szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - GRUDNIOWE NIEMOWLACZKI 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 35 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, następna
Napisano: Treść:
agula
2007-02-08
Email
Witam Mamusie dzieciaczków z grudnia 2006:)Mam nadzieję, że jak już wszystkie się tu znajdziemy to będziemy równie często ze sobą rozmawiać jak w okresie ciąży:)
m.art.a
2007-08-06
18:55:47
Email
aniołek

m.art.a
2007-08-06
18:57:43
Email
:)

m.art.a
2007-08-06
18:59:57
Email
z mamą chrzestną

m.art.a
2007-08-06
19:01:24
Email
a tu już w autku, w drodze na imprezke..

anna27
2007-08-06
21:56:52
Email
Hej dziewczyny czy mozna sie przyłaczyc? Ja tez mam maluszka z grudnia dokładnie 15.12.2006. Za tydz. konczy ósmy miesiac nocek nie przesypia musze do niego wstawac ze 3 razy, zabka jeszce nie mamy,jest poprostu małym rozrabiaką. Ciekawski swiata wszystko go interesuje wszystko musi dotknac. Taki jest nasz Danielek.
angelika
2007-08-06
23:36:55
Email
hej marchewka kaga behatka i maribell moj maluszek sam wstaje na nozki ale raczkowac nie chce woli chodzic za raczke albo podtrzymywany za paszki natomiast w chodaku to nie mam dziecka super zasuwa. Ma z tego taka radoche ze moze wszedzie sie dostac ze ło!! ma dopiero 8 miesiecy a prawie juz chodzi bez trzymania ha ha.jak tam wasze dzieciaczki wsadzacie je juz do chodaczków? jesli chodzi o jedzenie to moj maly Oscarek je juz dokladnie wszystko nawet schabowe i flaczki,brzoskwinie no zupelnie wszystko i nic mu nie jest. naszczeescie!!!!!!!!!! natomiast jesli chodzi o sdpanie to nie zasypia z nikim procz mnie na noc jest tylko mama i koniec nie mozemy go nigdzie zostawic na noc bo jest awantura. Ale za to mowi ładnie mama i baba,daj i bee pozdrawiwm was dziewczynki i czekam na jakąś wiadomosc od was pappapa ucalujcie dzieciaczki
angelika
2007-08-06
23:41:20
Email
czesc anno pewnie ze mozesz sie dolaczyc ja tez nie jestem tu nie dlugo ale pozostale dziewczyny sa bardzo mile wiec nie ma sie co przejmowac opowiedzj o swoim maluszku chodzi w chodaku?
marchewka79
2007-08-07
07:20:14
Email
Cześć.Oczywiście witamy nowa koleżankę i czekamy na jakieś zdjęcie synka (-:.Angelika mój Maksymilian też zasuwa w chodziku ale nie zostawiam go w nim zbyt długo z resztą on sam sie po kilku minutach domaga wyjścia.Najbardziej lubi jak ma przestrzeń,uwielbia raczkowanie,jak go kłade na ziemie to sie bardzo cieszy,wydaje takie dziwne dzwieki że mamy niezły ubaw z niego.Nauczył się włączać radio więc odrazu kieruje sie w jego stronę i bardzo się cieszy jak mu sie uda muzyczke włączyć.Wstawać na nóżki też umie.No mojemu brzdącowi już leci 9 miesiąc.A co do jedzenia no to podziwiam,że Twój mały już wszystko je i że nic mu nie jest.Ja swojemu tez daję popróbować trochę naszego obiadku ale nie wszystko ponieważ zdarzało się że gdy zbyt dużo i za szybko mu nowości wprowadzałam to w jego kupce pojawiało sie troszkę śluzu...A naszej Maribell coś ostatnio nie widać?Ciekawe co tam u Mikusia?Marta mała ślicznie wystrojona,jak królewna (-: Nasz chrzest był w święta wielkanocne.Dzis nas jeszcze czeka wizyta kontrolna u lekarza,kaszelek u ma lego jest mniejszy ale jeszcze jest,ciekawe co nam dziś powie.
kaga
2007-08-07
07:35:14
Email
Cześć dziewczyny, witamy Anię serdecznie. Pewnie, że możesz do nas dołączyć. Angelika, ja daję Martynce jedzonka dla maluszków na razie. Ona ma dosyć wrażliwy brzuszek, więc nie będę ryzykować. Poza tym mi osobiście wydaje się, że takie jedzenie jest troszkę dla maluszków za ciężkie. Ale to tylko moja opinia. My chodzika nie mamy i raczej nie będziemy mieć. Po pierwsze lekarze odradzają chodziki, po drugie nasze mieszkanie ma tylko 53 m, więc nie bardzo byłoby miejsca. Martynka na razie kula się niesamowicie, zaczyna wstawać jak się czegoś złapie. Myślę, że jeszcze parę dni i zacznie raczkować, bo już na czworaczkach stoi i próbuje. Chodzić jeszcze nie za bardzo, jak ją złapię pod paszki, to stoi sztywno, ale nóżkami jeszcze nie rusza. Zresztą za bardzo jej nie pokazywaliśmy chodzenia, może dlatego. Te ząbki Martynkę chyba jeszcze troszkę męczą, bo tak pcha wszystko do buzi, że szok. A gryzaczki z takim zacięciem gryzie. Ale i tak wydaje mi się, że tak źle tych ząbków nie przeszła. Marta, Julcia wyglądała jak aniołek. A jak w kościele, nie płakała? Marchewka i co próbowałaś dosłodzić małemu mleczko, wypił? Maribelle , a gdzie Ty się podziałaś? Pozdrawiam, miłego dnia...
anna27
2007-08-07
08:32:08
Email
Czesc dziewczyny dzieki za miłe przywitanie. Mój Danielek jeszcze nie raczkuje narazie jestesmy na etapie pełzania, a co do chodzenia to jak go postawie na nózki to stoi szywno(trzyma swój ciezar ciała) ale nie wiem czy to nie za szybko go tak stawiac. Martwie sie troche bo konczy juz 8 miesiac a jeszcze sam nie potrafi sie podniesc z lezenia do siedzenia. Moze znacie jakies cwiczenia jak powinnam mu to ulatwic. zdjecie dodam jak tylko sie dowiem jak to sie robi. Moze wy mi pomozecie? pozdrawiam wszystkie mamusie
kaga
2007-08-07
10:33:36
Email
Ania, nie przejmuj się tym podnoszeniem. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Moja Martynka co prawda zaczęła sama siadać jak miała 6,5 m-ca,(teraz ma prawie 7,5 m-ca) ale ona była bardzo silna od początku. Mojej koleżanki synek ma już skończone 8 m-cy i też nie bardzo siada. Więc się nie przejmuj, przyjdzie czas to usiądzie. Ja nie mogę teraz ubrać małej, ani zmienić pieluszki, bo zaraz siada, koszmar. Ja też za bardzo nie stawiam jej na nóżki, bo wydaje mi się, że to trochę za wcześnie. Marchewka, co z tym mleczkiem?
anna27
2007-08-07
11:39:59
Email
KAGA moj malec tez jest bardzo silny jak miał 2 tyg to juz ładnie trzymał główke jak lezał na brzuszku. Co do siedzenia to nie ma problemu tylko jest leniuszkiem zeby na boczki sie przewracac i samemu uczyc sie siadania a nie tylko jak mama posadzi ha ha. ach ten moj leniuszek mały ;-)
marchewka79
2007-08-07
14:07:54
Email
Nie próbowałam wczoraj z tym mleczkiem bo wieczorem zadzwoniła siostra i przekazała mi bardzo smutne wiadomości tak więc nie miałam głowy do tego,prościej mi było nakarmić małego cycem.Ale dziś chce spróbować,więc jutro Ci dam znać jak nam poszło.Byliśmy u lekarza ,dziś znowu była inna lekarka,zbadała małego powiedziała że nie ma się czym martwic bo oskrzela czyste,gardziołko blade więc kaszelek powinien za dwa,trzy dni zupełnie ustąpić.Powiedziała że to po tej ospie mały jest jeszcze osłabiony,do tego zęby wychodzą i to też podrażnia.No i jeszcze mnie pochwaliła że dobrze zrobiłam że tego antybiotyku nie podałam (-: Powiedziała też że po ospie jeszcze mały przez około trzy miesiące będzie miał obniżoną odporność więc musimy uważać bo łatwiej może jakieś choróbsko złapać.Pozdrawiamy
behatka
2007-08-07
20:19:21
Email
HejMamusie:)) Ale spryciuchy z Tych Waszych dzieciaczków. Antos jjest małym leniuszkiem i do raczkowania sie mu nie spieszy, cos tam próbuje ale szybciej chyba nauczy sie chodzic do tyłu niz do przodu. Duzo bardziej go ffascynuuje wstawanie i to chetnie ćwiczy, pare razy tez juz prawie sam usiadl - pisze prawie bo nie lezal zupełnie płasko. U nas niestety znowu problemmy z brzuszkiem - noce ostatnio przeplakane no i kupy znow brzydkie ze sluzem po dwie, trzy dziennie. Czasemjuz mi rece opadaja - boje sie juz mu cokolwiek poddawac - nie mam pojecia od czego ten sluz bo nic nowego mu nie wprowadzilam. A ile mozna jechac na Sinlacu? kaga Ty Sinlac robisz z woda cy mlekiem? Bardzo zazdroszcze Wam dziewczyny ze dzieci jedza juz powoli normalnejedzenie - my pijemy nutramigen i bardzo ze wszystkim uwazamy:) No i dalej jestesmy bezzebni:) chyba jako ostatni z tego forum :)
marchewka79
2007-08-08
07:10:03
Email
No Maribelle fajnie że jesteś (-: Jak Ty pisześz o swoim Mikusiu to tak jakbyś opisywała Maksymiliana (-: Te nasze dzieciaczki chyba mają podobne charakterki i lubią te same rzeczy.Maksymilian tez przewraca krzesło i ma z tego niezła frajde,w pokoju mi ciągle szafki otwiera,w kuchni tez próbuje tylko tam mu ciężej idzie.Kaga u nas tak gładko z tym mleczkiem nie poszło.Obudził się przed północą więć mu zrobiłam i mąż go zaczął karmić ale po trzech łykach był wrzask i w końcu musiałam mu dać cyca.Teraz rano zamiast Sinalaca też mu podałam no i ostatecznie wypił 60ml a trwało to z 15 minut,ale mama nadzieje że się przyzwyczaji bo kiedyś i tak będzie musiał.
kaga
2007-08-08
07:45:55
Email
Witam, no w końcu jakieś wpisy, ;). U nas nocka w miarę, Martynka obudziła się o 3, zjadła i zasnęła, ale wierciła się coś, więc nie bardzo jestem wyspana. Behatka, ja robię Sinclac na wodzie. Dodaję też do tego mleka sojowego trochę, żeby miało lepszy smak. Marchewka, a spróbuj trochę dodać Sinclaca do tego mleka, może będzie jej lepiej smakowało. Martynka wypija mi wieczorem aż 200 ml, a wcześniej, przed kąpielą jeszcze zjadła 80 ml kaszki. Niezły głodomorek z tej mojej córeczki. Drugi ząbek jest tuż, tuż, wszystko pcha do buźki i gryzie niemożliwie. Poza tym jest grzeczniutka, tylko nie chce opiekunce spać do południa, dopiero jak pójdzie z nią na spacer o jej zaśnie. Ale ma tak dopiero parę dni. U takiego dziecka bardzo szybko wszystko się zmienia. Wcześniej jej ładnie zasypiała przy butelce. Za zasypianiem wieczorkiem u nas nie najgorzej. Daję jej teraz wieczorem butlę (z nadzieją, że może prześpi całą nockę ;)), jak skończy pić, to chwilkę ją potrzymam na rękach i zaśnie (z reguły). Jak próbowałam ją półśpiącą odłożyć do łóżeczka żeby zasnęła, to zaraz siadała i kulała się w łóżeczku i nie było mowy o spaniu, jak ją wzięłam na ręce, to zaraz jej oczki leciały. Trochę mnie przeraża perspektywa usypiania jej na rękach. Próbowałam ją przyzwyczaić zasypiać sama, ale teraz jak siada to jest strasznie trudne. Jak widzę, że się męczy przez godzinę i nie śpi, to ją w końcu biorę. No, trzeba się zabrać do pracy, miłego dnia...
anna27
2007-08-08
08:15:57
Email
hej dziewczyny u nas nocka taka sobie. Jak zwykle musiałam wstac 3 razy do mojego malucha bo sie przebudzał ale dostał herbatki i spał dalej.Z zasypianiem od jakiegoś czasu zaczęły sie problemy,dotąd kładłam go do łóżeczka wypijał ładnie mleczko i odrazu zasypiał,a teraz ani mleka ani spac tylko buszuje do 22 az w koncu padnie ze zmęczenia. Ach te nasze pociechy....
behatka
2007-08-08
09:38:36
Email
hej, u nas tez z nockami ostatnio słabo - mały sie budzi po 4, 5 razy - a to mu smoczek wypadnie a tochce pic a to nie wiadomo czego chce Troche to trudne bo śpi w łożeczku, nie wiem jak to by bylo gdyby spał z nami - mamy waskie łożko wiec na razie nie da rady:) Dzis znowu dałam mu kupe na posiew bo niepokoja mnie te luxne stolce moze znów sie gronkowiec uaktywnił? Słyszałam ze to cholerstwo trudno wyleczyc :(( Dziewczyny dajecie żółtko swoim maluchom? A jesli tak to w jakiej formie - ja powinnam dawc gotowane bo Antek jest alergikiem ale daje mu na razie zupki ze słoika (gootowałam ale nie bardzo chcial jesc)i nie bardzo mam pomysl fgdzie to żółtko wtrynić. Miłego dnia
anna27
2007-08-08
09:45:14
Email
BEHATKA ja mojemu Danielkowi dodaje zółtko do zupki jarzynowej i zjada ładnie.W zasadzie to do kazdego obiadku mozesz dodać. Narazie raz w tyg. mu podaje chciaz pisza ze mozna co 2 dni.
kaga
2007-08-08
09:54:47
Email
No Behatka, to pewnie jesteś zmęczona i niewyspana. Ja wstając czasami dwa raz mam dosyć. Tylko ja muszę rano wstać do pracy, o 5:300, (chociaż Martynka i tak budzi się około 6). Nie wiem, czy Ty pracujesz, czy możesz sobie potem pokimać. My na szczęście ze smoczkiem mamy spokój, bo moja mała nie chce smoczka praktycznie w ogóle. Czasami tylko weźmie, sporadycznie. Jeśli chodzi o żółtko, to jeszcze nie wprowadziłam, bo na dopiero parę dni daję jej to mleko sojowe. Więc nie chcę jej dawać dwóch nowych rzeczy jednocześnie. Chociaż na szczęście na razie Martynka wszystko jadła i nic się nie działo, więc chyba żadnych alergii nie ma. Ale za parę dni planuję jej dawać po pół żółtka co drugi dzień. Ja tez daję jej zupki ze słoiczka, bo mojej też nie chciała jeść. Będę co drugi dzień dawać jej zupkę warzywną, bez mięska i do niej przed podgrzaniem dodam pół żółtka i wymieszam. Będzie dostawać na zmianę mięsko i żółtko. Bo wydaje mi się, że jednocześnie żółtko i mięso to za dużo. Ale nie wiem, może źle myślę.
behatka
2007-08-08
10:11:13
Email
Nie pracuję, ale nie moge dospac w dzień bo nie umiem zasnąć:( mysle ze z dorosłymi tez tak jest - im bardziej człowiek zmeczony tym gorzej spi. Wiesz Kaga ja tez chodze do Bartczak - Łysek, ale teraz jej nie bedzie do połowy wrzesnia. Ona jest dobrym lekarzem tylko czasami nieuchwytnym A co do żółtka pytałam lekarke powiedziala ze żóltko podaje sie niezaleznie od mieska
marchewka79
2007-08-08
11:12:08
Email
No u nas tez kiepsko z zasypianiem.Kiedyś małego kładłam do łóżeczka i po chwili ładnie zasypiał a odkąd się nauczył siadać i wstawać to koniec.Co go położe to on zaraz wstaje i w końcu jest tak że go usypiam w wózku ale jak jest zmęczony to dość szybko zaśnie.Ja też dodaje żółtko do obiadku,gdzieś wyczytałam że musi być dobrze ugotowane.
behatka
2007-08-08
15:38:45
Email
Dziewczyny a Wasze dzieci zjadaja na obiad cały słoiczek? (mniejsze czy większe dajecie?) I kiedy podajecie deserki?
anna27
2007-08-08
21:14:50
Email
A oto nasz Danielek

anna27
2007-08-08
21:19:34
Email
Tu wieksze zdjecie Danonka:)

angelika
2007-08-08
22:40:45
Email
hej dziewczyny moj oscarek ma juz zabka ale super! teraz czekam tylko na pierwsze kroki chociaz do tego wcale mi sie nie spieszy.
marchewka79
2007-08-09
06:37:54
Email
Hej.My juz od godziny na nóżkach (-: Mały zbój daje czadu (-;Maribelle nie przejmuj sie tym słabszym apetytem to pewnie przejdzie, u nas też tak jest że raz mały zje więcej innym razem mniej,czasami też w ciągu dnia nie bardzo chce mleka ale w nocy to pamięta o jedzonku (-; Maksymilian teraz ciągle "mamuje" nic innego nie mówi tylko non stop mama,buzia mu się nie zamyka oczywiście ja się cieszę za to mąż jest coraz bardziej zazdrosny (-; Danielek jest bardzo śliczny taki słodziasty aniołek (-: Pozdrawiamy
anna27
2007-08-09
07:36:58
Email
hej hej my tez na nogach od 7. Cos nie prawdopodobnego dzis sie wydazyło. M ój synek przespał cała noc, ale jestem szczesliwa bo wczesniej to mu sie nie zdazało. Chyba to w kalendarzu zapisze ha ha. A ja jaka jestem wyspana juz długo nie amietałam tego uczucia ;-) Co do edzenia to tez mamy problem od wczoraj nie chce pic wogóle mleka a obiadku zjadł tylko mały słoiczek. Jest ranek a on mleka znowu nie wiec dałam mu danonka które uwielbia i to zawsze zje.
kaga
2007-08-09
08:12:05
Email
U nas nocka średnia. Wczoraj wieczorem Martynka wypiła tylko 80 ml, potem zaczęła się kręcić, wyginać, prężyć, pokrzykiwała sobie. Nie wiem, chyba brzuszek ją bolał, wczoraj nie zrobiął kupki, może dlatego. Potem się uspokoiła, ale butelki nie chciała pić, więc musiałam jej dać cycka. W nocy obudziła się raz, ale potem nie bardzo chciała zasnąć, nie brałam jej na ręce, bo chciałam żeby zasnęła sama, no ale skończyło się oczywiście przytuleniem na rękach. A sumie trwało to około godzinki, więc znowu jestem niewyspana :( Ania, ale Ci zazdroszczę - przespać całą noc - marzenie. Twój Danielek słodki, jakie ma włoski długie. Martyna wczoraj tez zastrajkowała i nie chciała opiekunce pić mleka, nawet mojego. Zupki tez prawie nie zjadła, tylko deserek. No i ja ją nakarmiłam, jak wróciłam z pracy. Może dzieciaczki maja taki okres. Jeśli chodzi o zupkę, to zjada mi tylko pół na jeden raz. Więc teraz próbujemy jej dawać dwa razy po pół, bo nasza lekarka powiedziała, że powinna ten mały słoiczek zjeść cały. Deserek z reguły zjada cały (dodaję jej czasami herbatniczki dla dzieci), albo gotuję jej kisielek. Daję jej jak się obudzi po południu, około 17, 17:30. A można już dawać danonki, przecież tam jest mleko krowie. Mi się wydaje, że dopiero po roczku, ale nie jestem pewna. Tak jak mówiłam mała ma dwa ząbki, więc musiały jej wyjść jednocześnie. Wydaje mi się, że zacznie raczkować lada chwila, bo rączki już ładnie przekłada, ale jeszcze nie bardzo wie co zrobić z nóżkami. Śmiesznie to wygląda. No, ale się rozpisałam. zabieram się do pracy. Miłego dnia...
anna27
2007-08-09
08:34:34
Email
wiem wiem ze danonki sa po roku a nawet pózniej sie zaleca, ale mojemu maluszkowi nic nie jest po nich wiec czasami mu daje do zjedzenia. Tak samo uwielbia chrupki kukurydziane i biszkopty. A jak widzi bułke to az sie trzęsie, ale boje sie mu jeszcze dawać bułke bo chyba za wczesnie na takie rarytasy tym bardziej ze nie ma zabków.
m.art.a
2007-08-09
11:39:05
Email
No hey wszystkim "strym" i "nowym" ;)Ja mam urlop wiec leniuchuje i odpoczywam od komputera, bo w pracy spędzam z nim 8h :/. Jeśli chodzi o jedzenie to Julka też juz wszystkiego próbuje:ost np jadła melona i rybe(pstrąga smażonego z grila) i tak jej smakowało, że hey..Ona zjada w ciagu dnia z dwa banany i to lubi najbardziej z deserków. Zupke zje prawie całą ten duzy słoiczek i wypija po 200 ml mleka, takze z jedzeniem nie mam problemu. Najlepsze jest to jak zobaczy jak ktoś coś ma na talerzu to skuma sie z moim owczarkiem niemieckim i obie jak dwa pieski siedzą i czekają jak sie im coś do buzki wsadzi hehe. Ona noce przesypia od 2 miesiaca Zasypia najpozniej o 21 i wstaje o 6.00. Wsatwała o 5 ale wydłuża sobie czas spania.W nocy czasem tylko na spiąco musze jej dac smoczka, bo zaczyna sie wiercic..za to w dzien to maly diabel. Ona juz biega, nie usiedzi na miejscu.Tak smiesznie to wyglada, bo nogi nienadarzaja za nia :)Sama też usiadla ostatnio. Ja jestem tym zmeczona, naprawde daje mi w kosc. Strasznie jest energiczna, ale to po mnie, bo ja taka bylam.I kloci sie juz :)Mowie cos do niej, a ona tak smiesznie mnie przedrzeznia i czeka, az cos odpowiem :)Ale to szybko zleciało, nawet nie wiem kiedy minely te miesiące.Julka 20.08 konczy 8.Pozdrawiam i całuje maluszki :)
marchewka79
2007-08-09
13:34:51
Email
U nas z obiadkiem to wygląda tak że jak jest coś co Maksymilian bardzo lubi to wrąbie cały słoiczek i widać że ma ochotę na jeszcze tak jak np.dziś bo dostał ziemniaczka ze szpinakiem a tak to jak ma coś co nie bardzo to po kilku łyżkach już sie kręci i nie chce.A dziś jest jakiś płaczliwy,ale to pewnie przez ząbki które wychodzą,u góry ma mocno napuchnięte i dziąsełko sie zaczeło otwierać.
marchewka79
2007-08-09
13:40:12
Email
a najbardziej smakuje mi bucik (-;

marchewka79
2007-08-09
13:41:50
Email
o a tu radość ze zjedzonego bucika (-;

marchewka79
2007-08-09
13:43:49
Email
a to z wypadu niedzielnego do palmiarni

marchewka79
2007-08-09
13:46:09
Email
to też

kaga
2007-08-09
14:08:58
Email
Marchewka, Maksiu jest słodki. Masz szczęście, że tak ładnie Ci je. ja muszę czasami Martynkę zabawiać, żeby jadła zupki i deserki. Ale może teraz to od tych ząbków, nie wiem. Jestem ciekawa, czy chciała dzisiaj wypić mleczko pani. Uciekam do domku, do mojej córuni. Do jutra, miłego popołudnia, pa!
marchewka79
2007-08-09
17:23:09
Email
Maribelle no niestety ale Maksymilian to cały tata (-: Poprostu mój mąz jak był w tym wieku co Maksymilian to wyglądał dokładnie tak samo,niema żadnej różnicy.Nawet tę długą grzywkę mają tak samo.Tata twierdzi że od mamusi Maksio ma usta... i uszy (-;
angelika
2007-08-09
22:51:35
Email
hej dziewczyny co tam u was? jesli chodzi o obiadki to u mnie nie ma problemu moj oscarek zjada wszytko co mu dam nawet jesli chodzi o zupki to nie ma problemu.Nawet potrafi zjesc polowe duzego schaba
kaga
2007-08-10
07:26:33
Email
Witam, nocka w porządku, ładnie spała, raz się obudziła i spała dalej. Ale wczoraj sobie zastrajkowała i znowu nie chciała pani pic mleczka, nawet mojego. No i wczoraj wieczorem tez nie chciała mi pić. Próbował też Maciek, ale niestety nie chciała. Skończyło się jak zwykle na cycku. W ogóle wczoraj wieczorem marudziła, kulała się po całym łóżeczku. Aż w końcu musiałam jej jeszcze raz dać cycka i w końcu zasnęła. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys i będzie to mleczko znowu piła ładnie. Martynka tez jest podobna do tatusia, ni wyparłby się ;). Ja nie wiem co te dzieciaczki, wszystkie są podobne do tatusiów, a ,my?? Miłego dnia
marchewka79
2007-08-10
07:51:10
Email
No a u nas nocka nie ciekawa.Mały sie obudził o 1 na karmienia a pół godziny później słyszę że robi kupę gdy go wzięłam żeby przebrać to się okazało że ma też gorączkę.Dałam mu syropek i dość szybko mu zeszła ale i tak nie mógł jakoś zasnąć,ciągle sie kręcił i szczęśliwie po 3 dopiero usnął.A rano sie obudził i znowu ma stan podgorączkowy no i znowu zrobił kupke teraz taką luźniejszą,nie wiem czy to na te zęby.Wczoraj w sumie też mi zrobił dwie i też jedna była normalna a druga już taka luźniejsza.Apetytu z rana też za bardzo nie ma.Zjadł tylko trochę kaszki,napił się herbatki i teraz spi
kaga
2007-08-10
08:52:01
Email
Marchewka, może to faktycznie na ząbki. A przy pierwszych ząbkach też miał takie objawy? Zobaczysz, na pewno mu szybciutko przejdzie i niedługo zobaczysz śliczne żabki u góry :)
kaga
2007-08-10
11:10:50
Email
http://s190.photobucket.com/albums/z132/kaga11/?action=slideshow
kaga
2007-08-10
11:11:53
Email
Próbuję wkleić taki fajny pokaz zdjęć, ale coś mi nie wychodzi ;) http://s190.photobucket.com/albums/z132/kaga11/?action=slideshow
kaga
2007-08-10
11:13:52
Email
http://s190.photobucket.com/albums/z132/kaga11/?action=view¤t=61ab3ea0.pbw
pinkie
2007-08-10
11:47:04
Email
Kaga. kopiujesz i wklejasz nie to, co trzeba. Skopiuj kod z okienka TAG HTML i wstaw jako treść posta na forum
kaga
2007-08-10
12:18:56
Email
Ale cudo!!!, Mikuś wygląda jak aniołek. A jak zrobiłam tą ramkę i wróżkę?? Ja zaraz spróbuję, tylko to są stare zdjęcia, muszę przynieść aparat i zrzucić. Tylko mam takie głupie oprogramowanie, że nie mogę na mój komputer i muszę prosić. informatyka, żeby mi u siebie zrzucił. Ale w poniedziałek przyniosę to wrzucę nowe.
kaga
2007-08-10
12:19:38
Email
kaga
2007-08-10
12:20:33
Email
Ale super!! Dziewczyny zabierajcie się i zróbcie pokazy swoich maluszków..
marchewka79
2007-08-10
13:43:01
Email
ale super,jak wy to zrobiłyście?dajcie namiary to Maksiu też wam sie zaprezentuje (-: Ide z nim jednak do lekarza bo gorączka co ja zbije to zaraz rośnie,pozatym kupek zrobił już chyba z 5 i są nie dość że luźne to ze śluzem,mały nie chce za bardzo jeść,poję go na siłę żeby się nie odwodnił.Kurcze już wysiadam, przez ostatni miesiąc mu non stop coś dolega,biedaczysko.Przy pierwszych ząbkach nie gorączkował i nie miał biegunki wiec już nie wiem czy to wina ząbków.
kaga
2007-08-10
14:03:14
Email
Oj Marchewka, biedny Maksio, troszkę się namęczy a Ty razem z nim. Zobaczysz, na pewno nic poważnego, może akurat na te górne ząbki tak reaguje. Daj znać co Ci powiedział lekarz. A tu masz link na stronkę, musisz się zalogować i powklejać zdjęcia i potem zrobić pokaz. Pozdrawiam, miłego weekendu. (może się odezwę jak będę u rodziców). PA,PA!!! http://s204.photobucket.com/
anna27
2007-08-10
16:32:16
Email
anna27
2007-08-10
16:36:18
Email
Hey Dziewczyny a otooooo udalo mi sie To jest moj maly Danielek.....!!!!!!
marchewka79
2007-08-10
22:17:03
Email
marchewka79
2007-08-10
22:17:46
Email
o nawet się udało to są takie trochę strasze zdjęcia
marchewka79
2007-08-10
22:19:54
Email
o kurcze a niezauważyłam że mi się te same zdjęcia dodały no to jeszcze raz działam
marchewka79
2007-08-10
22:21:42
Email
marchewka79
2007-08-10
22:22:20
Email
no teraz już sie nie powtarzają wybrałam rozmiar L i chyba dlatego
marchewka79
2007-08-10
22:30:17
Email
marchewka79
2007-08-10
22:34:00
Email
No więc byliśmy u lekarza,znowu zestaw lekarstw dostalismy i ścisłą diete ma maly tzn tylko moje mleczko ewentualnie mleko modyfikowane,albo kleik na wodzie i gotowana marchewkę może.Biedactwo nonstop gorączkuje i to podnosi mu sie do 39 stopni.Ok idę z nim spać bo własnie zamknął oczka.Pozdrawiam
marchewka79
2007-08-11
17:06:54
Email
Hej.Nocka byla u nas fatalna,mały dość mocno gorączkował no i chyba z 4 kupy zrobił.Naszczęście nad ranem jak mu podałam syropek przeciwgorączkowy tak temperatura spadła i narazie sie nie podnosi.No a biegunka jeszcze sie utrzymuje.Mały do tego jest strasznie marudny więc jestem już padnięta a na dodatek mąż i wczoraj i dziś robi zdjęcia na ślubie więc jestem sama z małym...AAAAAAAA o najważniejszym zapomniałam,jest u góry ząbek a Maksymilian jak odkrył że ma coś nowego w buzi to teraz zgrzyta ciągle zebami,brrrrrrr nie lubie tego dzwięku.
marchewka79
2007-08-12
09:21:02
Email
Hej.No dziś w nocy było trochę lepiej.Mały już nie gorączkuje i rano zrobił jedną kupkę ale już taką bardziej normalną więc mam nadzieje że mu przeszło.Na wszelki wypadek jeszcze dziś zastosuję dietkę mleczno-marchewkową (-; jak nam pani doktor zaleciła.Zauważyłam też że ma jeszcze u góry dziąsełko podpuchnięte w miejscu dwójki,trochę dziwne bo chyba najpierw powinna wyjść druga jedynka a może to poprostu od tego pierwszego ząbka mu tak mocno napuchnęło.Nie wiem,w każdym bądź razie w sumie już 3 ząbki są (-: Dopiero teraz mniałam więcej czasu i dokładnie przejrzałam te wasze prezentacje,dzieciaczki są super.Pokazałam mężowi i podobało mu się ,wiecie on jest w tych sparawach bardzo wybredny bo jest fotografem i zawsze ma swoje koncepcje,zawsze by coś ulepszał (-; Ok no to miłej niedzielki życzę
anna27
2007-08-12
18:01:47
Email
hej marchewka slicznego masz maluszka. Ile on ma? juz raczkuje? tak wywnioskowałam po zdjeciach. Mój Danielek zaczyna 9 miesiac i jeszcze ani zabka, a do raczkowania sie nie kwapi:-( Ostatnio goraczkuje na wieczór moze to na zabki bo bylismy u lekarza i jest zdrowy. Wiec czekam cco dalej. Dziewczyny przy jakiej temp. podaje sie dziecku cos na zbicie goraczki? Moj ma tak zazwyczaj 37,6 37,7 czy powinnam podac IBUM????
marchewka79
2007-08-13
10:28:55
Email
Hej Anna.no raczkuje i nie można za nim nadążyć.Maksymilian za dwa dni będzie na półmetku 9 miesiąca...Oj nocka dziś znowu ciężka mały brzdąc obudził się o 2,nakarmiłam ale on ani myślał o spaniu.I tak męczyliśmy sie przez półtorej godziny w końcu przed 4 zasnął a pól godziny później znowu sie jedzenia dopominał potem zasnął jeszcze ale tylko na godzinę i tak o 5.40 znów zaczęliśmy dzień.Nie wiem skąd ma on tyle energii.Zasnął wieczorem o 21 więc wcale nie tak wcześnie żeby o 2 w nocy być wyspanym.Już nie wiem co z nim robić.
kaga
2007-08-13
13:04:56
Email
Witam, u nas w porządku. Co prawda nocki mogłyby być lepsze, ale nie jest najgorzej. Masz rację Marchewka, skąd te dzieci maja tyle energii?? Ja gdybym mogła, to bym się położyła spać na jakieś 12 godzin ;). Moja mała też, budzi się przed 6, czy nie mogłaby pospać chociaż do 7?? A jak Maksio, lepiej się czuje? U nas ząbki coraz większe, słodko wygląda jak się uśmiechnie, jak mi się uda zrobić zdjęcie, to Wam wstawię. Z nowości, Martynka sama ustała w łóżeczku w sobotę. (Wasze dzieciaczki już chyba mają to za sobą). W piątek nie chciała pić mleczka, w sobotę dałam jej pilota do rączek (wiem, niewychowawcze) i się zapomniała i zaczęła pić. I tak robiłam w sobotę wieczorem i w niedzielę rano, a wieczorem nawet jej nie słodziłam i nie dawałam nic do rączki i zaczęła pić. Mam nadzieję, że już jej tak zostanie. Mam parę nowych zdjęć, wklejam prezentację. Miłego dnia...
kaga
2007-08-13
13:06:22
Email
kaga
2007-08-14
08:30:36
Email
Gdzie się podziałyście dziewczyny? Cicho się zrobiło, że aż strach. U nas nocka nie najgorsza, chociaż myślałam że może Martynka pośpi dłużej, bo wypiła aż 210 ml mleka wieczorem, to chyba się najadła. Ale niestety nie, obudziła się już przed 1, nie dawałam jej jeść, tylko wzięłam na ręce i usnęła, ale i tak się obudziła o 2:30 i tak musiałam jej dać jeść. Wczoraj poszłyśmy na plac zabaw przy naszym bloku (mamy taki fajny, nowy) i pobujałam mała na bujaczce,bardzo jej się podobało. A co u Was nowego? Marchewka jak Maksiu, już zdrowy?
marchewka79
2007-08-14
08:55:03
Email
Hej Kaga.Naszczęście już zdrowy.Myśmy też wczoraj byli na placu zabaw sie bujać Maksymilian to uwielbia,wręcz sie głośno śmieje no i wczoraj poznał tam 11-sto miesięcznego Andrzejka i Wiktorie w jego wieku.Kaga to ładnie Ci pije bo u nas nadal kiepsko z tym mleczkiem.Przed ta choroba to tak dwa razy dziennie po 100ml wypijał a teraz znowu maksymalnie 50-60ml więc się tym nie najada i w nocy nadal dwa karmienia.A teraz nawet nie chciał ruszyć zrobiłam mu z tego kaszkę i trochę w końcu zjadł.Do mleka mu też dosypuję albo Sinlaca albo inną kaszkę żeby miało trochę inny smak ale i tak cięzko.Może powinnam go troche przegłodzić to wtedy ruszy (-;
marchewka79
2007-08-14
08:57:34
Email
a zdjęcia są super
anna27
2007-08-14
10:03:47
Email
hej hej no własnie jakos cicho i głucho tu sie zrobiło. U nas nocka tez nie za bardzo musiałam wstawac ze 4 razy bo to smoczek bo to pic a to sie krecił i tak w kółko. Teraz uczymy sie pełzać Danielek jest małym leniuszkiem i nie za bardzo lubi takie nauki hmmm :-(
marchewka79
2007-08-14
20:23:02
Email
Mój mały urwis chce teraz ciągle chodzić na czworakach,nawet jak go łapie pod paszkami to on od razu sie złości i woli sam,a tylko gdzie ma sie czego złapać to odrazu sam wstaje na nóżki.Muszę teraz non stop za nim chodzić krok w krok.Ech skończyły się dobre czasy (-;
behatka
2007-08-15
11:34:05
Email
cześć dziewczyny :) U nas na razie względny spkój, choc u Antka znów wyszedł gronkowiec w kale trzeba isc do lekarrza - nie wiem co powie. Szkoda bo nasza pediatrzyca jestt na zwolnieniu do polowy wrzesnia, a wiadomo jakie to leczenie u kogoś kto nie zna dziecka. Musze Antosiowi gotowac sama zupki bo nie chce jesc ze sloika wiec ranki mam w biegu, bo robie to zanim wyjde z nim na spacer (medzy 9 a 10) O ktorej Wasze mmaleństwa jedza obiadki? Zazdroszcze Wamporuszajacych sie samodzielnie maluszkow,choc moze nie powiennam , nie Marchewka??? :)) Antos wstaje sam w łóżeczku i staje na czworakach ale do przodu ruszyc nie chce -wyglada jakby sie bał - troche mi sie to wydaje dziwne , bo niby chce ale zamiat probowac to złości sie i beczy :0 Ania a Ty jak uczysz Danielka pełzać? Nie mam chodzika - nie chce kupowac bo mam mało miejsca w mieszkaniu (na początku września sie przeprowadzamy , ale moze do tego czasu Antos sie nauczy raczkowac) Pożyczylabym gdybym miala od kogo Kurde dziewczyny, nie wiem czy Wy tez tak macie - mnie wciąż nękają różne wątpliwosci, wciąż mam wrażenie ze coś robie nie tak, ze inne dzieci lepiej sie rozwijają itp. Głupie co? nie moge sie tego pozbyc, chyba za duzo czytam. Moze to przez to ze ostatnio duzo chorował :( Nic to czeka nas przeprowadzka to musze zbierac siły . Super sa te Wasze prezentacje - ja jestem troche gułowata jesli chodzi o takie sprawy a pooza tym nie przepadam za obróbka zdjec itp. Ale jjak bede miala dluzsza chwile to poczytam i postaram sie tez cos wstawic, bo to chyba nie az takie trudne co? Tylko nie widzialam prezenttaci Ani bo same baloniki u mniefruwaly, bez zdjec. Pozdrawiamy wszystkie mamy i maluszki
marchewka79
2007-08-15
15:39:15
Email
Behatka wszystko ma swoje uroki.Ty nie możesz sie doczekać kiedy Twój Antoś zacznie raczkować a ja marzę żeby Maksymilian zechciał chociaż kilka minut posiedzieć w łóżeczku czy wózku i się bawić.Myślę ze każda matka tak ma że chce żeby jej dziecko wszystko umiało najlepiej,najszybciej ale nie należy ciągle porównywać swojego dziecka do innych.To że Antos czegoś nie potrafi nie znaczy że jest słabszy,gorszy czy że ty coś źle robisz.On poprostu ma swój rytm rozwijania się.Wiesz ja pochodzę z bardzo dużej rodziny więc u nas jest sporo dzieciaczków i trochę się naobserwowałam.Np.dzieci mojego brata jedno mówiło jak miało rok a drugie miało 3 i oprócz mama i tata to nic nie mówił.A jak zaczął chodzić do szkoły to się okazało że jest świetnym uczniem,zdolnym.Córka mojej siostry z kolei w ogóle nie raczkowała.Tak więc nie zamartwiaj sie na zapas i myśl o tym co pozytywne i fajne (-: no i ciesz sie że masz jeszcze chwile spokoju bo potem zacznie sie bieganie za synem (-; Maribelle co do różowego koloru to jest super (-; Maksymilian tez sie trochę nachodził w różowych rajstopkach czy spodenkach oczywiście tylko w domu bo nim sie urodził to najmłodsze dziecko w rodzinie to była właśnie dziewczynka tak więc odziedziczył parę różowych ciuszków.Dziś mu pozostała jeszcze różowa piżamka (-;
anna27
2007-08-15
21:43:40
Email
Behatka ja tez bym chciała zeby moj Danielek juz ladnie raczkował podnosił sie sam albo najlepiej chodził, ale tak jak pisałam to jest mały leniuszek i ciezko mu to przychodzi. Co do nauki pełzania to poprostu klade go na kocyku na brzuszku troche dalej kłade mu ulubiona zabawke tak zeby musiał do niej dopełzac i to go wtedy mobilizuje do poruszania sie. Ale nie zawsze ma ochote na takie cwiczenia:-( Dziewczyny w jakich godz dajecie swoim dzieciom jesc? Bo ja zaczynam od 5 rano co 4 godz i tak sie zastanawiam czy to nie za wczesnie ale jak zaczne pozniej to nie dam rady mu podac 5 posiłków bo Danielek nie zje szybciej niz w odstepach 4 godzinnych. Sama nie wiem
behatka
2007-08-15
22:26:22
Email
DZieki za słowa pocieszenia dziewczyny. Ja Antkowi daje ok 6 kaszke z jablkiem (nestle) potem o 9 Sinlaca, ok 12.30 obiad , o 16 kaszke z malinami i o 20 znow sinlaca. On nie wszystko lubi wiec daje mu to co chetnie je. Aha, w miedzyczasie wypija ok 10 ml soku i dostaje pól słoiczka owoców - zjadlby wiecej ale bojje sie mu wiecej dawac. To tak mniej wiecej chociaz rano tez czasem je poźniej bo nie jest glodny.No i odkad przestalam go karmic piersia (miesiąc) nie je w nocy :) Ale sie budzi i tak po kilka razy
kaga
2007-08-16
07:33:01
Email
Cześć dziewczyny! U nas nocka nieciekawa, Martynka budziła się 3 razy, koszmar. Jak chciałam jej dać tylko smoczka i uspokoić, to był krzyk. Więc musiałam jej cycusia. Obudziła się już o 1. Nie wydaje mi się, żeby była głodna. Teraz wieczorem daję jej butlę, może ona jest po prostu stęskniona za cycusiem i dlatego. Muszę ją jakoś odzwyczaić. Wczoraj byliśmy w takim małym mini zoo, w takiej fajnej osadzie nad rzeką. Bardzo się Martynce podobało. Co do jedzenia, to my zaczynamy około 6, jak sie budzi dostaje cycusia. Potem około 9 mleko z Sinlacem, potem około 12 zupkę (niestety niecały słoiczek), potem jak wracam przed 15 daję jej cycusia, jak się obudzi około 17 dostaje deserek - słoiczek, albo kisielek, no i wieczorem butle mleka z Sinlacem. No i w nocy podjada sobie cycusia. Więc je trochę więcej niż 5 razy. Może to za dużo, nie wiem. CO do rozwoju, to dziewczyny mają rację, każde dziecko rozwija się inaczej, więc nie ma co porównywać. Behatka, biedny ten Twój maluszek. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. To Łysek jest tak długo na urlopie? Bo ona już chyba była na urlopie, jak ja się próbowałam do niej dodzwonić. Byłam u niej z Martynka dwa tygodnie temu w czwartek. Miłego dnia...
anna27
2007-08-16
07:58:51
Email
Witamy i kolejny dzien przed nami. Ciekawe co dzisiej nowego nasze dzieciaczki wymysla. Bo mój synek to co dzien czyms nowym mnie zaskakuje. U nas nocka przemineła spokojnie przebudził sie tylko raz po smoczka i smacznie spał dalej do 7 rano. U nas dzis leje wiec chyba czeka nas dzien w domu to Danielek da mi pewnie popalić no chyba ze cud sie zdarzy i będzie grzeczny co rzadko sie zdarza. Pozdrawiamy i miłego dnia życzymy
anna27
2007-08-16
08:03:05
Email
Ja Danielkowi daje o 5 rano mleko najczesciej przez sen potem o 9 tez mleczko miedzy czasie pije soczek o 12 pora na obiadek duzy słoiczek wciaga, miedzy czasie deserek z owoców miksuje sama nieraz mniej nieraz wiecej zje o 16 mleko i 21 kaszka.
marchewka79
2007-08-16
08:23:26
Email
Cześć. U nas też nie ma konkretnych godzin,mały sam sobie wyznacza rytm karmienia.W nocy też odbywają sie minimum dwa karmienia.Wczoraj wieczorem też zjadł około 140 ml kaszki,zdarzyło mu się tyle zjeść pierwszy raz więc miałam nadzieję że w nocy dłużej pośpi ale o północy juz sie domagał cyca potem o 3.Przed 7 dostał kaszkę,najpierw mu zrobiłam mleczko ale nie chciał więc dosypałam kaszki i zjadł też prawie cała porcję około 140 ml.Musze mu ugotować troche marchewki bo w nocy znowu zrobił dwie kupy i jedną rano już taką luźniejszą.Może to znowu na ząbka bo dziąsło u góry nadal mocno spuchnięte
marchewka79
2007-08-16
08:29:47
Email
A to z wczorajszego spaceru

kaga
2007-08-16
09:45:56
Email
No widzisz Marchewka, mały już ładnie pije mleczko. Moja Martynka już też teraz ładnie pije, nawet nie muszę dosładzać. Widocznie miała jakiś mały kryzysik. Wiesz ja myślę, że te nasze dzieciaczki to wcale nie są w nocy takie głodne, tylko chcą sobie cycusia possać. Przecież jak ta moja młoda wypije o godz. 20:30 210 ml mleka z kaszką, to chyba nie jest o 1 godz. już głodna. Musze chyba z jakiś tydzień, czy dwa przemęczyć i spróbować ją odzwyczaić jeść w nocy. Muszę ją próbować oszukać smoczkiem albo wodą. Tylko pewnie będzie się budzić co godzinkę, a ja będę chodzić w dzień jak zombi ;))
marchewka79
2007-08-16
11:17:22
Email
Kaga napewno (-; Bo ja już tez tak próbowałam miałam przygotowana buteleczkę z herbatką mały chętnie wypił i niby zasnął a po kilkunastu minutach znowu ryk i w końcu dałam za wygraną.No ale trzeba zebrać siły i nauczyc go że noc służy do spania a nie jedzenia (-:
marchewka79
2007-08-17
09:05:29
Email
No i jak tam dziś.Mój mały łobuź już chyba 4 raz z rzędu robi zrobił sobie w nocy prawie 2 godzinną przerwę w spaniu,normalnie chyba oszalał (-; A dzisiaj rano już był z mamą w urzędzie odebrać dowód osobisty,którego jak sie okazało jeszcze nie ma.
kaga
2007-08-17
10:36:33
Email
U nas nocka w porządku, Martynka obudziła się przed 3 (myślę, że by jeszcze pospała, ale mój mąż zaczął kaszleć, no i się przebudziła). Dostała jeść i zasnęła, co prawda jeszcze się obudziła jak ja odłożyła, ale postałam nad nią z 10 min, pogłaskałam ją i zasnęła. Potem obudziła sie o 5, ale ja położyłam, pogłaskałam i zasnęła. Przed 6 pobudka. Ale ja nie bardzo jestem wyspana, bo jakoś od jej pobudki nie bardzo mogłam spać. Ale aż się dziwię, że zaraz nie siadała, może jej się w końcu zmieni? Jutro idziemy na małą imprezkę do znajomych, moja siostra ma zostać z młodą. Zastanawiam się tylko czy ja mam ją uśpić, czy moja siostra. Dzisiaj mój mąż spróbuje dać Martynce mleko (ona zasypia mi przy butli) i zobaczymy jak zareaguje na kogoś innego niż ja wieczorkiem. Marchewka, a jak z mleczkiem pije Maksiu bez problemu? Bo Martynka spija mi wieczorkiem około 200-210 ml, bez problemu. Więc myślę, że to kwestia czasu. Dziewczyny, a Wy gdzie się podziałyście??? Maribelle, Marta, Ania, Behatka. Widzę Marchewka, że tylko my się udzielamy. Miłego dnia...
kaga
2007-08-17
14:01:00
Email
Idę zaraz do domku kobitki. Fajnie, że przede mną dwa dni wolnego. Miłego weekendu, uściskajcie dzieciaczki...

marchewka79
2007-08-17
21:07:19
Email
kaga on samego mleczka to nie bardzo chce pić jak mu zrobię 150 to tak wypije z 50-60 ml a potem mu z reszty robie kaszkę taką na gesto i je łyżeczka i wtedy najczęściej zje całą porcję
m.art.a
2007-08-18
11:01:04
Email
No czesc dziewczyny. Ja miałam dwa tyg urlopu i odpoczywalam od komputera, ale nadrobiłam zaległosci. Mielismy jechac z małą nad morze, ale tata nie dostal urlopu :/.. Jak mówilam Julka chodzi a dopiero teraz od kilku dni zaczela podnosic sie do raczkowania, ale nie potrafi pojsc naprzod i sama nie siada chyba ze z takiej lekko pollezącej pozycji..Takze każde dziecko jest inne. Przedwczoraj bylysmy u pani doktor na ost zaleglej szczepionce na zoltaczke.Dzielna niunia nawet nie zaplakala :)No i wazy 7.900 i ma 66 cm.Jak pokazalam pani doktor jej chodzenie to nie mogla uwierzyc. Boje sie troche ze to wczesnie, ale ona tylko poradzila, że jak dziecko juz stawia kroczki to bron Boże do chodzika, bo wykrzywienie nozek moze być..Poradzila kojec z uchwytami i rzeczywuscie kupilismy.. Julka uwiebia w nim stac i gimnastykowac sie..Jedna raczka sie trzyma a druga kuca po zabawki, ktore rozrzuca.. Aha no i ostatnio zaczela mi schodzic sama z wersalki. Bylam w szkou kiedy pilnujaca jej siostra powiedziala, że wchodzi do pokoju (Julka spala, obłorzona poduchami) a maly nicpon stoi sobie przy kanapie i sie cieszy..Doszlismy do tego jak to robi i teraz juz z kazdej wersalki i fotela chce schodzic. Na moment ja nie moge zostawic chyba ze na podlodze dlaeko od mebli, bo sama do nich nie doraczkuje. Julka ostatnio ladnie sypia- zasypia 20.00-21 spi do 6.00 pol h sie pokreci i spi do 9.00-9.30..Takze na urlopie sie wyspalam..A je o 6.00 mleko, o 11.00 kaszke z nestle. o 14.00 zupke, caly sloik zazwyczaj i uwielbia z cielencinka, o 16-17 mleko i przed spaniem bulte. w miedzy czasie wypija z dwie butle herbatki, bo sokow nie lubi i zjada jablko z bananem lub samego banana..Aha no i wyobrazcie sobie ze zaczela chodzic po schodach.. uff ale sie napisalam..Pozdrawiamy :)
m.art.a
2007-08-18
11:05:55
Email
Julcia z tatą :)

marchewka79
2007-08-19
07:43:12
Email
Cześć.No to Julka sprytna no i bardzo mądra,już sama z łózka schodzi nieźle.Maksymilian jak jest na łóżku to leci ma wariata i nie obchodzi go że się łóżko kończy więc trzeba go pilnować.Maks odkąd sie nauczył raczkować tak nie chce na nóżkach chodzić.Woli sam bo wtedy idzie tam gdzie chce anie tam gdzie my mu każemy (-: Jak staje przy meblach czy przy łóżku to czasami zrobi parę kroczków oczywiście trzymając się ale są bardzo chwiejne.My mamy wszystkie szczepienia te bieżące za sobą następne dopiero w grudniu.Właściwie to nam sie udało bo tydzień po szczepieniu Maksymilian zachorował na ospę i jak sie potem dowiedziałam to po ospie nie wolno przez 3 miesiące dziecka szczepić więc mieliśmy szczęście.
anna27
2007-08-19
17:06:58
Email
Witam dziewczyny troche nas nie było bo mój maluszek nie daje mi ostatnio zyc jest taki marudny ze juz pomysłów mi brakuje czym go zabawic. Poza tym to bez zmian zabka nie ma i nic sie w tym kierunku nie robi. hmmm Julcia jaka jestes swietna dziewczynka taka ładna bladyneczka. Ale chyba do mamusi podobna. Jak tak czytam ze wasze szkrabki juz takie numery robia ze potrafia same wstawac czy z tapczanu schodzic to az mi sie nie chce wierzyc bo Danielek sie nie kwapi do nauki chodzenia :-(
anna27
2007-08-19
21:06:46
Email
Dziewczyny pomocy czy wasze maluszki przy ząbkowaniu mocno płakały? Mój malec jest strasznie rozdrażniony w dzien a wieczorami nie moze zasnac i płacze przeraźliwie. Dałam mu ibum ale nic nie pomogło nie wiem co to moze byc czy zabki brzuszek czy jeszcze co innego. Płacze drze sie i nic nie pomoga goraczki nie ma i innych oznaków ząbkowania tez nie widac.
marchewka79
2007-08-20
07:31:23
Email
Anna jeśli ząbkuje to jego dziąsła powinny być spuchnięte,u Maksymiliana tez były mocno czerwone i było na dziąsełku widać jak się robi taka dziurka tzn że się otwiera i ząbek wychodzi.A jak dzisiaj,lepiej?Może go poprostu brzuszek bolał albo zajrzyj w buźkę może już tam coś jest (-: Mój mały brzdąc wczoraj w ciągu dnia nie wiele spał i wieczorem padł już o 19 myślałam że mam z nim spokój na resztę wieczoru i tylko się na karmienie obudzi a on wstał po 20 i dziecko wyspane.Potem jak zasnął to już było dobrze po 23.Myślałam że go uduszę.W nocy jeszcze obudził się ze dwa razy i ostatecznie wylądował w moim łóżku i wstaliśmy o 6 rano.Dziecko niezniszczalne ale mama już wysiada (-;
anna27
2007-08-20
08:58:55
Email
U nas wczoraj była masakra płakał i płakal zasnał dopiero o 23 ze mna w łóżku i tak nad ranem znowu zaczał poplakiwac przez sen. Chyba to był brzuszek bo teraz zrobił luzna kupke i zielona ale po czym nic nowego mu nie dawałam do jedzenia i picia sama nie wiem zobaczymy jak dzisiaj bedzie. Teraz jade na miasto potem sie odezwe pa pa
kaga
2007-08-20
11:23:55
Email
Witam. U nas ostatnie trzy nocki koszmar. Budziła mi się po 4 razy, w dodatku z soboty na niedzielę zrobiła sobie godzinną przerwę. Jestem strasznie niewyspana. Nie wiem co jej jest. Na pewno nie jest głodna, bo wczoraj wieczorem wypiła aż 260 ml. Smoczka nie chce w ogóle. Nie chcę dawać jej cycka za każdym razem, bo już czas żeby się odzwyczaiła. Tylko jak ją biorę na ręce i siadam z nią do fotela to się wygina, więc musiałam wstawać i mocno ja trzymać. Aż mnie ręce bolą po tym weekendzie. Nie wiem naprawdę. W dzień jest grzeczniutka, zasypia tez ładnie, zje mleczko i zaśnie przy jedzeniu. Już coraz bardziej wstaje, raczkować zaczyna powoli. Teraz jej się spodobało stać i nóżkami sprężynować, śmieszna jest. Ania, może to faktycznie ząbki, musisz jeszcze troszkę przeczekać, na pewno będzie lepiej. Marta, Twoja mała to już niezła spryciula jest :)
marchewka79
2007-08-20
20:32:25
Email
Maribelle super zdjęcie (-; Maksymilian taki duzy słoiczek ma na dwa razy ale ostatnie dni to mu sama gotowałam,zrobiłam mu taką zupkę z ziemniaczka marchewki,brokuły i miesko,bardzo mu smakowało zjadł więcej niż zawsze.No a mleczka to ostatnie dwa dni wieczorem wypija maksymalnie 140ml i więcej mu się jeszcze nigdy nie zdarzyło.No i nim wypije to najpierw płacze i niechce bo chyba wolałby cyca ale jak sie uspokoi to potem ciągnie.Staram sie go już odzwyczjać od cyca powoli bo już mleczka i tak za dużo nie ma a pozatym jestem już zmęczona
kaga
2007-08-21
08:00:38
Email
Witam. Maribelle zdjęcie cudne :). U nas nocka trochę lepsza. Martynka usnęła już o 20, obudziła się przed 24, ale zaraz usnęła, potem o 2 dostała jeść i zasnęła i po 5, dostała jeść i pospała jeszcze z godzinkę. Więc nie najgorzej. Wczoraj też wypiła całą butlę z 250 ml. Wciągnęła ją moment. Tak sobie myślę, że może ona jest głodna, bo o 15 ją karmię, potem około 17, 17:30 dostaje deserek i potem dopiero mleczko wieczorem. Ja nie wiem, może ten deserek to przeleci przez nią szybciutko i jest już głodna za bardzo. Sama nie wiem. Wczoraj zaczęłam czytać książkę "Uśnij wreszcie", tam napisane jak nauczyć dziecko samo zasypiać i spać bez budzenia. Muszę poczytać i spróbować. Podobno jest skuteczne w 96%, tylko trzeba być konsekwentnym i się pewnie pomęczyć przez tydzień lub dwa. Zobaczymy.
kaga
2007-08-21
08:01:39
Email
A oto moje szczęście:
anna27
2007-08-21
08:12:59
Email
Czesc i znowu mamy nowy dzien Danielek przespał dzis cała noc to chyba 4 od urodzenia ha ha. Ale z usypianiem wczoraj znowu był cyrk płakał płakał tak jak poprzedniego wieczoru nie wiem co mu jest wczesniej sam zasypiał juz przy kaszce a teraz horror. Moze go cos boli ale nie wiem co. Kaga fajna ta twoja Martynka taka duza dziewczynka wyglada na tej huśtawce. Ja tez musze sie zabrac za poczytanie "usnij wreszcie" jak tak dalej u nas bedzie z tym zasypianiem. Miłego dnia wszystkim
m.art.a
2007-08-21
12:18:39
Email
kaga
2007-08-21
12:33:27
Email
Marta, Julcia jest przesłodka. Co nowego u Was? Nie chce mi się siedzieć w pracy, najchętniej bym poszła już do domku. Ale jeszcze 1,5 godz. Fajnie macie, że możecie ze swoimi dzieciaczkami być cały dzień. Chociaż z drugiej strony, czasami wyrwać się z domu tez dobrze. Miłego popołudnia..
kaga
2007-08-22
07:57:31
Email
Zaczęliśmy wczoraj uczyć Martynkę zasypiać. Co prawda nie tak jak polecają w książce, bo oni każą zostawić dziecko samo w pokoju i przychodzić tylko co jakiś czas. Ale nie miałam sumienia. Siedzieliśmy z nią w pokoju raz ja, raz mąż. Popłakiwała sobie, potem się rozpłakała. Nie kazałam mężowi jej brać na ręce, ale w końcu sama nie wytrzymałam i wzięłam ją na chwilkę. Potem odłożyłam, znowu był płacz, ale za chwilkę zasnęła. Obudziła się tylko raz po 4, zjadła i zasnęła. Więc w miarę jestem wyspana. Postanowiłam sobie, że nie będę jej trzymać na rękach aż dobrze uśnie, tylko jak wypije mleczko to ją zaraz odłożę do łóżeczka. Jak już zaczęliśmy, to trzeba być konsekwentnym. Pomęczymy się wszyscy może z tydzień, dwa, ale mam nadzieję, że warto. Będę Wam zdawać relacje. A co U Was nowego?
marchewka79
2007-08-22
07:59:02
Email
Hej.Jestem (-; Mąż ma dużo pracy na komputerze i ciężko jest sie dopchać (-; Ja lubię tez sobie pooglądać zdjęcia Maksymilian te zaraz po porodzie.Aż sie wierzyć nie chce że w przeciągu 9 miesięcy tak się zmienił,urósł,tylu rzeczy nauczył.Kupiliśmy małemu kojec/łóżeczko turystyczne bo on tak wariuje i w tym tradycyjnym ciągle się o szczebelki obijał i z siniakami na czole chodził.Nawet mu się spodobało no i wieczorem go już nie usypiałam w wózku tylko włożyłam dom łóżeczka i co prawda po godzinnych szaleństwach dopiero zasnął ale sam.No i zamierzam się teraz tego trzymać.W tym turystycznym może się przewracać a krzywdy sobie nie zrobi.No i jak zasnął przed 22 to sie obudził o 23 z płaczem ale nie chciał nawet jeść tylko po kilku minutach zasnął i obudził się na jedzonko dopiero o 2.20 a jadł wieczorem o 20 więc jak na niego to dość długa przerwa,może w końcu odzwyczai się tych nocnych karmień.No a potem obudził się przed 5 i nie bardzo chciał spać,poskakał w naszym łóżku przez godzinkę i w końcu go uspałam i wstaliśmy o 7.Tak więc nawet trochę się wyspałam (-: Jutro mój mąż ma urodziny więc musimy mu z małym przygotować jakąś niespodziankę.Kupiliśmy mu zegarek bo on nam ciągle z domu ucieka na długie godziny tak więc teraz będzie mógł kontrolować czas (-;
m.art.a
2007-08-22
12:40:40
Email
A to takie z języczkiem, bo mi sie podoba :P

marchewka79
2007-08-23
10:35:12
Email
Cześć dziewczyny.Co tam u was słychać?U nas dzis nocka fatalna.Mały się obudził o po 1 i przez ponad dwie godziny ni umiał zasnąć.Ciągle sie kręcił co kilkanaście minut marudził w końcu przed 4 dałam mu cyca a on jeszcze przez pól godziny się ciągle kręcił w końcu zasnął ale przed 6 i tak sie obudził z uśmiechem na twarzy,wyspany jak zawsze.Ja tego nie rozumiem,tak małe dzieci chyba potrzebują więcej snu a Maks czasami prześpi w nocy w sumie 6 godzin a przecież w ciągu dnia nie śpi jakoś specjalnie dużo
m.art.a
2007-08-23
11:19:55
Email
Marchewka współczuje naprawde, dobrze, że nie musisz isc do pracy. ja chyba bym tego nie wytrzymała. Julka spi od 20 do 6-7 nie zapeszam, zawsze dobrze spala. Ale ja chodze do pracy i w ciagu dnia nici z odpoczynku, ona to po prostu chyba wie ;). Kazde dziecko jest inne- jedni da w kosc wiecej inne mniej. Mojej babci saisadka z bloku ma coreczke, ktora do pol roku no w noc dwie h wiecznego wyjacego placzu, ktory budzil sasiadów z bloku..Nie dalo sie tego zniesc.. ale po pol roku samo przeszlo..dziwne..ani nic nie bolalo, tak po prostu zeby rodzicom umilic pol roku..Naprawde wyobrazam sobie ze to ciezko
behatka
2007-08-23
17:52:08
Email
cześc dziewczyny :) Marchewka ,a jak długo Makksymilian śpi w dzień? Zauuważyłam, ze im Antek był bardziej zmeczony tym krócej i gorzej spał - myslę ze dzieci tak mają. Spróbuj moze jakos go zmusiac zeby w dzievn Ci dluzej pospał (nie wiem - wiecej na spacerze??) Jak odrobi zaleglosci to moze i nocki beda lepsze. Antek zaczal mi spac lepiej w nocy jak go odstawilam od cycka - nie dawalam mu w tej porze mleka modyfikowanego tylko herbatke - stopniowo przestawal sie budzic na herbatke i dzis np. po raz wpierwszy od chyba 5 miesiecy a moze trzeci raz w zyciu przesppal noc do 6 (fakt ze sie wiercil niemilosiernie). A tak w ogole to Antek zaczął raczkowac, ale chyba za barzdo nie lubi bo duzo barzdiejj rajcuje go czepianie sie i wstawanie przy wszystkim przy czym tylko sie da. Ale juz ładnie sam siada - w zwiazku z tym w porze zasypiania mamy wańkę-wstańkę :)) A zebów dalej nie ma i sie nie zanosi na to ze beda Och, pojda pewnie w 10 miesiacu wszystkie od razu :((( Wykańcza mnie ta pogoda :(( Trzymajcie sie :) Buziaki dla dzieciaczków
kaga
2007-08-24
08:23:12
Email
Cześć! Wczoraj miałam dzień urlopu, więc nie było mnie w pracy. Byłam u mojej ginekolog na kontroli w Toruniu i na małych zakupkach. Kupiłam małej super jeansy. Nocka średnia. Obudziła się o 1:30, ale nie dałam jej cycka, tylko na chwilkę wzięłam na ręce i za chwilkę odłożyłam. Potem o 4 dałam cycka i obudziła się jeszcze dwa razy, ale wzięłam ją tylko na ręce, nad ranem dałam jej cycka i pospała jeszcze do 6:30 (jak na nią t długo). Nie wiem czemu ona się tak budzi. Muszę się pochwalić, że nasza nauka zasypiania przynosi efekty. W środę zasypiała pół godz. , wczoraj tylko z 15 min. Było trochę płaczu, ale nie zostawiałam jej samej w pokoju, jak mówią w książce (nie miałabym sumienia), byliśmy z nią albo mąż, albo ja. Oczywiście zasnęła przy mnie, ale sama w łóżeczku. Tylko otwierała oczki, patrzyła czy stoję i zamykała je. Jak już się nauczy zasypiać, to muszę ją nauczyć zasypiać w nocy jak się obudzi, bez brania na ręce i karmienia. Przemęczę się jakiś czas, ale mam nadzieję, że później będzie lepiej. Poza tym jest słodka, już fajnie się przemieszcza, tak pokracznie jeszcze. I cały czas teraz w łóżeczku staje i jest strasznie zadowolona. Marchewka, to faktycznie nie bardzo się wyśpisz. Może to tylko jakiś króciutki okres i wszystko wróci do normy. Marta, to faktycznie masz fajnie z Julką, możesz się wyspać - pozazdrościć. Miłego dnia...
behatka
2007-08-24
11:42:04
Email
Antoni :)))

marchewka79
2007-08-24
12:26:18
Email
Jakie ładne duże oczka (-: No dziś było lepiej.Kaga ja tez małego oduczam od cyca.Dziś udało mi się go przetrzymać do 3,budził się kilka razy,ale podałam mu tylko herbatkę i ładnie zasypiał.O 3 dostał cyca a potem znowu po 5 ale tylko troszkę się napił i zasnął co jest nowością no i wstaliśmy dziś dopiero o 6.20 a więc całkiem nieźle.Mały tez ostatnie trzy nocki zasypia sam w łóżeczku ale tez muszę być obok,od czasu do czasu go trochę pogłaskać.Najważniejsze że nie muszę machać wózkiem.Mały wczoraj dostał katarku więc jest trochę marudny.Wczoraj mieliśmy małą imprezkę urodzinową taty ale to Maksymilian był atrakcja wieczoru (-;
kaga
2007-08-24
13:09:55
Email
No widzisz Marchewka, musimy się wspierać i motywować. Jak mi Martynka trochę płacze w łóżeczku, to sobie tłumaczę, że żadna krzywda jej się nie dzieje. Jest najedzona, ma sucha, jesteśmy przy niej. Tylko się buntuje, bo to coś nowego i pewnie wolała w mamusi ramionach zasypiać. Behatka, moja mała zasypiała mi przy cycku, a jak zaczęłam dawać jej butlę, to zasypiała przy butli, jak skończyła jeść, to musiałam ją jeszcze potrzymać na rękach i czasami polulać. No i tak jak pisałam perspektywa usypiania jej na rękach prze z najbliższy czas nie bardzo mi odpowiada. Mam znajomych, którzy muszą swoje dzieci usypiać praktycznie do tej pory (młodsza ma 4 latka), oczywiście nie na rękach ale z nimi leżeć, czasami trwa to godzinkę, czasami dwie. Więc myślę, że warto rozpocząć naukę dopóki nasze dzieciaczki są jeszcze w miarę małe, chociaż już bardzo mądre. My Martynkę po prostu odłożyliśmy do łóżeczka i nie braliśmy jej na ręce. Teraz jest jeszcze fajniej, bo nie dosyć że siada, to jeszcze staje w łóżeczku. Ale jak widzę, że codziennie wierci się i popłakuje coraz krócej, to znaczy, że to działa i musimy być teraz konsekwentni. Ale się rozpisałam, miłego dnia i weekendu. Niedługo idę do domku...
anna27
2007-08-24
17:16:22
Email
Witajcie dziewczyny. Trochę mnie nie było bo mały nie daje mi zyc. Ciągle tylko na rekach i płacz i marudzenie na zmianę niczym nie mozna go zainteresować. Poszłam wiec do lekarza, bo juz z mężem nie dajemy rady.Nic nie pomaga. Od 8 rano trzeba z nim wychodzić na dwór bo tylko tam jest spokojny, a w domu diabeł w nigo wstępuje. Lekarka powiedziała ze to niby zeby ida, ale cos mi sie nie chce w to wierzyć (moze sie myle) no zobaczymy. Kazała zrobic na wszelki wypadek posiew moczu wiec zobaczymy wtedy czy jest ok czy w moczu sa bakterie i to danielka tak złosci. Dziewczyny ,a wasze pociechy tak poprostu same zaczeły raczkowac czy jakos je uczyłyscie tego. Martwie sie bo mój szkrab niedobry poza marudzeniem to do niczego innego sie nie kwapi. Pozdrawiam wszystkich

marchewka79
2007-08-24
18:33:39
Email
Anna ja nie uczyłam,sam zaczął najpierw pełzać a potem jakoś sam od siebie zaczął raczkować.Nie przejmuj się tym że Twój maluch tego nie robi,jak już pisałam wcześniej mojej siostry córka też nie raczkowała,jak miała 10 miesięcy to zaczęła wstawać w łóżeczku a potem stawiać pierwsze kroki i etap raczkowania ją ominął.Wiesz to nie jest tak że dziecko musi to robić.Nie martw sie przecież chodzisz na wizyty kontrolne i jeśli lekarz nie zauważył niczego złego to chyba jest wszystko ok.A jeśli bardzo Ci to wszytsko nie daje spokoju to może wybierz się do jakiegoś innego lekarza na wizytę i niech Ci zbada małego,sprawdzi czy wszystkie odruchy są ok,może zaleci jakieś ćwiczenia.Nic innego nie przychodzi mi do głowy...Maribelle ja właściwie nic nie robiłam (-;Poprostu wkładam małego do kojca i siedzę obok,oczywiście nie zasypia odrazu,zdąży chyba z 10000 razy wstać ale się tym nie przejmuje.Co jakiś czas go kładę,przykrywam kocykiem i w końcu zasypia.Myslę że już się przyzwyczaił ,że jak go tam wkładam i gaszę światło to znak że idziemy spać i jakoś specjalnie nie domaga sie wyjścia tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę właśnie tym wstawaniem i śmiechem.Ale nie przeszkadza mi to nawet jeśli trwa to godzinę (-; A wczoraj był wymęczony imprezka więc po kilku minutach już spał.
anna27
2007-08-26
09:56:22
Email
Gdzie sie podziałyście mamuie? Co tam u waszych maluszków?
marchewka79
2007-08-26
10:38:47
Email
Hej.Jesteśmy(-: U nas nocki są coraz lepsze,mały jak się budzi to dostaje herbatkę i śpi dalej a tak koło 3 karmienie ale mam nadzieję że uda mi sie przeciągać coraz dłużej.Za to ostatnie 3 dni to koszmar.Idą mu zęby u góry.Co chwile wyje,marudzi.Zachowuje sie dokładnie tak jak mu wychodziły te na dole.Oby to nie trwało za długo.Tak więc Anna możemy założyć klub,no chyba że Twój mały już sie poprawił i jest grzeczny (-; Jeszcze 4 dni i mój mały kończy 9 miesiąc.Kurde jak te miesiące szybko mijają.Wam też tak ?(-;
behatka
2007-08-26
13:29:05
Email
Hej dziewczyny :) A u nas dalej cisza w sprawie zębów, choc Antek tez juz niedługo bo 9 skonczy 9 miesiecy. Az sie boje, bo pewnie jak zaczna mu wychodzic to wszystkie na raz. Mój synek jest chyba marudny z natury wiec przestalam juz łączyc jego marudzenie z ząbkowaniem. Widzisz marchewka, piszesz ze Twoj may wstaje i sie śmieje (przy zasypianiu) moj tez wstaje... z ta tylko roznica ze wyje przy tym niemilosiernie tak ze nerwy mi puszczaja po kilkunastu minutach. Zreszta on w ogole jest zupelnie inny przy moim mezu - jakis taki grzeczniejszy. A przy obcych - to juz zupełnie - anioł. A potem ludzie jak mowie ze Antos niegrzeczny patrza na mnie jak na ufo :) DZiewczyny - ile razyI i jak dlugo Wasze dzieci śpią w dzień? I czy zabieracie je na spacer w porze spania? Bo ja bym chciala zeby Antek spał w domu ale wtedy na specr zostaje mi 1,5 godziny a to troche malo chyba, co? Teraz wychodze jeszcze drugi raz wieczorem ale to pewnie juz niedlugo bo jak schlodnie to zadna przyjemnosc taki spacer. Ja to mam ciagle problemy... :))) A jeszcze to ząbkowanie ciągle przed nami...
kaga
2007-08-27
07:37:50
Email
Cześć dziewczyny. U nas weekend w porządku. W sobotę byliśmy u znajomych na Mazurach, to była pierwsza dłuższa wyprawa Martynki. Muszę powiedzieć, że zniosła ja dzielnie. W jedną stronę spała, z powrotem siedziała grzecznie w foteliku. Mąż (bo ja kierowałam - mąż był po piwku) musiał ja zabawiać żeby nie zasnęła, bo to był już wieczór i jakby zasnęła, to byśmy z nią w domu walczyli żeby zasnęła. Była bardzo grzeczna. Nie wiem, czy to podróż, czy mazurskie powietrze, ale w nocy z soboty na niedzielę przespała całą nockę, dostała jeść i w sumie pospała do 7:10, co na moja córeczkę jest bardzo długo. Z zasypianiem coraz lepiej. W sobotę z 15 min, wczoraj z 3 min. i spała. Więc jestem dobrej myśli. Martynka teraz cały czas by wstawała, już siedzenie nie jest takie ciekawe :), teraz fajne jest stanie. łapie się czegokolwiek i staje. Behatka, co do spania w dzień to Martynka śpi 3 razy dziennie, w sumie od 2,5 - 4 godz., zależy od dnia. Dwa razy do południa i jak wracam z pracy, to ją kładę. Więc wcale nie śpi za dużo. Jeszcze jakiś czas temu spała mi po południu nawet 2,5 - 3 godz. a teraz już najwyżej 1,5 godz. (to może czasem dłużej). Tylko niestety jak Wam pisałam, rzadko się zdarzy że śpi w jednym kawałku, tylko budzi się w trakcie. No ale teraz jest postęp, bo nie muszę jej brać na ręce, tylko pogłaszczę w łóżeczku. Ale się rozpisałam od rana. Co u Was?
marchewka79
2007-08-27
07:52:28
Email
Hej.Mój mały tez śpi około 3 razy i tak jak u ciebie Kaga od 2,5h do 4 h zależy od dnia.Behatka ja wole jak Maksymilian śpi w domu bo wtedy mam czas coś zrobić bo niestety jak nie śpi to na minutę go nie można zostawić.Kaga karmisz jeszcze piersią?Bo ja jak zaczęłam małego w nocy przeciągać jak najdłużej to też mleczka coraz mniej i w sumie karmię go tylko raz właśnie około 3 a w dzień już cyca nie dostaje.Ale chyba tęskni do cycusia,bo jak siedzi na kolankach to odrazu sie odwraca do cyca a jak mu dawałam kaszkę to też się ciągle odwracał i przez bluzkę próbował złapać a wczoraj to nawet z tata nie chciał być jak tylko gdzieś szłam to on zaraz w ryk i za mną.Nasze nocki tez nie najgorsze mały owszem budzi się z 3 razy ale szybko zasypia i nie robi już sobie tych 1,5h przerw.Tylko nadal jest porannym ptaszkiem dziś już o 5 ale to też dlatego że wczoraj już zasnął po 19 a normalnie to chodzi koło 21.Niech mu te ząbki wychodzą bo w ciągu dnia to taka straszna maruda z niego,czasami już nie mam siły.Byłam w piątek u dentysty bo w sumie od czasu jak zaszłam w ciąże to nie byłam.Naszczęście okazało się ze nie ma żadnych ubytków i nie trzeba nic leczyć.Ok no to miłego dnia i pozdrawiam (-:
kaga
2007-08-27
08:14:35
Email
Marchewka, ja karmię jeszcze rano jak wstaję, jak wracam z pracy około 15 i w nocy raz. Ale też tego mleczka mam już coraz mniej. Już nawet mówiłam opiekunce, żeby dała Martynce około 14 Sinclac, bo mam wrażenie, że ona tym moim mleczkiem za bardzo się nie naje, a potem dawałam jej tylko deserek, więc wydaje mi się, że mogła być głodna do wieczora. Ale jak wracam z pracy, to też wydaje mi się, że jest stęskniona za cycusiem, bo jak się przebieram to już zaczyna piszczeć. Martynka tez ostatnio zrobiła się cycolek, jak już jest trochę zmęczona, czy śpiąca, to tylko do mnie. Ręce wyciąga, a jak wychodzę z pokoju, to piszczy. Tak w ogóle z tym jedzeniem u niej to nieciekawie. Mleczko owszem pije, wieczorem wypije mi całą butlę (260 ml), ale zupki to nieciekawie. W sobotę kupiłam jej taki rosołek z indyka, z kaszką, były tam drobinki mięska i warzywek, no i oczywiście nie chciała. Poza tym ten rosołek już tak ładnie pachniał, jak prawdziwe jedzenie, ale tak się uparła, że zacisnęła ustka, a jak zbliżałam się z łyżeczką, to zaraz potrząsała główką. Już czasami mi nerwy puszczają. Z deserkiem jest lepiej, ale też muszę się nagimnastykować, zabawiać ją. Mam nadzieję, że jej to jakoś przejdzie, bo jak będę musiała za nią biegać z łyżeczką, to się załamię.
behatka
2007-08-27
08:33:58
Email
Ojej dziewczyny, ale macie dobrze!!! MMój Antek jak pośpi w dzień w sumie 2 godziny to jestem szczesliwa :) A 4 godzin to jeszcze nigdy nie przespal ( od czasu kiedy przestał być bardzo mały)
anna27
2007-08-27
17:25:58
Email
Czesc laseczki ach ten mój urwisek cóz moge nowego napisac chyba wszystko bez zmian. Danielek spi w ciagu dnia ok 3godz oczywiscie z przerwami. A nocek dalej nie przesypia, co prawda nie wybudza sie zebym musiała go lulac ,ale tak kweka bo np przypomni mu sie o smoczku którego wczesniej wypluł no i trzeba juz wstac i mu włożyc. Kupiliśmy mu pełzaczka tego fisher price zeby uczył go raczkowania, ale to na nic. Mysle ze mojego szkraba ominie ten etap i po prostu przyjdzie czas i zacznie wstawac i chodzic. No to by było na tyle.
marchewka79
2007-08-28
08:28:22
Email
Hej.No i jest 4 ząbek.Dziś u małego znalazłam u góry dwójeczkę.Trochę to dziwne bo chyba najpierw powinna wyjść druga jedynka a on ma jedną jedynkę i dwójeczkę.Ale po drugiej stronie też jest mocno spuchnięte więc pewnie niebawem tam tez się coś pojawi.Nocka u nas bez zmian,karmienie,przed 3 potem po 6.Teraz pierwsza drzemka małego.Pozdrawiam
kaga
2007-08-28
09:52:51
Email
u nas na razie rosną jedyneczki na dole. Coraz fajniej z nimi wygląda.Nocka w porządku, zasnęła ładnie o 20:30 (sama w 3 min. - jestem baaaardzo zadowolona - nie ma jak to konsekwencja), obudziła się po 4 zjadła i zasnęła. Pobudka już przed 6 , ale ja i tak już jestem na nogach o tej porze. W piętek jedziemy nad morze na 4 dni. Miała być ładna pogoda, a chyba będzie do niczego. Ale to nic, chociaż trochę pooddychamy morskim powietrzem i odpoczniemy. Mam nadzieję, że Martynce też dobrze zrobi ten wyjazd. Muszę tylko zabrać grube ciuszki dla niej. Zaczęłam już kompletować jej ciuszki na jesień i zimę, bo już wszystko za małe. Rośnie jak na drożdżach. Wczoraj ją ważyłam , waży 8,900 kg. Miłego dnia... Wracam do pracy ;(
kaga
2007-08-29
08:02:18
Email
Maribelle, moja Martynka tez będzie miała z 80 cm. Co prawda teraz jej nie mierzyłam, ale jak mierzyłam ją 2 miesiące temu, to miała 75 cm, więc sądzę że już spokojnie tyle urosła. Przedwczoraj ją ważyłam i waży 8,900. Ona też jest dosyć długa, może troszkę grubsza od Mikusia. My też jesteśmy dosyć wysocy z mężem (ja 170, mąż 186), więc ma po kim być wysoka. Ale Mikuś na tym zdjęciu faktycznie wygląda jak duży chłopiec. U nas nocka średnia. Mała obudziła się dwa razy, raz ją wzięłam na ręce i zasnęła. Drugi raz dałam jej jeść, ale potem się wybudzała i z godzinkę zanim zasnęła. Napłakała się troszkę, bo nie chciałam żeby zasnęła w łóżeczku, a nie na rękach. W końcu i tak ja wzięłam na ręce i uspokoiłam i na pół śpiącą odłożyłam i jakoś zasnęła. Kurcze już ładnie mi zasypia wieczorem, chwilkę jak ja odłożę i widzi że stoję obok, muszę ją jeszcze nauczyć zasypiać w nocy bez brania na ręce. Tylko, że się nie wyśpię ;( Co u Was nowego?
marchewka79
2007-08-29
10:20:22
Email
Kaga to taka jak u mnie dziś nocka fatalna.Mały się kilka razy budził,musiałam go wcześniej nakarmić niż to zwykle robię.No i pozatym zaczyna mnie doprowadzać do szału,co chwile wyje jak by mu sie wielka krzywda działa.Teraz już poszedł ma drugą drzemkę.Maksymilian teraz waży 9300 a jutro kończy 9 miesiąc ale jaki jest długi to nie wiem.Muszę go zmierzyć.No u Mikusia faktycznie widać ze ma długie nóżki ale chyba nie powinnaś się Maribelle martwic jego wzrostem miał po kim odziedziczyć (-:
kaga
2007-08-29
10:48:16
Email
Marchewka, nasze dzieciaczki tak się budziły może dlatego, że dzisiaj była pełnia :). Martyna też piszczała, tak chciała żebym ją wzięła na ręce i patrzyła tymi swoimi pięknymi oczkami spryciula jedna. A już takie żałosne minki robiła, a jak ja wzięłam na ręce to już wszystko było w porządku. Mądre te nasze dzieciaczki, że szok. Ale widzę, że konsekwencja się opłaca (po wieczornym zasypianiu), więc chyba muszę też tak spróbować w nocy i przemęczyć się parę nocek.
kaga
2007-08-29
14:02:14
Email
No dziewczyny, idę do domku. Od jutra mam urlop, w piątek jedziemy nad morze. Mam nadzieję, że chociaż nie będzie padać, bo na słońce i ciepło już nie liczę. Odezwę się pewnie dopiero po powrocie. Pozdrowienia dla mamuś i całuski dla dzieciaczków.... ;)
behatka
2007-08-29
15:03:25
Email
Hej dziewczyny, a u nas masakra jesli chodzi o zasypianie - bylo dobrze Synek zasypial sam w lozeczku bez placzu czasem nawet w ciagu 10 minut. A teraz - od kiedy nauczyl sie wstawac ciagle wstaje, tak ze zasypianie trwa ponad godzine a do tego drze sie jak opetany. Wczoraj az zachrypl, juz nawet bym go usypiala na rekach zeby tego nie sluchac ale on na rekach nie chce - wije sie odpycha. I bądź tu czlowieku mqadry. Na spacerze tak krzyczy ze sie ludzie ogladaja bo mu nie pozwalam wstawac w wozku i znow coraz mniej spi ;( Moze tte humory to taka cecha rozwojowa dzieciaCZKOW W JEGO WIEKU ALBO ... zęby??? Ale czy wszystko mozna zrzucac na zeby? Kaga - udanego urlopu:)))) Gratulacje z okazji miesiecznicy dlaMaksia ( moze jutro nie uda mi sie zajrzec :))) Pozdrowionka
marchewka79
2007-08-30
14:45:46
Email
A bardzo dziękujemy...Bahatka u nas tez masakra nie z zasypianiem wieczorem ale potem w nocy.Myślałam że dziś zwariuje.Co chwilę się budził domagał się na ręce,w łóżku z nami tez nie chciał spać..Nie wiem co mu się ostatnio stało.W dzień też się co chwilę nadziera,godzine temu go usypiałam(w wózku) i to był koszmar wył jak opętany.Myślałam że mu przejdzie ale gdzie tam w końcu go wzięłam na ręce przytulił się i jak się uspokoił to zasnął.Nigdy mi aż takich cyrków nie odstawiał...Byliśmy dzis na spacerku.Kurcze zimno jest.Byliśmy na placu zabaw się pobujać,Maksymilian pozaczepiał dzieci,on bardzo lubi dzieci.Jak widzi to sie odrazu uśmiecha .Ok pozdrawiam,Kaga miłego urlopu
behatka
2007-08-30
16:36:02
Email
Moze to taki okres w zyciu tych naszych dzieciaczkow? Gdzies czytalam ze u dzieci 8, 9 mieisecznych moze sie poojawic nadmierny lek przed rozstaniem zmamą. Antek jest duzo greczniejszy z kazdym oprocz mnie. akmnie widzi to np. tak zalosnie placze albo ciagle chce na rece - czepia siemojej nogi albo rąk. jjamamnadzieje ze za jakis czas znow bedzie jak dawniej :)))
marchewka79
2007-09-01
17:27:49
Email
Hej.A gdzie to sie wszystkie pochowały? U nas bez większych zmian,mały nadal w nocy daje popalić,ale już wiem czemu (-; On poprostu domaga się cyca.Przedwczoraj uległam i mu dałam to po chwili juz spał a dzis w nocy byłam wytrwała ale niestety od 1 do 2.30 nie spaliśmy.Ale z niego mały cwaniak.W ciągu dnia tez sie do mnie przytula i ciągle szuka jak się dobrać do mleczka.Ciekawe jak długo to potrwa.Oby się szybko przestawił.Za to w dzień dziś ładnie śpi raz 1,5h potem 2h a teraz już też godzinkę...Ale sie zimno zrobiło brrrrrrrrr okropieństwo.Pozdrawiam
marchewka79
2007-09-01
21:24:45
Email
ja i mój zółw

marchewka79
2007-09-01
21:28:49
Email
a tu podglądam co mama robi

marchewka79
2007-09-03
21:39:18
Email
No a u nas jak cichutko się zrobiło..Kobietki gdzie was wywiało (-:.U nas nocki bez zmian wieczorem ładnie zasypia ale w nocy budzi sie kilka razy,marudzi,płacze.Ciągle niewyspana chodzę do tego z mężem się pokłóciłam bo nic mi nie chce pomagać a jeszcze tylko przeszkadza...i pogoda do niczego... Kaga wyjazd sie udał? No i mojemu małemu zaczęły się przebijać druga jedynka i druga dwójka u góry.Pozdrawiam
anna27
2007-09-04
16:23:04
Email
Czesc dziewczyny troche nas nie było ale praktycznie nic sie u nas nie zmieniło. Zrobiliśmy ten posiew moczu i jest ok,ale jeszcze dzis dostaliśmy na morfologie wiec dopiero będziemy robić. Danielek jest ciagle marudny i juz uszami mi wychodzi jego płacz najlepiej to tylko na spacerach z nim spędzać czas bo wtedy nie brzęczy. Ale to za bardzo nie jest możliwe biorąc pod uwagę teraźniejszą pogodę. Ząbków dalej nie ma, a o raczkowaniu to juz wogóle zapomniałam ze cos takiego istnieje. Ona poprostu zacznie chodzic i juz ha ha. No marchewka to gratulacje ze juz prawie macie nastepne zabki brawo :-) Mój tez sie budzi dalej w nocy i juz chyba pozbyłam sie mysli ze to kiedys minie. Pozdrawiam
angelika
2007-09-04
22:42:53
Email
hej dziewczyny u nas duzo nowosci moj maly Oscarek ma 9 miesiecy i ma juz 3 ząbki raczkuje i wstaje sam na nożki. Jestem z niego bardzo dumna w nocy spi ladnie tylko czasami wstaje. No chyba ze mu ida zabki ti wtedy jest bardzo marudny
kaga
2007-09-05
11:55:01
Email
Cześć dziewczyny, Po powrocie do pracy nie wiem w co mam włożyć ręce, dlatego nie piszę. Urlop fajnym szkoda, ze taki krótki. Pogoda nie najgorsza, nie padało- to najważniejsze, w sobotę nawet świeciło słoneczko. Martynka dobrze zniosła drogę, spała ładnie, sama zasypiała (byłam w małym szoku, bo to w końcu nowe miejsce i nie jej łóżeczko, spała w kojcu). Pospać dłużej niestety nie dała, nawet morskie powietrze na nią nie podziałało ;). Jadła też ładnie. Morze jej się bardzo podobało. Fajnie tak spędzić całe dnie razem , cała rodzinką, nie myśląc o obiedzie, praniu, sprzątaniu i gotowaniu.Pozdrawiam.
kaga
2007-09-05
11:55:51
Email
A to mały skrócik naszej wyprawy...
marchewka79
2007-09-05
17:13:47
Email
Kaga super zdjęcia no i fajnie że Ci się podobało.U nas w sumie bez zmian.Mały nadal się w nocy budzi kilka razy,tęskni za cycem w ciągu dnia często mnie ciągnie za bluzkę i się próbuje dostać do tego co pod spodem (-;Karmie go nad ranem raz i czasami raz w ciągu dnia ale już nie wiele leci.Byliśmy dziś na spacerku ale ciężko się jest przyzwyczaić do tej zimnicy,z reszta w mieszkaniu też się chłodno zrobiło.Muszę małemu kupić rajstopki bo już powyrastał z tych co miał, czapki też się za małe zrobiły.Czekaja nas duże zakupy (-:
marchewka79
2007-09-05
17:16:20
Email
chrupię sobie chrupki

kaga
2007-09-06
08:28:06
Email
No witam, dzisiaj troszkę spokojniej. U nas nocka całkiem niezła. Wieczory w porządku, mała zje mleczko, odkładamy ją do łóżeczka, trzeba z nią zostać w pokoju, pokręci się i zasypia. Tylko spogląda, czy się przy niej stoi. Jestem po prostu w szoku, wystarczy trochę konsekwencji i są efekty. Wczoraj mąż dał jej mleczko wieczorem i on z nią został, bo byłam ciekawa jak zareaguje na kogoś innego. No i dziecko zasnęło (mamusia oglądała sobie telewizję ;) - fajnie). A od dwóch nocek próbuję ją nauczyć spania w nocy. Wczoraj budziła się parę razy, ale nie brałam jej na ręce i nie dawałam jej cycka, tylko ją głaskałam. Oczywiście płakała, użalała się, ale jakoś zasypiała. Dałam jej jeść dopiero o 5:30 i pospała jeszcze godzinkę. Dzisiaj obudziła się tylko dwa razy, o 2 - tylko ją położyłam i pogłaskałam i zasnęła. O 4 popłakała z 10-15 min. i zasnęła, obudziła się o 6 i dopiero dałam jej jeść. więc jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że jeszcze parę nocek i może uda jej się przespać w całości. Ja daję jej cycka rano i jak wracam z pracy, ale już też mam mało mleka. Myślę, że do końca września jeszcze będę ją karmić i już przestanę - będzie miała już 9 m-cy. Ładnie mi pije mleczko sztuczne, więc nie ma problemu. A co u Was nowego? Maribelle gdzie się podziewasz, Marta a co Ciebie, Ania?
marchewka79
2007-09-06
11:22:07
Email
Kaga no to masz super (-: bo mój łobuz sie tak łatwo nie chce dać odstawić.Ostro walczy o swoje (-; Dla mnie nocki to koszmar,budzi sie po kilka razy.Też próbuje go nie wyjmować tylko pogłaskać ale to nieskutkuje bo niby zasypia a za 5-10 minut znowu krzyk.Daje herbatkę ale po niej też za chwile sie kręci i chce cyca.A dziś w ogóle przegięcie nie dość ze w nocy kiepskie spanie to o 5 sie obudził i sie awanturował nie miał zamiaru dłużej siedzieć w łóżku.Zasnął dopiero po 7 a przed 8 już znowu brykał.Tak więc u nas to nie ciekawie wygląda
m.art.a
2007-09-06
14:31:18
Email
No hey :) ale zimno, bryyy. U nas w sumie super, Julia zasypia sama w pokoju od razu po zjedzeniu, jatylko odkladam ja do lozeczka, gasze swiatlo i wychodze, zaraz wracam a ona spi..o 5.00 tak jak wstaje przenosze ja do nas do lozka na spiaco, bo wiem ,że przytulajac sie do taty dłuzej pospi. I rzeczywscie spi do 6.30 bo wtedy juz czas na butle i pojscie do babci.Caly czas biega, nie da rady ja posadzic..Probuje sie juz sama puszczac. Podciaga sie o wszystko o co moze i zaczyna sciagac rozne rzeczy z mebli..urwanie głowy:) Ale nie jest marudnym dziecxkiem ciagle wesola i radosna. Ona tez z wszystkiego powyrastala.Trzeba na zime cos pokupowac..Nie mamy kutrki ani nic takiego..No i narazie to tyle, Pozdrawiamy :)
kaga
2007-09-07
08:26:03
Email
Witam. Nocka podobnie jak wczoraj. Wieczorkiem zasnęła ładnie sama, po 15 minut kręcenia. Obudziła się 2 razy, ale nie brałam jej na ręce, zasnęła sama w łóżeczku, bez jedzenia. Dzisiaj już mniej marudziła, nie płakała prawie wcale, tylko się pokręciła, ułożyła i zasnęła. Obudziła się o 6. Jestem dobrej myśli, ciekawa jestem czy nie będzie się budziła w nocy. Zobaczymy. Wczoraj bawiła się na podłodze w kuchni, przeglądała się w piekarniku i przywaliła sobie główką w szybę. Pewnie będzie miała siniaka, ale jest twarda, tylko na mnie spojrzała, ja nie zareagowałam i bawiła się dalej. Już przy wszystkim się podnosi, siedzenie nie jest już takie fajne. Poza tym jest grzeczna. Jak się ja posadzi na podłodze, to się sama ładnie bawi. Tylko trzeba ją pilnować, żeby sobie guza nie nabiła jak wstaje. Fajne są kabelki, gniazdka i tym podobne rzeczy :). Miłego dnia..
kaga
2007-09-07
08:35:51
Email
Super uśmiech ;)

marchewka79
2007-09-07
09:02:19
Email
No Kaga to takie początki jak u Maksymiliana gdy zaczął wstawać...On czasami się zapomni i sie puszcza jak stoi ale tez trzeba go pilnować bo po chwili sie przewraca (-; U nas nocka znowu kiepska ale się nie ugiełam dziś już cyca nie dostał i dopiero o 4.30 butelkę.Może jak już sie przyzwyczai że jedzenia nie ma w nocy to i zacznie lepiej sypiać.Postanowiłam już zupełnie go przestać karmić piersią.
m.art.a
2007-09-07
10:23:06
Email
Ja strasznie zalowalam, mialam wrecz wyrzuty sumienia, że przestalam karmic po 3 tyg. ale ja sie tak meczylam ze mialam depresje az plakalam calymi dniami przy tej goraczce i codzienych wizytach w szpitalu i odciaganiu cycka. Mnie juz prawie krojenie czekalo, bo pielrgniarki nie mogly jednej nocy nic odciagnac-tak bylo wszystko pozatykane, a mi juz bylo wszystko jedno, byleby miec to za soba..teraz gdy widze jak niektore z was pisza ze dzieciaczki budza sie w nocy mysle ze julka mi ta meke zrekompensowala wlasnie w ten sposob. Wiec wiadomo- najlepiej karmic piersia, ale teraz widze ze dzieci tak karmione budza sie w nocy i jest znacznie ciezej niz jak sa na butelce. Wiec nie ma tego zlego... I nie wierze w to, że karmione butla sa chorowite. teraz z mezem oboje przechodzilismy kulkudniowe ostre przeziebinia-on goraczka i gardlo zatoki, ja od niego po kilku dniach, a julka z nami spala i nic.. wiec jest raczej odporna :)
kaga
2007-09-10
07:24:31
Email
Dziewczyny, gdzie się podziewacie? Spadłyśmy na drugą stronę! U nas w porządku. Nocki coraz lepsze. Wczoraj Martynka obudziła się dopiero o 4:45, pomarudziła i jeszcze usnęła. Na dobre obudziła się o 6:10. Dzisiaj właściwie obudziła się dopiero o 5:30. (co prawda po 1 zaczęła płakać, ale właściwie to spała, położyłam ją i spała dalej - może coś jej się przyśniło, albo zabolało). Więc jest coraz lepiej. W weekend próbowałam jej dać obiadzik z kawałkami warzyw i mięsa i też w miarę zjadła. Muszę ją przyzwyczaić. Ząbków u góry nie widać jeszcze. Na czworakach zasuwa jak wyścigowiec i oczywiście przy wszystkim staje. Czasami się łapie nawet jak jest za daleko, więc trzeba ją cały czas asekurowć, żeby sobie guza nie nabiła. A w ogóle, to na kolankach aż ma siniaki. Wasze dzieciaczki też miały siniaki? Co u Was? Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-10
07:59:42
Email
Hej Kaga.No pewnie że Maksymilian miał siniaki i to ni tylko na kolanach,bo na czole też bo bywało że maszerował a tu nagle ściana albo szafka przed nim wyrosła(-; Naszczęscie teraz już jest lepiej.No u nas nocki dwie ostatnie tez lepsze.Dzisiaj mały się obudził dwa razy o 23 i o 1 ale tylko sie troszkę herbatki napił i zasypiał zaraz no i potem wstał 5.15 zrobiłam mleczko i jeszcze zasnął i wstaliśmy przed 7 więc całkiem nieźle.Przestałam go już zupełnie karmić cycem i chyba sie przyzwyczaił. Także jestem dobrej myśli..Ostatnio małemu wlałam płynu do kąpieli a on chciał zjeść pianę (-; ale bardzo mu się podobało
m.art.a
2007-09-10
12:37:21
Email
Julka w kąpieli łapie za myjke, która pływa sobie i wysysa z niej wode..Mnie tam woda z pianą nie smakuje, ale to rzecz gustu ;). Nauczyła się robic papa i teraz co ktos do nas przyjdzie tu juz na wstepie jest pożegnany ;)

m.art.a
2007-09-10
12:40:55
Email
:)

kaga
2007-09-11
08:11:12
Email
Witam. Nocka w porządku. Martynka obudziła się o 2, ale tylko ją położyłam i spała dalej i obudziła się dopiero przed 6. Więc jest coraz lepiej. Zastanawiam się tylko dlaczego budzi się jeszcze o tej 2. No ale takie budzenie nie jest złe, ja nawet się nie wybudzę dobrze. Zasypia też fajnie sama, wczoraj 3 minutki i spała. Czasami, aż mi się wierzyć nie chce, że tak fajnie może być. Wczoraj mąż opuścił łóżeczko jeszcze niżej, bo już tak się wychylała z łóżeczka, że bałam się że wypadnie. Marta, Julka jest słodka, a jakie ma długie włoski, najdłuższe z wszystkich dzieciaczków. Maribelle, a gdzie Ty sie podziewasz? Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-11
08:46:00
Email
Cześć.No Julka ma śliczne długie włoski.Kaga u nas już też coraz lepiej,mały sie też budzi w nocy raz ,dwa razy ale szybko zasypia.Czasami trzeba dać smoczka albo troszkę herbatki,budzi sie tak o 5.15 ide mu zrobić mleczko i potem jeszcze zasypia.Ostatnie trzy dni to wstajemy przed 7 więc dla mnie to wielki luksus.Tak sobie uświadomiłam że ostatnio udało mi się przespać 4 godziny z rzędu bez jakiś przerw co ostatnio miało miejsce jakiś rok temu (-; no bo ostatnie miesiące ciąży też nie były łatwe...No właśnie Maribelle a ty gdzie zniknęłaś i reszta dziewczyn...Nasza załoga się wykrusza a na początku było tyle dziewczyn.No ale mamy nadzieję że jeszcze sie odezwą (-: Czekamy na wiadomości
kaga
2007-09-11
13:50:32
Email
Marchewka, już tylko my zostałyśmy, no czasami Marta się odezwie ;). Za chwilkę idę do domku. Jeszcze do końca września będę wychodziła szybciej, potem już niestety do 15 :(. Ta godzinka wcześniej w domu to naprawdę dużo. Mogę sobie spokojnie zrobić zakupy, nie ma tylu ludzie. Mój mąż wraca z pracy o 19, więc niestety wszystko na mojej głowie. Dzisiaj spróbuję Martynce ugotować jakiś obiadzik na jutro, zobaczymy jak będzie jadła i czy w ogóle będzie. Zobaczymy. Miłego popołudnia.
marchewka79
2007-09-11
20:17:09
Email
No witaj Maribelle.Fajnie że jesteś (-: No Maksymilian też wszędzie wstaje więc trzeba ciągle za nim latać.Od kilku dni jednak znowu chętnie chodzi na nóżkach jak go trzymamy za rączki,zresztą sam sie o to upomina no i też coraz częściej stoi bez trzymania się czegokolwiek.Najczęściej zapomina się jak ma jakąś zabawkę w rączce...Maribelle może z czasem Mikuś nauczy się zasypiania w łóżeczku.Ja już też traciłam nadzieję,że oduczę Maksymilian tego nocnego karmienia,przez chyba blisko dwa tygodnie to był koszmar,budził się przeważnie około 1 i ryk,herbatka pomagała tylko na chwilę najczęściej po godzinie dawałam za wygraną i dostawał cyca.Ale potem raz drugi się nie ugiełam no i sie udało.Jest coraz lepiej,juz nie ryczy w nocy jak sie obudzi wystarczy mu dać smoka albo troszkę herbatki i śpi dalej no i teraz dzień zaczynamy około 7 a nie o 5 jak to było do nie dawna.Tak więc trzymam za was kciuki(-:
kaga
2007-09-12
07:42:06
Email
No witaj Maribelle, tęskniłyśmy za Tobą :) U nas nocka nie najgorsza, chociaż jestem niewyspana. Martynka zaczęła się kręcić o 4:30 no i się rozkopała, więc wstała i chciałam ją przykryć, no i się obudziła i zaczęła się wyginać i krzyczeć. Potem się uspokoiła, ale nie chciała zasnąć przez pół godziny, jakoś się rozbudziła. Zaczęła sobie gadać, śmiać się, wydawać takie śmieszne dźwięki. Ale ja się nie odzywałam i w końcu zasnęła, no a ja musiałam już wstawać do pracy :(. Maribelle, ja też nie wierzyłam, że uda mi się nauczyć Martynkę zasypiać w łóżeczku, wydawało mi się to niemożliwe. Ale się zawzięłam i nie wyjmowałam jej z łóżeczka, głaskałam ją, mówiłam do niej, no i się udało. Mi też jej było szkoda jak piszczała i tak żałośnie na mnie patrzyła, ale przecież nie działa jej się żadna krzywda. Najgorzej było prze 2 dni, a potem już coraz lepiej. No i teraz góra 15 minut i Martynka zasypia, bez żadnego płaczu. Czasami nawet 5 minutek i śpi. Także widzę, że po prostu trzeba być konsekwentnym. W nocy tez mi się udało i mała w ogóle już nie chce jeść w nocy, też najgorsze były 2 nocki, wtedy budziła się co godzinkę, ale jej nie wyjmowałam z łóżeczka, no i potem było już lepiej. Mówię Ci Maribelle, spróbuj i zobaczysz, że się uda. Ja też będę trzymała kciuki. My Martynkę kąpiemy między 19:30 - 20:00. Więc jeść dostaje około 20 - wypija ok. 260 ml. (Daję jej mleko i wsypuję trochę Sinlac-u). W ogóle teraz jest fajnie, bo usypiamy Martynkę na zmianę z mężem, więc mam czasami wolny wieczór. A w ogóle umówiłam się z nim, że w środy będzie wracał wcześnie ( o 18:00) i będę chodzić na aerobik i on ją będzie kąpał i kładł spać. Muszę trochę się poruszać w końcu i trochę poćwiczyć, bo mój brzuch pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Ojej, ale się rozpisałam. Miłego dnia, na razie..
marchewka79
2007-09-12
09:54:44
Email
Cześć.No Maksymilian też jedzonko dostaje kilka minutek po 20 tylko że on maksymalnie wypija 150ml a to bardzo rzadko najczęściej 120 no a zasypia między 20.30 a 21.Mały z nami już je kolację dostaje kanapeczkę no i na śniadanie też.A dzisiaj to nawet zjadł trochę jajecznicy.Zaczęłam już mu też dawać danonki .Kaga ja już też ostatnio myślałam o jakiejś siłowni czy coś takiego bo po ciąży jeszcze zostało parę kilo.W sumie ja w ciąży przytyłam prawie 16 kg i jeszcze jakieś 6 jest do zrzucenia.Więc chyba trzeba na jakąś diete przejść ;-)
kaga
2007-09-12
10:04:35
Email
Ja przytyłam 15 kg, zostało mi 2 kg, więc w sumie nie tak źle, właściwe nie widać tak bardzo, tylko najgorszy jest brzuch, nie mogę nic obcisłego ubrać, bo mi wystaje i strasznie denerwuje. Marchewka, a z czym dajesz małemu kanapkę? Twój Maksio już niedługo będzie miał 10 m-cy, więc jest miesiąc starszy od Martynki. Ja wczoraj ugotowałam Martynce zupkę i nie zmiksowałam jej, tylko rozdrobniłam, no i wzięła łyżeczkę i miała odruchy wymiotne i zwymiotowała deserek, który zjadła wcześniej. Ona nie potrafi zjeść obiadku z kawałkami jedzenia, a przecież powinna już się pomału przyzwyczajać. Wasze dzieciaczki jedzą bez problemu?
marchewka79
2007-09-12
16:13:33
Email
Maksymilian już sobie radzi z kawałkami jedzenia,zresztą ma już 4 ząbki więc sam sobie gryzie chlebek,zupek mu już od dłuższego czasu nie miksuję.Nawet dość szybko się przyzwyczaił,no ale na początku tez nie chciał i się krztusił tak więc Kaga mała z czasem napewno się przyzwyczai.No ja przed ciążą ważyłam 58.5 przy wzroście 172 cm to było ok a teraz kurcze wszystkie ubrania są mi za małe (-: no więc trzeba się za siebie zabrać
marchewka79
2007-09-12
16:16:14
Email
a chlebek małemu daję narazie z twarożkiem,czasami troszkę szyneczki drobiowej
m.art.a
2007-09-12
16:20:18
Email
Julka też już je kawałeczki ziemniaków i mięska..radzi sobie..Banana to w plasterkach jej daje. Ja przed ciążą ważyłam 57 kg, w ciązy przytyłam 17 a po ciąży waże 55 kg. Mi waga spadła od razu po miesiącu do 57kg wtedy gdy mialam zapalenie piersi i nic nie jadłam..Znajomi mówią że jestem o wiele chudsza niz przed ciążą, a ktos ost nawet powiedzial, że nie wygladam korzystkie, wiec chcialabym przytyc, ale nie moge :/.Julka daje nam w kosc, jest straszzzzznieeeee energiczna.Wyadej mi sie, że tez dziecki temu tak dobrze spi w nocy, bo tyle co ona sie nabiega ( bo już od przedwczoraj chodzi za jedna raczke) to masakra a my za nia :/
anna27
2007-09-12
21:30:50
Email
Witajcie mamusie mimo iz mnie trochę nie było jestem na bieżąco z waszymi wpisami dzieciaczki robią postępy nie ma co i rosną w oczach. Danielek za 3 dni kończy 9 miesiąc, a dopiero zaczął ząbkować. Ale juz przynajmniej widze ze sie cos w tym kierunku dzieje bo dziasełka opuchnięte.Tata nam wyjechał na miesiąc wiec sama musze dawać sobie rade z tym rozrabiaka. Cały czas tylko na rekach i niczym sie nie zajmie płacze marudzi i tak w koło dzis to mam juz wybitnie dosyc naszczescie ju spi. Do raczkowania dalej sie nie bierze pewnie po mamusi nie bedzie raczkował. Co do jedzenia to nie ma problemu wcina wszystkie owoce i wszystkie obiadki nawet te po 9 miesiacu mino iz sa one z kawałkami, a zabków jeszcze nie ma to mu to wcale nie przeszkadza. Juz nie moge sie doczekac jak bede podawac mu kanapeczki tak jak wy.Nocek dalej za badzo nie przesypia wiec trzeba wstac smoczka włozyc i spi dalej najważniejsze ze sie nie rozbudza. Powiedzcie mi ile czasu spędzacie teraz na spacerach jak tak zimno jest

kaga
2007-09-13
07:44:08
Email
Witam. A nas złapało przeziębienie. Mąż chora, ja chora a Martynka ma katar. Na szczęście nie ma gorączki, przynajmniej na razie. Ja też właściwie mam tylko katar, ale podle się czuje. Leci mi ciurkiem. No i nie mogę nic brać, bo jeszcze karmię. Głowa mnie boli, bo właściwie nie spałam w nocy. Nie mogłam sama i Martynka budziła się ze 4 razy, bo nie mogła oddychać i płakała. Biedulka, pierwszy raz jest chora. Nie wiem, czy może opiekunka zabrać ją na spacer. Jest ładnie słonecznie, nie ma wiatru i ona nie ma gorączki. A gdzieś czytała, że jak dziecko ma tylko katar, to powinno się iść na dwór, bo wtedy nosek się udrażnia. Ale nie wiem, żeby nie rozchorowała się mocniej. Wczoraj zmiksowałam zupkę, dałam Martynce do spróbowania i się krztusiła i znowu zwymiotowała. Ja już nie wiem, czy to smak, czy konsystencja. Bo ona nie jest taka gładka jak gerberki. Ale daję jej chrupki, biszkopciki, zjadła kawałek chlebka, kawałeczek parówki, jadła tez banana, więc chyba umie gryźć. Moja Martynka też jest bardzo ruchliwa, nie usiedzi chwilki, tylko cały czas musi być w ruchu. Muszę z nią jechać do ortopedy na kontrolę, ostatnio było wszystko w porządku, ale słyszałam, że jak dziecko zaczyna raczkować i chodzić to trzeba jeszcze raz sprawdzić. A kupiliście już dzieciaczkom buciki na zimę. Ja muszę jechać do Torunia i kupić, od razu kupimy fotelik, bo z tego nosidełka już pomału wyrasta. A Wy wozicie jeszcze w nosidełku? Ania, ja nawet nie wiem ile Martynka jest na dworze, bo opiekunka z nią wychodzi. Ale myślę, że około 2 godz. jak było ciepło, to ja z nią wychodziłam jeszcze wieczorkiem na 1 godz. Miłego dnia...
kaga
2007-09-13
09:45:32
Email
Idę do domku, paskudnie się czuję. Wjadę do apteki, może jakieś leki homeopatyczne chociaż będę mogła wziąć. Jutro będę, bo szkoda mi urlopu. Do jutra, miłego dnia....
marchewka79
2007-09-13
16:54:34
Email
Hej.U nas też nocka nie przespana.Mały łobuz ryczał od 1 do 3 no i dzień też nie ciekawy i u nas to też chyba wina ząbków.Mały za bardzo nie pozwala nawet dotknąć dziąsła ale raz mi się udało i już prawie czuć a jak sie mocniej uśmiechnął to widać już białe w miejscu jedyneczki i dwójki u góry no i widać otwarte dziąsło.My wychodzimy na spacerek na około 1,5h no chyba że mocniej wieje albo mały marudzi tak jak dziś to już po 45 minutach byliśmy spowrotem.A pozatym ostatnio nie chce siedzieć w wózku tylko chce na ziemię i chce raczkować po chodniku(-; Zwariować można.Kaga wracajcie szybko do zdrówka
kaga
2007-09-14
08:55:48
Email
Witam, Martynka na szczęście nie ma gorączki, tylko trochę leci jej z noska. Jest wesoła, tylko zakroplić jej kropelki to nie lada sztuka, bo się strasznie wyrywa i nie che. Ja czuję się już trochę lepiej. Mam jeszcze katar, ale już nie tak mocno jak wczoraj. Lekarstw niestety żadnych nie mogę wziąć, nawet wapna, bo tez jest napisane, że kobiety karmiące nie mogą. Kurowałam sie tylko herbatą z malinami i z cytryną i leżałam sobie pod kocem. Do Martynki przyjechała moja mama i się nią zajmowała. Dzisiaj nocka tez w porządku, byłyśmy dzisiaj same, bo maż wyjechał. poszłam spać o 21:30, Martynka spała od 20 - 5, więc nie najgorzej, jeszcze trochę przysnęła, ale się burzyła. Nie brałam jej na ręce, mam nadzieję, że z czasem przesunie jej się ta godzina i będzie sie budziła później. Wczoraj opiekunka nie wychodziła z nią na dwór, ale dzisiaj jest ładnie, słonecznie i chyba trochę wyjdzie, jak nie ma gorączki. Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-14
13:42:26
Email
Hej.No to dobrze że już lepiej u was Kaga.A u nas nocka znowu nie najlepsza.Mały w ciągu dnia nie wiele spał,wieczorem też miał problemy z zasnięciem,strasznie płakał a potem jak już mu się udało usnąć to i tak co chwilę się budził i marudził...Dzisiaj już byliśmy na jednym spacerku a potem jak sie obudzi może wyjdziemy jeszcze raz bo ładnie dziś jest.
marchewka79
2007-09-14
20:02:47
Email
Fajny filmik (-: No jest ząbek, u góry jedynka,czyli w sumie piąty ząb ale dwójka obok już też sie prawie przebiła więc będzie 6.Moja maruda zasnęła teraz po ponad półgodzinnym skakaniu i marudzeniu w łóżeczku.Wstał mi dziś przed 15 dlatego poszedł wieczorem wcześniej.A w niedzielę mamy z mężem drugą rocznicę ślubu (-: Ech jak to szybko zleciało
marchewka79
2007-09-15
21:53:19
Email
Hej.Oj mój mały wczorajszej nocy dał znowu popalić ,ciekawe jak dzis będzie?Wczoraj zrobił sobie od 2 do 4 przerwe,najpierw marudził,potem ryczał jak lew,masakra.W końcu zasnął na 1,5h i od 5.30 znowu dał koncert i tak do prawie 8.Normalnie myślałam że zwariuje.Poniekąd to wina taty,bo wrócił w nocy z pracy i zamiast iść spać to se włączył komputer,potem jeszcze się troche obijał po domu no i mały się na dobre rozbudził a potem się złościł że ma iść spać.Ale dzis strasznie u nas wiało wyszłam z małym na chwilę ale szybko uciekaliśmy do domu bo normalnie wózka nie dałam rady pchać (-; A co tam u was słychać?
kaga
2007-09-17
07:52:29
Email
Cześć dziewczyny. No u nas już lepiej. Martynka wczoraj miała jeszcze katarek, ale na szczęście nie miała ani gorączki, ani kaszlu (tfu, tfu - żeby jeszcze się nie przypałętały). Poza tym była wesoła i się ładnie bawiła, no może wczoraj trochę marudziła, bo ja ten katarek trochę wkurzał. A już w ogóle, żeby coś zrobić jej przy nocku, to musiałam ją siłą trzymać, bo sie wyrywała, ale się napłakała. Nocki coraz lepsze. Z piątku na sobotę obudziła się o 5:30, więc przespała całą nockę. Wczoraj było trochę gorzej, ale chyba przez ten katar, bo sie obudziła po 3 i przez 1,5 godz. nie chciała zasnąć. Tylko wieczorem wypiła tylko 100 ml mleczka, więc może była głodna, a ja wyrodna matka jej nie dałam jeść :). Chociaż nie zachowywała sie jak głodna, musiałam ją wyjąć z łóżeczka na chwilkę, bo już nie miałam sumienia. Ale za to dzisiaj obudziła się dopiero prze 6, zasnęła tez ładnie - więc można powiedzieć, że chyba zaczyna przesypiać nocki. My z mężem tez sie lepiej czujemy, jeszcze trochę mamy katar. Ale chyba zaraziłam naszą opiekunkę i moją mamę. Straszny wirus. Martynka miała wczoraj mały wypadek, stała przy stoliku i ja ją trzymałam i nagle jakoś się wykręciła i się uderzyła o róg, jak się rozpłakała biedna, ja patrzę a jej z buźki krew leci. Boże jak mi się zrobiła gorąco! Ale na szczęście tylko wargę tylko sobie rozcięła. Tak trzeba uważać, już nie wiem jak ja trzymać. W piątek ugotowałam Martynce obiadzik, w sobotę zjadła trochę, a wczoraj już więcej, więc może tez jakoś pójdzie. Maribelle filmik super - rozumiem, że te kiwanie głowa oznacza, że Mikuś nie chciała spać :). Marchewka wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszej rocznicy! Była imprezka? My mamy 3 rocznicę za miesiąc. Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-17
08:50:47
Email
Cześć.Dzięki Kaga za życzenia (-: Maribelle ja mam te czopki tylko właściwie zapomniałam że je mam (-; Stosowałam je jak mały miał kolki ale wtedy też nie było żadnego efektu,jakoś nie był spokojniejszy ale może teraz raz spróbuję i zobaczymy.Wczorajsza nocka była nienajgorsza ale dziś się kilka razy budził naszczęście nie płakał tylko się trochę pokręcił i zasypiał.To chyba przez brak smoczka tzn.wczoraj zgubiliśmy i tata kupił nowy ale jakoś Maksymilianowi nie przypadł do gustu i go ciągle wypluwał,może to dobry moment na oduczanie go (-; No a pozatym to łobuziak cały dzień zgrzyta zębami,robi taką śmieszną minkę bo te u góry są jeszcze krótkie i ostatnio bardziej woli chodzić na nóżkach niż na czworaka.Kaga u nas już tez poleciała pierwsza krewka,mały jak się uczył chodzić na czworaka to mu sie rączka podwinęła i uderzył buzią o podłogę.Też sie przeraziłam bo potem miał od wewnętrznej strony całą wargę opuchnięta i przekrwioną ale zeszło po jednym dniu
marchewka79
2007-09-17
10:47:38
Email
a i Maksymilian tez chodzi dwa razy dziennie spać przed południem tak pośpi 1,5h do 2h i popołudnie tez około 1,5h
kaga
2007-09-17
13:17:21
Email
Moja Martynka śpi 3 razy, 2 razy do południa, w domu 0,5-1,5 godz., potem na spacerze około 1 godz. ( w sumie do 2 godz.) i po południu jak wracam z pracy 1-1,5 godz. W sumie przez cały dzień śpi od 2,5 - 3,5 godz. Ale średnio z 3 godzinki. Tylko z moja córcią jest ten problem, że ona nie potrafi przespać jednym ciągiem 1,5 godz. Ona prawie zawsze jak zaśnie to po pół godziny się budzi i czasami wystarczy jak ją położę i pogłaskam,a czasami muszę ją wziąć na ręce. Nie wiem z czego to wynika i dlaczego tak się budzi? Bym wolała żeby spała 2 razy i porządnie się wyspała. A po południu do której Wasze dzieciaczki śpią najpóźniej? Martynka mniej więcej do 17-17:30.
marchewka79
2007-09-17
16:23:10
Email
Maksymilian tak do około 16.30-17a czasami troche po 17 to zależy o której zaśnie po południu no i jak długo pośpi
anna27
2007-09-17
20:14:46
Email
Jesli chodzi o spanie to Danielek pobija wszystkie dzieciaczki. On spi 2 razy po 1 godz i wzasadzie juz od 14 do wieczora nie spi wiec zanim go wykapie i połoze spac to maruda jest straszna.
kaga
2007-09-18
07:53:38
Email
No witam. Martynka zaczęła trochę kaszleć, zadzwoniłam do mojej pediatry i kazała dać jej syropek Clemasin, więc kupiłam jej (dobrze, że mam znajomą w aptece, bo to jest na receptę). Mam nadzieję, że nic poważniejszego jej się nie zrobi. Na szczęście nie ma gorączki. Dzisiaj w nocy trochę kaszlała, ale na szczęście się nie obudziła, spała do 5:20, dostała cycka i spała do 6. Więc nie najgorzej. Ugotowałam jej wczoraj obiadzik, dzisiaj panie ma jej dać, jestem ciekawa czy będzie jadła. Pogoda jest super, piękne słoneczko i ciepło, aż zupełnie inaczej chce się pracować. Na spacerek można iść. Maribelle, u nas z ubieraniem nie jest źle, Martynka nie płacze, tylko po prostu czasami ucieka, albo siada, albo staje. Ale jak się z nią wychodzi, to siedzi grzecznie i daje się ubierać, nawet trochę pomaga, bo rączki wsuwa w rękawki. Ale ona od początku nie robiła problemów a ubieraniem. Miłego dnia..
marchewka79
2007-09-18
10:11:45
Email
Hej.U nas nocka tez nie najgorsza,wstaliśmy o 6.30 ale dwie godziny wcześniej już musiałam małemu dać mleczko.Kurcze i tez mu rano troszkę z noska leciało,teraz jest spokój zobaczymy jak będzie dalej.Maksymilian nie płacze podczas ubierania tylko ciągle się kręci,ucieka więc trochę to trwa.No a nowy smoczek już mu przypadł do gustu więc nici z oduczania (-:
marchewka79
2007-09-18
10:21:13
Email
ja i moje siedmiomilowe buty (-;

kaga
2007-09-18
10:43:57
Email
No Marchewka, buciki bardzo gustowne, to już nowe buciki na zimę? ;) Kupiłyście już buciki i kombinezon na zimę?
marchewka79
2007-09-18
16:31:20
Email
No my jak widać już buty mamy (-; A tak poważnie to mam już od dawna i buciki i dwuczęściowy kombinezon oraz kurtkę tylko sie trochę martwię że do zimy to może być za małe.Dostałam po dziecku mojej siostry,buty są jak nowe bo dziecko jeszcze wtedy niechodziło,rozmiar 21 a długość wewnętrzna wkładki 13 cm a Maksymilian jak mu ostatnio mierzyłam stópkę to miał w rajstopkach prawie 12,5 więc zobaczymy.Kombinezon tez nie jest za duży więc trochę sie obawiam że na całą zimę mu to nie starczy.
kaga
2007-09-19
08:20:51
Email
Witam. Nocka w porządku, Martynka tylko raz zakasłała, obudziła się przed 6, więc spała całą nockę! Tylko ja głupia budzę się chyba z przyzwyczajenia. I nie mogę spać od 4!!! Tylko się kręcę i przysypiam trochę. Wczoraj Martynka już też nie kaszlała, tylko jeszcze z tego noska jej leci. No ale mam nadzieję, że jej przejdzie. Ja jeszcze nie mam nic kupione na zimę. Ale mam już właściwie zamówiony kombinezon dwuczęściowy z Mariqiuty i komplet czapeczka, szalik, rękawiczki. Tylko jeszcze nie przyszedł. A po buciki musimy jechać do Torunia, bo u nas nie ma, chyba kupię z Bartka, bo słyszałam że są dobre. Tylko nie mam pojęcia jaki rozmiar. Jak pojedziemy to musimy też kupić nowy fotelik, bo jeszcze trochę, to nosidełko będzie za małe. Mówią, że jak główka wystaje to trzeba zmienić. Tylko mała musi wyzdrowieć, żebyśmy mogli z nią pojechać. Jeansy już kupiłam - super wygląda i mam takie grubsze sztruksy. Mam jeszcze sztruksy, które dostałam ale były za duże, myślę, że na zimę będą akurat. Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-19
08:38:56
Email
Cześć.Mój mały wczoraj zasnął o 20.30 obudził się przed 2 napił herbatki i zeszło mu z pół godziny nim ponownie zasnął ale nie płakał tylko się kręcił w łóżeczku no i wstał o 6.15 wiec myśle że i tak nieźle nocka nam minęła...Jeżeli chodzi i os spodnie,sweterki na zimę to tego akurat mamy aż za dość bo podostawałam dużo od rodziny więc tym się nie muszę martwić.Maribelle masz racje jest tyle pięknych ubranek dla dzieci tylko ceny mają kosmiczne nieraz ubrania dla dzieci są o wiele droższe niż dla dorosłych.Ja naszczęście jak już wcześniej pisałam w rodzinie mam dużo dzieci więc Maksymilian ma juz dużo ubrań takich większych na dwu,trzy a nawet czterolatka...Maksymilian nadal psika i co jakiś czas muz noska leci.Ok,muszę kończyć bo zaczyna troszkę marudzić, już śpiący więc życzę miłego dnia
kaga
2007-09-20
07:46:42
Email
Witam. Nocka w porządku, co prawda mała obudziła się o 4, ale troszkę popiszczała i po 10 min. zasnęła, obudziła się przed 6. Kaszelku nie ma, ale niestety jeszcze z nocka jej trochę leci. A przy tym małym nosku, to nic nie można zrobić, wydziera się w niebogłosy. Jeśli chodzi o ubranka, to my też niestety nie mamy, muszę wszystko kupować. Co prawda dostaję od znajomych, po ich córeczce, ale to wszystko jest za duże jeszcze, bo ona ma już 4 lata. Ale ciuszki są super, bo ona ma siostrę w Niemczech i to wszystko od niej. Mam kupę sukieneczek, no ale Martynka musi jeszcze troszkę urosnąć. Maribelle, to to masz dwóch synków ;), dobrze że ten drugi nie piszczy i nie ma problemów ze snem ;). Wczoraj byłam pierwszy raz na aerobiku, super trochę się poruszać. Na razie czuję się dobrze, pewnie jutro dopiero nie będę mogła chodzić. A moje biuro jest na 3 piętrze, więc trochę schodków mam do pokonania. Marta, Ania a co się z Wami dzieje? Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-20
11:12:34
Email
Hej.Kaga a ja jakoś nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń (-; Codziennie sobie obiecuje ze chociaż w domu brzuszki zacznę robić ale wieczorem chęci przechodzą (-: Mały też ma katarek ale naszczęście cały czas mu nie leci z noska tylko co jakiś czas psika i wtedy.Mam nadzieję ze teraz już jest cieplej za oknem bo rano jak rozwieszałam pranie na balkonie to myślałam że zamarzne.Mały teraz śpi jak się obudzi to pójdziemy na spacerek.
kaga
2007-09-21
07:57:41
Email
Witam, nocka w porządku. Martynka raz się obudziła o 3, ale po 10 min. zasnęła i spała do 6 prawie. Nie wiem czemu znowu budzi się w nocy. Ale i tak nie jest źle. Katarku ma jeszcze trochę, ale mam nadzieję że to już końcówka. Chcielibyśmy pojechać w niedzielę do teściów i do Torunia na zakupy z nią (teście mieszkają pod Toruniem). Tylko żeby była już zdrowa. Zupki nie chciała jeść znowu niestety, nawet tej za słoiczka za bardzo nie jadła. Nie wiem, może przez ten katar? Chce jej znowu ugotować na jutro i zobaczę może zje. Ona ode mnie je najlepiej. Napiszcie mi jakie Wy gotujecie zupki, może jej smak nie odpowiada, może powinnam coś zmienić. Myślałam, że po tym aerobiku będę się czuła gorzej, ale nie jest tak źle. Miłego dnia...
m.art.a
2007-09-21
13:44:39
Email
No czesc wszystkim.Ja rzadko pisze, ale często czytam.U nas w sumie spokoj, Julka miala troche kataru, budzila sie ostatnio nocami, ale wydaje mi sie, że to przez zeby.Juz jest lepiej. W sumie co chwile sie cos zmienia, czegos sie uczy i zauważylam, że spostrzega juz zmiany, np powiesilam nowe firanki, czy zmienilam posciel w lozku a ona zauwazyla i przygladala sie dokladnie i jak cos ja zaintryguje to tak smiesznie mowi "eee" w stylu "ejj ty cos tu nie gra" ;). Ponadto je juz wszystko, ost nawet szarlotke z bita smietana ze mna wcinala :)(oczywiscie troche, bez przesady).Wczoraj zrobila nam niespodzianke, konczac rowno 9 miesiecy sama przeszla ze środka pokoju do wersalki :) niestety ja bylam wtedy w pracy, babcia to widziala :(..no ale grunt, że odwazna i juz trzyma rownowage. Teraz ulubiona zabawa sa reklamowi i wiaderka z czymkowiek w srodku, z czego moze wyjmowac, wyrzucac i wkladac spowrotem. I mala jest taka wygadana, caly czas nawija po swojemu, buzia jej sie nie zamyka. No i zaczyna wspinac sie na szafki-takze czuje ze niezly urwis z niej bedzie. My tez mamy mnóstwo rzeczy na zime, czesc uzywanych, gdyz Julki "chlopak"-mojej koezanki syn jest równoe rok starszy. Niektóre rzeczy kupilam we Wroclawiu. Aha no i Jula uwielbia kojec-chociaz juz coraz mniej, bo moze wstawac, padac, chodzic itd..A wasze dzieciaczki jakie maja ulubione zajecia? Pozdarwiam
anna27
2007-09-22
11:05:19
Email
Czesc dziewczyny ale te wasze maluszki postepy robia gratulacje. U nas po staremu dalej walczymy z wyrzynaniem sie zabków. Trochę mnie to nie pokoi poniewaz Danielek bardzo płacze a lekarka nam od 2 miesiecy mowi ze to napewno zabki. Od 5 wieczorów strasznie płacze, dotad po kapieli zawsze sam zasypiał, a teraz okropny płacz przez 2 godz i dopiero uspokaja sie po podaniu ibumu,ale ileż mozna dziecko tym faszerowac bez przesady. Sama juz nie wiem co robic co go boli goraczki nie ma przeziebiony tez nie jest ale jednak cos mu przeszkadza skoro nie moze zasnac. A jak juz pójdzie spac to przespi do rana do wczesniej było to nie mozliwe bo zawsze sie budził po kilka razy. Jak jedno sie unormuje to drugie dokucza i tak na zmiane. Jak długo wasze dzieciaczki zabkowały od spuchnietech dziaseł do przebicia sie zabka POZDRAWIAMY
anna27
2007-09-22
11:14:24
Email
a to Danielek

marchewka79
2007-09-22
13:32:58
Email
Cześć dziewczyny.Mały sobie śpi na balkonie więc chwila spokoju.Kaga ja małemu zupki robie tak wrzucam do garnka np.marchewkę,seler,pietruszkę,ziemniaczka i kawałek chudego mięska i gotuję do do miękkości pod koniec dodaję łyżkę oliwy z oliwek.Ziemniaczka można zamienić np.na brokuły albo kalafior a zamiast mięska można dać kawałek ryby.Albo mniej warzyw np.tylko marchewkę i pietruszkę i dodaję ryżu albo drobnej kaszy,albo makaronu trochę no i oczywiście mięsko.No a żółtko np.rozmącone leję na zupkę i są lane kluseczki.Często też dodaję do zupek trochę szpinaku...Marta Maksymilian też woła "eee" tylko że robi to zawsze gdy czekamy na windę i w dodatku tak głośno woła że chyba wszyscy w bloku wiedzą że idziemy na spacer albo że wracamy (-; Natomiast jak coś sobie opowiada to jest to coś pomiędzy "eee" a "yyy" A przez ostanie dwa dni to znowu ciągle mówi mama i baba.A co do jego ulubionych zabaw i przedmiotów to uwielbia miskę która mi służy do noszenia mokrego prania na balkon.Oczywiście jak coś w niej jest to odrazu ląduje na podłodze,lubi mi też pomagać w wyciąganiu prania z automatu.Pozatym otwiera sobie szafki i wyrzuca z nich ubrania a w kuchni wyjmuje garnki i np.uderz sobie nimi o kaloryfer ostatnio tak zrobił w niedzielę o 7 rano.Współczuję sąsiadom (-; Zabawki mu tez służą tylko do tego żeby je porozrzucać po podłodze.Czyli podsumowując-ogólnie lubi wszystko wywalać.No i lubi asystować tacie albo mamie przy kąpieli.Stoi obok wanny w chodziku i moczy ręce w wodzie.łazieńka jest jego ulubionym pomieszczeniem...Anna szczerze mówiąc już nie bardzo pamiętam ile czasu minęło od spuchniętych dziąseł do przebicia się ząbków.Pewnie go to boli i dlatego płacze.A skoro mowa o zębach to mój łobuz mnie dziś rano ugryzł w sam czubek nosa,myślałam że chce mi dać buziaczka...Ok mały się obudził więc pora na obiadek potem spacerek.

anna27
2007-09-23
10:58:50
Email
witajcie u nas w koncu wczoraj był normalny wieczór czyli zasypianie bez płaczu cała noc przespana i pobudka dopiero po 8. Zeby tak codzien było to bym miała lepsze samopoczucie. No zobaczymy jak to dzisiaj bedzie. Pekna pogoda dzisiaj tez wiec na spacerek sie wybieramy jak Danielek wstanie. A moze któraś z was jest ze Szczecina. pozdrawiam
marchewka79
2007-09-24
10:57:46
Email
Cześć.No i wyszedł kolejny ząbek druga dwójka u góry więc jest już razem 6.Mały dziś tez ładnie nockę przespał.Zasnął około 20 obudził sie raz o 23.30 napił troszkę herbatki i przespał do 6 rano.Takiej świetnej nocki to jeszcze nie mieliśmy (-;
kaga
2007-09-24
11:58:50
Email
Witam. No widzisz Ania, może mały już będzie spokojnie zasypiał i będziesz miała spokojne nocki. Marchewka, może u Was to już też początek spokojnych nocek. Marta miło Cię usłyszeć w końcu, to Julcia już niezła jest jak przejdzie parę kroczków, musi być silna. U nas w porządku, nocka nie najgorsza, obudziła się po 2, ale ja położyłam i zaraz zasnęła i obudziła się już niestety o 5:30, troszkę przysnęła przy cycku, ale jak ją odkładałam to się obudziła. Boże czemu, to dziecko nie pośpi troszkę dłużej? Weekend w porządku, byliśmy w sobotę u teściów. Na zakupy jedziemy w sobotę. Marchewka, ja robię podobną zupkę, ale Martynka niestety nie chciała jeść, nawet nie wzięła jednej łyżeczki. Więc na razie dam spokój i będę dawała jej słoiczki, bo i tak wszystko wyrzucam. A sinlac to po prostu uwielbia, aż sobie wzdycha jak je i mnie pogania, żeby dawać jej szybciej. Dzisiaj idę kupić kombinezon i komplet rękawiczki, szalik i czapeczka, właśnie dzwoniła ze sklepu, że dostała. Tylko nie bardzo wiem na jaki rozmiar kupić, na 80 czy 86, bo w końcu to ma wystarczyć do marca. Wezmę oba i jej przymierzę. Ząbków u nas na razie nie widać, chociaż myślę, że te u góry niedługo się wypiją, bo widać na dziąsłach i Martynka strasznie wszystko bierze do buźki i gryzie i trze sobie. Miłego dnia...
kaga
2007-09-24
11:59:55
Email
A to mój rozbójnik...
marchewka79
2007-09-24
16:55:56
Email
No Martynka jest śliczna...Maribelle,Maksymilian tylko pokazuje gdzie jest lampa i nie robi to paluszkiem tylko wzrokiem a jak mu mówię żeby zrobił brawo to bierze moje ręce i mi każe robić.
kaga
2007-09-25
07:53:00
Email
No cześć. Nocka nie najgorsza, chociaż Martynka budziła się chyba 3 razy, ale właściwie zaraz zasypiała. Ostatecznie obudziła się o 6. Nie wiem, chyba brzuszek ja męczy, bo jak się przebudziła w nocy, to puszczała bączki. Tylko nie bardzo wiem po czym. A już tak ładnie spała, bez budzenia. No ale najważniejsze, że nie je już w nocy. Kupiłam wczoraj ten kombinezonik, wzięłam jednak na 86, bo ten na 80 to właściwie teraz byłby dobry. A w końcu musi w nim pochodzić do prawie do marca. Ale jest śliczny, beżowy z różowym misiem. Martynka już tak nawija, buźka jej się nie zamyka. Zasuwa jak odrzutowiec. A jak idzie w stronę telewizora i mówię jej, że nie wolno, to nawet się nie obejrzy i jeszcze szybciej idzie, łobuz mały. I jaki z niej nerwusek, jak coś jej się nie podoba, to zaczyna krzyczeć i się wygina ze złości. Trzeba ja się za nią zabrać, bo potem superniania będzie potrzebna ;) Miłego dnia..
marchewka79
2007-09-25
21:15:54
Email
Hej.U nas nocka była koszmarna mały zasnął po 21 i o drugiej się obudził i do 4 nie chciał spać a potem znowu o 6 się obudził.Ja chyba z nim zwariuje(-; Maksymilian jak mu mówię głośno nie wolno to raczej usłucha tylko czasami ma takie chwile słabości i też się śmieje i robi dalej to co mu nie wolno.A jak uda mu się coś ukraść to wyobraźcie sobie że odrazu ucieka tak jakby wiedział o co chodzi.Ostatnio cioci podwędził telefon z torebki i nim się ona zorientowała to jego już dawno nie było (-; Ech, kochany łobuziak..Maribelle śliczne fotki,masz ładny typ urody
kaga
2007-09-26
08:09:28
Email
Witam. Maribelle zdjęcia super, Mikuś śliczny, cała rodzinka bardzo fajnie wygląda. U nas nocka nie taka zła, chociaż Martynka budziła się chyba ze 4 razy, ale od razu zasypiała, tylko oczywiście musiałam do niej wstać i ja położyć. Nie wiem, co się z nią dzieje. Już tak ładnie spała. Muszę chyba spróbować nie wstawać do niej, tylko przetrzymać ją - ciekawe czy zasnęła by sama. Nie wiem, ona chyba potrzebuje mojej obecności, sprawdza czy jestem? Tylko chyba spróbuję w piątek, bo w sobotę będę mogła pospać (tatuś wstanie). Marchewka, to się umęczysz trochę z małym, ciekawe co się dzieje z tymi naszymi maluchami. Strasznie są zmienne, ale chyba taki ich urok :). U nas pogodna od rana nieciekawa, pada deszcz i zapowiada się, że tak może być cały dzień :( Miłego dnia...
marchewka79
2007-09-26
08:53:08
Email
Hej.No u nas dziś tez było lepiej.A za oknem zaczyna świecić słoneczko więc może będzie można wyjść.My ostatnio chodzimy codziennie na plac zabaw bo Maksymilian uwielbia huśtawki no i jest w siódmym niebie jak widzi inne dzieci,odrazu zaczepia uśmiechami szczególnie dziewczynki(-; Posadziłam go na chwilę w piachu ale chciał go zjeść.Uwielbia tez poranne programy dla przedszkolaków Domisie,Budzik,najbardziej zwraca uwagę na piosenki.Oczywiście nie jest tak że patrzy w telewizor przez cały czas trwania programu tylko co chwilę zerka no i jak go coś zaciekawi to wtedy się głośno śmieje.Miłego dnia życzymy
kaga
2007-09-27
07:38:02
Email
Cześć. Jak zwykle zaczynam od nocki - nie była ciekawa. Martynka budziła się chyba z 5 razy, więc dzisiaj ledwo patrzę na oczy, nie śpię właściwie już od 4:40. Koszmar. Ja już nie wiem co się z nią dzieje. Fakt, że prawie zaraz zasypiała, ale budzenie się co godzinę, czy półtora nie jest fajne. Miała katarek i przespała całą noc, a teraz jest zdrowa i sie tak często budzi. W dzień właściwie też nie spała za dużo, bo tylko 2 godziny. Nie wiem, czy ją te ząbki męczą, bo już tak bardzo wszystko gryzie, że szok. A może jej za gorąco, przykrywam ja kołderkę. Dzisiaj przykryję ją kocykiem, zobaczę może będzie lepiej. Marchewka, a jak Twój łobuziak, dał Ci dzisiaj pospać?
marchewka79
2007-09-27
16:39:44
Email
Hej.No u nas było całkiem ok tylko że co pochwalę małego to potem zaraz mi daje popalić (-; Ja Maksymilian przykrywam kocykiem,próbowałam kołderką ale też mi sie co chwilę budził i marudził no i był spocony więc mu było za ciepło.Ma ubraną ciepłą piżamkę,skarpety więc to mu w zupełności wystarcza.Mój mały wczoraj się nauczył mówić "nienienie" i teraz w kółko powtarza (-; No i bardzo ładnie juz je śniadania kanapeczkę,uwielbia cielęce parówki one są takie małe i zjada prawie dwie.No i próbuje stawiać pierwsze kroki (-:
kaga
2007-09-28
07:25:31
Email
No witam, u nas nocka w końcu w porządku, mam nadzieję, że nie jest to jednorazowe zdarzenie. Przykryłam Martynkę kocykiem, takim trochę grubszym, no i praktycznie obudziła się dopiero przed 6. Fakt, że podniosła się o 24, ale tylko ją położyłam i spała. Ja Martynkę kładę w body na krótki rękaw i pajacyk, więc myślę, że jest jej ciepło. Zresztą śpimy we trójkę w tym pokoju, to na pewno jest cieplej. Mam nadzieję, że jej nie przechwalę :) Kanapek Marynce jeszcze nie daję, muszę chyba zacząć. Marchewka, a kiedy dajesz jej te kanapeczki, jak się obudzi, czy później? Co do parówek, to sama nie wiem, czy je dawać czy nie. Bo słyszałam i czytałam, że lepiej nie dawać, bo są tłuste i robione z gorszego mięsa. Nie wiem sama. Jutro jedziemy na zakupy, po fotelik i buciki. Wasze dzieciaczki maja juz wieksze foteliki, czy nosidelka jeszcze? Milego dnia...
marchewka79
2007-09-28
08:14:21
Email
Hej.No i tak jak przypuszczałam jak jedna nocka jest ok to druga już do udanych nie należy (-; Rano jak sie mały budzi do dostaje mleczko to jest między 5.30 a 6 a,tylko że on wypija mało bo około 100ml więc o 8-8.30 wcina sniadańko.Też słyszałam o tych parówkach różne rzeczy ale w końcu ich nie jada codziennie a bardzo lubi więc myślę ze od czasu do czasu jak zje to tragedii nie będzie (-: Dzisiaj miał jajecznice i nawet mu smakowała.Pogoda z rana paskudna ale moze później uda się wyjść.
kaga
2007-09-28
13:48:43
Email
No, zaraz idę do domku. Już ostatni raz kiedy wychodzę wcześniej, bo w niedzielę przestaję karmić, więc od poniedziałku będę w pracy normalnie do 15 :( Godzina to naprawdę dużo, no ale co takie życie. Miłego weekendu dla wszystkich mamuś i dzieciaczków...
kaga
2007-10-01
08:16:02
Email
Witam, Co tak cicho, nikt nie odezwał się od piątku, dziewczyny, gdzie jesteście? U nas w porządku. Weekend ok, Martynka ładnie spała, w sobotę spała nawet do 6:20, co na nią jest baaardzo długo. nie budziła się w nocy, tylko dzisiaj obudziła sie raz, ale chwilkę i zasnęła. Byliśmy w sobotę na zakupach, kupiliśmy fotelik, bardzo fajny, bardzo się Martynce podoba, teraz jak jedzie to wszystko widzi, siedzi wyżej i przodem. I dla na wygoda, bo nie trzeba tego fotelika za każdym razem zapinać. Kupiliśmy też buciki na teraz, do wózka i śliczne kozaczki na zimę - kupiliśmy rozmiar 22, bo jeszcze nóżka jej trochę urośnie. Fajne - różowe. Ale ceny bucików są obłędne - masakra. A na wiosnę następne buciki. No ale cóż, tak musi być. Martynka jak staje to się już puszcz, niemożliwa jest, a w łóżeczku to sobie chodzi przy barierce. Ciekawa jestem kiedy zacznie chodzić. Miłego dnia...
m.art.a
2007-10-01
09:10:58
Email
No czesc. U nas ogolnie dobrze, ale mala cagle ma katar i chyba bede musiala isc do lekarza, bo niw przechodzi.Chodzi jej na gadlo i zaczela ost kaszlec. Nie wiem czemu, oboje jestesmy zdrowi. Moze ja przegrzewam, bo w domu cieplo..Kurcze nie mam pojecia..Ja na noc jej zakladam body z dlugim rekawem i spiochy i nakrywam kolderka. Ale chyba zmienie na kocyk bo ona chyba to woli. My razem spimy w bardzo duzym pokoju i wieczorem jak sie napali w piecu to w nocy wygasa i nad ranem jest zimno. Julka jedzi w foteliku juz od 6 miesiąca. Na poczatku byla zdziwiona, ale teraz bardzo lubi. Najlepsze jest to, że w aucie sluchamy naszych ulubionych piosenek i pozniej jak je slyszy w radio albo w telewizji to rusza laplkami ta jakby tanczyla..:) Zaczelusmy ja prowadzac na takich szelkach i zasowa jak maly fiacik..kregoslupy nam wysiadaja :( Ja tez wczoraj bylam na zakupach i kupilam jej butki w romiarze 20 na zime (ona teraz nosi 17-18 wiec mysle ze bd dobre). Ale kaga masz rachje, ceny sa kosmiczne, ja za nie dalam 160 zł :/ Ponadto zaopatrzylysmy sie w czapke i szaliczek na zime, a kurteczke mamy :). No to teraz mam musi sie ubrac :) Pozdrawiam
kaga
2007-10-01
12:55:58
Email
Zapomniałam napisać, że od dzisiaj nie karmię Martynki. Muszę przyznać, że trochę głupio się z tym czuję. Ale są tez dobre strony, napiłam się dzisiaj normalnej kawy, na obiadzik zrobię chińszczyznę, której nie jadłam już długo. Mam nadzieję,że mała dobrze to przejdzie, chociaż rano dałam jej butelkę i nie protestowała, nawet krzyczała, że za mało. A w ogóle to zapomniałam napisać, że wczoraj dałam Martynce obiadzik po 8 miesiącu, z kawałkami warzyw, ryżem, czosnkiem i cebulą i go zjadła, bez jakiś większych problemów, aż byłam w szoku, bo wcześniej nie chciała. Wczoraj dałam jej kawałek winogrona do spróbowania, bo tak chciała i banana - może jakoś jej się z tym jedzeniem ustabilizuje, mam nadzieję. W weekend jej coś ugotuję, zobaczę czy będzie chciała jeść. Maribelle, Marchewka, gdzie jesteście?
marchewka79
2007-10-01
21:30:37
Email
Hej.Jestem,jestem...U nas w sumie bez zmian,mały ładnie zasypia wieczorem ale potem w nocy sie kilka razy budzi,czasami wystarczy dać troche herbatki a czasami trzeba go poprzytulać różnie bywa,tak więc chodzę nie wyspana (-: Maksymilian już też coraz częściej się puszcza i stawia samodzielne kroczki narazie takie pojedyncze.Z obiadkami nie mamy problemu ładnie je.Z gryzieniem sobie radzi świetnie no w końcu ma już 6 ząbków...Ech ta jesień nie działa na mnie najlepiej,mąż mnie wkurza,więc chodzę ciągle naładowana (-; Miałam w zeszłym tygodniu umyć okna ale jakoś się nie mogę zabrać za to,jakoś nic mi się nie chce...Pozdrawiam serdecznie
kaga
2007-10-02
09:20:16
Email
Witam, nocka w porządku. Martynka spała całą nockę i obudziła się o 6:20, więc jak na nią to długo. Może jeszcze by spała, ale chodziliśmy i hałasowaliśmy i się obudziła. W ogóle wczoraj miała dzień na spanie. Rano spała ponad godzinkę, potem w południe na spacerze prawie dwie i jeszcze po południu spała mi godzinkę, aż ją prawie obudziłam, bo już była 18:20 i bałam się, że mi nie zaśnie wieczorem. Poza tym wszystko w porządku, odstawienie od piersi przeszło bezboleśnie, nie było problemów na szczęście. Teraz bardzo jej sie podoba jak się ja prowadzi pod ramię i kopie piłkę, cieszy się i śmieje w głos, tylko nasze plecy długo nie wytrzymują ;) A poz tym jest strasznie ciekawska i wszystko musi sprawdzić i dotknąć, wiec trzeba na okrągło za nią chodzić. Ale jest bardzo kochana. Co do mężów, Marchewka ja się na mojego wkurzam od zawsze na te jego późne powroty do domu. Wraca z pracy o 19, czasami nawet później (a pracuje od 7). Po pierwsze to na zdrowie za dobrze nie wpływa, (wiadomo stres, przemęczenie, papierosy, kawa), a poza tym z tymi naszymi dzieciaczkami nic już nie można zrobić, bo zasuwają po całym domu, a w końcu kiedy mam poprać, poprasować, posprzątać i takie tam rzeczy... No ale cóż, on jest niereformowalny. Fakt, że jak jest, to się zajmuje małą. Teraz rano on jej daje jeść, przebiera, ubiera, wieczorem też ją kładzie spać na zmianę ze mną, więc nie jest tak źle. Co u Was nowego? Miłego dnia..
marchewka79
2007-10-02
14:44:53
Email
Kaga ja tez stwierdziłam że mój jest niereformowalny,tylko z ta różnicą że Twój mąż pracuje cały dzień a mój ma sporo czasu wolnego a mimo to nie kwapi się do pomocy.Już nie wiem jak na niego wpłynąć.Czasami to aż mi serce ściska jak widzę małego uśmiechniętego gdy wraca tata a on zamiast się z nim pobawić to go weźmie na 5 minut i już sie zmywa do komputera a mały w ryk,wieczorem to kumple są ważniejsi a nie rodzina i tak w kółko.Pieluchę to mu zmienił raz w życiu i to tylko dla tego że mnie doprowadził do takiej furii że już wolał nie wdawać się w gadki (-; A tak wiecznie słyszę że on nic nie umie przy małym zrobić tylko jak się ma nauczyć jak nie chce spróbować.Ech szkoda słów,od soboty sie do niego nie odzywam...A wiecie co,mojemu brzdącowi wyszedł kolejny ząbek nawet nie zauważyłam kiedy na dole dwójeczka.Może dlatego tak źle w nocy śpi bo ciągle ząbki wychodzą.U góry też znowu ma spuchnięte i takie białe już widać w miejscu trójek i czwórek no ale to może jeszcze trochę potrwać.Tak więc ma już 7 ząbków.No Kaga to sprawnie Ci poszło odstawianie od piersi bo u nie tak łatwo nie było mały się jeszcze długo domagał cyca,łapał mnie za bluzkę i ją naciągał i próbował głowe włożyć w dekolt (-: Ale naszczęście nie miałam żadnych problemów z nawałem pokarmu po,nie musiałam nic stosować.Pierwszego dnia po odstawieniu wieczorem pierś była trochę twardawa ale pod prysznicem rozmasowałam i troszkę mleczka spuściłam (-; a następnego dnia już nie było problemu.Pozdrawiam
m.art.a
2007-10-03
07:59:14
Email
no Maribelle to tak ja u mnie, też nie narzekam, mąż mi pomaga- wyjdzie na spacer w sobote jak sprzatam, wieczorem przed kapielą bawi się, rano przewija i ubiera, jak ja szykuje mleczko i siebie do pracy :)ale czasem zdarzało się, że musiałam zastosować "terapie wstrząsową". W nocy jak Julka miala miesiac, dwa i sie jeszcze budzila czesto, to dawal mi do zrozumienia, że ma dość i to czasem w okrutny sposob, ale wystarczyło krzyknac i sie szybko reformował ;)Zreszta oboje pracujemy i nawzajem wiemy, jak ciezko jest czasem po meczącym dniu byc zdanym na sibie, wiec wzajemnie sobie pomagamy. No nie wiem, co poradzić.A moze by tak po porstu przed faktem dokonanym Marchewka? Po prostu jak ma dzien wolny to rano wychodzisz i wieczorem wracasz-napewno zobaczy jak ciezko jest samemu zajmowac sie dzieckiem i jak to wplywa na nastroj w domu...
kaga
2007-10-03
08:29:20
Email
Cześć. Nocka ok, co prawda mała obudziła się dwa razy, ale zasnęła zaraz. Coś popiardywała, więc chyba troszkę brzuszek jej dokuczał. Z noskiem jeszcze chyba nie do końca jest w porządku, jeszcze czasami w nocy słyszę jak jej troszkę charczy. Jeszcze muszę jej trochę kropelek wkropić jeszcze. W ogóle to chcę jechać w piątek do mojej pediatry, bo nie wiem, czy mam jej dawać jeszcze to mleko sojowe, czy już normalne. To przy okazji ją osłucha, będę spokojniejsza. Co do mężów, to ja też myślę, że nie mam co narzekać. (chociaż zawsze by się chciało więcej ;) ). Rano już tylko mąż się nią zajmuje, ubiera, karmi. Jak jest w domu to też się zajmuje, chociaż czasami muszę go poprosić, wieczorem ją kładzie spać, dzisiaj idę na aerobik, więc on już się zajmuje wieczorkiem. Myślę, że nie jest źle. Tylko u nas zawsze problemem były jego późne powroty z pracy, on normalnie jest pracocholikiem, strasznie się w tej pracy spala. I to mnie denerwuje, mamy rozmowę co pewien czas, on przyznaje mi rację, mówi, że trzeba to zmienić, no ale i tak pozostaje po staremu. fakt, że zarobi nieźle, ale co po tych pieniądzach, jak go nie ma całe dnie w domu. Mówi, że zbiera pieniądze na swój interes, dlatego tak pracuje. No ale Martynka nie będzie drugi raz mała. Marchewka, dziewczyny mają rację, zostaw męża samego na trochę z małym, zobaczysz jak będzie musiał, to zrobi wszystko przy nim. Faceci z lenistwa mówią, że nie umieją, a tak naprawdę muszą tylko spróbować. Pogadaj z nim. Miłego dnia...
kaga
2007-10-04
08:18:18
Email
Cześć, a gdzie się wszystkie podziałyście?? Czekam na świeże informacje! U nas nocka taka sobie, Martynka obudziła się o 3:30, mój mąż wstał do łazienki, trochę nahałasował i mała sie wybudziła i przez 40 min. nie chciała zasnąć. Gadała, piszczała, płakała, oczywiście wstawała i się wkurzała jak ją kładłam. No ale mam nadzieję, że to jednorazowy przypadek. Dzisiaj jedziemy do pediatry z Martynką, zobaczymy co z tym mlekiem i przy okazji ją osłucha, bo ten nosek mi się nie podoba. A poza tym muszę chyba sobie zapisać do pytania do niej, bo potem zapominam o wszystkim. Miłego dnia...
marchewka79
2007-10-05
08:44:54
Email
Cześć.A mój mały krasnoludek budzi się nadal w nocy.A jak on bardzo uwielbia dzieci,jak tylko zobaczy to sie odrazu na głos śmieje i zaraz chce iść więc teraz chodzimy na plac zabaw bo tam ma okazje poznać kogoś... a to najnowsze zdjęcie

kaga
2007-10-05
08:46:04
Email
No nie, co się dzieje? Mam sama ze sobą rozmawiać? Odezwijcie się! U nas nocka w porządku, Martynka obudziła się raz. ale zasnęła, a nad ranem, o 5 dałam jej smoczka, bo płakała przez sen i pospała jeszcze do 6. Po wizycie wszystko w porządku, Martynka ma pić mleko sojowe do roku, skoro już się do niego przyzwyczaiła i je toleruje. Mam tylko pomału wprowadzać kaszki mleczno-ryżowe i mieszać z Sinlacem i dawać te deserki z jogurcikami i ją obserwować. Poza ty, powiedziała, żeby dawać jej już ryby, żółtko systematycznie co drugi dzień, jogurty- zaczynać od naturalnych od 12 miesiąca. I mówiła, żeby na siłę nie dawać jej obiadzików, żeby się nie zraziła. Mam spróbować dać jej osobno ziemniaczki, kurczaczka pokrojonego drobniutko (nawet mówiła że można na oliwie podsmażyć), brokuły, kalafiorek. Muszę popróbować. Osłuchała ją, zajrzała do gardełka i wszystko w porządku. Mała waży ok. 9 050 kg, strasznie się kręciła na wadze. ładnie się rozwija, jest silna i strasznie ruchliwa. Ogólnie bardzo dobrze. Co tam u Was?
marchewka79
2007-10-05
14:30:01
Email
No ja mojego zważyłam na takiej domowej wadze ma około 10kg.Zjedzeniem u nas generalnie teraz nie ma problemu mały je fajnie, wszystkiego chce spróbować no ale Maksymilianowi leci już 11 miesiąc.no jeszcze troszkę i czekają nas pierwsze urodzinki (-: U nas akurat wypadają w piątek więc chyba przeniesiemy na sobote imprezkę dla rodziny...Byliśmy na spacerku ale pogoda taka sobie więc chyba już drugi raz nie wyjdziemy.Pozdrawiam
kaga
2007-10-05
14:55:24
Email
U nas 1 urodzinki wypadają we wtorek, ale to będzie 1 dzień Bożego Narodzenia, więc zrobimy imprezkę w ten dzień. Ja na spacerki niestety nie mam już za bardzo okazji wychodzić po pracy :(, moja mała chodzi na spacerki tylko z opiekunką. Jutro do nas przychodzą znajomi z pracy z Michałkiem, który jest miesiąc starszy od Martynki (Marchewka jak twój Maksio), jestem ciekawa jak się będą dzieciaczki zachowywały. Idę zaraz do domku, miłego weekendu... Mam nadzieję, że będzie trochę więcej wpisów, od pozostałych dziewczyn też ;)
marchewka79
2007-10-06
21:39:24
Email
Cześć.Maksymilianek sie przeziębił więc poprzednia noc była nie ciekawa.Obudził sie o 23 i do pierwszej w nocy nie spał a potem się co chwilę budził.Ma też stan podgorączkowy.Ja też z rana psikałam i trochę mi katar leciał ale potem jakoś przeszło.No i dziś zaczął robić brawo wczesniej go uczyłam ale nigdy nie hcciał powtarzać tylko brał moje dłonie i mi kazał klaskać a dziś sam od siebie w kąpieli zaczął robić (-: Papa też w końcu zaczął robić i mówić tylko najczęściej robi samemu sobie w lustrze (-; Widocznie reszta nie zasługuje (-; Pozdrawiamy
m.art.a
2007-10-07
17:57:25
Email
:) pozdrawiamy :)

kaga
2007-10-08
07:51:59
Email
Cześć! Marchewka, mam nadzieję,że Maksio już wydobrzał i że wszystko w porządku. A Ty jak się czujesz? Martynka tez robi papa od jakiegoś czasu, jak tylko się rękoma coś robi, to ona zaraz macha rączką. A nauczyłam ją pokazywać jaka jest duża, brałam jej rączki i podnosiłam do góry. I teraz jak jej się pytam jaka jest duża, to bierze moją rękę i podnosi do góry ;). Marta, Julka jest słodka, co u Was nowego? Nocka w porządku, mała obudziła się o 4, ale zasnęła i spała do 6. Wczoraj byli u nas znajomi z synkiem, pisałam Wam. Ale dzieciaczki są jeszcze za małe. Na razie nie bardzo się ze sobą bawią. Maribelle, a co się z Tobą dzieje?
marchewka79
2007-10-08
09:48:13
Email
Hej.No małemu nadal z noska leci ale gorączki nie ma no i właściwie humor mu dopisuje więc jest nienajgorzej.Dzisiejsza noc tez była w sumie ok obudził sie ze dwa razy ale zaraz zasypiał.Mi też przeszło tylko wczoraj troszke wina za dużo wypiłam i jakoś dziś kac męczy (-; Wypiłam dwie lampki wina a czułam się jak po całej butelce no ale nic dziwnego po tak długiej przerwie.Całą ciąże alkoholu nie tknełam potem karmiłam więc też.Poczekam aż mały się obudzi i pójdziemy na spacer to poczuję się lepiej (-;
kaga
2007-10-08
11:23:55
Email
Marchewka, ja się nie mogę przyzwyczaić, że już nie karmię i że mogę wszystko jeść i pić. W sobotę byli u nas kuzyni, mąż z kuzynem popijali sobie, kuzynka nie, bo jest w ciąży, a ja zapomniałam, że mogłabym sobie wypić drinka. Ale pewnie też bym po tym jednym odjechała po takiej przerwie ;). Mam nadzieję, że Maksio wyzdrowieje już całkiem - dużo zdrówko dla niego.
kaga
2007-10-09
07:46:55
Email
Cześć! No widzę, że wciąż cisza u nas. U nas w porządku, nocka w porządku, co prawda dwa razy wstawałam do małej, ale ona na śpiąco latała po całym łóżeczku. Kładła się w nogach, na brzuch, na kocyk, w poprzek i cały czas spała. Więc musiałam wstawać i ją przekładać i przykrywać. Obudziła się po 6, a ja dzisiaj też rano się nie budziłam, tylko budzik obudziła mnie bezlitośnie o 5:25 - masakra! Wczoraj z Martynką była moja mama, bo niania była u lekarza. Mama trochę zmęczona, bo przecież trzeba cały czas chodzić za tymi naszymi dzieciaczkami i pilnować. Martynce coraz bardziej podoba się chodzenie i trzeba ją trochę prowadzać, a moja mama niestety nie jest już najmłodsza i kręgosłup już nie ten. Marchewka, jak Maksio? Już dobrze? Miłego dnia..
marchewka79
2007-10-09
20:57:01
Email
Cześć.No jeszcze katarek nadal leci ale Maksymilian zachowuje sie w miarę dobrze więc nie ma problemu.Strasznie rozgadany się zrobił non stop coś sobie opowiada (-: a jak jestesmy na placu zabaw to za wszystkimi dzieciakami sie ugania,siłą rzeczy ja muszę z nim więc mam troche sportu,plecy mi już wysiadają po całym dniu takiego schylania się.
kaga
2007-10-10
10:17:43
Email
Witam. Marchewka, to dobrze że Maksio już czuje się lepiej. A katarek to przejdzie niedługo. Najważniejsze, że nie ma gorączki. Rozumiem, że Maksio już tak na nóżkach zasuwa. To faktycznie kręgosłup może wysiąść. Ja trochę pochodzę z Martynką i już mnie boli. A jaka Ty jesteś wysoka? bo czym wyższa, tym gorze ;). Martynka w nocy obudziła się ze strasznym płaczem, nie wiem co jej było. Może to ząbki, bo wydaje mi się, że górne dwójki jej się wyżynają. Ale może mi się zdaje, bo mała nie da sobie zobaczyć. Maribelle, żyjesz??
kaga
2007-10-10
14:49:52
Email
Moja mała :)
marchewka79
2007-10-10
15:59:02
Email
Cześć.NO zasuwa na nóżkach i to całkiem nieźle i często się puszcza i robi dwa kroczki tylko trzeba uważać bo nie zawsze zdąży się czegoś złapać więc trzeba być w pobliżu żeby go łapać.No ja mam 172cm więc po całym dniu to plecki bolą.No ale trudno taki etap teraz mamy i trzeba go przetrwać.Ostatnio trochę sie zmobilizowałam i umyłam okna (-; No faktycznie gdzieś się reszta dziewczyn zawieruszyła.Kochane co tam u was i waszych pociech?Pozdrawiamy
kaga
2007-10-11
07:51:26
Email
Cześć! Nocka super, Martynka obudziła się dopiero przed 6. Co prawda kręciła się w nocy i popiskiwała przez sen. Wstałam tylko ją przełożyć w nocy. A rano jak się obudziłam, to i tak leżała na brzuchu w samym rogu. No Marchewka, to pewnie Maksio niedługo zacznie chodzić, pewnie roczek już przejdzie. Moja mała już też zasuwa na nóżkach coraz pewniej, poza tym jak gdzieś stoi przy czymś, to się puszcza, jest niemożliwa. Nie patrzy, że może się przewrócić. U mnie okna też przydałoby się umyć. Ale kurcze nie mam za bardzo kiedy. W tygodniu odpada, jestem w domu prze 16, mąż około 19, a jak wiesz z tymi maluchami nic się nie zrobi. Dzisiaj przychodzą do mnie dziewczyny z liceum - 3. Każda z nim ma córeczki, jedna nawet 2. Ale przychodzą same, bo z maluszkami nic byśmy nie pogadały. Ja i tak pewnie będę musiała za tym moim skarbem latać ;). Miłego dnia...
m.art.a
2007-10-11
08:59:13
Email
No cześć. U nas ok, oprocz tego kataru- ciagle je furczy w tym nosie. Dajemy krople i syrop i juz tak z miesiac, albo dluzej to trwa. Nie wiem co mogloby pomoc. A pozatym to w sumie nic nowego, Julka juz sama chodzi potrafi cale mieszkanie przejsc, ale jednak pewniej czuje sie jak ktos trzyma ja za raczke. Marchewka wiem co czujesz, bo ja to schylanie mam juz od 3 miesiecy, bo jakos miala 7 jak zaczela dreptac za raczki. Treaz zakladamy jej szelki, bo juz masakra.Nocki u nas spoko, czasem nad ranem sie przewraca, ale mysle ze to wlasnie przez ten katar :/Pokazuje jaka jest duza, jak robie akuku bierze poduszke i chowa sie, robi papa i robi tak smiesznie "ojojjjj" jak ten krecik z bajki gdy ja cos zaintryguje :)Aha no i nie lubi siedziec w wozku na spacerach- caly czas moglaby latac. no i zauwazylam ze juz rezygnuje powoli z jednej drzemki popoludniowej. Śpi w sumie z 2 gora 3 h dziennie. Od 14 do 19-20 juz rzadko sie zdarza. Pozdawiamy wszyskie mamy, dziewczynki i chlopców..
marchewka79
2007-10-11
09:50:32
Email
Hej.Marta a może ten katar u małej jest związany z ząbkowaniem u nas tak jest że co nowe ząbki ruszają to Maksymilian tez ma katar tez mu daje kropelki i witamine C.Jest tak że nie leci mu cały czas tylko najczęściej rano jak wstanie a w ciągu dnia to tak może ze trzy razy ma takie serie że zaczyna psikać i potem leci a w nocy w sumie nie słyszę żeby miał problemy z oddychaniem przez nos.Mój mały łobuz w sumie potrafi przejść przez cały pokój oczywiście podtrzymując się najpierw mebli potem krzesełka,łóżeczka itd. ale nie trzeba mu pomagać.A dzisiaj np.zrobił sam trzy kroczki bo ukradł mi telefon i jak zobaczył że idę to zaczął uciekać i się zapomniał że stoi,fajnie to wyglądało.Zresztą często sie zdarza tak że jak ma coś w rączkach czego mu nie wolno a słyszy że ktoś idzie to szybko zwiewa a jaką łobuzierską minę przy tym robi (-: Oj Kaga zazdroszczę Ci pogaduch z koleżankami bo moje najbliższe przyjaciólki i koleżanki mieszkają daleko od Poznania.Ja pochodzę ze śląska pozatym przez jakiś czas pracowałam za granicą z Polkami więć tam też dużo znajomych pozostało a tu w Poznaniu mam nie wiele znajomych głównie to znajomi męża tak więc nie zaczęsto mi się zdarzają okazje na takie babskie gadu-gadu.
kaga
2007-10-12
07:39:38
Email
No witam! Nocka ok, Martynka obudziła się rano, tylko strasznie się w nocy wierciła, po całym łóżeczku, musiałam ją przekładać i przykrywać. Wczoraj były u mnie dziewczyny, więc trochę sobie poplotkowałyśmy. Przywiozłam moja mamę i zajęła się trochę Martynką. Oczywiście głównym tematem były dzieci, bo każda ma małą dziewczynkę, najstarsza ma 3 latka i tak po kolei w dól, moja jest najmłodsza.Fajnie było, stanowczo za rzadko się widujemy, niestety każda zabiegana i nie ma czasu. Jedna z dziewczyn ma córkę dwa miesiące starszą i ona daje jej mleko nad ranem, koło 6, jak ta zaczyna się wiercić i śpi jej jeszcze do 8, 8:30. Muszę tak spróbować, może się uda. (chociaż szczerze wątpię). Co u Was? Maribelle, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i nic się nie stało? Miłego dnia...
m.art.a
2007-10-12
08:24:32
Email
No cześc, my bylyśmy wczoraj na bilansie- mała waży 8.600 i mierzy 68cm. Wszystko jest w porządku..Powiedziala, że to furczenie w nosu może być spowodowane tym, że jest juz palone w domu i jej sluzówka wysycha. Trzeba nawilzac solą fizjologiczna na noc lub wodą morską. Julka uwielbia do niej chodzic, zasuwa po gabinecie i wszystko jej chce powyciagac z szafek :)a wczoraj pozowala do zdjec, bo pani doktor chciala uwiecznic jej dlugiego kucyka..W sumie tyle.
kaga
2007-10-12
09:12:17
Email
Marta, a z którego jest Twoja Julcia? I co to za bilans? U nas nie ma żadnego bilansu. Moja Martynka waży ponad 9 kg i myślę, że ma ponad 70 cm. (około 75). A ja patrząc na zdjęcia myślałam, że Twoja Julka jest większa, bo wygląda na dużą pannę. Musisz koniecznie wkleić słynny kucyk Julci, my tez chcemy go zobaczyć :)
kaga
2007-10-12
10:03:53
Email
Maribelle, bo ja już sama nie wiem jak te dzieciaczki mierzyć. U nas lekarz nie mierzy, jak mniej więcej przyłożę miarę to mi wychodzi jakieś 75, ale ubranka mam na 80, a pajacyki nawet na 86, bo ona ma długie nóżki, więc już sama nie wiem. Dziewczyny, które były wczoraj u mnie tez stwierdziły, że jest wysoka. A jak Ty mierzyć Mikusia?
kaga
2007-10-12
10:04:48
Email
Maribelle, a co studiujesz?
marchewka79
2007-10-12
11:13:50
Email
Hej.No Maribelle to Mikus naprawdę jest wysoki.Mój Maksymilian ma też tak około 74-75cm sama go mierzyłam bo u nas w przychodni nie mierzą a waży około 10kg.No i chyb a możemy uznać że mały zaczął chodzić.Zaczęło sie wczoraj wieczorem,mały goniąc tatę przewędrował sam przez pól pokoju,myślelismy że to może takie jednorazowe a on za chwilę znowu i tak kilka razy.A od rana powtórka z rozrywki.Wstaje np. przy meblach i sie puszcza i idzie a jak się przewróci to zasuwa na czworaka do miejsca gdzie sie może czegoś złapać i znowu na nóżki wstaje i idzie .Poprostu jestem w szoku że to tak szybko się stało.Myślałam że pewnie jeszcze parę tygodni minie a on tu z dnia na dzień...Maribelle masz dzienne studia?Kaga na rozmiarówki nie morzna patrzeć ja małemu tez juz wszystko kupuję na 86 a body to nawet już teraz na 92 żeby miał trochę luzu w kroku tak nam lekarka poradziła.Rajstopki też kupiłam już 92/98 bo te na 80/86 sa mu takie akurat a stópki wręcz ma trochę za małe a chciałabym żeby mu na całą zimę starczyły a nie na dwa miesiące.Mi się wydaje ze Maksymilian ma duża stopę,zreszta przy porodzie nim usłyszałam że mam syna to pierwsze zdanie lekarza było jakie on ma duże stopy (-; więc się przeraziłam(kurde już muslałam że ma rozmiar 40) dopiero jak go zobaczyłam to się uspokoiłam że wszystko jest ok i normalnie wygląda.Jego długość stópki na bosaka wynosi 12,5cm a jak to u waszych pociech wygląda.Dodam że buciki ma rozmiar 20 a zimowe 21
kaga
2007-10-12
11:34:02
Email
No to pięknie Marchewka, gratulacje. To chyba Maksio jest pierwszy z chodzeniem. Bo Julka to chyba jeszcze chodzi za rączki, chyba że się mylę? To Maksio ma 10,5 m-ca - szybko. Ja podobno też tak zaczęłam chodzić. Ciekawa jestem jak będzie z moją Martynką. jeśli chodzi o stópki, to Martynka też ma duże, skarpetki ma 13-14, a stópki jak jest w sklepie mierzyli to miła 20, więc na zimę kupiliśmy jej 22, tak nam doradziła pani w sklepie. Marchewka, zrób zdjęcie chodzące go Maksia i pokaż nam koniecznie...
marchewka79
2007-10-12
11:58:56
Email
No mąż już dziś z rana poleciał do sklepu po taką małą kasetę do kamery żeby małego nakręcić (-:
m.art.a
2007-10-12
12:53:40
Email
No Julcia to tez od jakiegos czasu wlaśnie jak Maksio. Ona kaga ma niecale 10 miesiecy bo jest z 20 grudnia. Puscila sie tak pierwszy raz jakos chyba w dzien konczenia 9 miesiecy, wiec szybko dosyc. No wydaje mi sie ze ona jest z czałej 4 najmniejsza, stopke ma dlugosci 11,5 cm. teraz kupilam jej jedno pare butków na wieksze mrozy w rozmarze 20 a drugie, troche mniej cieple na 21-mysle ze te na 21 to beda na luty/ marzec(zalezy jaka pogoda bedzie). Współczujemy Mikusiowu tego wirusa-fee przyplatało sie :/ i gratulujemy Maksiowi postepów. Ale rzyczywiscie mogła nie przychodzic do dziecka, bezmyslność. No wlasnie Maribelle co studiujesz? ja tez ciagne to, jestem na IV roku prawa, ciezko mi troche. Week mala jest u rodziców bo teraz seminaria i wychodzi ze prawie co wekk do wrocławia i wieczorem powrót. Ale cóż obiecałam sobie, że fakt, iz Juleczka jest nie spowoduje zawalenia szkoły i jakoś sobie radze.. Postaram sie zamiescic zdjecie kucyka, bo naprawde jest fajniutki..Pozdrawiam :)
m.art.a
2007-10-12
18:15:02
Email
no to kucyk :)

marchewka79
2007-10-13
10:44:25
Email
No kucyk jest świetny (-; A mój łobuz rozkręcił się z tym chodzeniem nic tylko na nóżkach,teraz trzeba jeszcze bardziej uważać bo co chwilę upadnie.Katarek nadal go męczy.W nocy dziś też kiepsko spał,cochwile się budził a od 3 do 5 to właściwie niespał,popłakiwał i się ciągle kręcił.Po południu chyba pójdę z nim na drzemkę (-:
m.art.a
2007-10-15
07:55:51
Email
No czesc wszystkim. Niunia ma nadal katarek, nie wiem jak juz zaradzić ;( Ale coraz częściej nas zaskakuje. Mówilam Wam, że juz od dluzszego czasu sadzamy ja na nocniczek i ostatnio zauwazylam ze juz wie o co chodzi także nie trzeba dlugo czekac az zrobi kupke czy siku. Ale wczoraj zaprowadzila nas do lazienki, pokazala paluszkiem na nocnik wiec posadzilam ja a ona zrobila kupke. Takze efekty są, zaczyna rozumiec. Ciesze sie, bo moze dosc szybko zrezygnujemy z pieluszek :D. Ponadto nocki dobre. Zasypia kolo 20 i budzi sie po 6, czasem sama ja musze budzic, bo ma spanko.A jak u was? Dzieciaczki nauczyly sie czegos fajnego?
kaga
2007-10-15
08:37:25
Email
Witam po weekendzie. Marta, kucyk super, kiedy moja mała będzie taki miała ;). Z tym katarkiem to faktycznie męczące dla dziecka jest. Ale niestety trzeba chyba to jakoś przeczekać i przejdzie. Ja kupiłam w sobotę Martynce nocniczek i na razie ją z nim oswajam. Sadzam na razie w ubraniu i pomału trzeba ją przyzwyczajać. Tak sobie myślę, że na początek można by ją sadzać jak robi kupkę, bo to widać i może pomału się przyzwyczai. Zobaczymy. Maribelle, nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze, może miałaś jakieś słabsze dni, wiadomo, dom. dziecko, uczelnia. Ale na pewno wszystko się ułoży i będziesz się tylko uśmiechać, a nie smucić. Chyba mogę się pochwalić ząbkami u góry, wydaje mi się, że przebiły się dwójki u góry, z lewej strony widać bardziej. Ale widać, że ją te dziąsełka swędzą, bo strasznie gryzie wszystko. Nocka dzisiaj taka sobie, co prawda mała się nie budziła, ale strasznie się kręciła i pojękiwała i popłakiwała przez sen. A jak wstawałam i ją przykrywałam i przekładałam. Od soboty daję jej jeszcze mleczko jak się obudzi rano i jak na razie jeszcze zasypia, w sobotę spała do 7, w niedzielę do 7:15, a dzisiaj nie wiem, bo jak wychodziłam do pracy to jeszcze spała. fakt, że muszę ją jeszcze ululać trochę, ale to i tak dobrze. Więc w weekend pospaliśmy trochę dłużej niż zwykle :) Kładę ją już tylko dwa razy spać, rano śpi godzinkę i po południu około 1,5 godz. Fakt, ze wieczorem jest padnięta, ale przynajmniej wcześniej zaśnie. No i w te ostatnie trzy nocki spała po 11 godz. a tak zwykle tylko 9,5 - a to różnica. Ale się rozpisała, kończę już. Miłego dnia...
marchewka79
2007-10-15
09:59:43
Email
Hej.No to macie super nocki ,niestety u mnie tak nie jest.średno jedna nocka na tydzien jest udana.Ostatnio dość często robi sobie przerwy w nocy,też się dużo kręci łazi po całym łóżeczku.No ale trudno,trzeba to przeżyć.W dzień też spi dwa razy rano z 1,5h i popołudniu też od 1,5-2h więc jest ok.Maksymilian nie chce na nocniku siedzieć.Jemu nocnik służy do zabawy,np.wkłada głowę do niego (-; Staram się go cały czas przyzwyczajać ale jak narazie nie bardzo ma na to ochotę...Maribelle trzymaj się,napewno wszystko minie i będzie wszystko wporządku.Pozdrawiamy
kaga
2007-10-15
10:55:23
Email
Marchewka, to Maksymilian dużo Ci śpi w dzień. Moja mała wszystkiego śpi góra 2,5 godz, czasami 3, ale to już wyjątkowo. Widocznie nie potrzebuje za dużo snu. No faktycznie nasze nocki są już lepsze. Pewnie gdybyśmy spali w innym pokoju, to może bym nie słyszała jak się wierci, a tak to się za każdym razem budzę :(. Mój mąż to nic nie słyszy ;). A z tym nocnikiem, to zobaczymy jak będzie. W ogóle to Martynka sama sobie wstaje z podłogi bez trzymania, fajnie to wygląda. Poza tym , jak stoi przy czymś, to też nie patrzy, puszcza się i chce iść. Strasznie trzeba uważać. :)
kaga
2007-10-16
08:09:47
Email
Cześć! U nas w porządku, oprócz tego, że nocka do d...y. Mała budziła się chyba z 5 razy z płaczem, nie wiem, ale wydaje mi się, że to te ząbki jej się przebijają do końca. Także jestem niewyspana strasznie, to już któraś nocka z kolei. Wczoraj rano spała rano do 7, a dzisiaj obudziła się po 6, dałam jej mleczko i próbowałam ja uśpić, ale przez pół godziny mi sie nie udała, niby zasypiała, ale nie do końca. Jeszcze pani miała spróbować, bo ja musiałam iść do pracy. Jutro będę z małą w domu, to może się trochę wyśpię. Muszę się pochwalić, że Martynka wczoraj zrobiła siku do nocnika, pani posadziła ją po spaniu. Będziemy pomału próbować, może jakoś się przyzwyczai ;) Dzisiaj mamy 3 rocznicę ślubu, a mojego męża nie będzie, wyjechał na spotkanie i wróci dopiero jutro :( Poświętujemy same z Martynką ;) Maribelle, a może Mikuś za dużo śpi w dzień i dlatego w nocy tak szaleje i nie chce spać? Jak myślisz? Co u Was nowego? Miłego dnia...
m.art.a
2007-10-16
08:23:12
Email
No tak Julka jest bystra, to fakt, dziwie sie czasami, ze taki maly brzdac moze tyle rozumiec. A jak sie kloci :) Juz pokazuje pazurki. Julka malo spi w dzien, wiec mysle ze dlatego nocki sa dobre. Jednak dzis obudzila sie kolo 3 i stala sobie w lozku. Rzadko sie jej to zdarza. Wzielam ja do nas i to byl chyba blad, bo rano wstalam powyciagana, z powyrywanymi wlosami :P. Po pol h w koncu zasnela, ale mnie niestety budzik nie dal pospac :( Pozdrawiamy
m.art.a
2007-10-16
08:26:34
Email
Maribelle Mikus jest przesliczny, Julka ma takiego samego misiaczka dopinanego na smoczek :) A tu jej dowod- Pani obywatelka, hhihih

m.art.a
2007-10-16
08:31:25
Email
Maribelle Mikus jest przesliczny, Julka ma takiego samego misiaczka dopinanego na smoczek :) A tu jej dowod- Pani obywatelka, hhihih

m.art.a
2007-10-16
08:32:24
Email
Kurcze, czemu dwa razy :/ Nie wiem czemu te zdjecia sa takie male, wiekszych nie moge dodac, a widze, że Wy dodajecie :(
marchewka79
2007-10-16
15:43:56
Email
Hej.Maribelle to u was z tym nocnikiem jak u nas (-: Maksymilian tez nie usiedzi chwili.Twój wchodzi nogami a mój głową hihi... (-; A dziś na spacerku poznaliśmy Też Maksymiliana który jest o dwa dni starszy od mojego synusia ale był od niego większy troszeczkę i grubszy i miał tylko dwa ząbki więc pani się dziwiła że mój ma już 7.No i podziwiał jak mały sam chodzi bo jej dopiero zaczyna raczkować.Szybko się razem skumplowali i ciągle się do siebie uśmiechali,mojemu sie tak spodobało że do domu nie chciał iść (-: Nocka dziś u nas była ok mały się tylko raz przebudził napił herbatki i spał do 6.30 ale jemu sie tak zdarza raz na tydzień (-:
marchewka79
2007-10-17
16:12:18
Email
Cześć.No Maribelle to u nas tak samo (-: Ale mamy fajną pogode aż przyjemnie się spaceruje.Byliśmy dziś prawie dwie godzinki a teraz mały brzdąc już śpi ponad 1,5h.No i tak jak mówiłam wczorajsza nocka była super więc już dzisiaj sobie odbił to od 2.30 do 4 marudził potem zasnął na godzinkę i znowu troszkę pomarudził w końcu mu zrobiłam mleczko i zasnął jeszcze na jedną godzinke.Mam dużo nowych zdjęć małego ale mąż nie ma czasu ich obrobić na kompie więc wkleję trochę później.
kaga
2007-10-18
07:48:26
Email
Cześć! Ja niestety znowu w pracy. Powiem szczerze, że chyba bym posiedziała z mała w domku, szczególnie w taka piękna pogodę jak wczoraj :) Byłyśmy wczoraj na spacerze dwa razy po dwie godziny, aż mnie nogi bolały, bo już odwykłam od tego chodzenia, ale było super! Martynka spała dwa razy, była grzeczna, ogólnie bardzo fajny dzień. Jeśli chodzi o nocnik, to Martynka codziennie robi siku parę razy. Pani ją zawsze sadza po spaniu, ja też próbowałam parę razy i kilka razy się udało. Tak w ogóle to bardzo chętnie na nim siedzi, z czego się bardzo cieszę. Jak zaczyna nocniczek grać, to tez się cieszy, a ja przynajmniej wiem, że zrobiła siku. Tak w ogóle, to nocki ostatnio nieciekawe, budzi się parę razy w nocy z płaczem, ja nie wiem czy to te ząbki. Wczoraj kupiłam jej czopki homeopatyczne dla dzieci VIBURCOL )na uspokojenie dla dzieci)- dałam jej wczoraj na noc i się nie budziła, tylko się obudziła jak mi spadł telefon, no i się kręciła trochę, więc wstawałam ją przykrywać i przekładać. Ale jak się przyzwyczaiłam do tego budzenie, że cholera nie mogłam spać :( Maribelle, z tym nocniczkiem to super wygląda, widać, że Mikołaj nie lubi usiedzieć w jednym miejscu. (Chociaż powiem szczerze, że ja jestem zdziwiona, bo moja mała tez jest strasznie ruchliwa, a to siedzenie jej się bardzo podoba). Marchewka, a Twój Maksymilian to faktycznie szybko się rozwija, i te ząbki i chodzenie, to już prawie dorosły chłopczyk ;) Już nie wspomnę Julci ;) W ogóle te nasze dzieciaczki są strasznie mądre ;) Miłego dnia...
marchewka79
2007-10-18
09:33:07
Email
Hej.No u nas nocka jak zwykle z 1,5 godzinna przerwą (-; a potem już mały sie obudził przed 6 tak więc teraz już sobie śpi.Kurcze u nas pada deszcz,mam nadzieję że to minie bo cały dzień w domu z moim łobuzem to ciężko widzę.A ostatnio podchodzi do okna balkonowego i robi papa,chyba w ten sposób pokazuje że chce iść na spacer.A jak idziemy na plac zabaw to potem nie chce wracać do domu,płacze jak go próbuje włożyć do wózka,prostuje nóżki także nie mogę go posadzić.On oszalał na punkcie dzieci (-; A wczoraj jeden mały łobuz go ugryzł w palec.Tak mocno że mu został ślad i zaniósł się płaczem.Wkurzyłam się bo matka tego małego to widziała i nie zareagowała,poprostu sobie spokojnie patrzyła dopiero jak ja się zorientowałam się co się dzieje i wyjełam paluszek z buzi tego chłopczyka to ona spokojnym głosem do tego małego mówi "kochanie choć idziemy" Nie przeprosiła ani temu małemu nie zwróciła uwagi że tak się nie robi.Poprostu szok,rozumiem że to są dzieci i takie rzeczy się zdarzają ale żeby dorosła osoba patrzyła na krzywdę jaką wyrządza jej dziecko i nie interweniowała to już jest straszne.Pozdrawiamy
kaga
2007-10-19
08:31:33
Email
Cześć! Nocka znowu nieciekawa, mała budziła się kilka razy. Ja już nie wiem co jej jest. Tak ładnie spała, a teraz budzi się z płaczem. Już nie wiem co robić, może ja przykryję innym kocykiem, cieńszym, bo się rozkopuje, może jej za ciepło. W ogóle wczoraj nie chciała jeść, ani obiadku, nawet kaszkę nie bardzo chciała jeść, a zwykle ją wsuwa. Poza tym w porządki, zasuwa po całym mieszkaniu, wstaje, najchętniej by chciała sama chodzić, ale jeszcze jej nie wychodzi. Ciekawa jestem kiedy zacznie ;) Widzisz Marchewka, niektórzy rodzice tacy są, kompletnie bezkrytyczni wobec sowich dzieci. Fajnie masz, że możesz chodzić z Maksiem na plac i się z nim bawić. Martynka nie ma za dużego kontaktu z innymi dziećmi, a szkoda. A Wy mieszkacie w bloku, czy w domku?
m.art.a
2007-10-19
08:39:23
Email
córcia z tatą

m.art.a
2007-10-19
10:22:37
Email
Rocky Balboa

m.art.a
2007-10-19
10:23:59
Email
dzieki Maribelle za porade co do zdjec, ale jak widac jeszcze sie "ucze" ;)Za usterki przepraszam :p
m.art.a
2007-10-19
10:43:03
Email
myju-myju

m.art.a
2007-10-19
14:50:28
Email
jeszcze raz bo tamto jest mini strasznie

m.art.a
2007-10-19
14:54:07
Email
włóczykijka :P

kaga
2007-10-19
15:02:03
Email
No zbieram się do domku, zrobić zakupy i do Martynki. W weekend jedziemy do Torunia na zakupy, muszę kupić kozaki, jakieś spodnie, coś na górę, może spódniczkę, mąż tez jakieś spodnie, no i oczywiście coś dla Martynki, chcemy kupić jej taki jeździk i może jakąż zabaweczkę jeszcze. Marta, Julka jest przesłodka, a włoski to już w ogóle obłęd ;). Dla wszystkich dzieciaczków i ich mamuś (tatusiów też) miłego weekendu, Pa!
marchewka79
2007-10-19
15:51:53
Email
Hej.Kaga ja mieszkam w bloku i to na 9 piętrze.Ja właśnie dlatego chodzę na plac zabaw żeby mały miał kontakt z dziecmi bo on je uwielbia a wśród znajomych jest kilkoro dzieci ale jakoś tak każdy zabiegany,zajęty i ciężko jest się spotkać.Ech dziś brzydka pogoda więc siedzimy w domu.Pozdrawiamy
marchewka79
2007-10-20
23:48:57
Email
Cześć.Chciałąm wam tylko powiedzie że nie bedzie mnie teraz przez około 2 tygodnie bo wyjeżdżam do rodziny na śląsk.Jakoś dziś tak spontanicznie podjeliśmy decyzję.Mam nadzieję że po powrocie będzie dużo do opowiadania (-: To trzymajcie sie cieplutko.Pozdrawiamy i papa
kaga
2007-10-22
07:27:23
Email
Cześć. Marchewka smutno będzie bez Ciebie, teraz pewnie sama ze sobą będę rozmawiała, bo dziewczyny coś ostatnio mniej się udzielają ;). Chyba, że sie bardziej rozpiszą teraz. Miłego pobytu u rodzinki. U nas nocka jak zwykle, trzy pobudki. Nie wiem, czy teraz już tak będzie i co zrobić, żeby znowu tak ładnie spała jak wcześniej. Mam nadzieję, że jej to z czasem przejdzie. W sobotę Martynka zrobiła kupkę do nocnika :) Poza tym jest z niej okropny wierciuszek, nie usiądzie na chwilkę, tylko cały czas w ruchu. W sobotę była u moich rodziców, bo byliśmy na zakupach ( na których prawie nic nie kupiłam, za to mój maż kupił sobie kilka nieplanowanych rzeczy) i podobno Martynka zrobiła dwa kroczki sama. W ogóle podnosi się bez trzymania cały czas. Myślę, że jak się nie przewróci i nie przestraszy to niedługo zacznie chodzić. Co u Was nowego?
kaga
2007-10-23
07:24:03
Email
Widzę, że będę pisała sama ze sobą ;). Nocka całkiem, całkiem, Martynka obudziła się tylko raz, więc nie jest źle. W miarę się wyspałam. Wiecie co dzisiaj zrobiłam? Martynka jeszcze spała jak wychodziłam do pracy, wyciągałam kozaki z szafy, nie włączałam światła, żeby jej nie obudzić (bo mamy drzwi z szybami) i ubrałam w półmroku, światło było włączone tylko w kuchni. Przyjechałam do pracy, schylam się i co widzę? Ubrałam dwa różne kozaki, jeden brązowy i drugi czarny, jeden jest krótszy, drugi dłuższy. Niezła jestem co? ;) Muszę jechać do domu się przebrać....
kaga
2007-10-24
10:33:40
Email
No cześć! Dziewczyny, odezwijcie się, przecież nie będę sama ze sobą rozmawiała :) Przecież nie możemy pozwolić, żebyśmy spadły z pierwszej strony. Co u Was nowego. Marta, Maribelle co u Waszych dzieciaczków? U nas nocka średnia, mała obudziła się dwa razy, więc nie najgorzej. Poza tym z jedzeniem ostatnio u niej nieciekawie, nie wiem czy to przez zęby, czy z innego powodu. Martynka nie usiedzi na miejscu za długo, tylko wciąż musi być w ruchu i chodzić, wstawać. Nie wiem skąd te dzieci maja tyle energii w sobie. Miłego dnia i do usłyszenia (mam nadzieję)...
kaga
2007-10-26
08:20:02
Email
No witam. Powiem Wam, że głupio rozmawia się ze sobą ;). U nas w porządku, nocki już lepsze, mała obudzi się raz, góra dwa ale zaraz zasypia. Mam nadzieję, że w końcu nastanie czas, że będzie spała całą nockę bez budzenia. Kupiłam jej wczoraj na allegro fajna zabawkę, taki jeździk. Dzisiaj przyjdzie, jestem ciekawa czy mała się nią zainteresuje. http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255592743 Co u Was nowego? Odezwijcie sie wreszcie..
kaga
2007-10-26
09:49:13
Email
Moja mała :)
m.art.a
2007-10-27
09:57:55
Email
No czesc. Kaga sorki wielkie, ale w domu nie mam neta a w pracy ostatnio czasu :/U nas wszystko ok. Mała śpi dobrze, jesr radosna i codziennie coś nowego się uczy. Ostatio tata zabral nas na obiad do restauracji, niesamowite jaka była grzeczna siedziala na kolanach i wcinala z nami ;)jej ulubione zajecie to "robienie prania". Ostatnio nauczyla sie robic porzadki w swoich zabawkach, jak cos wywali to chowa z powrotem i tak w kolko:)Juz z mezem skonczylismy jej pokoik-slicznie wyszedl, Bede miala chwilke to zmaieszcze nowe zdjecia. Dzis pracuje, bo odrabiamy 2 listopada, ale teraz juz lece, zwalniam sie i jade do wroclawia na zakupy. Tym razem dla siebie..Paaaa :)
kaga
2007-10-29
10:32:56
Email
Witam po weekendzie. Fajnie Marta, że się odezwałaś. A co u Maribelle, odezwij się! U nas w porządku, nocki średnie, mała się budzi, fakt że zasypia od razu. No ale wciąż się budzi. W piątek przyszedł ten jeździk, Martynka była przestraszona i zdziwiona jak ją posadziliśmy i woziliśmy. Ale coraz bardziej jej sie podoba. Wczoraj mąż ją woził i jak przestał to się zaraz domagała więcej. Marta, a jak po zakupach? Kupiła coś sobie? Ja też była z siostrą w sobotę na zakupach i kupiłam sobie kozaki i trochę ciuszków. A tak w ogóle Marta, to gdzie pracujesz i czym się zajmujesz? Bo chyba nie rozmawiałyśmy o tym? A jak po przestawieniu czasu. Bo u nas średnio, wczoraj mała obudziła się o 5:30 ( na nowy czas), a dzisiaj o 5:55, więc jest postęp ;). Mam nadzieję, że jeszcze trochę i się przestawi. Pozdrowienia!
m.art.a
2007-10-29
13:41:06
Email
No hey Kaga. U nas ze zmianą czasu w sumie tak samo. Julka budzi sie po 6 albo sama ja budze jak musze sie juz spieszyc do pracy. Kaga ja mieszkam w uzdrowisku- Polanica Zdrój, a pracuje w moim rodzinnym mieść w Kłodzku, w starostwie Powiatowym w Biurze Rady Powiatu. Zajmuje sie obsługa administracyjna naszych powiatowych radnych (komisji i sesji). W sumie tyle. aha wiecie czego Jula sie nauczyła- podchodzi do szafki, otwiera ja, grzebie w chlebaku i kradnie chlebek i wcina..A co po co ma sie prosić io jedzonko, jak moze sama sobie wziasc :)

m.art.a
2007-10-29
13:45:17
Email
A to po wstaniu, busz na glowie :)

m.art.a
2007-10-29
13:49:29
Email
A to po wstaniu, busz na glowie :)

m.art.a
2007-10-29
13:58:52
Email
A to po wstaniu, busz na glowie :)

kaga
2007-10-31
08:41:08
Email
Witam. Co u Was nowego? Marta, Julka jest przecudowna, a te włoski. Masz już całkiem samodzielna córeczkę, poradzi sobie sama ;) To masz chyba dosyć fajną pracę. A Julka z kim jest jak pracujesz? Martynka bez zmian. Budzi się w nocy, popiskuje, kręci sie niemożliwie. Ale wyszedł jej ząbek i teraz następny się przebija, może dlatego. Poza tym jest coraz bardziej kumata. Wstaje na środku pokoju i chce iść, na razie zrobi 2,3 kroczki i siada na pupę. Ale bardzo chce już chodzić. Jak sie czegoś trzyma to puści jedna rączkę i idzie. A w ogóle to jak wstanie i chce iść to zamyka oczki, śmiesznie to wygląda. Pozdrowienia i czekamy na nowe wiadomości...
marchewka79
2007-11-04
17:12:13
Email
Hej.Wróciliśmy (-: ale widzę że nie wiele do czytania mam a myślałam że po dwóch tygodniach to mi z pól dnia zejdzie na nadrobienie zaległości (-;.No Kaga znów będziesz miała z kim pisać.Pobyt był ok tylko mały w nocy jeszcze gorzej spał niż w domu.Poprostu horror ale to chyba była wina brzuszka bo w domu mu robie jedzonko na wodzie niegazowanej a tam przez kilka dni na takiej zwykłej z kranu.W nocy sie strasznie kręcił potrawił przez dwie godziny się nonstop kręcić potem zasypiał na pół godziny i znowu to samo.Z chodzeniem się nieźle rozkręcił,jeszcze trochę się chwieje ale już teraz tylko na nóżkach zasuwa,na czworaka bardzo rzadko.U mojej mamy to nawet czasami na krótkie spacerki jak pogoda była taka sobie wychodziliśmy bez wózka i muszę powiedzieć że mały tak z pól godziny wytrzymywał...Jak wróciliśmy do domu to tata(bo on z nami nie został na wakacjach u babci) powiedział że przez te dwa tygodnie mały wyrósł i zrobił się taki "dorosły" Moja rodzina jak go zobaczyła to była w szoku że dopiero ma 11 miesięcy a już jest taki ruchliwy i że taki z niego kombinator.Jak byście widziały co on czasami wyrabia to normalnie szok.Skakał po naszych walizkach podróżnych,pod łóżeczko sobie podsuwa różne rzeczy i wchodzi na nie,wszystkie wtyczki wyciąga z gniazdek.Mój mąż kiedyś ładował przez całą noc telefon a rano się okazało że telefon nie jest naładowany bo mały ładowarkę wyciągnął z gniazdka.Ciągle muszę zanim chodzić w miejscu poprostu sekundy nie usiedzi.No a w tym miesiącu obchodzimy pierwsze urodzinki,jeju aż się wierzyć nie chce że to tak szybko minęło.Ok jak jutro będę miała chwilke to wkleje jakieś zdjęcia.Pozdrawiam
kaga
2007-11-05
09:52:32
Email
Cześć Marchewka, bardzo się cieszę że wróciłaś. Może nasze forum jednak nie umrze. Inne dziewczyny się coś obijają ;) Marchewka powklejaj trochę zdjęć, pokaż nam jak Maksio urósł. Mam nadzieję, że w domku Maksio będzie lepiej spał. U nas w porządku, oprócz tego, że Martynka budzi się w nocy po kilka razy (dzisiaj zrobiła przerwę 2,5 godz, a tak płakała, że aż się zanosiła - już nie wiem, co jej jest, jest taka niespokojna) no i z jedzeniem obiadków tez nie za dobrze. Już jej różne gotowałam i nic. Czasami to mi cierpliwości brakuje. Ale poza tym mała jest bardzo kochana, już tak bardzo chce chodzić, wstaje sama, zamyka oczy i idzie, oczywiście zaraz się przewróci. Ale już parę kroczków zrobi sama. A sama już stoi bez trzymania długo. Ząbki ma 4, wyszły jej te górne dwójki. Jest coraz bardziej kumata i kochana. Z tym wrzucaniem zabawek pod łóżko, fotel, czy kojec, to u nas Marchewka jest tak samo. A potem robi prawie szpagat i się schyla żeby to zobaczyć. śmiesznie to wygląda. Pozdrowienia dla wszystkich i czekamy na nowe wiadomości...
marchewka79
2007-11-05
16:22:57
Email
Hej.Mój mały Miś sie trochę rozchorował,ma katarek i gorączkuje.A co za tym idzie jest strasznie rozdrażniony,w nocy się często budził bo zatkany nosek.To chyba przez te podróż go gdzieś przewiało.Jak jutro nadal będzie gorączkował to się chyba do lekarza wybiorę.
marchewka79
2007-11-05
16:30:53
Email
na placu zabaw

marchewka79
2007-11-05
16:32:20
Email
a to najnowsze

marchewka79
2007-11-05
16:36:29
Email
to tez na placu zabaw

marchewka79
2007-11-05
16:39:16
Email
na ulubionej hustawce

marchewka79
2007-11-05
16:41:11
Email
No i zapomniałam dodać że Maksymilianowi wyszedł znowu ząbek,druga dwójka na dole więc jest teraz 8
kaga
2007-11-06
07:48:10
Email
Witam. Marchewka, Maksio to już naprawdę duży chłopiec. Na tym najnowszym zdjęciu wygląda tak dorośle. Naprawdę się zmienił. Ząbków też już ma dużo, moja mała ma dopiero 4. No ale za miesiąc już pewnie też będzie miała więcej. Mam nadzieję, że Maksymilian czuje się dzisiaj lepiej i nie będziecie musieli iść do lekarza. Daj znać. Ja tez nie wiem, Martynka nie ma kataru, ale mam wrażenie że ma zatkany nosek i oddycha przez buźkę i czasami jej zacharczy. Nie wiem, czy to od suchego powietrza, czy od choroby. Boję się, żeby jej nie weszła na uszki, albo jakiegoś zapalenie nie dostała. Wkraplam jej Nasivin, czasem wodę morską, daję jej wapno i Cebion. Nie wiem , czy iść do lekarza, może zadzwonię dzisiaj, ona czasem powie przez telefon co robić. Nocka dzisiaj lepsza, budziła się dwa razy, rano obudziła się o 5:20, dałam jej mleko i pospała do 6:35. Mam jeszcze jeden pomysł czemu ona tak niespokojnie śpi. Dawałam jej już trochę kaszki z mlekiem i deserki z jogurtem i twarożkiem, a może ona jednak nie może jeszcze mleka pić, bo cały czas nie toleruje laktozy i może ja boli brzuszek. Od niedzieli nie daję jej tych mlecznych produktów, zobaczę czy będzie lepiej. Co u Was nowego? Miłego dnia...
marchewka79
2007-11-06
10:16:56
Email
Hej.No troszke lepiej z Maksymilianem ale katarek nadal leci.Kaga to może być wina mleka,Maksymilianowi też znowu wyszła skaza,wycofałam danonki i przeszłam też na mleko sojowe,zobaczymy jak dalej będzie,poprawę widać...Ale dziś paskudna pogoda.Nic się nie chce
kaga
2007-11-06
10:43:43
Email
No to dobrze, że Maksio troszkę lepiej się czuje. Marchewka, mam nadzieję, że to faktycznie to mleko i za parę dni będzie lepiej. Zobaczymy. W ogóle, to pisałam Wam, że nauczyliśmy Martynkę zasypiać wieczorem w łóżeczku. Ale teraz nie kładę jej już po południu i śpi tylko dwa razy, rano i po południu około 14, zwykle budzi się koło 15 i do wieczora już nie śpi, więc jest już padnięta. Kąpiemy ją około 19 i przed 20 już śpi, ale niestety zasypia przy butelce, nie może sobie poradzić, mimo ze do niej mówimy to i tak zasypia. I boję się, że sie oduczyła sama zasypiać, może też w tym jest problem. Dzisiaj stwierdziłam, że trzeba jej dawać mleko przy włączonym świetle, albo na łóżku, a nie na naszych rękach, może wtedy nie uśnie. Zobaczymy dzisiaj wieczorem.
marchewka79
2007-11-06
15:20:02
Email
No to życzę powodzenia Kaga.Maksymilian już od jakiegoś czasu chodzi dwa razy spać,rano około 9 i potem tez tak około14.A wieczorem to tak zasypia około 20.30-21.W ciągu dnia teraz to tak śpi około 3 godzin...A gdzie reszta koleżanek,coraz mniej nas tu pisze a jak się spojrzy na pierwsze wpisy to tyle dziewczyn było
kaga
2007-11-07
07:20:06
Email
Cześć. Niestety plan się nie powiódł. Martynka zasnęła przy włączonym świetle i na łóżku przy butelce. Nie wiem może powinniśmy ją wcześniej kąpać i kłaść. Ale i tak kąpiemy ją około 19. To i tak chyba wcześnie. Ona mi śpi w dzień tylko 2, 2,5 godz., więc nie za dużo. I oczywiście się budzi w międzyczasie, nie potrafi przespać w jednym ciągu dłużej niż godzinę, a czasami nawet tyle nie prześpi, tylko 0,5 godz. i trzeba ja jeszcze ululać i śpi dalej. Już naprawdę nie wiem co jej jest. Dzisiaj w nocy budziła się chyba z 6 razy, fakt że zasypiała od razu, no ale co to za spanie. Wczoraj mała parę razy przeszła już kawałek sama, bez trzymania. Aż mi sie łza zakręciła jak to zobaczyłam, słodkie. Marchewka, jak Maksymilian, lepiej sie czuje? A do której śpi Ci rano? Masz rację, coś inne dziewczyny nie chą już z nami dłużej rozmawiać :( A szkoda, bo fajnie tak pogadać. Miłego dnia...
marchewka79
2007-11-07
08:50:39
Email
Hej.Katar go nadal męczy i trochę znowu zaczął marudzić.A mnie też wzięło,nad ranem się obudziłam z potwornym bólem gardła,do tego katar no i jak zwykle ból zatok.U mnie każde przeziębienie ogranicza się do problemu z zatokami.Ale noc nam minęła nie najgorzej.Maksymilian zwykle budzi się przed 6 czasami pośpi do 7 ale to nie za często.Mały właśnie zasnął więc muszę sie sprężyć i trochę posprzątać i na obiadek już coś przygotować...Maribelle co u Ciebie,jak tam Mikuś się miewa?
kaga
2007-11-07
14:56:37
Email
Marchewka, dużo zdrówka dla Ciebie i Maksymiliana. Twój synek śpi podobnie jak moja mała do 6, chociaż ostatnio budzi się około 5:30, daję jej mleczko i jeszcze uśpię i śpi gdzieś do 7. Maribelle, co u Was słychać, jak Mikuś, jeszcze trochę i go nie poznamy, trak długo sie nie odzywasz. Marta, a jak Julka? Pozdrawiam, miłego popołudnia..
m.art.a
2007-11-08
08:58:38
Email
Cześć dziewczyny. Przepraszam, ale nie mam internetu w domu, a w pracy ostatnio czasu żeby pisać. U nas z nowych rzeczy to to, że od niedzieli moge powiedziec Julka juz calkowicie sama chodzi. Wyrywa sie jak biore ja za rączke. Wszystko ja ciekawi, otwiera wszystkie szafki, szuflady, chociaz oczywiscie nie pozwalam, bo sprzatac tego mi sie pozniej nie chce. Ma juz swoj pokoik, swoje poleczki i tam moze balaganic do woli(oczywsicie tez bez przesady ;)Uwielbia robic pranie i siedziec na nocniku. Jesli chodzi o spanie to tez zasypia kolo 9 na 1,5-2 h pozniej wczesnym popoludniem z godzinke, no i ostatnio, odkad pada ze zmeczenia tym chodzeniem, pospi sobie z 1-2 h popoludniu (miedzy 17-19). Zazwyczj musze ja budzic na kąpiel i jest strasznie zla..Kapie ja kolo 20 i po 20 idzie znow spac.I rano zazwyczaj musze z niej sciagac koldre bo nie chce wstawac.Takze moja Julka to spioch(jak tata zreszta i mama) :)Zajada juz prawie wszystko, do wszystkiego otwiera dzioba, chce wszystko porobowac, a sprobuj jej nie dac, to zła..Pokazuje juz swoj charakterek..I zauwazylam ostatnio ze to taka chlopczyca, bo raczej samochodziki, ktorymi jedzi po parkiecie, a sukienek nielubi :(Pozdrawiam, obiecuje, że bede sie odzywac w miare mozliwosci czasowych. Aha Kaga mam rzeczywiscie ciekawa prace i bardzo skojarzona z kierunkiem studiow. Takze jestem zadowolona :)
m.art.a
2007-11-08
09:50:47
Email
Juleczka

kaga
2007-11-08
09:52:54
Email
Cześć. Fajnie Marta, że się odezwałaś. To macie teraz wesoło z chodząca Julką. Ależ ona Ci długo śpi! My z mężem tez bardzo lubimy spać, szczególnie mój mąż, ale nasza mała niestety nie wdała się w nas w tej dziedzinie :( Fajnie, że Julka ma swój pokoik (musisz wkleić zdjęcia), my baaardzo żałujemy, że nie kupiliśmy mieszkania trzypokojowego, ale wcześniej człowiek nie myśli o takich rzeczach. Tym bardziej, że i tak będziemy mieszkać w domu za jakiś czas u moich teściów, bo tam jest wielki dom, mój mąż jest jedynakiem, więc kiedyś będziemy musieli tam zamieszkać. Albo będziemy się budować, bo mąż ma tam działkę. No i teraz wszystkie zabawki są w dużym pokoju i jest sajgonik. Martynce odwidział się nocnik i już nie chce na nim siku robić. Trzeba przeczekać i spróbować za jakiś czas. Martynka tez sama już trochę chodzi, ale jeszcze raczkuje i chodzi za rękę też. Dzisiaj nocka lepsza, nie pozwoliłam jej zasnąć przy mleku wieczorem, zasnęła w łóżeczku, fakt, że się wkurzała i piszczała trochę, ale po 15 min, zasnęła, więc nieźle. Nie obudziła się wieczorem z płaczem, tylko w nocy 2 razy, ale jak ja tylko położyłam to zaraz zasnęła. Mam nadziej, że będzie coraz lepiej. Tym bardziej, że w dzień tez śpi ładniej, bez pobudek (od dwóch dni). No, rozpisałam sie trochę, miłego dnia... Marta, a jakie studia kończyłaś? Maribelle, co u Was, jak na studiach?
m.art.a
2007-11-08
10:10:07
Email
Kaga, jeszcze nie skończyła, ale jestem na IV roku prawa na uniwerku wroclawkskim. :) wkleje zdjecia, ale musze miec czas zeby je pomniejszyc.. a to jeszcze jedno Julci..

marchewka79
2007-11-08
14:24:59
Email
Hej.śliczna dziewczynka z tej Julki.Maksymilian ma jeszcze katarek ale w nocy spał bardzo dobrze.Tylko raz się przebudził napił herbatki i spał dalej.Za to ja miałam ciężką noc.Wieczorem mnie jakieś choróbsko powaliło.Zresztą wcześniej pisałam już że jestem trochę chora.Już przed 20 razem z małym byłam w łóżku.Strasznie zimno mi było,za to w nocy potem znowu gorąco.Nie mogłam zasnąć i przez całą noc się kręciłam.W sumie to dopiero nad ranem zasnęłam.Teraz już trochę lepiej tylko katar strasznie męczy.Mały przed chwilą zasnął więc idę sie też położyć (-: Pozdrawiam
kaga
2007-11-09
09:02:35
Email
Witam, Marchewka, jak zdrówko? Lepiej sie czujesz? A Maksio, już zdrowszy? Marta, Julka jak zwykle słodka, a na włoski nie mogę się napatrzeć. Kiedy moja będzie takie miała ;) U nas nocka SUPER, mała zasnęła o 19:30 (sama w łóżeczku, chociaż znowu przy butelce odjeżdżała, ale jej nie dałam zasnąć) i obudziła się o 6. Bosko, tylko ja oczywiście się budziłam i sprawdzałam co się dzieje - chyba z przyzwyczajenia. Ciekawa jestem, czy to jednorazowy wyczyn, czy może będzie już lepiej. Zobaczymy, okaże się. Wczoraj była u mnie koleżanka z córeczką - prawie 14 m-cy, jaka różnica, ale trochę się bawiły razem. Tylko niestety czasami chciały te same zabawki jednocześnie. Maribelle, co sie z Tobą dzieje? Odezwij się co u Was nowego, jak Mikołaj? Miłego dnia...
m.art.a
2007-11-09
09:17:45
Email
U nas nocka ekstra, ale ja tez przez sen wstaje i przykrywam Julke, mimo, że sie nie budzi- taki jakis instynkt matyczyny? hehe dzis zapalilam swiatlo, a ten spoch nie chcial wstac, wyszlam na chwilke do lazienki, a ona zasnela przy zapalonym..Julce tez powrocil katarek, ale to taka pogoda.. Pozdraiwam

marchewka79
2007-11-09
09:27:00
Email
Hej.No trochę lepiej ale jeszcze nas męczy.Mały jakiś marudny się zrobił,chodzi po mieszkaniu i sam nie wie czego chce,to na ręce jak go biorę to się wyrywa że chce na podłogę jak go odkładam to ryk bo on na ręce i tak w kółko,chyba tęskni za spacerkami bo jak tata wychodzi z domu to się wyrywa i ryczy.Często też patrzy przez okno balkonowe i robi papa.No niestety pogoda do niczego więc trzeba siedzieć w domu.Teraz tata zaczął nową prace więc go od rana do wieczora go nie ma,siostra jego która z nami mieszka tez w pracy więc z Maksymilianem jesteśmy tylko na siebie skazani.Muszę się rozejrzeć za jakimś prezencikiem dla mojego smyka bo za trzy tygodnie urodzinki (-:
kaga
2007-11-09
11:02:47
Email
No to Marchewka, dużo zdrówka dla Was i powrotu do zdrowia. A Maksio jak chory to trochę marudny, wiadomo jak to jest. Faktycznie Twój syneczek jest najstarszy i niedługo stuknie mu roczek. Masz jakiś pomysł na prezent? Marta, Julka bosko wygląda na nocniczku. A co do spania, to Ci zazdroszczę. My to musimy rano tak cichutko chodzić, żeby się nie obudziła :( Moja mała pisałam Wam, że ma nosek zapchany, wczoraj po telefonie do lekarki zaczęłam jej dawać wit. C (dwa razy, dawałam raz), Clemastin (syropek) i wodę morską wkraplać. Zobaczymy jak będzie po weekendzie. Poza tym na wrzątek wsypuje majeranek i chwilkę gotuje i stawiam jej to przy łóżeczku na noc, potem jak idę spać to jeszcze podgotuję, żeby parowało. Działa to jak inhalacja trochę, a poza tym jest wilgotniejsze powietrze. Mam nadzieję, że jej to przejdzie jakoś. Jak nie, to będę musiała jechać do lekarki w przyszłym tygodniu.
marchewka79
2007-11-10
16:28:46
Email
No wreszcie Maribelle (-: Super że nas nie opuściłaś.A domek poprostu rewelacja,bardzo śliczny aż Ci zazdroszcze i oczywiście życzę i trzymam kciuki za to żeby się wszystko powiodło (-: Nadal się z małym kurujemy bo z nosa leci no i ja zaczełam kaszleć.Ale ogólnie jest już lepiej.Maribelle Maksymilian tez nie chce dłużej posiedzieć na nocniki jak kilka sekund.Z mówieniem jest trochę lepiej ostatni to ma dwa wyrazy ulubione "kaka" i "ja" To pierwsze to chyba mu się udzieliło od kuzynki u której nie dawno byliśmy bo ona na kaczki mówi kaka No a oprócz tego to mama,baba,nie i oczywiście po swojemu tez dużo mówi.Postanowiłam go też odzwyczajać od smoczka bo zauważyłam że bez też potrafi zasnąć i wcale się o niego nie upomina więc chyba lepiej teraz bo potem może być gorzej.
marchewka79
2007-11-11
10:13:49
Email
Hej.U nas za to dziś nocka koszmarna.Nie wiele brakowała a chyba by mały łobuz klapsa dostał.Obudził się o 1.30 i wył jak by go kto ze skóry obdzierał.Wziełam go do siebie do łóżka a on po chwili znowu w ryk i się wyrywa na podłogę.Myślałam najpierw że może go coś boli ale jak zapaliłam światło to on hihi i chce sie bawić.Myśłałam że za chwilę mu przejdzie i zgasiłam światło a on znowu ryk i tak w kółko.Mąż się z nim trochę pobawił no ale bez przesady to przecież była druga w nocy.Co próbowaliśmy go położyć w łóżeczku albo w naszym łóżku to on darł się jak opętany.I tak nam zeszło do 4 rano.Zrobiłam mu mleko,jeszcze troche pomarudził i w końcu uznał że czas na drzemkę,ale nie długo po o 6 znowu pobudka.Ja rozumiem że niektóre dzieci potrzebują mniej snu no ale chyba nie tyle mniej zasnął o 21 a o 1.30 był wyspany.Juz nie wiem co o tym myśleć.Może powinnam się wybrac do lekarza.Dodam że nocka wcześniej też nie była udana,Z ty,m że obudził się o 3.30 i nie ryczał a zasnął po godzinie.
kaga
2007-11-12
08:10:43
Email
Witam. Maribelle, jak fajnie, że sie odezwałaś do nas. Mam nadzieję, że teraz znajdziesz trochę czasu, żeby do nas sie odezwać. Domek super, zazdroszczę Ci, ale jak pisałam wcześniej u nas na razie nie ma szans. Życzymy powodzenia i oby Wam się wszystko udało, będę trzymała kciuki. Z tym katarkiem i z chorobami to teraz straszny okres. U Martynki bez zmian, nas też rozłożyło, mnie trochę mniej, ale mąż strasznie. Mnie poza tym tak boli kręgosłup, aż mi promienieje na nogę, nie wiem czy siedzieć, stać, czy chodzić. A jak odkładam Martynkę do łóżeczka, to aż się boję, że mi spadnie. Marchewka, naprawdę te nocki to masz nieciekawe. Ja Wam pisałam, że u nas czasem się tak zdarzy, ale raczej rzadko. No u nas z nockami lepiej, tylko nie wiem, czy dlatego, ze sama zasypia, czy dlatego, że nie daję jej nic mlecznego. Muszę za jakiś czas sprawdzić i dać jej trochę kaszki z mlekiem i zobaczę. Maribelle z tym majerankiem, to nie wiem, ale chyba trochę pomaga, bo w pokoju jest inne powietrze i bardziej nawilżone. Ale ja chyba pojadę do lekarki, żeby ja obejrzała i osłuchała, bo znajomych roczny synek ma zapalenie mięśnia sercowego, chyba po jakieś infekcji i teraz musi leżeć 6 tygodni w szpitalu. Straszne - wolę być ostrożna i sprawdzić. U nas Martynka też nawija cały czas, tata, mama, dada, baba i mnóstwo po swojemu. Coraz częściej się puszcza i chodzi sama. I jest już taka kumata, że aż czasami zaskakuje. Miłego dnia...
marchewka79
2007-11-12
10:04:05
Email
Hej.No dzis tez godzinna przerwa w nocy ale jakoś mały sobie sam leżał w łóżeczku.Trochę marudził ale w końcu zasnął.Wczoraj za to miałam trochę wytchnienia bo i mąż był w domu i jego siostra miała wolne więc się trochę z małym pobawili a ja mogłam odpocząć.A wiecie jak się ten mój łobuz potrafi złościć,jak czegoś mu nie dam to zaczyna bić i drapać i już parę razy mnie ugryzł.I widzę że go już coraz bardziej bajki interesuja.Dziś rano przesiedział prawie 15 minut na moich kolanach i oglądał bajeczkę...A i u nas tez nadal katar.Jak mały śpi to oddycha przez nosek i nie słychać żeby mu tam coś przeszkadzało a jak tylko zacznie chodzić to z nosa zaczyna lecieć.Pozdrawiamy
kaga
2007-11-12
13:54:38
Email
Moja Martynka też się strasznie denerwuje jak coś idzie nie po jej myśli. Nerwusek mały - chyba po tatusiu. Też już ma charakterek. Pilota tez uwielbia, wyciąga go w stronę telewizora i przyciska. A najbardziej lubi czerwony guziczek, którym włącza i wyłącza telewizor. Ostatnio nauczyła się włączać DVD i wciąż przyciska guziczek. Maribelle, z tańcem u nas jest podobnie, jak tylko słyszy muzykę, albo włączy jakąś swoja zabawkę, to zaraz cała podryguje pociesznie to wygląda. I jeszcze sobie śpiewa, jak tylko słyszy muzykę. Też muszę ją nagrać i Wam pokazać. Muszę ją złapać jak będzie sama szła, bo na razie mi się nie udało. W ogóle teraz to najchętniej by chodziła wokół stolika, albo przy krzesłach i przy ścianach, więc trzeba bardzo uważać. Od dwóch dni jak ją mam na kolanach albo na rękach i pytam się czy mi da buzi i przytuli, to kręci głową, że nie ;). Jak się ja pytam czy coś chce, albo coś jej zrobić, to mam wrażenie, że mówi "tak" po swojemu, bardzie tom słychać: "ta" . Ogólnie coraz fajniejsza jest.
marchewka79
2007-11-12
15:16:25
Email
No tańczyć to Maksymilian też uwielbia on skolei się nauczył włączać radio i też zaraz jak słyszy muzykę to nóżki ugina,nawet jak słyszy straż pożarną(-: Ja mam Maksymiliana nagranego na kamerze jak chodzi ale nie wiem jak mam wyciąć ten fragment z całego filmu i jak go wklei,mam też w telefonie komórkowym ale tez cś mam pokręcone i nie umiem przesyłać tego
kaga
2007-11-13
07:59:16
Email
Cześć. U nas nocka w porządku, co prawda o 1 się pokręciła, a o 3 sie obudziła, ale zaraz zasnęła, o 6 się obudziła. A w ogóle to się tak kręci, że masakra. Śpi w śpiworku, więc na szczęście się nie odkrywa, ale pół nocy śpi normalnie, a pół w nogach. A ile się przy tym poobija o szczebelki. Wasze maluszki też tak sie kręcą? Marchewka, czy udało Ci się kupić Sinlac ostatnio? Wczoraj objechałam wszystkie apteki, kobietka dzwoniła przy mnie do dwóch hurtowni i nigdzie nie ma, jest w brakach, nie wiem co się dzieje. Czy mają zamiar wycofać, czy jakieś okresowe kłopoty. Nie wiem co jej dawać zamiast tego? Myślicie, że takie inne kaszki zbożowe, które sie robi na mleku można robić na wodzie, czy one są wtedy wartościowe?
marchewka79
2007-11-13
09:22:47
Email
Hej Kaga.No u mnie tez problem z Sinlaciem.Ja kupuję kaszki które się robi na mleku,robie je na tym sojowym.No u nas dzis wreszcie tez nocka minęła spokojnie.Mały sie raz obudził na herbetkę potem jeszcze raz ale parę minutek poleżał z nami w łóżku i go spowrotem przeniosłam do łóżeczka i zasnął a rano wstał o 6.No a teraz poszedł na pierwszą drzemkę.Kiedyś się Kaga pytałaś czy mamy pomysł na prezent więc już mamy.Postanowiliśmy małemu kupić takie auto-jeździk.On uwilbia jak sie go nawet wozi w zwykłym kartonie więc myślę że to mu sie spodoba (-:
noemi
2007-11-13
09:49:58
Email
dziewczyny, ja też miałam problem z kupnem sinlaca, ale już się pojawił. jest juz w carrefurze i w rossmanie. pozdrawiam
kaga
2007-11-13
10:20:40
Email
Noemi dzięki. Kupiłam dzisiaj na allegro 5 opakowań wspólnie z koleżanką (więcej nie było). W czwartek będę w carrefurze, to sprawdzę. Tak jest chyba dużo taniej niż w aptekach (26 zł).
noemi
2007-11-13
10:26:11
Email
w aptece kupiłam za 28 zł, a w rossmanie widziałam za 19. to, ze się wkurzyłam to delikatnie powiedziane. w każdym bądź razie półki były pełne:)pozdrawiam
kaga
2007-11-13
14:52:04
Email
Marchewka, a jak z Waszym zdrówkiem, lepiej? Ja też kupiłam taką zwykłą kaszkę, tylko Martynka pije mi 3 butle mleka, to nie wiem, czy 4 to już nie za dużo? Jak myślicie, ile Wasze maluszki jedzą mlecznych dań? Marchewka, myślę że taki jeździk to fajny pomysł. My kupiliśmy małej też taki podobny, kiedyś Wam wkleiłam link: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255592743 My będziemy mieli roczek w Święta, więc Martynka chyba oszaleje od ilości prezentów, które dostanie. My jeszcze z pracy dostajemy pieniądze na Święta dla dziecka oboje z mężem, więc też coś trzeba będzie jej kupić. Tylko nie wiem, gdzie to wszystko potem trzymać :)Miłego popołudnia....
marchewka79
2007-11-13
15:22:38
Email
No jeszcze nam z nosa leci ale juz mniej.No to prawda ze w aptece zdzieraja jak nie wiem.Ja w tesco kupiłam kiedyś za niecałe 20zł sinlaca a w markecie niedaleko mojego osiedla był za 21,natomiast w aptece jak kupowałam pierwszy raz to zapłaciłam prawie 27.Mój mały pije mleczko rano i wieczorem a popołudniu albo przed południem dostaje kaszkę na mleku.Pozatym zjada obiadek no i on już dość ładnie wcina kanapki z szynką,jajecznice,parówki tak więc na sniadanie dostaje już takie jedzenie na kolacje też.No a oprócz tego wiadomo owoce,jakies chrupki
kaga
2007-11-14
08:00:26
Email
Cześć. Nocka średnia, Martynka ładnie spała. ale po 3 się obudziła i niby ładnie zasnęła, ale potem budziła się co pół godzinki, niby na sekundkę, ale zawsze. A o 5 obudziła się na dobre i piszczała. Dałam jej mleko i zasnęła przed 6, jak wychodziłam do pracy to spała. Nie wiem, co jej było, coś musiało ją męczyć. Wczoraj i przedwczoraj jadła lasagne, a tam jest ser, może dlatego. Poza tym jest słodka i bardzo kochana. Maribelle, z plecami już lepiej, najgorzej było w niedzielę i w poniedziałek. Teraz jest trochę lepiej, ale jeszcze nie do końca, najgorzej jest jak małą odkładam do łóżeczka, albo na podłogę. U nas z jedzeniem chyba lepiej, żebym nie przechwaliła. W sobotę zrobiłam jej jajecznicę, nawet jej smakowała. A wczoraj zrobiła jej zwykłą kaszkę z gruszkami na mleku i nie chciała jej zjeść, nie smakuje jej. Maribelle, będziecie roczek robić w Święta? W pierwsza, czy drugie? Będziemy razem imprezować ;)Moja Martynka ma imieniny 30 stycznia, więc też wszystko obok siebie. Miłego dnia....
marchewka79
2007-11-14
21:15:07
Email
Oj Maribelle tez jest strasznie ruchliwy,jak teraz byłam u mojej rodziny to mi współczuli (-: Siostra mi powiedziała ze dopiero jak zobaczyła co Maksymilian potrafi i jak daje czadu to uwierzyła w moje słowa bo tak jak jej przez telefon opowiadałam to nie mogła sobie tego wyobrazić.No nie ukrywam że przydało by się troszeczkę pomocy bo zawsze wieczorem to jestem strasznie padnięta.Jeszcze teraz męża tez nie ma całymi dniami...Urodzinki Maksymiliana wypadają w piątek więc imprezka będzie w sobotę.Tak łącznie będzie z 12 osób...Maribelle oczywiście że dałabym się ściągnąć na wspólną imprezkę (-;
kaga
2007-11-15
08:05:14
Email
Cześć. Szkoda dziewczyny, że tak daleko mieszkamy od siebie, bo mogłybyśmy się spotkać z naszymi maluszkami. U nas nocka całkiem, całkiem. Trochę się wierciła, przekładała, ale nie wstawałam do niej wcale. Tylko, że obudziła się już przed 6, dałam jej mleczko i niby zasnęła po pól godzinie, ale i tak sie obudziła za chwilkę. Wasze maluszki też tak się kręcą w nocy? Martynka już coraz więcej sama chodzi, chociaż jeszcze pokracznie. Co do ruchliwości naszych maluszków, to u mnie jest to samo. Ona też nie usiądzie przez chwilkę, tyko cały czas w ruchu, a jak jej sie czegoś nie pozwoli, albo zabierze, to zaraz złość. Co za nerwusek. U nas na imprezce urodzinowej będzie 10 osób. W wicie, że Nestle przesyła dzieciaczkom na 1 urodzinki prezent? Jakiegoś miśka, balony i coś jeszcze. Z tych ankiet co wypełniałyśmy w szpitalu. Dzisiaj jedziemy do lekarki, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i nic jej nie jest. Dzisiaj w końcu jedzie mój mąż, a nie moja mama lub siostra, ma przyjechać z pracy wcześniej. Nagadałam mu troszkę. Co u Was nowego? Jak Maksio z katarkiem? Miłego dnia...
behatka
2007-11-15
10:54:57
Email
Hej dziewczyny:) Pewnie o mnie zapomniałyście, bo sie długo nie odzywałam, ale czytam regularnie :))) Piszę bo muszę sie pochwalić całemu światu - mój synek ma w końcu zęba!!!! (a 9 listopada skończył 11 misięcy) Serio czasem myślałam juz ze bezzębny zostanie,kurde naprawde sie cieszę. Ja nie przespałam w nocy w jednym kawałku 4 godzin od urodzenia Antka. Do dzis budzi sie w nocy po 3, 4 razy. W dzień spi 1,5 czasem 2 gdziny. Takie życie z nim - cięzkie :) ale trudno. Kaga my chyba bisko mieszkamy - ja jestem z Torunia i chyba mamy te sama pediatrę - Bartczak - Łysek? Dobrze pamiętam :) Antek sam stoi zupełnie swobodnie i długo i pewnie mógłby juz sam chodzic ale chyba nie widzi takiej potrzeby bo jak chce ruszyc to kuca i na czworaka ... Świetne macie dzieciaczki :) pozdrawiamy Trzymajmy kciuki za Anię i jej synka - pisała z nami a teraz odezwała sie w innym wątku - martwi sie ze jej synek zbyt wolno siie rozwija, ale wierze ze wszystko u nich będzie dobrze :)) postaram sie częściej odzywac:)))
kaga
2007-11-15
12:00:15
Email
No cześć Behatka. Pewnie, że Cię pamiętamy, fajnie Cię znowu usłyszeć. Gratulacje dla Antka z okazji pierwszego ząbka. Teraz pewnie zaczną rosnąć jak grzybki po deszczu. A który mu wyszedł, jedynka na dole? Moja mała też dopiero ma 4 ząbki, ten czwarty dopiero co się przebija, więc też nie ma wcale dużo. My faktycznie blisko mieszkamy, a w której części Torunia mieszkasz? Musisz koniecznie wkleić zdjęcie małego, bo dawno go nie widziałyśmy. A jak z jego zdrówkiem, bo pamiętam, że miła jakieś kłopotki poszpitalne. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. No ja właśnie dzisiaj jadę do Łysek - moim zdaniem super lekarka, bardzo jestem z niej zadowolona. Ze spaniem mamy podobnie, Martynka śpi w dzień tylko 1,5-2,5 godz., zależy od dnia, więc jak na jej wiek wydaje mi się, że mało. No ale widocznie taki urok naszych maluszków, nie potrzebują tyle snu. Jeśli śledziłaś nasze wpisy, to pewnie czytałaś, że u nas nocki też były nie najlepsze. Ale teraz jak zasypia sama w łóżeczku jest lepiej.O Ani tez czytałam, bardzo jej współczuję, na pewno się strasznie martwi, duży stres. Ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Odzywaj się częściej. PA!
marchewka79
2007-11-15
21:58:45
Email
Hej...Nikt behatka o Tobie nie zapomniał(: Oj mam nadzieje że u Ani wszystko będzie dobrze.Kaga Maksymilian też się w nocy strasznie kręci i tak jak u Ciebie część nocy przesypia w nogach,a czasami takie dziwne pozy przyjmuje że sie boję że krzywdę sobie zrobi.No mój mały po dwóch spokojnych nocach znów dał czadu dzis przez 1,5h.W dzień miał jedno spanie króciutkie niecałe pół godziny ale popołudniu sobie odbił bo aż 2,5 spał i to go musiałam budzić bo się bałam że znowu w nocy nie będzie chciał spać (-; Mały katarku juz nie ma tylko mnie jeszcze męczy.Staram się teraz znowu wychodzić codziennie na spacer żeby się przyzwyczajał do niskich temperatur. Pozdrawiamy
kaga
2007-11-16
09:30:32
Email
Cześć! Nocka nieciekawa, przed drugą zaczęła się wiercić, więc nie bardzo spałam, bo wszytko słyszałam. Przed 5 się obudziła i nie chciała już zasnąć. Dałam jej mleko po m5 i zasnęła na szczęście, chociaż z oporami. Obudziła się prawie wpół do ósmej. Po wizycie u lekarza uspokoiłam się trochę, na szczęście nic poważnego jej nie jest, osłuchała ją, obejrzała gardełko i nic nie ma. Tylko ma obrzęk noska i dlatego tak oddycha przez buźkę. Lekarka mówiła, że to nic poważnego, tylko po prostu utrudnia jej spanie i ona dlatego jest taka niespokojne w nocy, między innymi. Poza tym wychodzą jej ząbki, więc to tez daje jej popalić w nocy. Od wczoraj zaczęłam jej dawać te granulki OSANIT, dzisiaj niania miła jej dawać co godzinę. Może jej to trochę złagodzi. Lekarka mówiła, że można jej dać Panadol albo Ibuprom na noc. Poza tym Martynka waży 10 kg, od ostatniego razu przybrała prawie kg, panie powiedziała, że bardzo ładnie. Powiedziała również, że jest charakterna dziewczynka, jak ją badała, to mała zabierała jej ręce i odpychała. Mam jej dawać przez tydzień syropek, przez 4 dni Nasivin do noska i wit. C. Mam nadzieję, że jej to pomoże i w końcu będzie lepiej. Może wtedy będzie w końcu lepiej spała. Jutro ją zawozimy do moich rodziców na noc, mamy imprezkę - pisałam Wam. Ciekawa jestem jak będzie spała. Co u Was nowego? Marta, nie odzywałaś się długo, jak Julcia?
behatka
2007-11-16
10:08:41
Email
Hej dziewczyny:) Kaga a od czego ten obrzęk noska? Bo Anntek tez oddycha jakby miał sapkę Nie wiem czy to od suchego powietrz? Staram sie zeby cos wilgotnego zawsze na kaloruyferze lezalo... Gdzie dostałaś OSANIT? pewnie nie w Polsce Czytalam ze są bardzo dobre:0 Antek mało waży - 9,5 kg chociaż ma apetyt - czasem juz nie wiem co mam mu wymyślać do jedzenia:) Ale moze za rzadko mu daje , bo niby pilnuje zeby dostawał 5 posilków ale on sprawia wrażenie jakby mu było za mało; Kaga jak dajesz Martynce o 5, 6 mleko (samo mleko czy kaszkę?) to póżniej o ktorej i co ona je? A dajecie dwudaniowe obiadki? Ja gotuje sama bo Antośnie lubi słoiczków Nie moge pisac bo na mnie wisi Pozdrawaimy
kaga
2007-11-16
10:40:47
Email
Behatka, Martynka jakiś miesiąc temu miła trochę katar i to chyba po tym katarze jeszcze zostało. Łysek mówiła, że w ogóle to jej to trochę podpada pod jakąś alergię, ale my nie mamy z mężem, więc mało prawdopodobne. Chociaż nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że po tym wszystkim co jej dam to w końcu przejdzie. Osanit znajomy kupił mi w Niemczech, zobaczymy jak się sprawdzi. Tez słyszałam same dobre rzeczy o nim. Jeśli się sprawdzi, to będę miała możliwość żeby ktoś mi kupił w Niemczech, to może jakoś będziemy mogły się dogadać. Mieszkamy niedaleko więc nie byłoby problemu, ja jestem w Toruniu raz na jakiś czas. Moja Martynka to z jedzeniem tez nie jest wcale taka fajna, czasem białej gorączki dostaję, jak ją karmię. Jest strasznie uparta, jak nie chce, to wykręca głowę, zaciska usta i koniec. Poza tym trzeba ją jakoś zabawiać żeby jadła. Oprócz Sinlaca, bo go uwielbia. Ja Martynce daję rano mleko, samo bez kaszki, około 6, zależy jak się obudzi. Potem niania jej daje około 10 mleko z kaszką, zasypia przy nim. Potem około 13 obiadek, (głównie słoiczki, bo moich to różnie, czasem je , czasem nie - ostatnio ugotowałam z brokułami i ładnie zjadła w weekend). Po obiadku idzie spać. Około 15:30 dostaje Sinclac, potem ja jej daję, albo pół słoiczka deserku (niania daje jej do południa pół, nawet nie wiem kiedy), albo pół banana albo jabłuszko. No i około 19:30 mleko z kaszką na noc.(wsypuje jej sinlac). Pisałam już wcześniej, że na drugie śniadanko zrobiłam jej jajecznicę, więc myślę, że jeszcze trochę i drugie mleko zastępie jej właśnie jajecznicą, kanapkami. Martynka chlebek uwielbia. Uff... rozpisałam się. Miłego dnia
marchewka79
2007-11-16
10:57:57
Email
Hej.Kaga u nas tez nocka z nowu z rykiem tak więc wszystko w normie (-: No ja już chyba tego mojego brzdąca nie będe chwalić bo co napisze coś dobrego to zaraz wszystko się zmienia.Dwa dni temu pisałam że mały ładnie wcina kanapki i inne rzeczy no to masz od przedwczoraj wieczora jak na złośc chleba nie chce ruszyć,bułek tez nie. Z mlekiem różnie bywa,o kaszce można zapomnieć,jajecznicy zjadła zaledwie jedną łyżeczkę,tylko parówa mu jeszcze smakuje.A z obiadkiem wczoraj tez musiałam za nim biegać i to zjadł ale w kilku podejściach przed spacerkiem trochę,potem po spacerku.A Maksymilian odkąd zaczął biegać to nie tyje.Dziś go zważyłam i dalej 10 kg. a miesiąc temu też miał tyle.Mówi się że do roku dziecko powinno potroić swoją wagę urodzeniową więc on i tak to już osiągnął bo miał na początku 3380...I ciągle mówi 'nie nie nie".Dziś było rano śmiesznie,bo mówię do męża "wstawaj już bo za nim wyjdziesz to musisz jeszcze lodówkę odsunąć" a na to Maks "nie-nie-nie" Zawsze mówi trzy razy,bo ja mu jak czegoś zabraniam to tez powtarzam trzy razy i tak załapał.Ok muszę iść bo się krasnal obudził i zaczęło strasznie smierdzieć więc zdążył zrobić niespodziankę w pampersie (-; Pa
behatka
2007-11-16
11:32:49
Email
Moze mi sie uda cos wkleic :)

behatka
2007-11-16
11:35:34
Email
A tu nasz codzienny sajgonik

kaga
2007-11-16
11:35:52
Email
Martynka chyba do roczku nie potroi wagi, bo jak się urodziła to ważyła 4,010 kg. Musiałaby ważyć 12 kg, a więc przybrać 2 kg, a to chyba jest niemożliwe. Tym bardziej jak zacznie chodzić. Widzę, że z tym jedzeniem to mamy wszystkie problem. Chociaż moja mała uwielbia mleczko i Sinlac i chlebek.
marchewka79
2007-11-16
21:14:30
Email
Kaga mój też uwielbiał do niedawna (-: Ostatnie dwa dni jednak jest inaczej.Obiadek dziś jadł na trzy raty,kaszki znowu nie ruszył za to wieczorem zjadł dwa plasterki szynki bez chlebka bo ten mu też przestał smakować no i chociaż mleka 200 wypił przed snem.Ale co tam widocznie chwilowo potrzebuje mniej,bo na chorego nie wygląda,katarek minął.
marchewka79
2007-11-16
21:21:53
Email
a może coś ugotuję?

marchewka79
2007-11-16
21:23:03
Email
a teraz posprzątam

marchewka79
2007-11-16
21:23:49
Email
chwilę odpocznę

marchewka79
2007-11-16
21:24:15
Email
i czas na kapiel

marchewka79
2007-11-16
21:25:18
Email
i jeszcze jedno z wanny

kaga
2007-11-19
07:59:40
Email
Cześć! Dzieciaczki super. Maksio już taki duży chłopiec. A Mikuś też przecudowny, (złośnik taki jak moja mała). Marchewka, z tym jedzeniem, to na pewno jakiś chwilowy kryzys. U nas już lepiej. Ugotowałam jej obiadek w weekend i zjadła całą miseczkę ze smakiem, aż się oblizywała. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Maribelle, to masz faktycznie z tymi studiami, to już naprawdę duże obciążenie, dom, dziecko i jeszcze studia. Ale na pewno sobie poradzisz, najgorsze początki. Ale z tym spaniem to Ty masz dobrze, moja Martynka w dzień to śpi tylko 2, 2,5 godz i to wszystko. Nocki coraz lepsze. W sobotę była u moich rodziców, dopiero wczoraj ja odebraliśmy. Bardzo ładnie spała, obudziła się dwa razy, ale tylko siostra ją położyła i spała dalej. Więc możemy ją czasem podrzucać, np. na Sylwestra. Dzisiaj nocka tez super, tylko się podniosła i zapiszczała o 3, położyłam i spała dalej do 6. Ale wiecie jak wczoraj pojechaliśmy po małą i moja mama stała z nią w oknie, to jak nas zobaczyła to aż sie opluła z wrażenia ;) Jak weszliśmy to tak się cieszyła, piszczała i sie przytulała, że aż się na sercu ciepło robiło i łzy w oczach stanęły. W ogóle to mogę powiedzieć, że mała już chodzi, bo już tak spaceruje, już mało co chodzi na czworakach. Co chwilka wstaje i chodzi, tylko się spieszy i wtedy się przewraca, ale podeprze się rączkami i idzie dalej. Kochana jest. Co u Was nowego?
marchewka79
2007-11-19
16:25:38
Email
Hej.Mikuś super (-: No z jedzonkiem sie poprawiło więc chwilowy kryzys to był.W końcu kupiłam mu znowu sinlaca i wrąbał całą miskę (-: Obiadek wczoraj zjadł ładnie sama gotoewałam ale już dzisiaj tego samego nie chciał ruszyć więc poszliśmy na spacer do sklepu bo gotowe jedzonko (-: My też wczoraj byliśmy w odwiedzinkach u prababci strasznie się cieszyła.Ona ma już 87 lat i strasznie zapomina więc co chwilę nam mówiła że mamy śliczne dzieci a my mamy tylko jedno (-; Tylko nocki u nas nadal kiepsakie,mały się budzi często ryczy jak lew.Czasami to sam nie wie czego chce,w łóżeczku nie,w naszym łózku też nie na rękach nie a jak go zostawie z tatą to już w ogóle w histerie wpada natomiast w dzień to jak tata wpadnie na chwilę do domku to nie chce go puścić takiego ma świra na jego punkcie a w nocy to na ręce do niego niechce.Nie rozumiem tego no ale cóż już takie dziwactwa mają te nasze pociechy (-: Pozdrawiamy
kaga
2007-11-20
07:25:33
Email
Cześć! Nocka u nas super (mam nadzieję, że nie przechwalę). Mała zasnęła przed 8 i obudziła się o 6:40. Troszkę się kręciła, trochę spała w nogach a nad ranem w poprzek. Widzisz Marchewka, na szczęście to był tylko chwilowy kryzys. A Sinlac dostałaś już normalnie, bez problemu? Martynka z jedzeniem też nie najgorzej, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Śmiga coraz lepiej, mam aparat, postaram się pościągać i wstawić. Marta, a co u Was? Jak Julka, Behatka, a Twój maluszek? Miłego dnia...
m.art.a
2007-11-20
09:04:16
Email
No czesc dziewczyny.. Nie mam czasu pisać :( U nas po staremu- Jula sama "biega" nie można nadarzyc za nia, idzie sama z pokoju do pokoju nie interesuje ja czy ktos ja asekuruje...odważna. Dzis konczy 11 miesięcy :)Znależlismy dla niej prezent na urodziny- słonia pluszowego na biegunach.. sliczny kolorowy :)A bo kon to takie oklepane :P dzieci beda sie chwalic kiedys ze maja konie na biegunach a ona powie ze ma slonia.. hehe. No Mirabelle ja cie w pelni rozumiem- takze studiuje i pracuje ( w pracy czesto po godzinach, bo mam taka prace ze czasami niewiadomo w co rece wlozyc) a mój kierunek- prawo to jest tomy ksiazek i kodeksów do wkuwania na pamiec. Teraz zaczynam pisac prace magisterska i mam nadzieje ze za niecale dwa lata bd pania magister :D. W tygodniu popoludniami z pracy a w wekk szkola :( teraz w ten wekk jade z mezem do anglii bo dodatkowo mamy rodzinna firme produkujaca okna i mamy tam transport..Przeraza mnie ta doba w aucie, ale coz..mam obiecane szalenstwo zakupów to jade :D.. no i za tydzien znow szkola i za dwa i sie tak kreci..Mam malo czasu dla Julii..czasem mi sie wydaje ze za malo :( ale jak juz jestesmy razem to w trojke zawsze cos robimy-jedzimy na wycieczki, chodzimy na spacery :)Julka tez jakby ciagle miala cos w nosku, ale nie leci jej. Wczoraj juz zaczela kaszlec to zaczelam podawac jej dwa syropki takie przeciwzapaleniowe-profilaktycznie. Ona juz dlugo ma ten problem :( a tak ponadto juz potrafi upomniec sie o to co chce. Wczoraj jak taty nie bylo w domu a zapytalam gdzie tata zaczela szukac i zobaczyla ze go nie ma to taki placz..taka corósia tatusia :)No nic narazie koncze i pozdrawiam i Mirabelle nie poddawaj sie- ja miesiąc po porodzie poszlam i zdalam wszystkie egzaminy ;)tylko mocno trzeba wierzyc ze da sie rade..Powodzenia!
kaga
2007-11-20
09:25:10
Email
Próbuję wstawić filmik:
kaga
2007-11-20
09:26:06
Email
Udało się !!!
kaga
2007-11-20
10:10:06
Email
Jeszcze jeden, ale nie potrafię przekręcić
behatka
2007-11-20
10:27:13
Email
Hej dziewczyny, dziewczynki i chłopaki:) Ale świetne zdjęcia i filmiki:) Chciałabym zeby Antos juz śigał na razie pare razy zrobilpo dwa kroczki, stoi bardzo pewnie ale do perzodu jakos sie nie rwie:) Ma teraz faze na samodzielne jedzenie - wyrywa mi łyżkę i rozrzuca wszysto co ma na talerzu po ścianach i meblach - po co ja mu pokazywałam??? Ale karmienie mamusi idzie mu sprawnie. Boje sie ze Antek zechce zredukowac jeszcze ilosc snu dziennego wczoraj i przedwczoraj spał mi tylko po 1,5 godziny w dwóch podejściach. Nie chce boo te jego drzemki pozwalają mi troche odetchnąć i coś zrobić - zresztą wiecie same. U nas noce dalej słabe - wczoraj Antek budził sie 5 razy:(( Kaga a te Osanit pomaga? To kropelki czy granulki. Antek jest ciągle pobudzony nawet jakbije z butelki to ciagle czyms rusza, zreszta taki jest od urodzenia. Apetyt ma dobry, tak ze mam nadzieje ze w koncu dobije do tych 10 kilo. Dziewczyny szczepicie dzieciaki czyms dodatkowym? Ja mysle o zaszczepieniu przeciw meningokokom (sa bardziej zabójcze niz pneumokoki) Po roku juz szczepi sie jedną dawką tylko. A Wy? POzdrawiamy.
kaga
2007-11-20
10:27:30
Email
I parę zdjęć:
kaga
2007-11-20
10:44:42
Email
Cześć Behatka. Osanit to są takie małe granulki, powinno się je dawać 8 szt. co pół godziny. Ja daję jej 8 szt. co godzinę. One są tak malutkie i się rozpuszczają w buźce, więc bardzo chętnie je bierze. Wydaje mi się, że Martynka troszkę lepiej z tym noskiem lepiej jej sie oddycha, poza tym przebił jej się już ząbek, może dlatego śpi lepiej w nocy. A może to dzięki tym granulkom, sama nie wiem. Chcę jeszcze jej dzisiaj dać i jutro już nie, zobaczę czy będzie jakaś zmiana. Ze szczepieniami jeszcze nie wiem, na razie po roku pójdę na te obowiązkowe, a nad innymi sie jeszcze zastanowię. Miałam się pediatry zapytać jak byłam ostatnio i zapomniałam. Ale myślę, że pewnie tak, nie ma co oszczędzać na zdrowiu maluszków. Miłego dnia...
marchewka79
2007-11-20
10:49:12
Email
Hej.Kaga podaj instrukcję na wstawienie filmiku
behatka
2007-11-20
10:49:21
Email
Wiesz Kaga ja pytałam Łyskową o pneumokoki to powiedziala ze nie ma sensu jesli nie zamierzam oddawac dziecka do żłobka i ze własciwie ten szum medialny nie wiadomo o co... Ale o meningokoi nie pytaam a te szczepienia sa np w Anglii czy Irlandii obowiązkowe... TYlko kiedy szczepic? Zaraz po roczku czy po tym skojarzonym na świnke , odre i różyczke??? Ale robie literówki - wybaczcie niechce mi sie poprawiac/ Czy do tego photobucketa trzeba zmniejszac zdjecia tak bardzo (tzn do 35 kb np)
kaga
2007-11-20
11:48:26
Email
Behatka, do prezentacji nie musisz zmniejszać zdjęć i to jest fajne, dlatego prezentacja jest fajniejsza. I poza tym można wkleić kilka zdjęć od razu. Marchewka, musisz ściągnąć filmik, tak samo jak zdjęcia (u góry są zakładki do wyboru), tam jest ograniczenie do 100 MB. Potem zapisujesz to i kopiujesz HTML i tak samo wklejasz jak zdjęcia, czy pokaz.
kaga
2007-11-21
10:26:27
Email
Witam, widzę że cisza. U nas nocka w porządku, mała tylko o 2 zapiszczała, to ją przełożyłam, bo się zaklinowała w poprzek. Spała do 6. Więc jest coraz lepiej. Mogę już powiedzieć, że Martynka chodzi. Te nasze dzieciaczki to zdolniachy, prawie wszystkie przed roczkiem będą chodzić. Ładnie się sama bawi, ale strasznie się denerwuje i złości jak coś jest nie po jej myśli. Staram się na to nie zwracać uwagi i to ignorować, bo sie mała rozpuści i będzie wszystko płaczem i krzykiem wymuszać. Trzeba j tego oduczyć jak najszybciej. Co u Was nowego?
marchewka79
2007-11-21
21:25:39
Email
Hej.Maribelle no to gratulacje dla Mikiego,u niego to tak jak u Maksymiliana,tez było z dnia na dzień,a teraz to nadążyć nie można za nim (-: Dziś na spacerze sobie dreptał ale musiałam go za rączkę trzymać bo on to chciał biegać i sie bałam że się przewróci.Pozatym w domu chodzi tylko w skarpetach więc w zimowych butach mu nie wygodnie.U nas sie pokręciło z wieczornym zasypianiem,teraz mały zasypia nie wcześniej jak o 21 i to ze mną na łóżku bo sam nie chce w łóżeczku.W nicy sie budzi kilka razy ale w sumie śpi dłużej rano bo do 7-7.30 a kiedyś to przed 6 wstawaliśmy.No i w dzień też nie ma problemu ze spaniem zasypia ze mną na łóżku bo się tak nauczył jak byłam u mojej mamy,tam nie mieliśmy naszego wózka tylko taka małą spacerówkę od siostry pożyczoną więc się oduczył bujania i zasypiania w wózku w dzień.My już odliczamy dni do urodzinek (-: Zapomniałam Ci Kaga wczoraj napisać że już Sinlaca normalnie w markecie dostałam więc chyba kryzys minął (-: Maribelle oczywiście że dasz rady ze studiami,trzymamy mocno kciuki (-:
kaga
2007-11-22
07:39:27
Email
Cześć. Nocka w porządku, mała się nie obudziła, tylko ją raz przełożyłam. Spała do 6. Mogłaby pospać chociaż do 7. Ale ona o 20 już śpi. No to widzę, że wszystkie dzieciaczki już chodzą, naprawdę mamy zdolne maluszki. Czytałam w gazecie, że tylko 30% dzieciaczków chodzi mając rok, więc mamy szczęście, że nasze maluchy znalazły sie w tej 30 ;) Maribelle, z tym jedzeniem to pewnie jakiś chwilowy kryzys na pewno, jak u nas wszystkich. Marchewka, na razie mam Sinlac, który kupiłam na Allegro, ale będę niedługo w Toruniu, to może kupię w markecie albo w Rossmanie. U nas z zasypianiem nie ma jakiegoś wielkiego problemu, wieczorem jak wypije mleczko, to ją wkładamy do łóżeczka i zasypia, a w dzień rano zasypia przy mleku, po południu niestety trzeba ja uśpić na rękach. Jakoś w dzień nie może sie przestawić na zasypianie sama. Ale najważniejsze, że wieczorem ładnie zasypia i śpi dobrze w nocy. Od czwartku dawałam jej te granulki Osanit, może to dzięki nim tak ładnie śpi, dzisiaj już nie będę dawać i zobaczę jak będzie spała. Miłego dnia....
behatka
2007-11-22
09:35:27
Email
HI , no nie wszystkie - moj Antos sie nie spieszy ale ma jeszcze prawie trzy tygodie wiec moze pójdzie i nie bede Wam psuła statystyki :))) Kurde w Toruniu 4 przypadki sepsy, jedno dziecko zmarło :(((
kaga
2007-11-22
10:16:54
Email
Behatka, 3 tygodnie to kupa czasu ;) Nie słyszałam nic o sepsie w Toruniu, teraz ostatnio? Aż strach się bać. Trzeba chyba poważnie pomyśleć o tej szczepionce, tylko my byśmy musieli poczekać aż mała skończy rok. Myślę, że jak pójdziemy na szczepienie po roku, to może zaraz kupię i ją zaszczepimy. Wiecie ile ta szczepionka kosztuje?
behatka
2007-11-22
11:10:45
Email
nie ma szczepienia na sepse, wywoluja ja najczęsciej pneumokoki lub meningokoki.Szczpionka przeciw pneumokokom jest bardzo droga jedna dawka ok 300 zl (zalezy od apteki) pO roku mozna podac dwie dawki jak dziecko skonczy dwa latka - jedna Nie wiem jaka jest cena szczepionki przeciw mwningokokom ale tu chyba po roku jedna dawka
kaga
2007-11-22
11:20:25
Email
Ja wiem, że ma szczepionki przeciw sepsie, ale ja właśnie myślę o szczepionce przeciw meningokokom. Nie wiem ile kosztuje, ale mi też się wydaje, że po roku wystarczy już tylko jedna dawka. Ja myślę, że cena jest podobna jak przeciw pneumokokom. Ale muszę sie dowiedzieć dokładnie. Jeśli chodzi o pneumokoki, to mnie Łyskowa powiedziała podobnie jak Tobie Behatka.
kaga
2007-11-22
12:12:10
Email
Maribelle, ja zrobię tak samo. Zapomniałam podziękować za komplementy dla Martynki. Absolutnie się z Tobą zgadzam, ja jestem w niej totalnie zakochana. Miny, które robi i ten uśmiech jak zmarszczy nosek i pokaże swoje ząbki, można się rozpłynąć. Ale na pewno Wy tez tak macie :)
marchewka79
2007-11-22
22:39:09
Email
Hej.No Kaga my tez tak mamy (: Mój urwis czasami doprowadza mnie do szału ale innym razem nawet jak psoci to jest taki śmieszny że nie można sie gniewać.Najbardziej nam sie podoba jak próbuje coś zabrać co mu nie wolno,np.powoli sie skrada do stołu bo zauważył telefon a jak usłyszy że ktoś idzie w jego kierunku to już mu wszystko jedno łapie do rączki to co najbliżej byle by coś ukraść i w nogi i oczywiście głośno się śmieje...Ech,Kochane te nasze dzieciaczki.
kaga
2007-11-23
08:04:43
Email
Cześć. Nocka w porządku, mała się ni obudziła, dopiero o 6. W ogóle byliśmy wczoraj jakoś bardzo zmęczeni i poszliśmy spać prze 22. Ja obudziłam się dopiero o 4, Martynka spała w nogach, a ja nawet nie wiem kiedy sie przekręciła, bo nic nie słyszałam. No i wstałam o 5:30, więc jestem wyspana, że szok. Mam tylko nadzieję, że jej nie przechwalę i że już tak zostanie. Chociaż może jak będą następne ząbki sie przebijały, to może znowu będzie jazda. Wczoraj nie dawałam jej tych granulek i jest dobrze, więc na razie nie będę dawać. Nosek ma cały czas zapchany, ja już nie wiem, czy to od suchego powietrza, czy może jakaś alergia, sama nie wiem. Łyskowa jest na urlopie 2 tygodnie, więc nie mogę do niej zadzwonić. Jak małej nie przejdzie, to jak wróci będę musiała do niej zadzwonić. A mam pytanie. W czym Wasze dzieciaczki chodzą, w skarpetkach, czy w jakiś kapciuszkach? Co u Was nowego? Miłego dnia....
behatka
2007-11-23
11:23:57
Email
CZeść dziewczyny :) Kaga, mój mały w domu przeważnie w skarpetkach antypoślizgowych, czasem wkładam mu kapcie, ale on chyba za bardzo nie lubi. Antos tez ma czasami zapchany nosek - mysle ze to od kaloryferów, często rano kicha ale generalnie kataru nie ma. Na mnie zreszta tez takie suche powietrze źle dziala. Staram sie nie odkrecac za bardzo ale zimne tez nie moga byc bo od razu w mieszkaniu robi sie lodowato tym bardziej ze mieszkamy na parterze i podlogi są zimne Nie wiem co sie dzieje bo od trzech nocy Antekksie budzi o 5 głodny (tzn niczym go nie można uspokoic tylko butla - zjada 240 kaszki wiec chyba jest glodny. Dzis to nawet po 4 sie obudzil ale go do 5 przetrzymalismy. Nie wiem co sie dzije zawsze do tej pory jadl o 7 ( albo w okolicach) Nie chcialabym wrocic do nocnego karmienia; Wasze dzieci tez tak kiedys mialy? Dziewcczyny wychodzicie codziennie? Ile czasu dzieciaczki są na podwórku? Godzina wystarczy? Kaga mam jeszcze pytanie - Ty dajesz Sinlac na mleku? A w jakich proporcjach? Ja zawsze dawałam na wodzie bo czytałam ze Sinlaca sie nie robi na mleku, no i ostatnio zrezygnowalam z karmienia na noc Sinlakiem bo pomyslałam ze Antek za malo mleka pije i zaczełam mu na noc dawac taka kaszke ryzowa na mleku z nestle. Moze ona jest mniej sycaca? Moze tez zaczne mu robic Sinlac na mleku na noc? Marchewka Ty chyba tez dajesz Maksiowi Sinlac, jak to u Was wygląda? Kaga a tak w ogóle to zapraszam jak bedziesz z Martynka w Toruniu, ja mieszkam na Wrzosach, to w okolicach Łyskowej :)))
behatka
2007-11-23
11:36:16
Email
Hej Maribelle,moze nie mam zbyt wielkiego doświadczenia ząbkowego (Antek ma dwa na razie) ale wydaje mi sie z obserwacji ze esli sa jakies j=klopopty ze snem ostatnio to albo na ząbki (albo tfu tfu na chorobę) Antek potrafił płakac tak rozpaczliwie jakby go ze skory obdzierali ( z reguły przed snem - nieważne w dzień czy w nocy) dwa razy nawet pojechalam z nim do lekarza bo myslałam - moze uszy, moze gardlo - zawsze bylo ok. I dziąsła tez nie byly za bardzo czerwone ale widocznie te zeby gdzies tam juz sie pchały. To tyle moich mądrosci ;))) Musze do roboty sie brac i ruszyc d.. od komputera w koncu, bo odłogiem wszytsko w domu lezy, ale jakos nire mam dzis sily. Pozdrawiamy wszystkie mamy i dzieciaczki - forumowe spryciulki. papa
kaga
2007-11-23
13:11:51
Email
Maribelle, Martynka nie ma katarku, nic jej z nosa nie leci, tylko oddycha przez buźkę i ja mam wrażenie że ma nosek zapchamy. Łyskowa mówiła, że to jest obrzęk, nie wiem może ma jakąś alergię, albo po prostu od suchego powietrza. Martynka też chodzi w skarpetkach "antypoślizgach" , ale moja mama kupiła jej wczoraj kapciuszki i jej założyłam i mam wrażenie, że w skarpetkach jej się lepiej chodzi. Behatka, ja Martynce Sinlac robię na wodzie, tylko wieczorem wsypuje jej do buteleczki z mlekiem troszkę. Na 240 ml wody wsypuję 4 miarki mleka i 4 takie małe łyżeczki Sinlaca i mieszam. Więc tego Sinlaca prawie wcale nie czuć, tylko troszkę mleczko jest zagęszczone. Behatka dziękuje za zaproszenie, może kiedyś skorzystam :) Marchewka, co się z Tobą dzieje, jak Maksio? Marta pewnie wyjechała już do Anglii, ciekawe jak jej się udadzą zakupy. My jutro jedziemy do teściów na imieniny teścia. Zostajemy na noc, pierwsza nocka Martynki u dziadków. Ciekawe jak będzie spała. Jej już w tym kojcu jest trochę ciasno i może się przebudzi jak będzie chciała sie przełożyć. Zobaczymy. Pa, pa!!
kaga
2007-11-23
13:23:06
Email
Behatka, odnośnie spacerów, to ja nie wychodzę z małą, tylko niania. Ale wychodzi codziennie, chyba że lało (ale to się zdarzyło chyba tylko 3 razy). Z tego co wiem, co co najmniej z godzinę chodzi, chyba że jest zimno to trochę krócej. Nawet jak trochę mży to i tak z nią wychodzi. Ja się cieszę, bo to dobrze dla dziecka.
kaga
2007-11-23
14:47:56
Email
Idę zaraz do domku, miłego weekendu...PA!
marchewka79
2007-11-23
16:40:41
Email
Hej.Maribelle Maksymilian nie ma jeszcze trójek on ma jedynki i dwójki u góry i u dołu.Ale ciągle gryzie paluchy więc chyba go swędzą niby są dziąsełka trochę napuchnięte ale bardziej z tyłu.A ze spaniem to mamy tak samo jak Ty tylko że ja jeszcze wózka nie uruchomiłam (-: Ale tez mały budzi się w nocy i ryczy i tez na rękach nie,w łóżeczku nie,z nami w łóżku nie i tak nam czasmi schodzi w nocy ze dwie godziny potem w końcu zasypia najczęściej leżąc poprostu na mnie-główkę ma oparta na ramieniu a tułów na moich cyckach a nogi najczęściej już lądują na głowie taty bo małe łózko mamy.My też staramy się wychodzić codziennie tak na około godzinkę.Behatka ja Sinlaca robie na wodzie ponieważ on ma wszystkie składniki prawie tak jak w mleku i jest pełnowartościowym pokarmem.Jak go zrobisz na mleku to będzie nie tylko bardziej kaloryczny ale i innych składników jak witaminy i minerały będzie większa dawka i gdzieś czytałam że jest to zbyt duże obciążenie dla nerek.Tak samo jak np mleka modyfikowanego nie powinno sie dawać więcej miarek niż jest napisane na opakowaniu właśnie z tych samych przyczyn.Takie jest moje zdanie...O kurde ale śmierdzi,to znowu mały szkodnik kupe zrobił (-; No nic idę go przebrać,Pozdrawiamy i buziaki
marchewka79
2007-11-23
21:52:48
Email
No mały Miś śpi,tata w pracy a mama ma chwilę wytchnienia i teraz mogłam dokładnie przeczytać wasze wpisy bo przedtem tak tylko w przelocie spojrzałam.Co do tych spacerów to ja uważam że powinno sie w miarę możliwości wychodzić jak najczęściej.Oczywiście jak dziecko jest chore to zrozumiałe że wtedy nie ale jak jest zdrowe to nie widzę przeszkód.Dzięki częstym wyjściom dziecko się przyzwyczaja do chłodniejszych dni i wydaje mi sie że w jakimś stopniu dzięki temu sie uodparnia.Mojej siostrze to lekarka powiedziała jak mała miała katarek że dopóki nie gorączkuje to można wychodzić...Maksymilian tez najczęściej w domu chodzi(a właściwie to biega,on to taki struś pędziwiatr,wszędzie go pełno)) w skarpetach chociaż ostatnie dwa dni zakładam mu na chwilę paputki bo zauważyłam że źle mu się chodzi w butach a szczególnie w kozakach,więc trzeba go nauczyć.Kurde jeszcze tylko tydzień do pierwszych urodzin.Mój bobasek stanie sie taki "dorosły" (-;
behatka
2007-11-24
10:53:10
Email
DZiewczyny Antek ma 3 zęby!!! Jeszcze niedawno nic nie było a tu proszę! Ale jest taki złosnik że az czasem śmiech bierze:) Udanego weekendu, dziewczyny! Gońcie mężów do roboty a same odpoczywajcie! Buziaki
marchewka79
2007-11-25
21:39:06
Email
Behatka no to gratulacje dla Antosia...A z tym gonieniem mężów do pracy to popieram tylko że ten mój to ręce opadają,chyba go wymienię na lepszy model (-; Kurde zagonić go do czegoś nie da rady,groźby,prośby nic nie działa.Nie dość że wszystko sama robie to jeszcze z uwieszonym dzieckiem na nodze.No ale jak to mówi moja mama "widziały gały co brały" (-: Ale zamiast narzekać na męża to wam opowiem co niedawno mój mały wywinął.Otwarł sobie piekarnik w piecu i się bawił formami a ja go karmiłam.No ale jak zauważył że do kuchni ciocia weszła to chciał szybko do niej tylko nie miał jak przejść,patrzymy on położył sie na tej klapie z piekarnika ,przeczołgał się kawałeczek,odwrócił i sobie zszedł.Normalnie byłyśmy oby dwie w szoku jak mu to sprawnie szło...A i jeszcze poprzedniej nocy ani razu się nie obudził,jeju jaka ja wyspana byłam.Przespać więcej niż dwie godziny jednym ciągiem?Już zapomniałam jaki to luksus (-: Pozdrawiamy
marchewka79
2007-11-25
21:43:12
Email
mały myśliciel

kaga
2007-11-26
08:06:03
Email
Cześć. Nocka nieciekawa,(chyba ja przechwaliłam) mała strasznie sie dzisiaj kręciła, a przed 4 sie obudziła i tak zaczęła płakać, że wzięłam ją na ręce. Przestawała, jak ja odkładałam to znowu, niby przysypiała ale po chili znowu płacz i tak do 5. Kazałam mężowi iść do drugiego pokoju i wzięłam małą do łóżka, myślałam że zaśnie, ale niestety nic z tego. W końcu po 5 zrobiłam jej mleczko i jakoś zasnęła. A ja musiałam wstać do pracy :(((( Obudziła się jeszcze o 6:30, ale jeszcze ja przytuliłam i zasnęła. Ale sobie poprutywała, więc myślę że może brzuszek ją bolał. Wczoraj dosyć późno jej dałam obiadek, a był z brokułami, może dlatego. Brokuły są wzdymające i może jej ciężko było. Mam nadzieję, że to tylko to, albo ząbek następny ;) Poza tym jest kochana. Byliśmy u teściów na weekend, mała była grzeczniutka, ładne spała w nocy, tylko troszkę było jej za ciasno w kojcu. Wszyscy goście byli nią zachwyceni. Chodzi już po całym domu, u teściów miała dużo miejsca do spacerów. Behatka, gratulacje ząbków. Marchewka, Maksio jak zwykle słodki. (W ogóle wydaje mi się, że jest bardzo do Ciebie podobny). Co do spacerów, to ja też uważam, że powinno się z dzieckiem chodzić jak najwięcej, chyba ze jest okropnie zimno, albo strasznie wieje i pada. Pytałam się Łyskowej, ona powiedziała, że jak dziecko nie ma gorączki to chodzić jak najbardziej, jak ma katar, to się nosek dziecka udrażnia u pomaga. Poza tym, uważam tak jak Marchewka, że dziecko sie uodparnia. No, ale każdy ma swoje zdanie. Pa!
marchewka79
2007-11-26
23:10:48
Email
Hej.No niestety Kaga mój brzdąc to wykapany tatuś (-: .U nas nocka nienajgorsza,mały też się troszkę krecił ale ja już jestem do tego przyzwyczajona.Ja dziś wyszłam z małym na spacer a tu śnieg zaczął sypać więc tylko chwilkę byliśmy i do domku.Chyba dłużej sie ubieraliśmy niż spacer trwał (-; no ale kto to mógł przewidzieć.Ech mój łobuz coraz więcej dokazuje,wspina sie wszędzie nawet robi tak że sie rączkami czegoś wyżej łapie i nózki próbuje podnieść do góry i już kilka razy na momencik zawisł.Mój mąż ma teraz nocki więc w ciągu dnia nie bardzo mam jak usiąść przed komputerem bo on siedzi dopiero teraz mam chwilę ale trzeba zmykać do łózka.Pozdrawiamy
kaga
2007-11-27
08:08:40
Email
Cześć. Marchewka, może Maksio to wykapany tatuś, ale do Ciebie tez jest podobny (moim zdaniem). Zresztą dzieci się zmieniają, Martynka jak była malutka to też była czysty Maciek, a teraz coraz więcej osób mówi, że się zmienia i trochę do mnie też jest podobna - pocieszają mnie ;)Musisz wkleić zdjęcia męża, to wtedy ocenimy ;) Dzisiaj nocka w porządku, wstałam tylko przed 2, żeby ją przełożyć, bo jakoś pokracznie leżała. Przed 6 sie obudziła (oczywiście leżała w nogach), dałam jej mleczko i jeszcze usnęła.W ogóle wczoraj wieczorem była marudna, nie wiem czy już spać jej się chciała, czy może ząbek, bo znowu prawie cały czas trzyma rączkę w buźce. W ogóle wczoraj tak sobie pomyślałam, że ten brzuszek mógł ją boleć od polędwicy, którą jej dałam w niedzielę. To taka swojska polędwica, ale była tylko wędzona i pewnie jej nie pogryzła dobrze (bo mnie jest ciężko ją pogryźć) i może jej stanęła gdzieś i zaszkodziła. Głupia matka!! Mam nadzieję, że już będzie lepiej.
marchewka79
2007-11-27
22:41:53
Email
Kaga napewno będzie lepiej,wkońcu muszą te nasze dzieciaczki próbować nowości i przyzwyczajać sie do normalnego jedzenia.Maksymilian po wszystko wyciąga rękę a jak nie smakuje to pluje na wszystkie strony (-: A jak widzi że piję ze szklanki to już koniec,przysysa sie jak pijawka a na koniec miesza rączką i sprawdza czy mokre.A dzis to nawet nie zdążyłam sie kawy napić.Położyłam na biurku bo myślałam że tam jeszcze nie dosięga a tu pech nie zrobiłam jednego kroku a kawa na ziemi.Naszczęscie nie była gorąca bo leję dużo mleka inaczej jeszcze by się poparzył chociaż miał szczęście bo sie nie polała tylko mi do kapcia nalał.
kaga
2007-11-28
08:16:53
Email
Cześć! Marchewka, musimy mieć oczy dookoła głowy, żeby zauważyć wszystko co nasze maluszki wyprawiają. Dobrze, że się Maksio nie poparzył. U nas nocka średnia, mała się kręciła i spała jakoś niespokojnie. Nie wiem, może to ząbki. Bo widać następne pod dziąsełkiem, więc pewnie się będą przebijać niedługo.Marchewka, jak przygotowanie do imprezy urodzinkowej? Kiedy robicie? Kupiliście już ten prezencik dla małego? A macie jakieś pomysły na prezenty gwiazdkowe? Ja muszę kupić podwójnie, na Święta i na roczek. Na razie moja mama i siostra kupiły na gwiazdkę książeczkę rymowankę Fisher Price-a i żyrafę z klockami. Ja chciałabym kupić pieska uczniaczka i myślałam o krzesełku uczydłeku Fisher Price-a albo takim stoliczku z Chicco. Fajne zabaweczki, myślę, że mała mogłaby się nimi bawić dosyć długo. Ale jeszcze nie wiem. A gdzie się podziało resztę dziewczyn? Marta, jak po zakupach? Co u Was nowego??
marchewka79
2007-11-28
15:05:43
Email
Hej.No przygotowywania idą pełną parą.Imprezkę robimy w sobotę no bo w piątek większość rodzinki w pracy więc bezsensu jak by mieli przyjść dopiero wieczorem w końcu to urodzinki małego.No mamy prezencik,kupiliśmy ten jeździk,narazie ma z taką barierką dookoła żeby nie wypadł a potem można to zdemontować.Mam nadziję że mu sie to spodoba bo on lubi jak się go np wozi w pudle na zabawki (-: No będzie jakieś 15 osób,i już mnie to przeraża bo ja nie mam jeszcze wprawy w robieniu imprez w domu no ale jakoś to będzie.Prezent mikołajkowy to już mały dostał tydzień temu (-; bo się nie mogłam powstrzymać.A była to taka edukacyjna rakieta chociaż nie bardzo to wyglądem rakietę przypominało (-: Jets to zestaw rózego rodzaju klocków,figur,które się zakłada jedno na drugie a ta część na samym dole ma otworki w różnych kształtach i tam się wkłada klocki.Generalnie ma to służyć do nauki rozpoznawania kształtów,koordynować sprawność ruchową itd. A pod choinke jeszcze nie mam prezentu.
kaga
2007-11-29
08:28:57
Email
Cześć! Nocka ok, mała troszkę się kręciła, ale się nie budziła, wić jestem w miarę wyspana. Myślę, że noskiem troszkę lepiej, chyba Wam pisałam, ze kupiłam aspirator do noska i codziennie trochę jej nosek oczyszczam i zauważyłam, że jest lepiej. Bo mi sie wydaje, że ona miała zapchany nosek tak głęboko, a teraz jej sie ruszyło, tak jak by sama mocno wydmuchała nosek. Naprawdę fajna sprawa ten aspirator. Dzisiaj będziemy same, bo mój mąż ma jakieś spotkanie z noclegiem, więc wróci dopiero jutro. Będziemy sobie same rządzić ;). Chociaż powiem Wam, że nie bardzo lubię być sama, lubię jak ktoś przychodzi i jest więcej ludzi w domu. Prezentu na mikołajki jeszcze nie mam, muszę popatrzyć i kupić jakąś fajną zabaweczkę. Jak u Was z porządkami świątecznymi? Ja muszę się pomału brać, bo to już właściwie 3 tygodnie zostały. Tylko z małą, to trochę trudno. Ale tak sobie myślę, że może zacznę dzisiaj w kuchni w szafkach trochę sprzątać, może jak powyciągam trochę na podłogę, to Martynka się zajmie. Kiedyś tak układałam w szafie i mała fajnie się bawiła, wcale mi nie przeszkadzała. A na takie większe porządki, z myciem okien włącznie, to musimy małą do mamy i z Maćkiem posprzątać wszystko. Co u Was słychać? Dziewczyny odezwijcie się...
behatka
2007-11-29
10:35:19
Email
Hej dziewczyny:0 Ja ostatnio na nic nie mam ochot y - chyba dołuje troszkę :( Do pracy wracam dopiero w sierpniu - postanowiłam ze zostane jeszcze z Antkiem, choc jest to dla nie poświęcenie bo lubię swoją pracę i lubie byc z ludźmi a tak siedzę całyi dniami sama - córka wraca późno ze szkoły, mąż z parcy miedzy 17 a 18. Ale jak wraca to zajmuje sie małym - tzn. myje go i kładzie spac, tak jakos sie ustaliło. Dzis u nas znów był okropny płacz w nocy choć poprzednie nocki były juz ok tzn. Antek nie wybudzał się tylko troche sie wiercił a dzis... koszmar. Żeby to sie nie zaczynała jakaś infekcja. Wczoraj jak byłam na spacerze to sie mu ucho odsłoniło - mam wózek taki ze go nie widzę bosiedzi tyłem do mnie izanim sie spostrzegłam mogło mu nawiac:) Swoja droga nie umiem mu dobrac czapki - zadna nie przylega tak ładnie do uszek - chyba ze jest za mała:))) Antek próbuje chodzic - tzn. potrafi sam przejśćnawet pól pokoju tylko się boi i woli na czworaka. Idzie jak czuje ze makogosbardzo blisko za plecami - tak to cykorek z mojego synka. Mamy w sobote parapetówkę - nie wiem co przygotowac zeby nie siedziec cały wieczor przy garach... Poza tym bedzie pewnie glosno wiec maly znow nie bedzie spał... Ale znajomi juz tak nalegali... Ech, bedzie z glowy. A świeta?? Spedzimy je sami chyba wiec nie bede sie za bardzo przejmowac porzadkami ( tylko te okna - jak ja nienawidze ich myć!) Nie mam pojęcia co kupic Antkowi na roczek (my obchodzimy zaraz po Maksiu - 9 grudnia)i na świeta. Ma sporo zabawek, a z drugiej strony zabawki sie szybko nudza i przydadza sie nowe .. Tylko co? Moze pomyślę tez nad takim stolikiem jak pisałas, Kaga:) Pozdrawiamy serdecznie:) Ciekawe co u ANi?
kaga
2007-11-29
10:56:21
Email
Cześć Behatka, fajnie że się odezwałaś. Nie martw się, każdy ma jakieś gorsze dni. Pewnie ta pogoda i pora roku tak na wszystkich wpływa. Nie wiedziałam, że masz córcię, albo przeoczyłam. albo nie pisałaś. Ile ma lat i jak ma na imię? Tak to z tymi naszymi dzieciaczkami bywa, czasem mają lepsze dni, czasem gorsze. Behatka, a Twoja rodzinka gdzie mieszka? Dlaczego będziecie sami na Święta (jeśli można zapytać oczywiście)? Miłego dnia..
behatka
2007-11-29
11:23:12
Email
Moja córka to juz duża panna - ma 14 lat (byłam na I roku studiów jak ja urodziłam) Ma swoje życie i sprawy. To tak dawno było... Dlatego ANtos to teraz jakby pierwsze dziecko albo gorzej... Ja pochodzę z Suwalszczyzny - i tam moja rodzina mieszka (Olecko) Tesciowie mieszkaja w okolicach Gostynina - niby bliżej ale wiadomo - teściwoie to nie to co rodzice . :)))
kaga
2007-11-29
11:29:00
Email
No to faktycznie, masz już dużą pannę w domu. A jak ona zareagowała na Antosia? To co Was ściągnęło aż tutaj? Pewnie praca? A gdzie pracujesz tak w ogóle? Ale pytań ;) Jeśli nie masz ochoty, to nie odpowiadaj, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko :-)
behatka
2007-11-29
15:22:23
Email
Jasne ze nie mam nic przeciwko, zreszta jesli sie czlowiek decyduje na udzielanie sie na jakims forum to chyba sie godzi tym samym na podzielenie sie w jakiejs czesci swoja prywatnoscia... Córce poczatkowo trudno bylo zaakceptowac brata - mysle ze ja to przeroslo choc byla przygotowana bo o drugie dziecko staralismy sie od dawna.Teraz jest ok - uwielbiaja sie - Tylko Werka ma malo czasu - gimnazjum, wiadomo. Zlądowaliśmy w Toruniu na studia, a że to wyjatkowo piękne miasto... Zostaliśmy. ja pracuję w gimnazjum, uczę j.polskiego, wracam po wakacjach;) To tyle :) Wy juz cos osobie wczesniej pisałyście... A tak na marginesie - dziewczyny jesli chcecie drugie dziecko - nie czekajcie tak długo. I nie ze względu na różnice wieku - to nawet fajne, ale naprawde cieżko potem zajść i utrzymać ciążę... Ide sprzatac bo mamy gosci wieczorem. POzdrawiam
m.art.a
2007-11-30
08:23:51
Email
No czesc Wam. Ja juz wróciłam. Było super, chociaz droga to koszmar-szczególnie ten dwugodzinny prom-mdliło mnie gorzej niz w ciąży :/jakos przeżyłam. Sam Londyn spoko choć wydaje mi sie troche przereklamowany. Widzialam zabytki ale w sumie nie potrafiłabym tam żyć..A zakupy udały się- tam są tak tanie ciuchy, że szok. Julce całą reklamowike przywiozlam. Porównanie- rzecz, za która w Polsce chrzestny dał 100 zł tam kosztlowała 4 funty czyli 20 zł. To kolosalna różnica. Tak więc nie żałowałam i pokupowałam juz na zaś spodnie, bluzy, sweterek, spódniczke, itd...A jeśli chodzi o Juleczke to była w szoku strasznym jak nas zobaczyła po kilku dniach- miala taką dziwną minke w stylu "co wy tu robicie?"Ale po chwili była wielka radość i jak tata sie położył po dobie jazdy nie chciała dać mu zasnąć. Narazie odpukać jest zdrowa, choć cały czas furczy jej coś tam w nosku. Jak wsadzam gruszke to nic nie ma, dziwne...Jesli chodzi o chodzenie to to juz jej nie starcza, po prostu biegnie. Czasem pada na pupe jak chce gwałtownie zawrócić. W nocy śpi dobrze. teraz caly czas chodzi i bije brawo jak slyszy jakoś piosenke..No to chyba tyle. Pozdrawiam mamy i dzieciaczki :)
kaga
2007-11-30
10:41:17
Email
Cześć dziewczyny! Marta, fajnie Cię znowu "słyszeć". Jakie to niesprawiedliwe, w Anglii zarabiają 5 razy więcej od nas, a my płacimy 5 razy więcej. Fajnie, że masz takie możliwości, chociaż droga faktycznie nie jest za ciekawa. Behatka, ja myślę o drugim dziecku za jakieś 2, 3 lata. I tak już nie jestem najmłodsza, a na szczęście z ciążą nie miałam problemów. Chociaż nie wiadomo co będzie przy drugiej. U nas nocka w porządku, mała trochę się wierciła około 4, więc musiałam trochę do niej wstać, żeby ją układać, bo co chwilkę sie przekręcała. Ale potem ładnie zasnęła i dopiero obudziła się o 6:45, jak wychodziłam do pracy. Więc jak na nią to długo. Marta, odnośnie katarku i zapchanego noska, to nie wiem czy czytałaś moje poprzednie wpisy, ale jak gruszką też nic Martynce nie wyciągnęłam, a tym aspiratorem mi się udało. Wczoraj udało mi się wyciągnąć taką gęstą wydzielinę, że szok. Pewnie jej to zapychało nosek, ale myślę, że trochę jej jeszcze zostało, bo jeszcze słyszę. Wiecie wczoraj przez przypadek weszłam do Biedronki i kupiłam małej taką super zabawkę edukacyjną, taki sześcian, bardzo fajna zabawka, kosztowała tylko 60 zł, dałam już jej na Mikołajki. Naprawdę, nie pomyślała bym, że w Biedronce można taką fajną rzecz kupić. Co u Was nowego? Marchewka pewnie masz pełne ręce roboty, co? Maribelle, co U Ciebie?
kaga
2007-11-30
11:00:38
Email
STO LAT, STO LAT!!!!!! Maksio, wszystkiego najlepszego z okazji bardzo ważnych pierwszych urodzinek, dużo zdrówka, uśmiechu, zabawy i całą furę prezentów! Martynka z mamusią.
behatka
2007-11-30
11:05:15
Email
A u nas znowu choroba:( Antka tak zawaliło katarem ze szok No i zrobil taka śmierdzaca rzadka kupe ze śluzem - oby to nie byl jakis wstretny wirus Ja mam aspirator od roku prawie rzeczywiscie swietna rzecz choc Antos glosno protestuje jak go uzywamy. A od rana wyciagalam juz mu chyba z 7 razy teraz zasnal bo mu wzglednie oczyscilam nosek A wczoraj jeszcze kladl sie spac zdrowy, choc wiedzialam ze cos go meczy bo dwie oststnie noce byl placz noo i tak bledziutko ostatnio wygladal. Ech, ze tez czlowiek nie moze pocieszyc sie zdrwiem swoich dzieci dluzej niz dwa miesiace (bo u nas od kiedy Antos skonczyl pól roku tak to wyglada) Milego dnia dziewczyny :) Marchewka, udanej imprezy:)Acha, oczywiście sto lat i góry prezentów urodzinowych dla Maksymilianka:) Papa
behatka
2007-11-30
11:17:20
Email
Kaga mam jeszcze pytanie - jaki syropek kazala Ci Łyskowa podawac jak Martynka miala katar?
kaga
2007-11-30
11:42:54
Email
Jak u niej byłam, kazała wkrapiać NASIVIN - ale tylko przez 3, 4 dni, nie dłużej. Dawać wit. C po 5 kropelek 2 razy dziennie i Clemastin, on jest na receptę. Syropu kazała dawać przez 7 dni, 2 razy po 2 ml, tam jest taka miarka. Dużo zdrówka dla Antosia, oby szybciutko wyzdrowiał, przecież niedługo jego urodzinki czekają. Musi być zdrowy!
behatka
2007-11-30
11:51:48
Email
Dzięki Kaga:))) za miłe słowa:) Dodałas mi otuchy :)
kaga
2007-11-30
11:53:14
Email
A to link do strony Biedronki, z tą zabaweczką, co kupiłam. http://www.biedronka.pl/str/2/i/640.php
balbia
2007-11-30
18:48:38
Email
HURRA! JUż PIERWSZY ROCZEK MINął! JAK TO SZYBKO LECI! lECZ O TYM NIE WIEDZą TAKIE MAłE DZIECI. NIECH CI MAXIU CZAS POWOLI PłYNIE W SZCZęSCIU I RADOśCI I CODZIENNIE NA TWEJ BUZI PIęKNY USMIECH GOśCI.! Wszystkiego naj.. naj...lepszego życzy Malwinka z mamą;)

balbia
2007-11-30
18:50:21
Email
o kurcze coś sie ten aniołeczek popłakał wiec przesyłamy z Malwinką serducho;)

marchewka79
2007-11-30
20:18:51
Email
Oj mamusia w imieniu Maksymiliana dziękuje za wszystkie miłe słówka i życzenia...A mały Miś dziś sobie nabił takiego strasznego guza że aż sie przeraziłam,uderzył o kaloryfer.Naszczęście jak sie troszkę uspokoił to dał sobie przyłożyć coś zimnego do czółka no i troszkę zeszło ale i tak to wygląda paskudnie...A pozatym byłam dziś u fryzjera,ściełam włosy tak że teraz już ich nie umiem spiąć no i przy okazji Maksymilian też zaliczył profesjonalne pierwsze strzyżenie (-: Oczywiście kręcił się na wszystkie strony no ale jakoś się udało.Wcześniej już mu kilka razy podcinałam grzywkę bo mu tak szybko rosła no ale teraz tez ma podcięte boczki.No a jutro imprezka więc zaraz zmykam resztę rzeczy przygotować.Pozdrawiam serdecxznie
marchewka79
2007-12-02
20:34:19
Email
Hej dziewczyny.No i po imprezce.Naszczęście wszystko się udało,goście wyszli zadowoleni,Maksymilian też był zadowolony z prezentów,dostał głównie zabawki no i trochę kasy.Tylko nie wiem gdzie my to wszystko poustawiamy
marchewka79
2007-12-02
20:38:26
Email
a to parę fotek z imprezki tu mały z mama

marchewka79
2007-12-02
20:40:39
Email
tu mama wnosi tort

marchewka79
2007-12-02
20:42:35
Email
a tu sam tort tylko troche uszkodzony,na środku stał chłopczyk z aparatem ale Maksymilian go zwinął

marchewka79
2007-12-02
20:44:06
Email
a tu mały po otwarciu prezentów

marchewka79
2007-12-02
20:56:41
Email
i rozpakowywanie prezentów

kaga
2007-12-03
08:02:06
Email
Marchewka, zdjęcia super. Maksio wygląda jak dorosły chłopiec, z ta obciętą grzyweczką - super. Mamusia też bardzo ładnie wygląda w nowej fryzurce :) No to pierwsza imprezka już z głowy. Teraz czas na Antosia. Maksio pewnie był zszokowany ilością prezentów? A jak świeczka, udało mu się zdmuchnąć? U nas weekend w porządku, mamy następne ząbki. Dwie jedynki u góry. Ale wydaje mi się, że idą następne, bo cały czas rączki trzyma w buźce. Od wczoraj daję jej granulki, bo w nocy trochę się rzuca. Więc niedługo u góry będzie miała uzębienie pełniejsze ;) Chodzi już wyścigówka, już na czworakach w ogóle się nie przemieszcza. I jest bardzo słodka, fajnie zaczyna powtarzać już słowa. Koleżanka była w Gdańsku w Auchan i kupiła mi pieska uczniaczka tylko za 93 zł. Więc jedne prezent już mam. Co u Was nowego? Dziewczyny jak Wasze maluszki?
marchewka79
2007-12-03
09:41:20
Email
No Maksymilianowi najbardziej podobało sie otwieranie prezentów a jak już wszystko zobaczył to sie szybko tym znudził.No a świeczkę musieliśmy mu pomóc zdmuchnąć i jak już zgasła to był bardzo zawiedziony (-: bo wiecie on bardzo lubi ogień i jak coś się pali.Mały dostał tez taką huśtawkę z drewna więc jak już zamontujemy to myślę że się bardzo ucieszy bo lubi sie bujać.A wiecie jak wczoraj narozrabiał.Poszłam zmywać naczynia a on został w pokoju z mężem.Jak skończyłam myć to jakoś tak mnie zaniepokoiło że strasznie cicho w tym pokoju jest.Idę zobaczyć a tam mąż siedzi z oczami wlepionymi w monitor a mały dorwał krem do rąk, który widocznie był niedobrze dokręcony bo go odkręcił i się smarował.Całe ręce,ubranie,podłoga i pingwin(to taka duża maskotka) było białe.No i dlatego było tak cicho.Troche się bałam czy nie zjadł tego kremu ale nic mu nie jest więc chyba nie,na całe szczęście.Oj normalnie urwanie głowy z nim jest (-; Ale i tak go kocham (-:
kaga
2007-12-03
09:50:12
Email
No widzisz Marchewka, tak na naszych mężów można liczyć ;) Zajmowanie się maluchami, to przy okazji oglądania telewizji albo siedzenia przy komputerze. Chociaż jak tak do końca nie mogę narzekać na mojego męża, ale czasem też mnie wkurzy. Faktycznie trzeba teraz mieć oczy dookoła głowy. U nas mamy takie narożniki z gumy, żeby mała się nie poobijała. Ale mój mąż je założył bez namaczania w wodzie, jak było napisane w instrukcji, no i teraz Martynka chodzi i je zdejmuje i co chwila ich szukamy. Wczoraj nie mogliśmy znaleźć jednego ze stolika i mąż zakładając buty znalazł narożnik w bucie ;) Łobuziara mała, tylko patrzy co zbroić. Behatka, a jak Antoś sie czuje, lepiej już? Przeszło mu przeziębienie?
behatka
2007-12-03
10:51:29
Email
Hej, super impreza, Marchewka:))) A Maksmilian jaki poważny!!! Chyba docenił powage sytuacji - teraz to juz małe dziecko a nie niemowlę:) Troche zazdroeszcze Ci Marchewka, bo sama mam jakos stracha przed ta imprezą, pewnie to naturalne - roczek to b. ważne wydarzenie w naszym życiu. Antos ma jeszcze katar ale ciesze sie ze tylko katar, ze nie doszlo do tego jakies kaszlisko:) Własnie teraz wywyinla mi numer bo obudzil sie po pol godzinie:) Nie wiem co dalej bedzie, umowilam sie z kolezanka i jej synkiem na popoludnie - przyjda a tu pewnie Antek pojdzie spac:0 Ech te dzieci - sa takie nieprzewidywalne i chyba intuicyjnie lubia nam mieszac plany:) Pozrowienia
kaga
2007-12-03
12:55:37
Email
kaga
2007-12-04
10:54:52
Email
Cześć, Maribelle fajnie, że jesteś, co u Mikusia, dawaj jakieś nowe zdjęcia. U nas nocka w miarę, tylko raz się kręciła i musiałam chwilkę nad nią postać. Ale obudziła się już przez 6 , próbowałam ja uśpić, ale niestety nie udało mi się, przez co spóźniłam się do pracy ;( No ale tak to z dziećmi bywa. Poza tym rano nie chciała iść do niani na ręce, tylko sie we mnie wtuliła. Moja mała się robi coraz większy nerwusek, jak coś jej się nie podoba to zaraz krzyk, ale jaki. Macha rękami, się wkurza, niezły gagatek z niej wyrośnie, coś czuję ;)Trzeba się za nią zabrać, póki jest malutka. Miłego dnia...
marchewka79
2007-12-04
11:01:42
Email
Hej dziewczyny.Behatka ja tez się stresowałam ta imprezą nie mam wprawy w robieniu przyjęc.A wiecie jak to jest najczęściej jak się człowiek bardzo stara i chce żeby było jak najlepiej,jedzenie jak najsmaczniejsze to i tak coś nie wyjdzie no ale naszczęscie było ok.Wszystkim smakował mój bigos i już mi składali zamówienia na święta (-: Maribelle dziękujemy za życzenia (-: No Martynka ładna dziewczynka i widać że jest bardzo radosna.Powiedzcie mi czy wasze dzieci lubią chodzić po schodach bo mój mały jak tylko się drzwi na klatkę otworzą to jest pierwszy do wyjścia i tak jak kiedyś odrazu do windy zasuwał tak teraz chce tylko na schody,wrzeszczy jak go nie chcę puścić i w ogóle uwielbia chodzenie po schodach.
kaga
2007-12-04
12:08:55
Email
Ja z Martynką to prawie wcale nie wychodzę, bo nie mam kiedy. A jak gdzieś jadę z nią samochodem to ją znoszę na rękach. Zresztą Martynka niedawno zaczęła chodzić i w kozaczkach i kombinezonie jeszcze jej trudno chodzić, dopiero się uczy. Więc nie mam problemu ze schodami ;). A na którym piętrze mieszkasz? My mieszkamy na 1 piętrze. Martynka jest rzeczywiście radosna, a jak widzi aparat, to już w ogóle wszystkie swoje ząbki pokazuje ;). Maribelle ma rację, również moim zdaniem Maksio jest do Ciebie podobny. Chociaż nie widziałyśmy tatusia, to może ciężko powiedzieć. Pa, pa!
kaga
2007-12-05
08:21:33
Email
No witam. Nocka bardzo fajna, mała się nie przebudziła w ogóle, tylko o 4 zapiszczała, bo nie mogła się przekręcić, więc ja przełożyłam. Obudziła się przed 6 znowu. Ja nie wiem czemu znowu budzi sie tak wcześnie. W sumie później zasypia, bo po 20. Śpi po południu do 16 albo i 16:30 czasem, więc nie jest wcześniej śpiąca. Więc powinna trochę dłużej pospać, no nie? Próbowałam ją uśpić, 40 minut mi to zajęło, ale i tak po 19 min sie obudziła. Jak ją wzięłam na ręce i trochę potrzymałam i w końcu odłożyłam do łóżeczka, bo musiałam się przygotować do pracy to zaczęła tak płakać, że szok, aż się zanosiła. Wtuliła się we mnie i aż cała chodziła. Mówię Wam, aż się serce kraja, jak ją oddałam pani, to też w krzyk. Nie wiem, czy ona zaczyna rozumieć, że jak wychodzę, nie wiem. Oczywiście znowu spóźniłam się do pracy. Aż mam wyrzuty sumienia. Co u Was nowego? Behatka, jak przygotowania do imprezki?
behatka
2007-12-05
10:58:15
Email
Hi dziewczyny, jak mi sie nie chce :( Jak na złość - impreza za kilka dni a ja zlapalam takiego lenia! Antek chodzi - tzn jeszcze posluguje sie czworakami (raczej porusza sie w pionie na kolanach) ale juz coraz wieksze odcinki przemierza sammodzielnie. No i znow w nocy bylo wycie - chyba go boli jednak brzuszek. On sprawia wrazenie jakby ciagle byl glodny wiec wczoraj chyba za duzo dostal amu wieczorem. tak mysle. Przy okazji napiszcie jak u was wyglada jadlospis? Marchewka a u Cieie jaknocki? Dalej maly sie budzi? A spanko w dzien? Antek spi od 10 ttak z 1,5 2 godziny a potem juz nie chce spac, wiec wieczory sa koszmarne - jest bardzo zmeczony i piszczacy. No i dalej meczymy sie z katarem, ale to 5 dzien dopiero, hi hi. Maribelle a jak Mikus? Biega juz pewnie, wciaz tak dlugo śpi w dzień? No bo Martynka to mistrzostwo świata - uśmiechnieta odważna, no i coraz grzeczniejsza w nocy super! Ide dziewczyny bo znow mi przeplynie czas przez palce. Pozdrawiamy - Nie mam jeszcze prezentu na roczek , auuuu
kaga
2007-12-05
11:19:42
Email
Behatka, nie martw się. Najgorzej zacząć, później już jakoś pójdzie. Biedny Antoś, troszkę się namęczy, i brzuszkiem, i jeszcze z tym katarkiem. Jak już jest taki odważy i sobie parę kroczków robi, to na pewno niedługo będzie zasuwał, że za nim nie nadążysz ;) U nas jadłospis wygląda następująco: jak się obudzi około 6, 6:30 180 ml mleczka, potem około 9,10 180 ml z Sinlacem (3 łyżeczki), potem około 12 deserek, około 14 obiadek (ostatnio się poprawiło, zje albo duży słoiczek, albo miseczkę obiadku, który jej ugotuję), około 17 Sinlac (150 ml na gęsto), no i wieczorkiem około 19:30, 20:00 240 ml mleczka z Sinlacem (4 łyżeczki). Tak naprawdę tego mleczka to jest około 270 ml - jak sie wszystkiego wsypie. Jeszcze w między czasie parę chrupek, czasem ciasteczko - Miśkopta, no i oczywiście chlebek, jak tylko zauważy, że ktoś je, to nie podaruje - tak go uwielbia. Wczoraj dałam jej trochę winogrona i mandarynki - bardzo jej smakowały.
kaga
2007-12-05
11:22:42
Email
Behtka, daj trochę nowych zdjęć Antosia, bo już dawno go nie wiedziałyśmy. A tak w ogóle, to sama też mogłabyś się ujawnić, bo ciebie jeszcze nie widziałyśmy ;)
kaga
2007-12-05
12:09:48
Email
Behatka, zapomniałam,że Ty miałam parapetówkę w sobotę. Ja udała się imprezka? Jak mały w nocy spał, nie przeszkadzał mu hałas, poprosimy o zdjęcia.
kaga
2007-12-06
07:39:38
Email
Cześć. Nocka nie najgorsza, Martynka obudziła się po 23 z płaczem, wzięłam ja na chwilkę na ręce, położyłam i zasnęła. Tylko musiałam chwilkę postać nad łóżeczkiem, bo przekręcała sie w nogi i musiałam ją przekładać, bo spała pod kocykiem i była cała odkryta. Rano jeszcze sie przekręciła w nogi, mieć musiałam wstać i ją przełożyć znowu. No ale oczywiście obudziła się już przed 6 ;( Tak w ogóle, to ją kładę w śpiworku, bo jak sie tak kręci, to się chociaż nie odkryje. Ale ten śpiworek jet cienki i mam wrażenie, że jest jej za zimno. Chyba muszę dzisiaj jej kupić grubszy śpiworek. Wasze maluchy też tak się odkrywają? Moja Martynka robi się coraz bardziej uparta i złośliwa. Mówię Wam, wczoraj byłam na kawce u koleżanki i mała pokazywała różki. Iza chciała ją wziąć za rękę i iść, to sie wyrywała, tylko mi pozwoliła. W ogóle się taki cycolek ostatnio zrobiła. Co u Was?
kaga
2007-12-06
11:15:45
Email
Maribelle, Twój Mikuś ma dzisiaj imieninki. Ucałuj go mocno i przekaż życzenia od Martynki z mamusią. Żeby był zawsze zdrowy, uśmiechnięty i radosny. No i niech mu jakiś fajne prezenciki wpadną ;)
marchewka79
2007-12-06
12:09:34
Email
Hej.Behatka u nas nocki bez zmian tzn.mały nadal sobie robi takie około 1,5-2h przerwy,i raczej go nic nie boli bo jak mu się zapali światło to odrazu do zabawek się wyrywa i się śmieje.Widocznie potrzebuje mało czasu na zregenerowanie,sił.Nie mam pojęcia skąd w nim tyle energii bo w ciągu dnia on naprawdę dużo się rusza,on nie chodzi tylko biega.W sumie to on w dzień dużo śpi i może tez dlatego.Próbowałam mu skrócić drzemkę do jednej w ciągu dnia ale właściwie było bez efektu bo wieczorem był tak przemęczony że miał problem z zaśnięciem i w rezultacie tez dopiero zasypiał po 20 potem się co chwilę budził i popłakiwał i dopiero koło północy zasypiał na dobre a przed 6 i tak pobudka była więc uznałam że to nie ma sensu i nadal sypia dwa razy w ciągu dnia bo po co się ma męczyć.A co do jedzenia to u nas nie ma konkretnych godzin,wszystko zależy od tego o której rano wstanie.Mniej więcej to tak wygląda,jak się obudzi to mleczko,po około dwóch godzinkach je sniadańko on wcina kanapki z szynką albo jajecznice itp. po mniej więcej kolejnych 3 a nawet 4 godzinach wcina obiadek.Oczywiście między śniadaniem a obiadem je deserek owocowy,jakieś chrupki albo herbatniczek.Popołudniu jak wstaje to dostaje Sinlaca około 200g no i wieczorem około 19 kanapeczkę a przed spaniem mleczko.Z mlekiem to jest różnie raz potrafi wypić 220ml a innym razem tylko 150ml...No i my się przyłączmy z Maksymilianem do życzeń dla Mikusia.Wszystkiego najlepszego,dużo zdrówka i niech zdrowo rośnie.

kaga
2007-12-06
13:17:34
Email
Marchewka, a z jaka szyneczka dajesz Maksiowi kanapki, z taka wędlinką dla dzieci, czy normalną? A jeśli chodzi o nocki, to może gdybyś nie włączała światła w nocy, to by pomarudził i usnął. Może się przez to światło rozbudza. Nie wiem, tak sobie tylko pomyślałam. A w dzień to ile on Ci śpi?
kaga
2007-12-07
08:02:31
Email
Cześć. Co tak cicho? Co się z Wami dzieje? U nas w porządku, nocka nie najgorsza. Mała strasznie się dzisiaj wierciła, nie wiem ile razy się przekręcała. Obudziła się po 6, ale wzięłam ją na ręce, wtuliła się we mnie i jeszcze na pół godzinki zasnęła. Więc nie najgorzej. Wczoraj po południu spała ponad 2 godziny, aż ją wybudziłam, bo było już przed 5 i bałam sie że mi nie zaśnie wieczorem. W poniedziałek bierzemy urlop, jedziemy do Torunia na zakupy świąteczne. Musze jeszcze Martynce kupić coś na roczek. I mężowi jakiś prezent, sam sobie wybierze. Nie mam tylko pomysłu na prezent dla teścia. macie jakieś pomysły?
marchewka79
2007-12-07
10:22:35
Email
Hej.Kaga ja rzadko to światło włączam więc to raczej nie przez to.Dzisiaj znowu dał czadu.On poprostu się budzi i wygląda na wyspanego.Poleży chwilę w łóżeczku a potem chce wyjść i ryczy jak lew jak go nie wezmę.Jak go biorę do łózka do nas to zaczyna się wygłupiać,skacze po nas,kopie,za włosy ciągnie itd.jak mu się znudzi to zaczyna wstawać i chce na podłogę zejść, a jak mu nie pozwalam albo go odkładam do łóżeczka to ryk i tak nam zejdzie z dwie godziny dzisiaj 2,5h aż się zmęczy i potem zasypia.Próbuje nie reagować ale jego płacz po chwili przechodzi w histerie potem zaczyna kasłać bo się śliną dławi więc w w końcu muszę go wziąść i tak to wygląda.W ciągu dnia śpi dwa razy po około 1,5h czasami to drugie spanie nawet trwa 2h.Myślę że on w dzień potem odsypia te nocne harce.A co do szyneczki to kupuje mu taką drobiową najczęściej albo czasami też upieczony filet z kurczaka kroję mu na chlebek.Po 15 grudnia pani doktor powiedziała że mozemy przyjść na szczepienie jak mały będzie zdrowy więc może ona nam doradzi,jak poskromić tego nocnego diabełka (-: bo jak nie to go na allegro sprzedam (-; Oczywiście to był żart (-;
kaga
2007-12-07
10:32:40
Email
Marchewka, a może jak byś go wybudziła z tej drugiej drzemki, wtedy by spał w dzień mniej i może w nocy by się nie budził. Jak czytałam książkę o metodach na spanie dzieci, to tam było napisane żeby właśnie dzieci wybudzać, jak za długo śpią w dzień. A do której on Ci śpi drugi raz? Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, jak się naprawdę nie wymądrzam, tylko tak sie zastanawiam. Bo to naprawdę dla Was jest męczące.
kaga
2007-12-07
15:00:46
Email
Maribelle, Mikuś słodki, śliczny chłopczyk z niego. Jeśli chodzi o krzesełko do karmienia, to ja tez bardzo chwalę. Najlepiej Martynka je, przynajmniej się nie kręci. No dobra, idę do domu, do wtorku, bo w poniedziałek mnie nie będzie :) Pa,Pa!
marchewka79
2007-12-07
16:19:52
Email
no tak z drugiej drzemki wstaje około 16-16.30 a wieczorem zasypia około 21...A co do odkrywania to Maksymilian tez się w nocy strasznie wierci i odkrywa.Ja go przykrywam takim cieplejszym kocykiem,kołderki nie chce bo jest cięższa i mu się gorzej pod nią przemieszcza. A Mikuś super (-: A Maksymilian nie chce siedzieć w krzesełku.Generalnie ładnie je tyle tylko że trzeba ciągle za nim biegać bo mu szkoda czasu na siedzenie (-; On musi być ciągle w ruchu.Muszę przyznać że jest dość zwinny,ciągle się gdzieś zawiesza,wspina,jak np.zmywam naczynia to się łapie za brzeg zlewu i nogami po szafce się spina,tak samo robi przy łóżeczku.W każda dziurę sie musi wcisnąć.A to chyba ma po mamie bo ja jak byłam trochę starsza to ciągle po drzewach chodziłam (-: A tak w ogóle zapomniałam ze za 11 dni mam urodziny.Przez roczek i te wszystkie emocje z nim związane zupełnie mi z głowy wyleciało (-:
marchewka79
2007-12-10
21:29:46
Email
Hej kobietki.Jak tam przed świąteczne szaleństwo u was.Ja nie mam jeszcze żadnych prezentów a czasu coraz mniej (-: Znowu wszystko będę na ostatnia chwilę robić.Mały wczoraj w nocy też się strasznie kręcił i wybudzał ale zauważyłam że się strasznie prężył i stękał więc chyba go brzuszek bolał.Nie wiem po czym bo nic takiego nie jadł.Maribelle u was to jest tak jak u nas jedna drzemka to za mało dwie to za dużo.A u mnie w sumie weekend był nie ciekawy.W niedzielę rano się dowiedziałam że zmarła moja kuzynka.Miał dopiero 42 lata.Właściwie nic nie zapowiadało takiej tragedii.Trafiła do szpitala z przepukliną,no a po operacji lekarze już powiedzieli rodzinie że by byli przygotowani na najgorsze,potem jeszcze miała usuwany wyrostek robaczkowy i niby też wykryli poważna chorobę serca.Ale tak do końca nie wiadomo co się stało,dlaczego.Ja poprostu nie mogę w to uwierzyć )-: Troche ponad miesiąc temu z nią rozmawiałam i było wszystko ok a tu nagle takie coś.Tyle życia miała jeszcze przed sobą,ma 4 dzieci dwaj chłopcy są już starsi mają 18 i 17 lat i dwie dziewczynki,jedna chodzi do gimnazjum druga do podstawówki.życie jest naprawdę dziwne )-:
kaga
2007-12-11
08:16:35
Email
Cześć dziewczyny. Widzę, że za dużo wpisów nie ma ;). Przede wszystkim to dla Antosia spóźnione życzenia urodzinkowe ;) Dopiero dzisiaj, bo nie miałam dostępu do internetu. Dużo zdrówka, uśmiechu, żebyś rósł duży na pociechę rodziców i zawsze był radosny. I mnóstwa prezentów oczywiście (pewnie już te prezenty dostałeś ;)) Behatka, jak po imprezce? Udała się, jak Antoś? Wklej jakieś zdjęcia z imprezki. Współczuję Marchewk z powodu kuzynki, życie strasznie jest kruche, a człowiek nie wiadomo za czym goni, zamiast się cieszyć rodziną. Maribelle, z Twoim dziadkiem też przykra sprawa. Ze spaniem u nas podobnie, jak Martynka obudzi się około 6, to musi 2 razy spać, tylko po południu nie bardzo chce zasypiać koło 14, a później też nie bardzo chce ją kłaść, bo później zasypia wieczorkiem. W weekend obudziła sie wcześnie, wzięłam ją na ręce, trochę poprzytulałam, usiadłam z nią na fotel, potem odłożyłam ja do łóżeczka i położyłam się do łóżka. Martynka pokręciła się w łóżeczku, chyba z 20 razy i zasnęła i spała do 7:30. Byłam w szoku, że sama zasnęła i to bez mleka. Więc w weekend położyłam ją tylko raz, spała 2 godz. o poszła wcześniej spać. Ale już wczoraj rano nie zasnęła i spała 2 razy. Mała wczoraj była u rodziców, była bardzo grzeczna. Byliśmy wczoraj na zakupach w Toruniu, kupiliśmy prezenty dla dzieciaczków, dla teścia, teściowej, mojego taty. Jeszcze została moja siostra, mama i mąż. No i mój prezent od męża. Martynce na roczek zamówię ten stolik chicco, o którym pisałam wcześniej. Martnka jest już taka papużka, wszystko powtarza, jak jej grożę palcem, żeby czegoś nie robiła, to też macha paluszkiem , kręci głową i oczywiście robi dalej swoje ;) Ładnie powtarza pojedyncze słowa i coraz mądrzejsza się robi. Widać już jak dużo takie dziecko rozumie. Wy na pewno też tak macie, że jesteście zaskoczone jak Wasze maluszki są mądre. Będę kończyć, bo trochę się rozpisałam. Miłego dnia... Czekam na nowe wiadomości :)
marchewka79
2007-12-11
09:53:24
Email
Hej.No kurcze wiedziałam że o czymś zapomniałam.Antoś miał roczek.No to życzymy Antosiowi aby miał przyjaciół wkoło i aby życie upływało wesoło,dużo szczęścia i radości i uśmiech na buzi niech zawsze gości.A Tobie behatka życzę aby synuś wam zdrowo rósł i był dla was chluba i radością...U nas tez dziś nocka minęła ok.wstaliśmy przed 7 a teraz mały miś ma już pierwszą drzemkę.Pogoda dziś paskudna więc pewnie nie wyjdziemy na spacer.Maksymilian ostatnio nie chce siedzieć w wózku tylko sam chodzić niestety zawsze chce iść w przeciwną stronę niż mama a o podaniu ręki nie ma mowy tak więc połowa spaceru mija na awanturze (-:
behatka
2007-12-11
10:48:57
Email
Hi, Dziękujemy za życzenia:))) Ufff, po imprezie - zagraciło sie troche - duuuze zabawki:) W dodatku nadmiar chyba Antkowi przeszkadza - nadal woli pokrywki, garnki no i hicior to otwarta zmywarka. POstaram sie wstawic troszku zdjec bo nie mam w tym wprawy i zajmuje mi to duzo czasu to tort - sam moment dmuchania na filmie zostal uwieczniony (choc oczywiscie Antos sam nie dmuchnął)

behatka
2007-12-11
11:03:32
Email
To na rowerku od cioci

behatka
2007-12-11
11:05:03
Email
z pieskiem olbrzymem

behatka
2007-12-11
11:06:08
Email
na koniku

behatka
2007-12-11
11:08:57
Email
z siostrą

behatka
2007-12-11
11:13:31
Email
jeszcze raz:))

kaga
2007-12-11
11:36:08
Email
Behatka, Antos przesłodki! Śliczny chłopczyk. Torcik też niezły. Fajnie, że imprezka się udała. A córka, to naprawdę już panna! Jeszcze zapomniałaś o jednym zdjęciu..... swoim ;). Pokaż nam się wreszcie, my już się wszystkie znamy, teraz czas na Ciebie. Nie wiem, czy Wam pisałam, ale zamówiłam już torcik dla Martynki, tylko mnie wiem, czy będzie na nim napis. Bo cukiernia nie wyrabia się na Święta i nie robi napisów. bardzo prosiłam, ale nie wiem, zobaczę. No jak ja postawie Martynce torcik bez żadnego napisu na 1-sze urodzinki? ;-)
behatka
2007-12-11
11:43:44
Email
Ok To zdjecie z mamę ale troche starsze:) z października; obecnie mi sie przytyło i sie nie fotografuje bo nie moge na siebie patrzec ;)

kaga
2007-12-11
12:36:19
Email
Miło nam Cię poznać ;) A już z tym przytyciem nie przesadzaj, nie znam dziewczyny, która jest zadowolona ze swojej wagi. Ja oczywiście również się do nich zaliczam ;) Mam jeszcze 3,4 kg, które bym chciała zrzucić :( Staram się nie jeść słodyczy i chyba nawet troszeczkę tłuszczyku mi spadło, ale niestety jeszcze trochę zostało. Więc daj spokój i prosimy o więcej zdjęć...
marchewka79
2007-12-11
15:27:48
Email
No Antoś super wygląda i jakie piękne prezenty dostał.A co do zagracenia to u nas po roczku tez to niestety nastąpiło (-: A najgorsze jest to że mały się niczym nie bawi tylko po pokoju porozrzuca i koniec tez woli gary,miotłę i ubrania z szafek wyrzucać (-: Widocznie do zabawek musi dorosnąć.Nawet niektóre mu schowałam bo dostał na roczek super zestaw klocków firmy Wader(polecam) ale jest do tego zdecydowanie za mały na razie to tylko gryzie a nie układa więc szkoda.
behatka
2007-12-11
17:14:07
Email
Wiesz Maribelle Antek tez mial ostatnio katar tak silny ze nawet oczko mu ropialo; skonczył sie po 8 dniach ze trzy dni temu. Zapodaj mu od razu nasivin 3 razy po 1 kropli przez 3 dni i dawaj cebion 2 razy dziennie. Ja jeszcze smarowałam Antosiowi piersi i stopy taka maścia Pulmex baby i na noc Olbas Oil na mokra pieluszke zeby parowalo lub do miski z woda goracą. Dzialaj szybko zeby ten katar nie rozwinął sie za bardzo bo jeszcze dojdzie do tego kaszel . No i aspirator do nosa obowiązkowo:) Trzymajcie sie zdrowo, pomimo wszystko
kaga
2007-12-12
07:52:26
Email
Cześć, widzę, że się rozpisałyście ;) Maribelle, dużo zdrówka dla Mikołajka, mam nadzieję, że katarek mu szybko przejdzie. Jeśli chodzi o kilogramy, to mogę Ci oddać trochę swoich ;) Napis będę zmuszona jakoś zrobić, jeśli cukiernia mi nie zrobi, koniecznie. Moja Martynka(odpukać) na razie zdrowa, jak jej fridą wyciągnęłam z noska tą zalegającą wydzielinę, to oddycha ładnie przez nosek. I niech tak zostanie. Moja Martynka to w ogóle dostanie zabawek, bo na Święta i na roczek, więc chyba rzeczywiście będę musiała jej schować niektóre. I też nie wiem, gdzie znajdę miejsce na to wszystko. W nocy dzisiaj ładnie spała, obudziła się po 6, ja też się wyspałam. Wczoraj dałam Martynce kanapeczkę z polędwicą (kupiłam w końcu z Morlin dla dzieci), wcinała aż jej się uszki trzęsły ;) Dziewczyny, nie mam pojęcie kiedy posprzątam na Święta, teraz w sobotę jadę do Torunia, do fryzjera (Marchewka też chcę obciąć włosy), poza tym mąż idzie do pracy w sobotę, nie mam pojęcie, a Święta za 1,5 tygodnia! Masakra...
marchewka79
2007-12-12
14:59:58
Email
Kaga ja nie chodzę do pracy ale przy moim diabełku to niema mowy żebym cos posprzątała nawet nie wyrabiam się z takimi podstawowymi porządkami a co dopiero generalnymi (-: więc tez nie wiem jak przed świętami zdążę.Mojego potworka nie mogę z oczu spuscić ostatnio rozwieszałam pranie na suszarce a on w tym czasie sam się wgramolił na taki taborecik-pufka i sobie stanął na nim i żółwia oglądał.Normalnie w szoku byłam,oczywiście schodzić z tego nie umie więc pewnie gdyby mnie nie było to by spadł.Co chwile krzesła przewraca albo szarpie fotele,one nie są za ciężkie więc daje radę nawet przez pół pokoju je przeciągnąć.śmiejemy się że rośnie nam mały Pudzianowski (-;
kaga
2007-12-14
07:55:08
Email
Cześć! Coś widzę, że cisz się u nas zrobiła. Wczoraj w pracy nawalił nam coś internet i nie mogłam nic napisać. U nas w porządku, nocka dzisiaj ok, wczoraj troszkę gorzej, mała obudziła się przed 5 i dopiero zasnęła o 5:30, więc sie trochę nie wyspałam ;) Martynka zaczyna się wspinać pomału na fotel i kanapę, więc jeszcze trochę i nie będzie można jej zostawić na chwilkę (Ty już to masz Marchewka). Więc będzie coraz gorzej ;) Z tymi porządkami to naprawdę masakra, żeby mój mąż chociaż wracał prędzej do domu, to by posiedział z małą, a ja bym mogła coś zrobić. Ale niestety ;( Co u Was nowego?
behatka
2007-12-14
08:21:15
Email
Hej dziewczyny! A ja mam znowu lenia - nie wiem kiedy sie zabiore za porządki, przynajmniej okna muszeumyc - mieszkam n aparterze, obok budowa wiec wygladaja strasznie. Antek juz coraz wieksze przestrzene przemierza na dwoch nogach choc jesli sie do czegos spieszy to dalej najlepiej mu na czworakach. Znow wczoraj wypatrzylam u niego plesniawke, myslałam ze sie juz tego cholerstwa pozbylismy, przez miesiac by spokoj... Musze sie chyba wybrac do lekarza bo moze to cos z odpornoscia skoro wracają? Kaga nie wiesz, Łyskowa pracuje czy znow jest na zwolnieniu, nie moglam sie dodzwonic. Antkowi widac juz zebyu gory, smiesznie. znow sie wszystkie pory spania poprzestawialy, teraz np spi jeszce, obudzil sie o 6 zjadl i zasnal, tak ze pewnie bedzie tylko jedna drzemka, Właśnie sie obudzil:) To lece, Milego dnia:))
kaga
2007-12-14
10:00:31
Email
Behatka, Łyskowa była na urlopie 2 tyg. ale już wróciła, więc musisz próbować. Do niej najlepiej dzwonić rano, bo popołudniu jak ma pacjentów, to nie odbiera, albo ma wyłączony telefon.Marta, co u Was słychać, jak Julka?
behatka
2007-12-14
10:10:42
Email
a to ząbki Antoniego :)))

kaga
2007-12-14
10:36:42
Email
Super ząbki!!! Martynce też już jak sie śmieje widać u góry 4 ząbki. Już coraz doroślej wyglądają te nasze dzieciaczki :) Zapomniałam napisać, że zamówiłam ten stolik z chicco na roczek, ciekawa jestem, czy Martynce się spodoba.
marchewka79
2007-12-15
19:58:02
Email
Cześć.No widać że Antoś dumny ze swoich ząbków (-; U nas po kilku nawet dość spokojnych nocach powrót do dwugodzinnych przerw i krzyków i histerii.Ten mój łobuz jest jak widać dość konsekwentny (-; Dziś nie miałam czasu z nim wyjść więc drugą drzemkę miał na balkonie.Jaki był zdziwiony że go usypiam w wózku ale nawet dość szybko zasnął.Od poniedziałku muszę się zabrać intensywnie za porządki.Jaka będziecie miały choinkę bo ja żywą,mężowi sie w pracy udało załatwić tylko muszę jeszcze trochę ozdób kupić.Dla małego mam jeden prezencik taką drewnianą układankę ale muszę jeszcze coś dokupić no i musimy mu nową skarbonkę sprawić bo rozbił swoją.Ok ide małemu mleko zrobic .Pozdrawiam
marchewka79
2007-12-17
09:42:15
Email
Hej.Mój Mały Miś dziś już zaczął dzień o godzinie 5.00,oczywiście próbowałam go jeszcze zmusić do spania ale nic z tego nie wyszło i o 8 poszedł już na drzemkę no i jeszcze śpi a ja już dzięki temu zdążyłam umyć okno w kuchni i zawiesić świeżą firanę.Wczoraj co prawda była niedziela ale korzystając z okazji że mam męża w domu(mógł się zająć małym) zrobiłam sobie porządki w kuchennych szafkach.No to jeszcze zostały dwa mniejsze okna do umycia i jedno duże balkonowe.Jak ja tego nie lubie ): Dziś już będę miała choinkę. Pozdrawiam
kaga
2007-12-17
10:15:23
Email
Cześć! Moja mała też zrobiła pobudkę o 4!!! Obudziła się z płaczem i musiałam ją wziąć na ręce, bo się strasznie wyginała. Jakoś się rozbudziła i nie chciała mi zasnąć, leżała sobie z otwartymi oczami, pogadała sobie, próbowałam ją na rękach uśpić, ale też się nie dała ;) Jak sie kładłam do łóżka, to ona zaraz wstawała i piszczała, aż w końcu mąż poszedł do drugiego pokoju i wzięłam ja dom łóżka no i zasnęła o 5:30, a ja wstałam do pracy ;) SUPER. Piję właśnie drugą kawkę i pewnie na tym się nie skończy. W weekend też się budziła po 5, ale jeszcze zasypiała po godzince. Nie wiem co jej się znowu stało. Poza tym jest fajne, oczywiście broi nieźle, ale jest słodziutka. Te 4 ząbki z przodu już jej urosły i fajnie wygląda jak się uśmiecha. W sobotę byłam w Toruniu u fryzjera i na zakupach. Włosy obcięłam i mam krótkie.Trochę inaczej sobie fryzurkę wyobrażałam, nie tak krótko, no ale jakoś się przyzwyczaję. Nie kupiłam nic, tylko fajną sukienkę na prezent od rodziców. Kiecki, ani butów na Sylwestra nie kupiłam, więc i tak będę musiał pojechać po Świętach, przynajmniej ludzi nie będzie tyle i spokojnie będzie można pochodzić. Bo w sobotę był obłęd - nie można było samochodu zaparkować. Okna mam już pomyte, na szczęście. W piątek przyszła mama z siostrą i mi pomogły, poprałam firanki, posprzątałam trochę w szafkach w kuchni. Więc najgorsze mam już zrobione, bo w domu, to nawet z Martynką można coś zrobić, a okien niestety nie. Dobra kończę, biorę się za pracę, bo ten tydzień będzie obłędny. Między Świętami biorę urlop, więc teraz muszę wszystko poplanować i porobić. Poza tym jutro i w środę mamy audit HACCP i ISO, więc sobie wyobrażacie. Co u Was nowego, Marta co się nie odzywasz? Julka już za 3 dni roczek, kiedy imprezka?
behatka
2007-12-17
13:28:50
Email
CZeść dziewczyny:) Antka mi chyba ktos zaczarował - od kilku dni budzi sie ok 6 pije mleko a potem spi jeszcze do 8 ;) W związku z tym wypada nam jedna drzemka - Antos zasypia o 12 na 1,5 dwie godziny i potem wieczorem miedzy 20 a 20.30 spi. Oby to nie bylo chwilowe!!! bo tak jest super;)W sumie spi ok 14 godzin czyli tak typopwo dla tego wieku. Fakt ze w nocy sie budzi, ale to mu juz chyba zostanie;) Chyba zapłace komus za umycie okien - nie cierpie tego robic a mam teraz tych okien duzo - piec podwojnych i balkonowe :(((( POzdrawiamy cieplutko;))
kaga
2007-12-17
14:34:14
Email
Behatka, to Ty masz synka aniołka ;) (Oby nie zapeszyć). Moja Martynka to śpi ok 12, czasem 13 godz. dziennie. Czasem martwię się, że za mało. Ale ona niestety nigdy nie była śpioszek ;)Widocznie nie potrzebuje więcej snu.
marchewka79
2007-12-17
15:40:28
Email
No widzę że nikt nie lubi tych okien,ja mam takie do rozkręcania,stare, obłęd.Jedno okno a wychodzi jak bym umyła dwa no a w dużym pokoju gdzie balkon to jest dwa takie zwykłe małe i drzwi balkonowe więc tez tego trochę jest.Kaga Ty to masz dobrze z ta mamą i siostrą (-: niechciałyby tak do mnie przyjechać pomóc (-; No ja przy Maksymilianie niestety nie jestem w stanie nic zrobić więc tylko korzystam z chwil jak śpi.On to ciągle mi coś z szafek wyrzuca jak nie gary,to w pokoju ubrania i tak prawie przez cały dzień za nim biegam i zbieram.A jak po nim pokrzyczę albo mu zabronię to odrazu ryk .Maksymilian to tak w sumie śpi około 12 jak sobie nie robi w nocy przerw za dużych bo jak robi to około 11.Ale on również nigdy nie należał do śpiochów tak więc taki jego urok.Pod koniec tygodnia wybieram się z nim na szczepienie i kontrolna wizytę.Teraz waży około 10,5kg., a wzrostu ma tak 77 cm ale dokładnie go nie umiem zmierzyć bo się ciągle wierci.No a stópka ma 13cm więc czeka mnie jeszcze kupno nowych butów zimowych bo te obecne robią się za ciasne
kaga
2007-12-18
07:57:19
Email
Cześć! Nocka średnia, Martynka wczoraj spała tylko raz godzinkę, więc poszła spać o 19, ale budziła się z 5 razy, ostatni raz przed 1. Strasznie wtedy płakała, aż krzyczała prawie. Nie wiem dlaczego. Ale potem już spała do 6. Z tymi oknami to tak jest Marchewka. Ja właściwie mogę myć okna, u nas w bloku są plastikowe, więc do mycia są lepsze. Ale pamiętam jak rodzice mieli te stare drewniane, to też był koszmar z myciem. Tylko z dzieciaczkami to trochę trudne, w lato to jakoś można, bo ciepło, a teraz nie bardzo. Zapytam sie mamy i siostry czy się do Ciebie nie wybiorą ;) Ale masz rację, moja mama jest baardzo kochana. Dużo mi pomaga. Teraz na roczek Martynki też większość mi przygotuje. Zresztą chyba będziemy robić roczek u moich rodziców. U niech jest więcej miejsca, u nas jak sie rozłoży stół, to w pokoju już sie robi ciasnawo. Martynka nie miałaby za bardzo miejsca do zabawy. Poza tym mam kuchnię połączoną z przedpokojem i bałabym się, że mała może sie poparzyć piekarnikiem. A u rodziców sie pozamyka drzwi i Martynka może się w przedpokoju bawić i nigdzie nie wejdzie. Poza tym będę miała porządek w domu ;) Dobrze, że mam mamą blisko, bo sama to nie wiem kiedy bym miała wszystko porobić, nawet zakupy nie bardzo kiedy mam zrobić. Martynka na szczęście na razie nie wyciąga mi z szafek i szuflad. Czasem tylko otworzy swoją komodę i coś wyciągnie, jakąś pieluszkę. Dzisiaj mamy audit ISO i HACCP w pracy - koszmar. Miłego dnia...
marchewka79
2007-12-18
09:54:53
Email
Hej.Mój mały spał wczoraj dwa razy po 2 godziny więc w nocy się obudził o 3 i był wyspany.Znowu zeszło nam 2 godziny nim ponownie zasnął i wstaliśmy o 7.Teraz spi a jak się obudzi to pójdziemy na spacer.A ja mam dziś święto więc nic nie robię (-: Pozdrawiam
kaga
2007-12-18
10:24:47
Email
A jakie masz dzisiaj święto Marchewka? Urodzinki, imieninki? Czy po prostu sama robisz sobie jakieś? ;)
marchewka79
2007-12-18
15:11:08
Email
dzisiaj mam urodzinki
kaga
2007-12-19
07:58:30
Email
Marchewka, spóźnione życzenia urodzinkowe, dużo zdrówka, uśmiechu, radości, spełnienia wszystkich marzeń, pociechy z Maksia. No to rzeczywiście miałaś wczoraj prawo nic nie robić ;) Miałaś jakąś imprezkę? U nas nocka w miarę, mała spała do 6:30, obudziła się raz w nocy, ale szybko zasnęła. Obudziła się też nad ranem, ale dałam jej smoczek i jeszcze pospała. Wczoraj robiła stroik świąteczny na stół i Martynka ładnie sama się bawiła, nic mi nie przeszkadzała, nic nie wyciągała z otwartej szafki. Była super grzeczna wczoraj. W ogóle jest kochana, sama się ładnie bawi, czasem pomarudzi - ale w końcu to dziecko :) Co u Was nowego? Dziewczyny odezwijcie się, poginęłyście?
behatka
2007-12-19
11:44:41
Email
Cześć dziewczyny:) znalazłam baze super przepisów dla dzieciakow w lczbie 888 :))) Przesyłam Wam linka do strony na ktorej znajdziecie instrukcje jak to sciągnąć:) Smacznego:))forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=579&w=72777775
kaga
2007-12-20
08:13:53
Email
marchewka79
2007-12-20
09:04:19
Email
Hej.No Kaga zaginęłyśmy w akcji "mycie okien" (-; Uff ja wreszcie wczoraj skończyłam.Ale mój mały wczoraj się dziwił jak zdjęłam firanki w pokoju a potem jak spał zawiesiłam nowe to odrazu poznał ze są inne ciągle na nie patrzył i mi paluszkiem pokazywał (-:Kaga no to faktycznie Twoja mała grzeczna bo ja dobrze szafki nie otworze to Maksymilian już stoi pierwszy i wszystko wyciąga.Ja nawet jak pranie robie to nie które rzeczy muszę wkładać do automatu 5 razy bo mały ciągle wyciąga (-: Teraz np.robi mi porządku w skarpetkach i bieliźnie,wszystko leży na środku pokoju.A dzisiaj mi nawet ładnie pospał,obudził się przed 6 ale go nie brałam dałam smoczek i w końcu zasnął no i staliśmy parę minut przed 8 a to dlatego że tata wychodził do pracy i nas obudził.Więc mały dziś pójdzie tylko raz spać w ciągu dnia...A tak w ogóle to dziękuje za życzenia (-:
marchewka79
2007-12-20
09:16:56
Email
No a dziś jest święto Julki.życzymy jej wszystkiego najlepszego,dużo zdrówka,szczęścia,niech przez życie kroczy z uśmiechem na twarzy,niech zazna wiele dobra i życzliwości ludzkiej i niech będzie duma swoich rodziców

kaga
2007-12-20
09:52:39
Email
A to co moje dziecko robi jak widzi aparat:
kaga
2007-12-20
09:53:07
Email
A tu jak się wkurza:
kaga
2007-12-20
10:04:18
Email
Cześć! Juleczko, wszystkiego najlepszego w Dniu Twoich Urodzinek, uśmiechu, radości, żebyś rosła duża i zdrowa na pociechę rodziców. Martynka z mamą :-) birthday
kaga
2007-12-20
10:08:52
Email
U nas nocka w porządku, tylko Martynka obudziła się wcześnie, bo o 5:30 i nie chciała już spać. Niby zasypiała, ale zaraz się budziła. Więc pewnie dzisiaj padnie pani na pierwsze spanko wcześnie. Jeszcze tylko jutro do pracy i URLOP!!!! Bardzo się cieszę, posiedzimy trochę w domu z małą. Wracam dopiero 3 stycznia. Więc trochę się sobą nacieszymy ;-) Co tam u Was? Maribelle, Behatka, Marta? Marta, kiedy macie imprezkę? Pozdrowienia...
kaga
2007-12-21
07:44:36
Email
No cześć! Znowu cisza, to chyba przedświąteczne przygotowania. U nas nocka ok, mała zasnęła już prze 20, przebudziła się po 4, ale dałam jej smoczka i zasnęła, spała do 6:20, więc nie najgorzej. Dzisiaj maz ma urlop, wiec bedzie sprzatal.
kaga
2007-12-21
07:48:04
Email
Musiałam skończyć pisać, bo coś mi wyskoczyło i nie mogłam pisać, nie było polskich liter i zmieniły się litery na klawiaturze. Dzisiaj ostatni dzień w pracy w tym roku! Dzisiaj muszę porobić zakupy, resztę prezentów i na imprezkę Martynki. Poza tym wszystko w porządku, mała jest słodka. Co u Was?
m.art.a
2007-12-21
11:51:43
Email
Czesc dziewczyny, dzis luźniejszy dzień i mam czas napisać. Co u nas nowego...hmm..wczoraj mialysmy urodzinki, imprezka była, ale w sumie skromna tak tylko z tortem i swieczka. Prezenty wczesniej podostawała- slonia na biegunach, sanki, wozek zlalą, jakos tam kase a od rodzicow złotą branzoletke na pamiątke. Bede miała zdjecia to wkleje. Julka to maly lobuz, jak jej czegos zabraniam i krzykne to sie cieszy i robi to ciagle :)W sumie to taka madralinka mala, wszystko rozumie..Dziekujemy Kaga za zyczenia i że pamietałas..Mnie tu dawno nie było, wiec chyba mnie troche urodzinek ominelo. W kazdym razie wszystkim dzieciaczkom, które już skonczyły roczek i tym ktore bedą niedługo konczyc (bo nie wiem kiedy sie znowu pojawie) życzymy z Juleczką zdrowa i duzo słonca i mnóstwa fajnych prezentów.A tu takie najnowsze zdjecia Juleczki powklejam. Pozdrawiamy :)

m.art.a
2007-12-21
11:52:10
Email
:)

m.art.a
2007-12-21
11:58:52
Email
:)

m.art.a
2007-12-21
12:03:18
Email
i z mamą po raz drugi

kaga
2007-12-23
14:06:58
Email
Cześć! Widzę, że wszyscy zajęci przygotowaniem do Świąt. Ja jestem u rodziców, zaraz jedziemy do domu i biorę się za saładki i klopsy muszę jeszcze zrobić. Jutro jedziemy na Wigilę do teściów, potem do moich rodziców. Wczoraj ubraliśmy choinkę, nawet Martyka jej nie zaczepia, na razie stoi cała ;) Dziewczyny, Wesołych i spokojnych Świąt, dużo radości, żeby Wasze maluszki rosły zdrowe i żeby spełniły Wam się wszystkie marzenia - Kasia z Martynką i Maciejem. glitter
marchewka79
2007-12-25
14:25:36
Email
o ile dobrze pamiętam to Martynka ma dziś święto.Sto lat...dużo zdrówka,szczęścia,pomyślności.Niech Cię otaczają sami życzliwi ludzi,bądź dumą i radością dla swoich rodziców... A wszystkim życzymy Wesołych i zdrowych świąt. Ja mąż i mały mamy grypę żołądkową )-: tak więc święta mamy nie ciekawe
marchewka79
2007-12-27
10:40:58
Email
No i przyszła pora na Mikusia...Pierwszy roczek minął więc z tej okazji życzymy mu dużo szczęścia,zdrówka,miłości i radości oraz uśmiechu na buzi.Sto lat,sto,lat...
kaga
2007-12-27
17:13:44
Email
Jestem tylko na chwilkę, roczek minął super, mamy mnóstwo zdjęć, prezentów. Później powklejam i napiszę. Marchewka, to faktycznie Święta nieciekawe. Dużo zdrowia dla Was wszystkich. Dla Mikusia dużo zdrówka, miłości, uśmiechu i żeby zawsze był pociechą dla swoich rodziców - od Martynki z mamusią :-) Pozdrawiam
marchewka79
2007-12-30
10:57:14
Email
No niestety Maribelle ale wszczyscy mieliśmy te grypę łącznie z Maksymilianem.Ja to schudłam aż dwa kilo (-; jedyny plus tego wszystkiego.Przez prawie tydzień nie miałam apetytu.Maksymilian miał dwa dni takie krytyczne wigilię bo miał biegunkę i wymioty a potem w drugie święto miał taka straszna biegunkę że już sie bałam ze będzie trzeba do lekarza jechać.Poprostu sama woda z niego leciała.Jak zrobił kupkę to wszystko było do przebrania bo mokre i tak chyba z 8 razy.Musiałam w święta pranie robić (-; bo tyle się tego nazbierało.Wigilia nie należała do udanych.Wyobraźcie sobie zaczynam jeść a tu za chwilę mąż musi do toalety no to czekamy na niego.Wrócił no to dalej jemy a tu mały nam pół pokoju zarzygał tak więc już było po kolacji bo nikt już nie miał ochoty na jedzenie.A ja potem całą noc rzygałam,coś okropnego.Jedynie prezenty należały do udanych (-: Mały dostał trochę zabawek,troszkę ciuszków.Ja kosmetyki,nowy portfel,trochę słodyczy...Maksymuilian się zrobił nieznośny i nawet przez chwilę nie chce być sam.Jak mu się czegoś nie pozwala to odrazu ryk i to taki jak by mu się jakaś wielka krzywda działa.Dziś rano prawie przez godzinę się nadzierał juz nawet dostał klapsa bo nie można było wytrzymać.Nic mu nie odpowiadało.Nie wiem skąd tyle złości w nim.Jak czegoś nie umie albo coś mu sie nie podoba to odrazu rzuca tym i ryczy.
kaga
2007-12-30
15:16:27
Email
Cześć! Jestem u rodziców na obiadku i zaraz sprawdzam co u Was słychać. Marchewka współczuję, faktycznie Święta nie najlepsze. Mam nadzieję, że już teraz jest dobrze. Maribelle, w końcu się odezwałaś. Marta, Behatka co u Was? No to już wszyskie jesteśmy po roczku. Nasze maluszki już nie są niemowlaczkami, tylko dziećmi ;) U nas w porządku, oboje z mężem mamy uropl, ja wracam do pracy 3.01, a mąż dopiero 7.01 (bo tyle ma urlopu zaległego, chociaż znając go pójdzie wczesniej). Więc mamy dużo czasu dl Martynki. Spimy trochę dłużej, Martynka śpi co najmniej do 7, a nawet zdarzyło jej się spać do 8. Ciekawa jestem, jak wrócimy do pracy i będziemy trochę rano hałasować, czy pośpi dłużej. Jutro idziemy na bal sylwestowy, a mała będzie spała u dziadków. Zaraz idę pomalować paznokcie, bo się umówiłam na 16. Fajnie się znowu trochę pobawić, bo w tym roku za dużo imprezek nie mieliśmy ;). Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej zabawy jutro i Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!
kaga
2007-12-30
15:16:48
Email
Cześć! Jestem u rodziców na obiadku i zaraz sprawdzam co u Was słychać. Marchewka współczuję, faktycznie Święta nie najlepsze. Mam nadzieję, że już teraz jest dobrze. Maribelle, w końcu się odezwałaś. Marta, Behatka co u Was? No to już wszyskie jesteśmy po roczku. Nasze maluszki już nie są niemowlaczkami, tylko dziećmi ;) U nas w porządku, oboje z mężem mamy uropl, ja wracam do pracy 3.01, a mąż dopiero 7.01 (bo tyle ma urlopu zaległego, chociaż znając go pójdzie wczesniej). Więc mamy dużo czasu dl Martynki. Spimy trochę dłużej, Martynka śpi co najmniej do 7, a nawet zdarzyło jej się spać do 8. Ciekawa jestem, jak wrócimy do pracy i będziemy trochę rano hałasować, czy pośpi dłużej. Jutro idziemy na bal sylwestowy, a mała będzie spała u dziadków. Zaraz idę pomalować paznokcie, bo się umówiłam na 16. Fajnie się znowu trochę pobawić, bo w tym roku za dużo imprezek nie mieliśmy ;). Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej zabawy jutro i Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!
behatka
2007-12-30
17:57:34
Email
Hej dziewczyny i chłopaki :))) Przede wszystkim razem z Antosiem składamy zaległe zyczenia urodzinowe Julci, Martynce i Mikusiowi ;)) Niech Wam chwile mile płyną, niech zdrówko dopisuje, zabawek nigdy nie zabraknie noi niech zawsze kochajacy rodzice będa na wyciągnięcie ręki :) Sto lat!!!! i od razu życzymy Wam również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Ach, nazbierało sie tych zaległości, ale nie mieliśmy dostępu do netu w świeta, bo nie bylo kompa w domu :( Świeta spędzilismy w Toruniu, było ok, ale jakoś nas tez bolały brzuchy wszystkich. Ja i corka mialysmy biegunke Antos tez przez dwa dni ale to chyba infekcja gardla i stad te luźne kupy. Na pewno nie byla to grypa jelitowa. Marchewka, bardzo współczuje, nigdy jej nie przezyłam ani nikt z najblizszej rodziny ale slyszalam okropne rzeczy i widmo tego chorobska nieusttannie mi spedza sen z powiek :(( Dziewczyny czekamy na zdjecia z imprez urodzinowych. My Sylwka spedzamy w domu z Tosiem (Werka wybywa ). Chetnie bym sie pobawila ale my tu sami bez rodziny w Toruniu i nie ma z kim zostawic synka. Antos tez sie zrobl zlosnik okropny, to chyba taki wiek,nie chce sie przytulac tylko patzry na mnie spode łba jakbym mu krzywde robila. A mi tak smutno... Kaga szampańskiej zabawy, zreszta wszystkim Wam jej życze ;)) Sobie tez:)) papa
marchewka79
2007-12-31
12:41:00
Email
Hej.My również życzymy wszystkim udanego wieczoru i szampańskiej zabawy oraz duzo szczęścia,zdrowia i pomyślności w tym Nowym Roku (-:
kaga
2008-01-03
14:40:57
Email
Cześć dziewczyny. Jestem dzisiaj już w pracy, ale nie mam czasu. Po tym urlopie nie wiem za co się zabrać. Jutro się odezwę na dłużej i wkleję nowe zdjęcia. Pozdrawiam, pa!
kaga
2008-01-04
08:20:27
Email
Witam. Na razie kilka zdjec Wigilia
kaga
2008-01-04
08:20:51
Email
Pierwszy prezent
kaga
2008-01-04
08:21:15
Email
Fajna książeczka
kaga
2008-01-04
08:24:17
Email
Następny prezent
kaga
2008-01-04
08:24:37
Email
Ile prezentów!!!
kaga
2008-01-04
08:24:58
Email
Roczek
kaga
2008-01-04
08:25:17
Email
Torcik
kaga
2008-01-04
08:25:40
Email
Wzbralam pieniazek
kaga
2008-01-04
08:26:00
Email
Znowu prezent..
kaga
2008-01-04
08:26:29
Email
Photobucket
kaga
2008-01-04
08:26:47
Email
Photobucket
kaga
2008-01-04
08:27:07
Email
Przed kapiela
kaga
2008-01-04
08:27:55
Email
Troche duzo tych zdjec, ale nie moglam wybrac
kaga
2008-01-04
11:55:41
Email
No cześć! W końcu mam chwilkę. U nas w porządku. Co prawda mała trochę wczoraj dostała katarku, kichała wcześniej trochę i wczoraj troszkę zaczęło jej z noska lecieć. Mam nadzieję, że to tylko katarek i nic gorszego jej się nie zrobi. Śpi w miarę dobrze, budzi sie jeszcze czasem w nocy, a le z reguły wstanę ja położę, pogłaszczę i śpi dalej. Przez nasz urlop zaczęło sypiać dłużej, wczoraj spała do 7, dzisiaj do 7:15, więc jak na nią to dosyć długo. Wczoraj wieczorkiem znowu obudziła się po 40 min i tak płakała i się skręcała, bolała ja brzuszek. Nie zrobiła kupki już 3 dzień i widocznie ją męczyło. Ja już nie wiem, co mam zrobić, już tak ładnie się załatwiała i znowu się jej coś porobiło. Tak się męczyła biedulka. Urlop minął nam bardzo fajnie. Posiedzieliśmy sobie z mężem i z małą w domu. Leżeliśmy sobie rano w łóżku dłużej, mała się wygłupiała, skakała po nas, przytulała się tak fajnie. Aż szkoda, że już się skończyło. Martynka jest coraz fajniejsza. Już dużo rozumie, się wygłupia. Jest w miarę grzeczna, sama fajnie się zabawi, najgorzej jak zaczynam coś robić w kuchni, to zaraz chce na ręce i musi zobaczyć co ja tam robię. A w ogóle wczoraj opiekunka mówiła, że mała chodziła po mieszkaniu i ciągle mówiła mama, widocznie tęskniła za mną, przez tyle czasu się znowu do mnie przyzwyczaiła, teraz już jest większa i więcej rozumie. Aż mi się płakać chciała, jak mi pani powiedziała. Na Sylwestra było super, w domu byliśmy o 5, już dawno nie zostaliśmy tak długo na żadnej imprezie. Za 2 tygodnie idziemy jeszcze na bal, mamy super paczkę, więc chcemy się trochę pobawić, a Martynka znowu będzie spać u dziadków. Co u Was nowego? Coś za dużo się nie odzywacie. Marta, Maribelle wklejcie zdjęcia z roczku, jak Wasze maluszki? Pozdrawiam.
marchewka79
2008-01-04
16:38:23
Email
Hej.U nas tez po staremu.Po tej chorobie Maksymilian dostał takiego apetytu że szok.Trochę schudł i chyba postanowił to nadrobić (-; Normalnie ciągle coś wcina.Teraz już przychodzi pokazuje paluszkiem i mówi eeeeeee to znaczy że to chce.W poniedziałek mamy umówioną wizyte u lekarza.Mieliśmy iść przed świętami ale jakoś nie mogłam się zebrać.Małego czeka szczepienie.Mam nadzieję że dotrzyma do poniedziałku i się nie rozchoruje bo chce to już mieć z głowy.Nocki u nas w sumie bez zmian Maksymilian się dość często budzi chociaż już rzadziej urządza awantury.Rano też wstajemy tak około 7 ale już parę razy się zdarzyło przed 8.Z tym że wieczorem idzie później,wczoraj zasnął przed 22.A w dzień to różnie czasami śpi tylko raz czasami dwa razy.Maksymilian już też dużo rozumie a jak nie chce nas słuchać albo mu jakiś hałas przeszkadza to zatyka uszy mały łobuz.Wie że nas to smieszy więc co chwilę wtyka paluchy w uszy (-;zabawnie to wygląda.No Martynka już ładna panna.Szybko rosną te nasze dzieciaczki i coraz bardziej rozrabiają.Trzeba mieć oczy dookoła głowy.My dwa dni temu przeżyliśmy koszmar.Mały wylał na siebie gorącą herbatę.Naszczęscie mąż nie spanikował i szybko małego zimna wodą zaczął polewać,potem zrobiliśmy mu letnią kąpiel i dzięki Bogu tylko małe zaczerwienienie na rączce zostało.Już tak uważymy,wszystko sie stawia gdzies wyżej ale ten mały cwaniaczek tak się potrafi wspinać że szok.Juz jak gotuje na piecu to tez tylko na tych palnikach z tyłu bo on często podchodzi i łapie sie za piec...zdjęcia wkleję pózniej.Pozdrawiamy
marchewka79
2008-01-06
15:35:44
Email
U nas po tych świętach jakoś sie cichutko zrobiło...Mój mały dziś po raz pierwszy przespał całą noc.Jakie to niesamowite uczucie (-: Jak zasnął po 20 tak sie obudził o 6.50 rano.Normalnie byłam w szoku.Sama się już obudziłam przed piątą i jakoś spać nie mogłam bo już wyspana byłam .Oby tak częściej (-: Tylko że coś mi dziś zaczął gorączkować ma 38,3 ale pozatym nic mu nie dolega nie ma katarku ani kaszlu.Ma apetyt i humor.Może to na zęby.Jutro mamy iśc na szczepienie ale nie wiem czy go zaszczepi bo mu dziś podałam syrop przeciw gorączkowy nie wiem czy w takim wypadku nie ma jakiś przeciw wskazań.Wiem napewno że po antybiotyku nie wolno przez chyba 6 tygodni szczepić ale czy po syropie tez?Zresztą zobaczymy co nam powie bo i tak go zbadać musi.Mnie tez znowu zatoki bolą.Jakoś ta zima nie jest dla mnie szczęśliwa.Co chwile coś mnie dopada to chyba za te wszystkie lata które nie chorowałam.
marchewka79
2008-01-06
15:42:51
Email
ale jestem głodny (-;

marchewka79
2008-01-06
15:49:14
Email
a tu z mamą

marchewka79
2008-01-06
15:52:49
Email
jak to włączyć

marchewka79
2008-01-06
15:58:39
Email
otwieramy prezenciki

kaga
2008-01-07
07:50:54
Email
Cześć! Widzę Marchewka, że znowu zostałyśmy same. Dziewczyny się obijają ;-) U nas weekend w porządku. Nasza córka jest złośliwa, w sobotę i w niedzielę budziła się po 6, a dzisiaj przed 7. Złośnik mały, chciała nami nacieszyć się w weekend od samego rana ;-)Budzi się jeszcze w nocy czasem, ale z reguły jak się zaklinuje, to wtedy zapiszczy i muszę wstać ją przekręcić. Nie jest źle. Marchewka to się nieźle strachu najedliście z tą herbatą, dobrze że się nic nie stało. Martynka już do stołu w kuchni też sięga, trzeba uważać jak się coś stawia. Do szafek jeszcze nie sięga, ale już niedługo będzie, więc naprawdę trzeba uważać. 19.01 idziemy na bal, więc się znowu trochę pobawimy. Tak w ogóle to mamy dylemat. Nasi znajomi jeżdżą na wakacje i my mówiliśmy, że w tym roku też już z nimi pojedziemy. Znaleźli fajną ofertę w Tunezji, w super hotelu, na 2 tygodnie. Ale się zastanawiamy czy jechać, czy Martynka nie będzie jeszcze za mała. Jak uważacie? Pojechałybyście ze swoimi maluchami? Już nawet rozmawialiśmy z mężem, że może tylko na tydzień byśmy z nią pojechali. Nie wiem, a do środy musimy potwierdzić, bo trzeba zarezerwować pokoje. Co o tym sądzicie? Behatka, Marta, Maribele, co u Was słychać? Jak maluszki?
kaga
2008-01-07
07:51:36
Email
Marchewka, zapomniałam napisać, że Maksio jest super, już taki "dorosły" chłopiec z niego ;)
kaga
2008-01-07
14:06:19
Email
Marchewka, a jak się Maksio czuje, spadła mu gorączka? Byłaś na szczepieniu z nim? My byliśmy na szczepieniu z Martynką 2.10, trochę płakała, ale nie było tak źle. Mała waży 10,300 kg.
marchewka79
2008-01-07
20:32:58
Email
Hej.Gorączka spadła ale pani doktor zdecydowała że poczekamy z tydzień z tym szczepieniem bo nie wiadomo czy się nie rozwija jakaś infekcja.Generalnie nic mu nie jest ma tylko gardło zaczerwienione.Właściwie tak sądziłam że go nie zaszczepi.Mały ma równe 10 kilo trochę schudł przez tę grypę żołądkową bo miał już około 10,8kg..Kaga co do wyjazdu do Tunezji to szczerze mówiąc ja chyba jeszcze bym się nie odważyła na taką wyprawę z mały dzieckiem.Moja siostra kiedyś pojechała z rocznym dzieckiem do Chorwacji.Nie wiele wtedy mieli z tego urlopu bo były dość duże upały i z małą nie mogli za bardzo w ciągu dnia wychodzić a jak już to trzeba było szukać cienia.
kaga
2008-01-08
08:06:41
Email
No cześć! U nas nocka nieciekawa. Mała jakoś spała niespokojnie. Budziła się parę razy, co prawda w miarę zasypiała, ale po 3 sie obudziła i nie chciała przez chwilę zasnąć. Musiałam nad nią trochę postać, bo się podnosiła. W końcu się położyłam, to znowu sie podnosiła, albo sie przekręcała, więc musiałam ją przekręcić i przykryć i tak prawie do samego rana. Obudziła się już o 6. Troszkę jestem niewyspana. Marchewka, dobrze że Maksymilianowi nic poważnego nie jest. Tyko szkoda, że znowu będziesz musiała iść do przychodni, bo to wyprawa z takim dzieckiem ;) Dzisiaj po pracy chcę się wybrać na sanki z Martynka, trzeba jeszcze wykorzystać śnieg, bo niedługo penie go już nie będzie. Z tymi wakacjami, to chyba też tak myślę, że Martynka jest chyba jeszcze za mała. Tak sobie wczoraj z mężem rozmawialiśmy, że może byśmy pojechali sami na tydzień, a mała zostawili z rodzicami. Tylko muszę dzisiaj porozmawiać z mamą. Nie wiem, czy to jest dobre wyjście. Chociaż z jednej strony my trochę byśmy sobie wypoczęli, a mała byłaby bezpieczna, bo tam może faktycznie by się umęczyła, a my razem z nią. Tylko nie wiem, czy ja bym tydzień bez niej wytrzymała, jakoś na razie nie potrafię sobie tego wyobrazić. A w czerwcu, jak by było ciepło to byśmy pojechali z małą na parę dni do Chłapowa, do tego domku, w którym byliśmy w wakacje. Żeby mała tez coś z tych wakacji miała. Nie wiem, do jutra mamy czas. Co u Was? Pozdrawiam ;)
marchewka79
2008-01-08
10:16:17
Email
Hej.No u nas nocka dziś ok mały przespał od 20.30 do 7 rano za to poprzednia nocka była koszmarna bo obudził sie przed 23 i do 2 w nocy trwała awantura a przed 5 rano znowu.Postanowiłam że będzie chodził tylko na jedną drzemkę w ciągu dnia bo wtedy ładniej noc przesypia.Ja sie przeziębiłam więc samopoczucie u mnie kiepskie a z małym jak narazie ok na całe szczęście.No Kaga spiesz się z tymi sankami bo już dodatnie temperatury podają więc pewnie zaraz nam śnieg stopnieje (-:
behatka
2008-01-08
11:31:28
Email
Cześć dziewczyny, widzę ze ostatnio kiepsko z frekwencją :)) Ale fajne dzieciaczki - Martynka taka słodka w tej spódniczce, a Maksio to juz prawdziwy kawaler. U nas różnie Antoś ma lepsze i gorsze dni. Z nocami podobnie, chociaz przespal juz w calosci moze ze trzy noce :))) Ostatnio w dzien znow śpi dwa razy, nie moge go przetrzymac bo jest bardzo marudny. Dziewczyny czy Wasze dzieci tez maja sińce pod oczami, u Antka oststnio sie pojawily jakies takie dziwne, troche sie niepokoje bo przeciez w sumie duzo spi na apetyt tez nie narzekam, wychodzimy prawie codziennie. Nie wiem co jest grane.
kaga
2008-01-08
12:10:17
Email
Cześć Behatka. Jeśli chodzi o sińce, to mi też czasem sie wydaje, Martynka czasem ma. Nie wiem, może to od zmęczenia, może od pogody, czy od poru roku. Myślę, że to nic poważnego, chociaż nie wiem, jak mocne są u Antosia. Ale nie martw się, to na pewno nic złego ;-)
kaga
2008-01-09
10:39:50
Email
Cześć dziewczyny. U nas nocka w porządku, co prawda chyba z 2 razy wstawałam, bo Martynka zapiszczała i wstawała, więc musiałam ją przełożyć, ale spała dalej. Ona chyba to robi w półśnie, bo jak ja odkładam, to śpi dalej. Znowu chyba niestety budzi się wcześniej, bo już o 6:20. A tak w ogóle, to pisałam Wam, że ona strasznie się wierci w nocy i strasznie się obija om szczebelki łóżeczka. Nie mogę przepatrzyć czasem, dzisiaj rano też zapiszczała i wstawała, jak 2 razy przywaliła w szczebelki. Już tak się zastanawiał, że chyba dzisiaj na allegro kupie łóżeczko turystyczne, takie najzwyklejsze, bez żadnych dodatków. Myślę o dwóch: CONECO I CHICCO, kosztują niedużo bo około 140 zł. Jak teraz gdzieś jedziemy na noc, to Martynka śpi w kojcu, ale on jest już mały. Dlatego myślę, że byśmy zawieźli te łóżeczko drewniane do teściów, więc jak do nich pojedziemy, to mała tam będzie spała. A w domu postawimy to turystyczne i jak gdzieś będziemy jechać, to je będziemy zabierać. Może w tym łóżeczku będzie spała lepiej. A Wasze maluszki w jakich łóżeczkach śpią? Rozmawiałam wczoraj z mamą na temat wakacji i zgodziła sie zostać z Martynką na tydzień, więc chyba pojedziemy sami na wakacje. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam bez niej tydzień. Myślę, że to chyba najlepsze wyjście, bo mała faktycznie by się tylko umęczyła. Zresztą rozmawiałam ze znajomymi i dużo osób tak robi, więc chyba nie jesteśmy wyrodni rodzice, co?
marchewka79
2008-01-09
12:23:51
Email
Hej.Kaga Maksymilian juz od dawna śpi w łóżeczku turystycznym włąsnie dlatego że jak sie nauczył przekręcać z boku na bok i w ogóle trochę sie przemieszczać to ciągle miał siniaki na czole bo się obijał o szczebelki dlatego zmieniliśmy łóżeczko.Wszyscy wiecznie zwracali uwagę na jego poobijane czoło,czasami się bałam że jeszcze mi ktoś zarzuci że małego bije.Ja jak najbardziej polecam takie rozwiązanie.Myśmy tez kupili takie zwykłe kosztowało z przesyłką 165zł a dodatkowo do spania wkładam mu materac z tego drewnianego łóżeczka bo akurat ma te same wymiary i myślę ze małemu jest wygodnie a przy okazji bezpiecznie.A co do wkacji to myślę ze to też świetne rozwiązanie bo naprawde z Martynką to byście się tylko umęczyli.Przecież teraz to nie można na moment dziecka spuścić z oka a nie wiadomo jakby zareagowała na zupełnie nowe miejsce do spania,zabawy itd.A tak to sobie troche odpoczniecie,trochę pobędziesz tylko z mężem napewno przyda wam się taki urlop bo mówiłaś że Twój mąż dużo pracuje.Martynka będzie w dobrych rękach a dzięki Bogu teraz są telefony więc tez jest stały kontakt i będziesz wiedzieć co u małej... Behatka mój Maksymilian tez miewa since pod oczami a szczególnie po tej grypie żołądkowej.Byliśmy dwa dni temu u lekarz i nie zwróciła na to żadnej uwagi więc to chyba nic złego.A i jeszcze się nie pochwaliłam że Małemu przybyły dwa ząbki,z tyłu nie wiem czy to 4 czy 5 ale wyszły dwa naraz u góry i chyba dlatego miał te gorączkę w niedziele.A ja cały czas szukałam ząbków na dole bo tam też ma mocno spuchnięte.U nas odkąd mały chodzi tylko na jedno spanko w dzień nocki są rewelacyjne.Mały zasypia miedzy 20-20.30 i śpi do 7 rano.Czasami też troche zapłacze jak nie umie sie obrócić ale potem zaraz zasypia i nawet herbatki nie muszę mu dawać.Pozatym w południe też szybko zasypia.Wczoraj to był rekord tak jak go położyłam tak zaraz zamknął oczy i spał dosłownie 5 sekund (-: Tak więc ja już nie zamierzam tego zmieniać coprawda miałam więcej czasu w dzień jak chodził na dwa spania ale o wiele bardziej wole mieć przespane noce (-: No to pozdrwiamy
marchewka79
2008-01-09
12:26:41
Email
małe sprostowanie nie że maly spał tylko 5 sekund ale chodziło o to że zasnął w 5 sekund (-;
kaga
2008-01-09
12:55:44
Email
Marchewka, a o której kładziesz Maksymiliana spać w dzień i jak długo Ci śpi? A wieczorem też zasypia Ci sam w łóżeczku? Bo Martynka wieczorem zasypia sama w łóżeczku (co prawda trzeba być z nią w pokoju), ale w dzień rano zasypia przy butelce, a po południu trzeba ją lulać na rękach. A bardzo bym chciała ją przyzwyczaić, żeby zasypiała sama. Nie wiem, może powiem opiekunce żeby jej nie kładła do południa, tylko ją przetrzymała i może wtedy będzie bardziej zmęczona w południe i zaśnie sama. Tylko, że ona rano jest śpiąca szybko, ale może kilka dni i się przyzwyczai? Tylko moja mała niestety nie prześpi w jednym kawałku więcej niż godzinę, zawsze się budzi i trzeba ją jeszcze albo ululać, albo dać smoczka i zaśnie jeszcze. Zresztą wieczorem też jak zaśnie, to z reguły po pół godzinie (z zegarkiem w ręku) sie budzi z wielkim płaczem i trzeba ja wziąć na ręce, albo położyć i pogłaskać. Nie wiem dlaczego tak jest. Czy taki już jej urok, czy coś jej dolega. W ogóle wczoraj zaczęłam jej dawać te granulki, bo wydaje mi się, że jej następne ząbki wychodzą, bo cały czas trzyma rączkę w buźce, albo coś gryzie. Dzisiaj też pani jej miała dawać, zobaczymy jaka dzisiaj nocka będzie. Pozdrawiam
behatka
2008-01-09
15:13:42
Email
Wiesz kaga Antos tez znow spi dwa razy w dzien i niestety nie da sie go przetrzymac. Podobnie jak Martynka ok 10 jest spiacy i nic nie mozna z nim zrobic, nie chce sie niczym bawic tylko chodzi z pielucha i smoczkiem. II tez nie spi dugo. Potem zasypia miedzy 15 a 16. czasem sie zdarza ze nie chce zasnac to go nie klade pozniej niz o 16 w ogole, ale to rzadko. Tez zasypia na rekach. Mysle ze to nic zlego przyjdzie czas to bedzie zasypial sam, dla mnie to miod na serce moc go przez chwile przytulic, bo Antek nalezy do dzieci ktore sie w ciagu dnia w ogole przytulic nie dadza. pewnie zewolalabym zeby chodzil na jedna drzenke, ale widocznie jest jeszcze niedojrzaly do tego. Dziewczyny pozwalacie dzieciom ogladac bajki, Anntek uwielbia siedzi przed telewizorem jak zaczarowany ale ja mu staram sie nie pozwalac dluzej niz godzine dziennie i to jeszcze mam wyrzuty sumienia. W ogole telewizor mamy wylaczony, dopiero wieczorem jak maly zasnie wlaczamy. A jak z tym u Was? Pewnie jak zwykle robie problem z niczego. Aha Antek spi w łoeczku takim normalym, raczej w poprzek sie nie uklada wiec siniakow nie ma, tylko spi w takiej pozycji na łokciach i kolanach, do gory pupą, az odgniotki na kolanach mu sie porobily. Pozdrawiamy
marchewka79
2008-01-09
21:44:11
Email
Ja małego w południe kładę około 12 a potem wieczorem ma mały kryzys około 18 ale po pól godzince mu przechodzi i daje rady do 20-20.30 potem zasypia i rano do 7 sobie spimy.Mi to odpowiada i mam nadzieję że małemu się nie zmieni.Ja na początku też myślałam że mały nie wytrzyma i będzie w ogóle płakał bo on tez chodził spać po 9 rano a tu nagle musi do 12 przetrwać ale nie ma problemu.Możesz Kaga tak raz czy dwa razy zrobić a jak mała będzie marudna to wrócisz do starego zwyczaju my tez tak kiedyś zrobiliśmy nawet wam to opisywałam i za pierwszym razem też się nie powiodło bo mały wieczorem miał problem z zasnięciem potem się często przebudzał bo był przemęczony ale teraz jest ok od kilku dni tak chodzi i naprawdę narazie jest jak dla mnie rewelacyjnie mam nadzieje że nie zapeszę i już sie nic nie zmieni (-:
marchewka79
2008-01-09
21:50:16
Email
a behatka co do bajek to Maksymiliana takie typu np.gumisie czy smerfy to nie interesują on uwielbia programy dla dzieci np.domisie albo budzik a szczególnie pioseneczki ale to tez jest tak że co najwyżej na kilka minut potrafi skupić uwagę a potem to tylko co jakiś czas zerka jak go jakiś hałas albo głos zainteresuje a tak to biega po mieszkaniu więc mu nie zabraniam oglądać myślę że to mu nie zaszkodzi
kaga
2008-01-10
08:03:32
Email
Cześć! Nocka średnia, mała się strasznie kręciła, nawet raz jak wstałam, to spała na siedząco, z nogami zwisającymi z łóżeczka między szczebelkami. W sumie to sie nie budziła, tylko popiskiwała przez sen, przekręcała się chyba ze sto razy. no i obudziła się już przed 6 chwilkę. Nie wiem, mam nadzieję, że to zęby, bo naprawdę było widać, że coś jej dolega. No i oczywiście znowu się poobijała o szczebelki. A w ogóle to ona wczoraj spała 2,5 godz. w dzień i to już chyba dla niej za dużo. Może się wyspała w dzień i dlatego w nocy tak źle spała. Zamówiłam wczoraj to łóżeczko, mam nadzieję, że przyjdzie jutro, to zrobimy małe przemeblowanie w weekend. Może będzie lepiej spać. Wczoraj rozmawiałam z panią i ustaliłyśmy, że od dzisiaj próbujemy ją kłaść tylko raz w dzień. Pewnie troszkę się obie pomęczą, ale zobaczymy. Potem w weekend my się pomęczymy. Mam nadzieję, że podobnie jak u Ciebie Marchewka jakoś sie uda. U nas z bajkami to chyba podobnie jak u Ciebie Marchewka, Martynka może na chwilkę się zainteresuje, ale generalnie nie bardzo. Pani do południa w ogóle nie włącza telewizora, a my trochę po południu, ale ona z reguły zajmuje sie czym innym, nie zwraca uwagi na telewizor za bardzo, spojrzy na chwilkę i to wszystko. Chyba, że jest "Jaka to melodia", to zaraz tańczy po całym pokoju i klaszcze razem w widzami w studio. Śmiesznie to wygląda, ale to też tylko na chwilę. Pewnie w ogóle nie powinnam telewizora przy niej włączać, ale jak nie siedzi przy nim i nie patrzy się, to jakoś trochę się usprawiedliwiam ;)
marchewka79
2008-01-10
13:30:05
Email
Kaga jak tak samo sobie mówię ze przecież mały i tak się zajmuje czymś innym więc niech sobie leci telewizor(-: Maksymilian tez zwraca uwagę na muzykę jak coś usłyszy to zaraz tańczy ale zawsze jeszcze ciągnie tego co akurat jest pod ręką i mu tez każe tańczyć no i reklamy jak słyszy to jak zahipnotyzowany ale wystarczy przełączyć i już go nie ma.Wczoraj tak małego chwaliłam z tym spaniem i dzis owszem noc przespał ale obudził sie już o 5.20 zrobiłam mu mleczko potem jeszcze pofikał i około 7 dopiero zasnął na godzinę.A teraz już śpi od godzinki i oby jeszcze jedną przespał (-; Kurcze zaczął mi trochę pokasływać jak mu sie nasili to jutro będę musiała iść do lekarza.A i jeszcze wam nie mówiłam że lekarka też kazała mu podawać Zyrtec bo jakoś z tych policzków to uczulenie mu nie chce zejść,są dni że jest ładnie ale potem to wraca mimo że nabiał raczej sporadycznie dostaje.Mleko tez już dawno temu zmieniliśmy ale ta skaza nadal się pojawia.Nie jest silna.Troche mu sie poprawiło po tych kropelkach teraz ma skóre taką mięciutka.Zobaczymy jak będzie dalej
kaga
2008-01-10
13:55:45
Email
Ja nie wiem, co zrobić z mlekiem dla Martynki. Cały czas pije ISOMIL i nie wiem, czy teraz po roczki powinnam spróbować dać jej jakieś normalne mleko. Będę musiała zadzwonić do mojej lekarki i się zapytać. W sumie, to jak jej daję deserki z jakimś twarożkiem, albo jogurcikiem to chyba jej nic nie jest. Tylko u niej gorzej stwierdzić niż u Maksymiliana, bo jej nic nie wyskakuje, tylko ewentualnie może ją brzuszek pobolewać i może wtedy popiskiwać, ale równie dobrze może popiskiwać z innych powodów. No i bądź tu mądry ;). Dzisiaj może spróbuje jej jakieś danonki albo coś podobnego kupić. Zobaczę, czy będzie chciała jeść. Pozdrowienia
kaga
2008-01-11
09:13:02
Email
U nas nocka znowu nieciekawa. Wczoraj pani ją położyła raz o 13, spała 1,5 godz, 9oczywiście z pobudką w trakcie), jakoś wytrzymała, chociaż na spacerze zaczęła pani przysypiać i musiała ją wyjąć z wózka na chwilkę. Wieczorem była już tak padnięta, że wypiła mleko, przekręciła się na bok i spała. Nawet się nie obudziła. Ja się położyłam już o 22, no i moja córeczka od 22 do 23 zaczęła się tak wiercić, że co chwilkę wstawałam i ją przekładałam i przykrywałam. A potem po 12 sie obudziła i zaczęła piszczeć, jak ją kładłam to spała i tak parę razy, jak się kładłam to ona się podnosiła. W końcu powiedziałam mężowi żeby on wstał trochę do niej i jakoś się rozbudziła i tak 1,5 godziny z nią siedział, aż w końcu kazałam mu sie położyć, bo i tak nie spałam, wzięłam ją trochę na ręce i jakoś zasnęła. Myślałam, że może pośpi dłużej, a ona oczywiście już przed 6 sie obudziła. Ja już nie wiem, co z tym dzieckiem się dzieje, z tym spaniem jest okropna. No i pewnie nie wytrzyma do 13, bo będzie padnięta. Już nie mam pomysłu, co zrobić, żeby lepiej spała. No to tyle w skrócie. Dzisiaj przychodzi to łóżeczko, zobaczymy jak w nim będzie spała. Co u Was nowego?
behatka
2008-01-11
10:03:54
Email
Czesc, Wiesz Kaga ja sie przekonaam ze nie ma sensu sie przyzwyczajac do dobrego jesli chodzi o spanie naszych dzieci, bo to i tak niegdy dlugo nie trwa. Antek teraz budzi sie o 6 rano potem juz nie chce zasypiac ale jest spiacy wiec chodzi i smęci. Klade go ok 10 (czasami nawet nie wytrzyma do tej godziny) no i potem ok 15 na droga drzemke. A przeciez kiedys juz tak ladnie wstawal ok 8 rano szedl spac 12 do 14 i wieczorem po 20. Tak sie cieszylam. I co? A niby jest coraz starszyy wiec powinno byc lepiej. To chyba zalezy od dziecka. Z corka nie bylo problemow od urodzenia dobrze spala, pozniej tez szybko zaczela sac w dzien raz i spala dlugo a nie tak jak Antek po godzince. i nie wiem zupelnie co robic bo go przeciez nie przetrzymam do 12 jesli wstaje tak wczesnie. A w nocy tez piszczy i trzeba do niego wstawac. Trzeba zacisnac zeby i to przetrwac, chyba tylko tyle. Kaga ja po roku zienilam malego mleko z nutramigenu na Nan HA2 i jest ok. Mam do ciebie pytanie, nie gniewaj sie ze o to pytam ale nie mam zupełnie rozeznania w tych sparwach - ile trzeba teraz zaplacic piekunec do dziecka? Napisz jesli mozesz :)Dzieki A jka dzis Maksymilian? Znów dobra noc?
kaga
2008-01-11
10:18:01
Email
Behatka, ja się nie gniewaj, no coś Ty, możesz pytać. My płacimy naszej pani 400 zł, ale to jest Golub-Dobrzyń, w Toruniu na pewno będziesz musiała zapłacić więcej. U nas płacą od 300 - 450 zł średnio. Nasza pani nic poza opieką nad Martynką nie robi, oczywiście posprząta po jedzeniu swoim i Martynki. No i oczywiście jak będzie trzeba przygotować małej jedzenie, to też ugotuje. Bo na razie to ja zawsze jej gotuje obiadki i ma gotowe i tylko je podgrzewa, a myślę, że pomału pani może też te obiadki kończyć i jej dogotować. Powiem Ci szczerze, że ja żałuje, że na początku z nią nie ustaliłam, że jak mała będzie spała i będzie miała czas, to by mi poprasowała, nawet bym jej zapłaciła trochę więcej. Co prawda i tak jej dajemy więcej niż sie umówiliśmy, ale teraz mi tak niezręcznie jej to zaproponować. Zbieram sie już od jakiegoś czasu na rozmowę, ale jak sie od początku nie ustali pewnych rzeczy, to potem jest trudniej. Moja koleżanka z pracy mieszka w Toruniu, co prawda ma 2 dzieci i płaci opiekunce chyba z 1200 zł. Myślę, że do jednego dziecka to pewnie z 800 zł musisz liczyć. Też zależy jak długo Cię nie będzie, ale Ty uczysz w szkole, to może będziesz miała mniej godzin. A kiedy masz zamiar wrócić do pracy? A z tym spanie, to chyba masz rację, trzeba to jakoś przetrzymać, tylko czasem już się ma dość, tym bardziej, że trzeba iść do pracy na 7 i pracować przez 8 godzin, mimo, że się strasznie chce spać ;)
marchewka79
2008-01-11
14:01:17
Email
A wiecie że ja kiedyś tez pracowałam jako opiekunka (-: W Poznaniu to trochę wiecęj kosztuje.U jednej dziewczyny a właściwie to koleżanki bo ona z moim mężem czasami współpracowała to miałam płacone na godzinę i dostawałam 7 zł.Sami mi tyle zaproponowali więc byłam z tego zadowolona z tym że tam nigdy nie wiedziałam kiedy i ile godzin ,bywało tak że miałam w tygodniu dni wolne no i weekendy też..A średnio jak sie orientowałam to za pełny etat sie płaci od 850- 900 do około 1000.U nas dziś nocka była super maly zasnął o 21 i spał do 7.20 a wczoraj w dzień przespał mi 3 godziny już sie trochę bałam że w nocy znowu nie będzie chciał ale wszystko było ok. Kaga może zrób tak że w te dni kiedy Martynka budzi się później rano to w dzień kładź ją tylko raz a jak wstaje wcześnie no to dwa my przez kilka dni tez tak robiliśmy a potem przeszliśmy do jednego spania w dzień.
kaga
2008-01-13
13:43:22
Email
Widzę, że w weekend nikt tu nie zagląda. Jesteśmy u rodziców na obiedzie, Martynka właśnie śpi, a ja korzystam z internetu. Kładziemy ją już raz, co prawda jest zmęczona i śpiąca do południa, ale nie jest jakaś marudna, więc myślę, że się przestawi i przyzwyczai. W nocy budzi się cały czas, ale w miarę szybko zasypia, czasem wystarczy po prostu ją położyć i przykryć. Marchewka, a Twój Maksio spi teraz bez żadnej pobudki? Łóżeczko przyszło w piątek, mała już w nim śpi i chociaż się tak nie obija. W ogóle w pokoju się zrobiło jakoś luźniej, to łóżeczko jest niższe od drewnianego, poza tym wyniesliśmy lampę, która właściwie tylko stała. Chyba się trochę kimnę, o ile Martynka mi da, bo zaraz mija pół godziny jak zasnęła, a ona po takim czasie sie z reguły budzi ;) Pozdrowienia...
marchewka79
2008-01-13
13:52:53
Email
Hej.Ja jestem Kaga (-: Kaga czasami się przebudza mały ale rzadko,najczęściej jest tak że jak już my sie położymy i zrobi się zupełnie cicho to sobie śpimy do rana.A w dzień wczoraj znowu pospał 3 godziny ale w nocy nie było problemu teraz już też śpi ponad godzinkę.Maksymilian przed południem juz tak około 11 jest zmęczony ale nie ma problemu go przetrzymać do 12-12.30.Byliśmy już dziś na spacerku.Kaszelek mu zupełnie sam przeszedł widocznie to może była wina tego podrażnionego gardła więc mam nadzieję że teraz jak pójdziemy w środę to go zaszczepi.Pozdrawiam i miłej niedzieli życzymy
kaga
2008-01-14
09:11:43
Email
Cześć! U nas nocka w miarę. Martynka obudziła się 2 razy, ale w miarę zasnęła, na ranem przed 6 zapiszczała, ale mąż dał jej smoczka i jeszcze pospała do 6:40. Więc nie tak źle. Ale dzisiaj znowu piszczała przez sen i popłakiwała sobie. Myślę, że chyba jednak ząbki jej wychodzą, może dlatego się budzi (mam nadzieję). Wczoraj jak byliśmy u rodziców, to wyszłam z nią na dwór, a że nie miałam wózka, to sobie chodziła sama. Ale w ogóle nie dała się za rączki prowadzić, tylko sama. A było trochę ślisko i mokro, więc musiałam ją jakoś trzymać i asekurować ;) Ona uwielbia psy i jak tylko jakiegoś widzi, albo słyszy, to nie przepuści i trzeba do niego podejść, więc wczoraj też nie poszła dalej, tylko stała przy piesku. Ale za długo nie chciała chodzić, tylko już potem na ręce wołała. Tak jak wczoraj pisałam, śpi już raz i mam nadzieję, że jakoś jej się wszystko ułoży. Marchewka, to Ty masz teraz super w nocy i w dzień też nieźle, można sobie przez ten czas odpocząć, albo coś zrobić. Może Martynce też z czasem się poprawi ;-) Dziewczyny, Marta, Maribelle, Behatka co u Was?
behatka
2008-01-14
11:17:22
Email
Cześć, u nas z nockami różnie, ale najcześciej jest tak ze Antos sie zupełnie nie wybudza tylko siada i popłakuje, daje mu wtedy pic albo sam smoczek wystarczy. Nie wiem juz samam czasem mysle ze to wlasnie przez smoczek tak sie dzieje bo nie moze go znależć i sie budzi. Ale nie mam odwagi na razie mu tego smoczka zabierac - jest bardzo przywiązany do wszystkich trzech :)) Ja juz na spacer rzadko wychodze z wozkiem bo Antek nie chce siedziec, musze za nim ganiac a tez sie boje bo jeszcze tak barzdo pewnie nie chodzi zwlaszcza ze jest grubo ubrany no i wlasnie - czasem slizko błoto, w wozku posiedzi jakies 20 minut w miare spokojnie potem juz sa krzyki , prężenie się i nie mam mocnych musze go wyjmowac;) Psy tez uwielbia. Dzis bylismy na szczepieniu - odra swinka rożyczka szczepilam priorixem bo z tym MMR mam zle skojarzenia. Troche sie boje reakcji poszczepiennych. Anntek wazy 10450 wiec nie tak duzo, choc apetyt ma spory, ale chyba jest dosc drobny. Ubranka mu jeszcze bardzie na 80 niz 86 kupuje. My spimy 2 razy w dzien, mam nadzieje ze sam sie przestawi widze ze potrzebuje tej drzemki przedpoludniowej wiec niech ma. Wczorajspal prawie dwie godziny przed poludniem, ale po poludniu go zmęczylo wiec położyłam go o 16.50 Wstał po 40 min. Myslałamze bedzie problem z zaśnieciem wieczornym ale nie, usnąl ok 20. Wiec chyba sam sobie reguluje najlepiej ilosc snu, ja sienie bede mu w to wtrącać. Miłego dzionka, bo słoneczko ładnie świeci. Pa
marchewka79
2008-01-14
20:37:38
Email
Hej.A mój mały znowu tak się strasznie zaczął ślinić,chyba też ząbki na dole mu będą się wyżynać.Behatka u mnie z tym smoczkiem to podobnie.Jakiś czas temu postanowiłam że zacznę go odzwyczajać bo czasami zasypiał bez ale teraz to nie ma mowy.Jak go położę a nie dam smoka to sie zaraz upomina o niego no i w nocy czasami też się zdarza że popłakuje ale się nie wybudza tylko smoka szuka.Teraz mu już dwa kładę do łóżeczka (-: szybciej się wtedy znajduje (-; Kaga masz racje teraz sie w końcu zaczęłam wysypiać a i w dzień mam czas na to żeby coś zrobić i trochę odpocząć bo minimum te dwie godziny mały śpi a czasami 3.Właśnie zasnął więc mam nadzieję że nocka będzie spokojna czego i wam życzę. P.s.Maribelle jak Mikuś?Co tam u was słychać?
kaga
2008-01-15
08:07:17
Email
Cześć. Nocka w miarę, Martynka zasnęła o 19:30 bez problemu, nawet nie obudziła się po pół godzinie (już któryś dzień z kolei, odpukać). W nocy przebudziła się 2 razy, ale pierwszy raz dopiero o 2, a ostatnio budziła się już między 23-24. Jak ją położyłam i przykryłam spała dalej. Może trochę się poprawi, mam nadzieję. U nas ze smoczkiem nie jest źle. Martynka jak była malutka w ogóle nie chciała smoczka, tylko go wypluwała. Jak sobie myślę, to wydaje mi się , że jak przestałam karmić, to trochę bardziej jej się smoczka zachciało. Wieczorem zasypia bez smoczka, czasem dam jej rano jak sie przebudza. No i w dzien, jak ja klade spac, to ze smoczkiem, ale jak zasypia to albo wypluwa, albo jej wyciagam. Czasem jak widzi smoczka to go chce ale jej nie daje i nie ma problemu. Dzisiaj idziemy do kolezanki, ktora ma dziewczynke z wrzesnia, niech sie dziewczyny pobawia troche. Sorry, ze nie ma polskich liter, ale klawiatura mi zglupiala. Pozdrowienia....
behatka
2008-01-15
10:42:52
Email
Hej, u nas dzis o dziwo noc przespana bez budzenia, oby częściej. Dziwczyny jak wygladają teraz jadłospisy Waszych dzieci? Co i o ktorej jedzą? Dajecie jeszcze butle rano?
kaga
2008-01-15
11:56:13
Email
Behatka, no to gratulujemy spokojnej nocki ;) Moja Martynka w sumie je 5 rzy dziennie. Rano dostaje mleko - 180 ml, potem je drugie śniadanko, ok 10 - dostawała też mleczko - 180 ml, albo kaszkę SINLAC, ale myślę, że teraz juz mleka nie będzie pić o tej porze, tylko właśnie albo kaszkę, albo jajecznicę (chociaż ją je chyba z pół godziny). Znalazłam tez fajne przepisy i muszę mojej pani zanieść, można jakiś budyń ugotować, albo twarożek (tylko nie wiem, czy taki normalny można dawać), muszę się dopytać lekarki. Znalazłam też fajne przepisy na naleśniczki - muszę też spróbować. Potem je obiadek ok. 12:30, 13:00, chyba że zaśnie prędzej, to dostanie dopiero po spanku.Na obiad je albo te duże słoiczki, albo jej gotuję taką zupkę z mięskiem. Potem po południu ok. 16:30, 17 je podwieczorek - z reguły daję jej kanapkę z ciemnego chlebka z tymi wędlinkami z Morlin dla dzieci - Martynka uwielbia chlebek. No i wieczorem pije mleczko - 240 ml, dawałam jej z Sinlacem, a wczoraj dałam jej z kaszką manną i chyba tak będę jej dawać. W między czasie, z reguły do południa zje deserek, albo jabłuszko starte. Daję jej z pół ciasteczka - tego dla dzieci z Bobovity, mandarynkę, banana, danonka - oczywiście wymiennie - nie wszystko razem ;) Boję się , że mała ma za mało urozmaiconą dietę, muszę więcej poczytać i spróbować powprowadzać jej nowe rzeczy. Poza tym muszę zadzwonić do Łyskowej i zapytać się o mleko - jakie jej dawać. Ale się rozpisałam ;)
marchewka79
2008-01-15
14:10:48
Email
Hej.U nas z tym jedzonkiem podobnie tzn.po przebudzeniu mały dostaje mleczko potem około 9 sniadańko,przed spaniem obiadek a po spanku dostaje mleczko bo on nabiału nie może czyli serki odpadają.Wieczorem kanapeczkę i przed spaniem mleczko.A w między czasie wiadomo jakiś herbatnik,owoce,chrupki.U nas dziś nocka tez ok z tym że mały wstał już o 6.2o a w południe zasnął o 12.20 i śpi jeszcze w najlepsze.Dzwoniłam dziś do przychodni ale mnie nie zapisali bo za duzo dzieci chorych i nie wiadomo czy zdrowe będą przyjmowane.Mam zadzwonić popołudniu się zapytać.Jakoś nie możemy tego szczepienia przejść (-:.Ok idę zadzwonić się zapytać.Pozdrawiam
kaga
2008-01-16
09:17:46
Email
Cześć. My wczoraj byłyśmy u koleżanki, pisałam Wam. Jej córeczka Olka jest tak o nią zazdrosna, że szok. Jak Aga wzięła Martynkę na ręce to jej mała tak zaczęła płakać, że szok, ale jaki płacz. Gdy tylko Martynka się do Agi zbliżała, albo się chciała do niej przytulić, albo usiąść na kolana, to Ola zaraz w ryk i odpychała Martynkę. Ja sprawdziłam jak Martynka zareaguje jak wezmę Olkę na ręce - ale ona w ogóle nie zwracała na to uwagi. Może to przychodzi z czasem, bo Olak jest 3,5 m-ca starsza. Poza tym to było fajnie, co prawda jeszcze bardzo ze sobą sie nie bawiły, ale myślę, że jeszcze trochę i już zaczną. Moja Martynka zbiła sobie wczoraj nosek i się tak popłakał, że zasnęła pani wcześniej i spała tyko 1,15 godz. więc wieczorem była już bardzo zmęczona i jak wracałyśmy do domu, to padła mi w samochodzie. Więc ją tylko przebrała, dałam mleczko przez sen i spała już na noc. Zasnęła więc już przed 19, ale dzisiaj obudziła się już przed 6 wyspana. Ciekawe jak dzisiaj wytrzyma. Co u Was? Marchewka, jak ze szczepieniem?
kaga
2008-01-16
12:43:56
Email
Gdzie jesteście? A w ogóle to zapomniałam napisać, ze mnie choroba rozkłada, wczoraj zaczęło mnie wieczorem brać, a dzisiaj już chyba za sto razy kichnęłam i mam okropny katar. Ni mi sie nie chce i chce do domu. Jadę po pracy po mamę, bo nie chcę Martynki zarazić, niech trochę z nią posiedzi, ja nie będę się do niej za bardzo zbliżać. Mam nadzieję, że jej nie zarażę i nie będzie chora. Wzięłam już lekarstwa, mam nadzieję, że pomogą. A teraz w sobotę idziemy na bal, więc muszę się wykurować, no i Martynka musi być zdrowa, bo jak ją zostawimy z dziadkami. Nienawidzę kataru!
behatka
2008-01-16
13:12:05
Email
Trzymaj sie Kaga, bedzie dobrze grunt to pozytywne myslenie! U nas dzis znow noc spokojna, Antos rano kaszlał mam nadzieje ze to nie jest zaden efekt poszczepienny . Buuu Nie lubie szczepień POzdrawiamy. lece bo mam obiad "na kuchni"
behatka
2008-01-16
13:13:53
Email
Aha, Kaga na katar podobno swietnie smarowac kilka razy dziennie wnetrze dziurek od nosa surowym sokiem z cebuli. Podobno dziala rewelacyjnie. Nie wyprobowalam bo ja mam katar raz na trzy lata :)
Strona 35 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum