szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Kaszki....uff


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Agata
2005-04-11
Email
Dziewczyny zrobiłam dziś pierwsze jedzonkowe zakupy dla Saruni, bo za tydzień zaczniemy juz pomalutku jeść pierwsze zupki, itp... Ale mam pytanie, pediatryca poradziła mi abym dawała jej już raz dziennie mleko z kaszką bezmleczną. Ja niestety w sklepie pomyliłam się i kupiłam kaszkę mleczno-ryżową od 5-tego miesiąca i w związku z tym moje pytanie. Jakie kaszki dawałyście swoim dzieciaczkom?I jak je robiłyście. Rozumiem, że jak dam jej kaszkę bezmleczną to do mleka, ale ile jej muszę wsypać, żeby nie zrobiło to się za gęste i żeby potrafiła to wypić z butelki. A z kolei kaszki mleczno-ryżowe są bardziej na gęsto i do podawania łyżeczką...no ale czy Sarunia będzie chciała coś takiego jeść...zobaczymy. W każdym bądź razie poradźcie mi jak wy zaczynałyście z kaszkami i ewentualnie z jakimi (może smakowe, bo są też takie od 5 - tego miesiąca). Aha i jeszcze coś...czy jak jej wprowadzę jeden posiłek z kaszką i do tego pierwszą zupkę jarzynową, czy to nie za duzo naraz, pewnie lepiej wszystko podać osobno. Ojejku kupiłam jej jeszcze przecier z jabłuszka i deserek jabłuszko z marchewką i nie wiem jak jej to podawać. No tak zaczęły się pierwsze posiłki i mama zgłupiała...bo nie wie co i jak...hehe
kyja
2005-04-11
23:16:28
Email
ja dosyć późno zaczęłam dokarmiać Misia niemlecznymi posiłkami-tuż przed ukonczeniem 7 miesiąca( wczesniej nie mogłam, miał zaostrzone objawy AZS).Dokarmiałam go wg wskazówek alergologa-na początek dania jednoskładnikowe, potem dwu- itp., i obserwacja małego.Jako,że Misio nie może jeść jabłka i marchewki( dopiero wtedy zauwazyłam,że 90% słoiczkowego jedzenia dla maluchów zawiera te składniki) zaczęłam od brokułow( w sumie bez sensu) i dyni-przepadał za nią;-)).Mniej więcej w tym samym czasie wprowadziłam mu kaszkę.Jako,że Misio ma alergię na białko krowie, podawałam mu ją na bebilonie pepti-ale nie chcał jej pić.Teraz jest fanem kaszki ryżowej ( bezmlecznej) z brzoskwiniami i niestety na wodzie.Co jakiś czas próbuję mu podać ją na bebilonie pepti, ale wtedy nie chce jej pić-nie dziwię się mu:-).Niestety, nie przepada za daniami z mięskiem, co parę dni próbuję mu podać takie danie,ale wypluwa.Resztę-czyli słodkie dania wcina z wielkim smakiem:-).No i jest fanem mleka prosto od mamy:-)-dostaje je rzadziej ( pracuję).Bardzo lubi herbatkę ziołową -uspokajającą Hippa.Innych nie mogę mu podawać-większośc zawiera jabłka.Za jakiś czas zamierzam mu podać jabłko i zobaczę jak nie zareaguje.Może będzie juz wszystko ok:-)?Agata, spokojnie, zobaczysz jak Sarunia będzie wcinać:-)ani się obejrzysz, a będziesz biegać codziennie do sklepu po nowe frykasy dla małej:-)))ja zawsze głupieję przed półką z jedzeniem dla maluchów i zawsze kusi mnie,żeby mu kupić wszystko, ale jeszcze trochę muszę poczekać:-)
Mała
2005-04-12
08:06:11
Email
ja natalce pierwszą kaszke podałam pod koniec 4 miesiaca.Była to właśnie mleczno-ryzowa.To jest tak:jeśli kupisz kaszkę mleczno-ryżową to robisz ją na wodzie, a jeśli kupisz kaszkę ryzową to robisz ją na mleku.I wychodzi to samo.Z tym ze ja wychodze za zasady ze jak kaszka ryżowa to najlepiej kupic tej samej firmy co mleko.Niby niczym się nie róznią, no ale wolę uważac.
Mała
2005-04-12
08:07:33
Email
P.S.Myślę że te pierwsze posiłki najlepiej zacząć osobno.A nóż (odpukać-puk puk puk) będzie na coś uczulona nie będziesz wiedziała od czego to.
Agata
2005-04-12
08:35:50
Email
Dzięki dziewczyny...ale powiedzcie mi te kaszki mleczno-ryżowe albo bezmleczne to robice jak? Takie rzadkie żeby można wypić z butelki czy gęstsze do zjedzenia łyżeczką? A stosujecie też kleik? Jeśli tak to napiszcie też jak go robicie? Wiem, że moje pytania są dziecinne...ale chce jak najwięcej wiedzieć na ten temat nim mała zacznie jeść.
sylwia
2005-04-12
11:58:06
Email
Ja robie tak z kaszkami: wszystkie na gęsto i podaję łyżeczką od samego poczatku. Kleik stosowałam do mleka na noc, aby mały bardziej sie najadał. Do kaszek jeszcze tarkuje jabłko lub dodaje soku jagodowego i banana. Mój Kuba od początku tym się zajadał. Ja bardzo wcześnie zaczęłam podawać produkty łyżeczką, bo mały mial zaraz po jedzeniu czkawkę i podawałam mu odrobinę wody przegotowanej lub herbaty na łyżeczce. Było mi tak wygodniej i dziecko szybciej uczy się samodzielnego jedzenia. w 11 miesiącu sam chcial trzymac łżke i powoli udawało mu sie trafić do buzi. Teraz już sam ładnie je (14 mies.), oczywiście na koniec ster w karmieniu przejmuje mama. nie wiem czy byłam pomocna, ale sama dojdziesz niedługo do wprawy. Pozdrawiam
Aska
2005-04-21
19:21:36
Email
ja kaszki podaję Oli od 6 mc-a na noc. Robię je na tyle gęste aby podawać łyżeczką. acha i są to kaszki bezmleczne tzn zalewane wodą.
Mała
2005-04-22
09:38:43
Email
Ja Natalce podaję kaszkę od samego początku łyżeczką.Tak jak i zupkę.Na poczatku próbowała ssac łyżeczkę ale szybko nauczyła się prawidłowo jej "używać":).teraz jest na etapie że zabiera mi łyżeczkę z ręki i wkłada ją sama do buzi[pomija tylko etap wkładania jej do miski;),wędruje tylko do buzi i to z reguły nie z tej strony co powinna].Zobaczysz jakie to może być czasem zabawne;)
Julia
2005-04-22
10:53:58
Email
Ja też robię Bartkowi kaszki na gęsto i podaję łyżeczką, od samego początku, czyli od początku piątego miesiąca. Podobnie zupki, deserki. Z butelki pije tylko soczki i herbatę. Mała, masz rację, to strasznie śmieszne, co dzieci wyprawiaja przy jedzeniu :o) Bartek bardzo interesuje się kubkiem, w którym jest jedzenie, chce go złapać i jak mu go dam, to szeroko otwiera buzię i próbuje go tam umieścić :o) To przezabawne.
Mała
2005-04-22
12:05:52
Email
Natalka podobnie robi:):).Wiecie, zastanawiam sie czy Natalka pzrypadkiem nie będzie leworęczna.Zauważyłąm np że jak podaję jej zabawkę-usiłuje ją zawsze złapac lewą reką, a gdy już złapie prawą-od razu przekazuje do lewej.To lewą rącką zabiera mi łyżeczkę i to lewą ręką wkłąda ja do buzi.Nie zdażyło sie to jeszcze prawą.Ściąga ze stołu rzeczy tez lewą ręką(nawet gdy bliżej stół jest jej prawej ręki).Jedno co robi prawą ręką to nauczylismy ją przybijać piątkę.To robi prawą ręką:).Aha, zastanaiwam sie też nad kubkiem-niekapkiem.Natalka nie chce z niego pić.Tylko z butelki.Czasem coś pociągnie ale raczej nie jest zainteresowana tym.dajecie pic z butelki czy z kubka niekapka?

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum