie pilnuje z jedzniem i juz te ostatnie kilogramy same zejdą. Poszukaj w okolicy roleticu czy rolenu. Ja chodziłam na roletic-bardzo przyjemny i łądnie rozbija tłuszczyk-wspomaga odchudanie-nie odchudza. Maja tam też fajną dietę stosowaną wiele tygodni-koleżanka na niej straciła 10 kilo w 10 tygodni. Jest fajnie bo kobietki sie wspieraja i pomagają-naparwde plecam. sama byłam zaskoczona ze mechaniczny masaż jest tak fajny:)
Monik
2008-05-25
09:55:50
Email
Ja w ciąży przytyłam sporo,bo jakieś 26 kg, czy nawet 28-już nie pamiętam dokładnie. W każdym razie sporo było w tym wody, bo w 2 tyg po porodzie zeszło mi 17 kg. Potem jednak znów parę przybyło. Miałam jakieś 13 kg do przodu. Na dzień dzisiejszy mam 2-3 kg mniej niż przed ciążą. Noszę ubrania w rozmiarze 36, przed ciążą w 38-40. Jestem rok po porodzie,a wagę sprzed ciąży osiągnęłam w 7-8 miesiącu po porodzie. Myśle jednak,że te wskaźniki nie są takie ważne. Ważne by ciało było jędrne,a nie sflaczałe.

Nie stosowałam żadnych diet głodówek i nie polecam ich, bo są bezsensu! Najlepsza jest dieta,sposób jedzenia,który po prostu wprowadzisz w życie.Wtedy będziesz chudła powoli,ale skutecznie. Najlepiej jeść 5 posiłków dziennie, w niewielkich porcjach i nie jeść 3 godziny przed spaniem,unikać słodyczy , ograniczyć produkt mączne. Przede wszystkim-ćwiczyć!!! Po ciąży trzeba ćwiczyć, bo inaczej podczas gubienia kg, ciało będzie robiło się nieciekawe,a tak gubimy kg,a ciałko jest jędrne i piękne:) Jedyny defekt z którym już chyba nic nie da się zrobić to piersi,ale odpowiedni stanik rozwiąże problem. Ja stosowałam dietę Vitali i na niej właśnie najwięcej schudłam.Dietetyk opracowała nam dietę dla karmiących i jej się trzymam do dziś. Nie sądzę,abym czegoś sobie odmawiała,przyzwyczaiłam się. Dodam też,że mój syn ma już roczek, a ja nadal karmię i uważam,że bardzo pomaga przy zrzuceniu ciążowych kg. Zapisałam się na kurs tańca, biegam i co 2 dzień ćwiczę. Na początku naprawdę było trudno,ale postanowiłam sobie,że w tym roku wejdę do sklepu i kupię taki ciuch jak mi się podoba, że bez żalu będę patrzyła na ubranka z manekinów. Dziś ćwiczenie tak weszło mi w krew jak zjedzenie śniadania.A wczoraj kupiłam sobie krótkie jeansowe spodenki na lato, krótką jeansową spódniczkę i wiele innych ciuszków, których nie zakładałam nawet przed ciążą.Może to Cię zmotywuje. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
ismenka22
2008-05-26
12:34:26
Email
Monik ma całkowita rację,cwiczenia daja bardzo dużo.Ja przytylam w ciązy az 48 kg.Ech, nie bede pisac jak wyglądalam:(Zaczelam sie odchudzac jakies dwa miesiace po porodzie a w chwili obecnej waze 37 kg mniej(10 miesiecy po porodzie).Jeszcze mi sporo zostało ale nadal nad tym pracuję.zrezygnowalam całkowicie ze slodyczy i kolacji.Jem duzo owocow i warzyw.Codziennie biegam.To naprawde daje efekty.Pozdrawiam i zycze powodzenia;]
ciekawa
2008-05-26
13:35:57
Email
Ależ oczywiscie ze Monik ma racje-dlatego ja wogóle nie polecam tego co sama robie. Sama intensywnie cwicze-ostatnio ze względy na kontuzje tylko statyczne ćwiczenia. mnie brzuszek lekko został ale sama widze efekty bardziej po cwiczeniach niz po diecie:)
katarzyna_j
2008-05-28
09:35:57
Email
Oj, wiem coś na temat pociążowych kilogramów. W ciązy przytyłam 15, ale już przed miałam tu i tam za dużo. :) Po porodzie spadło mi 10, a z tymi pięcioma męczę się do dzisiaj (Maluch skończył 9 miesięcy). Karmiłam piersią 8,5 miesiąca i nie przyniosło to skutków w postaci schudnięcia. Półtora tygodnia temu, kiedy w końcu skończyłam karmić na dobre, wzięłam się za odchudzanie na poważnie. Nic nadzwyczajnego tu nie napiszę. Nie jem słodyczy, na śniadanie i kolację (przed 18.00) zjadam po jednej kromce pełnoziarnistego pieczywa z czymkolwiek, ale bez takich atrakcji jak majonez :). Na obiad jem gotowane warzywa z kefirem i mięsem gotowanym albo rybą. Na obiad nie jem już makaronów, ryżu. Pomiędzy trzema głównymi posiłkami jakiś owoc albo jogurt naturalny bez cukru. Przez półtora tygodnia schudłam 2 kg. Dobry początek. Oczywiście jeszcze dużo niesłodzonej herbaty i dużo wody. Więc spadek wagi nie jest efektem odwodnienia. Mam do zrzucenia jakieś 13-15 kg. Mam nadzieję, że mi się uda. Już się napaliłam na drugie dziecko pod koniec tego roku, więc do tego czasu muszę definitywnie zwalczyć nadwagę, bo w ciążę zachodzić z dodatkowymi kilogramami to i niezdrowo i podobno potem już nie bardzo można je zrzucić po porodzie (tak mi ginekolog powiedziała). Kapryśna, może się przyłączysz i razem będziemy się odchudzać? :)
majka_76
2008-05-28
09:46:35
Email
Ja w ciąży przytyłam ok. 20kg. Przed nią także mi trochę przybyło, więc startowałam z 60kg i dobiłam (o zgrozo!) do 80. Po porodzie spadły 3. Karmienie także nie dało rezultatów w postaci chudnięcia. Skończyłam karmić ze względów ode mnie niezależnych (przyczyniło się do tego wcześniejsze zapalenie piersi i pokarm w jednej zanikł). Za poważne odchudzanie wzięłam się jakieś 2tyg. temu z dietą vitalii. Poleca! Poza tym staram się jeść regularnie, zero słodyczy, małe porcje i sporo piję wody, herbaty zielonej. No i efekty zaczęły się pojawiać. Muszę jeszcze schudnąć ok.12kg, aby wrócić do wagi 56kg. Życzę powodzenia w zrzucaniu zbędnego balastu. Przyłączam się do odchudzania jak ktoś chętny :)
katarzyna_j
2008-06-04
13:18:33
Email
No to razem się możemy odchudzać. Ja w końcu przekroczyłam magiczną ganicę 80 kg, bo ja w ciąży doszłam do 92, wyjściową miałam 77 kg. Chciałabym dojść do 70, czyli jeszcze jakieś 10, ale i 72 by mnie urządzało, zważywszy na to, że pod koniec roku znów zamierzam zaciążyć. :) Właśnie jem gotowane mięso wołowe z brokułem i kefirem. Rewelacja :)
majka_76
2008-06-04
14:13:38
Email
Ja staram się mieścić w granicy 1000kcal dziennie. Nie karmię już, więc taką dietę mogę zastosować. Nie powiem, daje to efekty w spadku wagi, ale dobrze by było jakbym zmobilizowała się jeszcze do ćwiczeń. Jednak z tym bardzo ciężko. A ty Kasiu ćwiczysz?
katarzyna_j
2008-06-05
10:33:23
Email
Przyznam, że nie ćwiczę. Nie przepadam. Miałam chodzić z koleżanką na basen, ale teraz robię prawo jazdy i wieczory raczej na jazdy przeznaczam, jak mąż wraca z pracy. Wiem, że ćwiczenia by się przydały. Może spacery długie się liczą? :)
kaprysna
2008-06-05
21:45:38
Email
Witajcie Kochaniutkie! Ciesze sie, ze nie jestem sama :-)! Ja niestety nie jestem w stanie chodzic ani na basen, ani do fitness, bo nie mam z kim zostawic malej a maz ma bardzo nieregularna prace i kiedy tylko jest w domu nadrabiam gospodarskie zaleglosci, ale ... kupilam na aukcji uzywany rowerek treningowy :-) Pedaluje narazie po pol godzinki, zeby miesnie sie przyzwyczaily i musze powiedziec, ze duzo lepiej sie czuje, chociaz waga narazie nie drgnela, w koncu wymaga to czasu. Jeszcze mam na oku steper :-). Tez nie przepadam za cwiczeniami, ale przy malym dziecku ciezko trzymac diete, bo trzeba byloby duzo wyrzucac, a ja zwyczajnie wynioslam z domu szacunek do jedzenia i pracy! Mam nadzieje, ze bedziemy sie informowac o postepach. Swoja droga tez myslimy o drugim dziecku i musze zrzucic ten zbedny balast do kolejnej ciazy, bo jak pozniej zostanie mi 30 kilosow to nigdy w zyciu sie nie zmobilizuje. Pozdrawiam serdecznie
majka_76
2008-06-25
19:11:33
Email
Hej! Jak tam walka ze zbędnymi kilogramami?:) Ja od połowy maja schudłam jakieś 6kg. Nie trzymam się ściśle diety, ograniczam tylko teraz jedzenie i staram się nie jeść kolacji. Zostało mi jeszcze 5kg do wagi przedciążowej. Mam nadzieję, że uda mi się je zwalczyć. Też chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko, ale nie wiem czy nie za stara już jestem. 32 lata to sporo. I tak na macierzyństwo zdecydowałam się późno, ale takie życie. Jak się chce to nie można, a jak się nie planuje to bach... :)Pozdrawiam

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum