szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Agata urodziła!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Kamila
2007-12-19
Email
Dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że Agata urodziła synka!!! Waży 2800g, nic więcej nie wiem, tyle zdążyła mi powiedzieć :) ma czarne włoski i jest śliczny!!! To wcześniaczek, 36. tydzień, właśnie go badają :) Agatko, życzę Wam wszystkiego dobrego! Dużo sił przy wychowywaniu dwójki bąbelków i jeszcze raz GRATULACJE!!!
agnieszka74
2007-12-19
22:15:50
Email
Rośnij zdrowy maleńki ! Czekamy na info i fotki ! Gratulacje dla rodziców !
:)))))))))))))))))))))))))))))))

sylwetkar
2007-12-20
11:37:11
Email
duuuuużo zdrówka dla nowego szkrabika a dla rodziców mnóstwo sił i radości na każdy nadchodzący dzionek
bea1978
2007-12-20
15:14:52
Email
Zdrówka, zdrówka, zdrówka!!!! Rośnij duży i grzeczniutki :))Agato Tobie też zdrowia i szybkiego powrotu do domku z maluszkiem!!:))
Goga66
2007-12-20
19:25:41
Email
Dużo zdrówka maluszku. Przetrwaj pierwszy trudny czas i szybko wyląduj w ramionach mamusi. Na pewno oboje nie możecie się tej chwili doczekać :)
Julia
2007-12-21
09:47:49
Email
My też składamy serdeczne gratulacje!! Agato niech Ci Mikołajek rośnie zdrowo i niech szybko nabiera sił. Tobie też życzę szybkiego powrotu do formy no i duuuużo cierpliwości, bo na pewno się przyda :o) A zobaczysz ile to radości, jak dzieciaki będą szaleć za sobą. A Mikołaj na pewno będzie w Sarę wpatrzony jak w obrazek :o) Trzymajcie się cieplutko!!
Kamila
2007-12-26
19:22:09
Email
Agata wraca dziś z Mikusiem do domku :) super! Czekamy na fotki!
Agata
2007-12-30
11:28:46
Email
Hej Dziewczynki:)
Nareszcie odpaliłam kompa...trochę czasu minęło odkąd wróciłam do domku. Mieliśmy trochę trudnych przeżyć w klinice. Ja wyszłam w sobotę do domu, a Mikusia przytrzymali jeszcze do środy. Ponieważ urodził się w 35 t.c. miał troszkę problemów z oddychaniem i i w piewrszej dobie wylądował na intensywnej terapii, gdzie wspomagano mu oddech CPAP-em, do tego był karmiony sondą. Do tego doszło zapalenie płuc, żółtaczka i niestety maluszek został już nafaszerowany antybiotykami.
Ale Mikuś dzielnie sobie ze wszystkim poradził i w drugi dziń świąt mogliśmy go zabrać do domku.Codziennie z mężem jeździliśmy do Poznania, do Małego, bo karmiłam go piersią tzn. odciągałam mleczko i podawałam mu przez butelkę i dlatego chciałam aby codziennie miał moje mleczko. Po powrocie do domu, spróbowałam po raz pierwszy przystawić go do piersi (raczej nie wierzyłam, że zacznie ssać) a tu się okazało, że z niego to niezły ssacz, bardzo mile mnie zaskoczył i bardzo ładnie pije z piersi.
Poród ruszył błyskawicznie. Praktycznie około 19.30 znalazłam się na porodówce a Mikołaj urodził się o 21.46. Początkowo przy rozwarciu 2 cm. lekarz miał nadzieje, że to się jednak nie rozchula i mały jeszcze w brzuszku troszkę poczeka - ale niestety wszystko szło do przodu i co Wam powiem......Mikołaj urodził się w imieniny mojego męża:):):)
A teraz bardzo, bardzo dziękuję Wam za życzenia, otrzymałam od Was całe mnóstwo sms-ów i tutaj też na forum tyle życzeń. Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo. Idę do dziłau z fotkami wkleić Fotki Maikusia.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum