szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - jak przenosić do łóżeczka?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
ManiaKurowska
2007-07-14
Email
Kochane forumowiczki, może któraś z Was ma pomysł na wykwaterowanie Małolata z łóżka? Mam kłopot z odkładaniem go po wieczornym karmieniu - wybudza się - a w nocy po kolejnych karmieniach nie mam już siły z nim walczyć.. i śpi z nami. Mąż się wścieka, że niekonsekwencja, że to, że tamto (cwaniaczek - nie musi wstawać 5 razy..), ja z kolei budzę się na każde westchnienie Młodego - też niedobrze. Macie pomysły? Pozdrawiam - mama 2,5miesięcznego Franka :)
mayasun
2007-07-14
21:39:11
Email
Jeśli nie przeszkadza wam, że mały śpi z wami w łóżku, to niech śpi :) Z czasem wyrośnie z częstych pobudek i jeśli go przełożysz po nocnym karmieniu do łóżeczka, to pośpi trochę dłużej, bedziesz miała raptem jedną czy dwie pobudki w nocy. Jak mężulek taki mądry z brakiem konskwencji, to niech wstaje i przynosi ci Franka, a po karmieniu odnosi. Jedną nockę mu każ, i to w weekend, zeby nie mówił, że w pracy bedzie nieprzytomny. Znaczna większość forumowych dzieciaczków śpi u rodziców w łóżku. Franiu jest malutki, pewnie potrzebuje bliskości, poczuć twoje ciepło, twój zapach. Mąż musi to zrozumieć. Każde dziecko jest inne, jedno śpi w swoim łóżeczku a inne potrzebuje przytulenia do mamy i do taty również. Pamiętam, jak Elizka była mniejsza i jak słodko przytulała się w nocy do tatusia mmmm uroczy widok.
ciekawa
2007-07-14
21:55:26
Email
Dokładnie tam zrób ślubnemu-cwaniak! Moja budzi sie dwa razy ale za to ostatnio mam problemy z jej uśpieniem ponownym-nie mogę jej odbić a ona budzi sie jak jej sie odbija na leżąco lub ulewa. Budź męża jak mały marudzi ty do tego już nie jesteś potrzebna-nakarm i tyle a on niech spróbuje uspokoić.
bea1978
2007-07-14
21:56:27
Email
A ja sie częsciowo nie zgadzam z wypowiedzią poprzedniczki. Według mnie mąż Mani ma racje, jeśli chcą się pozbyc małego ze swojego łózka(a na to wskazuje wpis) to jednak tylko dzięki konsekwencji można osiągnąc cel. Mania, co robisz, że po wieczornym karmieniu mały śpi jakiś czas u siebie? Bo tak zrozumiałam,że na poczatku śpi w łózeczku a potem ląduje do was po karmieniu. Wystarczy robic to samo po każdym karmieniu, troszkę się pomęczyc ale potem spac we dwoje a nie troje.Wiem że czasem brak sił, bo sama to przechodziłam ale warto. Jeśli dajecie dziecku w dzień pełno miłości, ciepła, czułości, poświęcacie mu więkrzosc swojej uwagi, to w nocy spokojnie można sobie "darowac".Za pewne moja wypowiedź ponownie wznieci burzę na forum, jednak wiem, że tylko dzięki konsekwencji można dojśc do jakiegoś ładu. Pozdrawiam
bea1978
2007-07-14
21:59:09
Email
Miałam na myśli poprzedniczke "mayasun". Dodam ze mąż mógłby Ci oczywiscie w tym pomóc jak pisza obie dziewczyny. To również jego dziecko i nic mu nie będzie jeśli kilka razy sie nie wyspi jeśli chce miec luźniej w łóżku - powinien się troszkę poświecic.
Wikusia
2007-07-14
22:16:06
Email
U mnie za to bylo na odwrot. Na poczatku mala ladnie mi spala i nie bylo z tym problemu nawet jak sie budzila karmilam ja i odkladalam do lozeczka. Jednak jak zaczela zabkowac ( a zaczelo sie to od 4 miesiaca) wtedy przeszla sama siebie. Pobudki co pol godziny. I takim sposobem znalazla sie u nas w lozku. A co za tym idzie ona sie szybko przyzwyczaila. Straszne byly noce jak sobie postanowilam ze to sie musi zakonczyc. Dlatego caly czas pozostawala z nami w lozku. I tu musze uchylic czola wlasnie poprzedniccze mej wypowiedzi Bea, ze odkad sie zapoznalysmy wiele moich problemow sie skonczylo. Pierwsze odzwyczajenie od nocnego karmienia i jak wlasnie tutaj mozemy przeczytac spanie w lozeczku. Mania moge ci tylko napisac, ze jezeli tego bardzo pragniesz, to zeczywiscie poswiec pare nocy (bo wtedy na pewno bedziesz jeszcze bardziej nie wyspana) badz konsekwenta a na pewno osiagniesz sukses. Wiem to po sobie, ze warto a tym bardziej jak sie chce na raz zadowoloic swoje malenstwo i meza to jeszcze wieksza przyjemnosc jak sie uda. Pozdrawiam.
bea1978
2007-07-14
22:30:01
Email
Ja tak na raty ale właśnie mi się przypomniało, że jednego nie napisałam.Wiele forumowiczek twierdzi, że dzieci same z tego wyrastają, zgadzam sie, jednak co zrobic jeśli dziecko nie wyrośnie z tego przyzwyczajenia? Wtedy jest poważniejszy problem, bo im starsze dzieciątko tym trudniej jest je przeniesc do łóżeczka, bo ono już myśli że jego miejsce jest w łózku rodziców, a łózeczko jest dla niego obce.Dlatego ja jestem zdania, że trzeba maleństwu pokazac "gdzie jego miejsce" jak najwcześniej a nie czekac - odzwyczai sie czy nie ? :)
venuss
2007-07-15
20:36:42
Email
ja chętnie sama spałabym z ciepłym pachnącym maluszkiem, ale niestety wiem że zdrowsze dla Oleńki jest spanie w łożeczku, dlatego nawet w dzień nie pozwalam żeby spała w naszym łóżku bo maluszki szybko sie przyzwyczajają. Kiedy wzięłam ją parę razy do naszego wyrka byłam cała zdrętwiała bo bałam się ruszyć (podświadomie) zeby jej nie przygnieść, a tacie zdarzyło się uderzyć dzidzię przez sen, na szczęście nie mocno. Tylko ją obudził. zyczę cierpliwości

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum