szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - jak przyzwyczaić do niani??


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
ciekawa
2007-10-22
Email
Mamy starsze stażem-bardzo proszę o pomoc. Niedługo Nastusia (4mies) powędruje do niani-będę ją donosić. około 5 dni wcześnije chce zacząc z nią chodzić do niani na wizyty. czy któras z was też donosiła dziecko -moze ma jakieś uwagi czy pomysły jak to zrobić mniej stresowo?????
pinkie
2007-10-23
07:32:06
Email
Nianią Tomaszka jest mama mojej przyjaciółki. Wychowała 3 dzieci, potem dwóch wnuków i opiekowała się obcymi dziecmi. Mam do niej absolutne zaufanie. Od razu jak do niej poszliśmy - stanowczo zabroniła mu kilku rzeczy i mały poczuł respekt. Ma wspaniałe podejście - stanowcza i pomysłowa jednocześnie. Nauczyła go juz kilku rzeczy (naważniejsze: nocnik) Przez pierwszy miesiac jak Tomcia zawoziłam - płakał za kazdym razem. Ale wiem, ze lepiej trafić nie mógł, więc nie przejmowałam sie tym płaczem. Całą drogę do niani , jak tylko zajeczał - mówiłam mu jak to będzie fajnie, ze niania zaraz mu zrobi pyszne śniadanko , będa się bawić, potem pojda na spacer, potem Tomuś pośpi, zje pyszny obiadek i już Tata po niego przyjedzie. Niania mówiła, ze przez cały dzień bawi się z nią bez problemu, a płacze tylko przy rozstaniu ze mną. Teraz nie płacze juz w ogóle. Niania czeka na nas rano przed blokiem ze swoim pieskiem, bierze Tomka za rączke, robią mi papa i tyle. To nawet dobry sposób, bo Tomek zaraz interesuje się tym co na podwórku sie dzieje. Moze spróbuj namówić nianię, zebyscie rozstawały się na podwórku
pinkie
2007-10-23
07:48:40
Email
MOżesz też po pierwszych dwóch wizytach zostawić ją niani na godzinę. My tego nie zrobiliśmy - wiedzieliśmy, ze nie ma innej możliwości, i tak i tak ją wynajmiemy. Acha - ja napisalam "instrukcje obsługi " mojego dziecka i wręczyłam niani. Tam był plan dnia małego, co lubi, czego nie, instrukcje przygotowania posiłków (mleka itp). Nawe t tego, co ile zmienia się pieluchy. Wszystko, o czym nianai mogła nie wiedziec lub zapomnieć od ostatniego dziecka. Oprócz tego listę rzeczy, które już jadł, których jeść nie moze. Niania powiesiła to sobie w kuchni i ma zawsze pod ręką, choć juz pewnie nie potrzebuje.
kaga
2007-10-23
08:14:35
Email
Nasza niania przychodzi do naszego domu, więc to trochę inna sytuacja. Ale Martynka (10 m-cy) tez musiała się do niej przyzwyczaić. Mała miała 5,5 m-ca jak wróciłam do pracy, pani zaczęła przychodzić 1,5 tyg. wcześniej, najpierw razem wychodziłyśmy na spacer, razem sie bawiłyśmy, stopniowo niania zaczęła robić coraz więcej rzeczy sama, chodzić na spacer, karmić, usypiać. U nas przeszło bez problemu. Wydaje mi się, że dziecko jest jeszcze na tyle małe, że nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Teraz jak wychodzę, to robi mi pa, pa. Chyba, że jeszcze śpi. To jest sprawdzona niania, od znajomych, więc nie martwię się w ogóle. Poza tym widzę, że cały czas jej poświęca, uczy nowych rzeczy, aż czasami mnie Martynka zaskakuje. Będzie dobrze, zobaczysz. Pozdrawiam
ciekawa
2007-10-23
08:40:04
Email
a czy dobrym pomysłem było by na początku aby maż do niej wpadał do niani a nawet jak jego znam odbierał wcześniej?? Nastka potrafi sie bardzo rozpłakać i wyć nawet przy tacie-ma tak czasem i już. boje sie ze jak niania do mnie ztym zadzwoni to wyjdę z pracy-chyba lepiej aby miałam przykaz dzwonić do taty. Chociaz to chyba nie metoda dzwonic do rodziców jak dziecko płacze-przeraz mnie to wszytko;(:(:(
pinkie
2007-10-23
08:50:21
Email
Ciekawa - niania powinna sobie poradzić z płaczącym dzieckiem- jezeli jest inaczej to nie powinna się podejmować takiej pracy. A co będzie, gdy dziecko zachoruje? tez powinna wiedziec co robić. Daj spokój, przy Was też dziecko płacze, chociaz nie dzieje mu się krzywda. Nie pisz czarnych scenariuszy - musisz się odpowiednio nastawić, zeby Twój strach nie przechodził na małą.
pinkie
2007-10-23
08:53:07
Email
Niania nie zadzwoni do ciebie z powodu płaczącego dziecka. Jezeli tak zrobi- zmień nianię. Niedawno niania u kolegi stwierdziła, ze opieka nad jego synkiem psychicznie ją wykańcza. (?????) Niania z doświadczeniem nie może wytrzymac 8 godzin z dzieckiem?????. Natychmiast poszukał innej.
ciekawa
2007-10-23
09:10:38
Email
jej to takie moje obawy. zreszta niania Nastki to nasza sąsiadka-znaczy mamy. Ona ma dwoje dzieki-już duzych i opiekowała sie 2 latkiem. no widac ma serce do dzieci. ale ja sie boje ze cos bedzie nie tak:( w sumie racja co to by bylo jak by niania dzwoniła do rodziców bo ich dziecko płacze. jak ja to przetrwam:(
kaga
2007-10-23
09:32:22
Email
Nie będzie źle, nie martw się. Sam początek jest trochę ciężki, a potem jest już w porządku. Ja tylko popłakałam pierwszy dzień, a teraz pracuję spokojnie i w ogóle nie myślę, co Martynka robi. Będzie dobrze :)
venuss
2007-10-25
21:04:36
Email
Ciekawa pierwsza rzecz to odwiedzaj przyszłą nianię z Nastusią tak często jak możesz. Nie na długo, ale często. Potem zostawiaj ją na godzinkę, dwie... załatwisz jakąs sprawę, zakupy, fryzjera itp. "Instrukcja obsługi" to dobry pomysł mimo, że niektóre rzeczy niania zrobi po swojemu i często bardzo dobrze:) Na koniec powiem Ci tylko, że nie ma się czym martwić, jak wyniknie mały kłopot to omówicie go "w praniu" Pocieszę Cię: dziecko o wiele lepiej znosi rozłąkę niż mama:) i im wcześniej zacznie się przyzwyczjać tym lepiej, dużo trudniej zacząć zostawiać malenstwo już np 8-miesięczne. Będzie dobrze:) Ja zawsze mojej niani powtarzam zeby wszystko przy dziecku robiła spokojnie i powoli, cierpliwie, bez pośpiechu, a mówić ma raczej cicho i spokojnie to jest moim zdaniem bardzo ważne. Masz ogromny komfort, że jest to znajoma. Ja wzięłam panią z ogłoszenia w gazecie, jest ok!

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum